ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa Podkarpacka




januszek - 23-11-2004 10:59
nie ma tak żle zobaczysz jeszcze będzie pieknie
oczywiście przed kominkiem z bosymi stopami na skórce :wink: :D :D
jeśli chodzi o kominki. supra to nazwa firmy i niewiele mówi o modelu zresztą one są wszystkie podobne
jesli zamiarujesz grzać (palić cały czas ) to dobrze przemyśl sprawę dopytaj się o gwarancję na elementy ulegające zużyciu (ruszt, płyta tylna itd...) tak abyś po 2 -5 latach nie musiała rozbierać obudowy. bo coś tam pękło itd..
jeśli zamiarujesz od czasu do czasu dla przyjemności to nie zastanawiaj się nad takimi sprawami tylko patrz na urodę.





Baru - 23-11-2004 12:53
Januszek!
Wiem, że to nazwa firmy, ale widzę, że nieprecyzyjnie skonstruowałam pytanie. Nie chodziło mi o Suprę jako taką, tylko o ową firmą, w której chcę toto zamówić.
A wkład jest na ogień ciągły, nazywa się Astra, ma czystą szybę, szyberek też ma i duuuży popielnik. I ma moc 10kW. Gwarancja nie obejmuje szyby, uszczelki i chyba czegoś jeszcze - kurde! zapomniałam, a pytałam! Starość nie radość :-?



januszek - 23-11-2004 13:13
To wpływ pogody :evil:
to ona tak działa na moje myslenie
oczywiście że to moja wina :( przepraszam nie zrozumiałem pytania
nic o tej firmie nie wiem :-?

ale pozdrawiam cieplutko
:P :P :P



Baru - 23-11-2004 13:23
Ależ Januszek!!
Nie bądź dla siebie aż tak surowy :lol:
To wszystko moja wina!! :P :P





januszek - 23-11-2004 13:54
jesli już czyjaś wina to na pewno nie Twoja tylko
pogody, mam tylko nadzieję że jak taka pododa bedzie sie utrzymywać to trzeba bedzie się ratować jakimś rozweselaczem :oops:

(moze jakies spotkanko) :D :wink:



Baru - 23-11-2004 14:37

trzeba bedzie się ratować jakimś rozweselaczem :oops:
(moze jakies spotkanko) :D :wink:
Why not? Jestem za! I wcale nie przeciw. Ileż można budować o suchym pysku??



AnetaS - 23-11-2004 15:06
Jak mowa o spotkanku to i ja się ujawniam.
Dziś zrozumiałam, że idzie zima i trzeba pomyśleć o przerwie w budowaniu.
A ja głupia chciałam jeszcze tynki robić. :oops:
No to jak, imprezka ?? 8) :wink: :P



coonts - 23-11-2004 22:14
Na poczatku chcialbym sie sie przywitac z Grupa Podkarpacka :)
Jestem z okolic Lancuta. Dom w stanie surowym zamknietym. Stoje wlasnie przed wyborem kotla. Musze przyznac, ze im wiecej czytam forum tym bardziej skleniam sie ku kotlom firmy Termet. Znalazlem kilka opini swiadczacych o tym ze serwisant serwisantowi nierowny...
I tu rodzi sie moje pytanie:
czy ktos moglby mi polecic przedstawiciela/serwisanta z regionu (najlepij z okolic L)?

Z gory dzieki.



RS - 24-11-2004 08:40
,



greg - 24-11-2004 10:11
Januszek jeszcze nie objechałem. Dzisiaj wracam ale już z Chełma. A śnieg sypie........ :-? :-?
Baru ja mam wkład kominkowy Supra. Model Altima 105. Ale nie kupowałem w firmie o którą pytasz.
Witaj coonts. Ja najpierw kupiłem kocioł a potem znalazłem serwisanta z dołączonej listy. Mój sewrisant z tego co pamiętam obsługuje też Termety. Ale jest z Rzeszowa.



januszek - 24-11-2004 11:30
A ja tak czułem przez skórę że niektórzy nic nie piszą ale czytaja (ech te pedzące konie i rozwiana grzywa) :wink:

pozdrawiam

pozdrawiam panie które cokolwiek zrozumiały i już myślą pozytywnie o imprezce, ale poczekajmy na tych co jeszcze się nie ujawnili (wiadomo o kim mowa) i jescze nie zrozumieli że bez imprezki żyć się nie da, proszę o cierpliwość. no chyba że w skromniejszym składzie :-?

Witamy nowego podkarpadczyka, o serwisie kotłów termetu niewiele mogę powiedzieć ale moim skromnym zdaniem to rozsądny wybór.

greg zlituj się nad nami i zmień opony (przynajmniej płyn w spryskiwaczach) chcielibysmy abyś napisał coś jeszcze. :P :P :P

Acha i jescze w sprawie zimy prawda że cudna i śliczna?
no!!!! skoro już wszyscy widzieli to moze by już wiosna przyszła, ja juz tęsknie do niej.?

pozdrówka :D :D :D



coonts - 24-11-2004 15:27
Dzieki greg. Dzieki januszek.

Pozdrawiam
:)



Baru - 24-11-2004 18:25
Witaj coonts!
Z okolic Łańcuta czyli skąd? Bo my wybudowaliśmy domek w Łańcucie właśnie i widzę, że przybywa nas tu :P. Co prawda, niektórzy pojawiają się i znikają, ale niektórzy - czyli ja - piszą i to nałogowo :D.
A co do termetu - to jadąc od miasta (Łańcut mam na myśli), zjeżdżasz w dół koło stawu browarnego, skręcasz w lewo na Krzemienicę i za zakrętami, jak już wyjdziesz na prostą, po prawej stronie jest szyld termetu. Może tam spróbujesz? Ja go nie testowałam, będę mieć kocioł innej firmy.
Greg! Może posłuchaj Januszka, co?? Pasowałoby się jeszcze spotkać :lol: :lol: I jeszcze mi powiedz, gdzie kupowałeś tą Suprę?
Pozdrówka dla wszystkich



coonts - 24-11-2004 19:04
Czesc Baru!

Tak dokladnie to domek powstaje w Zolyni. A tak bardzo dokladnie to buduja sie moi rodzice :wink: . Niejako z koniecznosci (inwestycja rodzinna :) ) zainteresowalem sie tym jakies 3 lata temu... i o dziwo mnie wciagnelo :wink: . To takie wielkie majsterkowanie :D
O forum dowiedzialem sie juz dawno, ale dopiero niedawno mam stale lacze... no i sie wlasnie zaczelo.
Za Termetem najbardziej przemawia jego cena (oczywiscie przy calkiem niezlych parametrach). A Ty Baru jaki kociolek montujesz?
(w naszym przypadku bedzie to gazowy, jednofunkchjny z otw kom sp.)
Dzieki za info o termecie.

Pozdrawiam.



AnetaS - 24-11-2004 23:10
Witaj Coonts,
Jestem na podobnym etapie budowy i również mam dylemat jaki wybrać kocioł. O termecie jakoś nie myślę. Ale jeśli chodzi o te kotły to na stronie
http://www.termet.com.pl/strony/serwis_podkarpackie.htm podają serwisantów dla Podkarpacia
Greg mam pytanko do Ciebie. Czy Ty masz "niedźwiedzia", czy mi się coś pomieszało? Jeśli tak to proszę o recenzje jak się sprawuje.



greg - 25-11-2004 07:38
Hej.
Jakoś dojechałem chociaż trwało to dużo dłużej niż zwykle. W swoim prywatnym autku opony zmieniłem już dawno. Na wyjazdy dostaję samochód służbowy a w nich jakoś nie zdążyli zmienić na zimówki, że o płynie w spryskiwaczu nie wspomnę :).
Baru Suprę kupowałem u gościa, który wykonywał mi kominek. Najbardziej polecał tę firmę i ten model do mojego domu (pewnie najwięcej na nim zarabia :)). Chociaż miał też Jotule Sphatermy i inne. Gość jest ze Słociny. Trafiłem na niego bo wcześniej robił kominek u mojej ciotki.
Anetko dobrze pamiętasz mam niedźwiedzia :) Jedyne co mi się w nim nie podoba to jego obudowa - średnio dopasowane elementy nienajlepszej jakości. Kotły bardziej renomowanych firm wyglądają lepiej. Ale przecież nie oto chodzi. Zadanie swoje spełnia. Woda ciepła jest i ciepło w domu jest :) Nie mogę jeszcze dokładnie określić ile zużywa gazu przy włączonym co.
Niedużo brakło a nie chwaliłbym dziś tego kotła. Wczoraj wróciłem wieczorem do domu a tu kaloryferki zimne, żona pali w kominku. Poszedłem zobaczyć co się dzieje z niedźwiedziem a tu na wyświeltaluczu błąd F1. Wykonałem wszystkie czynności z instrukcji co by go ożywić a tu nic :( Już miałem dzwonić do serwisanta ale pomyślałem żeby jeszcze sprawdzić czy jest gaz (w instrukcji o tym nie piszą :)) Okazało się, że była przerwa w dostawie gazu i po czymś takim należy przełączyć reduktor w skrzynce gazowej. Gdybyśmy mieli kuchenkę gazową zorientowałbym się odrazu. Na szczęście jest już wszystko ok. :)



Anika - 25-11-2004 10:46
Witajcie :D
Może w końcu uda mi się coś skrobnąć. Bo wszelkie dotychczasowe próby kończyły się, niestety, fiaskiem :evil:
Próbowałam poczytac posty, które napisaliście przez ten okres, kiedy tu nie zaglądałam, ale trochę tego jest.
Twardo wykańczam. Głównie się. Wykończyłam już domowe finase, prawie wykończyłam Minia i ekipy pracujące u mnie, Pana w sklepie z farbami i kończę tę moją Elizę.
Januszek: chyba rzeczywiście, za jakiś miesiąc, napiszę: ubrałam choinkę w Elizie. Staje się to coraz bardziej realne. I w tajemnicy przyznam się, że spoglądam pożądliwym okiem na duuuuuże choinki :wink: Nie takie powyżej 1 metra, ale powyżej 2-ch, a może nawet 3-ch :roll: Fajniuśko byłoby...

Widzę, że nie tylko ja borykam się z błockiem przed domem. Teraz, to z dziką satysfakcją mogę powtarzać: a nie mówiłam? Bo chciałam!! nawieźć ziemi przed dom jeszcze jesienią i ułożyć chociaż prowizoryczne chodniki. Stałych się nie da, bo podkładów niet :cry: I ciągle słyszałam: jeszcze nie teraz, jeszcze nie teraz. A teraz, to nawet kajakiem już nie bardzo da się do drzwi dopłynąć. Okręt podwodny jest potrzebny :evil: A jak sobie pomyśle, że to, co w tej chwili ten mrozik odrobinę trzyma w ryzach (już wiem, po co jest zima) lada moment, przy pierwszych plusowych temperaturach, znowu wyrwie się na wolność, to mało mnie nie trafi... ten... no...

Co na budowie...
właściwie jest już wszystko, tylko nie dokończone. Czekają podłogi na cyklinowanie i malowanie (Baru: dziękuję :oops: ), ściany na drugi rzut kolorków, kuchnia będzie montowana w przyszłym tygodniu (nie taka jak chcialam, ale tyz pikna, jak mówią Górale :P ), dwie łazienki skończona, trzecia ma tylko skończone ściany i podłogę, ale "mebli" na razie nie będzie :cry:, drzwi wewnętrzne są (już razem z opaskami). W zasadzie już coś widać.
Ale...
spała będę na dymanym materacu położonym na cudnym stelażu, wykonanym własnoręcznie z desek, które zostały po podłodze, za lampy będą robiły mi gustowne oprawki na drucie, ale za to kupiłam sobie kołatkę do drzwi i lampę zewnętrzną, a co! a ubrania w garderobie powieszę na gwoździach, chyba :roll:
No i okazuje się, że moje cudne :evil: , blokowe meble nadają się do domu jak najbardziej. I nadawały się będą przez najbliższych kilka lat.

I mam pytanie: nie macie jakiejś dobrej metody na pozbycie się tumanów kurzu???? Ile razy nie odkurzałabym, rano wszystko pokrywa nowa warstwa. Skąd się toto bierze w takich ilościach :evil:

Centralne mi się chyba sprawdziło, bo grzeję tylko podłogą (dwa rzuty: rankiem i po południu), a w domu cieplusieńko jak nie wiem. Nawet tam, gdzie tej podłogówki nie ma. A, i palę codziennie w kominku dwa kawałki buka. Temperaturę mam wszędzie przynajmniej 22 st. To mi się podoba :) Żeby tylko nie zapeszyć. No i zobaczymy pierwszy rachunek za gaz. Za dwa tygodnie pożarło mi 95 m3 :roll:

Imprezkę, widzę, planujecie? I bardzo dobrze. Też chcę.

Brzoza: a na diabła Ci zdjęcia z mojej chałupy? Szczególnie wykonane przeze mnie, gdzie widać albo jedną ścianę, albo gustowną lampę, albo nie wiadomo co??? Codziennie, prosto z pracy jadę na budowę (znaczy tak o 5-ej) i jestem tam przynajmniej do 8-ej. Na ogół dłużej, ale 8 to minimum. Zapraszam :)

No, i skończyło się Eldorado... Muszę znowu do roboty :cry:

Buziaczki...



Baru - 25-11-2004 14:57

A Ty Baru jaki kociolek montujesz?
(w naszym przypadku bedzie to gazowy, jednofunkchjny z otw kom sp.)
My będziemy mieć jednofunkcyjny z zamkniętą komorą spalania firmy Wolf - a przynajmniej na taki się nastawiamy.
Zapytaj Wojtka Tymowicza - on siedzi w tych kotłach, że tak powiem, zawodowo. On najprędziej Ci coś powie.



Gregor 456 - 25-11-2004 16:31
Witajcie

Anika gratuluje postepow w domku, lodz podwodna by Ci sie przydala ? duza choinka ? :roll: dobrze wiedziec, wkoncu mikolaj tuz, tuz :wink:

no wlasnie z tymi kotlami, dziwi mnie to ze nie ma czegos takiego jak (kociol najlepszy) w jakiejs kategorii cenowej, ze kazdy inny (swoj) chwali, i badz tu madry
chyba pozostal tylko Wojtek, ale gdzie on jest ?
zapomnial o nas ? chyba bedzie go trzeba odwiedzic.

Halo Coonts :P



Baru - 26-11-2004 19:05
Nooo, to kominek zamówiony!! W przyszłym tygodniu ma być.
Nauczona przykrym doświadczeniem, ucieszę się nim tak naprawdę, jak go zobaczę. I wtedy doniosę.
Z rzeczy przyjemnych to finiszuje się gipsowanko ścian, panowie trą i trą i chcą na dniach skończyć! W poniedziałek mają mi drzwi montować. A na początku grudnia przychodzi ekipa od płytek i malować też mają...
A co tu u nas dziś taka cisza??



- 28-11-2004 10:54
cisza bo Wszyscy zaciorani :D

witaj Coonts



Brzoza: a na diabła Ci zdjęcia z mojej chałupy? Szczególnie wykonane przeze mnie, gdzie widać albo jedną ścianę, albo gustowną lampę, albo nie wiadomo co??? Codziennie, prosto z pracy jadę na budowę (znaczy tak o 5-ej) i jestem tam przynajmniej do 8-ej. Na ogół dłużej, ale 8 to minimum. Zapraszam :)

No, i skończyło się Eldorado... Muszę znowu do roboty :cry:

Buziaczki...
dzieki Aniko za zaproszenie - moze kiedys sie uda ...
mówiłem Ci juz, ze ciekawia mnie nawet fragmenty "Elizy"
bo projekt masz cymesik i rozwiazania nietypowe
a wiesz, ze i mnie "wessało" w robote po nocach ... :roll:

zaparłem sie na całego... i ciagle betonuje: -?
a praca w chłodku ... brrr
do atrakcji zbytnich nie nalezy
ale
nie narzekam :D
Baru ... panujesz na tym wszyskim dziewczyno ? nad ekipami i materiałami ?
wykończeniówka i mnie wykonczyła tak, ze instalatorom materiały sprawdziłem wyrywkowo, po łepkach
pozniej dowiedziałem sie ze on tez nie tego nie licza
tylko rutynowo wstawiaja do np 1 m rury - 3 kolanka, 1 trojak itp
ciekawi mnie zdanie Wojtka na ten temat
- jak Ty to robisz Wojtku ?
liczysz kazda sztuka czy przyjmujesz norme z cennika ?
Gregor - maile dostałem
ale załączników nie udało sie nietety otworzyc :(
ale i tak dziekuje za pamięć

miłej niedzieli Wszystkim

p.s.
no mam ... narobiłem sobie ! :evil:
przez to klikniecie zmieniła mi sie etykietka ... a tak przyzwyczaiłem sie do starej ... "domownik forum"

:wink:



Renia - 28-11-2004 16:53

p.s.
no mam ... narobiłem sobie ! :evil:
przez to klikniecie zmieniła mi sie etykietka ... a tak przyzwyczaiłem sie do starej ... "domownik forum" ...

Gratulacje dla ELITY, serdecznie pozdrawiam.



- 28-11-2004 19:32



Gratulacje dla ELITY, serdecznie pozdrawiam.
witaj Reniu :D
jak Twoje samopoczucie ?
dla mnie elita zaczyna sie tak gdzies w okolicy 3000 postu ...
a ja nie mam, az takich ambicji na te etykietke ... :D
ale dziekuje za pamięć
i
oby nasze budowy bogatych włascicieli miały ...:wink:

:D



januszek - 29-11-2004 11:12
Tak to prawda
wiekszość z nas jest cholernie zabiegana tym aby przed końcem roku załatwić jeszcze to, i zrobić jeszcze tamto
tak aby wykonać zaplanowane zadania,
ważne jest to abyśmy całkowicie się nie zatracili i czasami coś skrobnęli
coonst
Żołynia to moja okolica wiele razy tam jezdziłem tak sobie rekreacyjnie.
Greg
jak to dobrze mieć alternatywne żródło ciepełka, prawda? mówię o kominku, bo te wszystkie kotły, rurki, zawory, sterowniki, reduktory jakieś takie bezduszne i zawodne co gorsza.
Aniu
bardzo sie cieszę że wrócił ten radosny emblemacik z tymi szczerymi serduszkami, wiecej twoich postów, one wprowadzają taki spokój i radośc w naszej grupie.
błoto to bolączka chyba każdego tylko że ja mam bardzo mało przed domem tak że mi nie przeszkadza za bardzo
mnie właśnie czeka cyklinowanie mozaiki i malowanie schodów tylko muszę wyprowadzić rodzinę na kilka dni i tu jest problem :-? bo mój pomocnik nigdzie nie chce jechać.
w sprawie kurzu to proste odkurzać przez 100 lat i bedzie git tylko że nie używac normalnych odkurzaczy bo mozna bardzo szybko je zniszczyć. tylko z filtrem wodnym
meble blokowe? czysta poezja prawda że piekne (cholera z konieczności)

Brzoza witaj w gronie jelitowców :wink:
Reniu jak tam u Ciebie chodzi o zdrowie i o postępy na budowie.
pozdrawiam



maksiu - 29-11-2004 15:42
Oferta specjalna na licytacji

Fotel wraz z podnóżkiem od firmy Yanomebel,
z zestawu Aplauz

Wymiary 73x99x86 cm
Siedzisko: pianka wysokosprężysta HR
Uwaga: możliwe inne kolory
Cena minimalna zestawu: 300
Cena katalogowa: 563 zł + 205 zł podnóżek
Zapraszamy na strone producenta http://www.yanomebel.pl
W razie pytań proszę o kontakt na e-mail: edzia27@op.pl

zapraszamy na licytacje
http://www.dlanikoli.prv.pl

http://212.244.189.200/nikola/fotel.jpg



Wojciech Tymowicz - 29-11-2004 15:54
Witajcie wszyscy.

Gorąco was witam, bo długaśnie mnie nie było na Forum bo dzisiaj mam dopiero dzień troszkę wolniejszy od zalatwiania spraw zwizanych z ogrzewaniem. Tak trochę odwaliłem klientów z ogrzewaniem od 10 lecia taki sam problem - czyli krótko nikt nie wie że będzie zima i potem jest zadyma bo już musi być.
Tak samo mam jak z opnami zimowymi haha.
Oczywiście co do spotkatkania to ja raczej zawsze - a może by tak jakiś wspólny Sylwesterek - hmmm ja tylko tak se marzę.

GREGOR 456 - dzięki za pomięć i jak widać jestem a najechac mnie możecie tylko dajcie głos cobym się ubrał haha i coś w barku miał, zawsze zapraszam.

BRZOZA - jak widzisz prawie zakupiłem już całą drużynę na następny sezon haha.
Co do liczenia dokładnego instalacji to jest tak że jak robię z rozdzielaczy a pomny dowiadczeń z ubiegłego 1000 - lecia raczej tylko tak robię to tam kształtki nie wchodzą w rachubę bo tylko od kotła a to się liczy już dokladnie.
Musimy kiedyś tego Rosolisa sprawdzić czy ciagle ma moc haha.

COONTS - witaj w naszej nie.............. grupie - ja mogę ci pomóc w sprawach ogrzewania i pokazac przy okazji co jest ciekawego i nowego a niedrogiego w temacie kotłów i tym podobnych zabawek grzewczych.
Jak będziesz potrzebował pomocy to moje GG 2154218 lub komórka.

TIGERMOTH - wtedy co mi przysłałeś swój numer dzwoniłem bo byłem na wybiegu z żoną w Bystrem ale nie odbierałeś może innym razem
My jeszcze mamy robotę w tym roku koło Ustrzyk ale nie wiem czy ja pojadę czy tylko od nas montażyści i automatyk, aha i jeszcze prośba bo posiałem gdzieś w papierach twój numer jakbyś mogł mi sms posłać na 603 67-40-50 - dzięki.

Ufff spisałem się już kończę i lecę na forum żużlowe bo też zaległości duże są .

Pozdrawiam i papa Wojtek.



Renia - 29-11-2004 19:40


jak Twoje samopoczucie ?

:D
Hej,
samopoczucie nie najlepsze, bo ko kamyczków dołączyła skręcona w kostce noga i....takie nadmuchiwane ustrojstwo wokół kostki zamiast gipsu. No ale przynajmniej mogę pracować obywszy się bez kul. Mam nadzieję, że do Świąt dojdę do siebie. Ot, prawo serii....
Pozdrawiam.



Baru - 29-11-2004 19:54

W poniedziałek mają mi drzwi montować. :evil: :evil: :evil: zgadnijcie co ja tu chcę napisać! :evil: :evil: Miła pani zadzwoniła do mnie dziś kilka minut przed 8, że panowie niestety nie przyjadą do mnie bo jeden się rozchorował! :evil: :evil: I na środę się przenieśli.
A mnie nie dość, że się auto rozkraczyło, to musiałam dzieci do dziadków odwieźć oczywiście, wujka zabrać na budowę, załatwić teścia w ramach transportu na budowie, a ta trąba mi dzwoni jak już wszystko zapięte na ostatni guzik. Wrrrrr...



Renia - 29-11-2004 20:07


Reniu jak tam u Ciebie chodzi o zdrowie i o postępy na budowie.
pozdrawiam
Jeśli chodzi o zdrowie to post wyżej pisałam. Na budowie natomiast spokój, panowie zabezpieczyli otwory na zimę i nareszcie pora na solidny odpoczynek, bo na wiosnę muszę mieć stalowe nerwy do poprawiania cieknących kominów i paru innych drobnych rzeczy. Ale mam też nadzieję, że krok do przodu wykonam - instalacje chciałabym zrobić - może prąd, może wodę, może kanał. Obmyślę sobie przez zimę co w którym miejscu ma stać i może chociaż punkty pozaznaczam.
Moja druga połowa bywała ostatnio na budowie, piasek przesypywała i nawet z panami rozmawiała - ot, to największy sukces. Może wreszcie złapie bakcyla, kto wie ?
:-? Daj Boże, żeby było jak najlepiej !

Na razie mam też inne plany - w kwietniu trzeba by zdać maturę i wybrać dalszą drogę życia - i tu jest problem....och jak by to można było za własne dzieci "robić", to pewnie problem byłby z głowy, bo ja zawsze wiedziałam czego chcę w życiu.

No to na razie, pa, pa.
Przyjemnej pracy tym, którzy pomimo zimy pracują zawzięcie we wnętrzach !



januszek - 30-11-2004 08:35
Basiu
zadajesz bardzo trudne zagadki co też chcesz nam powiedzieć chmmm cóż to moze być czyzby fachowcy eeee nie oni są tacy solidni :wink:
ale zobaczysz za to jaki efekt bedzie jak już będą
Autko sie rozkraczyło ten autobusik patrz a wygladał na taki solidny :-? to przykre
Reniu
nóżka boli to nic pamietaj że prawo serii obowiązuje też w szczęściu i zobaczysz początkiem tego bedzie bakcyl zlapany przez połówkę. Czego sczerze Ci życzymy

Pozdrawiam
:P :P :P



Baru - 30-11-2004 11:46
Januszek!!
Ty mnie nie irytuj!! :x Bo będę nieprzyjemna bardzo!! A fachowcy - stawiam za pewnik - że po andrzejkach nie doszli do siebie :evil: :evil:.
A przeguby to i w Twoim SAMOCHODZIE się psują, zobaczysz! Czego Ci oczywiście nie życzę, bo jak przyjedziesz do pracy? :-?



januszek - 30-11-2004 12:50
Basiu
No nie bądż taka raczej postaraj się uśmiechnąć
z tego co wiem to dobrzy "fachowcy" po andrzejkach dochodzą tak tydzień, dwa tak że i tak szybko bedziesz miała te drzwi.

W moim samochodzie przeguby :o zlituj się tam pewno nie ma juz żadnych przegóbów :wink:

pozdrawiam
:D :D :D



coonts - 30-11-2004 20:04
Witam wszystkich po dosc dlogiej przerwie spowodowanej.....pobytem w szpitalu :cry: Złamana noga, do tego w zimie, to masakra. Człowiek staje sie więźniem we własnym domu :wink:
AnetaS: dzięki za link, sprawdzilem.... i nadal mysle jaki kocioł wybrać :wink:
Baru: dzięki za odp :)
januszek: możliwe że w Żołyni spędzamy wolny czas w tych samych miejscach :wink: to moje rodzinne strony
Wojtek T. : dzięki za propozycje, z chęcią skorzystam, moje GG:6308486, pozostaje czekac na "dostępny".

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.[/b]



- 02-12-2004 00:17
toz to jakas epidemia z nogami ...

Wojtku - kibicujemy tej samej druzynie
to i Rosolisa "rozpracowac" przy takim temacie jest całkiem "politycznie"
tylko kiedy ... :-?
ja jakos nie moge zapaść w sen zimowy ... tylko budowa i budowa
Reniu, Coonts - zycze zdrowia
a we wnetrzach - mimo zimy ... pracowac mozna
a bywa, ze do poźnej nocy nawet ...



januszek - 02-12-2004 08:12
no tak epidemia z nogami przechodzi w epodemię i z autkami.
Basiu wykrakałaś :evil: :evil: :evil:
moje autko też przechodzi wymianę przegubów (i nie tylko) che che che
ale muszę się Wam pochwalić
YES YES YES YES :P :P :P :P :P :P :P :P

5 to jest mój numer domu na ulicy św Floriana
teraz oczekuję na masę listów zwłaszcze że mam śliczną skrzyneczkę na listy
jeszcze tylko meldunek i jestem głogowianinem

Pozdrawiam cieplutko

jak tam błotko co u niektórych moze kajaczek wodno błotny chi chi chi :wink:
a moze rosolis mniam....



Anika - 02-12-2004 08:41
Coonts :oops: witaj w grupie. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że smarnęłam ostatniego posta, nie czytając poprzednich i dlatego nie zauważyłam, żeś dołączył :-?
Ja zamontowałam piec De Dietrich. Faktycznie, jak piszesz Grzesiu, ciężki wybór z tymi piecami. W zasadzie są dwie grupy: tańsze i droższe. A czym one się tak naprawdę różnią, nie mam zielonego pojęcia. Mój wybór jest taki, a nie inny ze względu na kilometry podłogówki, które mam w domu, a ten model De Dietrich'a ma już wbudowane ustrojstwa do niej i nie musiałam dodatkowo nic dokupywać. Na razie zaprzyjaźniamy się, zobaczę jak to będzie hulało. No i miał najprzystojnieszego instalatora (to kryterium, nie ukrywam, przeważyło :wink: ).
Zaczynają mi dzisiaj cyklinować podłogi, barierka do schodów robi się pełną parą... widać koniec roboty.
Wczoraj rozbawiło mnie moje starsze dziecię, które zaczęło się już pakować :roll: Pakowanie wygląda w ten sposób, że na środku pokoju dziecinnego leży ogromna sterta przeznaczona do wyrzucenia, bo do nowego domu nie będzie zabierał żadnych staroci. Bo on zaczyna nowe, wreszcie normalne życie. A normalne życie polega na posiadaniu swojego pokoju, w którym nie śpi również jego siostra :P

Miłego dnia...



Anika - 02-12-2004 08:45
aaaaaaaaaa Januszek, nawet mnie nie denerwuj. Dopiero teraz to mam błocko!!! Obawiam się, że jak szybko czegoś nie wymyślę, nie wytrzymam nerwowo i sama osobiście się w nim utopię :x :evil: :evil: Z ostatnich moich rewelacyjnych pomysłów największe wzięcie ma most zwodzony.
Gratuluję numerku!!!

Brzoza - chylę czoła przed Elitą. Tu Ci rosolisa nie podarujemy za żadne skarby!!!



januszek - 02-12-2004 10:30
Aniu
jedyne wyjście na błocko to
dołączyć się do nas do naszej grupy która wraz z szamanem wznosi modły o mróż, juz kilka butelek modlitewnego napoju poszło, mamy nadzieję że modły przyniosą jakiś skutek :wink:
zobaczymy

:P :P :P



Baru - 02-12-2004 22:59

Basiu wykrakałaś :evil: :evil: :evil:
moje autko też przechodzi wymianę przegóbów (i nie tylko)
Widzisz?? Widzisz? Pokarało Cię Januszek!!
Dostałeś nauczkę chyba, hę? Nie będziesz się już naśmiewał z koleżanki...mam nadzieję...
A drzwi już mam! Dziś panowie pracowicie robili szpaletki.
A błocko u mnie takie, że profilaktycznie nie wjeżdżam dalej, niż sięgają płytki z demobilu ułożone na wjeździe.

A ja jeszcze w sprawie modłów... 8) Kiedy i gdzie się odbywają? Bo chętnie bym sie przyłączyła. Może byłyby skuteczniejsze :lol:



- 03-12-2004 08:08


Brzoza - chylę czoła przed Elitą. Tu Ci rosolisa nie podarujemy za żadne skarby!!!

no i cemu ja sobie wtedy nieopacnie pacnałem w klawiatukre ...
- psy tysięcnym poście ... :x :x :x

elita .... :evil: :evil: :evil:

Anika
a cysta wyborowa ... moze byc ...? :-?

:wink:

:D:D:D



RS - 03-12-2004 09:00
,



januszek - 03-12-2004 10:10
Nie wierzę :o :o :o
Rs sie odezwał to miło
"kiedy na zimę nie ma rady
że tylko usiąść i zatęsknić
wyciągam flaszkę z dna szflady
i drzemię sobie przed kominkiem"

Tak tak chyba coś takiego jest, nie wiem jak u innych ale jak ciepło z kominka otoczy nas a i napój modlitewny robi swoje, snują się wówczas wspomnienia i plany na przyszłość,

Brzoza może byś porozmawiał z Krzysiem ten sam język
wczoraj ten mały pozdrowił mnie "nojatam ojcec" o ile ktoś to zrozumie. :wink:

Basiu oby w życiu były tylko takie kary jak wymiana przegubów i wcale się nie naśmiewam wcale no moze tylko troszke :wink: drzwi masz drewniane czy jakoweś innne.?

Aniu
most zwodzony? :-?
Ta to dopiero twierdzę buduje a zsieki, szańce, wilcze doły już masz, bo fosa z błockiem jest :D :D :D
mam nadzieję że modły pomogą i mróz lada chwila złapie.

Pozdrawiam



AnetaS - 03-12-2004 10:21
Bardzo proszę
nie módlcie się o mróz
proszę .............



januszek - 03-12-2004 10:34
No masz ci :o :o
nie dogodzi wszystkim
człowiek się stara, załatwia szamana, poświęca się, wypija litry modlitewnych napojów a tu patrz
Anetka nie chce mrozu

dlaczego co się stało???

No to o co mamy sie modlić ? bo przecie o coś trzeba.



AnetaS - 03-12-2004 11:10
ja chciałam jeszcze garaż otynkować, aby mogli zamontować bramę garażową, a jak przyjdą mrozy to już na pewno tego nie zrobię.



januszek - 03-12-2004 11:27
wymagania rosną
już teraz nie chodzi tylko o mróz tak aby zmroził ziemię coby niektórzy mogli dojechać
tylko o lekki tak ze -2 -4 st C coby mozna było tynkować
anetko chcesz tynkowac wewnątrz prawda?
wiesz przy takim lekkim mroziku to można zaprawa ma odczyn lekko zasadowy i wcale nie marznie w ) stopniach tylko nieco niżej
powodzenia w pracach chociaż kiedyś chyba powiedziałaś że " Ja głupia chciałam robić tynki"
jak to rozumieć :wink:
będziemy się modlić o lekki mróz ale to wymaga większej ilości napojów
ehhh czego ja da Was nie zrobię, takie poświęcenie

cha cha cha



AnetaS - 03-12-2004 11:56
masz rację powiedziałam tak,
ale przyszły cieplejsze dni i nadzieja powróciła.



januszek - 03-12-2004 13:07
nasze modły nie idą na marne
juz w sobotę w nocy chwyci lekki mróz
tak umówiliśmy sie i bedzie trzymał chwilkę



Anika - 03-12-2004 13:16
RS: ja mysle, że w przypadku Brzozy to jęk rozpaczy, wynikający z doświadczenia. Uświadomił sobie, ile tego rosolisa musi popłynąć i pisał szlochając, stąd ciut po góralsku :P A tak w ogóle, to dawno Cię tu nie było ... Masz rację, są gorsze rzeczy niż błotko. Ale mnie ono aktualnie przesłania cały świat. Gdzie nie spojrzę, tam błocko. Do domu nie moge dojść... do psa nie mogę dojść... a jak już dojdę, to jestem cała w błocku. Szczególnie nie umiem wytłumaczyć mojej Psicy, żeby nie rozdyźdywała tego błocka po mojej twarzy :cry: Rozumiesz, już dlaczego to błocko jest najgorsze?
Januszek: wcale nie mam fosy z błockiem, tylko mam morze błocka. A Eliza to tylko wysepka, która z niego wystaje. Zaznaczę, że maleńka wysepka :evil: :evil: . A może załatwiłbyś te modły tak, żeby mrozu nie było tylko w Zwięczycy? Może wody modlitewnej więcej, albo inny rodzaj?

A długie jesienne wieczory przy kominku, to aktualnie moje najskrytsze marzenie. Bo na razie to mam wrażenie, że te wieczory sa straaasznie króciutkie. Ledwo zacznę jakąś robotę, okazuje się, że już jest 21 i trza do dzieci.

Anetko, nadzieję trza mieć. Chyba Cię pocieszę. Z racji mojej profesji, mam nieustający kontakt z budowlańcami, to wiesz. I wyobraź sobie, że nikt nie przerywa robót budowlanych na sezon zimowy, bo takiego ma nie być. Nawet nie wiedziałam, że dla takich firm prognozy długoterminowe są tak ważne. Mam na myśli prognozy pogody. Okazuje się, że mrozu prawie ma nie być tej zimy. Spokojnie więc planuj sobie roboty przez całą zimę. To tynkowanie też :wink:

Brzoza: może być cysta wyborowa. To kiedy?????? :P :P



Baru - 03-12-2004 14:57

Basiu oby w życiu były tylko takie kary jak wymiana przegubów i wcale się nie naśmiewam wcale no moze tylko troszke :wink: drzwi masz drewniane czy jakoweś innne? No tak właściwie to masz rację Januszek! Oby...
A drzwi oczywiście nie mam drewnianych, niestety te wstrętne, zmykające nie wiadomo gdzie złotówki... Mam zwykłe ze Stolbudu z Włoszczowej. Za 11 drzwi do zapłacenia mam 4880zł. Z montażem - rzecz jasna. Czyli wg mnie nie tak tragicznie



januszek - 03-12-2004 15:13
Dlaczego wstrętne?
raczej normalne
zresztą powiem Ci w tajemnicy że i tak w wiekszość są otwarte i niewiele widać.
najgorsze jest to że te złotówki tak smyk smyk i nie ma :(
a ja już mam przeguby dobre :wink:



tatanka26 - 04-12-2004 00:31
Witajcie,
piszę z mojego KAWAŁU błocka.
Obawiam sie że takiego kawału błocka to nikt nie ma, ponieważ znajomy katepilar elegancko wyrównał wszystko wokół, a zielsko nie zdąrzyło wyrosnąć :(
Owszem wychodzę z domu suchą nogą, wysypałam na podjazd (dokładnie w błoto 500 zł zywych złotówek) ciężarówę kamyczków i myk do auta.
Natomiast z psicą....... miało być tak pięknie. Psa się wypuszcza, a nie wyprowadza.... Rzeczywistość jest brutalna. Psa sie dalej wyprowadza, bo warstwy tłustego błota nie dawało się oczyścić kilkoma szmatami :(
Januszek :oops: to Ty mieszkasz przy ulicy? Ty mieszczuchu! Ale se użyłam :) To Ty jestes z miasta! Ale i tak Cie zaatakuję w sprawie obiecanego woreczka :D :D :D
Koleguj tez dalej z tym Twoim szamanem, żeby mrozu jedank nie było, bo tak naprawdę komu on potrzebny oprócz bakterii???
Brzoza gratulacje za klikanie, naprawdę podziwam:)
Anika, cieszę się, ze prace zmierzają ku końcowi.
Myslę też, ze teraz twoja Eliza kładzie Cie na kolana (zmęczenie), ale niedługo położy na kolana każdego kto ją zobaczy :)
RS masz rację, są rzeczy ważniejsze niz błocko. Staram się po prostu nie widzieć go. I już. Np. Wybiegam juz do przodu i myslę jak mnie trawa obrośnie i nie nadążę z jednego końca na drugi za nią :)
Coonts, ja mam Viessmana, jakoś się z nim jeszcze nie zaprzyjaźniłam.
Jak to nowość, zaglądam mu tylko na licznik, i za ub. tydzień spalił 40 m3 z c.w. Nie wiem czy mam go za to polubić?
A w domu? Ano wentylacja. Jakoś chodzi, jak jej sie podoba, często dmucha mi do środka :((((( Podobno to wina za szczelnej chałupy. I chociaż okna stoją w stanie beszczelności :), to i tak nie pomaga. Jak sie otworzy, owszem, działa, ale jak sie zamknie , po chwili od nowa :(
Dobrej nocy



januszek - 04-12-2004 08:35
taaaa skoro nie chcecie mrozu to ....
zaczynam rozmowy z szamanem aby wróciła wiosna co Wy na to? :wink:
Tatanko aleś mi dowaliła chyba sie nie podniosę :oops: tak bardzo chciałem daleko od miasta na wieś a tu patrz, ale to nic straconego jak się prezydent postara Ty też bedziesz w mieście
A atakuj atakuj byle nie z zaskoczenia bo mnie czasami nie ma w domu.

Pozdrawiam



- 04-12-2004 09:36


nie mogłem się powstrzymać, jestem zaniepokojony,
mam wrażenie, że brzoza był chyba u dentysty, albo jest po przejściach
czyżby impreza Andrzejkowa miała nieoczekiwane zakończenie :wink: :lol:

witajcie,
pozdrowienia i gratulacje dla Wszystkich za numerki i całokształt tegorocznych dokonań budowlanych. Kochani są gorsze rzeczy na tym świecie jak błotko ....
Jeżeli macie błotko, to znaczy że macie budowę, domy, nadzieję i to że będzie lepiej. A kiedy otoczenie Naszych domów pokryje bruk, kiedy żadne źdźbło trawy nie przeciśnie się przez beton, kiedy wokoło wyrosną krzewy , drzewa, krzewy, szybko zapomnicie o niedogodnościach. Wtedy z nostalgią powrócimy do wspomnień, ale już z pewnym dystansem....
Czy Wam się też to udziela w te długie jesienno- zimowe wieczory przy kominku ?

:P
dentysta ... albo cysta
:wink:
RS...
tak mi sie cos rymło z rańca ... :wink:
(wiesz ze miewam rózne nastroje ...) :D:D:D
a w przypływie dobrego dałem sobie nadać i numerek ...
i dość ładny nawet ...
:D
a na jesienne długie wieczory mam taka recepta
praca praca praca do późnej nocy
krótki sen
pobudka ...
i
znów ostro
do roboty ...


Brzoza: może być cysta wyborowa. To kiedy?????? :P :P Aniko ...
ale gdzie ?

(zanaczam ze ja niewybredny jestem ... moge i na stercie pustaków ...)

:wink:


Brzoza gratulacje za klikanie, naprawdę podziwam:) a co ja takiego napłodziłem Tataneczko...? - same głupoty przeciez pisze ... :-?
miałem jakiś przebłysk ... ? :roll:

:wink:

Wam sie psy topia na budowach ... ale macie dobrze ...
a mi sie ... samochód dostawczy ... wczoraj :evil:
zapomniał najwyrazniej ze jesienią drenaz robiłem

Baru ...
ogladałem w "forum dzieci forumowych" Twoje "laski"
od zieciów nie bedziesz mogła sie opędzić ...

miłego weekendu ... zatem
i zdrófffka

:D



maksiu - 06-12-2004 08:00
Przychodzi do Nikoli Św. Mikołaj...

Dziś jest ten szczególny dzień, kiedy obdarowujemy swoje dzieci upominkami. Nie robimy tego co prawda otwarcie, ale chowamy się za plecami Św. Mikołaja. Dziecięce marzenia bywają różne, jedne dzieci chcą klocki, inne lalkę, jeszcze inne może rowerek. Tego dnia żadne dziecko nie powinno zostać bez prezentów.

My jako społeczność forum Muratora, pomogliśmy w tym roku spełnić zupełnie inne marzenie małej dziewczynki, podarowaliśmy jej możliwość normalnego rozwoju, możliwość narazie zabawy, a potem nauki i życia w świecie dźwięków. Dzięki temu mała Nikola, nie zostanie w tyle za swoimi rówieśnikami, będzie mogła rozwijać się razem z nimi.
Nie ma jednak róży bez kolców. Aby móc dać Nikoli taką szanse prof. Skarżyński z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach k. Warszawy zdecydował, że przeprowadzi operację, pomimo że nie zebrano jeszcze całej potrzebnej kwoty (uzbierano 60 tys., brakowało 20 tys. zł), gdyż czas jest tu bardzo istotny.
Operacja odbyła się 11 października, a rodzice Nikoli podpisali specjalne oświadczenie, że w którym zobowiązują się do dopłacenia brakującej kwoty.
Przed dniem operacji zbiórka pieniędzy szła dość sprawnie, zbieraliśmy pieniądze nie tylko my, forumowicze, ale i czytelnicy Tele Tygodnia, znaczną kwotę wpłaciły Zakłady Azotowe w Puławach. Rodzice Nikoli pukali do wielu drzwi z prośbą o pomoc. W wielu z nich taką pomoc otrzymali.
Tak było przed dniem operacji, niestety po operacji emocje nieco opadły i pojawił się problem z dozbieraniem brakującej sumy. Rodzice Nikoli nadal czynnie uczestniczą w poszukiwaniach środków na dopłacenie za wykonaną operacje, niestety wielu osobom wydaje się, że teraz już nie ma po co dalej wspierać zbiórkę pieniędzy, skoro operacja się odbyła.
Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy nadal chcą pomagać, do tej pory udało się uzbierać około 2/3 brakującej kwoty. Zbieraliśmy i my na forum, czy to poprzez indywidualne wpłaty, czy poprzez aukcje internetową, czy też poprzez zbiórki na spotkaniach grupowych. Wiele pieniędzy udało się zebrać rodzicom Nikoli.

W tym szczególnym, dla wielu dzieci dniu zwracamy się do wszystkich forumowiczów (i nie tylko), którzy mogą i chcą, aby razem z nami zrobili dziś specjalny prezent dla Nikoli, niech do niej przyjdzie dziś Św. Mikołaj. Prosimy o wsparcie każdą nawet najdrobniejszą kwotą, wielu z nas ma konta w bankach internetowych, zrobienie takiego przelewu potrwa naprawdę chwilkę, a wypisanie tradycyjnego druczku przelewu zajmie tylko minutkę dłużej.
Wielokrotnie już udowodniliście drodzy forumowicze, że zawsze można na was liczyć. Znajdujemy się w przysłowiowej sytuacji "za 5 dwunasta", jeden mały kroczek i osiągniemy cel. Nikola będzie mogła normalnie się rozwijać, a jej rodzice będą mogli poświecić jej cały swój czas, nie martwiąc się jak dozbierać brakującą kwotę.

Przypominamy numer konta:

Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niesłyszących i Niedosłyszących 'Człowiek - Człowiekowi'
ul. Pstrowskiego 1; 01-943 Warszawa

PKO S.A. IV O/W-wa
47 1240 1053 1111 0000 0443 2036

koniecznie z dopiskiem:
Na zakup implantu ślimakowego dla Nikoli Żybury

Na koniec jeszcze jedna prośba, aby dać innym przykład prosimy, aby osoby które zdecydują się wesprzeć dziś naszą akcje wpisywały się w tym wątku http://www.murator.com.pl/forum/view...=494687#494687
Nie musicie podawać ani kwot, ani żadnych innych danych, napisze po prostu coś w stylu "Najlepsze życzenia od Św. Mikołaja dla Nikoli".
Wierzymy w Was

Edzia&Maksiu



tigermoth - 06-12-2004 12:06
Witam ponownie wszystkich forumowiczów Grupy Podkarpackiej

To znowu ja ze swoimi problemami.
Ale jakby ich już mniej: droga dojazdowa jest, jeszcze tylko notariusz, warunki zabudowy są, projekty są (4 egz), mapki są (jednak nie kompletne) teraz pozostaje tylko wniosek o pozwolenie na budowę. mam nadzieje ze w grudniu uda się go złożyć.

pojawił się mały problem z więźbą dachową, może znajdzie się ktoś kto pomoże go rozwiązać: chodzi o wyliczenie ile jakiego drewna potrzeba na całą więźbę, projekt jest indywidualny i projektanci nie zrobili mi takiego zestawienia, rzut więźby jest zwymiarowany w poziomie ale długości krokwi są odpowiednio większe bo przecież kąt dachu to 45 stopni. mógłbym podesłać rzuty albo dojechać i dogadać się, nawet odpłatność wchodzi w grę.

z góry dzięki za zainteresowanie, może jednak bedę mógł zamówić więźbę w grudniu.

pozdrawiam

znowu sypie śnieg a ja chcę ciągnąć wodociąg na działkę....



Baru - 06-12-2004 13:04

Baru ...
ogladałem w "forum dzieci forumowych" Twoje "laski"
od zieciów nie bedziesz mogła sie opędzić ...
:D
Dzięki Brzoza!! Świetlaną przyszłość mi wróżysz... :oops: Ino czym to "tałatajstwo" będzie przepędzać?? No nic, poczekamy jak bardzo technika pójdzie do przodu :P i wtedy dokonam wyboru.

Tigermooth!!
Wydaje mi się, że autor projektu powinien Ci wraz z projektem dać zestawienie materiałów, wszystko po kolei powinieneś mieć wypisane: ile pustaków czy czegoś tam, z czego będziesz budował (w tym wyliczone i grubsze na ściany nośne i cieńsze na działówki), beton na fundamenty - ile i jaki, drewno na więźbę, pokrycie dachu... No po prostu wszystko. Tak jest w projektach typowych, które jakby nie patrząc - są zdecydownie tańsze od indywidualnych i chyba nikt łaski nie robi za taką kasę, na jaką Cię kasuje za projekt indywidualny... Moim zdaniem: wal do tego architekta i niech Ci daje zestawienie i już.
A u mnie w końcu będą jutro wkład montować :P :lol: :D !!!!
I ciepełko będzie!!
I płytkarze mają zaczynać!!
PS. A czy u was już był Mikołaj (Mikoku - wg mojej Justynki)? Byliście grzeczni? Bo ja to chyba nie - mnie nie odwiedził :cry:



greg - 06-12-2004 14:28
Główny temat błocko ;) U mnie nie inaczej. Trochę gruzu koło domu nawiozłem ale znowu źle się po tym jeździ - trzeba jakos ubić.
Aniko my dokładnie tak samo czujemy się w naszym domu jak na wyspie :)
Baru u moich dzieci to Mikołaj był nawet osobiście :) Bo ja to taki grzeczny jestem, że do mnie przychodzi cały rok ;) Ostatnio przyniósł mi nowy komputer (tylko czemu na moim koncie ubyło :-? ). Jak by mi jeszcze Internet Mikołaj skombinował to bym pewnie w niego uwierzył :)



Anika - 06-12-2004 16:04
Tak sobie myślę... a może tak trzebaby pokochac to błocko? A ono nam się odwdzięczy, odwzajemni i zniknie? :-? Bo pozbyć się tego, mam wrażenie, nie da rady... chociaż u mnie w sobotę pojawił się rząd płytek chodnikowych. Można przejść suchą stopą do schodów. Ale mam ubaw obserwując, jak ludzie idą po tym, niczym po linie :wink: Bo to płytki pojedyncze o szer. 50 cm. Ale na razie musi wystarczyć. Ciekawa tylko jestem, jak tamtędy przeniesie się jakiś mebel :roll:

Tatanka: fakt, powala mnie Eliza na kolana. Całkowicie. Ale mam nadzieję, że całkiem mnie nie powali i dam radę w niej zamieszkać. :-? Wczoraj uświadomiłam sobie jedną rzecz: wykończeniówka, to jedna sprawa. Ale na litość, jak to posprzątać później??? Domyć????
A, powiem Wam, jaki numer wykonałam z zegarem do pompy wodnej, czy jak się toto nazywa. Ustawiłam ten czasomierz tak "na oko", bo gdzieś mi się zawieruszyła instrukcja. Jednak prawdą jest, że na oko, to można tylko w szpitalu wylądować. Okazało się, że zamiast ustawić podawanie ciepłej wody w godz. 17-21 (wtedy, kiedy jej potrzebuję) na te właśnie godziny ją wyłączyłam. I nie mogłam nadziwić się, dlaczego akurat wtedy mam zimną wodę :-?

Brzoza: jak to: gdzie??? ta cysta, znaczy... a kto tam był nastepny w kolejce???

Tigermoth: uważam tak samo jak Baru. Powinieneś od projektanta dostać zestawienie materiałów i wstępny kosztorys. Chyba, że robiłeś to "po kumotersku".

Greg: może założymy stowarzyszenie wyspiarzy, zamiast budujących się?

Baru: grzeczna byłam, to i Mikołaj u mnie był. Co i rusz mi podrzuca prezenty: i w domu i w pracy. A może Ty brody się przestraszyłaś w ubiegłym roku i Mikołaj nie chce Cię w tym przyprawić o zawał :P

No, koniec szalonego dnia w pracy, zacznie się za chwilę na budowie. A jutro będą mi montowali meble kuchenne... a w czwartek Pan mi skończy malowanie podłóg... a w przyszłym tygodniu to chyba ja się skończę :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 32 z 150 • Zostało znalezionych 16766 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting