Grupa Podkarpacka
sebo8877 - 18-08-2006 10:10
las jest teraz pieeekny ... nie taki jak jesienia, ale mieni sie barwami lata
a w lesie wysyp kozaków tych szarych i czerwonych i prawdziwki
sam spacer po lesie frajda
Jezu, nawet mi nie mów... Żeby to Podkarpacie bliżej Krakowa było ;)
a ja mieszkam w takiej miejsowosci ze dookoła niej jest las ...:)
A ja też :)
Aneta najważniejsze to sie nie stresować - wszysko będzie dobrze
Sebo8877
Sloneczko - 18-08-2006 14:47
Słoneczko, Kraków wcale nie jest tak daleko od Podkarpacia
Anetko, dokąd najbliżej od Krakowa radzisz pojechać, by były już grzybki?
http://www.addis-welt.de/smilie/smil...leysamm907.gif :D
ELFiatko - 18-08-2006 20:52
Witam
Po 2ch chyba postach w ciagu ostatnich kilku lat nadszedl czas systematycznego bywania w tak zacnej kompanii i formalnego przedstawienia się.
Udało nam się kupić wymarzonĹĄ dużĹĄ 0,5ha działkę kilka lat temu, a w tym roku rozpoczĹĄć na niej budowę ok. 20km od centrum Rzeszowa. Działkę szukaliÂśmy 3 lata a sam dom wybieraliÂśmy ponad rok .... Warto było. Budujemy dom "Amelia" z Biura Projektów Budownictwa "ARKADA", jest taki dokladnie jak chcieliÂśmy.
To jak było wczeÂśniej na działce i jest dzisiaj można zobaczyć tu:
http://domamelia.photosite.com/
Sloneczko - 18-08-2006 21:55
Bardzo ładny i reprezentacyjny dom :)
http://www.domyarkady.pl/projekty/amelia_p1.jpghttp://www.domyarkady.pl/projekty/amelia_p2.jpgale z myciem okien pod dachem będzie trochę kłopotu ;)
tomasz3211 - 18-08-2006 22:38
No masz rację Słoneczko Domek naprawdę reprezentacyjny..... :o
zalatuje trochę do mojego Cisa
http://www.cisdecor.pl/cis02.htmlno.... i spać :oops: jutro pracująca sobota..... dla "budujących" :P
Sloneczko - 18-08-2006 22:54
Tomek, Twój też piękny i duży, choć w opisie jest napisane "Nieduży, parterowy dom" ;)
ELFiatko - 19-08-2006 08:44
Hmmmm, co do mycia okien to myÂśle zmniejszyć ich iloÂść przynajmniej na częÂści gospodarczej. Zawsze mniej dla ... żony ;)
Sloneczko - 19-08-2006 10:06
Myślę o tych oknach na piętrze pod daszkiem. Chyba, że będzie tam jakiś podest?
Mieliśmy podobny problem, bo umyśliłam sobie werandę w naszym projekcie, do której wyciągnęliśmy schody, aby "uwolnić" przestrzeń wewnątrz. Architekt, na naszą prośbę obniżył nam okna, które w pierwszej wersji były aż pod dach.
Teraz będą takie:
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/domek_front.jpg
ELFiatko - 19-08-2006 18:26
Słoneczko, nie będzie żadnego podestu ...
W częÂści Âśrodkowej właÂśnie jest pomieszczenie bez stropu, dlatego tez i tak wysokie okno które nam się akurat podoba. Marzeniem jest umieÂścić tam dużo w miarę wysokich roÂślin doniczkowych ... a po otwarciu drzwi wejÂść przez taras do ogrodu.
Fakt,że zupełnie nie pomyÂślelismy jak będziemy je myć. Zapewne pozostanie jakaÂś ławka podstawiana 2 razy w roku :)
- 20-08-2006 17:04
widze ze
Słoneczko swoją ciezarówą jedzie do nas na grzyby i mija wszystkie samochody, nawet osobowe ...
http://www.addis-welt.de/smilie/smil...leysamm907.gif :wink:
to dobrze, bo podobno to ostatnie tak słoneczne i ciepłe dni sierpnia ... poźniej ma sie rozpadac
ELFiatko - witaj w grupie - mam nadzieje ze na stałe ..:wink:
przyznam, ze z zewnatrz robi wrażenie Twoja Amelia
po pysznej zupie z maslaków mogłem i ja cos popisac ...:wink:
AAgnieszk@ - 20-08-2006 17:12
Witajcie!Nareszcie mam projekt mojego wymarzonego domku!!! :P :P :P
Jestem zachwycona, projekt indywidualny więc to co chcialam to mam... :wink:
Prosze podajcie mi szerokość Waszych okapów w lukarnach (ten detal jeszcze w robocie), sama nie wiem czy lukarny (2szt.) z balkonikami maja mieć wystające daszki czy takie sobie.. prosze o dokładne wymiary :wink:
- 20-08-2006 17:24
Ciesze sie wraz z Toba
AAgnieszk@" ze masz juz projekt
chwile nie mogłem opisu lukarn z balkonikami zrozumiec - bo porównywałem je do "jaskólek" na moim dachu
(mam zarówno lukarne jak i jaskółki )
okap lukarny mam w granicach 30 - 35 cm
w dziale dla informatyków trwaja poszukiwania
_Beti_znikneły wszyskie Jej posty - bez sladu ...
nie ma tez takiego nicka w wyszukiwarce ...
nie wiecie co sie z Nią stało ?
AAgnieszk@ - 21-08-2006 17:41
I o to mi chodziło, dobrze zinterpretowałes mój opis
Brzoza właśnie zastanawiamy sie nad rozmiarami okapów nad lukarnami, architekt dał 30cm, ale boje się czy nie za mało../ :o
tomasz3211 - 21-08-2006 18:21
RE:agnieszka
to wszystko zależy od pozostałych elementów domu, 30 cm wydaje się mało, , A tak właściwie to ilu spadowy masz dach, bo przy dwuspadowym ja zrobiłbym 40, natomiast jesli jest czterospadowy to pozostaw 30, ten element mie może zbytnio "odstawać" od bryły. bo to może popsuć smak całego dachu. 8)
AAgnieszk@ - 22-08-2006 07:26
Tomasz3211, dach jest czterospadowy...więc pewnie zostawimy to tak jak jest, ewentualnie zwiekszymy z 5cm..
AnetaS - 22-08-2006 12:34
Słoneczko niestety nie znam lasów po zachodniej części Podkarpacia. Ale mnie zawsze ciągnie do Harasiuk, jest to w połowie drogi między Leżajskiem a Biłgorajem i to już chyba nawet nie jest woj. podkarpackie a lubelskie. Ale są tam piękne lasy można znaleźć dużo kozaków, borowików, podgrzybków, maślaczków itd.
Baru - 22-08-2006 12:39
Witajcie po przerwie!
Byliśmy na tygodniowym wypoczynku nad Białym - lało wrednie praktycznie cały tydzień :evil:, a w zeszłą niedzielę - tak jak pisała AnetaS stresowałyśmy się występem naszych suniek na wystawie.
No i muszę się Wam pochwalić, że mój Nadiuch zdobył 1 miejsce w swojej klasie!!! Wygrała nawet z suką z Ukrainy, z którą przegrała będąc szczenięciem na Podpromiu w lutym! Nawet nie wiecie jak się cieszę :lol: :P
AnetaS - 22-08-2006 13:05
Baru brawo. Nadia bardzo ładnie się reprezentowała. Była najlepsza z nich wszystkich i zasłużyła na 1 miejsce. Mam kilka waszych zdjęć. Prześlę Ci je.
A my z Lonią dostałyśmy ocenę WO, co ponoć oznacza wybitne obiecująca, więc chyba nie było najgorzej.
Baru - 22-08-2006 13:45
Aneta!No to super! WO znaczy wielce obiecująca - dobrze napisałaś. Oby tak dalej!
A dlaczego Cię nie było na BIS-ie szczeniąt? Nie kazał Ci sędzia zostać?
EDZIA - 22-08-2006 14:15
sprawdzam tylko czy można pisać z linka podanego w innym poście :P
pozdrawiam Grupę Podkarpacką
Edzia
AnetaS - 22-08-2006 14:33
Aneta!
No to super! WO znaczy wielce obiecująca - dobrze napisałaś. Oby tak dalej!
A dlaczego Cię nie było na BIS-ie szczeniąt? Nie kazał Ci sędzia zostać?
To jeszcze coś takiego było? :o o rany nie wiedziałam,
A zaraz po występie poszłyśmy bo mały był bardzo marudny (nie pies tylko siostry dzieciak)
AnetaS - 22-08-2006 14:36
A ja łudziłam się że jeśli dopiszemy brakujące posty to będzie wszystko ok.
A tu nie przeszliśmy na stronę 90 a dopisało nam 92.
To teraz już tak cały czas będzie?
sebo8877 - 22-08-2006 15:16
Edzia popraw to bo chyba jedyni mamy takie problemy :o
Kochane dziewczęta gratuluję sukcesów - psich sukcesów.
Baru Nadia to naprawde sliczny pies - a jak tam
"rudzielec" był młody ??? ten co w lutym tak strasznie mnie zachipnotyzował???
Anetko WO - to już brzmi dumnie :wink:
sebo8877
Baru - 22-08-2006 15:16
Soryyy, ale w niedzielę byłam zakręcona jak świński ogon - wszystko na ostatni moment, a na dodatek jeszcze udało się nam wygrać :D.
Powinnam Ci powiedzieć, żejuż po ocenie zawsze jest wybór najpiękniejszego psa wystawy czyli BIS - Best In Show. I wtedy wchodzi się klasami: najpierw były szczeniaki, potem weterani, potem cos tam (skleroza), potem psy w klasie młodzieży - tutaj wygrał brat tej suki, z którą Nadia wygrała, potem były suki - młodzież i potem to już nie wiem, bo się zmyłam. Na BIS-ie nic więcej nie zwojowałyśmy ale i tak jestem zadowolona okrutnie.
Baru - 23-08-2006 08:38
Baru Nadia to naprawde sliczny pies - a jak tam "rudzielec" był młody ??? ten co w lutym tak strasznie mnie zachipnotyzował???
sebo8877
Dzięki Sebastian!
Rudzielec czyli Axl zdobył 2 miejsce w użytkach na BIS-ie.
A tak szeptem mogę Ci donieść, że Axl będzie tatusiem. Jak się uda to jeszcze w tym roku - zapisać Cię w kolejkę? :lol:
dzikislon - 23-08-2006 13:46
Pytanie z innej beczki.
Czy wie ktos gdzie i za ile mozna wyporzyczyc sprzet do budowy w Rzeszów City?
Chodzi mi np. o betoniarke...
DaKar - 23-08-2006 15:55
Witajcie! To ja tu kukam i kukam od dwóch dni i nic mi nie wyskakuje a tu tyłem trzeba wejść :D :D :D
Nasze papierzyska dopiero w starostwie grzeją biurka wiec na razie bez zmian.
AAgnieszk@ fajnie ze już masz dom "na papierze" sama niedawno wpatrywałam sie w kopertę z uśmiechem na ustach i zaciekawieniem :D
Ja też po raz pierwszy od 2 lat :oops: zaglądnęłam do lasu. Pięknie jest...
_beti_new_ - 23-08-2006 22:06
powróciłam ale nie jako _beti_ ale jako _beti_new_
dziękuje przed wszystkim Brzozie za pamięć i miłe słowa ,
powiem szczerze nie spodziewałam sie takich pochwał :)
- 23-08-2006 22:34
_Beti_ - gratuluje powrotu ! :wink:
a pochwały dopiero sie rozpoczna ... jak sie forumowi "spece" zwiedzą ze Ty wieźbe robiłas 3 dni po zalaniu stropu ...
dla nich takie rzeczy to sie w głowie nie mieszcza ... nie słyszeli jeszcze o czyms takim ... ze mozna :P a na dodatek robiliscie te więźbe sami - domownicy (owszem pod kierunkiem ciesli) ale nie robiąc tego wczesniej nigdy w zyciu ... w ciagu jednego dnia :)
pozdrówka !
sebo8877 - 24-08-2006 08:40
Baru Nadia to naprawde sliczny pies - a jak tam "rudzielec" był młody ??? ten co w lutym tak strasznie mnie zachipnotyzował???
sebo8877
Dzięki Sebastian!
Rudzielec czyli Axl zdobył 2 miejsce w użytkach na BIS-ie.
A tak szeptem mogę Ci donieść, że Axl będzie tatusiem. Jak się uda to jeszcze w tym roku - zapisać Cię w kolejkę? :lol:
Zalezy ile ta kolejka kosztuje- jak normalna cena to zapisz :) Dla mnie może być ten ostatni najbardziej cherlawy i bezpapierowy - i tak będę go kochał :wink:
sebo8877
sebo8877 - 24-08-2006 08:48
Cześć Beti jak miło znów Cię widzięć - takiego małego maluszka :)
A skąd ta reinkarnacja w _new_ - czyżby feniks powstał z popiołów ???
Dakar- nie martw się większość wchodziła kuchennymi drzwiami.
Ni i na zakończenie -miła dla mnie chwila - skończyłem !!! tynkowanie :)
Zostały jeszcze maleńkie porawki - szpalety w oknach , obróbki futryn.
Teraz pod nóz idzie łazienka :) - ale żoneczka się nie może zdecydowac jakei płytki kupic - kiedyś o dziwo nie było z tym problemów -wzory były dwa i jak się któryś dorwało - było się najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi - wiem to z autopsji moich rodziców- górna łazienka wzór nr 1 - (u większości znajomych to samo - tak więc nikt nikomu nie zazdrościł)- dolna łazienka wzór nr 2- trudniej dostępny i rzekłbym unikatowy :)
Pozdrawiam serdecznie
sebo8877
Sloneczko - 24-08-2006 08:59
Teraz pod nóz idzie łazienka :) - ale żoneczka się nie może zdecydowac jakei płytki kupic
Jak ja Wam zazdroszczę tych wszystkich "problemów" z wypełnianiem wnętrz ;) Dla mnie to przyszłość odległa jak Kosmos ;)
- 24-08-2006 09:08
Ni i na zakończenie -miła dla mnie chwila - skończyłem !!! tynkowanie :)
Zostały jeszcze maleńkie porawki - szpalety w oknach , obróbki futryn.
uffffff
chciałoby sie powiedziec !
Sebo - robienie tynków w pojedynke - jak robiłes końcówke, to wyczyn nie lada !
po sobie wiem, ze majac do dyspozycji kilka godzin (po pracy) ponad poł czasu zajmuje przygotowanie zaprawy, wniesienie zaprawy do pomieszczen i wrzucenie do kastra, zrobienie rusztowania, rozebranie rusztowania, wymyce wiader, łopaty, kielni, pacyi rajbetki, betoniarki, kastra, przebranie sie i znów przebranie :evil:
czynnosci na których czas leci a roboty nic nie ubywa
poza tym inaczej robi sie w towarzystwie - jest taki "doping" a samemu ... :-?
tym wieksze GRATULACJE!
sebo8877 - 24-08-2006 09:10
Słoneczko nic się nie przejmuj - ja też zazdrościłem jak burzyłem sciany robiłem nowy dach, kopałem odwodnienie , skuwałem stare tynki, kładłem instlacje, robiłem schody itp itd.
Znasz słowa piosenki:
... i przyjdzie czas na Ciebie.... tak se podspiewuj i niczym się nie przejmuj - najważniejsze jest cały czas przećc do przodu - czasem szybciej , czasem wolniej ale cały czas w przód
Pozdrawiam słonecznie
Sebo8877
sebo8877 - 24-08-2006 09:21
Ni i na zakończenie -miła dla mnie chwila - skończyłem !!! tynkowanie :)
Zostały jeszcze maleńkie porawki - szpalety w oknach , obróbki futryn.
uffffff
chciałoby sie powiedziec !
Sebo - robienie tynków w pojedynke - jak robiłes końcówke, to wyczyn nie lada !
po sobie wiem, ze majac do dyspozycji kilka godzin (po pracy) ponad poł czasu zajmuje przygotowanie zaprawy, wniesienie zaprawy do pomieszczen i wrzucenie do kastra, zrobienie rusztowania, rozebranie rusztowania, wymyce wiader, łopaty, kielni, pacyi rajbetki, betoniarki, kastra, przebranie sie i znów przebranie :evil:
czynnosci na których czas leci a roboty nic nie ubywa
poza tym inaczej robi sie w towarzystwie - jest taki "doping" a samemu ... :-?
tym wieksze GRATULACJE!
:oops: I tu masz Brzoza 1000% rację.
Choć musze przyznac że w ciepłe dni nie wracam do Rzeszowa -teściowie (moi sąsiedzi) kupili chałupę (starą drewnianą - da sie tu mieszkać, jest lodówka, wyrko, tv, studnia, prąd i woda ze studni) tak więc nie tracę czasu na powrót do Rzeszowa tylko śpię prawie na budowie. Rano kawka, i do pracy - po pracy prosto na budowę - najczęsciej zabieram jakiś prowaint - coś trza jeść z Rzeszowa. Jedyne co to nie widuje mojej żony :(
Ale rację Ci przyznaje przygotowanie pracy sprżatnięcie stanowiska i samego siebie trwa jakieś 20% czasu budowy - ale niestety bez tego sie nie da.
Co do dopingu - to Wy także dopingujecie mnie - za co Wam serdecznie dziękuję.
A nie chwaliłem Wam się - żoneczka zasuwa teraz na 2-óch etatach - w Heliosie i teraz od miesiąca na 1/2 w EuroBanku. W banku pensja głodowa - ale frycowe trza zapłacić w kinie to praca na zlecenie jeszcze ze studiów. Pracy ma w brud - pensje znikome- ale doświadczenie zdobywa.
Sloneczko - 24-08-2006 09:31
Słoneczko nic się nie przejmuj
... i przyjdzie czas na Ciebie.... tak se podspiewuj i niczym się nie przejmuj - najważniejsze jest cały czas przećc do przodu - czasem szybciej , czasem wolniej ale cały czas w przód
Pozdrawiam słonecznie
Sebo8877
Chyba sobie na złoto wydrukuję, albo jeszcze lepiej, zrobię tapetę na pulpit z tych słów :D:D
Ty to umiesz wlać optymizm w człowieka. Na zdrowie więc!
http://members.cox.net/scavenger7/Smilies/drunk.gif :oops: ;);)
tomasz3211 - 24-08-2006 10:17
Wiatam, witam, :D :D
ja to Was nie rozumiem, a zarazem PODZIWIAM!!! zasuwacie na etacie, na budowie i jeszcze poczucie humoru Was nie opuszcza.
Ale to dobrze.
Ja jeszcze nie stawiam, a juz zasnąć nie mogę :x , bo w myślach buduję :o , ranowstać nie mogę :o , w pracy nie mogę wejść na obroty :-? .
No ale podbudowny Waszym optymizmem ...... "weźmiemy się i dam radę"
Seba że jesteś pracoholikiem to wiem, ale ze żoneczkę chcesz zacharować to dla mnie nowum.
_Beti_ - 24-08-2006 10:23
powróciłam już w starej szacie :D
a dla przypomnienia tym którzy nie wiedzieli, powiem tylko tyle że moje posty i ja sama :( zostaliśmy całkowicie usunięta, wykasowani i wyeliminowani z forum, oczywiście przez pomyłkę :-?
ale dzięki pamięci Cyli i jeszcze kilku forumowiczów powróciłam znowu
Brzoza a strop zalałam 12 dni temu a nie 3 ( w sobotę dwa tygodnie temu)
Ale reszta jest prawdą więźba została zrobiona w jeden dzień przez nas i cieśle
Sebo też podziwiam Cię za te tynki, my jednak się chyba nie zdecydujemy na samodzielnie robić tej roboty, za długo nam by zeszło, choć życie pokaże
:)
AnetaS - 24-08-2006 10:42
Witam,
jak to miło, że wszystko wróciło do normy.
Witaj Beti z powrotem. :wink:
U mnie ciągle panowie bujają się z kostką.
Odzywają się do mnie tylko wtedy gdy muszą.
:P
Ostatnio nabrałam ochoty na wyjazd do pracy do Anglii. Ponoć bez większych problemów można znaleźć pracę w biurze projektowym.
No i co tu robić :roll:
Rozważam za i przeciw. Pomyślimy, zobaczymy.
_Beti_ - 24-08-2006 11:17
My wstępnie z mężem ustaliliśmy, żadnej zagranicy a jeśli to na pewno nie osobno, w końcu jesteśmy dwa lata po ślubie :oops:
a poza tym mamy zbyt małego brzdąca aby go zostawić samego
a do zagranicznego wyjazdu zmusiłaby nas tylko bardzo trudna sytuacja w domu teściów, jeśli wiecie o czym mówię
:wink:
Sushi - 24-08-2006 11:25
witam wszystkich. Mam wielką prosbe, mianowicie chodzi o to czy ktos na podkarpaciu wybudowal/buduje te oto domek:
http://www.archi-projekt.com.pl/projekt.php?id=100prosze o komentarze tego projektu
- 24-08-2006 11:32
Brzoza a strop zalałam 12 dni temu a nie 3 ( w sobotę dwa tygodnie temu)
Ale reszta jest prawdą więźba została zrobiona w jeden dzień przez nas i cieśle ...
_Beti_" - no to przepraszam ... pomyliłem widac date wklejenia zdjęc z data wylania stropu ... :wink:
Słoneczko -
Sebo to wyjatkowy optymista, zartowniś i spec do wszystkiego
taki samo zresztą jak
januszek ... i dokładnie ten sam znak zodiaku !!! :D
dla
januszka tez nie było rzeczy niemozliwych ... zawzioł sie np. i zrobił rekuperator ...
Tomku - budowa potrafi dac czasem nieźle w kośc - humor pozwala rozładowac stres z tym zwiazany ...
Anetko - warto spróbowac -nawet dlatego aby sie oderwać od tego "młyna" w jakim Jestes .... jak widze ile godzin tu pracujesz ...
Sushi - nie znam tego projektu
AnetaS - 24-08-2006 21:57
Brzoza ja również tak sobie pomyślałam, byłoby to jak wakacje,
Powodów jakimi kieruje się
Beti, nie mam.
Ale z drugiej strony obawiam się że mogę dużo stracić zawodowo. W tej chwili, mam pracę (aż nadto), kontakty w urzędach i innych instytucjach.
Więcej kasy zawsze się przyda, ale czy jest mi ona aż tak potrzebna. :roll:
A
Januszka to mi brakuje, coś ostatnio nie zagląda do nas, a jeśli nawet to coś nie ma ochoty postukać w klawiaturę, podobnie jak inni.
:cry:
sebo8877 - 25-08-2006 08:56
Dziękuję kochani za tak ciepłe słowa
Słoneczko -będzie to wszystko szybciej niż Ci sie wydaje - no może trochę stresówi siwych włosów CIe to będzie kosztowało- ale warto
Dzieki za browara :)
Tomek - teraz to wszystko pikuś budujesz wirtualnie- ale jak sie zacznie to dopiero będzie rzeź :wink: Nie będziesz umiał wcale spać, o jedzeniu nie będziesz miał siły myśleć, rence Cię będą bolały, nogi też, krzyże - a najbardziej to bolała to CIe będzie kieszeń :)
Z tym pracoholikiem to nie przesadzaj- a żonka - jej wybór ale jej ni epodburzaj że ża dużo pracuje - bo auto muszę zmienić na 4x4 :)
Beti co do wyjazdu święte słowa- tez tak myślimy z moja lubą - co do stażu to taki sam jak nasz:) A tynki - prosta sprawa - mogę Was nauczyć :)
Aneta - Ci od tej kostki to widze zawzięci :) Układają na suchym betonie ??? Co powiedzieli CI jak zaczęłaś im wymyśłac i dopytywać ???
Nie wyjeżdżaj do tej Angli - tak fajnie jest u nas - może i bida ale za to jak miło i sympatycznie :)
Sushi - dach sporo będzie kosztowął - nie da się go uprościć. Ale nie martw się najwięcej kasy i tak zawsze zrzera wykończeniówka :wink:
Brzoza z tymi znakami zodiaku to już tak jest jak się uprze to nie ma odwrotu :) Ale jak sie zaweżnie to juz katastrofa- dzięn noc dzięń noc dopóki nie skończy. Z jednej strony to dobra i pożyteczna cecha z drugiej przeklinam ją niejednokrotnie padając na pysk.
Jest jedna rzecz na świecie której nie da sie zrobić ... zgadnijcie jaka???
Całą resztę da się wykonać i z tego założenia wychodźcie.
Pozdrawiam wszystkich
Dzięki Wam za ciepłe i miłe słowa
Mam nadzieję że już naprawe za 1,5-2 miesiace większośc z Was odwiedzi mnie na parapetówie :)tak więc będę mógł każdemu z osobna podziękować za:
- miłe przyjęcia - jakie zgotowaliście mi tu na podkarpaciu
- rodzinną atmosferą jaką tu tworzycie
- rzetelne i fachowe porady
- ludzki odruch w kazdej sytuacji
i za wszystko co w Was mi sie podoba
Sebo8877
DaKar - 25-08-2006 10:07
Teraz pod nóz idzie łazienka :) - ale żoneczka się nie może zdecydowac jakei płytki kupic
Żoneczki już tak mają :wink: dlatego ja chyba dam pierwszeństwo wyboru mężowi :wink: :D
DaKar - 25-08-2006 10:10
My wstępnie z mężem ustaliliśmy, żadnej zagranicy a jeśli to na pewno nie osobno, w końcu jesteśmy dwa lata po ślubie :oops:
a poza tym mamy zbyt małego brzdąca aby go zostawić samego
a do zagranicznego wyjazdu zmusiłaby nas tylko bardzo trudna sytuacja w domu teściów, jeśli wiecie o czym mówię
:wink:
My tak samo, chociaż większa kasa by się przydała przy budowie :-? My taż dwa lata po ślubie hi hi hi
DaKar - 25-08-2006 10:13
No tak
Anetko Ty masz inną sytuację, więc może warto spróbować? Zależy na jak długo chcesz wyjechać. Jeśli piszesz o wakacjach to przez te 3-4 miesiące kontakty i znajomoście nie wygasną przecież, nie? A jeśli masz szanse pracować tam w zawodzie to poszerzysz swoje doswiadczenie!
AnetaS - 25-08-2006 10:25
Witam
Dzisiaj wstałam o 1 o zaczęłam robić opis techniczny do projektu, tak mi się strasznie spać chciało, ze wzięłam Lonkę i poszłyśmy na spacer. Po powrocie dalej spać mi się chciało no i machnęłam ręka na to wszystko i położyłam się spać. Chyba faktycznie muszę trochę przystopować.
A co do kostki. To panowie powiedzieli mojej mamie, że z wszystkimi są wstanie się dogadać tylko nie ze mną. Ja to mam jakieś dziwne myślenie.
Wczoraj układali przed bramą wjazdową no i okazało się, że się brama nie zamknie. Wg nich trzeba bramę podnieść.
Poszłam do tych, co robili ogrodzenie i bramę. I mówię, co jest grane.
Gościu przyjechał popatrzył na bramę, na kostkę i mówi "Panowie spierdoliliście robotę". :lol: No i dziś pan wyciąga kostkę i wszystko poprawia. :P
A ja jestem wredny człowiek bo zamiast się przejmować, pomyśleć jak to można rozwiązać, co będzie bardziej pracochłonne kostka czy brama . To ja z wielką radością kazałam kostkę poprawić. :oops:
I jeszcze na chodniczku co zrobili do furtki znalazłam kostkę pękniętą i uszkodzoną palisadę. To też mają wymienić.
Sebo jakbyś miał ochotę spojrzeć fachowym okiem na ich wyczyny to serdecznie zapraszam.
- 25-08-2006 11:44
.... Jest jedna rzecz na świecie której nie da sie zrobić ... zgadnijcie jaka??? ...
mysle i mysle ... i dalej nie wiem... co to za rzecz ?
Sebo - kojarzy mi sie to z tym jak mój ojciec nieraz musiał udowadniac, ze da sie jedną dziure dwoma dziurami zatkac ...a ludziska ciagle nie mogli w to uwierzyc ... :wink:
DaKar,
Sebo - wyborów dotyczących zarówno budowy jak wyposażenia dokonywałem sam ... to za powazna sprawa zeby powierzac ją innym ... :wink:
Anetko - masz dość oryginalnych wykonawców tej kostki ... nie zmiesciła im sie kostka pod brama - uciąć brame i po sprawie ... taaa
nieźle kombinuja
sebo8877 - 25-08-2006 12:02
Brzoza ta jedyna rzecz której nie da się wykonać to:
Nie da sie otworzyć parasola we własnym tyłku :) - nikogo nie miałem zamiaru obrazic ani zdenerwować tym powiedzonkiem - ale ma ono swój głęboki sens. :wink:
Całą reszte da sie zrobić- nawet tak jak piszesz załatać jedną dziuę dwoma
Anetko w przyszłym tygodniu moge do ciebie wpaść nie ma sprawy.
Fachowcy widać że
fachofcy pilnuj ich i możesz im powiedzieć czego nie da się zrobić :)
Dziś jade na śląsk (powoli się zworzę) tak więc będę w niedziele i jakby coś to w poniedziałek mogę zajrzeć.
Dakar a ty na jakim już etapie jesteś - bo coś nie relacjonujesz ??
AnetaS - 25-08-2006 12:08
Anetko - masz dość oryginalnych wykonawców tej kostki ... nie zmiesciła im sie kostka pod brama - uciąć brame i po sprawie ... taaa
nieźle kombinuja
Taka ekipę to tylko ja mogę mieć :P
Dakar Ujęcie przeze mnie słowa wakacje, chyba było nie właściwe. Bo jeśli jechać i pracować w zawodzie to myślę, że trzeba liczyć min. rok a najlepiej kilka lat. Pierwsze miesiące to intensywne przyswajanie wiedzy technicznej a szczególnie różnic, jakie są.
Chyba żeby pracować w zawodzie, gdzie wiedza nie jest potrzebna, ale to jest jak dla mnie stratą czasu i cofaniem się w rozwoju.
DaKar - 25-08-2006 12:08
Dakar a ty na jakim już etapie jesteś - bo coś nie relacjonujesz ??
No i mnie nie denerwuj :D
Ja walczę z papierami :evil:
jak dobrze pójdzie (tzn nie będzie sprzeciwu sąsiadów) to za tydzień-dwa może będziemy mieli pozwolenia..ale mam wątpliwości czy wszystko gładko pójdzie..
A tak na marginesie, szukam zdjęć schodów z salonu na "górę" wiecie o co chodzi??? U nas w salonie jest wejście na poddasze i nie mam pomysłu jak to będzie wyglądało :D
Chociaż ostateczą decyzję podejmie oczywiście mąż :wink:
Szczuka by mnie zastrzeliła.
DaKar - 25-08-2006 12:11
Dakar
Ujęcie przeze mnie słowa wakacje, chyba było nie właściwe. Bo jeśli jechać i pracować w zawodzie to myślę, że trzeba liczyć min. rok a najlepiej kilka lat. Pierwsze miesiące to intensywne przyswajanie wiedzy technicznej a szczególnie różnic, jakie są.
Chyba żeby pracować w zawodzie, gdzie wiedza nie jest potrzebna, ale to jest jak dla mnie stratą czasu i cofaniem się w rozwoju.
No tak..
- 25-08-2006 13:11
... ta jedyna rzecz której nie da się wykonać to:
Nie da sie otworzyć parasola we własnym tyłku :) - nikogo nie miałem zamiaru obrazic ani zdenerwować tym powiedzonkiem - ale ma ono swój głęboki sens. :wink:
no tak .....
:lol:
mój ojciec znów jesli ktos nie wierzył w te mozliwości dziur mawiał : [color]wsadź se nos do d .. y...:)[/color] co tez miało głęboki sens ... :wink:
Sebo - miłego wypoczynku zatem na Śląsku i dużo
świerzego luchtu w płucach
Anetko chłopy sie staraja ...ale ze im nie wyhodzi ... czy to ich wina ?
:wink:
DaKar - serdeczne zyczenia urodzinowe !
mysle ze jeszcze nie spóźnione ... :roll:
DaKar - 25-08-2006 13:14
DaKar - serdeczne zyczenia urodzinowe ! :D
mysle ze jeszcze nie spóźnione ... :roll:
Ojej, co za pamieć :oops:
Nie, nie spóźnione a nawet przedwczesne :D
Ale dziękuję bardzo !!!
- 25-08-2006 13:18
Ale dziękuję bardzo !!!
:D
tomasz3211 - 25-08-2006 13:21
Anetko - masz dość oryginalnych wykonawców tej kostki ... nie zmiesciła im sie kostka pod brama - uciąć brame i po sprawie ... taaa
nieźle kombinuja[/quote]
nie rozumiem czego wy się gości od kostki czepiacie .... czy tych od ogrodzenia.
przecież to słupki są złe.
DaKar - 25-08-2006 13:36
przecież to słupki są złe.
I ktoś W KOŃCU to zauważył :lol: :lol: :lol:
AnetaS - 25-08-2006 15:14
przecież to słupki są złe.
I ktoś W KOŃCU to zauważył :lol: :lol: :lol:
A o słupkach to nikt nawet nie pomyślał. :P
AnetaS - 25-08-2006 15:20
Pytanie z innej beczki.
Czy wie ktos gdzie i za ile mozna wyporzyczyc sprzet do budowy w Rzeszów City?
Chodzi mi np. o betoniarke...
Zagęszczarkę murarze pożyczali gdzieś w Tyczynie, a betoniarkę powiedzieli, że lepiej kupić, bo jest potrzebna przez całą budowę i lepiej się to opłaci. No i kupiłam.
Sushi - 27-08-2006 11:16
witam :P no wiec jednak zrezygnowalismy z tego projektu APS 100 i wybralismy moncalvo z pracowni Archigraph :) za pare miesiecy fundamenty no i mysle ze bede stalym bywalcem grupy podkarpackiej, jesli to wogole kogos interesuje - buduje sie koło Sędziszowa Młp. ;]
link:
http://www.archigraph.pl/new/archigr...=projekt&n=354:wink:
_Beti_ - 27-08-2006 12:13
Sushi, to jesteśmy chyba sąsiadami :D , bo ja też koło Sędziszowa
maciejon - 27-08-2006 12:27
Sushi:
Zerknąłem na Twój projekt i pozwolę sobie na jedną uwagę. Otóż w salonie będą problemy z wygodnym ustawieniem telewizora czy sprzetu audio (ew. głośników kina domowego). Może to nie są najbardziej istotne elementy ale i ja miałem dośc duży orzech do zgryzienia włąsnie z tą kwestią, więc piszę, bo lepiej od razu mieć świadomosc i takiej "zagwozdki" :).
Poza tym moim zdaniem układ pomieszczeń jest ciekawy :)
Sushi - 27-08-2006 13:09
_Beti_Miło :]
maciejonw sumie masz pewnie racje ale z tego powodu raczej nie zmienie juz projektu ;D
- 27-08-2006 13:41
niedaleko Was buduje równiez
svenskaSushi ... Ty jestes rodzaj meski czy zenski ?
sorki ale nie wiem jak sie zwracac do Ciebie :D
Sushi - 27-08-2006 14:12
haha męski męski :P pewnie avatar Cie zmylił ;)
- 27-08-2006 14:25
dokładnie ! :P
do
czikity, przez pewien czas, czesc z nas zwracało sie jak do męzczyzny a to jest kobitka :lol:
Sushi - 27-08-2006 14:41
:D
o cholera :P
_Beti_ przeczytalem Twoj dziennik tak mniej wiecej bo cos mnie glowa boli :P ale zauwazylem ze jestesmy z tej samej "wioski" :))) Ty mnie nie znasz na 100% chociaz moze z widzenia ale watpie ;p ale moja siostre raczej znasz :PPP niestety nie bede ujawnial wiecej szczególow bo ten dom to jeszcze rodzinny sekret :P i by mnie "pocieli"
Baru - 27-08-2006 15:40
Zalezy ile ta kolejka kosztuje- jak normalna cena to zapisz :) Dla mnie może być ten ostatni najbardziej cherlawy i bezpapierowy - i tak będę go kochał :wink:
sebo8877
Ile będzie kosztował to nie wiem, musiałabym się kumpeli spytać. A co do drugiej części Twojej wypowiedzi to widzę, że wyznajesz pogląd, że któreś tam szczeniaki z miotu nie mają rodowodów. TO NIEPRAWDA!! Każdy szczeniak z "legalnego" krycia czyli zgłoszonego do ZK dostaje metryczkę, na podstawie której można potem wyrobić rodowód.
PS. Po ostatnich numerach ze stronami nie dostaje w ogole powiadomien o odpowiedziach :evil:
- 27-08-2006 15:51
:D
o cholera :P _Beti_ przeczytalem Twoj dziennik tak mniej wiecej bo cos mnie glowa boli :P ale zauwazylem ze jestesmy z tej samej "wioski" :))) Ty mnie nie znasz na 100% chociaz moze z widzenia ale watpie ;p ale moja siostre raczej znasz :PPP niestety nie bede ujawnial wiecej szczególow bo ten dom to jeszcze rodzinny sekret :P i by mnie "pocieli"
to przeczytajcie sobie - jako przerywnik ciężkiej doli inwestora budowlanego - watek a'propos spotkania na forum ...
Co sprawdzic przed zakupem działki?http://forum.muratordom.pl/viewtopic...ghlight=#93648w tym wątku Rafał
Sroka wykładowca Politechniki Wrocławskiej - jak sie przedstawia ... spotkał na forum
MariuszaP...napisał
Koszt prądu jest stały - bodajże 2350zł przyłącze
Woda - 40-100zł za metr.
A gdzie pod Wrocławiem?
Rafał
PS. I jeszcze warto sprawdzić SĄSIADÓW. Czy jacyś nienormalni nie są. Bo walnięty sąsiad podobno może skutecznie zatruć życie.
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-10 15:22 ]</font>
Taaaak, no znowu przez dłuższy czas nie pisałem. Wybaczycie? :smile:
A w sumie cośtam się działo:
Przede wszystkim znalazłem sąsiada :smile:
Gadam sobie z gościem na Forum, daję mu rady, żeby przed zakupem działki sprawdził między innymi, czy nie będzie miał upierdliwych sąsiadów. Cytuję samego siebie: "I jeszcze warto sprawdzić SĄSIADÓW. Czy jacyś nienormalni nie są. Bo walnięty sąsiad podobno może skutecznie zatruć życie."
A potem od słowa do słowa i okazuje się, że gość (MariuszP) kupuje działkę koło mnie :smile:. Mało nie spadłem z krzesła. :razz: Teraz Mariusz będzie sprawdzał, czy nie jestem nienormalny, hihi.
REDAKCJO: czy coś takiego już się tu zdarzyło?
A druga sprawa, to droga dojazdowa do naszych (mojej i Mariusza) działek. No więc nie ma jej. Tzn. jest na mapie, a w terenie jest pole. Myślałem, że Powiat da mi zgodę na wykonanie przepustu przez rów do drogi powiatowej. Ale się nie zgodzili i musimy zrobić ok. 60 m drogi gminnej wzdłuż tego rowu do najbliższego przepustu. Może gmina coś pomoże. Zobaczymy. Teraz jest nas dwóch, więc będzie raźniej :smile:. BTW - a może są jeszcze chętni na dwie sąsiednie działki? Jedna koło mnie, druga koło Mariusza?
To tyle na razie, Rafał
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-19 19:18 ]</font>
http://forum.muratordom.pl/posting.p...=quote&p=76644 Sroka: Jaki masz numer działki, mam akurat mapkę, wiec bede wiedział gdzie jesteś. Moja ktora kupuje to 79/7.
79/6 :smile:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) ))))
ROTFL
Proszę o kontakt na priv.
Rafał
Zainteresowanych informuję, że obok nas są jeszcze dwie działki (875 i 800 m2) wolne :smile:
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-10 19:28 ]</font>
ale zanim sie poznali
Sroka dość sugestywnie "opisywał" sasiada na forum "szyjąc mu buty"... potem sporo z tego edytował ...
chodziły pogłoski ze obaj za te historie mieli dostac po kubku z nadrukiem ... ale z qubkami to chyba plotki były ...
a morał
dobrze jest poznac sasiada wczesniej .... :wink:
p.s.
a mnie własnie dzis odwiedził sąsiad forumowy ...:wink:
jakbyscie zobaczyli jaką maszyna ( motorem) do mnie przyjechał ...toby wam szczeka opadła ... 8)
dzikislon - 27-08-2006 20:12
Czuje sie lekko zignorowany...
To bardzo mile iz przez 20 notek wszyscy sobie na wzajem slodzicie :p, ale bardzo prosze o mala pomoc i odpowiedz na pytanie malego dzikiegoslonia...
Ponawiam pytanie:
Czy ktos sie moze orietuje gdzie i za ile mozna w Rzeszowie wyporzyczyc sprzet budowlany? Chodzi mi konkretnie o betoniarke... a moze ktos z was chce mi ja porzyczyc na powiedzmy 1 miesiac, oczywiscie zaplace :).
Pozdrawiam,
Dz,
tomasz3211 - 27-08-2006 20:54
w rzeszowie jest INTERPETRO na przemysłowej 13 nają ubijaczki, skoczki wiertarki, nie wiem o betoniarkach.
Ja mam małą 60 l na 220 V jak cię to zadowala to nie ma problemu.
dzikislon - 27-08-2006 21:10
Dziekuje za odpowiedz tomasz3211.
Ma ktos moze jeszcze jakas firme? Lubie miec kilka mozliwosci...
Pozdrawiam,
Dz.
- 27-08-2006 21:28
dzikislon - podobnie jak
AnetaS i
tomasz3211 - nie znam wypozyczalni betoniarek w Rzeszowie :(
natomiast spotkałem sie z wersją, ze za wypozyczenie własciciel betoniarki liczył sobie dziennie tyle ile wynosi dniówka murarza ...
dlatego rada
AnetyS wydaje mi sie bardzo sensowna ...
p.s.
rozwijając mysl - moze sie czasami okazac, ze kupując i sprzedając po 1 m - cu betoniarke miałes ja za darmo
a pozyczając - niepotrzebnie zapłacisz krocie
AnetaS - 27-08-2006 21:41
Z tego co pamiętam to murarze mówili że wypożyczenie betoniarki kosztuje 30zł/dobę lub 50zł/dobę a ona jest potrzebna przez całą budowę stanu surowego, później zależnie jakie będą tynki no i teraz jak robią kostkę. Gdybym ją za każdym razem wypożyczała to więcej by mnie to kosztowało niż kupienie nowej.
Dlatego właśnie padła decyzja o zakupie.
A na kiedy ty będziesz potrzebował?
tomasz3211 - 27-08-2006 21:45
ja kupiłem swoja za 600 zł, zrobiłe ogrodzenie, uzywałem do suchego przy układaniu krawężników, i wielu innych rzeczy tak wiec dawno temu ją odrobiłem, a budowa ciągle przede mną, a po.... wszystkim.... i tak coś za nią wezmę.
pozdrawiam.
- 27-08-2006 22:12
z kupnem betoniarki (nie wiem jak teraz) trzeba było wiedziec co i jak
nie nalezało mianowicie kupowac w centralach budowlanych a w agromie ...
dlatego ze tam nazywało sie to "mieszalnik pasz" i jako produkt dla rolnictwa miała narzucona inna akcyze
tak wiec betoniarka kupiona w agromie była (podobno) sporo tansza ...
Baru - 27-08-2006 22:24
Czuje sie lekko zignorowany...
To bardzo mile iz przez 20 notek wszyscy sobie na wzajem slodzicie :p, ale bardzo prosze o mala pomoc i odpowiedz na pytanie malego dzikiegoslonia...
Ponawiam pytanie:
Czy ktos sie moze orietuje gdzie i za ile mozna w Rzeszowie wyporzyczyc sprzet budowlany? Chodzi mi konkretnie o betoniarke... a moze ktos z was chce mi ja porzyczyc na powiedzmy 1 miesiac, oczywiscie zaplace :).
Pozdrawiam,
Dz,
Dzikisloniu!Nie irytuj się!! Nie czuj się zignorowany!
Zaręczam Ci, że gdyby ktoś z nas wiedział - napewno by napisał. Jeżeli nie piszemy to możesz przyjąć za pewnik, że nie wiemy.
Czy chciałbyś przeczytać 20 postów tego rodzaju: Nie, Dzikisloniu, nie znam żadnej wypo
Życzalni betoniarek w Rzeszowie. Nie mamy nic do powiedzenia w tym temacie - nie piszemy po prostu... Po co zaśmiecać forum wypowiedziami, które nic nie wnoszą do rozmowy...
PS. Sory ale nie zdzierżyłam i wyjdę na zołzę wredną :roll:
Sloneczko - 28-08-2006 00:14
Czuje sie lekko zignorowany...
A leniwy nie? ;)
Też nie wiem, jak i gdzie wypożyczyć betoniarkę w Krakowie, a co dopiero w Rzeszowie :D
Ale od czego pomyślunek? Może tak spróbuj, zamiast robić sceny ;)
http://tiny.pl/79vf
AnetaS - 28-08-2006 06:35
Tak jak pisze
Brzoza, wcześniej opłacało się kupić mieszalnik, bo był na niego zerowy Vat, a różnica jedynie w kolorze (mieszalnik zielony, betoniarka czerwona), ale teraz to chyba już wszystko jedno mieszalnik i betoniarka chodzą jedną drogą.
sebo8877 - 28-08-2006 08:36
Zalezy ile ta kolejka kosztuje- jak normalna cena to zapisz :) Dla mnie może być ten ostatni najbardziej cherlawy i bezpapierowy - i tak będę go kochał :wink:
sebo8877
Ile będzie kosztował to nie wiem, musiałabym się kumpeli spytać. A co do drugiej części Twojej wypowiedzi to widzę, że wyznajesz pogląd, że któreś tam szczeniaki z miotu nie mają rodowodów. TO NIEPRAWDA!! Każdy szczeniak z "legalnego" krycia czyli zgłoszonego do ZK dostaje metryczkę, na podstawie której można potem wyrobić rodowód.
PS. Po ostatnich numerach ze stronami nie dostaje w ogole powiadomien o odpowiedziach :evil:
Baru przepraszam - ale taki miałem pogląd - teraz go zmieniam - bos mnie uświadomiła.
Zapytaj ile PLN-ów miałby kosztowac syn Axl-a:) - jak możesz oczywiście to dla mnie zrobic - bedę wdzięczny
pozdrawiam serdeczniunio
sebo88777
sebo8877 - 28-08-2006 08:42
Dzikisloniu - cały sprzęt ogrodniczy + ZAGĘSZCZARKI - mozna wypożyczyć w Tyczynie.
Betoniarki np tu
http://www.interpetro.ipr.pl/A wystarczy klepnąc w Googlach :)
Jeżli chodzi o betoniarkę - NIE WZPOYZCZAJ + kup se swoja np w Tyczynie jest sklep Agrorolniczy + tam kupisz mieszalnik za 1500 zl defacto betoniarka - ten sam mieszalnik kosztuje 1 700
sebo8877
AGA44 - 28-08-2006 10:36
Witam wszystkich!!! A Januszka to mi brakuje, coś ostatnio nie zagląda do nas, a jeśli nawet to coś nie ma ochoty postukać w klawiaturę, podobnie jak inni.
Czuję sie wywołana do tablicy. :oops:
Niestety jakoś głupio mi ostatnio pisać - mimo, że czytam prawie regularnie (nie wliczając ostatniego padnięcia kompa :evil: - i przymusowy format dysk C i D ) - nie mam się czym chwalić. :(
Powodem braku chęci do pisania jest też ciężki dół budowlany, spowodowany ciąąąągnięciem i piep....eniem się wszystkiego co się da :cry:.
Moja ekipa murarzy nabrała za dużo na swoje siły robót i po setkach telefonów i próśb o dokończenie budowy do etapu dachu - wpadała na kilka godzin, żeby zatkać mi ględzenie i coś podciągnąć do góry. Taraz mając w końcu przygotowane poddasze do stawiania więźby to cieśla ma opóźnienie w robotach i wejdzie do mnie dopiero za dwa tygodnie bo ktoś mu się tam zbuntował z inwestorów (a zapewniał mnie koło 10.08 , że wejdzie na 100% zaraz po 15.08 ). Drewno przygotowane, dachówka przygotowana, rusztowanie wypożyczone leży i czeka, a kasa leeeeci. :x
Nadal nie zrobione wylewki zerowe, brak ścianek działowych , tarasów i schodów wejściowych, obsypania końcowego fundamentów i wyrównania działki. Może panikuję, ale dla mnie już się zbliża zima.
JA CHCĘ TO JUŻ MIEĆ ZA SOBĄ!!!! :cry: :cry: :cry:
Dodatkowo typowe rozterki co lepsze - ostatnio nurtuje mnie pytanie:
1. jak osadzić luksfery w ściankę działową, aby zlicować to później razem z płytkami? Luksfery tylko w układzie dekoracyjnym tu troszke tam troszkę.
oraz
2. jaki wybrać sposób wykonania schodów wejściowych i tarasu? - mam ochotę
w celu ograniczenia kosztów wykonać łuki - balustrady tarasu i schodów z betonu, a resztę z kostki brukowej.
Dla przypomnienia podaję link do projektu:
Manuela
AnetaS - 28-08-2006 11:11
Widzisz Aga przywołam Cię do tablicy i cieszę się, że napisałaś, a z drugiej strony jest mi bardzo "łyso". Bo przecież Ty masz murarzy polecanych przeze mnie. Może ja powinnam jakoś zaingerować i przypomnieć się im, używając odpowiednich słów.
tomasz3211 - 28-08-2006 11:27
pozwolę sobie wrzuciś słowo."i to jest ta druga słąba strona naszych fachmanów, po pierwsze trzy razy przesunąć termin po to by poi robocie podnieść cenę".
Aga głowa do góry do zimy jeszcze daleko.
tomasz3211 - 28-08-2006 11:31
Dodatkowo typowe rozterki co lepsze - ostatnio nurtuje mnie pytanie:
1. jak osadzić luksfery w ściankę działową, aby zlicować to później razem z płytkami? Luksfery tylko w układzie dekoracyjnym tu troszke tam troszkę.
ja luksfery wstawiałbym bopiero na etapie układanie płytek. były by synetrycznie i zlicowane
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl
Strona
65 z
150 • Zostało znalezionych 19460 wyników •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93,
94,
95,
96,
97,
98,
99,
100,
101,
102,
103,
104,
105,
106,
107,
108,
109,
110,
111,
112,
113,
114,
115,
116,
117,
118,
119,
120,
121,
122,
123,
124,
125,
126,
127,
128,
129,
130,
131,
132,
133,
134,
135,
136,
137,
138,
139,
140,
141,
142,
143,
144,
145,
146,
147,
148,
149,
150