ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa Podkarpacka




tatanka26 - 20-01-2004 17:39
Witam wszystkich w biały styczniowy wieczór :))
Hmmm, snieg... rzadkie zjawisko tej zimy :lol:
Czy ktoś korzystał z firmy MPM w Rzeszowie, biuro w Centrostalu, firma oferuje komplet wykonania instalacji. wydaje się, ze są profesjonalistami :)
Męzowi się spodobali, ale czy ktoś ich zna???
Oraz podobne: firma na stan surowy;
p.Polak,
p. Piskadło z Krasnej k/Lutczy , czy ktoś z was lub znajomych korzystał ???
Szczególnie chodzi mi o p. Piskadło

RS Ja wziełam kota - znajdę. Nigdy nie wychodzi na dwór. Nigdy nie napaskudziła na grubo.
Jak zaczynała ruję, to owszem nasikała mi do buta, patrząc mi w oczy :)))) i przeraźliwie miaucząc.
Specjalnie jej nie uczyłam czystości, na poczatku często wewalałam ja do kuwety.
Może żwirek kotu nie pasuje. Ja od początku kupuje BENEK
Jak Benek nie pomoże, to wiesz.... sie mówi: srał to kot, :D :D :D

Pozdro dla wszystkich,
I do odśnieżania sie zabierać!!!
Jak kto ma co :D :D





Renia - 20-01-2004 18:45

che che che :D :D :D
weź tego kota na kolanka i w pupę niech młody zna mores a co
macie coś wspólnego z Renią.
:D :D :D
tylko perswazja i poważne rozmowy (jeśli umiesz rozmawiać z kotem) :wink:
HA HA HA HA !!! uśmiałam się do łez :D januszku dlaczego polecasz komin systemowy skoro jesteś przekonany do rury żaroodpornej ? Czym to się różni ?



Sławek Winiarski - 20-01-2004 23:08

che che che :D :D :D
weź tego kota na kolanka i w pupę niech młody zna mores a co
macie coś wspólnego z Renią.
:D :D :D
tylko perswazja i poważne rozmowy (jeśli umiesz rozmawiać z kotem) :wink:
HA HA HA HA !!! uśmiałam się do łez :D qjanuszku dlaczego polecasz komin systemowy skoro jesteś przekonany do rury żaroodpornej ? Czym to się różni ? Witam!
Reniu, komin systemowy ma taką samą rurę w środku tylko ocieploną warstwą wełny mineralnej lub szklanej.
Podejrzewam ze "januszek" ma już komin ceglany i chce wsuną do środka
rurę żaroodporną(ach ci mężczyzni im tylko jedno w głowie) a niemożna z
wełną bo zbytnio ograniczyłoby to przekrój komina.
Pozdrawiam.
Ps. dzis to też mój 3 post być moze ten dotrze.



- 21-01-2004 06:15


Ps. dzis to też mój 3 post być moze ten dotrze.
dotarł dotarł Sławku - witamy :)
licze ze pobedziesz z nami i niejedno doradzisz

moja kudłata "franca" nauczyła sie łapac klamke i otwierac drzwi ... jak ma humor nie tak to i kilkanaście razy wyskoczy na dwór, ale ... kot musi znać mores i tylko rozmowy daja efekty ! :lol: cha cha cha
rozmawia sie z nim kojejny rok ...jest bliski zrozumienia nas ...że tak nieładnie robi ... :wink:


czy ktoś z grupy ma , planuje mieć wentylację mechaniczną? januszek bedzie w ograniczonym zakresie
- w łazienkach włanczana tylko w przypaku duzego zawilgocenia aby wspomóc grawitacyjna ...
- w kotłowni nawiewna - ale włanaczana wyłacznie aby spowodowac gwałtowne rozpalenie w kotle


Hmmm, snieg... rzadkie zjawisko tej zimy :lol:
I do odśnieżania sie zabierać!!!
Jak kto ma co :D :D
snieg jest super tatanko, ide sie rozgrać na śniegu bo zimno .... brrrr :D:D:D

brzoza





januszek - 21-01-2004 09:54
rzeczywiście śnieg pada :o
bardzo nietypowe zjawisko jak na tę porę roku zwłaszcza dla drogowców
kompletne zaskoczenie :-? , nie dość że pada to nie wiadomo jak się zachować teraz przed wejściem do unii :(
czy będą może jakieś przepisy regulujące że trzeba odśnieżać w 3 dni po ustaniu opadów a nie jak dotychczas tydzień, :-?
tak że Tatanko ja radziłbym poczekać aż przyjdą dyrektywy bo moze ten kto się pośpieszy będzie płacił podatek od sprzątnietego sniegu (jakiś tam sniegowy, żont :evil: wymyśli) zresztą w maju 8) (tak mówią wszyscy) śniegu ma już nie być :o też nie wiadomo dlaczego, ale unia to sprawi.
:D :D :D :D
podani przez Ciebie "fachowcy" są mi nie znani i jakoś się z tym lepiej czuję.
firma MPM kojarzy mi się z kiepskiej jakości produktami tureckimi, takie tam odkurzacze itp.

Reniu
z kominem to tak jak z zębami chcesz mieć swoje czy plomby? :lol:
myślę że Sławek to wyjaśnił dość dobrze (witaj Sławku i powiedz gdzie twoja budowa) tylko że rura w srodku jest z ceramiki (kamionka) chyba trwalsza niż jakaś tam rura stalowa a i nie jest związana tak że możliwość ruchów (termicznych) dlatego polecam po co macie mieć problem skoro już teraz można sobie z nim poradzić.
poza tym ja nie wsuwam tylko wsadzam :D :D :D



Renia - 21-01-2004 16:36
Dzięki za wyjaśnienia, z kominem teraz wszystko jest jasne !
Ale mam następny dylemat:
W projekcie mam strop teriva i wykończenie poddasza płytami kart.-gips. na ruszcie. Jeden z panów inżynierów przekonuje mnie do stropu wylewanego i betonowych skosów na poddaszu (zdaje się takie ma brzoza), znowu się zastanawiam, czy zmienić czy zostawić jak w projekcie. Podobno te betonowe skosy drożej wychodzą, ale za to odpada montaż płyt, które się podobno zawsze rysują po jakimś czasie, bo dom i dach przecież pracuje.
Może ktoś poda wszystkie "za" i "przeciw"?
Pozdr.



Sławek Winiarski - 21-01-2004 22:33
Reniu
z kominem to tak jak z zębami chcesz mieć swoje czy plomby? :lol:
myślę że Sławek to wyjaśnił dość dobrze (witaj Sławku i powiedz gdzie twoja budowa) tylko że rura w srodku jest z ceramiki (kamionka) chyba trwalsza niż jakaś tam rura stalowa a i nie jest związana tak że możliwość ruchów (termicznych) dlatego polecam po co macie mieć problem skoro już teraz można sobie z nim poradzić.
poza tym ja nie wsuwam tylko wsadzam :D :D :D[/quote]

Januszku
Witam! Wczoraj starałem się bardzo jasno i w wielkim skrócie wyjaśnić
kobiecie tą subtelną różnicę(sam w końcu wymurowałem ich więcej niż kilka).Systemy kominowe są i z wkładem ceramicznym (kamionkowym)
i stalowym (stal żaroodporny) ale mniejsza z tym.
Mam ciągle problemy techniczne z moim niedostawcą usług internetowych.
:evil: Poprostu łącze mam radiowe i mam problemy z wysyłaniem postów.
Dlatego wczoraj napisałem dwie długie epistoły, których nieudało mi się wysłać.
Ten który doszedł był trzeci i pisałem go bardzo zdenerwowany.
Gdyby wszystkie posty doszły wiedzielibyście już omnie wszystko, Lącznie z numerem mojego konta :D :D :D
Może doradzicie mi jak sobie z tym poradzić, bo mam już ochotę przestać pisać.
Nawet jeśli przestanę to napewno będe was odwiedzał czytając.



tampiko - 21-01-2004 23:14
CZESC WSZYSTKIM "KOMINIARZOM" :lol: !Czytam i czytam o tych Waszych kominach i tak sobie mysle, ze jak ja wystawie komin to juz zadnych problemow nie będzie taka jestem uswiadomiona.Co trzeba wsadzac a co wsuwac :lol: Januszek to dokładnie wyjasnia .Problem jednak tkwi w tym ze jeszcze nie mam w co ani wsuwac ani wsadzac :lol: i tego wam troche zazdroszcze :wink: RS! Opowiesc o kocie jest kapitalna,wogole to sobie Ciebie wyobrazam jako takiego faceta"z cicha pękł" i to mnie najbardziej rozsmiesza :lol: :lol: Moze sie myle :-? Co zagladnę do tego posta to sie recholę :lol Jak Ci idzie odsniezanie?Pewnie niezłe masz bicepsy :lol: Ja tez swoj dzien pracy zaczynam jak Zenek z piosenki Rosiewicza :lol: Szufla, miotła i taki dziobaczek :lol: /uroki własnego biznesu :lol: /.

BrzozaTy chyba juz zamarzles na gnata nic sie nie odzywasz :lol: Pozdrawiam wszystkich -Tampiko



Sławek Winiarski - 21-01-2004 23:21

Dzięki za wyjaśnienia, z kominem teraz wszystko jest jasne !
Ale mam następny dylemat:
W projekcie mam strop teriva i wykończenie poddasza płytami kart.-gips. na ruszcie. Jeden z panów inżynierów przekonuje mnie do stropu wylewanego i betonowych skosów na poddaszu (zdaje się takie ma brzoza), znowu się zastanawiam, czy zmienić czy zostawić jak w projekcie. Podobno te betonowe skosy drożej wychodzą, ale za to odpada montaż płyt, które się podobno zawsze rysują po jakimś czasie, bo dom i dach przecież pracuje.
Może ktoś poda wszystkie "za" i "przeciw"?
Pozdr.
:P witam :P
Postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości i używając przystępnego języka choć myślę,że wszystko można znależć na forum.
Strop teriva jest jednym ze stropów gęstożebrowych :-? jeżeli coś ci to mówi :D Składa się z żelbetowych belek i pustaków wypełniających.
Strop wylewany to popularna płyta żelbetowa jednokierunkowo-zbrojona lub krzyżowo zbrojona, zależy od obciążeń, rozpiętości i stosunku boków.
Taką płyte powinno się projektować(przeliczyć) grubość płyty stopień zbrojenia. Tego u nas nikt nie robi zmieniając strop w projekcie :-? :-?
Nie jest to jednak bardzo niebezpieczne jeżeli zrobi to doświadczony inż
gorzej gdy robotnicy na budowie (zawsze wiedzą najlepiej ile zbrojenia jest potrzebne) :wink: :wink:
Sam jestem budowlańcem.
Myślę że dla Ciebie najważniejsze będą różnice, wskazania i przeciwwskazania.
Pierwszym argumentem powinno być czy ścianki na poddaszu pokrywają się z tymi na parterze. Jeżeli jest całkowicie inny układ ścian to lepszy teriva, łatwo wykonać belki żelbetowe pod ściankami.
Zaletą płyty żelbetowej jest cena tego stropu 30-40% taniej niż gęstożebrowy,poza tym to raczej wady: gorsza akustyka,większe ugięcie,
bardziej pracochłonny, pełne deskowanie.
Srop gęstożebrowy ma w zasadzie same zalety:łatwość wykonania,większa izolacyjność akustyczna, deskowanie ażurowe mniej stempli, ale cena!!!
Konkludując i jeden i drugi strop można wykonac dobrze i mieć satysfakcję. Wszystko w rękach ekipy, która będzie ci ten dom budowała.
Ps. czy ten pan Polak to z Kielanówki, bo jeżeli tak to studiowałem z jego synem Wojtkiem?



Sławek Winiarski - 21-01-2004 23:51
[quote="Sławek Winiarski"]
Dzięki za wyjaśnienia, z kominem teraz wszystko jest jasne !
Ale mam następny dylemat:
W projekcie mam strop teriva i wykończenie poddasza płytami kart.-gips. na ruszcie. Jeden z panów inżynierów przekonuje mnie do stropu wylewanego i betonowych skosów na poddaszu (zdaje się takie ma brzoza), znowu się zastanawiam, czy zmienić czy zostawić jak w projekcie. Podobno te betonowe skosy drożej wychodzą, ale za to odpada montaż płyt, które się podobno zawsze rysują po jakimś czasie, bo dom i dach przecież pracuje.
Może ktoś poda wszystkie "za" i "przeciw"?
Pozdr.
Pytałaś jeszcze o wykończenie poddasza.
Ja będe miał płytami Fermacela, ale to jest tylko taka lepsza płyta kart.-gipsowa. Tu musze zgodzić się zgodzić że "każda opinia jest jak du.. , każdy ma inną" :wink: :wink:
Na pewno płyta żelbetowa jest droższa, bardziej pracochłonna,no i gdy wichura zerwie Ci dach to nie będzie się lało na głowę :lol: :lol: :lol:
Ta ostatnia to opinia mojego kolegi inż. budownictwa (moim zdaniem lepiej dobrze zamocować murłatę)
Płyty są tańsze i można zrobić tak żeby się nie rysowały,ja juz 9 lat montuję je tak dla helmutów,ale to mój (nie tylko patent) dobrzy fachowcy to wiedzą
Myśle że masz czas na tą decyzję, jeżeli np. braknie kasy na dach, to sam bym polecał skosy żelbetowe.



- 22-01-2004 07:27

Brzoza Ty chyba juz zamarzles na gnata nic sie nie odzywasz Pozdrawiam wszystkich -Tampiko Nie zamarzłem :D:D:D:D na szczęście tampiko
witam w mroźny poranek .. huuu... ....huuu ....huuuuuu ... (-16*C rano :D:D:D:D:D: )


rs
tak tak wszystko sie zgadza ale jak dobrze rozgrzeje komin to w domu robi sie 25 i wiecej (trochę za dużo) :oops:
a jak sie dobrze rozgrzeje to pęka tynk na kominie. :(
tak żle i tak niedobrze
ja rozważam rozwalenie komina i wkład ze stali i to tak powaznie jak nigdy :evil:
januszek ...z tych i innych powodów stwierdziłem. ze kocioł CO, w którym spalam
tak samo drzewo lub wegiel (obojetne ...na zyczenie :D) spisuje sie nie gorzej od kominka ogrzewajac płłaszcz wodny, a spaliny dzieki zawirowaniom na kotle maja nizsza temperaturę ...



W projekcie mam strop teriva i wykończenie poddasza płytami kart.-gips. na ruszcie. Jeden z panów inżynierów przekonuje mnie do stropu wylewanego i betonowych skosów na poddaszu (zdaje się takie ma brzoza), znowu się zastanawiam, czy zmienić czy zostawić jak w projekcie. Podobno te betonowe skosy drożej wychodzą, ale za to odpada montaż płyt, które się podobno zawsze rysują po jakimś czasie, bo dom i dach przecież pracuje.
Może ktoś poda wszystkie "za" i "przeciw"?
Pozdr.
Reniu
zarówno nie chce sie namawiac jak i odwodzic od pomysłu mojego stropu
u mnie on wyszedł co najmniej porownywalnie cenowo ( jak nie odwrotnie niż sie sądzi powszechnie...)
- beton na skosach to 4- 6cm (cały strop to 10m3 betonu)
- zbrojenie (90%) to walcówka fi 6 i przety zebrowane fi 8 - czyli stosunkowo cienkie z zatem lekkie i tanie zbrojenie ... w zamian uniknałem robienia bzdurnych słupków betonowych na sciankach kolankowych
a wieniec który i tak musiałbym szalowac i wylewac(wokół bydynku )mam zespojony z płyta ...
- desek na szalowanie( owszem) zuzywa sie blisko dwukrotnie wiecej ale
zrobiłem strop na raty, w dwu etapach, szlujac jedna a poźniej druga połówke stropu
- wiec deski wystarczyły mi te z parteru ... (te same deski wykorzystałem m.in na łaty pod blache ...)
w moim przypadku strop betonowy okazał sie tańszy ... i jednoczesnie solidniejszy i mam dodatkowo strych użytkowy...

minusem jest to że roboty zbrojarsko betonowe powinno sie robić w porze letniej - kiedy"goni czas" a gipsy raczej wyłacznie o porze chłodnej ... wiec kiedy "czas nie goni"
Twója decyzja i wybór lecz nie kieruj sie zasada ze co dobre było dla mnie bedzie równie dobre dla Ciebie
Punkty widzenia zaleza bowiem od punktu siedzenia - jak trafnie zauwaza januszek w podpisie pod swoimi postami ... :D

Sławek
kopiuj tekst przed wysłaniem ... "wcinało" i moje ...:wink:
http://www.affordadornments.com/media/lg85287.gif

pozdrówka w wyjatkowo malowniczy... oszroniony poranek

brzoza



januszek - 22-01-2004 08:59
Tampiko
rozbawiłaś mnie tym że nie masz tego w co się wsuwa albo wsadza :oops: nie urosło czy co :P
ja też nie mam tego w co się wsuwa ale mam to co się wsadza :oops: :oops: :D
Broza nie marznie on (ona ) zawsze na stanowisku.
Sławku
ja też jak naskrobię parę słów to przed wysłaniem kopiuje (ctrl+c)
bo mi się rozłącza.
nie wiem jak Ci pomoc z tym połaczeniem radiowym.
Reniu
wszyscy wielcy już powiedzieli o stropach prawie wszystko, prawie bo :
strop gęsto żebrowany typu EF, CERAM, FERT TERIVA itp nie wymaga wogóle deskowania (tylko stempelki) to zaleta
a wadą jest jego grubość (u mnie wraz z wylewką prawie 0,5m) :roll:
no i cena :evil:
ale nie zamieniłbym go za żaden inny ze względów sztywnoścowych i akustycznych. Nad piwniczkę mam monolit i jak skoczę jest sztumbrrrrrrrrrrrr rrrr rrrr rrrr
a na piętrze (poddaszu) mam EF i jak skoczę jest sztup i tyle
acha dobrze jest z pewnych względów dać strop z podobnego materiału jak ściany i tak jeśli masz gazobeton to strop też z tego, jeśli ściany z ceramiki to strop też z tego.
co do skosów poddasza płyta gk lub beton, jeśli będziesz miała okna dachowe to nie polecam betonu bo okna wyjdą jak w tunelu i problem z jego skraplaniem itp.
poza tym jak za robotę (lub rady) weźmie się Slawek to na pewno nie będzie pękać (oczywiście plyta GK).
Slawku moze podzielisz się tym swoim patentem tutaj tak żeby i nam nie pękały
Brzoza
wczesniej nią :wink: paliłem, na składzie opału suche ,suche panie bierz pan teraz zaczełem palić brykietami z drewna liściastego (suche) i problemu nie ma (poza tym tak prowizorycznie ocieplilem komin na strychu) miałem to zrobić juz wcześniej ale nie mogę kupić wełny do ocieplenia (w dzisiejszych czasach o zgrozo)



RS - 22-01-2004 10:05
,



Sławek Winiarski - 22-01-2004 10:33
Reniu
wszyscy wielcy już powiedzieli o stropach prawie wszystko, prawie bo :
strop gęsto żebrowany typu EF, CERAM, FERT TERIVA itp nie wymaga wogóle deskowania (tylko stempelki) to zaleta
a wadą jest jego grubość (u mnie wraz z wylewką prawie 0,5m) :roll:
no i cena :evil:
ale nie zamieniłbym go za żaden inny ze względów sztywnoścowych i akustycznych. Nad piwniczkę mam monolit i jak skoczę jest sztumbrrrrrrrrrrrr rrrr rrrr rrrr
a na piętrze (poddaszu) mam EF i jak skoczę jest sztup i tyle
acha dobrze jest z pewnych względów dać strop z podobnego materiału jak ściany i tak jeśli masz gazobeton to strop też z tego, jeśli ściany z ceramiki to strop też z tego.
co do skosów poddasza płyta gk lub beton, jeśli będziesz miała okna dachowe to nie polecam betonu bo okna wyjdą jak w tunelu i problem z jego skraplaniem itp.

:D Januszku, najpierw odnośnie dylematu wsadzić czy wsunąć, być może
mam za mało praktyki (ciągłe wyjazdy) i żonaty dopiero 12 lat :lol: :lol:
i troje dzieci, no ale to nie świadczy o doświadczeniu :P
Dlaczego masz taki gruby strop, według mojej wiedzy to typowy gęstożebrowiec ma 23cm z nadbetonem ( no max 30 przy rozp.powyżej
7m) plus 2-3 cm styropianu plus 5 wylewka, razem 30do37 cm.
Niezgodze się jeśli chodzi o robienie stropu z tych samych mat. co ściany.
Takie zalecenie odnosi się do materiału ścian nośnych zewnętrznych i wewnętrznych. Z całą resztą się zgadzam.
Nie istnieją materiały i technologie idealne, każda ma wady i zalety, to samo tyczy się ludzi :lol:
Odnośnie tego jednego "patentu" zgoda, ale musicie mnie zrozumieć ja ciągle buduję (częściej tylko wykańczam) też u nas i każdy "fachowiec"
musi mieć swoje tajemnice bo w ten sposób konkuruje z innymi.
Cała tajemnica to stosowanie w odpowiednich miejscach taśmy zbrojącej z gipsem ,a w innych akrylu.
Silikon akrylowy używamy między płytą poziomą sufitu a płytami skośnymi, a także między rigipsami a ścianami zewnętrznymi (poza kolankową), bo jezeli w tych miejscach damy siatkę + gips, gwarantuję że pęknie.
Czytam od pierwszego numeru Muratora i czasami aż płakac się :cry:
chce ze śmiechu jakie arkana wyjaśnia pan redaktor i jak zmieniają zdanie z upływem czasu. Jeżeli ktoś czyta tak jak ja trochę się orientuje
trochę praktykuje, tam gdzie te technologie mają już po 30 i więcej lat
to czegoś można się nauczyć.
Mamy w Polsce niski poziom kultury technicznej. ale tego nieda się przeskoczyć w 10 lat. Choć uważam nasz naród za bardziej inteligentny niż np. niemców, ale ta nasza cecha "co mi tam JA wiem lepiej" je porażająca.
Takie w miarę nowe u nas systemy instalacyjne (miedziane plastikowe)
30-letnie już wycinaliśmy w remontowanych domach.
A wszystkie te tak zwane patenty to poprostu praktyka!!!
Pozdrawiam



januszek - 22-01-2004 11:16
to się różnie nazywa :oops:
ja też mam taki staż no moze trochę więcej.
strop czego taki gruby?
wyjasniam
28 cm strop z nadbetonem
+3cm styro
+6cm wylewka
+podłoga (1cm)
a pod spodem sufit podwieszony(ukryta instalacja)
~10cm
jak to zsumujemy to wyjdzie.
z tymi materialami to jest tak że np: ściany z ceramiki i sufit z ceramiki to tynkarz ma mniej problemu z przygotowaniem ( jednakowa chłonność podłoża) jednakowo brudzi się (osadza kurz) po malowaniu jednakowa rozszeżalność termiczna mniejsze ryzyko pęknięć (zresztą co ja Ci będę tłumaczył sam wiesz lepiej)
ten akryl wciskaśz w szczelnę między płytami (skos i sufit) czy tylko nakładasz po wierzchu cieńką warstwę juz po zaszpachlowaniu
co do muratora to już dawno przestałem czytać bo strach co tam piszą :evil:
to że w polsce nie ma kultury technicznej to fakt ja jestem zadowolony z jedej ekipy, ostatno po tynkach dostałem białej gorączki niby ok ale szczegóły :evil: :evil: ( takie paproki i mamziaki ) z tych fachowców.
Rafale
tak się zastanawiam co lepsze wariant 1 czy2 ale trudno konkretnie powiedzieć po przeczytaniu tych paru słów opisu, to trzeba albo rozrysować albo zobaczyć jak można poprowadzić rury czy nie bedzie się zakłócało z istniejącym systemem itp. i koniecznie trzeba znać przyzwyczajenia mieszkańców jak czesto będziecie korzystać z WC czy poddasze zamiszkałe cały czas czy sporadycznie jaki system grzania itp.
czekam na dalsze szczegóły.

Ps dalej nie wiem Sławku gdzie i czy budujesz



RS - 22-01-2004 11:26
,



RS - 22-01-2004 12:04
,



januszek - 22-01-2004 12:25
a jakiego rzędu koszy sa możliwe do poniesienia celem zapewnienia sobie komfortu
bo musisz przyznać ze to co opisałeś
to nie jest wentylacja (usuwanie zużytego powietrza) tylko jego mieszanie.

tak skromnie to powiem że całkiem niedużym kosztem można zrobić mechaniczną etapami, najpierw rury i wentylatory , następnie kratki i anemostaty, rekuperator, GWC i co tam jeszcze do szczęścia potrzeba.



Sławek Winiarski - 22-01-2004 13:50

Sławku spadłeś nam z nieba :P
jestem na etapie gipsowania.
stosowałem akryl tak ja piszesz, ale mam inny problem - jak wykańczać płyty których końce nie są przykręcone do listwy (ma kilka takich przypadków) gdzie wiertara nie wejdzie i listwy niema gdzie przykręcić)

ile centymetrów płyta może wystawać poza listwę np. startową aby nie powodowało to pęknięć lub odkształceń płyty i jak te łączenia wykańczać ?
Pozdrawiam
:lol: jajcarze :lol:
To niebo to zapalenie zatok :D
RS kilku rzeczy nierozumiem.
1.Wiertarka nie wchodzi jeżeli skos poddasza łączy się z podłogą (niema kolankowej) np. w narożnikach , albo gdzieś koło kominów. :-?
Normalnie wkręty kręci się od 5 do15 cm od końca płyty,o ile niezachodzi
przypadek 1,to niema problemu jeżeli 1 to i tak można przykręcić 15 cm od końca płyty.(chyba że dysponujesz potężną wiertarą 2-biegową, ja preferuje wkrętarki :D )
Drugiej części niemogę zrozumieć z moją bolącą głową :(
Czy listwa startowa to listwa na ścianie kolankowej?
Jeżeli ta to płyta niemoże wystawać, a jeżeli nie to nie wiem o którą chodzi. Wyjaśnij.

Do januszka :D
Nie bierz moich komentarzy tak osobiście. Wpisuje je pod twoimi postami
gdyż doszedłem do wniosku, że prezentujesz najwyższy poziom merytoryczny na tym forum.
Ale tego stropu Ci nie daruję :P bo sufit podwieszany jest podwieszonym
niezależnie pod jakim stropem i nie stanowi jego części :D :D :D
A propos buduję 16 km od granic miasta w kierunku płd-zach. stan surowy otwarty ( element charakterystyczny dach dwuspadowy stromy 42 stopnie dachówka wiekor czarna angoba szl.)
Może ktoś mnie namierzy :lol: czytałem jest tu wielu super-szpiegów :lol:
Też będe miał wentylację nawiewno-wywiewną z rekuperatorem i wymiennikiem gruntowym żwirowym. Może ktoś wie jak się taki wymiennik spisuje?
Odnośnie akrylu to wypełnia się nim całą szparkę :wink: jeżeli najpierw zagipsujesz to i akryl odpryśnie razem z gipsem.
Wiąże się to dokładnym docinaniem płyt (bo inaczej akryl puści nas z torbami) i im grubiej go nakładamy tym więcej razy musimy to robić bo
wysychając się kurczy.



januszek - 22-01-2004 14:19
wiesz
wysokosci stropu normalnie nie widac no bo niby jak,
ale na klatce schodowej zwłaszcza otwartej to widać i ja tak mam że patrząc na strop ze schodów jest taaaka grubachna płyta (z gości żartuję że to w celach obronnych tyle żelbetu :D taki schron)
fakt sam strop to 28cm reszta to co innego.
podaruj mi to małe kłamstewko :oops: :cry:
co do wymiennika gruntowego żwirowego to wydaje mi się że szkoda skórki za wyprawkę ja mam rurowy (30m rury fi 200) i nie jest źle a wieksze koszty inwestycujne na zwirowy niczym nie są uzasadnione.
ale osyłam do tego podpisu na dole.

oczywiscie akryl wciskam wszędzie tam gdzie się moze płyta ruszać miedzy sciany i sufit między sufit i skosy między skosy i ściankę kolankową itd a akryl wyciska miją skromną kieszeń
co prawda kartusz 4zł ale juz 3 karton poszedł a końca nie widać. :evil:
natomiast mam pytanie ile może wisieć płyta swobodnie
opis dla bolacej głowy
zrobilem z płyty taki podwieszony element coś na kształt odwróconej litery T ten wiszący daszek od litery t ile może max wystawać dla ułatwienia dodam że zastosowałem knaufa woda-ogień
mam nadzieję że zrozumialeś i wracaj do zdrowia.



RS - 22-01-2004 15:22
,



Renia - 22-01-2004 20:50
[quote
Myślę że dla Ciebie najważniejsze będą różnice, wskazania i przeciwwskazania.
Pierwszym argumentem powinno być czy ścianki na poddaszu pokrywają się z tymi na parterze. Jeżeli jest całkowicie inny układ ścian to lepszy teriva, łatwo wykonać belki żelbetowe pod ściankami.
Zaletą płyty żelbetowej jest cena tego stropu 30-40% taniej niż gęstożebrowy,poza tym to raczej wady: gorsza akustyka,większe ugięcie,
bardziej pracochłonny, pełne deskowanie.
Srop gęstożebrowy ma w zasadzie same zalety:łatwość wykonania,większa izolacyjność akustyczna, deskowanie ażurowe mniej stempli, ale cena!!!
[/quote]

Sławku na poddaszu większość ścianek pokrywa się z tymi na dole oprócz jednej nad salonem.

Dziękuję wszystkim specom za wypowiedzi, nadal sie zastanawiam, muszę dać do przeliczenia fundamenty konstruktorowi, bo grunty mam plastyczne raczej, więc przy okazji jeszcze popytam o stropy i poddasze, myślę, że pomału dojrzeję do jakiejś decyzji, skłaniam się ku terivie, skoro większa izolacyjność akustyczna i deskować nie trzeba. Przede wszystkim zapytam ile by kosztował. Jakby nie ta kasa, to człowiek nie musiałby się tyle zastanawiać nad wszystkim !!! :(
No i nie ukrywam, zawsze bardzo liczę się z opinią januszka. Też wolałabym "sztup" zamiast "sztumbrrrrrrrrrrrrrr".:)



Sławek Winiarski - 22-01-2004 23:25
RS napisał:
problem mam z listwą przeciwległą do startowej (nazywam ją tez startową). ta listwa po przykręceniu do skosu stropu wychodzi mi pod kątem i tak być nie może.
jeżeli zrobię górną poprzeczkę to od drugiej strony nie mam szans przykręcić tej płyty bo wiertara nie wejdzie, natomiast po przeciwnej stronie ścianki kąt jest rozwarty i można to zrobić bez problemu. natomiast na tym boku płyta wystaje poza listwę i tu były moje wątpliwości ile może wystawać.

Zrozumienie opisu sytuacji której nigdy sie nie widziało jest dość trudne,
rozumiem ta ścianka jest równoległa do murłaty i kalenicy.
Nie będe pisał jak ja robię w takiej sytuacji, bo to dość dużo pisania a o ile jestem dobrym psychologiem to i tak byś pewnie tak nie zrobił. :D
Bo było by dość dużo zmian i tak jak powinno być (moim zdaniem)
Podam inne zastępcze rozwiązanie do przyjęcia dla nas obu :wink:
Zdemontuj jeszcze ten profil U przykręcony do krokwi.
Przykręc do krokwi kawałki łat dachowych długości ok. 30 cm(na zakład z boku krokwi)tak aby wolny koniec łaty kończył się tam gdzie wewnętrzna krawędż stelażu. Aby ułatwić sobie tą prace, przykręć najpierw na skrajnych krokwiach (początek i koniec ściany) rozepnij żyłkę i środkowe
łaty kręć do żyłki.
Do tych wypoziomowanych łat przykręć od dołu profil U. Teraz to już taka
ściana jak każda innia wewnętrzna więc bez problemów. :-?
Płytę od strony skosu przykręcisz do profili pionowych CD, górną krawędzią płyta oprze się o profil U i nie musi być kręcone w ten profil jest stabilnie ( ale możesz pod skosem choć myśle mija się to z celem)
Teraz druga strona.
Płyta ściany będzie miała niezamocowaną koncówkę na długości 5-10 cm ale to nie problem.
Jeżeli interesuje Cię rozwiązanie 100% daj znać.
Odnośnie sufitu to myślę, że dałes listwy w odległości 40 cm więc nie będzie katastrofy budowlanej jeśli te skrajne przesuniesz do ściany.
Odstep zwiększy się do około 50 cm i płyta nie zwiesi sie.
To lepsze rozwiązanie niż wolny 15 cm koniec poziomej płyty.
Musisz jeszcze pamietać aby płyty pionowe docinać i montować z luzem (okolo0.5) miedzy np krokwią a rigipsem i plytą a podłogą.
Wiem że zrozumieć może nie być łatwo, w razie wątpliwości pisz.
Ja już dzisiaj nic więcej nie będe pisał bo czuje się jakbym urodził słonia,
cokolwiek to znaczy :D
Do jutra!



januszek - 23-01-2004 08:37
Sławku :o :o :o :o :o :o :o
przyznam sie że kilka razy czytałem to co napisal RS i nijak nie mogłem pojąć ale po Twoim wykładzie jestem olśniony także muszę zalożyć 8)
czyli uważasz że wolny koniec płyty wiszący więcej niż 15 to źle
a ile jest dopuszczalne (to odwrócone T) 12 ? 10 ? ja nad tą półką schowałem żarówki jak skrócę płytę to będzie je widać :(



RS - 23-01-2004 10:45
,



januszek - 23-01-2004 11:07
żadna czarna magia. żaden problem tylko trzeba się na coś zdecydować.
mozna wszystko, ja skromnie proponuję jednak mechaniczną, tylko nie wiem jak (którędy) można puscić przewody u Ciebie
dobrze by było w warstwie ocieplonej lub za ściankami kolankowymi
a koszty nie są takie duże
1 etap przewody ok 70m po 4 zł za metr
wentylatory 2x200zł
trafo do sterowania 100
rozdzielnica 100
i to już działa
2 nastepnie anemostaty (kratki) jakieś 15zł za sztukę
i juz jest ładnie
filtr, czerpnia, i tak może być jakiś czas to już zapewni Ci dopływ świeżego powietrza na kontrolowanym poziomie
reku mozna zostawić sobie na później.
przemyśl czy masz gdzie póścić te przewody na parterze mozna adoptować istniejącą grawitacyjną.
sam wiesz jak trudno jest coś doradzić tak wirtualnie



RS - 23-01-2004 11:51
,



januszek - 23-01-2004 12:04
wentylatory
to koniecznie trzeba odśrodkowe (kanałowe) chodzi o chałas, widziałem takie z dospelu wydatek 600m3
zdecydowanie jest tyle niepotrzebne więc koniecznym jest obniżenie tego wydatku do niezbędnego minimum ale trzeba mieć nieco zapasu żeby w razie jak się ryba przypali albo duzo gości to wydatki trzeba zwiększyć.
mozna też pokombinować tak
połączyć dwa wentylatory raz równolegle czyli jeden za drugim
(chodzi o podłączenie elektryczne) praca normalna
a w przypadku " ryby" szeregowo
obejdzie się bez regulatora
ale reg to większy kofort ma 5 stopni regulacji jest w czym manewrować.



RS - 23-01-2004 14:04
,



januszek - 23-01-2004 14:22
mam :(
bardzo przykre :cry:
doświadczenie
ale jest to info zależne bo moje
w tym urządzeniu jest cała niewiedza jednego z dwóch konstruktorów którzy zostali w Tywencie
teraz zwc-1 jest po 999 trochę za mała wydajność jak na dom
ten ZWC-2 kosztuje 1450 + vat

jedyna rzecz którą udało mi się na nich wymusić to dołożenie opcji grzałki przeciwzamrożeniowej jest to ZWC-r ale ten kosztuje 1660+vat



RS - 23-01-2004 14:41
,



januszek - 23-01-2004 14:53
nie posiadam się ze szczęścia :lol: :lol: :D :D :D :D :) :) :-? :-? :( :( :cry: :cry: :x :x :evil: :evil:



RS - 23-01-2004 15:12
,



januszek - 23-01-2004 15:59
no nie do końca tak
2 went 400zł
wymiennik 500 zł
sterownik (tyrtstorowy) :evil: 30zł
jeśli za obudowę jesteś chetny zapłacić 600 to calkiem calkiem
następnie to wszystko rozkładasz dokupujesz uszczelki, klamerki zawiasy tam tkoche lutu tu trochę nitów, dołożysz lepsze (U5-U7) filtry i całkiem calkiem. :wink:



RS - 23-01-2004 16:23
,



Sławek Winiarski - 24-01-2004 10:18
co do wymiennika gruntowego żwirowego to wydaje mi się że szkoda skórki za wyprawkę ja mam rurowy (30m rury fi 200) i nie jest źle a wieksze koszty inwestycujne na zwirowy niczym nie są uzasadnione.
ale osyłam do tego podpisu na dole.

Januszku żałuję że wczoraj nic nie nasmarowałem, ale dostałem zakaz od
mojej lepszej połowy (coś tam było o obowiązkach małż. a nie wypada się tłumaczyć bolącą głową :lol: ) w ciągu dnia niemogę nic wysłać, a
popołudniami wożę dzieci na narty. :-?
Czy mógłbyś napisać o ile ogrzewa się powietrze w takiej rurze?
Jeżeli efekt jest wystarczający to oczywiście lepiej rura niż wymiennik.
Ja mam wszystko już przygotowane pod wentylację rura fi 250 położona,
reszta rozplanowana, instalacja pod centr. odkurzacz też.
Czytałem gdzieś że przy wymienniku gruntowym nie trzeba stosować grzałki odszraniającej nawet przy 20 stopniowym mrozie i stąd moje pytanie o wydajność samej rury. (ciepło właściwe PCV,ograniczona powierzchnia, zdolność izolacji :-? )
Dla mnie optymalne rorwiązanie ( rura) mam na działce b.wysoki poziom
wód gruntowych 50cm od powierzchni zawsze jest woda.
Odnośnie płyty tak naprawdę to nie próbowałem bo gdy robi się u kogoś
to nawet pod taką półeczkę trzeba zrobić stelaż (inaczej nici z zapłaty :D ). Myśle że 25 cm niema problemu pod warunkiem, że płyta się nigdy nie zawilgoci (zawilgocona raz ugnie sie od razu ),ale to nie problem wymienisz ją naprzykład na płytę wiórową 13 i po problemie,albo dorobisz stelażyk z profila CD i będzie i fachowo i ładniej bo półka o grubości płyty to nic ładnego nawet taka zasłaniająca żarówki.
Poza tym zrobisz co zechcesz to Twój dom. :D
Jadę na narty, pozdrawiam



januszek - 24-01-2004 13:39
wymiennik gruntowy
specjalnie dla ciebie zrobiłem pomiar 5st na plusie -5 na zewnĹĄtrz przy 120 m3 na godzinę
rzeczywiÂście u mnie nigdy nie spadła temp z wymiennika poniżej 0
a reku może pracować bez zamarzania 0d -4,-5

żony :D :D :lol: :lol: :) :) :-? :-? :roll: :o :wink:

uspokoiłeÂś mnie z tĹĄ płytĹĄ u mnie wisi jakieÂś 12cm a dodam że jest to płyta "ogień" knaufa (nawet łamać się nie dała)

przyjemnego szusowania.

a co tam u naszych podkarpackich budujących foumowiczów.
nie macie problemów? :wink:
to przynajmniej odezwijcie się czy żyjecie



tampiko - 24-01-2004 14:32
Witam Wszystkich ! Budujących ,nie budujących ale forumowiczów :lol: Czyta sie Panie wszystko i lista codziennie podpisana :lol: Januszku !zaczynasz sie robić popularny, gazety o Tobie piszą,więc co ja taka myszka forumowa będę tu głos zabierać :cry: Swoją droga to gratuluję sławy,co ELITA to ELITA. Cieszy mnie ,że mamy w naszej grupie takie "wygi budownictwa"jak w/w osobnik :wink:,Brzoza, no i ten "młodzieniec forumowy" Sławek.Chłopy-nie opuszczajcie nas w tym nieszczęściu jakim jest budowa :lol: bo zginiemy marnie :cry:
Od wiosny pewnie będę Wam d..ę zawracać na okrągło :lol: Póki co zima jak cholera więc macie jeszcze troche luzu :lol:.Chcę Wam przypomnieć kochani,że karnawał w pełni weżcie te swoje ładniejsze połowy i w tany.Trzeba się trochę odchamić a nie tylko budowa :lol: My ruszamy na balety 14-go -a co? niech się bida wścika :lol: Trzymajcie się cieplutko.Pa.



- 25-01-2004 11:01
tiaaaa ...

januszka gazety cytuja ... staje sie sławny człowiek ... (ciekawe czy bedzie sie do nas później przyzanawał ...) :wink: :wink: :wink:

od wiosny powaiadasz ... kiedy wiosna - nastąpi to ostra jazda na budowie ...
i zimie teraz poplotkujmy :lol::lol::lol:
wiesz ... dałaś mi Myszko impuls ... kto wie czy razem tzn. w tym samym terminie nie zabaletujmy ... cha cha cha cha
pozdrówka cieplutkie i na pohybel bidzie !!! :D:D:D

brzoza



jarpol - 25-01-2004 11:12
Witam
Wykonuje dla inwestorow instrukcje BIOZ oraz plany bezpieczenstwa na budowie. Pomagam w budowach jako inspektor nadzoru z 20 letnim doswiadczeniem. Prowadze roboty rowniez w Rzeszowie. Ponizej podaje telefon zainteresowanych zapraszam.



tampiko - 25-01-2004 14:36
Mam dylemat ! Czy musi być kominek? Tak sobie siedzę i myślę.W szuflandii 22 st.C.kaloryferki na III i nie ma kominka od 30 lat. Czy z tym kominkiem to nie jest tak jak z pochodem I-majowym, nikt nie chciał iść a musiał :lol:, albo z psem wszyscy go kochają a jak trzeba wyjść to jeden na drugiego warczy :-? I w konsekwencji tego ogień zamiast skupiać rodzinę zacznie ją dzielić, a ja z konieczności- jako bogini ogniska domowego stanę się palaczem :lol: Patrząc w przyszłość nie bardzo mi się to uśmiecha. Co robić z popiołem np.po 10 latach, nie mam zamiaru uprawiać ziemi więc gdzie to gromadzić? Czy nie lepiej dać sobie siana z tą "głupawką ogólnopolską" i nie upodabniać się na siłę ze szlachtą :-? Czekam na Wasze opinie na ten temat- ale szczerze.Pozdrowienia z szuflandii-Tampiko



Renia - 25-01-2004 19:54
Tampiko,
ja bez przerwy mam dylematy: to czy tamto, robić czy nie robić, z tego czy z tamtego materiału, droższe i lepsze czy tańsze i gorsze ? Chyba za nas nikt decyzji nie podejmie, mogą nam tylko powiedzieć swoje zdanie, ale to Ty podejmiesz w końcu decyzję jak będzie u Ciebie w domu.
Ja czasem wyobrażam sobie, że siedzę z lampką koniaku (to mój ulubiony trunek) przed gorącym kominkiem, mój kot leży obok, w tle przyjemna muzyka a ja nie muszę nic robić, nigdzie iść, nie muszę odbierać telefonów, po prostu odpoczywam.....
Z popiołem najmniejszy problem - do worka i do kubła.
I tak jesteś w lepszej sytuacji niż ja, bo masz w domu budowlańców, zawsze mają jakieś zdanie i wyobrażenie. Moi uważają, że porywam się z motyką na słońce, więc tylko mrugają do siebie porozumiewawczo, jak ja mówię, że ten dom stanie w tym roku w stanie surowym. Syn się pyta: no a kiedy my się tam wprowadzimy ? Na to ja: nie wiem kiedy go wykończę. :( :cry: Eeeeeee, myślałem że to będzie szybko. No i koniec rozmów.
W którymś z postów januszek radził Ci, żebyś zamknęła oczy i wyobraziła sobie......... Zrób to. Wyobraź sobie życie na co dzień w tym domu.
Ja to robię codziennie, niestety od tego nie przybywa pieniędzy, ale jak mi kiedyś brzoza napisał marzenia czasem się spełniają i nawet wiosna jesienią jest mozliwa !
Pozdrawiam.



- 26-01-2004 09:15
Witajcie w nowym tygodniu

tampiko byłem u kolegi, który wprowadził sie w jesieni aby obejrzeć jago dom
Kolega ma dwa kominki - portale wiktoriańskie oryginalne z Anglii - wygladają bombowo !!!
ale na pytanie - "palisz w tym ?"
odpowiedź "nieeeeee........."
pytam "dlaczego ?"
odpowiedź "mimo, że mam drzewo suche, wracam późno zmeczony głodny ,...chce sie wymyć, a nie rozpalac w kominku ..., w kominku pale od swieta ... paliłem dwa razy !!!"
Mam opinie, ze jak ktoś nie ma zajecia i lubi podkładać szczapy i siedzieć przy kominku - kominek jak najbardziej ... kiedy pracuje oraz rodzina, a wraca późno ....
lepiej kotłownia i gaz a kominek do celów rekreacyjnych a nie jako głowny rodzaj zasilania
Koszty - to nie tylko sam wkład a obudowa i portal, komin i doprowadzenie powietrza pod posadzdka w tym miejscu
posadzka zdylatowana i zbrojona i inne pomniejsze jak rozprowadzenie powietrza rurami
Kominek jest jednak ozdoba salonu nawet gdy sie w nim nie pali
tak wiec ze wgledów przktycznych mysle - nie
a z estetycznych - tak :D:D:D
Dziekuje Reniu za zacytowanie ...:)
wiem, ze sam marze bo zycie bez marzeń ... nie warte jest nic :D:D:D
Nie odzerajcie sie łatwo z marzeń o ładnych przedmiotach ... kolorach ... radości zamieszkania w swoim wysnionym domku ...

brzoza



RS - 26-01-2004 09:31
,



januszek - 26-01-2004 10:38
melduję się w tym tygodniu.
nie bardzo rozumiem :-? o co chodzi z tymi gazetami i awansami ale dzięki Wam wszystkim
mam tyko nadzieję że to pociągnie za sobą pogrubienie mojego portfela 8) 8) tylko nie zapomnijcie mnie o tym poinformować :wink:

sprawa kominka ?
wiele razy pisałem że kotłownia w salonie to nieporozumienie.
jeżeli chodzi o przepisy to muszę Was poinformować że kominek nie może być głównym źródłem ciepła. :-? Instalacja grzewcza (gazowa ,elektryczna) musi być, inaczej dom jest niekompletny
My (ja i połowa) zdecydowaliśmy się na elektryczną z kominkiem okazjonalnym ,(może ulegliszmy modzie, mniejsza o konkrety jak do tego doszło) i wykonana jest, grzejemy podłogi jest supperrr! :D
a tu trach baciorem przez plecy, pierwszy rachunek za energię :cry:
na szczęście nie kupiliśmy wkładu takiego taniego (z nomi) jak zamierzaliszmy.
kupiliśmy kawał porządnego pieca (tarnava) i nie ukrywam że to będzie główne źródło ciepła,
po robocie siadam przed kominkiem (ogień wesoło tańczy, gra świateł na ścianach, przyjemne ciepełko spływa na obolałe ciało) zamykam oczy i jestem w innym świecie. Świecie marzeń o domu z kominkiem, z wesołymi dziatkami biegającymi w salonie, z choinką aż po same niebo, z reniferami, z mikołajem przeciskającym się przez komin (trochę się ubrudził) ze skarpetami wiszącymi na belce, z lampką koniaku w ręku.
Jest błogo :P 8)
Wolno otwieram oczy a tu szara rzeczywistość
dokładnie szara, albo nawet i czarna, popiół, sadza, trociny, trochę dymu, nieprzyjemny zapach sadzy,opał koniecznie trzeba wozić taczkami, i dokładać często, obsługa, czyszczenie szyby i całe uroki :evil:
Osobiście jednak nie zamieniłbym tych kilku chwil przyjemności przed kominkiem :wink: na rzecz bedzusznej instalacji grzewczej pracującej gdzieś tam w kotłowni.
no i oczywiście koszty ogrzewania też są niewielkie nie takie jak elektryką.

ps: u mroza (nowy market budowlany) są kominki wraz z obudową za całkiem przyzwoite pieniądze, do małych domków jak znalazł.



Paty - 26-01-2004 10:40
Cześcć podkarpacie.

Widzę , że macie dylemat kominkowy. Ja od zawsze chciałam mieć kominek , nie ma chyba nic przyjemniejszego :oops: ( no może ...)
niz trzaskajacy mróz na zewnątrz , osnieżony ogród ,wygodny fotel i trzaskajacy kominek.
Z tym paleniem w kominku to nie jest duży problem. Ani to pracochłonne ani trudne . Rozpalenie w kominku zajmuje jakieś 2 -3 min. Dobrze wysuszone drewno, dobry ciąg w kominie, trochę świeżego powietrza z lekko uchylonego okna i gotowe.
Dla mnie kominek to jak bijące serce wiadomo,że dom"żyje".
Pozdrawiam ciepło Paty.



januszek - 26-01-2004 10:49
przy kominku, przy kominku
ciepłe lato przypomina
patrz za oknem jak w zamieci
tańczy z mrozem biała zima.

paty
a może by połączyć to "(no może...)" z przyjemnoścą bycia w bliskości kominka, jakaś skóra z dzika na podłodze tylko musi być z długim włosiem coby było się czegoś chwycić bo inaczej się człowiek ślizga :oops: :wink:

to :wink: też mi się marzy przed kominkiem.



Paty - 26-01-2004 10:53
Januszku myślę , że nie ma przeszkód w połączeniu tych dwóch przyjemności. Skóra z barana by sie nadała bo i miękka i włosiasta....
a i cieplutko w plecki... :oops:

Pozdrawiam.



januszek - 26-01-2004 11:35
W plecki :-?
to zależy od upodobań mnie cieplutko w brzuszek. :oops:

a teraz kombinuj jak to możliwe? :oops: :wink:



Paty - 26-01-2004 12:04
Januszek!

Jestem zaskoczona ni jak nie mogłam sobie tego wyobrazić.

Albo jestes kobietą , albo to już jakiś inny stopień wtajemniczenia niedostępny zwykłym śmiertelnkiom.

Pozdrawiam Paty.



tampiko - 26-01-2004 23:45
Januszek napisał: Kochani marzyć to ja też lubię, tylko że ta realizacja marzeń jest dość kosztowna a mój kominek w tym roku zeżre pewnie nowy vat. I to wszystko o czym piszecie jest prawdą ale..... dylemat jest dylematem :-? Z tymi kominkami to tez jest i tak.W ubiegłym roku byłam w Anglii ,piękny, duży dom w każdym pokoju kominek w innym stylu ale w żadnym ani razu nie płonął ogień ogrzewali gazem oszczędzajac i w rezultacie chłodzik w całym domu.Więc pytanie po co tyle funtów w kominach?Odpowiedż taka mi się nasuwa- jak nie masz czasu nie buduj kominka. Ale co zrobić teraz ze skórami z barana :lol: ostatnio dokupionych zostało 3 włosiaste :lol: i gdzie to położyć jak nie będzie kominka? :lol: :lol: Może postawić tylko portale i baraszkować na skórach :lol: Ot myśl :-?



Martach - 27-01-2004 00:09
[ Ale co zrobić teraz ze skórami z barana :lol: ostatnio dokupionych zostało 3 włosiaste :lol: i gdzie to położyć jak nie będzie kominka? :lol: :lol: Może postawić tylko portale i baraszkować na skórach :lol: Ot myśl :-?[/quote]

A gdzie można kupić baranie skóry? :lol: podoba nam sie myśl o skórach :wink: przy kominku. jak będziemy mieć skóry, zdecydujemy się na kominek



januszek - 27-01-2004 08:49
Tampiko
che che che :D :D :D dobre
chcecie rozwiązania zagadki?
zrobisz kominek lub nie to twoja decyzja natomiast zrób sobie komin i miejsce aby w przyszłości można było kominek wstawić, cobyś nie żałowała.
koszt wcale nie taki wielki 2- 2.5 tyś za całość wkład + obudowa
tylko z tymi skórami to musisz się jakość dogadać z bacą.



RS - 27-01-2004 10:06
,



Paty - 27-01-2004 15:10
Dzisiaj jest barzdo zimno więc przydalby się i trzaskający kominek i ciepła skóra na plecy.

Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 4 z 150 • Zostało znalezionych 14578 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting