Grupa Podkarpacka
Gregor 456 - 01-10-2004 21:22
Baru widze ze jak Ty cos zalatwiasz to robi wrazenie, dobrze ze Burmistrz mial delegacje, bo szkoda chlopa by bylo :wink:
budowa u Ciebie postepuje i chyba jest w takim stadium jak ma Anika, i moja budowa
no wlasnie a gdzie jest Anika ?
czyzby buduje tak mocno jak inne kobitki ? czy komputer - kaput
aha pochwale sie ze wlasnie kupilem nowy komputer, jeszcze pracuje na starym ale juz ostatnie godziny, chyba sie zaraz rozplacze bo musze starego pozegnac niedlugo
za to opowiem Wam dowcip:
myszka dziewczynka mowi do myszki chlopczyka ze:
jak znajdziesz mnie za piec minut, to bedziesz mogl sie ze mna pobawic
jak mnie zmajdziesz za minute, to dam Ci sie pocalowac
a jak mnie znajdziesz natychmiast, to bedziesz mogl zrobic ze mna co chcesz
jestem w szufladzie :wink:
A u Wojtka to takie duchy sa ?:
http://republika.pl/duchypolskie/img/duch.jpgTo ja wiem jak je wyganiac !!!
pozdrowionka :P
Gregor 456 - 02-10-2004 23:57
hali halo
oswiadczam ze w zwiazku ze zmiana komputera nie bedzie mnie przez jakis czas na antenie " radia forum wolna europa muratora "
mam nadzieje ze nie bedziecie za mna plakac, czy bedziecie ?
baju baju... :P
- 03-10-2004 10:58
Ojj Brzoza! Co z tego, że leje?? U mnie roboty w środku, więc nikomu deszcz nie wadzi.
Miałam dziś rewelacyjny dzień: rano miałam na chwilę skoczyć na budowę. Ponieważ na chwilę - zabrałam maluchy ze sobą. Zajeżdżam se ja na działkę, a tu widzę... drogę robią! Gitowo, nie??
....
Ale Wam przynudziłam, co??
nie przynudziłaś :D
bo tak samo jak Ty czekam z utęsknieniem na asfalciarzy ... a krąża mi wokół i mnie denerwuja bo jakos łaskawcy omijaja mnie na razie łukiem a deszcz powoduje ze staje sie w temacie "drogi" drazliwy ... :evil: (tak jak Ty w temacie "trawa" ... :x )
szczególnie jak zwierzchność, która buduje dom dla potomstwa prawie wprost moich okien udaje ze nie kojarzy ulicy o której mowa ! :evil:
Grześ ... :cry: :cry: :cry:
wracaj jak najszybciej ... :cry: :cry: :cry:
plissssss ... staraj sie
:cry: :cry: :cry:
Anika - 04-10-2004 09:19
Witajcie :)
Szaleństwo czyste :x Nie macie pomysłu jakby tu wykonać się w dwóch (co najmniej) osobach? Jakieś klonowanko, czy cóś? Bardzo strasznie przydałoby mi się takie ustrojstwo.
Trochę mnie nie było z przyczyn niezależnych. Ale udało mi się wyrwać na trzy dni w Bieszczady i ciut odpocząć :wink: Naradę wyjazdową mieliśmy 8) .
A na budowie - szaleństwo. Ekipy znowu mi się zazębiają i przydałby mi się ktoś do aprowizacji. Ciężko być w trzech miejscach jednocześnie.
A z postępów: w tej chwili układają mi płytki, robią schody i ma być zaczęta kuchnia. Coś tam jest już pomalowane, gdzieś tam jeszcze trzeba położyć kolorek, a gdzieś tam dopiero białkować. Sama się w tym gubię.
Zresztą, mnie już trzeba leczyć, bo w najbardziej upojnych chwilach mojego życia wznoszę okrzyki w rodzaju:
Rany! ta szafka tam nie wejdzie, braknie 5 cm!.
No i teraz Panowie - do Was prośba. Może zostawicie na chwilę testy dziewczyn winnych :P i podsuniecie mi jakiś pomysł?
Otóż: moje schody wejściowe mają też półłuki, jak okna i drzwi. I czym to ustrojstwo wykończyć? Na cokole elewacji jest wąska płytka klinkierowa, płytki schodowe są szerokie - nie pasuje. Zresztą te płytki trzebaby strasznie rezać. Jest podobno jakaś taka farba do betonu (coś takiego jak do posadzek np. w garażach). Wiecie, czym to się je? I gdzie to ustrojstwo można dostać? I czy ma to jakieś kolorki?
O, własnie - elewację mam też zrobioną i chałupę docieploną.
Baru: dobrze, żeś się odezwała, bo bałam się, że to bajorko Cię jednak wciągnęło. Wyobraźcie sobie: gadam z Basią przez telefon, a tu nagle:
qr... bajoro przede mną. Rozłączam się. I cisza... Widzisz? Zawsze mówiłam, że nie ma jak rozjuszona baba z dzieciakami. Nic tak skutecznie nie załatwi żadnej sprawy.
Wojtek: w kwesti pomocy skrzatowej - jesteśmy do dyspozycji. Sama chętnie walnę tą budową na jedno popołudnie.
Grzesiu: jak już będziesz miał nowego kompa - będziesz pisał znowu dłuuugie posty?
George: Coś mi się wydaje, ze w tym Waszym Stowarzyszeniu zostaniesz Głównym Testerem. Nic Cię tak skutecznie nie wyciąga z kryjówki... :P
Brzoza: decydentów za twarz i o tę rozjeżdżoną drogę tego... no... Nie ma skuteczniejszej metody. Albo wypożycz sobie bliźniaczki Baru, razem z Agą i Ewą. Efekt jeszcze lepszy!
A Januszek, to już nigdy się do nas nie odezwie??? Dalej kuje komin?
Tatanka: chętnie również zamieszkałabym u siebie, nawet na tej rozkopanej budowie. Dwa domy i cztery etaty - to trochę za dużo! :P
Niech Wam się szczęśliwie mieszka. Czekamy na listę prezentową w celu nawiedzenia Cię z okazji parapetówki :wink:
Buziaczki dla wszystkich...
George - 04-10-2004 12:12
Dzień dobry Aniko !!! jak miło powitać po tak długiej przerwie !!!
George: Coś mi się wydaje, ze w tym Waszym Stowarzyszeniu zostaniesz Głównym Testerem. Nic Cię tak skutecznie nie wyciąga z kryjówki...
...z tego co pamiętam, to nasze Stowarzyszenie miało zająć się winem, a dziewczyny miały być tylko do "produkcji" :wink: czyli ubijania w beczkach tego wszystkiego z czego miałoby powstać wino, więc nie sądzę, żebym nadawał się na Głównego Testera, bo.... :cry: niestety głowę mam nie najmocniejszą :cry: ...co my tu zresztą... przecież to Prezes o wyszystkim decyduje !!!
...i nie tylko "to" wyciąga mnie z kryjówki, ale nie mogę zdradzać zbyt wielu szczegółów... 8)
...i gratuluję postępów na polu bitwy czyli budowie! ocieplenie, elewacja, schody, kuchnia, kolorki :) ... oj, kontrola by sie przydała czy to wszystko "dobrze zrobione", "zakonserwowane", "utrwalone", "zabezpieczone", "oblane".... :D :D :D
- 04-10-2004 21:21
No i teraz Panowie - do Was prośba. Może zostawicie na chwilę testy dziewczyn winnych :P i podsuniecie mi jakiś pomysł?
Otóż: moje schody wejściowe mają też półłuki, jak okna i drzwi. I czym to ustrojstwo wykończyć? Na cokole elewacji jest wąska płytka klinkierowa, płytki schodowe są szerokie - nie pasuje. Zresztą te płytki trzebaby strasznie rezać. Jest podobno jakaś taka farba do betonu (coś takiego jak do posadzek np. w garażach). Wiecie, czym to się je? I gdzie to ustrojstwo można dostać? I czy ma to jakieś kolorki?
O, własnie - elewację mam też zrobioną i chałupę docieploną.
Baru: dobrze, żeś się odezwała, bo bałam się, że to bajorko Cię jednak wciągnęło. Wyobraźcie sobie: gadam z Basią przez telefon, a tu nagle: qr... bajoro przede mną. Rozłączam się. I cisza... Widzisz? Zawsze mówiłam, że nie ma jak rozjuszona baba z dzieciakami. Nic tak skutecznie nie załatwi żadnej sprawy.
Brzoza: decydentów za twarz i o tę rozjeżdżoną drogę tego... no... Nie ma skuteczniejszej metody. Albo wypożycz sobie bliźniaczki Baru, razem z Agą i Ewą. Efekt jeszcze lepszy! yes ! YES !!! YEEEEES!!!udało sie
ale
po kolei ...
Aniko to farby typu betondur, pilbet, aksilbet
ale wg mnie mała gama kolorów
a teraz co moze rozjuszona baba ....
:P
Baru i Ty ...Jesteście fantastyczne !!!
poddałyście pomysł ...:D:D:D
u mnie było podobnie jak u Baru
kładli podbudowe z klińca ....
za wąsko :(
za krótko :(
i za cienko :(
ale
kobiety są ... the Best
! ! !jak sie dowiedziały co jest grane -
(odpowiednio wcześniej poinstruowane ... oczywiście ... :wink:)
wściekły sie ! ! !wpadły na gabinety /no ... i my :-? /... panowie :-?/
/ my za nimi ... :-? /
wice wojt ... o c i p i a ł ...
zgodził sie na wszystko
... baaardzo potulnie ... był spolegliwy
chyba bedzie asfalcik ....bliziunio :D
buziaczki wszystkim
ale dzień !
:D
...z tego co pamiętam, to nasze Stowarzyszenie miało zająć się winem, a dziewczyny miały być tylko do "produkcji" :wink: czyli ubijania w beczkach tego wszystkiego z czego miałoby powstać wino, więc nie sądzę, żebym nadawał się na Głównego Testera, bo.... :cry: niestety głowę mam nie najmocniejszą :cry: ...co my tu zresztą... przecież to Prezes o wyszystkim decyduje !!!
...i nie tylko "to" wyciąga mnie z kryjówki, ale nie mogę zdradzać zbyt wielu szczegółów... 8)
no wiesz .... Grorge - kryjówki nie zdradze i zaden męzczyzna Ciebie nie wyda - sztama !
:wink:
:D
Baru - 04-10-2004 22:21
Brzoza!!A ja już myślałam, że choć na kilka godzin dzieci gdzieś podrzucę :lol: .
I ja bym miała chwilę spokoju, i Ty byś wszystko załatwił... A tu... d... zbita :-?. Za bardzo sobie wziąłeś o serca nasze rady :D.
A jutro zaczynam kopać rowy hehehee... może nie całkiem rowy, ale rowki, w których mam zamiar ułożyć rury do odprowadzenia deszczówki. Ciekawe, czy jutro z wieczora ruszę choć jedną ręką. Dodam dla ułatwienia, że maluchy jadą ze mną, do maluchów babcia, i dziadziu-bardziej do kopania niż do maluchów :wink:
- 05-10-2004 08:37
Brzoza!!
A ja już myślałam, że choć na kilka godzin dzieci gdzieś podrzucę :lol: .
I ja bym miała chwilę spokoju, i Ty byś wszystko załatwił... A tu... d... zbita :-?. Za bardzo sobie wziąłeś o serca nasze rady :D.
od dawna widomo że głowa jest meżczyzna a szyją ... kobieta
i ONA ta głowa porusza
ja od kilku lat pisałem podania o utwardzenie drogi , a dziewczyny wpadły przebojowo - na chwilke jeno ... :wink:
i asfalcik bedzie :D
A jutro zaczynam kopać rowy hehehee... może nie całkiem rowy, ale rowki, w których mam zamiar ułożyć rury do odprowadzenia deszczówki. Ciekawe, czy jutro z wieczora ruszę choć jedną ręką. Dodam dla ułatwienia, że maluchy jadą ze mną, do maluchów babcia, i dziadziu-bardziej do kopania niż do maluchów :wink:
zaskakujesz mnie coraz bardziej Baru- Ty rowy ? :o :o :o
no wiesz ...
ale Pan mąż ma z Toba dobrze ....
(ja to musiałem sam sobie kopać rowy pod drenaż ... qurde ... :evil: ...
:cry: :cry: :cry: )
:D:D:D
tigermoth - 05-10-2004 14:54
Witam wszystkich budowniczych i mieszkańców "na swoim"
w tej chwili jesteśmy na etapie papierków, ale mamy nadzieję że na wiosnę ruszymy pełną parą. trochę za długo nam się to ciągnie ale droga dojazdowa musi być nasza prywatna, tzn 5 właścicieli, teraz tylko decyzja o podziale działek, wydzieleniu drogi, notariusz. W międzyczasie WZ + projekt, mamy nadzieję że gdzieś po 20 października wszystko będzie gotowe do złożenia wniosku o pozwolenie. A później już tylko oczekiwanie... mamy nadzieję że się uda w tym roku. jeszcze jest promocja na kredyt hipoteczny w PKO BP. Trzymajcie za nas kciuki!!!
Baru - 05-10-2004 20:52
Brzoza!Powiedz to mojemu małżowi!! Dać Ci nr komóry? Czy moze maila? Bo i tak na mnie narzeka... :(
Jak widać rencami ruszam, całkiem nieźle nam szło to kopanie - dom z trzech stron okopany i w ogród z 15 m. Jeszcze zostało ok. 35m :-?, ale to już jutro...Dziś już ciemno prawie było, jak wyjeżdżaliśmy z budowy.
Aaaaa!! Gaz mi robią - znaczy przyłącz zewnętrzny.
I pierwszy rząd płytek w kuchni na ścianie ułożony :D
Skonanam zdziebko, więc idę spać a jutro ciąg dalszy przyjemności :P
Tigermoth!!Powodzenia! Zobaczysz, ani się obejrzysz, a już będziesz psioczył - tak jak my - na swoich budowlańców. :wink: :lol: :lol:
tigermoth - 06-10-2004 07:33
Baru dzięki za pocieszenie, jest nam to potrzebne. Znowu w gminie przesunęli wydanie decyzji o tydzień, ale chociaż dobrze że jest zaklepane że może na działce stanąć Ślężan z Archetonu. Trochę powiększony wg naszych zachcianek. Może ktoś ma doświadczenia z jego budową w regionie, kilka już widzieliśmy ale standardowych a nasz bedzie 10,0 na 13,8. Miłego dnia dla wszystkich
:D
- 06-10-2004 08:04
Witam wszystkich budowniczych i mieszkańców "na swoim"
Witam Lesko :D
kciuki trzymam
ujawnij jeszcze tigermoth - prosze - swoja płec - bedzie łatwiej ...
(wiesz bo np. my z Januszkiem przez jakis czas Baru bralismy za faceta ... :oops: )
:wink:
teraz mam problem bo z tego co piszesz wynika, że powinienem do Ciebie zwracać sie na:" Wy..." :-? a mi jakoś łatwiej na "Ty" ... :D
Brzoza!
Powiedz to mojemu małżowi!! Dać Ci nr komóry? Czy moze maila? Bo i tak na mnie narzeka... :(
narzeka :-?
to nie wie co ma ! (tzn. Kogo ma ! :D)
moze Mu powiem przy najblizszej okazji osobiscie :wink: na wspólnym spotkaniu np. ...
na maile to podejrzewam, ze Twój małzonek ze chetniej wymieniłby ale z moja połowica ...
bo wiesz ja samiec - Twoj ... też samiec - a jak dwa samce - to ... nic nie okoci ... :(
ja podobnie jak Ty - do pracy rzadko uzywam białych rekawiczek ... to i co na sercu to na języku ... :D
a i trzymajmy kciuki za nasza Anetka - bo walczy ostro w licytacji o zółty "muratorowy" kubek, który do kogel mogel baaadzo pasi ...
a cel bardzo szczytny
a' propos ... a co u Ciebie Anetko ?:D
miłego dnia
George - 06-10-2004 11:06
bo wiesz ja samiec - Twoj ... też samiec - a jak dwa samce - to ... nic nie okoci ... :(
...wybacz Brzoza, ale znowu nie mogę zgodzić się z Tobą. Widzisz, kiedyś mój kolega kładł w domu panele i pomagała mu jego rodzona małżonka, ale jakoś nie bardzo im to wychodziło... zadzwonił do mnie, przyjechałem, pomogłem i kiedy usiedliśmy po robocie... trzymając w dłoniach kufle... powiedział do swojej małżonki: widzisz Kochanie, nie ma to jak chłop z chłopem, zawsze łatwiej koniec z końcem związać.... :lol: :lol: :lol:
miłego dnia wszystkim życzę!!!
Anika - 06-10-2004 12:29
Tigermoth: witaj w szeregach :D A promocja w PKO faktycznie jest. Tylko trzeba trzymać rękę na pulsie, można trochę zarobić :wink:
Melduję, że mam chyba lekko dość. Wychodzę rano do pracy i wracam na drugi dzień z budowy, po to, żeby za 4-5 godzin wyjść znowu do pracy. A podobno są nowości w kinach i dobre książki powydawali. Wychodzi mi, że w tym moim domu zamieszka jakas okropna baba, która w świecie zatrzymała się gdzieś w 2003 roku. Ale! Ponieważ będę niedługo miała tak strasznie dużo wolnego czasu, może uda mi się to ponadrabiać?
Wczoraj siałam trawę. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie, bo już było całkiem ciemno. Moi sąsiedzi już się przestali w ogóle dziwić.
Ale dzisiaj kończą mi schody, w sobotę płytki, do 25-go mam mieć zamontowane drzwi wewnętrzne i powinnam skończyć malowanie... Próbuję sobie ułożyć harmonogram ostatnich robót i coś mi się wydaje, że znowu zazębią mi się trzy ekipy: instalator c.o., ten od brodzików i elektryk od kontaktów. Chociaż kontakty przykręcałam osobiście u mojej koleżanki (wykonałyśmy cały dom, z głośnikami włącznie) w czasach, kiedy jeszcze miałam tak straaasznie dużo czasu - znaczy w lipcu, może więc u siebie też sama to zrobię? Zobaczymy...
Brzoza: widzę, że przekonałeś się osobiście, że powiedzenie:
Gdzie diabeł nie może... jest najbardziej słuszne na świecie?
Baru: wczoraj może i ruszałaś rąsiami, a dzisiaj, jak tam??
Tak,
Jureczku, masz rację... Zresztą zawsze powtarzam: nie jest ważna płeć tylko uczucie...
Ale piekna pogoda, żyć nie umierać :D
AnetaS - 06-10-2004 13:15
Witam Kochani.
Tigermoth ja również bardzo serdecznie witam w naszej grupie, i mam nadzieję że sprawy papierkowe uda Ci się załatwić w krótkim czasie.
Widzę, że prace budowlane i nie tylko mocno zaawansowane.
A u mnie chwilowy spokój (do dziś)
Wczoraj skończyli robić przyłącz kanalizacyjny i teraz czekam aż murarze znajdą chwilkę czasu aby zrobić podłogę na gruncie i wybudować ścianki działowe.
Zaczęłam poszukiwania okien, wysyłam zapytania i zobaczę kto, co mi zaoferuje.
Anika jeśli potrzebujesz kogoś do pomocy przy przykręcaniu kontaktów to zgłaszam się na ochotnika, jak robiliśmy remont w mieszkaniu to wszystkie kontakty wymieniałam własnymi rączkami :P . (Tylko raz wysadziłam wszystkie korki - i trzeba było wzywać pogotowie energetyczne :oops: .)
Baru jak tam rączki?
Mnie dopiero czekają prace dotyczące odprowadzania deszczówki i tak się zastanawiam robić samej, czy szukać kogoś.
tigermoth - 06-10-2004 14:55
brzoza napisała:
ujawnij jeszcze tigermoth - prosze - swoja płec - bedzie łatwiej ...
już wyjaśniam, tigermoth to mężczyzna, a MY to dlatego że jest nas dwoje tzn ja i moja dziewczyna
pozdrawiam wszystkich, jutro znowu walka z biurokracją!!!
Baru - 06-10-2004 22:58
Ano melduję sięz placu boju! Jak widać rączki całkiem dobrze funkcjonują - aż dziw mnie bierze, ale zahartowane na placu budowy w końcu...
Wykopki gotowe, jutro przywożę na budowę "fachowe oko" czyli mojego wujka - zaprawionego w budowach. Zobaczymy jak oceni te nasze wypociny. Jak przegląd wypadnie pozytywnie - to kładziemy rury, a jak nie... to się pochlastam!! :x
Aneta! To żadna filozofia to "oddeszczówkowanie" domku: w moim przypadku jedyne 80 m wykopu o głębokości 50-60cm. Od razu napiszę, że te 50 to dlatego, że tam jeszcze będzie przywieziona ziemia - stąd ta "płytkość". Z trzech stron domu mam te wykopy i wyprowadzone jedną nitką w głąb ogrodu. Koło domu i jakieś 7-8 m od niego pójdzie rura kanalizacyjna 100, a dalej rura drenażowa czy tam drenarska (wsio rawno) - do nabycia w RCMB za 3,28 za mb. Na samym końcu tej rury będzie prawdopodobnie studzienka kanalizacyjna z otworkami i to, co się nie rozsączy po drodze - poleci do tej studzienki. Ufff, ale się spisałam, mam nadzieję, że cosik zrozumiałaś z mojego wykładu :lol: .
Życzcie mi pozytywnych oględzin 8)
Aaaa i też słyszałam to, o czym pisała
Anika, że nie ważna płeć...Chyba coś w tym musi być... hmmm.
Ale patrzcie! nie wiem czy zauważyliście, że nasz
Wojtek coś się nie odzywa - czyżby coś było na rzeczy z tymi duszkami??
Januszek!! Czy Ty chłopie jeszcze żyjesz?
- 07-10-2004 07:37
...wybacz Brzoza, ale znowu nie mogę zgodzić się z Tobą. Widzisz, kiedyś mój kolega kładł w domu panele i pomagała mu jego rodzona małżonka, ale jakoś nie bardzo im to wychodziło... zadzwonił do mnie, przyjechałem, pomogłem i kiedy usiedliśmy po robocie... trzymając w dłoniach kufle... powiedział do swojej małżonki: widzisz Kochanie, nie ma to jak chłop z chłopem, zawsze łatwiej koniec z końcem związać.... :lol: :lol: :lol:
no i wyprorokowałes George ! wczoraj mimo dwu samców - okociło !
a
co mnie wczoraj spotkało ...?
... proszony byłem .... do walca
przez faceta ...
mówi "zapraszam do walca" !!!
za moment przyciszonym głosem ... konspiracyjnym szeptem
"nie przy ludziach..." mówi ...
i puszcza do mnie oko ...
tiaaa ...
a było to w momencie jak skończył walcowac droge obok mojego domu i ja podawałem mu pifko ...
spisał sie pieknie ... mimo ze samiec
:oops:
ale generalnie jak czytam jak nasze dzielne Panie sobie radza ...
praca ... gotowanie ... zaopatrzenie, a poźniej budowa i ogród
szczęka mi opada
skąd w Was tyle siły ... dziewczyny ... :-?
ja to bym sie załamał ... :(
...już wyjaśniam, tigermoth to mężczyzna, a MY to dlatego że jest nas dwoje tzn ja i moja dziewczyna...
no i wszystko jasne z pciami :D
witaj w szeregach "narwańców" budowlanych i jak widzisz
po nas bardziej doswiadczonych ... 8) - to od razu ustaw sobie relacje tak żeby Twoja Pani przygotowała sie na kopanie rowów i wkrecanie kontaktów ... inaczej bedziesz biedny ... jak np. ja ... :cry:
(to muszisz wpoic odpowiednio wczesnie ... pracowac nad tym cierpliwie...)
miłego dnia
:D
maksiu - 07-10-2004 08:00
Oferta specjalna: Sklep internetowy
www.parkiet.net postanowił przekazać na aukcje
20 m2 parkietu jesion kolor w klasie natur 16x70x500 (
link ) cena wywoławcza
30 zł za m2. Sklep zapewnia transport
licytacja ->
http://www.dlanikoli.prv.pl
Anika - 07-10-2004 12:33
Baru: Wojtek po prostu obawia się, że jak zaczniemy pertraktować z jego skrzatami, nic mu z tego nowego mieszkania nie zostanie :wink: A Januszek? Widocznie uznał, że skoro zamieszkał nie ma już powinności pogadania z nami. Tak samo, jak Stokrotka i Greg. O, RS to samo. Wniosek prosty: przeprowadzka i szlus. Po ludziach. Tylko czy tak mają już nas dość? Czy tak się pławią w szczęściu, że nie mają ochoty się z nami podzielić?
Ciekawa jestem, co dzieje się z resztą. Tampiko, Janon, o Filipsie nie wspomnę już od dawna znaku nie dają. Może też już zamieszkali? Chciaż przecież George jest przykładem, że dla każdego znajdzie się tu coś ciekawego :wink: Nawet dla tych mieszkających.
Albo wszyscy przenieśli się do innych wątków, typu wnętrza, ogrody, a może te życiowe porady psychologa :P Oj, mnie przydałby się strasznie.
Dzisiaj moi ulubieni koledzy zakładowi stwierdzili, że nadszedł już czas na indywidualną terapię. Siedzieliśmy sobie przy kaweczce i wzdychaliśmy do słoneczka. W zasadzie każdy z nas chętnie urwałby się gdzieś w botanikę. Tylko ja marudziłam, że chcę na budowę, do roboty! Normalne to to nie jest :-?
Może zorganizujemy jakąś imprezkę, coby zadbać o zdrowie psychiczne forumowiczów podkarpackich?
Anetko: uważaj, bo skorzystam z propozycji. Wczoraj łaziłam po domu i zastanawiałam sie, po diabła mi tyle tych punktów elektrycznych? Kiedy je projektowałam, nie brałam chyba pod uwagę ilości śrubek potrzebnych do wkręcenia.
Kiedyś czytałam taką statystykę: ktoś wypisał, ile gwoździ, śrubek, itp. zużył do wybudowania domu. Wtedy wydawało mi się, że gostek wziął te liczby chyba z nieba. A teraz wydaje mi się, że on ma chyba bardzo maleńki domeczek :-?
W staczku mam 50 rybek!!! :D
George - 07-10-2004 15:07
co mnie wczoraj spotkało ...?
... proszony byłem .... do walca
przez faceta ... mówi "zapraszam do walca" !!!
za moment przyciszonym głosem ... konspiracyjnym szeptem
"nie przy ludziach..." mówi ... i puszcza do mnie oko ...
Widzisz drogi Brzoza.... cóż.. :wink: .... ponoć człowiek całe życie się uczy i zdobywa jakieś tam doświadczenia.... czasami może nie jest łatwo, ale.... nie łam się chłopie, jesteśmy z Tobą !!!
.... a swoją drogą, pomyśl jaki romantyczny mógłby być ten walec czy tez walc na takim nowiutkim, dziewiczym jeszcze asfalcie... :lol: :lol: :lol:
...Może też już zamieszkali? Chciaż przecież George jest przykładem, że dla każdego znajdzie się tu coś ciekawego Nawet dla tych mieszkających.
Mam nadzieję, że wszyscy to zauważyli, przeczytali i zapamiętali! 8) ...a Ty Aniu
masz u mnie kawę !!! (szczegóły ustalimy później, poza formu :wink: )..., ba powiem więcej! ja sam za tę kawę zapłacę !!!
i cieszę się, że mimo wszystko nie napisałaś przy jakich tematach najbardziej się ożywiam... :oops: .... a mogłaś przecież.... ale mimo wszystko baaardzo Ci dziękuję i jestem Ci dozgonnie wdzięczny, że choć Ty to dostrzegłaś... :lol: :lol: :lol:
Hmmm, tak sobie myślę (zdarza mi się to czasami!), kiedy czytam co piszecie, że istotnie Brzoza, masz racje. Nasze forumowe Panie są
debeściary !!! (mam nadzieję, że wybaczą mi to określenie),... doprawdy nie wiem skąd w nich tyle energii, zapału i sił do tego wszystkiego.... i że nie mylą im się proporcje te od zupy z tymi od betoniarki? :roll: Nic tylko
pogratulować !!! i podziwiać !!!...ech, gdybym ja tu wcześniej trafił :cry: , jeszcze w trakcie budowy, to teraz byłbym jak młody Bóg, bo moja Pani owszem chciała pomóc, ale mówiłem:
zostaw, to nie dla Ciebie, nie dasz rady........ no i sam wszystko robiłem.... a przeciez mogła dać rady! mogła zasuwać przy betoniarce!, mogła kopać doły.... (dobrze, że tu nie zagląda :wink: )....
...ech, rozmarzyłem się niepotrzebnie.... ide, może coś dzisiaj ugotuje dobrego? :roll: ... może w betoniarce? :roll: .... ale słabiutki już jestem, oj słabiutki.... i taki wykończony, że teraz najlepiej to wychodzi mi już chyba tylko gadanie !!! :oops: :wink:
No właśnie! a gdzie się podział Januszek, Wojtek, Grzesiu, RS, że o Paniach nie wspomnę? ....jak tak można? czyżby sił zabrakło?
:roll: .... albo po prostu trzeba sobie powiedzieć prawdę w oczy, że w tej chwili zostali na forum tylko sami młodzi i silni !!! :lol: :lol: :lol:
Baru - 07-10-2004 21:11
I nowe wieści z placu boju.
Melduję że rury do kupy poskładane, wsadzone w wykopy i czekają... Na mnie cholery czekają, żebym je zasypała jeszcze!! Może ktoś z Was dawno łopatą nie machał i się stęsknił za owym narzędziem? Albo taczkami dawno nie powoził... No kto?? Zapraszam serdecznie do Łańcuta!! Atrakcji będzie moc! :lol:
Jutro już daję moim Dziadkom wolne, bo trzy dni z moimi dziewczynami to na ich starszejszy wiek trochę dużo. Więc małe biorę ze sobą. Ooooo! Może ktoś się chce zaopiekować przez kilka godzin półtorarocznymi bliźniaczkami? Grzeczne są, jak są wyspane i pojedzone.
George! Mogę być debeściarą!! A co mi tam :P
AnetaS! Małe uzupełnienie: dowiedziałam się dziś przy składaniu rur do kupy, że w przypadku oddeszczówkowywania nie powinno się używać kolanek 90stopni w poziomie (w pionie można dać), pod kątem trza kopać i kolanko 45st, 62, 22...i trójniczek, i inne takie.
Pozdrówka dla wszystkich i w bety wędruję.
Anika - 08-10-2004 08:44
Też mogę być debeściarą, co mi zależy :P
Mogę uroczyście zaświadczyć, że bliźniaczki są świetne :D Tylko mają jedną taką wadę... rozchodzą się dokładnie w tym samym momencie w dokładnie odwrotnych kierunkach. I robią to z prędkością światła :D Cóż, indywidualistki, ale to chyba dobrze, bo oznacza, że jedna nie zdominowała drugiej :wink: .
Baru: a nie masz Ty tam jakiegoś sklepu z piwem niedaleko budowy? Kupiłabyś 2 wina, 2 nalewki i seteczkę, zrobiłabyś koktail, zaprosiłabys dwóch panów - stałych bywalców sklepu, postawiłabyś na widoku dzban z koktailem i dwie szklaneczki, zobaczyłabyś, jak migiem zasypaliby Ci te rowki :P Kiedyś sama tak robiłam i było świetnie. Tylko teraz chopaki gdzieś się przenieśli i nie mogę ich namierzyć :-? :cry:
A jak płyteczki? Ładniuśkie?
Anetko, ja myślę, że daj Ty sobie spokój z fachowcami od deszczówek, weź rodzinę na działkę (coby opiekowała się bliźniaczkami) i zatrudnij Baru. Co się będziesz wgryzać w problem :wink:
Postępy na budowie: mam schody! Te wewnętrzne, znaczy. Majstersztyk. Jedynie sen z oczu spędza mi barierka. Na szczęście moi Panowie dali mi miesiąc czasu do namysłu. Jestem chyba posiadaczką największej kolekcji zdjęć schodowo-barierkowych :P
Z ciekawostek: mój Minio muruje! :o Osobiście! Murek na trzy cegły muruje. Dobrze, że będzie on obłożony płytką klinkierową :wink: . Jutro uwiecznię ten cud aparatem fotograficznym :D Ku potomnym 8)
Jureczku, ta kawa to była aktualna wczoraj? Czy dzisiaj też jest? Qrczę, przez ten nawał roboty pewno przepadła mi możliwość wypicia kawy nie dość, że w Twoim towarzystwie (nie wiem, czy już ktoś dostąpił tego zaszczytu :wink: ), to jeszcze fundowanej :o Ja bardzo poproszę o uwzględnienie faktu mojego ograniczonego dostępu do internetu (znaczy tylko w godzinach pracowych), podwójnego etatu w tejże robocie i szalonych pomysłów moich szefów, które to czynniki skutecznie uniemożliwiają mi przebywanie na tym najlepszym z forów (forum??? :-? ) i natychmiastową reakcję na życiowe szanse :(
A wiesz, jak korciło mnie, coby wyraźnie zaznaczyć, w których to momentach wyłazisz z ukrycia :P :P To również poproszę uwzględnić.
Greg456: Ty zmieniasz kompa czy sieć na całym osiedlu???
Brzoza: czyżbyś tym cudnym walcem załatwił sobie sprawę błota na działce??? To ja też chcę w tany!!
A te dzielne Wasze panie sobie radzą na tych budowach tylko z jednego powodu. Mianowicie cudnie to wpływa na ich seksowne figury :wink:
Rafałku: masz już zrobioną elewację?
Januszku: czekamy na ciąg dalszy spostrzeżeń wprowadzinowych 8)
Buziaczki...
- 08-10-2004 08:45
. Siedzieliśmy sobie przy kaweczce i wzdychaliśmy do słoneczka. W zasadzie każdy z nas chętnie urwałby się gdzieś w botanikę. Tylko ja marudziłam, że chcę na budowę, do roboty! Normalne to to nie jest :-?
Aniko
wczoraj było fantastyczna pogoda - i ja równiez wzdychałem do słoneczka
z tym ze u mnie objawy odwrotne - "budowowstretu" dostaje jak mysle o tej cholernej wacie szklanej która sie za kołnierz wsypuje i lepi do spoconej skóry :evil:
jak tak pieknie swieci słoneczko ...:D
W staczku mam 50 rybek!!! :D
super !
ale pilnuj
bo mi to kot zeżerał ...nie wiem czemu wolał rybki niz myszki ... :roll:
... nie łam się chłopie, jesteśmy z Tobą !!!
.... a swoją drogą, pomyśl jaki romantyczny mógłby być ten walec czy tez walc na takim nowiutkim, dziewiczym jeszcze asfalcie... :lol: :lol: :lol:
:D ciesze sie ze mam wsparcie "duchowe" o Ciebie i Was
- dzieki temu wraca mi równowaga duchowa - zapominam o sympatycznym "walcowym" a znów wpadam z zachwyt nad "dziewiczym asfaltem" ... :wink:
No właśnie! a gdzie się podział Januszek, Wojtek, Grzesiu, RS, że o Paniach nie wspomnę? ....jak tak można? czyżby sił zabrakło?
:roll: .... albo po prostu trzeba sobie powiedzieć prawdę w oczy, że w tej chwili zostali na forum tylko sami młodzi i silni !!! :lol: :lol: :lol: " odpłyneli ... jak ta woda ... jaka szkoda ... jaka szkoda " chciało by sie sparafrazowac
ale ja nie wierze ...
dziewczyny i chłopaki życzcie nam choć "miłego dnia" - dajcie znak zycia bo ...
8)
Może ktoś się chce zaopiekować przez kilka godzin półtorarocznymi bliźniaczkami? Grzeczne są, jak są wyspane i pojedzone.
tylko na wymiane - fifty fifty
moze starsze dziecko chciałabyś ... ? z słuchawkami na uszach ... utalentowane ... do wszystkiego ....
:D
- 08-10-2004 09:33
Brzoza: czyżbyś tym cudnym walcem załatwił sobie sprawę błota na działce??? To ja też chcę w tany!! jednym pociagnieciem ... to nie :D
wczesniej Rafał podpowiedział mi drenaż ...:D:D:D( dzięki .... przy okazji ...)
poźniej gruz i zwir - lepszy byłby kamień "kliniec" z otaczarni
no i ten walc ... zwieńczył dzieło
A te dzielne Wasze panie sobie radzą na tych budowach tylko z jednego powodu. Mianowicie cudnie to wpływa na ich seksowne figury :wink: ze figurki podkarpacianek sa najseksowniejsze - wiadomo
ale duzo pań mysli jeszcze tradycyjnie, ze sexi figurke to mozna uzyskac
po fitnes, aerobicu czy solarium ...
a tu prosze ... przykłady mówią cos innego ! budowa budowa i jeszcze raz budowa !
i tak /po darwinowskiej/ - pada kolejny mit i pada kolejna teoria ... :-?
tigermoth - 08-10-2004 14:30
Hurra
dzisiaj moja druga połówka odebrała z Urzędu Miasta decyzję o podziale działek i wydzieleniu drogi, to dobry koniec tygodnia, może we wtorek bedzie decyzja o warunkach zabudowy. Pewnie gdzieś po 20 wpisy do KW i start do pozwolenia na budowę, ciągle mam nadzieję że do 15 grudnia się uda. Trzymajcie kciuki (czasami).
Ale nie martwcie się - moja słaba płeć robi wszystko, na razie ja tylko pomagam, ale pewnie kiedyś będę musiał się zabrać za robotę, już tak wychowaną ją znalazłem. Mam dobrze. :D
Baru - 08-10-2004 21:08
Noo, muszę się przyznać bez bicia, że dzisiaj to już ledwo się ciągnę. A jeszcze ze 20m zostało tego cholerstwa do zasypania. Jakby nie to, że żwirek trza wozić zza domu - toby już pewnikiem było przysypane, a tak - jutro ciąg dalszy. Dziś dzielnie mój mąż woził to cholerstwo i sypał w wykop; mam nadzieję, że jutro będzie kontynuował swe szczytne działania. :wink:
Koszenie by się przydało, ale kiedy???? No niby kiedy mam to zrobić?! A od jutra ma padać znowu :x. Bedzie jeszcze ta złota polska, jak myślicie?
A płyteczki takie zwyczajne są, jak to w kuchni. Za to te - co mają być w łazienkach!! Okrutnie mi się podobają.
Aaaa!! I gaz mam już przy chałupie, a w chałupie będę mieć jutro :P
Pozdrówka dla wszystkich!!
Tigermoth! No to gratulacje!
Brzoza! Chyba jednak nie zaryzykuję tej wymiany na "słuchawkowca", żeby nie wiem jak był utalentowany; wybaczysz? 8)
- 09-10-2004 09:56
Brzoza! Chyba jednak nie zaryzykuję tej wymiany na "słuchawkowca", żeby nie wiem jak był utalentowany; wybaczysz? 8)
Tigermoth! -
! ! ! :D:D:D
Baru ... a taki grzeczny ... :(
obawiam sie ze ta jesień ... zlota ... polska ... to juz była ... :cry:
a
deszczyk sobie
pada ... pada ... pada
DESZCZ JESIENNY - Leopold Staff
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Gregor 456 - 10-10-2004 02:08
Kochani jestem
zmiana mojego komputera to nie taka latwa byla, tzn jeszcze jest nie dokonczona, pomiedzy czasie bylem chory, kolega ktory mi komputer w porogramowanie uzbraja tez byl chory potem od tygodnia mialem gosci i jeszcze beda przez tydzien , i jeszcze do tego bardzo duzo pracuje
wszystko na raz oznacza ze nie moge pisac itd.
Ale mimo ze tak pozno jest postanowilem sie Wam czyms pochwalic
przezyciem na ktore czekalem od kiedy jestem w Austri
Austria grala z Polska i ja tam bylem na zywo co to byl za wieczor, to jest nie do opisania jaka atmosfera jakie spiewanie przewaznie naszych kibicow, jaki gwar, jaki duzy obiekt 50 tys kibicow, poprostu szok, wielkie wydazenie, o bilety staralem sie od tygodni i nie moglem dostac i nie dostalem ale do konca mialem nadzieje ze sie dostane na stadion
i sie stalo przekupilem straznika ochrony i weszlem tylnym wejsciem :lol:
nigdy przed tym go nie widzialem i ze ja go wogle zagadalem o bilety to wlasnie czepianie sie ostatniej deski ratunku i szukanie mozliwosci do konca
i co najwazniejsze - My wagralismy - :P :P :P
http://foto.onet.pl/albumy/album.htm...i%20my%202&k=2pare zdjec z meczu i dla Was przesylam, pozdrawiam i ide spac
Gregor 456 - 10-10-2004 02:11
http://foto.onet.pl/upload/36/40/_346961_n.jpgbylo naprawde wspaniale
uff co za dzien, co za dzien... :wink:
- 10-10-2004 10:21
http://sport.onet.pl/_i/zajawy/polaut2.jpgsame przyjemne wieści od rana
Polska wygrała ! i Grześ pełen wrazeń - po meczu znów z nami !:D
... a i ja sie zrobiłem pociagajacy ...
jakiś taki ... :roll:
no cóz
katarek ...
maksiu - 11-10-2004 09:12
Specjalna licytacja
Tylko dzis od godziny 8:30 do jutra do godziny 8.30 rano mozna licytowac kasku muratora z podpisami calej redakcji, jak widzicie kask jest wyjatkowy, mamy tez nadzieje ze sama licytacja bedzie wyjatkowo, zapraszamy. licytacja
http://www.dlanikoli.prv.pl
Baru - 11-10-2004 14:48
Oooo ranyyyy,
Brzoza!!Już była? Poważnie? Czyli już nie zdążę trawki mej tfu - ukochanej skosić przed zimą??
Wiecie co, mało mnie szlag nie trafił w sobotę. Przyjeżdżamy se na budowę, gdzie panowie układają płytki, a inny pan robi nam instalację gazową wewnątrz...
Z panem-gaziarzem uzgodniłam wsio w piątek, ale jak się okazało, to tylko mnie się wydawało, że z nim uzgodniłam. Wiecie co zrobił?? Wywalił mi dziurę na wylot w ścianie zewnętrznej nie w skrzynce, tylko ze 3m nad skrzynką! Rozumiecie moją wściekłość? :evil: :evil: Myślałam, że mord na debilu popełnię. Dobrze, że Jacek był ze mną. A pan tłumaczył to tym, że między skrzynką a pierwszym urządzeniem musi być 3m rurki. Dobra, przepis jest przepis, tylko dlaczemu kretyn mi tego nie powiedział, jak z nim uzgadniałam dzień wcześniej?? Wrrrrr...
Zobaczymy, czy Wojtkowe chłopaki wykorzystają to dziursko do odprowadzania spalin.
tigermoth - 11-10-2004 21:33
no tak
Brzoza masz rację - same przyjemne wieści od rana, jutro idziemy robić współwłasność na działce, i dzielić działki na wspólną drogę (u notariusza).
pewnie tak to już jest że wszystko na początku budowy wydaje się takie straszne ale jak się człowiek wciągnie to już jakoś leci,
ja mam o tyle dobrze że się nie przejmuję problemami.
jak mawia "moja miłość" - oaza spokoju. ale pewnie tak już musi być...
chociaż nie gwarantuje że w trakcie budowy nie będę zadręczał ekipy....
a projekt się rysuje i jest już blisko, wersja elektroniczna w tym tygodniu.
na pewno się pochwalę, ocenicie czy da się w nim mieszkać.
a dzisiaj już idę spać, 12 godzin w pracy to zdecydowanie za dużo, ale każdy grosz się teraz przyda......
Baru - 11-10-2004 22:16
Kontynuacja poprzedniego postu:
po oględzinach Wojtek stwierdził, że nijak nie da rady tego cholerstwa wykorzystać. Szlag by trafił skretyniałego gaziarza!! A na moje pytanie kto to ma naprawiać czy finansować tą naprawę, pan skwapliwie wskazał mnie!! :evil: :x :evil:. Ponieważ zaprotestowałam, jestem z nim umówiona na czwartek i będziem negocjować.
Reasumując: wredna ze mnie baba. I tym optymistycznym akcentem kończę i idę spać. :wink:
- 11-10-2004 22:43
tigermoth- ciesze sie ze u Ciebie /Was/:D - ruszyło z kopyta
chetnie zerknę na projekt
Baru... :cry:
facet bez mózgu za to z młotkiem młotkiem na budowie to ... :evil: :evil: :evil:
ja do dzis zastanawaim sie po co rozwalał u mnie parapet kiedy otulina rury mieściła sie swobodnie obok ...
natomiast wydaje mi sie ze "produkowanie" złomu miedzianego to jednak przemyslał głeboko ...
a ta usmiechnieta gęba - gdy taszczył dwa kopiaste wiadra mówiła sama za siebie ...
:evil: :evil: :evil:
- 11-10-2004 22:50
Reasumując: wredna ze mnie baba. I tym optymistycznym akcentem kończę i idę spać. :wink:
:D
AnetaS - 12-10-2004 00:05
Witam tu nocna zmiana
Nie piszę co u mnie, bo jest spokój, nic się nie dzieje :cry: (mam nadzieję, że to jeszcze nie przerwa zimowa)
Tigermoth gratuluję postępów
Reasumując: wredna ze mnie baba. I tym optymistycznym akcentem kończę i idę spać.
Baru to nie tak, Ty nie jesteś wredna, Ty wieszcz czego chcesz.
Ty płacisz, Ty wymagasz.
Powinnien wcześcniej powiedzieć Ci, że planuje wyrąbać dziurę w ścianie i otrzymać na to zgodę, a dopiero po tym działać.
George miano debeściary może być :P
Anika - 12-10-2004 10:34
Baru, nie przejmuj się, możemy być obie wredne baby :P . Dokładnie to samo przezyłam z moim lustrem. Otóż: zamówiłam sobie lustro do mojej łazienki. Poniewaz trzeba było powiercic otwory na gniazdka elektryczne, wymierzyłam i zleciłam Panu od lustra wywiercenie. Wszystko byłoby ok. gdyby nie to, że Pan sobie ciut (1 cm i 5 cm) przesunął te otwory i wywiercił mi tak, że w zasadzie przykrywają mi puszki. Kiedy do niego zadzwoniłam, to opowiadał mi na temat swojej odpowiedzialnej pracy (uzgadniając z nim cenę, słyszałam to co drugie zdanie) i możliwości wystąpienia pomyłki.
A co, Pani tak nie chciała??? :o Powiedziałam mu więc, że mu za to nie zapłacę, chyba że wywierci mi to jeszcze raz. Nie da się! :evil: Wprawdzie chłopaki montujący to lusto na ścianie (to jest odpowiedzialność :-? ) mówili mu, że trochę się to przesunęło, ale cóż... 8) Takie życie. Taki los... Guzik mu zapłacę za te otwory :evil: I dowiedziałam się, że
... ale Pani jest!!! Pewno chodziło mu o wredną babę :P
Powiem Wam, że przyjemnie robi się w tym moim domeczku. Tylko gniazdka pewno nie będę miała w łazience :-? , chyba że mi moje chłopaki coś mądrego wymyślą. Ale lustra nie ściągnę! :wink:
Grzesiu, ależ Ci zazdroszczę tego meczu. Akurat było na co popatrzeć, a kibicowania na żywo nie da się do niczego porównać.
Brzoza, mówisz, że zrobiłeś się pociągający? Wracają
smarkate lata? Myślisz, że to było to "babie lato"? Nie widziałam smug ciągnących się "pajęczyc" jak mawiało moje młodsze dziecię. Jeszcze chyba będzie. Bo ja musze trawę dosiać!!! Jednak po ciemaku nie da się tego robić :-? . I drzewa mam zamiar dopiero sadzić!!! Potrzebuję tej złotej jesieni jak powietrza. Prawie tak samo, jak mojego klona :cry:
George: i co z tą moją kawą?????
tigermoth: rozumiem, że wiosną fundamenty? Nie mogę doczekac się tego projektu :)
Słoneczko wylazło, może będzie jeszcze ciepło?
George - 12-10-2004 11:23
Serdecznie pozdrawiam wszystkie Panie (debeściary! :wink: ) i Panów (debeściaków! :wink: ) budowlanych w ten piękny, słoneczny dzionek !!!
Brzoza - duuuuużo zdrówka życzę i nie martw się, wyrośniesz z tych "smarkatych lat", też miałem to w Twoim wieku :lol:
George: i co z tą moją kawą?????
...wiesz
Aniu, u mnie słowo droższe pieniędzy, więc com powiedział - rzekłem... :lol: a kawa będzie, będzie, jak tylko mój człowiek skontaktuje się z Tobą w sprawie terminu! wysłałem gamonia, ale pewnie znowu zabłądził... ech, trudno dzisiaj o dobrego pracownika :wink:
Wywalił mi dziurę na wylot w ścianie zewnętrznej nie w skrzynce, tylko ze 3m nad skrzynką!
Baru - ja na Twoim miejscu to przywaliłbym takiemu bez ostrzeżenia!!! - normalnie ręce i nogi się uginają kiedy słyszy się coś takiego - co Ci będzie dziury na wylot wywalał - mówię Ci, Ty też mu walnij, bo z takim (?!) to szkoda dyskutować!
Gregor - i ja dołączam się do "zazdroszczeń"! też chciałbym być na Takim meczu!
tigermoth - powodzenia i pamiętaj, że... Podkarpacie potęgą jest i basta !!! - czy jakoś tak.... :roll:
Wojciech Tymowicz - 12-10-2004 16:58
Witajcie wszyscy!
Wiedziałem e na was można liczyć pewnie że jakieś duchy są nawet w małym mieszkanku i trzeba szamana u mnie są takie pociągowe bo czasem słychać odłosy pędzocego pociągu z dużą prędkością - jeżeli są wśród nas tacy szamani od tego typu duchów zapraszamy serdecznie hahha.
Tylko musimy się jakoś umówić i sprzęt przygotować na razie kończę bo dzisiaj jeszcze mam z tatą na hurtownię zniczy podskoczyć i dwie wizyty do wieczora bez obiadu .
Pozdrawiam wszystkich gorąco w ten październikowy wieczór.
- 13-10-2004 09:41
Witajcie wszyscy!
Wiedziałem e na was można liczyć pewnie że jakieś duchy są nawet w małym mieszkanku i trzeba szamana u mnie są takie pociągowe bo czasem słychać odłosy pędzocego pociągu z dużą prędkością - jeżeli są wśród nas tacy szamani od tego typu duchów zapraszamy serdecznie hahha.
Tylko musimy się jakoś umówić i sprzęt przygotować ...
George dzieki za zyczenia powrotu do zdrowia
ale
katarek zaczał przechodzić ... jak usłyszał o sprzecie ! :lol:
szkła chyba nie lubi ... skubany
:wink:
Aniko sadzenie drzew ... widzisz przypomniałas mi cos ...
miałem komus "łatwic" tulipanowca ... tulipanowiec rosnie sobie
tylko komu ja to .... :roll:
skleroza
:D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl
Strona
29 z
150 • Zostało znalezionych 16592 wyników •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93,
94,
95,
96,
97,
98,
99,
100,
101,
102,
103,
104,
105,
106,
107,
108,
109,
110,
111,
112,
113,
114,
115,
116,
117,
118,
119,
120,
121,
122,
123,
124,
125,
126,
127,
128,
129,
130,
131,
132,
133,
134,
135,
136,
137,
138,
139,
140,
141,
142,
143,
144,
145,
146,
147,
148,
149,
150