Grupa Podkarpacka
Lgrzechu - 23-02-2009 16:06
Koledzy i koleżanki gdzie mozna kupic w podkarpackim Perlit ekspandowany najlepiej EP150. Potrzebuję ok. 3,5m3.
Witam zapracowanych i tych odpoczywających oraz wszystkich nowych forowiczów.
czystego pelitu nie wiem, natomiast w zaprawach sprzedaje KABA, przy Torze 1.
Kaba i PCMB odpada, sprawdzę jeszcze ten BOZ. Cholercia to nasze podkarpackie to jakieś zawsze na uboczu co nie standardowe to niby profesjonalni sprzedawcy odpowiadają...." a co to jest " albo " ...takich grzejników nie mamy..." :D Po tej ostatniej rozmowie nieźle się uśmiałem :D
tomasz3211 - 23-02-2009 17:43
no to pozostaje ci zakup wysyłkowy i na srodę masz u siebie,
a co sie tyczy wiedzy naszych coniektórych sprzedawcow to masz rację.
derbi - 23-02-2009 21:20
no to pozostaje ci zakup wysyłkowy i na srodę masz u siebie,
a co sie tyczy wiedzy naszych coniektórych sprzedawcow to masz rację.
Witam właśnie skończyłam na dzisiaj pracować i popijam piwko w końcu kończy się karnawał :( Jak pogonić urzędników gminie co by szybciej działali???????????
- 23-02-2009 21:47
Witam serdecznie Forumowiczów :)
My jesteśmy właśnie na etapie poszukiwania Kierownika Budowy. Może ktoś z Was poleci jakiegoś godnego uwagi :). Budujemy w okolicach Rzeszowa ...
a w jakim kierunku od Rzeszowa ?
zmarł Franciszek Starowieyski /ur w Bratkówce koło Krosna/
pochodzi z naszego regionu sporo słynnych osób takich jak - Beksiński z Sanoka, Mleczko z Kolbuszowej, Kantor z Wielopola, Nalepa z okolic Niechobrza
itd. ale jakby unikali afiszowania sie ze sa stąd ...
nie odnosicie takiego wrażenia ?
- 24-02-2009 06:35
... Jak pogonić urzędników gminie co by szybciej działali???????????
sporo urzedników w godzinach pracy klika tu na forum
pewno czytają - napisz jaka gmina
moze sie zawstydzą i przyspieszą ...
kristal2 - 24-02-2009 07:56
... Jak pogonić urzędników gminie co by szybciej działali???????????
sporo urzedników w godzinach pracy klika tu na forum
pewno czytają - napisz jaka gmina
moze sie zawstydzą i przyspieszą ...
Mysle, że nie moja w której pracuje bo będzie mi wielki wstyd!!!! :)
listek - 24-02-2009 08:04
... Jak pogonić urzędników gminie co by szybciej działali???????????
sporo urzedników w godzinach pracy klika tu na forum
pewno czytają - napisz jaka gmina
moze sie zawstydzą i przyspieszą ...
albo jeszcze bardziej sie zbiurokratyzują :lol:
Co jak co, ale odpukac "moi" urzędnicy sie bardzo starali pomagali i przyspieszali jak mogli 8)
- 24-02-2009 09:01
:D
Justin - 24-02-2009 09:40
Witam serdecznie Forumowiczów :)
My jesteśmy właśnie na etapie poszukiwania Kierownika Budowy. Może ktoś z Was poleci jakiegoś godnego uwagi :). Budujemy w okolicach Rzeszowa ...
a w jakim kierunku od Rzeszowa ?
Witaj Brzoza :)
Zaczynamy budowę w Budziwoju, będziemy Wam wdzięczni za każdy namiar.
W zasadzie nawet nie wiem gdzie mam szukać tego Kierownika - i tu pytanie do Was - jak znaleźliście swoich?? Z polecenia, z ogłoszenia czy jeszcze jakimś innym sposobem?
Pozdrawiam
wojcikowie - 24-02-2009 09:54
Ja znam mojego Kierownika osobiście kilka lat :) - pracuje on zawodowo jako inspektor nadzoru i nie szukałam dalej bo miałam go pod nosem :)
Mogę zapytać jeśli byś potrzebował - wiem że podpisuje umowę zlecenie z zamawiającym
DAFIT - 24-02-2009 14:02
Witam kolejnego sąsiada z Budziwoja :D
Namiar na kierownika budowy dostałem od mojego architekta, zapytaj swojego architekta moze wspolpracuje z jakims kierownikiem budowy
pozdrawiam
DAFIT
Tomasz.W. - 24-02-2009 14:18
Grupo szanowna :)
Elektryka mi potrzeba, całą resztę jakoś udaje mi się, narazie przynajmniej, kompletować ale elektryka ciężko. Kogoś polecacie? (gdzieś jest lista polecanych podkarpackich wykonawców?) jakie są (orientacyjnie) ceny "za punkt"? Na koniec maja, ostatni tydzień, będzie mi kogoś trzeba do kabli.
kruszon11 - 24-02-2009 15:03
Grupo szanowna :)
Elektryka mi potrzeba, całą resztę jakoś udaje mi się, narazie przynajmniej, kompletować ale elektryka ciężko. Kogoś polecacie? (gdzieś jest lista polecanych podkarpackich wykonawców?) jakie są (orientacyjnie) ceny "za punkt"? Na koniec maja, ostatni tydzień, będzie mi kogoś trzeba do kabli.
Wysłałem Ci namiar, tylko zapomniałem dopisać, że ten elektryk nie lubi podawać ceny za punkt, woli się umawiać za całość.
8)
zukow2 - 24-02-2009 15:17
witam,
szukam kierownika budowy w Przemyślu.
proszę o jakieś propozycje:)
pozdrawiam
śnieżynka - 24-02-2009 20:08
Justin nie wiem na jakim etapie papierów już jesteś ale my na warunki zabudowy w Tyczynie czekaliśmy 9 miesięcy, potem PnB było już szybciej ( 3 miesiące)
Pozdrawiam
wojcikowie - 24-02-2009 20:30
Justin My na warunki zabudowy w Tyczynie czekaliśmy 11 miesięcy!! (dzwoniłam przynajmniej 1 w tygodniu i raz w miesiącu bywał tam mąż )!!
kruszon11 - 24-02-2009 20:36
:o :o :o :o :o :o 11 miesięcy......
Ja w Chmielniku na WZ czekałem 6 tygodni......
wojcikowie - 24-02-2009 20:39
:o :o :o :o :o :o 11 miesięcy......
Ja w Chmielniku na WZ czekałem 6 tygodni......
Tak
11 miesięcy i krew mnie zalewa jak słyszę słowo GMINA TYCZYN !! - tak się składa że też pracuje w urzędzie- ale mnie zwolniono by już 11 razy jak bym tak pracowała i obsługiwała jak w TYCZYNIE!
Justin - 24-02-2009 20:50
Na szczęście warunki zabudowy i PnB mamy już za sobą. Chwilę to trwało, no ale było minęło :). Teraz do przodu. Tak jak pisałam wcześniej szukamy Kierownika Budowy, a potem .... byle do wiosny :)
Pozdrawiam
Justin
brzyskikr - 24-02-2009 21:50
Witam
czy macie moze namiary na jakas firme w okolicach rzeszowa, jaroslawia, ktore maja zbiorniki na deszczowke?
bogus33 - 24-02-2009 21:51
witam Grupę!
chyba szykuje się nam wiosna a przynajmniej poprzedzająca ją ciapa. :D
dobrze że mamy mocno przepuszczalny grunt i woda więcej niż kilka godzin nie stoi nigdzie na budowie.
no to instalatorzy się zwinęli. szykują się kolejni do roboty- kurde czyżby miał się powtórzyć ubiegły rok że to wykonawcy mnie popędzali nie ja ich? gazownicy się ustawiają na przyłącz...- oby tak dalej i nie było że 3dni żarło, z ręki jadło i zdechło... :o
co do cen elektryki to jesienią bez materiału od 15pln w górę- zwykle tak 18pln/pkt .
co do kierownika budowy to my mamy "nadanego" :D - jest oki i taki układ mi się podoba. jest on powiązany z nami nie z ekipami i jednocześnie instancją odwoławcza w kwestiach spornych- a jak dotąd jego kompetencji i zdania nikt nie próbował podważyć... .
słyszeliście że styropian ma pójść w górę albo już poszedł, czy to tylko plotki? podobno jest to związane ze wzrostem cen energii :evil: prewencyjnie dokonaliśmy zakupu na elewację.
jak to jest z odbiorem kominiarskim? czy jak zrobię odbiór dla gazowni ale taki już do nadzoru (czyli całościowy) do odbioru domu to jest on bezterminowy?
pozdrawiam i rychłej wiosny życzę.
bogus33 - 24-02-2009 21:54
brzyskikr!
zapytaj w polmadzie: 017 8516270/ lub tadmarze .
grzesiek_LA - 25-02-2009 00:24
Zmęczyła mnie całe myślenie o budowlance i zrobiłem sobie przerywnik ... zastanawiam się nad pieskiem. Może coś doradzicie?
Założenia:
- przebywa na zewnątrz (buda - wypas, wygodny kojec),
- duży ogród do biegania,
- cierpliwy - by wytrzymał zabawy z dziećmi - przyjaciel rodziny,
- nieagresywny - bym się nie stresował gdy koledzy moich dzieci będą u nas przebywały,
- no i by też trochę pilnował - niech czasem szczeknie gdy ktoś się kręci w pobliżu
Myślałem o Labradorze ale nie wiem jak on znosi mieszkanie w budzie. Nie wiem czy tych moich założeń najlepiej nie spełni jakieś zwykłe kundle.
- 25-02-2009 02:25
Witaj Brzoza :)
Zaczynamy budowę w Budziwoju, będziemy Wam wdzięczni za każdy namiar.
W zasadzie nawet nie wiem gdzie mam szukać tego Kierownika - i tu pytanie do Was - jak znaleźliście swoich?? Z polecenia, z ogłoszenia czy jeszcze jakimś innym sposobem?
Pozdrawiam
witaj
Justinbudowe masz blisko Rzeszowa, Boguchwały, Tyczyna - więc kierowników powinno byc tu pełno /jak psów/
w Budziwoju jest sporo budów - wystarczy przejśc sie po okolicy i namiary zdobedziesz od inwestorów, bez problemu
mozesz tez inaczej - zadzwoń do podkarpackiej Izby Inzynierów i poproś o namiary KB z okolicznych wsi, mysle ze powinni udostępnic namiary
natomiast co do pytania jak znaleźlismy swoich - do mnie sam przyszedł ...
wiolasz - 25-02-2009 06:38
Zmęczyła mnie całe myślenie o budowlance i zrobiłem sobie przerywnik ... zastanawiam się nad pieskiem. Może coś doradzicie?
Założenia:
- przebywa na zewnątrz (buda - wypas, wygodny kojec),
- duży ogród do biegania,
- cierpliwy - by wytrzymał zabawy z dziećmi - przyjaciel rodziny,
- nieagresywny - bym się nie stresował gdy koledzy moich dzieci będą u nas przebywały,
- no i by też trochę pilnował - niech czasem szczeknie gdy ktoś się kręci w pobliżu
Myślałem o Labradorze ale nie wiem jak on znosi mieszkanie w budzie. Nie wiem czy tych moich założeń najlepiej nie spełni jakieś zwykłe kundle.
hej
pkt. 1 moim zdaniem jest bez sensu jeśli chcesz mieć też pozostałe punkty. Weź szczeniaka kundla i wychowaj tak, jak chcesz by był wychowany.
Ewent. jeśli chcesz szczekającego psa do dzieci kup nowofunlanda. Bydlę ale cudowne. Jest fantastyczny do dzieci i straszy obcych dorosłych swoim wyglądem.
Labrador to silny charakter, bardzo łatwo się układa jeśli trafi na odpowiednią osobę. moim zdaniem przekładamy jest obraz labradora-misiaczaka. To nie do końca tak. Poza tym grzechem byłoby zamykać takiego psa w klatce.
listek - 25-02-2009 08:03
Zmęczyła mnie całe myślenie o budowlance i zrobiłem sobie przerywnik ... zastanawiam się nad pieskiem. Może coś doradzicie?
Założenia:
- przebywa na zewnątrz (buda - wypas, wygodny kojec),
- duży ogród do biegania,
- cierpliwy - by wytrzymał zabawy z dziećmi - przyjaciel rodziny,
- nieagresywny - bym się nie stresował gdy koledzy moich dzieci będą u nas przebywały,
- no i by też trochę pilnował - niech czasem szczeknie gdy ktoś się kręci w pobliżu
Myślałem o Labradorze ale nie wiem jak on znosi mieszkanie w budzie. Nie wiem czy tych moich założeń najlepiej nie spełni jakieś zwykłe kundle.
Grześku i mnie jak na razie są 2 na topie:
-labrador
-golden retriever
Bedzie najprawdopodobniej ten, który bedzie miał najkrótszą sierść. Obecnie mam bardzo kudłatego psa i jest masakra :lol:
A co ja bym dał za psa, który nie boi się burzy, petard itp. Obeny, to kociokwiku dostaje jak jest burza. Po saiedzku jest malamut haski. Piekny i sie nie boi strzelania.
grzesiek_LA - 25-02-2009 08:10
Grześku i mnie jak na razie są 2 na topie:
-labrador
-golden retriever
Bedzie najprawdopodobniej ten, który bedzie miał najkrótszą sierść. Obecnie mam bardzo kudłatego psa i jest masakra :lol:
A co ja bym dał za psa, który nie boi się burzy, petard itp. Obeny, to kociokwiku dostaje jak jest burza. Po saiedzku jest malamut haski. Piekny i sie nie boi strzelania.
A zakładasz że będzie mieszkał z tobą w domku czy na zewnątrz?
Tomasz.W. - 25-02-2009 09:05
Grześku i mnie jak na razie są 2 na topie:
-labrador
-golden retriever
Bedzie najprawdopodobniej ten, który bedzie miał najkrótszą sierść. Obecnie mam bardzo kudłatego psa i jest masakra
Z labradorem też jest masakra :roll: Ja bym chętnie swojego labradora, labradorkę właściwie, trzymał w budzie ale żona jakoś się zgodzić nie chce :wink: Ogólnie do dzieci jest baaardzo ok.
Na obcych szczeka, choć nie sądzę żeby w razie potrzeby zrobiła coś poza szczekaniem.
Z labradorami jest jeszcze jeden problem. Przez dużą popularność rasy(podobno) psy te połapały masę chorób, zwyrodnień itp. Nasza suka musiała mieć operację 'plastyczną' polegającą na korekcie powiek, które tak sie podwijały że powodowały b.silne łzawienie oczu. Weterynarz powiedziała że może to doprowadzić do ślepoty. Dodatkowo ma uczulenie na pospolite karmy. Zapomnieć można o wszelkich 'czapi', 'pedigri'... nawet tańsze karmy 'markowe' nie podchodzą, także karmienie psa daje po kieszeni mocniej.
Dziś przed kupieniem psa zastanowił bym się dwa razy i.. nie przywoziłbym go do domu :roll:
kruszon11 - 25-02-2009 09:12
Zmęczyła mnie całe myślenie o budowlance i zrobiłem sobie przerywnik ... zastanawiam się nad pieskiem. Może coś doradzicie?
Założenia:
- przebywa na zewnątrz (buda - wypas, wygodny kojec),
- duży ogród do biegania,
- cierpliwy - by wytrzymał zabawy z dziećmi - przyjaciel rodziny,
- nieagresywny - bym się nie stresował gdy koledzy moich dzieci będą u nas przebywały,
- no i by też trochę pilnował - niech czasem szczeknie gdy ktoś się kręci w pobliżu
Myślałem o Labradorze ale nie wiem jak on znosi mieszkanie w budzie. Nie wiem czy tych moich założeń najlepiej nie spełni jakieś zwykłe kundle.
Tez uważam, że pierwszy punkt zaprzecza pozostałym. Albo zależy Ci na psie pilnującym posesji i przebywającym tylko na zewnątrz, albo chcesz mieć psa "rodzinnego". Labradory i Goldeny to bardzo trafny wybór jeśli chodzi o psa do dzieci. Do pilnowania się nie nadają. Wiem z własnego doświadczenia, sam posiadam Goldena.... Pójdzie z każdym, kto ma coś do jedzenia :lol: :lol:
Zastanów się nad Podhalanem, łagodne psy, a postura...... robi wrażenie 8)
Nowofunland tez dobra opcja. Podobnie jak berneński pies pasterski, duży o podobnym usposobieniu jak retrievery.
grzesiek_LA - 25-02-2009 09:25
Tez uważam, że pierwszy punkt zaprzecza pozostałym. Albo zależy Ci na psie pilnującym posesji i przebywającym tylko na zewnątrz, albo chcesz mieć psa "rodzinnego". Labradory i Goldeny to bardzo trafny wybór jeśli chodzi o psa do dzieci. Do pilnowania się nie nadają. Wiem z własnego doświadczenia, sam posiadam Goldena.... Pójdzie z każdym, kto ma coś do jedzenia :lol: :lol:
Myśląc o psie rodzinnym chodziło mi o to by dzieciaków mi nie pogryzł i nie był w stousunku do nich agresywny - nie muszą na nim jeździć. Nie musi też chronić chałupy jak ochroniarz - chodzi tylko o to by szczeknął czasem. Nie chce kłopotów z racji tego, że pies kogoś ugryzł.
Zastanów się nad Podhalanem, łagodne psy, a postura...... robi wrażenie 8)
Nowofunland tez dobra opcja. Podobnie jak berneński pies pasterski, duży o podobnym usposobieniu jak retrievery.
A coś mniejszego...?
Ps.
Chyba moja kandydatka na żonę miała by mniejsze wymagania kwalifikacyjne niż pies :lol:
kruszon11 - 25-02-2009 09:32
Mniejszy ? Bokser...... Wbrew pozorom łagodny pies i zadziorny potrafi być 8)
Nasz pies generalnie myśli na spacerach, że każdy pies żyje tylko po to, żeby się z nim bawić, ścigać.... Z żadną rasą, nawet własną, tak nie szaleje jak z bokserami.
Sam kiedyś myślałem, że bokserki lekko niebezpieczne..... Ale jak je się bliżej pozna.....
I masz przykład jak mogą reagować ludzie na taką rasę :) I popilnuje i pobawi..... 8)
- 25-02-2009 09:33
mówcie co chcecie - nalepiej miec rentiera ...
grzesiek_LA - 25-02-2009 09:38
mówcie co chcecie - nalepiej miec rentiera ...
to jakiś osobnik na rencie...? :)
wiolasz - 25-02-2009 10:09
Berneński pies nie jest psem dla osób zapracowanych. Potrzebuje dużo ruchu i jak każdy pies, potrzebuje dużo zabawy. Poprzez zabawę się uczy.
to chyba nie zależy od rasy a on danego osobnika :lol:
listek - 25-02-2009 10:38
Grześku i mnie jak na razie są 2 na topie:
-labrador
-golden retriever
Bedzie najprawdopodobniej ten, który bedzie miał najkrótszą sierść. Obecnie mam bardzo kudłatego psa i jest masakra
Z labradorem też jest masakra :roll: Ja bym chętnie swojego labradora, labradorkę właściwie, trzymał w budzie ale żona jakoś się zgodzić nie chce :wink: Ogólnie do dzieci jest baaardzo ok.
Na obcych szczeka, choć nie sądzę żeby w razie potrzeby zrobiła coś poza szczekaniem.
Z labradorami jest jeszcze jeden problem. Przez dużą popularność rasy(podobno) psy te połapały masę chorób, zwyrodnień itp. Nasza suka musiała mieć operację 'plastyczną' polegającą na korekcie powiek, które tak sie podwijały że powodowały b.silne łzawienie oczu. Weterynarz powiedziała że może to doprowadzić do ślepoty. Dodatkowo ma uczulenie na pospolite karmy. Zapomnieć można o wszelkich 'czapi', 'pedigri'... nawet tańsze karmy 'markowe' nie podchodzą, także karmienie psa daje po kieszeni mocniej.
Dziś przed kupieniem psa zastanowił bym się dwa razy i.. nie przywoziłbym go do domu :roll:
Tym to mnie zmartwiłes :cry:
listek - 25-02-2009 10:39
Ps.
Chyba moja kandydatka na żonę miała by mniejsze wymagania kwalifikacyjne niż pies :lol:
Ciekawe co ona na to, jak jej powiem :lol: :lol: :lol:
Sam bedziesz w budzie spał, a pies w domu :P
listek - 25-02-2009 10:42
zdaje sobie z tego sprawę
:-?
wojcikowie - 25-02-2009 10:42
Berneński pies nie jest psem dla osób zapracowanych. Potrzebuje dużo ruchu i jak każdy pies, potrzebuje dużo zabawy. Poprzez zabawę się uczy.
to chyba nie zależy od rasy a on danego osobnika :lol:
Mój brat ma już 2 lata Berneńskiego psa pasterskiego- Dori :) i wiem iż ten pies potrzebuje naprawdę dużo ruchu :) i miłości - jak brat wyjeżdża na wakacje na 2 tygodnie to moi rodzice muszą poświecić dla niego chwilę czasu codziennie.
Co to tego pieska to powiem szczerze mój syn ma 2,5 roku i uwielbia Dori- to co on z tym psem wyprawiał .............. poza wagą bałam się aby podczas pieszczot nie przydusił mi synka nie mam nic do tego psa :)))
grzesiek_LA - 25-02-2009 10:50
Ps.
Chyba moja kandydatka na żonę miała by mniejsze wymagania kwalifikacyjne niż pies :lol:
Ciekawe co ona na to, jak jej powiem :lol: :lol: :lol:
Sam bedziesz w budzie spał, a pies w domu :P
Zakładam, że żona forum nie czyta :)
Jak jakiegoś bernardyna będę miał to pies mnie z budy chyba też wygoni... chyba musze o jakimś mniejszym pomyśleć, abym w razie draki zmieścił się z nim w budzie ...
czyli jeszcze kolejne waruneki dla psa - musi być czuły, umieć pana wysłuchać, pocieszyć i ogrzać:)
kruszon11 - 25-02-2009 10:52
Berneński pies nie jest psem dla osób zapracowanych. Potrzebuje dużo ruchu i jak każdy pies, potrzebuje dużo zabawy. Poprzez zabawę się uczy.
Kwestia organizacji.... Goldeny również potrzebują dużo ruchu. Trzeba wcześniej wstawać rano, spacer godzinny koło 6 rano jest niezwykle "pobudzający" 8) Trochę wcześniej (szybciej :)) wracać z pracy, wieczorem nie zasypiać przed telewizorem, tylko smycz w rękę. Najlepsze są niedziele, tak z pół dnia na spacerach, szczególnie ostatnio polubiliśmy nad zalewem.... Pies ma frajdę i człowieki też :lol:
listek - 25-02-2009 11:13
czyli jeszcze kolejne waruneki dla psa - musi być czuły, umieć pana wysłuchać, pocieszyć i ogrzać:)
Dobrze, że tylko tyle :oops: :P
Cytat:
Napisał grzesiek_LA
Cytat:
Napisał brzoza
mówcie co chcecie - nalepiej miec rentiera ...
to jakiś osobnik na rencie...? :)
hehe
rentier to osobnik /pies/ utrzymujący się z dochodów płynących od posiadanego kapitału, nieruchomości, odsetek od papierów wartościowych (akcji, obligacji itp.) lub wkładów bankowych
czyli taki pies do którego nie trzeba dokładac .. :wink:
l
Show 40 post(s) from this thread on one page
Strona 202 z 236 - 25-02-2009 11:25
mówcie co chcecie - nalepiej miec rentiera ...
to jakiś osobnik na rencie...? :)
hehe
rentier to osobnik /pies/ utrzymujący się z dochodów płynących od posiadanego kapitału, nieruchomości, odsetek od papierów wartościowych (akcji, obligacji itp.) lub wkładów bankowych
czyli taki pies do którego nie trzeba dokładac .. :wink:
grzesiek_LA - 25-02-2009 11:35
czyli jeszcze kolejne waruneki dla psa - musi być czuły, umieć pana wysłuchać, pocieszyć i ogrzać:)
Dobrze, że tylko tyle :oops: :P
:D
wiolasz - 25-02-2009 12:05
Berneński pies nie jest psem dla osób zapracowanych. Potrzebuje dużo ruchu i jak każdy pies, potrzebuje dużo zabawy. Poprzez zabawę się uczy.
Kwestia organizacji.... Goldeny również potrzebują dużo ruchu. Trzeba wcześniej wstawać rano, spacer godzinny koło 6 rano jest niezwykle "pobudzający" 8) Trochę wcześniej (szybciej :)) wracać z pracy, wieczorem nie zasypiać przed telewizorem, tylko smycz w rękę. Najlepsze są niedziele, tak z pół dnia na spacerach, szczególnie ostatnio polubiliśmy nad zalewem.... Pies ma frajdę i człowieki też :lol:
to wszystko przechodzę od ponad tygodnia. W naszym przypadku reorganizacja w rodzinie przebiegła szybko, nie było z tym problemów. Ale już problem jest, bo co 4 godz. musimy być w domu by ją wyprowadzić. Nie ma wyjazdu gdzieś dalej na dłużej. I wiemy to. Więc nie zawsze da sie przewidzieć wszystko przed zamieszkaniem psa w domu.
Na początku psem zajmują sie wszyscy, potem ten entuzjazm słabnie. Niestety.
Przed wzięciem psa warto przemyśleć wszystkie za i przeciw.
kruszon11 - 25-02-2009 12:27
U nas od roku entuzjazm ani na trochę nie osłabł
:D :D :D
wiolasz - 25-02-2009 18:47
Oki, to może powiem co mi leży na sercu: barbarzyństwem jest wg mnie wziąć psa i trzymac go w kojcu. To jakby Ciebie zamknęli w jednym małym pomieszczeniu w którym tak naprawdę możesz się tylko obrócić (nie chodzi tu tak naprawdę o wymiary tego kojca w stosunku do wielkości psa). Wariacji można dostać. A potem człowiek dziwi się, że pies jest albo agresywny albo ucieka jak może. Sorki ale takie rzeczy tylko człowiek może wymyśleć.
Poza tym wypisujesz jakie cechy taki pies, który u Ciebie będzie, musi mieć. A Ty co mu dasz? miskę pełną i chwilę zabawy? i myślisz że to wystarczy? Nie napadam Ciebie, ale może nie zabieraj temu psu przyszłemu szansy na to by trafił do ludzi, którzy nie będą go zamykać albo wiązać ale będzie po prostu członkiem rodziny.
Może przesadzam, nie wiem, ale ja tak mam jak słysze o przywiązywaniu psa do budy czy zamykaniu go w kojcu.
DAFIT - 25-02-2009 19:57
witam
czy ktos z naszego forum ma moze u siebie zamontowane okna jednokomorowe 150 x 150, mam u siebie 3 takie okna i chcialbym wiedziec jak to jest z takim duzym rozmiarem, czy nie jest to czasem za duzy rozmiar na jednokomorowe okno ??? szukalem na muratorze ale ciezko znalezc cos konkretnego wsrod tysiecy postów,
pozdrawiam
DAFIT
grzesiek_LA - 25-02-2009 20:24
Oki, to może powiem co mi leży na sercu: barbarzyństwem jest wg mnie wziąć psa i trzymac go w kojcu. To jakby Ciebie zamknęli w jednym małym pomieszczeniu w którym tak naprawdę możesz się tylko obrócić (nie chodzi tu tak naprawdę o wymiary tego kojca w stosunku do wielkości psa). Wariacji można dostać. A potem człowiek dziwi się, że pies jest albo agresywny albo ucieka jak może. Sorki ale takie rzeczy tylko człowiek może wymyśleć.
A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze...
Poza tym wypisujesz jakie cechy taki pies, który u Ciebie będzie, musi mieć. A Ty co mu dasz? miskę pełną i chwilę zabawy? i myślisz że to wystarczy? Nie napadam Ciebie, ale może nie zabieraj temu psu przyszłemu szansy na to by trafił do ludzi, którzy nie będą go zamykać albo wiązać ale będzie po prostu członkiem rodziny.
Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci?
Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by męczyć zwierzęta ale podstawowe priorytety należy zachować.
wiolasz - 25-02-2009 20:31
Oki, to może powiem co mi leży na sercu: barbarzyństwem jest wg mnie wziąć psa i trzymac go w kojcu. To jakby Ciebie zamknęli w jednym małym pomieszczeniu w którym tak naprawdę możesz się tylko obrócić (nie chodzi tu tak naprawdę o wymiary tego kojca w stosunku do wielkości psa). Wariacji można dostać. A potem człowiek dziwi się, że pies jest albo agresywny albo ucieka jak może. Sorki ale takie rzeczy tylko człowiek może wymyśleć.
A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze...
porównujesz psa mieszkającego w rodzinie w mieszkaniu w bloku do życia w kojcu? :o
Poza tym wypisujesz jakie cechy taki pies, który u Ciebie będzie, musi mieć. A Ty co mu dasz? miskę pełną i chwilę zabawy? i myślisz że to wystarczy? Nie napadam Ciebie, ale może nie zabieraj temu psu przyszłemu szansy na to by trafił do ludzi, którzy nie będą go zamykać albo wiązać ale będzie po prostu członkiem rodziny.
Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci?
męczyć zwierzęta ale podsta
Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by wowe priorytety należy zachować.
pies jest towarzyszem człowieka, jest pomocny w niektórych dziedzinach czy aspektach życia, jak pies przewodnik, pasterski czy pociągowy, ratownik no nie wiem jakie jeszcze psie zawody wymienić, to są podstawowe priorytety a nie zamykanie psa w klatce 3x3 m w najlepszym wypadku.
grzesiek_LA - 25-02-2009 20:38
Oki, to może powiem co mi leży na sercu: barbarzyństwem jest wg mnie wziąć psa i trzymac go w kojcu. To jakby Ciebie zamknęli w jednym małym pomieszczeniu w którym tak naprawdę możesz się tylko obrócić (nie chodzi tu tak naprawdę o wymiary tego kojca w stosunku do wielkości psa). Wariacji można dostać. A potem człowiek dziwi się, że pies jest albo agresywny albo ucieka jak może. Sorki ale takie rzeczy tylko człowiek może wymyśleć.
A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze...
porównujesz psa mieszkającego w rodzinie w mieszkaniu w bloku do życia w kojcu? :o
Poza tym wypisujesz jakie cechy taki pies, który u Ciebie będzie, musi mieć. A Ty co mu dasz? miskę pełną i chwilę zabawy? i myślisz że to wystarczy? Nie napadam Ciebie, ale może nie zabieraj temu psu przyszłemu szansy na to by trafił do ludzi, którzy nie będą go zamykać albo wiązać ale będzie po prostu członkiem rodziny.
Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci?
męczyć zwierzęta ale podsta
Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by wowe priorytety należy zachować.
pies jest towarzyszem człowieka, jest pomocny w niektórych dziedzinach czy aspektach życia, jak pies przewodnik, pasterski czy pociągowy, ratownik no nie wiem jakie jeszcze psie zawody wymienić, to są podstawowe priorytety a nie zamykanie psa w klatce 3x3 m w najlepszym wypadku.
Wiolasz - nie sprzeczajmy się! Rozumiem twoje argumenty. Ja mam trochę inne zdanie na ten temat, ale nie mam złych intencji co do psa. Postaram się by było mu u mnie jak najlepiej. Będę patrzył mu w oczy - jak będą smutne - będe reagował :) Jestem chłop ze wsi, moze inaczej widzę pewne sprawy ale zwierząt nie krzywdzę - dokarmiam teraz sarenki :)
wiolasz - 25-02-2009 20:48
Grzesiu, ja we wszystko bardzo chciałabym wierzyć, naprawdę. tylko rzeczywistość przeczy temu co widzi się w realu. I k...a mnie bierze jak widzę te wszystkie psiaki przerażone bo mimo iż młode to tyle przeżyły że włos sie na głowie jeży.
Dlatego taka jestem jeśli chodzi o zwierzaki. Nie tylko o psy.
szczescie_100 - 25-02-2009 20:50
czy mozecie polecic jakas firme z Rzeszowa lub okolic,która wykona docieplenie domu jednorodzinnego i dachu płaskiego + dobre ceny? Pozdrawiam.
szczescie_100 - 25-02-2009 20:51
czy mozecie polecic jakas firme z Rzeszowa lub okolic,która wykona docieplenie domu jednorodzinnego i dachu płaskiego + dobre ceny? Pozdrawiam. szczescie_100@interia.pl
wiolasz - 25-02-2009 20:54
czy mozecie polecic jakas firme z Rzeszowa lub okolic,która wykona docieplenie domu jednorodzinnego i dachu płaskiego + dobre ceny? Pozdrawiam.
wejdź na stronę o polecanych wykonawcach podkarpacia. Tam są namiary do mojej ekipy.
listek - 26-02-2009 08:01
witam
czy ktos z naszego forum ma moze u siebie zamontowane okna jednokomorowe 150 x 150, mam u siebie 3 takie okna i chcialbym wiedziec jak to jest z takim duzym rozmiarem, czy nie jest to czasem za duzy rozmiar na jednokomorowe okno ??? szukalem na muratorze ale ciezko znalezc cos konkretnego wsrod tysiecy postów,
pozdrawiam
DAFIT
Zapytaj Jareko. Ale a tego co pamietam to bezpiecznie jest jednokwaterowe zrobic max 120x120. Popytaj nie chcę Cie w bład wprowadzac.
Sam takie rozwazałem, ale ostatecznie zrezygnowałe z wielu powodów (widziłem i do końca mi sie to nie podoba, jak z uchylaniem i otwieraniem takiej tafli szkła-no nic sam mucisz zdecydować).
- 26-02-2009 09:02
... mam u siebie 3 takie okna i chcialbym wiedziec jak to jest z takim duzym rozmiarem, czy nie jest to czasem za duzy rozmiar na jednokomorowe okno ??? ...
wg mnie
- na zamkniete - nie za duzy
- na otwarte - za duzy
masz na te okna gwarancje producenta ? gwarancja zezwala na otwarcie okna pod kątem 90 * i pozostawienie w takim stanie ?
DAFIT - 26-02-2009 09:11
... mam u siebie 3 takie okna i chcialbym wiedziec jak to jest z takim duzym rozmiarem, czy nie jest to czasem za duzy rozmiar na jednokomorowe okno ??? ...
wg mnie
- na zamkniete - nie za duzy
- na otwarte - za duzy
masz na te okna gwarancje producenta ? gwarancja zezwala na otwarcie okna pod kątem 90 * i pozostawienie w takim stanie ?
witam
jedni daja gwarancje i mowia ze nie ma problemu natomiast inni sprzedawcy mowia ze bedzie problem z gwarancja, w nocy troche to przemyslalem i chyba zrezygnujemy z okien jednokomorowych, tylko znowu musze udac sie do wszystkich firm po ponowną wycene nowych wymiarów,
powiedzicie mi jeszcze jedno czy jest sens rezerwowac okna teraz w cenach zimowych, kazdy sprzedawca namawia do tego, twierdzi ze w lecie to beda duzo drozsze,
pozdrawiam
DAFIT
listek - 26-02-2009 09:12
... mam u siebie 3 takie okna i chcialbym wiedziec jak to jest z takim duzym rozmiarem, czy nie jest to czasem za duzy rozmiar na jednokomorowe okno ??? ...
wg mnie
- na zamkniete - nie za duzy
- na otwarte - za duzy
masz na te okna gwarancje producenta ? gwarancja zezwala na otwarcie okna pod kątem 90 * i pozostawienie w takim stanie ?
Brzoza o okna pytał Dafit, a nie ja :P
listek - 26-02-2009 09:14
powiedzicie mi jeszcze jedno czy jest sens rezerwowac okna teraz w cenach zimowych, kazdy sprzedawca namawia do tego, twierdzi ze w lecie to beda duzo drozsze,
pozdrawiam
DAFIT
Tego chyba najstarsi górale nie wiedzą :-?
Myśle, że okna mogą byc droższe na jesieni. Zamykanie budów.
- 26-02-2009 09:18
listek przepraszam - pochrzaniłem coś z cytowaniem :)
co do rezerwowania - nie wypowiem sie
jednak gazety podają, ze energetyka polska ma zostac sprzedana, a jesli miałby to kupic spekulat typu Golden Sachs/z Kaziem Marcinkiewiczem jako ich "doradcą"/ - to poszlibyśmy z torbami nie tylko w oknach ...
wojcikowie - 26-02-2009 11:43
Brzoza nie kracz bo wykraczesz i domku nie postawie nawet w stanie surowym :)
kristal2 - 26-02-2009 11:56
powiedzicie mi jeszcze jedno czy jest sens rezerwowac okna teraz w cenach zimowych, kazdy sprzedawca namawia do tego, twierdzi ze w lecie to beda duzo drozsze,
pozdrawiam
DAFIT
Tego chyba najstarsi górale nie wiedzą :-?
Myśle, że okna mogą byc droższe na jesieni. Zamykanie budów.
I to jest chyba najtrafniejsze stwierdzenie na dzień dzisiejszy.
Jeszcze 2 - 3 lata temu, kiedy osobiście pracowalem na salonie sprzedazy okien wystepowal taki trend, że okna w miesiącach styczeń - luty byly zawsze najtańsze. Potem po 15 marca praktycznie nastepowal powolny wzrost cen.
Ciekawostką byl fakt, że fabryki miały ustalone cenniki i obowiązywaly one praktycznie non stop a poszczególni dealerzy operowali tylko rabatami, i tak np. to samo okno w styczniu było sprzedawane z rabatem 40% a juz w czerwcy czy sierpniu z 20% i stąd wynikała różnica cenowa.
Na dzien dzisiejszy wydaje mi sie trudno przewidzieć wysokość cen w nastepnych miesiącach - głównie ze względu na wahania kursu Euro. Pewnie i wielkośc popytu w kluczowych miesiącach sprzedazy odegra jakąś role a jak wysoka ona będzie to któż to dziś wie :-?
Jako byly sprzedawca zdecydowanie nie polecam jednoramowych okien 150x150.
Ale decyzja zawsze należy do inwestora 8)
derbi - 26-02-2009 12:07
listek przepraszam - pochrzaniłem coś z cytowaniem :)
co do rezerwowania - nie wypowiem sie
jednak gazety podają, ze energetyka polska ma zostac sprzedana, a jesli miałby to kupic spekulat typu Golden Sachs/z Kaziem Marcinkiewiczem jako ich "doradcą"/ - to poszlibyśmy z torbami nie tylko w oknach ...
Witam wszystkich :) Dobrze że skończyło się o psach 8) Już myślałam że pomyliłam forum :lol: A ja dalej czekam na te nowe warunki zabudowy. Właściciel od którego kupiłam działkę w listopadzie miał warunki zabudowy na działkę ale pan w gminie powiedział że muszą być nowe bo to inny właściciel itd więc zmiana tego nazwiska na tym papierze(4 strony) trwa już dwa miesiące :evil: Ludzie gdzie ja żyję!!!!!!!!!!!Architekta mam wybranego warunki techniczne mam ani kroku dalej bo WZ niet. Pozdrówka
Baru - 26-02-2009 12:20
Ja w "psiej" sprawie...
Zaznaczam z góry, że ja pokręcona jestem w tej dziedzinie :oops:
Grzesiek!
Twoje wymagania w stosunku do psa trochę się mi rozjeżdżają...
Pies, który z założenia ma przebywać na zewnątrz nie może mieć krótkiego włosa - czyli pomijając wszystko inne - lablador się nie kwalifikuje. Czyli włos dłuższy, albo futrzak totalny - np nowofunland, berneńczyk. Ale pomyśl sobie, że takie futro to też pielęgnacja - czyli czesanie i kąpiel. Ja nie mówię raz w m-cu - tak jak moja jest kąpana (czarny terier), ale nie mniej jednak... W zimniejsze dni - ok - futerko ogrzeje, ale co zrobisz w lecie? Kojec i kawałek ciena nie wystarczą psu, żeby się ochłodzić. Wtedy trzeba by pomyśleć o wpuszczeniu psa np do piwnicy, gdzie jest chłodno, o zapewnieniu mu dostępu do wody - dużej wody, tak, żeby mógł wejść i się ochłodzić (pamiętaj proszę o wymianie wody, bo wiesz... gorąco, piach... woda moment zzielenieje i się zaśmierdnie).
Jak chcesz mieć ładny ogród i psa biegającego po nim - to zapomnij o psie - będzie podlewał wszystkie krzaczki, więc suńka, ale tutaj czeka Cię sterylka, bo jak ona ma być na polu to co roku będziesz miał przychówek. Albo i dwa razy do roku.
Zapomnij o psie nieagresywnym - w stosunku do kogokolwiek - jeżeli nie będzie przebywał z człowiekiem, tylko w kojcu albo w budzie. Pies pozbawiony kontaktu z człowiekiem z czasem "wariuje". Pies jest przyjacielem człowieka a nie kojca! Jeżeli wsadzisz do kojca kilkumiesięcznego szczeniaka to z niego wariat wyrośnie. Pół biedy jak go przyniesiesz wiosną/latem - wtedy więcej przebywa się na zewnątrz, może będzie więcej okazji na zabawę z psem. Ale przyjdzie jesień - błoto na łapach, piach - do domu nie wpuścisz, bo nabrudzi :evil:, w zimie jak jest śnieg - trochę lepiej, bo tylko mokry będzie.
A jak chcesz, żeby Ci szczekało - wez se coś małego - temu to się gęba na okrągło nie zamyka - jazgocze tak, że Ci bokiem jeszcze wyjdzie.
Aaaaa.... i jeszcze karmienie... Niestety bardzo dużo psów ma uczulenia wszelakie, tak samo jak ludzi z resztą. Rzadko się zdarzają dzieci, które na nic nie są uczulone (tfu, tfu, tfuuuu - moja cała czwórka tak ma). I akurat na to nie możemy nic poradzić.
Czyli podsumowując:
albo bierzesz psa/sukę, na krótego wychowanie/szkolenie poświęcasz kilka godzin tygodniowo przez jego pierwszy - mniej więcej - rok życia i wtedy masz zwierzę, co do którego masz pewność, że nie zrobi krzywdy nikomu. I będzie Twoim prawdziwym przyjacielem, a nie zabawką czy dopełnieniem mitu o szczęśliwej rodzince (rodzice, dzieci i pieseczek).
Albo bierzesz "coś" do kojca/budy, dajesz mu jeść, ale szczelnie zamykasz, jak ktoś przyjdzie. Ja już nawet nie mówię o gryzieniu, ale niewychowany pies skacze z radości po wszystkich brudząc i drąc ciuchy przybywających.
I uważam, że szczęśliwszy jest pies mieszkający w bloku, ale mający myślącego pana, który zapewni mu odpowiednią porcję ruchu, niż pies mający bardzo dużo swobody, ale nie mający kontaktu z człowiekem.
derbi - 26-02-2009 13:30
Ja w "psiej" sprawie...
Zaznaczam z góry, że ja pokręcona jestem w tej dziedzinie :oops:
Grzesiek!
Twoje wymagania w stosunku do psa trochę się mi rozjeżdżają...
Pies, który z założenia ma przebywać na zewnątrz nie może mieć krótkiego włosa - czyli pomijając wszystko inne - lablador się nie kwalifikuje. Czyli włos dłuższy, albo futrzak totalny - np nowofunland, berneńczyk. Ale pomyśl sobie, że takie futro to też pielęgnacja - czyli czesanie i kąpiel. Ja nie mówię raz w m-cu - tak jak moja jest kąpana (czarny terier), ale nie mniej jednak... W zimniejsze dni - ok - futerko ogrzeje, ale co zrobisz w lecie? Kojec i kawałek ciena nie wystarczą psu, żeby się ochłodzić. Wtedy trzeba by pomyśleć o wpuszczeniu psa np do piwnicy, gdzie jest chłodno, o zapewnieniu mu dostępu do wody - dużej wody, tak, żeby mógł wejść i się ochłodzić (pamiętaj proszę o wymianie wody, bo wiesz... gorąco, piach... woda moment zzielenieje i się zaśmierdnie).
Jak chcesz mieć ładny ogród i psa biegającego po nim - to zapomnij o psie - będzie podlewał wszystkie krzaczki, więc suńka, ale tutaj czeka Cię sterylka, bo jak ona ma być na polu to co roku będziesz miał przychówek. Albo i dwa razy do roku.
Zapomnij o psie nieagresywnym - w stosunku do kogokolwiek - jeżeli nie będzie przebywał z człowiekiem, tylko w kojcu albo w budzie. Pies pozbawiony kontaktu z człowiekiem z czasem "wariuje". Pies jest przyjacielem człowieka a nie kojca! Jeżeli wsadzisz do kojca kilkumiesięcznego szczeniaka to z niego wariat wyrośnie. Pół biedy jak go przyniesiesz wiosną/latem - wtedy więcej przebywa się na zewnątrz, może będzie więcej okazji na zabawę z psem. Ale przyjdzie jesień - błoto na łapach, piach - do domu nie wpuścisz, bo nabrudzi :evil:, w zimie jak jest śnieg - trochę lepiej, bo tylko mokry będzie.
A jak chcesz, żeby Ci szczekało - wez se coś małego - temu to się gęba na okrągło nie zamyka - jazgocze tak, że Ci bokiem jeszcze wyjdzie.
Aaaaa.... i jeszcze karmienie... Niestety bardzo dużo psów ma uczulenia wszelakie, tak samo jak ludzi z resztą. Rzadko się zdarzają dzieci, które na nic nie są uczulone (tfu, tfu, tfuuuu - moja cała czwórka tak ma). I akurat na to nie możemy nic poradzić.
Czyli podsumowując:
albo bierzesz psa/sukę, na krótego wychowanie/szkolenie poświęcasz kilka godzin tygodniowo przez jego pierwszy - mniej więcej - rok życia i wtedy masz zwierzę, co do którego masz pewność, że nie zrobi krzywdy nikomu. I będzie Twoim prawdziwym przyjacielem, a nie zabawką czy dopełnieniem mitu o szczęśliwej rodzince (rodzice, dzieci i pieseczek).
Albo bierzesz "coś" do kojca/budy, dajesz mu jeść, ale szczelnie zamykasz, jak ktoś przyjdzie. Ja już nawet nie mówię o gryzieniu, ale niewychowany pies skacze z radości po wszystkich brudząc i drąc ciuchy przybywających.
I uważam, że szczęśliwszy jest pies mieszkający w bloku, ale mający myślącego pana, który zapewni mu odpowiednią porcję ruchu, niż pies mający bardzo dużo swobody, ale nie mający kontaktu z człowiekem.
do Baru: Nic pokręconego w Twoim wywodzie nie widzę :) Spokojny konkretny "artykuł" o psach :D z którym się zgadzam.
Aha i jeszcze jedna uwaga ( ale nie do Ciebie) błagam pies to zwierzę a nie członek rodziny!!!!!!!! zgubiłam słowo "nie"
grzesiek_LA - 26-02-2009 14:08
Ja w "psiej" sprawie...
Zaznaczam z góry, że ja pokręcona jestem w tej dziedzinie :oops:
Grzesiek!
Twoje wymagania w stosunku do psa trochę się mi rozjeżdżają...
Pies, który z założenia ma przebywać na zewnątrz nie może mieć krótkiego włosa - czyli pomijając wszystko inne - lablador się nie kwalifikuje. Czyli włos dłuższy, albo futrzak totalny - np nowofunland, berneńczyk. Ale pomyśl sobie, że takie futro to też pielęgnacja - czyli czesanie i kąpiel. Ja nie mówię raz w m-cu - tak jak moja jest kąpana (czarny terier), ale nie mniej jednak... W zimniejsze dni - ok - futerko ogrzeje, ale co zrobisz w lecie? Kojec i kawałek ciena nie wystarczą psu, żeby się ochłodzić. Wtedy trzeba by pomyśleć o wpuszczeniu psa np do piwnicy, gdzie jest chłodno, o zapewnieniu mu dostępu do wody - dużej wody, tak, żeby mógł wejść i się ochłodzić (pamiętaj proszę o wymianie wody, bo wiesz... gorąco, piach... woda moment zzielenieje i się zaśmierdnie).
Jak chcesz mieć ładny ogród i psa biegającego po nim - to zapomnij o psie - będzie podlewał wszystkie krzaczki, więc suńka, ale tutaj czeka Cię sterylka, bo jak ona ma być na polu to co roku będziesz miał przychówek. Albo i dwa razy do roku.
Zapomnij o psie nieagresywnym - w stosunku do kogokolwiek - jeżeli nie będzie przebywał z człowiekiem, tylko w kojcu albo w budzie. Pies pozbawiony kontaktu z człowiekiem z czasem "wariuje". Pies jest przyjacielem człowieka a nie kojca! Jeżeli wsadzisz do kojca kilkumiesięcznego szczeniaka to z niego wariat wyrośnie. Pół biedy jak go przyniesiesz wiosną/latem - wtedy więcej przebywa się na zewnątrz, może będzie więcej okazji na zabawę z psem. Ale przyjdzie jesień - błoto na łapach, piach - do domu nie wpuścisz, bo nabrudzi :evil:, w zimie jak jest śnieg - trochę lepiej, bo tylko mokry będzie.
A jak chcesz, żeby Ci szczekało - wez se coś małego - temu to się gęba na okrągło nie zamyka - jazgocze tak, że Ci bokiem jeszcze wyjdzie.
Aaaaa.... i jeszcze karmienie... Niestety bardzo dużo psów ma uczulenia wszelakie, tak samo jak ludzi z resztą. Rzadko się zdarzają dzieci, które na nic nie są uczulone (tfu, tfu, tfuuuu - moja cała czwórka tak ma). I akurat na to nie możemy nic poradzić.
Czyli podsumowując:
albo bierzesz psa/sukę, na krótego wychowanie/szkolenie poświęcasz kilka godzin tygodniowo przez jego pierwszy - mniej więcej - rok życia i wtedy masz zwierzę, co do którego masz pewność, że nie zrobi krzywdy nikomu. I będzie Twoim prawdziwym przyjacielem, a nie zabawką czy dopełnieniem mitu o szczęśliwej rodzince (rodzice, dzieci i pieseczek).
Albo bierzesz "coś" do kojca/budy, dajesz mu jeść, ale szczelnie zamykasz, jak ktoś przyjdzie. Ja już nawet nie mówię o gryzieniu, ale niewychowany pies skacze z radości po wszystkich brudząc i drąc ciuchy przybywających.
I uważam, że szczęśliwszy jest pies mieszkający w bloku, ale mający myślącego pana, który zapewni mu odpowiednią porcję ruchu, niż pies mający bardzo dużo swobody, ale nie mający kontaktu z człowiekem.
ale temat zacząłem...
wychodzi na to że będę musiał nauczyć się szczekać ...
Baru - 26-02-2009 14:50
ale temat zacząłem...
wychodzi na to że będę musiał nauczyć się szczekać ...
Wiesz... zaskoczę Cię może - ale nie będziez musiał... To pies rozumie ludzką mowę i jeżeli poświęcisz mu trochę czasu - zobaczysz jak to procentuje.
grzesiek_LA - 26-02-2009 14:55
ale temat zacząłem...
wychodzi na to że będę musiał nauczyć się szczekać ...
Wiesz... zaskoczę Cię może - ale nie będziez musiał... To pies rozumie ludzką mowę i jeżeli poświęcisz mu trochę czasu - zobaczysz jak to procentuje.
...miałem na myśli to że przez to że chce trzymać psa na zewnątrz nie spełniam warunków do posiadania psa ... i zamiast niego będę musiał szczeknąć czasem na obcych :)
- 26-02-2009 14:59
... pies rozumie ludzką mowę ...
potwierdzam
ten obcujący z człowiekiem "na codzień" - rozumie
- 26-02-2009 15:36
... Witam wszystkich :) Dobrze że skończyło się o psach 8) Już myślałam że pomyliłam forum :lol: ...
o psach /niestety/ jeszcze będzie
nudzimy sie na tym forum jak mopsy - stąd te psy ...
ale jest nadzieja - moze nagrody obiecane te sprzed 6 lat np. dotrą do forumowiczów i forum wtedy sie ozywi /będzie o qubkach czy torbach ...- ze wreszcie dotarły .../ :wink:
Baru - 26-02-2009 15:47
potwierdzam
ten obcujący z człowiekiem "na codzień" - rozumie
Właśnie... NA CODZIEŃ a nie od święta...
Grzesiek!
Sory, ale niestety ludzie chcą psa, ale nie mają pojęcia o niczym więcej, poza tym, że chcą.
Jeszcze jak się trafi zdrowy egzemplarz - to ok, ale jak zaczyna chorować - zaczynają się schody. Weterynarz i leki kosztują i to nie mało. Dobór odpowiedniej diety przy różnych schorzeniach też jest kosztochłonny. Mam znajomych, których pies ma problemy z trzustką. Ale zanim wyszło, że to trzustka pies dostał już wyrok od jednej pani tfuuu weterynarz - po badaniach i zdjęciach stwierdziła, że ma raka. Następny oczywiście temu zaprzeczył, kolejny potwierdził diagnozę tego drugiego, no, ale za wszystko po kolei trzeba było zapłacić niestety :cry: . Teraz jest ok - ma odpowiednio dobrana karmę i powoli dochodzi do siebie, chociaż problemy ze zwyrodnieniem kręgosłupa nigdy nie znikną.
Ehhhh... długo bym tak jeszcze mogła - ostrzegałam na samym początku, że ja nie-tego jestem w psich tematach :D
Ash5 - 26-02-2009 17:11
Z sąsiedzkim zapytaniem: czy może ktoś zna okna i drzwi ze stolarni Homoncik w Starym Sączu? Przymierzam się do zamówienia, ale potrzebuję najpierw zebrać trochę opinii.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl
Strona
131 z
150 • Zostało znalezionych 26036 wyników •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93,
94,
95,
96,
97,
98,
99,
100,
101,
102,
103,
104,
105,
106,
107,
108,
109,
110,
111,
112,
113,
114,
115,
116,
117,
118,
119,
120,
121,
122,
123,
124,
125,
126,
127,
128,
129,
130,
131,
132,
133,
134,
135,
136,
137,
138,
139,
140,
141,
142,
143,
144,
145,
146,
147,
148,
149,
150