ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa Podkarpacka




Anika - 10-05-2004 13:11
Poniedziałki powinny być wolne od pracy. Chyba zgłoszę to jako wolny wniosek w Sejmie. Jak w posły pójdę :wink:

Oj dużo się działo w ciągu weekendu, pewno nie zdążę skomentować wszystkich postów, ale króciutko: Gregor 456 - pamięć mam dobrą, nie zapisuję. A jeszcze jak ktoś obieca coś miłego... :P

Brzoza - pytając czyś majowy miałam na myśli imieniony. Taż wiem, żeś Panna :wink:

Tampiko: Babo! toś pięknie wystąpiła. Podpisać się tylko i tyle. I życzyć sobie, coby tak było.

Greg: wszyscy rozumiemy Twoje rozterki: spotkanie z grupą, czy przeprowadzka. Teraz masz dłuuugi termin i myślę, że już uda się to jakoś pogodzić. dzieciaki bierz ze sobą, dopóki nie zasną, ciotki będą je bawić :wink:

Reniu: cieszę się, że posłuchałaś Brzozy. Bardzo, bardzo się cieszę. Trzymam kciuki za ciąg dalszy. I pomyśl jeszcze o tej Pani :wink:

Uściski dla wszystkich :D





Janon - 10-05-2004 13:14
Witajcie
:D Udało mi się znaleść przepis na słynną już Cytrynówkę :wink: , może się komuś przyda :roll:

Cytrynówka

Składniki:
1. 1/2 BUTELKI SPIRYTUSU;
2. SZKLANKA CUKRU;
3. 2 SZKLANKI WODY;
4. 1 SZKLANKA SOKU Z CYTRYNY

Sposób wykonania:
Cytryny zaparzyć gorącą wodą, obrać ze skórki i wycisnąć z nich sok.
Skórki ( z 2 cytryn posiekać na drobne kawałeczki).
Do garnuszka wrzucić posiekane skórki, wlać wodę i wsypać cukier - zagotować ( 5 minut ).
Ostudzić, zalać spirytusem i wlać to do butelki, włącznie ze skórkami.
Po 24 h odcedzić i pić.




Anika - 10-05-2004 13:21
A ja robię tak:
1/4 l spirytusu
1 szkl. wody
2 cytryna
1 łyżka miodu
2 łyżki cukru

To wszystko tak jak u Ciebie, tylko bez skórki cytrynowej i nie odcedzam.
To jak: mamy napój przewodni.

Do tego rewelacyjnie komponuje się Teqilla :P



greg - 10-05-2004 13:36
Januszek ja w sprawie montowania drzwi jeszcze. Pisałeś, że montowałeś na samej piance. A te Twoje drzwi mają próg? W piątek przywiózł mi stolarz drzwi, zapomniał o kluczach do nich i musiałem się już włamywać wytrychem :) W sobotę zamontowałem 4 sztuki na dole. Tylko, że ja montuję je po posadzkach i na dole ościeżnicę nic nie trzyma. Na samej piance chyba nie wystarczy :-? Może spróbuję schować dyble pod uszczelką.... chociaż widziałem u kolegi podobne drzwi na samej piance ale on jeszcze nie mieszka.
Ja robiłem cytrynówkę (a właściwie kawo-cytrynówkę) w ten sposób, że nabijałem cytrynę 40-stoma ziarnkami kawy i zalewałem ją 0,5 litra czystej wódki. Odstawiłem na tydzień a potem do butelki i zbutelki do..... kieliszka :) Oryginalny smak





januszek - 10-05-2004 13:54
greg
i dalej
z kielszka do ... mniam mniam
a z tą kawą to naprawdę dobry pomysł też lubię z taka nutką kawusi
jeżeli chodzi o drzwi ja też montowałem po wylewkach, bez progów,
i wierz mi sama pianka, a jedne drzwi (te od zbiornika :P :P :P )
musiałem jeszcze raz wyrwać, nawet jak przeciąłem piankę dalej siedziały mocno.
sama pianka, tylko zrób sobie takie rozpórki dołem i w środku bo pianka lubi wypchnąć. dobrze ustaw i o nic się nie martw dołem ościeżnica nie jest obciążona niczym.



George - 10-05-2004 14:53
Pozdrowienia dla wszystkich - zwłaszacza dla Aniki - nie wiem czy Wam to wybaczę, że ... tak bezemnie i to ... 5 flaszek ... smutno mi :-(



George - 10-05-2004 14:57

ojjjj .... George.... dobrze że Jesteś ..... bo trudno to wytłumaczyc ze TY - i Greg i Gregor456!!!! ...choć ... (jak Wam cos powiem ... to .... (sorry ...ale sie usmiejecie )
- zdaje sie że WY we trzech macie ten sam znak zodiaku ... !!!!! cha cha cha
- reszta grupy ciagle mnie pyta który to Greg .... prosze ...wyjasnijacie ze WAS trzech :D:D:D
brzoza
oj Brzoza czy i Ty byłeś na tej libacji bezemnie ???? :cry: :lol:



Anika - 10-05-2004 15:13
George:

ta piąta flaszka to była dopiero 1/3 imprezy :wink: żałuj, żałuj :P
Zakoduj sobie 26 czerwca i nie kombinuj. Myślę, że najwyższy czas, żebyś w końcu do nas doszlusował. Od pierwszej flaszeczki (cytrynówki lub teqilli) będziemy gadać razem :wink:
Poza tym wiesz, Organizacja 8) już zaczyna działać. A jeżeli masz jakieś wątpliwości, to zapytaj Janona - też migał się od majówki :P Ale argumenty przyjął i na czerwcówkę już znalazł przepis na cytrynówkę :lol:



greg - 10-05-2004 15:16
Januszek oczywiście, że z kieliszka dalej...... ;)
Zrobiłem dokładnie tak jak piszesz: rozpórki w środku i na dole.
No i pianka Soudal oczywiście :)
Gerge to jesteśmy spod tego samego znaku?



Baru - 10-05-2004 22:16
No kurde! Nie było mnie kilka dni, a tu tyyyle czytania!
Brzoza - najserdeczniejsze!!!
Organizacja, widzę, czuwa nad całokształtem naszej grupy. I dobrze, bo ktos musi w końcu, nie?
Terminy muszę zapisać: 26.06 u Januszka, a 20.07 u Gregora - czy mi się źle wydaje, czy to wtorek jest?? Bo jak się nie mylę to ...co będzie ze środą??? Kacowe trza będzie brać? Niech szanowna organizacja zadecyduje i przedstwi swoje zdanie na ww temat.



Gregor 456 - 10-05-2004 23:05
Baru dobrze Ci sie wydaje (20 lipiec) to jest wtorek, a to dlatego zeby mojego sasiada torty jeszcze swieze byly, myslicie ze ten wtorek to dobry pomysl ? :roll: :roll: :roll:
pozdrowionka :P :P :wink:



Gregor 456 - 10-05-2004 23:09
Aha ja mam inny przepis na cytrynowke od prawdziwego mysliwego :wink: 1 litr cytryny, 1 litr spyrytusu i 1 litr miodu
powiem szczeze czegos tak dobrego jeszcze nie pilem :wink: :wink: :wink:



tatanka26 - 10-05-2004 23:40
Rzeszów, dnia 2004-05-10

Forum MURATORA
Grupa Podkarpacka


Szanowna Organizacjo,
Niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą o przesunięcie narady powyższego FORUM, z terminu 26.06.2004 na np.19 lub 12.06.2004 lub jeszcze wcześniejszy, mianowicie 5.06.2004.
Prośbę swą motywuję tym, że data 26.06.2004 jest datą odległą od 1.05.2004 o 2 miesiace kalendrzowe, a jeśli mamy do pażdziernika b.r. odwiedzić prawie wszystkie istniejące place budów w terminach comiesięcznych, nie zdąrzymy tego uczynić.
Niestety, ani dokumentacja fotograficzna, ani sprawozdania ustne z poszczególnych odcinków przeprowadzonych robót, nie oddadzą w pełni doznanych wrażeń estetycznych oraz nie spełnią warunków poznawczo-naukowych. Sytuacja taka moze zaistnieć, jeśli Szanowna Organizacja nie weźmie pod uwagę przyspieszenia terminu sympozjum. Wówczas niektórzy aktywiści naszego sojuszu, będą zmuszeni do zwoływania plenum w okresie zimowym i poniesienia dodatkowych kosztów w postaci t.zw. " gorących zup z wkładką mięsną" w terenie lub organizowania kongresu w lokalach państwowych. Skrócenie odstępów pomiędzy naszymi kongresami, spowoduje zwiedzenie większej ilości poznanych obiektów, a przez to podniesienie naszych kwalifikacji na niwie szeroko rozumianego budownictwa.
Jedynie inspekcja osobista, penetracja poszczególnych obiektów budowlanych i budowli, tudzież wrażenia kulinarne pozwolą w dogodnym czasie wszystkim uczestnikom w/w Forum na doświadczenia i wyciąganie osobistych wniosków z błędów popełnionych przez pozostałych aktywistów Podkarpackiego Forum oraz oraz na kopiowanie metod i materiałów użytych i używanych w budownictwie indywidualnym.
Dlatego jeszcze raz uprzejmie proszę o wzięcie pod uwagę wniosku i przychylne ustosunkowanie się do mojej prośby.

Z poważaniem
Tatanka26

(podpis nieczytelny)



tatanka26 - 11-05-2004 00:25
HHAA
Jak nie pisałam, to nie pisałam...

Brzoza - najserdeczności imienionowe.
Brytana skrobnęłam za uchem od Ciebie :) Prosił o przekazanie skrobniecia :) :D
Renia gratulacje, ze jesteś zadowolona z siebie. Tak trzymaj!
RS, czy rośliny już powstali z udeptania przez nas? I czy kocica wróciła?
Grześki, zdradźcie w końcu na forum, coście za gagatki i jaki Wasz znak!
Anika, mam nadzieję, ze Twój piesek nie został kontuzjowany?

Tak żeście zabajerowali mnie tymi murowanymi kuchniami, ze pewnie wizytówką każdego podkarpatczyka będą murowane półki :)
Witam setnego Tomka i siedemdziesiątą siódmą Anetę;)

Chłodno pachnące, majowe pozdrówka dla wszystkich :wink: :D



tampiko - 11-05-2004 07:07
.
Tyle na temat Grzesiow ...........ktorych u nas urodzaj..........juz nie wiem
jak to rozszyfrowac..........moze to j.w pomoze:))

A ja teraz jak w ukropie..........buuummmm sie zaczął :)):))
kopareczka, stal, bloczki Ytong, :lol: ..............no przeciez wiecie ...........co Wam bede truć :lol:
Pozdrawiam...........z Zadupia :lol:

Ale tego sobie nie odpuszcze.............a masz Rafalku jeszcze Ty :lol: :lol: :lol: Rafał Imieniny: 24 Stycznia, 29 Września, 24 Października
Dużo czytają, stałe się uczą i nie wystarcza im jedna zawodowa specjalność. Znają masy informacji; można powiedzieć, że mają encyklopedyczne umysły. Żyją blisko przyrody i z zamiłowaniem pracują w zawodach, które wymagają stałego kontaktu z naturą. Lubią ogrody i hodowanie zwierząt. Często też jakby pamiętali o czynach archanioła zajmują się leczeniem i mają zdolności uzdrowicieli; fascynuje ich astrologia i inne sposoby zaglądania w przyszłość. Nieobce są im talenty artystyczne, z malarstwem na czele. Typowy Rafał jest łagodny i ma pokojowe usposobienie; woli stosować dyplomację niż stawiać sprawy na ostrzu noża. Mimo to wie, czego chce, pamięta o swoich zasadach i nie daje się wodzić za nos. Nie leży w jego naturze pośpiech; umie czekać na odpowiedni moment. Ufa swojemu przeznaczeniu, że zawsze zdąży z tym, co ma w życiu do zrobienia. Rafałowie rozumieją dusze kobiet i dzieci i chętnie otaczają się liczną rodziną.

Innym razem reszta :lol: :lol: .....tylko nie wszystkie imiona Wasze znam :lol:



Anika - 11-05-2004 08:30
No, proszę :D ... I Tatanka i Tampiko.... fajnie, że jesteście :D
Przeczytałam list otwarty Tatanki26 do Organizacji 8) Widzę tu mądrość życiową (nie napiszę przecież, że chęć imprezową :P ). Nie wiem, jak Organizacja 8) odniesie się do niego (mam nadzieję, że tyż listem otwartym odpowie), ale dorzucę propozycję. Myślę, że powitanie wakacji u Januszka - to pomysł dobry i mógłby zostać i impreza mogłaby się tak zwać. Natomiast "czerwcówke" może ktoś w tzw. międzyczasie zorganizuje? Nie to, żebym nachalna była :wink: ale Baru! może cóś pomyślisz? Nie będzie zmiany planów :wink:
Ale cóż, zobaczym jak Organizacja 8) się ustosunkuje.

Tatanka: moja blondynka cała. Twarda jest (po mamusi :wink: ). Darek wozi gazetę dla Ciebie w samochodzie. Ponieważ doniosły mi służby organizacyjne 8) że bywasz w jego okolicy mogłabyś sobie wziąć :D

Gregor 456 - ten przepis od myśliwego :o Robi wrażenie. Mówisz, że wtorek :-? Niby te urlopy na żądanie funkcjonują, niby wakacje, ale może jednak walniesz piąteczek? Torty rewelacyjnie się mrożą (to tylko tak, gwoli pomocy w rozmyślaniach) :wink:

Renia: czekamy na ciąg dalszy...



tatanka26 - 11-05-2004 09:18
Cze,
wystosowałam list otwarty do organizacji, ponieważ 26.06 są imieniny mojego małżela, na które przyjedzie nasz cichy kredytodawca (wójek) i przesunąć tej imprezy nie mogę, ale jakoś beze mnie się obejdzie. Januszka zinspekcjuję w dogodnym dla niego terminie :D :D :D

A na dobry dzień rzucam Wam kawała:

Mlody ksiadz po lekcji religii skarzy sie przelozonemu, ze nie rozumie mlodzieży:
-Tak dziwnie mówia: spoko, nara.
Na to ksiadz przelożony:
- Ksiadz jest mlody, a niedzisiejszy, spoko to spokojnie, nara to narazie itp.
Musi ksiadz mówic ich jezykiem to latwiej zrozumią.
Nastepnego dnia mlody ksiadz wchodzi na lekcje religii i mówi:
- Pochwa

No to nara :D :)
I miłego dnia :)



Anika - 11-05-2004 09:23
:lol: :lol: :lol: :D :D :)



Gregor 456 - 11-05-2004 10:17
tampiko dziekuje ze man przypomnialas pewne nasze cechy,
a ciekawe jaka ja mam w zyciu misje do spelnienia :roll:
Tatanka26 ok. ja jestem raczek nieboraczek ciekawe co na to brzoza
Anika moze byc i piatek i sobota moze i lepiej psychicznie, sobota to juz weekend przeciesz :wink:



George - 11-05-2004 11:45
Tampiko!
Chciałem tylko sprostować jedną rzecz dotyczącą Twojego wykładu nt. Grzegorzów - otóż moj nick to George co wcale nie oznacza Grzesia, Grzegorza, Grigorija czy innych podobnych Gregów (bez urazy Gregi :lol: ) - to z angielskiego Jurek, Jerzy, Jureczek, Juruś ... :lol:



Baru - 11-05-2004 12:12
Anika!
- mnie mam nic przeciwko temu! W grę wchodzi 5 lub 19 czerwca. Proponuję się opowiedzieć, kiedy pasuje. Ale cóś mi się wydaje, że lepszy byłby termin 5.06, bo "wizytować" co tydzień?? Nasze podroby nie wytrzymają tych oględzin i doradztwa :lol: . Czy mam rację? Proszę o wypowiedź Szanowną Organizację.
Jednocześnie uprzejmnie informuję zainteresowanych, iż u mnie są warunki li i wyłącznie budowlane. Stół: długie dechy wsparte na paletach, siedzenie: długie dechy wsparte na paletach - na nieco niższym poziomie niż stól oczywiście.
Takiej budki, która powinna być postawiona jako pierwszy obiekt na budowie :oops: , też nie posiadam. Ale to się da przeżyć. Woda - prosto ze studni, ale takiej nieuleżanej jeszcze czyli zdziebko zażółcona i mętnawa.
Jeżeli Was to nie przeraża - to zapraszam.



Anika - 11-05-2004 12:38
Optuję za 5 czerwca. Zawsze to już całkiem niedługo :P
Paty!!! i reszta - co Wy na to?
Januszek znowu namieszał mi w głowie. Bardzo Was proszę, poopowiadajcie mi, jakie rozwiązania grzewcze będziecie mieli u siebie i dlaczego?
Pewno pytania padały już tysięcy trzysta razy, a odpowiedzi jeszcze częściej, ale co Wam zależy?



AnetaS - 11-05-2004 12:43
uff, ale wczoraj się działo.

Rano zapowiadał się piękny, spokojny dzień.
A tu o, pękła rura wodociągowa... :o
:cry:

ale, że na mojej budowie pracują sami profesjonaliści, sytuacja została szybko opanowana i mam już przesunięty wodociąg i wykonany przyłącz :P

czerwcówki, lipcówki .... Szanowna Organizacjo, mam wątpliwości, czy tak często uda mi się załatwiać zastępstwa na soboty. :-? Chyba będę przyjeżdżać na końcówki. Proszę o wyrozumiałość.



Daru - 11-05-2004 12:50
Za miesiąc chciałbym wylac wylewki - poleccie jakąś dobrą i sprawdzoną firmę - do tych których dzwoniłem nie ma juz szans wtedy kiedy ja chcę.
Najchętniej z numerami telefonów.

Pozdrawiam



RS - 11-05-2004 13:00
,



filips - 11-05-2004 13:20
Ciao 8)

Pisza wszyscy a ja nawet nie mam czasu czytac i widze ze przegapilem kilka tematow a nawet imieniny Brzozy - Szczescia zdrowia pomyslnosci, na budowie duzo gosci (z prezentami)
Witam nowo dodanych i mam nadzieje ze nie zapomnialem nikogo domalowac na mapce :) :D :lol: :P

Pozdrowienia z daleka :roll: :oops: :roll:



Anika - 11-05-2004 13:42
No nie. Rafał! Jak mogłeś??? To my tu przezywamy Twoje rabaty, kombinujemy jakby straty wynagrodzić, a Ty tak po prostu doniszczyłeś? I to jeszcze taki głupi pretekst podajesz, że niby elewację robisz?
Teraz tylko trzeba uzgodnić, czy cytrynowe hasło to do Baru, czy do Januszka :P



RS - 11-05-2004 13:54
,



januszek - 11-05-2004 15:24
ale się spisaliście :roll: :o
i juz imprezy jedna po drugiej
jeszcze echa poprzedniej nie ucichły
a juz następna jest zaklepana
patrzę a tu propozycja w miedzyczasie jeszce innej
jak to mówią w moich kręgach
"powoli bo się motor spoli"
nie nie chcę abyście mnie źle zrozumieli że nie chcę Was widzieć i dzielić się z Wami doświadczeniem ale, kiedyś trzeba to doświadczenie zdobywać, doświadczenie budowlane a nie imprezowe
przepraszam że tak ostro, ale jakoś nie wyobrażam sobie imprez tydzień w tydzień z Tymi samymi gębami :wink: :P :P :P
no cóż mnie na pewno nie będzie ani 5 ani 19 :-?
Tatanko nic nie szkodzi że nie mozesz 26, są w życiu ważniejsze sprawy niż inspekcje :P :P :P
na priva dostaniesz do mnie namiary, oczekuję w każdej chwili ale bez cytrynówki :wink: :P :P :P
a w ogóle to zapraszam wszystkich wtedy kiedy jestem.
pa pa
:P :P :P



- 12-05-2004 08:13

Tatanka26 ok. ja jestem raczek nieboraczek ciekawe co na to brzoza
:
jeszcze raz dziekuje Wszyskim za sympatyczne zyczenia ...:D:D:D

Gregor.... - to mi sie cos pokickało :oops: :oops: :oops: ja Ciebie z Fernando kojarzyłem, ale Rak jest równie sympatyczny jak Byk !!! :D nic nie szkodzi ... :lol:
Anika tak mam, ze obchodze imieniny wtedy kiedy mi zyczenia składaja ...jak składaja w maju ...no to w maju obchodze :lol:

oj Brzoza czy i Ty byłeś na tej libacji bezemnie ???? :cry: :lol: libacja :roll:
niom ...majówka powiedzmy ...:wink:
mysle ze na kolejnej impesce i strzemiennego wychylimy razem :wink:
RS, januszek ... mysle podobnie o terminie ... i watrobie
cytrynówka ...nieeeeee
na kaca najlepsza jest praca !!!

:D:D:D



Anika - 12-05-2004 15:13
Brzoza: jedno już wiem: po cytrynówce nie ma kaca :P Mówię Ci :wink:

Januszek: aleś przywalił, fakt. Cóż, wyszłam na największą imprezowiczkę :P A doświadczenia budowlanego - zero :cry:
Wydaje mi się, że częstotliwość tych planowanych spotkań wynika z pory roku. Zauważ, że zimą nic się nie dzieje, bo trudno imprezowac zimą na budowie. Chociaż przyznam Ci się, że zimowe grille i ogniska są rewelacyjne. Polecam.
Ale poczekajmy na resztę, zobaczymy jaki będzie oddzew :D



tatanka26 - 12-05-2004 23:35
Oj Anika
Bić sie nie będziemy, ale moze tym tytułem razem sie podzielimy?
Ja tam zostanę przy tatance :))

Coś tu bardzo cicho :(
POzdrówka.



Anika - 13-05-2004 11:33
A co tam, niech będzie, podzielę się z Tobą. :D

Powiedzcie mi, jak blisko kominka może stać telewizor?



januszek - 13-05-2004 13:25
No tak
wyszło na to że jestem przciwnikiem spotkań i nic tylko praca i cioranie
:P :P :P
no cóż niech i tak bedzie ale ta pora roku jest chyba najlepszą na budowy
a spotkania zimą :-? czego nie, właśnie zimą są najlepsze
po kuligu taaaakie ognisko że skakaniem :wink:
A cytrynówka jest jak najbardziej wsazana i nie ma sie po niej kaca
pod warunkiem że wypije się mniej niz wiaderko na głowę :wink:
:P :P :P

Faktycznie cicho :-?
pewnie ciorają?



greg - 13-05-2004 16:02
Może to cisza przed "burzą" ;)
Aniko u mojego kolegi kominek jest oddalony od telewizora ok. 1m. Zresztą oba są w jednej obudowie i na tym samym poziomie. Wyglądają jak 2 telewizory, w tym jeden z żywym ogniem :)
Cytrynówki to chyba nie da się za wiele wypic i dlatego nie ma po niej kaca :)
Tak, tak teraz to jest dobry okres na cioranie i ja też nie odpuszczam. Po pracy tylko szybki obiadek i na budowę tak do 22:30. Dobrze, że w przyszłym tygodniu jadę w delegację to odpocznę i wyśpię się :) Podobno zabudowa kuchni jest już gotowa a ja jeszcze nie pomalowałem ścian kucni :-? . Muszę zdążyć przed montażem. Parkiet już pocyklinowany :)
Tylko to bajoro po ostatnich deszczach mnie przeraża :( Nie wiecie gdzie zdobyć płytki chodnikowe z jakiejść zrywki, demontażu itp. (tanie)? Zrobiłbym jakiś prowizoryczny chodnik.
Pozdrówka



Wojciech Tymowicz - 13-05-2004 18:59
CZEŚĆ !

W tym dniu pomiędzy 12 a 14 maja mam chwilę czasu i mogę coś napisać i przeczytać bo już chwilę jestem w ciągłym ruch.
Proszę o poradę wszystkich znających się na weterynarii , znachorstwie i leczeniu tajemnym - czy jak się pracuje od 7-19 i tylko spotkania budowy,
i takie tam to już pracocholizm i czy jest szansa na terapię.

Witam ANETĘ 77- z Sanoka .

BRZOZA - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ X 100 I SORRY ZA SPÓŹNIENIE I PROSZĘ O PRZEBACZENIE.

Dzisiaj zaliczyłem sobie Biłgoraj i takie tam wioseczki jak ładnie żółciutko i zieloniutko po polach.

Tak w ogóle to się pałętam ostatnio po uzdrowiskach zaliczyłem już w tym tygodniu Wysową - super tereny, wczoraj Horyniec a jutro Iwonicz i Ustrzyki - uwaga ANETA 77 będę pacyfikował też Sanok haha.
Jakby trzeba załatwić jakieś fajne pokoiki w sanatorium to już jestem na bieżąco w cenach i warunkach.
W Wysowej jadłem fajne zlepience - zagadka dla kucharzy co to jest-
UWAGA - kto pierwszy publicznie na forum odpowie prawidłowo na czerwcówcę stawiam puszkę wiejskiego piwa Zwierzyniec lub butelkę Koźlaka jakby nie było w/w.

Pozdrawiam was wszystkich i najszybciej do poniedziałjku bo chyba wtedy będę mógł coś poczytać i rozstrzygnąć konkurs.



Renia - 13-05-2004 19:45

Renia: czekamy na ciąg dalszy... No to już piszę: kończą stawiać płyty akro, jutro będą może zalewać ściany fundamentowe. Mam żal do wykonawcy, jak zalewali ławy, to zadzwonił do mnie do pracy, że kończą, zdążyłam zobaczyć kawałek dna wykopu i tyle.
Nie wiem dlaczego tak się pośpieszyli, pewnie na ten chudziak przy wkładaniu zbrojenia powpadała glina i nie mieli jak jej wyciągnąć, więc uznali, żę lepiej żebym nie widziała. Lawy na drugi dzień popękały trochę, kierownik budowy powiedział, że otuliny betonowej nad zbrojeniem było za mało. Powinno byc 2 - 2,5 cm, a było może 1,5, nie wiem. Zasmarowali to dysperbitem, przez szpary będzie pewnie podciągać wilgoć. Cholera mnie wzięła okrutna. Ale ze ścianami będzie chyba o kej, bo wizytę zapowiedział kierownik budowy.

Nadal jestem nim zachwycona, teraz takich fachowców już nie ma, powymierali, a młodzi na niczym się nie znają, wołają tylko pieniądze za to, że dokonują wpisów do dziennika.
Wykonawca też powiedział, że jest FANTASTYCZNY. Odbyłam z nim długą konferencje i mam uzgodnione wszystko - poprzestawiał ściany, powiekszył łazienkę na górze, w spiżarce zaproponował wc, schody zmienił z zabiegowych na takie ze spocznikiem.
Zaproponował pod schodami przejście z garażu, które nie było planowane. Wybiegł już myślą dalej ku ogrzewaniu, instalacjom wod-kan. Jak wracałam do domu z tej "konferencji", to byłam tak szczęśliwa jakbym co najmniej wygrała w toto, bo nie muszę się już o nic martwić, czuwa nad wszystkim i proponuje TYLKO BARDZO DOBRE ROZWIĄZANIA.

Brzoza
jeszcze raz dzięki !!!!! Myślę, że w tym wszystkim Pan Bóg też maczał palce. Jak się nie ma rodziców, to kogoś trzeba prosić o opiekę. No i czasem podsuwa taki niby zbieg okoliczności.

Co do spotkania w czerwcu, to myslę, że lepiej byłoby później niż wcześniej, też jestem teraz zajęta bardzo nie tylko przez budowę, wolniejsza będę pod koniec czerwca.
Przecież nie musimy koniecznie w tym roku odwiedzić wszystkich, możemy od wiosny kontynuować, a ja w zimie bardzo chętnie przyjdę do lokalu, na ognisko w kożuchu też mogę.

Pa pa pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę dużych postępów na budowach.



januszek - 14-05-2004 14:41
sztumbrsztumbrsztumbr tak pracują betoniarki
stuk stuk tak młotki kielnie
szruszruszru beton szoruje z pompy i zalewa fundamenty

i tyko od czasu do czasu słychać
majster która godzina?
a wiesz też bym się napił :wink:
:P :P :P

jednym słowem budowy na całego

może dlatego na forum tak cicho :(

A dla mnie świeci słońce 8)
nawet jak pada deszcz
:D :D :D



RS - 14-05-2004 15:09
,



Tomekk - 14-05-2004 23:08
Witam Podkarpacie - jestem z Lubaczowa. Jestem na etapie wylewania stropu (akerman). Obecnie zastanawiam się nad wyborem materiału na instalację wodną: miedź, albo palstik. Jeżeli macie już doświadczenie w tej sprawie to proszę o pomoc - Tomek



- 15-05-2004 08:42

Brzoza: jedno już wiem: po cytrynówce nie ma kaca :P Mówię Ci :wink:

Cytrynówki to chyba nie da się za wiele wypic i dlatego nie ma po niej kaca :)
No tak
wyszło na to że jestem przeciwnikiem spotkań i nic tylko praca i cioranie
:P :P :P
no cóż niech i tak bedzie ale ta pora roku jest chyba najlepszą na budowy
a spotkania zimą :-? czego nie, właśnie zimą są najlepsze
po kuligu taaaakie ognisko że skakaniem :wink:
A cytrynówka jest jak najbardziej wskazana i nie ma sie po niej kaca
p o d
w a r u n k i e m
że wypije się mniej niz wiaderko na głowę
:wink:
:P :P :P
Anika ...
januszek jak zwyle uchwycił sedno ...:wink:

Grześ ... nie da sie ? ...nie byłeś na ostatnim spotkaniu ...co Ty tam wiesz .... :lol: :lol::lol:


Faktycznie cicho :-?
pewnie ciorają?
oj cioramycioramy, i to jak !
tak ze nie ma nawet czasu po ...zadzie sie poskrobac :D
trzeba przeciez zapasy ( kupione przed majem) wyrobic
aby nie kusiły oczu i komus sie nie przylepiły


Może to cisza przed "burzą" ;)

no pewnie Grześ !!!:D:D:D

Aniko u mojego kolegi kominek jest oddalony od telewizora ok. 1m. Zresztą oba są w jednej obudowie i na tym samym poziomie. Wyglądają jak 2 telewizory, w tym jeden z żywym ogniem :)
:D:D:D
oj - to je dobre Grześ!!! dwa w jednym ... może u siebie rozwazyc takie cóś ...:roll::roll:

w z wiazku z kacem .... kawał czeski ..
kelner budzi klienta opartego na blacie stołu
"Pane Havranek ... tu se ne spi !!!
klient
"Ja ne spie!!! ja rzigam ...


Podobno zabudowa kuchni jest już gotowa a ja jeszcze nie pomalowałem ścian kuchni :-? . Muszę zdążyć przed montażem.
...skad ja to znam :oops: :roll:


Tylko to bajoro po ostatnich deszczach mnie przeraża :( Nie wiecie gdzie zdobyć płytki chodnikowe z jakiejść zrywki, demontażu itp. (tanie)? Zrobiłbym jakiś prowizoryczny chodnik. Grześ
pytaj kolege G.
u nas szykuje sie wymiana ok 2 km ...
nie znam zasady czy dysponuje tym inwestor czy zleca pozbycie sie materiału z rozbiórki wykonawcy ... jedno wiem - sporo tego bedzie ...

BRZOZA - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ X 100 I SORRY ZA SPÓŹNIENIE I PROSZĘ O PRZEBACZENIE. Wojtek ... nnno coś Ty !!! daj pysia :D

zazdroszcze Ci tych wypadów i tych widoków ...pozdro :D

Brzoza
jeszcze raz dzięki !!!!! Myślę, że w tym wszystkim Pan Bóg też maczał palce. Jak się nie ma rodziców, to kogoś trzeba prosić o opiekę. No i czasem podsuwa taki niby zbieg okoliczności.
Renia... w swoje marzenia włazyłas niesamowite samozaparcie i kazdy widzi jak sie zmagałaś z tyloma przeciwnościami ...

my Ciebie podziwiamy ...
ale Tam ... na Górze ... tez to widać ...
na taki zbieg okolicznosci zapracowałaś
sama

i smiechnij sie ... OK?

witaj Tomekk
miedż ma własciwości przeciwbakteryjne ..ale ostroznie z wkrecaniem kranów ...
plastik podobno niezły
ale tradycjonalisci polecaja ocynk - nie do zdarcia

RS my tu gadu gadu ...a roboty ani sladu ...
chyba ide sie zaciorac ... jak i TY :wink:



Wojciech Tymowicz - 15-05-2004 12:12
Witajcie cioracze - budowlańcy.

UWAGA KONKURS DLA KUCHARZY I NIE TYLKO.

Ze względu że we wcześniejszym wpisie go ogłosiłem ale jak popatrzłem jest taki nieczytelny to go powtarzam.

Pytanie brzmi co to są zlepieńce do jedzenia. NAGRODA - piwo wiejskie typu Zwierzyniec, Koźlak na czerwcówce.
Kto pierwszy napisze prawidłową odpowiedź na forum ten zgarnia nagrodę.

TOMEKK- witam serdecznie na forum co do wyboru to ja zawodowo polecam miedż - UWAGA - OCYNK przy ciepłej wodzie i c.o. jest zabroniony państwowo. Nikt tego już nie powinien polecać.
Szkoda ze wcześniej nie napisałeś we wtorek byłem w Lubaczowie.

To tyle na razie pozdrawiamy was razem z moją żoną co stoi nad mną i poprawia błędy i wszystko czyta.
Ze względu na powyższą cenzurę nie napiszę wam nic fajnego haha.[/list]



Renia - 15-05-2004 18:09
Zlepieńce to muszą być jakiegoś rodzaju pierogi, napewno coś z ciasta. No bo co można lepić - tylko ciasto, może z kapustą , albo mięsem, no chyba nie ruskie ?

Niniejszym informuję, że 3 godziny temu zalano mi ściany fundamentowe. Razem z ławami poszło 45 kubików betonu B-15. Kierownik zdjął miarę i będzie zamawiał strop - KANAŁOWY. Nie brałam takowego pod uwagę, dopóki mi o nim nie opowiedział. Po oglądnięciu "obrazków" i wysłuchaniu prelekcji na temat oszczędności podjęłam decyzję na tak. Prawie zero robocizny, dźwig układa belki w dwie godziny, betonu idzie bardzo mało. Wytrzymały i niedrogi. Robią na zamówienie pod podany wymiar.
W poniedziałek mam następną konferencję z panem kierownikiem, z wieloma sprawami wybiega w przód, myśli perspektywicznie.
Jakby go dzisiaj nie było na budowie zanim zaczęły zjeżdżać betoniary, zalaliby fundament pod garażem na tym samym poziomie co przy wejściu do domu, a on zauważył różnicę poziomów - do domu wejście po schodach- i kazał skorygować szalunki w ostatniej chwili.
A tak w ogóle dzięki niemu oszczędzę mnóstwo pieniędzy, wszędzie robi cięcia i wynajduje mniej kosztowne rozwiązania. A ja się na wszystko godzę jak potulny baranek.
Muszę jeszcze raz powiedzieć, że tacy fachowcy już powymierali. On jest chyba ostatni.

Aniko, uśmiecham się teraz częściej, bo wiem że wszystko pójdzie dobrze.

Pa, pa do "usłyszenia".
Przyjemnego weekendu.



Joskul - 16-05-2004 00:13
Witajcie, obejrzałam zdjęcia z Waszego spotkania i wreszcie Was poznałam. RS, piękne miejsce, a dojazd do domu bezproblemowy? Przyznam się, że w majówkę byłam u rodziców w Łańcucie i zamówiłam parkiet. Brzoza , wszystkiego dobrego imieninowego (wiem, że Zośką nie jesteś), ale dopiero dziś poczytałam Wasze posty. Faktycznie, ludzie z Podkarpacia mają to "coś"! Pozdrawiam serdecznie wszystkich, pozwolę sobie podczytywać Was od czasu do czasu.



- 16-05-2004 10:50

Witajcie, obejrzałam zdjęcia z Waszego spotkania i wreszcie Was poznałam. no my Ciebie troche wczesniej - tez ze zdjęc ...
:D:D:D
cześć Łańcucianka :D dzieki za zyczenia
a moze mam na drugie Zosia, coo ? :wink: ( jak np Jan Maria R.?) :lol: jak byłas obok nas w Łańcucie - to czemus do nas nie wpadła choc na chwile ? dostaniesz karniaka na przyszłym spotkaniu !! :P
masz to jak w banku ...:wink:
Baru była (mimo ze udało sie dziewczynie tylko na krótko) to od razu podbiła nas swoim humorem i czulismy sie jabysmy sie znali od lat ... :lol:
a TY jak parkietami szalejesz to pewnie sie planujesz wprowadzic na koniec sierpnia przed rokiem szkolnym Joskulku tak ?

Wojtek... z tym ocynkim do ciepłej wody ...zaskoczenie ...nie wiedziałem ... sam mam miedź ale przy próbie wkrecania kranu przekreciłem rurke w kolanku za sciana ...
w paluszkach ... bez klucza ... (albo rurki słabe albo mam w paluszkach małe imadełka) :( :-? :roll:

spróbuje sie na to piwo załapac tylko czy to co mi do głowy wpadło, jadalne moze być ...
oto - co mi sie skojarzyło ...
http://www.pngs.pulsar.net.pl/geo1.htm
"...Zlepieńce są to skały składające się ze żwiru scementowanego spoiwem mineralnym...."
i jak ? wygrałem ... Zwierzynca ...?:roll::oops:



Aniko, uśmiecham się teraz częściej, bo wiem że wszystko pójdzie dobrze.

Pa, pa do "usłyszenia".
Przyjemnego weekendu.
Renia- tak trzymaj !!! super tampo !!!
bo jak Ty sie usmiechasz ... to i my sie usmiechamy ... :)

Słoneczko swieci ... jakie sliczne dzis !!!

:D:D:D



Tomekk - 16-05-2004 13:41
Dzięki za pomoc dot instalacji wodnej - stawiam na miedź. Widzę że, całkiem nieźle sobie poczynacie na forum. Widzę że poruszacie temat cytrynówek itp. Ja mam niezły przepis na krupniczek. Ale to następnym razem. Co obecnie robicie w tak zimnym maju na budowach. Ja ostatnio jeździłem z córeczką Olą (17 miesięczną) kupować pustaki i piasek... [/img]



- 16-05-2004 17:52
Tomekk - dzielną masz córuchne ! :lol:
a u mnie płytki - ale wykończeniowka generalnie - gdzie do wykonania jest setki szczegółów, a pewne rzeczy sa korygowane na biezaco - bo np. tam teraz pasuje lustro wcześniej planowałaś gniazdko pradowe dla podswietlenia tegoż lustra ... samo zycie ...:lol:
wiesz ze Lubaczowa jest Was dwóch (looknij na mape filipsa) -
i do Muniny ... na cytrynówke tez ... :lol:
a'propos filips... czy w papierkach ruszyło do przodu ? i jaka u Ciebie pogoda ?
bo my tu zmarznieci jesteśmy, a słoneczko tylko zza chmurki nam przyswieca ...:(

na razie Tomekk dawaj ten przepis na krupnik ... niech sie maceruje ...
albo nie ...
zimno dziś .... znasz cos na szybko ? ...cha cha cha

:D:D:D

a jak sie zdecydowałeś na miedź - to w przejsciach przez sciany wywal osłonki z gabki a zapiankuj i przyklajstruj mocna cementówka ...



janusz korczak - 16-05-2004 22:37
witam wszystkich!
Moja ekipa podnosi cenę za wykonanie budowy im bliżej początku budowy. Jeśli jest ktos, kto może polecić dobrą ekipe, to serdeczne dzieki.
j.k



RS - 16-05-2004 22:40
,



- 17-05-2004 08:08


brzoza, na płycie SDM znalazłem taki tekst

=Na głowie staje=

...Na głowie staje żeby mieć swój dom
I błogosławię każdy w nim kąt...


też cytrynówce mówimy nieeeee .........

ale o tym po cichutku ... ale o tym sza ... :wink:

wiesz RS fajny wiersz ... i chyba najlepiej docenia sie własny dom gdy wypoci sie wiadro potu, zje wiadro pyłu i po omacku potrafi sie po budowie poruszać ...



Idę się zaciorać może mi przejdzie ....
i przeszło ?
mi - po zacioraniu sie ... - przechodzi ... :wink:

miłego dnia

:D:D:D



Anika - 17-05-2004 08:45
Witajcie :D
No, w końcu słoneczko. Myślicie, że to już zacznie się tak naprawdę lato?

RS: cudnie...
szkoda że jednak nieee... Ale może dasz się kiedyś do niej przekonać :wink:
aaaa, a co się stało z niespodziankami???

Renia: są jeszcze Ludzie (przez wielkie L) na tym świecie, prawda? Mam tu również na myśli brzozę :D

TomkuK - witaj. Dobry wybór z tą miedzią... Egoistycznie tu piszę, bo sama ją wybrałam po różnych wahaniach. jedni chwalili miedź inni plastik, postawiłam na miedź, patrząc na nią "po babsku" :wink: Biżuteria z miedzi jest piękna i trwała, a z plastiku :-? :cry: ??

Joskul - a może zaplanujesz wizytę u rodziców 26 czerwca? Daj się skusić :wink:

A tak w ogóle, to wszyscy faktycznie intensywnie cioromy :D No i dobrze. U mnie ekipy się zazębiły, a moje dzieci pytają się, czy ja wiem jeszcze, że je mam. Rano dowiedziałam się dopiero, że moje dziecko pisze dziś właśnie test kompetencyjny :cry:
Jak radzicie sobie z koniecznością bycia i w domu i codziennego pobytu na budowie? Próbowałąm odpuścić sobie w piątek po południu (coby po prostu wykonać sprzątanie) ale zaraz zostałam wezwana, bo trzeba było powiedzieć panom gdzie są jakie przewody w kominie :-? :-? i ile ich jest :-? (nie było możliwości sprawdzenia od góry).

Greg: a wyobraź sobie, że w kwietniu pozbyłam się płyt betonowych z podjazdu, bo myslałam sobie, że już jest po deszczach :-? I też mam problem z wjazdem na własną działkę.

Dobrego tygodnia i duuuużo słoneczka :D



januszek - 17-05-2004 11:04
Coś kiepskie to słoneczko
myslę że jak tak dalej będzie to trzeba będzie ruszyć zapasy opału na następny sezon :P :P :P
ale dla mnie świeci nie jedno słoneczko 8)
Reniu cieszę się że Tobie wszystko udaje się tak jak chciałaś albo nawet lepiej
RS myslę że jak raz spróbujesz tej cytr.. ale tej gregowej z taką nutką kawusi to zrozumiesz.
Witam wszystkich nowych z ich trafnymi wyborami.
Aniko jak sobie radzimy :-? :-? :-?
nie wiem jak inni ale ja sobie nie radzę, i wiem że coś ucieka, czegoś nie dopilnuję, na coś nie zdążę
a zycie mamy tylko jedno :(

i tym optymistycznym akcentem chciałbym powitać wszystkich
w tym nowym zacoiranym tygodniu
:P :P :P



RS - 17-05-2004 13:31
,



Anika - 17-05-2004 13:34
:cry: :cry: :cry:

RS: Pewno przyszedł kocur. Bał się konkurencji. Często tak się zdarza, niestety.

Januszek, mam nadzieję, że powieje nutką optymizmu



Janon - 17-05-2004 14:17
Witajcie :wink:

właśnie trzymam w garści pozwolenie na budowę :D :o
za tydzień zaczynam fundamenty :D
najpierw nie mogłem się doczekać, a teraz mam stracha ... 8)

Renia podaj mi na priva nazwisko tej Pani od wyceny :wink: , karteczka mi się zgubiła :oops:


:cry: :cry: :cry:

RS: Pewno przyszedł kocur. Bał się konkurencji.
Anika ładnie to wszystko zwalać na facetów :-?, to na pewno nie jest sprawka jakiegoś miłego koteceka :roll:



RS - 17-05-2004 14:48
,



Anika - 17-05-2004 15:22
:lol: :lol:
no proszę, uderz w stół, a nożyce się odezwą. :P :lol:
Przecież wiecie, że w świecie kotów samice same wychowuję młode, ponieważ zdarza się, iż kocury, w obawie przed konkurencją, eliminują młode. Tak jest z lwami, gepardami itp.
Jest tak również w świecie niedźwiedzi. Niestety.

Wcale nie jest tak, że faceci zawsze są winni. Nie. Naprawdę przydają się w zyciu, np. do... hmmmm tego :wink:



Joskul - 17-05-2004 21:33
Pozdrowienia dla podkarpackich budujących (i tych zaczynających też). My chcemy mieszkać już w lipcu, żeby złapać trochę oddechu urlopowego przed początkiem roku szkolnego. Może uda się wyskoczyć do Łańcuta, albo jeszcze bardziej na południe? Tak po cichutku marzą mi się Bieszczady, dawno tam nie byłam. Powodzenia, z Wami nawet cytrynówki się napiję. :wink:



Renia - 17-05-2004 21:37

Reniu czy ten twój kierownik jest zarazem wykonawcą ?
]
Niestety nie, wtedy to już bym w ogóle nie musiała chodzić na działkę, tylko na końcu klucz odebrać i zamieszkać, ale dobry i sam nadzór niż nic.
Przed chwilą wróciłam z kolejnej "narady", znowu wywrócił do góry nogami wszystkie moje koncepcje, co do wydawania pieniędzy też. Próbuje oszczędzać każdą moją złotówkę, jak widzę JEGO podejście do sprawy, to ciągle mi się wydaje, że to wszystko mi się śni, bo przecież takich ludzi dzisiaj już nie ma.
Przeciętnemu kierownikowi budowy nie zależy na niczym oprócz tego, żeby się dom nie zawalił. No i na kasie oczywiście.



Renia - 17-05-2004 21:43
[quote="Anika"]Witajcie :D

Renia: są jeszcze Ludzie (przez wielkie L) na tym świecie, prawda? Mam tu również na myśli brzozę :D

Tak Aniko, są, ale ich ze świecą szukać, jak się na takich natrafi, to trzeba się cieszyć jak z wygranej w toto. Myślę, że za jakiś czas będzie ich jeszcze mniej aż wreszcie tylko się będzie wspominać, że kiedyś to byli tacy....
Co zrobić, żeby w następnym pokoleniu przynajmniej 1 na 1000 był uczciwy i zaangażowany ?



AnetaS - 17-05-2004 22:30
Witam Wszystkich.

O postępach na budowie nie będę pisać, bo ich nie ma. Ciągle fundamenty. Dzisiaj miały przyjechać pustaczki, ale nie dojechały. :(
Brakuje mi czasu. W pracy porobiły się zaległości i aby wyjść na prostą będzie trzeba zaryć kilka nocek przy komputerze.
A tak na marginesie to ile człowiek może wytrzymać bez snu?

Renia
- dogoniłaś mnie. Jesteśmy teraz na tym samym etapie. :wink:

Tomekk, witam serdecznie

Wojtuś "co to są zlepieńce?" Nie mam pojęcia. Czy w tym przypadku należy się nagroda? Tylko poproszę o coś innego niż piwko. :P

Janon moje gratulacje, witaj w klubie.
Nic się nie bój. Na strach nie mam miejsca ani czasu. Zobaczysz jakie to super uczucie, gdy domek rośnie.



tampiko - 18-05-2004 07:55
Witam milutko !

Czytam Was regularnie i juz dostaje nerwicy, tak chcialaby juz cos robic na tej budowie a tu same progi.
Zaczelismy 13-go :cry: , kopareczka przyjechala, samochodzik tez coby ziemie przemiescic no i zaczelo sie - samochodzik po 2 godzinach sie zepsuł. Nastepny dzien padal deszcz -powtorka kopareczka samochodzik i samochodzik sie utopil :lol: , pozniej samochodzik sie zepsul, pozniej kopareczka nie mogla przyjechac :lol: .
Wreszcie wczoraj przyjechala kopareczka inna i dziura w ziemi juz jest :lol: , zbrojenie juz przygotowane , na wtorek zaplanowane zalewanie law, moze cos wreszczie drgnie. Poki co najlepiej spisuje sie na budowie grill pracuje na okraglo :)):))

Piekne sloneczko dzis - wiec Wszystkim dzis przesylam promyczki i milego dnia zycze.




Wojciech Tymowicz - 18-05-2004 10:30
Witajcie !

Konkurs rozwiązany - WYGRAŁA REEEEEEENIA - NAGRODA do odebrania na czerwcówce.
Były 1 odpowiedź prawidłowa i trzy próby odpowiedzi.

BRZOZA I RS - niestety byliście blisko ale to nie to - postaram się to wynagrodzić jak się spotkamy.

ANETA S - tak może to być jeśli nie piwo to buziak haha, ale bez mojej żony i nie publicznie.

JOSKUL - witam i zapraszam w nasze strony w Bieszczadach są piękne miejsca których nie ma w przewodnikach - polecam.

Pozdrawiam wszystkich i pędzę dalej nadrabiać pracę haha.



greg - 18-05-2004 13:56
Aniko jaka znajomość zachowań w świecie zwierząt. Trochę się tym interesuję i popieram Twój wniosek.
Janon gratulacje i do dzieła!
Reniu cieszę się, że trafiłaś na takiego kierownika. Oj gdybym ja miał takiego to na pewno uniknąłbym wielu błędów i co za tym idzie osczędziłbym nieco. Tak jak pisałaś jak się nie ma rodziców to Ktoś nam pomaga. Mi się czasami zdaje, że niektóre sprawy załatwiane są poza mną. Np. w przyszłym tygodniu mają mi montować kuchnię. Dziwnym zbiegiem okoliczności akurat zmienił mi się plan w pracy i będę mógł mieć wolne w te dni a martwiłem się jak to załatwić :D
Tampiko twoja historia przypomina mi trochę mój początek budowy. Koparka kopała, traktor wywoził ziemię i się zepsuł :(. Potem wynająłem drugi i ten dotrwał do końca. Ledwo koparka skończyła dzieło i przeszła burza. Z wykopu zrobił się basen. Na drugi dzień nawet nie chciałem tam jechać. Ekipa miała zacząć ale oczywiście nie było jak. Na szczęście 2 dni słońca załatwiło sprawę i robota ruszyła z lekkim poślizgiem :)
Powodzenia dla wszystkich :)



januszek - 18-05-2004 14:46
Witam wszystkich serdecznie
jednym sie powodzi innym mniej na budowach
takie jest życie
jedni mają błoto inni fundamenty zalane ( błotem :P )
Ale najważniejsze żeby słonko 8) świciło wszystkim bo ogrzeje nasze drogi i podjazdy nasze domy i wykopy nasze serca skołatane

mnie niestety zgasło :cry:



Renia - 18-05-2004 20:55
Noooooo....Wojtku, cieszę się bardzo, że chociaż tutaj mi szczęście sprzyja i cóś wygrałam, bo w toto to nigdy nic. Wypijemy na czerwcówce, oczywiście do spółki.
Tampiko trzymam kciuki żeby domek szybko "wyszedł" z ziemi, zobaczysz jakie to uczucie jak się widzi taaaakie wielkie fundamenty, u mnie z garażem 14,40 x 9,30 - robią wrażenie.
Greg wiele spraw rozwiązuje się pomyślnie, kiedy bardzo tego chcemy, nie wiadomo do końca czy przypadek czy nie.
A w przypadku kiedy coś nie wychodzi - moja babcia mawiała - "nie ma złego coby na dobre nie wyszło". Sprawdza się zawsze.



tatanka26 - 18-05-2004 23:04
Witajcie,
RS, jak to: widziałeś DOM??? I nie wstapiłeś???
Nie mniej jednak bardzo Ci dziekuję za miłe słowa...:) i zapraszam jak bedziesz przejeżdżał.
Anika, przepytałam dzis Darka o stan Waszych robót. Ale sie u Was dzieje !!!! Wy to idziecie burza! A ja dalej dreptam po kredycik.
Tampiko, AnetaS spróbuję Was troche poczarować :))
Zaglądnijcie na ... fazy ksieżyca i zacznijcie od 22.go jak księzyc bedzie rósł.
Głowa do góry! Przypomnijcie sobie zimę, jak to się czekało na to cioranie.
Nie upadajcie na duchu i jak to mówi januszek "a życie mamy tylko jedno" - pamietajcie o sobie samych.
A`propos Januszek, dlaczego Ci zgasło???
greg masz na pewno rację z tą pomocą :) jak by ją nie nazwać.
Może właśnie z taką pomocą, (choc aż mi głupio jest sie chwalić :oops: ) stanęła dzis u nas więźba nad garażem. Jest PIĘKNA :D :D :D
Dawno nie widziałam tak pieknego ciucha :) :D a raczej "kapelusza"
Na niepocieszenie: wg prognoz Łucji, czerwiec zapowiada sie kiepsko z pogodą :(
A ja pozdrawiam wszystkich ciepło - majowo.
Lepszy zimny wieczór majowy niz ciepły listopadowy.



tatanka26 - 19-05-2004 08:30
Tampiko
Gratulacje za cytat w Muratorze. :) :) :)
Piękny dzis dzień.
Na cioranie też.

Miłego dnia :D



AnetaS - 19-05-2004 08:35
Tatanka 26 gratulacje z okazji 100 postu
Budowa ścian planowana za ok. 2 tygodnie.
w przyszłym tygodniu przywiozą mi kominy i nadproża.

Tampiko, ja również przeczytałam Twój post w Muratorze.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 20 z 150 • Zostało znalezionych 15950 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting