ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa Podkarpacka




Anika - 19-05-2004 09:16
Witajcie :D
Znowu słoneczko... może zostanie na dłużej?

Tatanka26 - widziałaś, co z naszej koleżanki zrobiło Forum?
Fajnie, że masz kapelusik. I jakie krokwie w końcu wybrałaś? Ty mówisz, że ja idę jak burza? A jak skomentujesz swoje tempo?? :D
tampiko - może zamiast psychologa, my coś poradzimy? :wink: :P A z tymi psującymi się maszynami... Powiem Ci, jak zrezygnowałam z ekipy tynkarskiej, na dodatek tydzień przed ich wejściem na moją budowę. Wiedziałam, że gdzieś tam coś tam robią i pojechałam obgadać z nimi jeszcze jakieś szczegóły. Zastałam wściekłą panią domu, siedzącą na ławeczce. Okazało się, że ekipie zepsuł się agregat czy coś w tym rodzaju i pojechali dopompować coś tam trzy domy dalej. Pojechali 3 godziny wcześniej, zresztą. Więc wsiadłam do samochodu i odjechałam. Po drodze wstąpiłam do sklepu po papierosy i okazało się, że siedzi tam ekipa, mocno już nagrzana (w sklepie zapodają piwko :P ). Podziękowałam panom za robotę u mnie z pięknym uśmiechem. To się nazywa zepsuta maszyna! :wink:
Grzesiu - własnie to miałam na myśli, mówiąc o krasnoludkach. Mam tu na myśli Twoje wolne dni w firmie. Jest jakiś dobry duszek, który czuwa nad nami, prawda? Ja chyba, wzorem ludzi pierwotnych, zacznę pod drzewkami zostawiać jakieś dary dla tych duszków. Nie ma co gadać: wzięły mnie pod skrzydełka solidnie :wink: .

Renia, pamiętam wrażenie, jakie zrobiły na mnie moje fundamenty (15 x 12), które na dodatek wyciągnięte były ponad poziom tereny o 1,5 m. :o Ale przyznam Ci się, że na tym etapie już widziałam kolory w tej mojej chałupce :wink:

Miłego dnia i hartu ducha!!





Anika - 19-05-2004 09:19
ooooooo, Tatanka - setki dobiłaś. Gratuluję :D
Przyznaję, nie zauważyłam wcześniej :oops:

No i Janon: pięknie, pieknie. To połowę sukcesu masz już za sobą :wink: :D



Renia - 19-05-2004 19:23
Tatanka gratuluję tempa na budowie.
Ja chyba też mam niezłe, przed chwilą wróciłam z działki - woda i kanał już podciągnięte pod fundamentami do środka domu, MPWiK odebrał, jutro podpisuję umowę na dostawę wody na ryczałt. Ale nie obyło się bez wizyty WUKO, bo w kanale były "zbite g...." i nie można było wpiąć mojej studzienki - podobno sąsiedzi za mało wody zużywają.

Niestety nadal niepokoją mnie pęknięcia wierzchu ścian fundamentowych, bo przechodzą na ściany fundamentowe na głębokość około 5-6 cm, w wielu miejscach - tam gdzie płyty akro się łączyły. Wygląda to tak, jakby pod ciężarem domu miały pęknąć aż do samych ław.
Zupełnie nie wiem co by się stało gdyby tak "poleciały" do dołu. Czy zagraża to stabilizacji budynku ? Muszę to przedyskutować z moim kierownikiem.



Baru - 19-05-2004 20:32
A ja z pytankiem o kominki...
Wiecie może gdzie w Rzeszowie są takie miejsca co nie tylko sprzedadzą ci to, co palcem pokazesz, ale i doradzą coniebądź...
Nasi tynkarze powoli zaczynają mnie do pasji doprowadzać. Mieli skończyć dziś, bo Wojtkowa ekipa miała wejść jutro. Wejdą w poniedziałek - jak dobrze pójdzie, bo ścianki na dole ani widu ani słychu... Goście se w kulki lecą i tyle.
Czy Szanowna Organizacja podjęła już jakąś wiążącą decyzję odnośnie czerwcówki w Łańcucie?





Renia - 19-05-2004 21:14

A ja z pytankiem o kominki...

Czy Szanowna Organizacja podjęła już jakąś wiążącą decyzję odnośnie czerwcówki w Łańcucie?
ad.1.
Pytałam na Bernardyńskiej (chyba GROJZ) jakiś czas temu, nie odniosłam wrażenia że facet z biura orientuje się w temacie dobrze, kominki które mają w ofercie też chyba nie są najlepsze.
Przynajmniej na forum ludzie kupują inne. Ale może wykonawców mają dobrych ?

ad.2.
Podobno 26 06. ?



Baru - 19-05-2004 21:24

ad.2.
Podobno 26 06. ?
Renia! To ma być powitanie wakacji u Januszka, a był jeszcze projekt na 5.06 u mnie



Renia - 19-05-2004 22:20
Pomieszało mi się widać wszystko. Ale wydaje mi się że niektórzy marudzili, że ciorają strasznie i że nie bardzo mogą tak często.
Pewno trzeba ponowić pytanie.



Gregor 456 - 19-05-2004 22:54
Hallo moi mili pracusie
Tomekk ja tez mam miedz, ciepla i zimna wode izolowana
RS przykro mi z powodu koteczkow
Janon gratuluje, niech sie mury pna do gory
Anika do czego sa faceci, czyzbys miala zberezne mysli
Tampiko koparecka i samochodzik sie pogubily w blotku , oj biedna Ty i Twoj sprzecik
Tatanka sto lat, sto lat to znaczy sto postow, sto postow niech zyja zyja nam jeszcze dwiescie, jeszcze dwiescie..........
Jaskul dzieki za pozdrowienia, Ty masz w lipcu urlop to wstap do mnie na lipcowke , zapraszam
a co u mnie,
woda, tynki zrobione teraz robia centralne :P
tanki gladziutkie jak skora modelki i do tego tradycyjne cem. wap.
pozdrowionka



tatanka26 - 20-05-2004 00:09
Dzięki wszystkim za gratulacje jubileuszowe :)
sama nie zwróciłabym uwagi, ale pozwoliłam sobie na obrazkowe ucieleśnienie :D z tej okazji.
Gregor 456 dla Ciebie tez 200, bo nie wiem, czy ktos Tobie zyczył Twojej setki :)
AnetaS jak zaczynasz za 2 tyg. to idealny dzień!!! Wszystko bedzie rosło :D
Renia Ja sie upomniałam w MPWiKu o papier, że był odbiór tego co zasypane, zeby potem nie było problemu przy końcowym odbiorze.
Baru Odnośnie kominków... Mój małżel w zimie przeszedł wszystkie firmy w Rzeszowie i jedną poleconą w Krośnie, żeby m.in. ktos mu doradził jak rozprowadzic rury PRZED murowaniem, żeby to elegancko pochować. WSZYSCY fachowcy mówli, ze rób pan jak w projekcie, potem sie bedzie poprawiać, t.zn. chować w t.zw. kiście, albo podwieszać sufit. Niestety sam musiał to przemysleć i pochował rozprowadzenie rur b. dobrze. Zobaczymy jak to bedzie grzało. Na Bernardyńskiej gość SPRZEDAJE kominki - firma taka, za tyle, firma inna za tyle - najlepiej kupić ten najdroższy, bo wiadomo, % od utargu... A co poleca mój małżel, to sie dzis nie dowiem, bo spi po cioraniu.
januszek, jakoś czuję, ze Ci coś doskwiera... wylej łzy na forum, co? Już nawet nie maszerujesz, ani nie grozisz palcem :(
Anika Pytasz sie o krokwie... Tutaj nastepuje dłuuuga pauza....
No więc własnie - mamy takie tempo, ze nie ma czasu załadować. Otóż, jak przywiozłam jedzenie na budowę, to krokwie zarzeźbione juz były na dachu :evil: Pewnie do historii przejdzie powiedzenie,:a coś mi tu za Zakopane zrobił? Tyle miałam do powiedzenia, co Żydzi za okupacji!!! A tyle było jeżdżenia i ogladania.. Ale to jest szczegół, za to płatwie.... MALINA.
Jutro będę osobiście ciorać na budowie i nie wiem kiedy będę miała siłę uscisnąć mysz kompurerową.
Pozdrawiam wszystkich w wreszcie ciepły majowy wieczór, a raczej pólnocek



Anika - 20-05-2004 09:32
Cześć Wszystkim!

tatanka26 - mówisz Zakopane? tyz piknie... jak mawiają starzy górale :wink: Fajnie, że Ci leci szybciutko i składnie. To jak wiatr w żagle, nie? A wybraliście już ten kominek? Mnie chyba trafi, bo co fachowiec, to zachwala co innego. Użytkownicy również. Uparłam się na kominek z płaszczem wodnym i raz entuzjazm, raz zwiątpienie... Zależy, z kim się gada :-?
Może organizacja 8) cóś by mi pomogła? Np. nakazała wykonanie takiego lub takiego?

Renia, zupełnie nie znam się na pęknięciach fundamentów, ale myślisz, że to taki wielki problem? Szczególnie jak są to 5 cm rysy? Na pewno nie jest to nic groźnego :-?

Baru, pewno nici z czerwówki w Łańcucie - Panowie nie mogą. Spotkamy się na Niwie - 26.
Tynkarze, mówisz? U mnie wchodzą w poniedziałek.Jak rozłożą się w czasie, to ja również leżę. Mam ludzi poumawianych na styk i poślizg kilkudniowy wszystko mi dezorganizuje. Ale zobaczymy :)

Gregor456 - ja mam zbereźne myśli? No coś Ty... :wink: To Ty nie wiesz, do czego są faceci??? :lol:
Przyłączam się do setnych buziaczków :D

Januszek - może mógłbyś wrócić i pogrozić nam paluszkiem :)



Gregor 456 - 20-05-2004 09:53
Anika ja ci dam :wink: :wink: :wink:
Tatanka 26 dzieki za zyczenia, milego weekendu na budowie wszystkim



Anika - 20-05-2004 10:16
Gregor456 :oops: a co mi dasz???
Oj, nie mogę doczekać się lipcówki :wink: :wink:

A tak w ogóle, to co się dzieje z Brzozą? już dawno nam nic nie recytował. Czyżby przytłoczyła go budowlana codzienność :-?



Gregor 456 - 20-05-2004 10:42
Ja mysle ze Brzoza lezy na lace i slucha szumu drzew spiewu ptakow i tankuje zyciowa energie (tez bym tak zrobil jak bym mogl), potem jak siadzie przed komputerem i napisze, to bedzie sie dzialo :wink: :wink: :wink:
Anika :oops:
pozdrowionka



Anika - 20-05-2004 10:53
Nie wiem, czy czytaliście ostatni nr "Muratora".
"Piękni dwudziestoletni budujący" - to jest tytuł artykułu.
cyt.:
"Są młodzi i bardzo pracowici. Nie skończyli jeszcze trzydziestu lat, a już budują dom (...) Rzeszów. Dostali działkę, budują (...) Dostali działkę od rodziców Elżbiety. Urok leśnego zakątka pod Rzeszowem podziałał jak sygnał startera - Będziemy budować! (...) Wybrali projekt - dom z poddaszem użytkowym o powierzchni 186 m2. I - jak postanowili - zabrali się do budowania. Warto wspomnieć jeszcze o charakterze Roberta. To chłopak, który nie potrafi siedzieć bezczynnie. Musi mieć jakieś zajęcie! Zaraz wciągnął się w budowę - po pracy (jest informatykiem), w dniach wolnych, na urlopie. Kiedyś wysłał żonę nad morze, miał zaraz dojechać. Rzeczywiście - dojechał, ale wytrzymał tylko dwa dni - Bo tam czeka dom, tyle pracy...
Podejście Roberta jest takie: Nigdy nie myślę, ile jest do zrobienia. Po prostu zabieram się do roboty."

Robercie - gratuluję!. To robi wrażenie. :D



AnetaS - 20-05-2004 16:50
Cześć Kochani.
Dzisiaj robię drugą zmianę w pracy. I nie myślcie sobie, że zaspałam. Od rana wozili mi pustaki, jeszcze tylko przyjadą nadproża, kominy i wołam murarzy do budowy ścian. :P
Tatanka 26 masz rację "wszystko będzie rosło" - szczególnie ziemniaki sąsiada, po których jeżdżą samochody, jak wycofują :oops:

Gratulacje dla PIĘKNYCH DWUDZIESTOLETNICH BUDUJĄCYCH - opisanych w Muratorze.



AnetaS - 20-05-2004 16:55
Januszek, a co z Tobą coś ostatnio milczysz i piszesz, że słoneczko Ci zgasło. Martwię się. Czy można coś zrobić aby to słoneczko ponownie zaświeciło?



- 21-05-2004 07:31

Ja mysle ze Brzoza lezy na lace i slucha szumu drzew spiewu ptakow i tankuje zyciowa energie (tez bym tak zrobil jak bym mogl), potem jak siadzie przed komputerem i napisze, to bedzie sie dzialo :wink: :wink: :wink:
Anika :oops:
pozdrowionka
cha cha cha ... własnie tak Grzesiek(edytowano :))
wtedy kiedy np. Tataneczka pisała posta o połnocy, to mnie (mniej wiecej o tej porze) przyszło sciagać owady z drzewa ....
(uciekły z ula ) czy im było za goraco czy za ciasno było ... noc chłodna ...musiałem je z powrotem - bo by zmarzły ... :D:D:D, no zeszło tak do 2:00 ale w nocy :lol:)
Aniko ...mojej dobie brakuje czesto paru godzin ... ale za to budowa z górki !:D


Baru, pewno nici z czerwówki w Łańcucie - Panowie nie mogą. Spotkamy się na Niwie - 26.
:D:D:D


A wybraliście już ten kominek? Mnie chyba trafi, bo co fachowiec, to zachwala co innego. Użytkownicy również. Uparłam się na kominek z płaszczem wodnym i raz entuzjazm, raz zwiątpienie... Zależy, z kim się gada Aniko ... fajna rzecz ... jedyny problem, to ze woda pchana jest pompką ...w przypadku braku pradu musisz sie liczyc z sytuacją szybkiego wyciagania żaru z kominka ....


Januszek - może mógłbyś wrócić i pogrozić nam paluszkiem :)
Aniko, Anetko ... brakuje mi tak samo optymizmu januszka Hop !!! Hop !!! januszku
piatek ... a moze by sie tak zaciorac dziś :roll:

pozdrówka dla Wszyskich

8)



Gregor 456 - 21-05-2004 09:50
Cha cha cha, Brzoza ja to Grzesiek a George to jest Jurek
a nie bales sie przczolek, odwazny jestes :P :wink:
pozdrowionka



Wojciech Tymowicz - 21-05-2004 15:49
Cześć !

Pozdrowionka dla wszystkich z organizacji na łikend i dużo słońca dla wszystkich a dwa razy tyle dla tych co im zgasło - JANUSZEK.

Ludzie kto wymyślił 50 km w terenie zabudowanym - upolowali mnie dzisiaj na suszarkę pod Łańcutem bo kurczę deko szybciej jeździłem .
No jak mam jeździć na dwójce - trójce.
Tym razem się udało ale będę musiał to odrobić popołudniami haha - lepsze to niż punkty na koncie i pustka w portfelu haha.

Uważajcie na radar kontrole bo ciężkie czasy nastały.



- 23-05-2004 07:24

a nie bales sie przczolek, odwazny jestes :P :wink:
pozdrowionka
pozdrówka w niedzielny poranek :D
nie boje sie pszczółek ... Grześ,(:wink:) bo znam sposób na pszczółki ...
pewne ziele działa na nie uspokajajaco ...
(ale chyba nie polubiły hydraulików ... z hałasem szlifierek katowych ... :( )



Gregor 456 - 23-05-2004 11:22
zobaczysz we mnie spokoj traw, zobaczysz we mnie dziki wiatr
brzoza prawdziwym czlowiekiem natury jestes :P ladne to motto
pozdrowionka



Gregor 456 - 23-05-2004 11:31
Wojciech moj kolega zaplacil w Lancucie 500 zl. i maaaaaase punktow, tam chyba trzeba naprawde uwazac
pa



Baru - 23-05-2004 11:50
Ojjj... trzeba, trzeba. Wiem coś o tym, jako, że ową trasę pokonuję często dosyć. Ale zwalniam zawsze, bo wiem, że łobuzy tam lubią stać. Mają swoje trzy stałe miejsca i jeszcze nigdy :P mnie nie upolowali.
U mnie koszmarne opóźnianie mają tynkarze, szlag mnie trafia, bo mieli skończyć: 1/ tydzień temu w sobotę; 2/ w ubiegłą środę; 3/ wczoraj czyli w sobotę - umawiałam się z gościami, że żeby skały sr... w sobotę kończą...
Taaaa, chyba domyślacie się już, że chyba te skały będą sr... a oni szlag wie kiedy stamtąd wyjdą. Mieli nam robić także poddasze i na zewnątrz, ale nam się już odechciało takiej ekipy.
W związku z tym szukam kogoś, kto robi poddasza i elewację zewnętrzną. Macie kogoś takiego do polecienia? Chcemy, żeby to nam zrobiła jedna ekipa, a nie jeden będzie zwalał na drugiego, że to tamten zapieprzył i oni teraz tego nie poprawią bo nie ma jak.
Greg! Ten gość którego mi polecałeś tylko poddasza czy kompleksowo robi?
A ja przesuwam tą Wojtkową ekipę, przesuwam... Ciekawe jak długo.
A trawsko wstrętne sobie rośnie, bo w tygodniu słoneczko,a w sobotę leje i nie ma kiedy kosić.
U Was też tak jest?
Pozdrówka dla wszystkich



Gregor 456 - 23-05-2004 19:50
Baru ja nie mam takich problemow, moi tynkarze chcieli jak najszybciej skonczyc bo inne roboty czekaja :wink:
a ludzie od centralnego wiedza ze wylewki 1-go czerwca wchodza itd
ja tez szukam do poddasza, jak u Ciebie dobrze zrobia i tanio :P to powiedzim ze maja nastepna robote - u mnie.
powiedz mi prosze jeszcze ile dales za tynki i ile biora za metr poddasza
(ROBOCIZNA)
dzieki pa



Baru - 23-05-2004 20:39
Tynki robią cementowo-wapienne, łapom machajom, a koszt robocizny to 6 zł tynk + 1,5 zł za filcowanie (felcowanie? nie wiem jak się to zwie-ale robią równą powierzchnię). Te kwoty to oczywiście za m kw.
Co do poddasza, to ceny "chodzą" w okolicach 20 zł/m kw ze szpachlowaniem, przygotowane pod malowanie.



- 24-05-2004 01:10

Tynki robią cementowo-wapienne, łapom machajom, a koszt robocizny to 6 zł tynk + 1,5 zł za filcowanie (felcowanie? nie wiem jak się to zwie-ale robią równą powierzchnię). Te kwoty to oczywiście za m kw.
Co do poddasza, to ceny "chodzą" w okolicach 20 zł/m kw ze szpachlowaniem, przygotowane pod malowanie.
masz dosć ...konkurencyjne :wink: ceny robocizny ....a filcowanie to od zcierania pacą z naklejonym na niej filcem ...
fajnie masz gładzituko a bedziesz białkować jeszcze ten tynk ? czy tylko emulsja
tam gdzie planujesz płytki Baru karz sobie zrobic mocniejsze cementowe tynki zeby nie trzeba było pozniej unigruntem wzmacniac


zobaczysz we mnie spokoj traw, zobaczysz we mnie dziki wiatr
brzoza prawdziwym czlowiekiem natury jestes :P ladne to motto
pozdrowionka
dziekuje Grześ obaj chyba lubimy nature las i wode ...:D
a pszczółki ... znów wróciły na swoje miejsce ... moze tym razem posiedza dłuzej, bo je ładnie poprosiłem ... i wytłumaczyłem ze na zewnatrz jest dla nich za zimno ...:lol:
a memoriał przerwany Wojtku ... :( z powodu deszczu ...) i jak tu byc kibicem :-?

:D:D:D



Anika - 24-05-2004 11:53
Witajcie cieplutko... :)

Brzoza, a już się martwiłam, że Tobie również zgasło słoneczko i nie masz ochoty z nami gadać. Dobrze, że udało mi się połapać zwierzątka... Ale tu mnie zaskoczyłeś, masz psiekę???

Gregor456: na priv wysłałam Ci namiary na ludzi, którzy u mnie będą robili poddasze. Może skorzystasz?

Baru, gdybyś zobaczyła trawę na mojej działce :o Psa w niej nie widać! Tynki zaczeli robic mi dzisiaj. Mam nadzieję, że dotrzymają terminu, bo też już umówiłam wylewki, a jeszcze c.o.... Zresztą poddasze też umówiłam i, co najgorsze, okna!
Ale, powiem Wam szczerze, że czarno widzę tę moją zimową przeprowadzkę :-?

PS. Wojtek, przyjechałbyś do mnie i zobaczyłbyś jaka jest sucha
działka!!! Co tam: zobaczyłbyś! Spróbowałbyś wyleźć z samochodu :P .



Baru - 24-05-2004 21:01
Wiecie co? Tak sie zastanawiam, czy kiedykolwiek udało się Wam usłyszeć od jakiegoś budowlańca pozytywne słowa (pochwała to raczej zabyt daleko idące określenie) o swoim poprzedniku... Bo ja tylko ciągle słyszę, że ktoś mi coś spierd... wcześniej i dlatego to tak wyszło (wychodzi) np krzywo.
Mieliście może taki przypadek?



- 25-05-2004 07:16
u Was tez tak zimno czy mnie tylko ... :-?
pokrzepiajace jest Baru, ze budowa to nie apteka ...przychodzi kit ... i jest git ! :P
powiedzmy ze miałas nierówne cegły i murarz z nich wybudował nierówną sciane tynkarzowi nie chciało sie az tyle nadbijac ...kupujesz sobie teraz pare woreczków kleju do płytek ...i sciana wychodzi " jak ta lala" :wink:
Anika... na moich włosciach nastapiło spietrzenie prac i "koordynacja" mnie absorbuje na maxa ... :D
a z pasieka to dosc szumne okreslenie - powiedzmy ule ... i grzeczne pszczółki ...:wink:
a majac hydraulików płytkarza i spawacza jednocześnie trudno sie czasem zorientowac na jakim swiecie człowiek zyje ...kazdy czegos od Ciebie chce ... miałaś juz kiedys tak ? :lol:
pozdrówka



wojciechb - 25-05-2004 09:14
Witam.
Dopiero co dołączyłem do forum. Mam nadzieję że dzięki temu uzyskam mnóstwo rad na temat budowy domu. Na dzień dzisiejszy mam warunki zabudowy, mieszkam w okolicach Rzeszowa. Pozdrawiam wszystkich.
Wojtek

Potrzebuje baraku lub garażu na budowę. Gdyby ktoś miał na zbyciu to proszę o kontakt. Jeszcze potrzebna mi jest betoniarka. Może ktoś poda namiary gdzie to kupić dość tanio w Rzeszowie lub okolicach.
Pozdrawiam.
Wojtek

Czy ktoś budował dom według projektu firmy Archeton Orion 2. Proszę o kontakt. Pozdrawiam. Wojtek



RS - 25-05-2004 11:27
,



wojciechb - 25-05-2004 11:48
Witaj Wojtku
mam barak tj. taka buda chłodnia, jeżeli będziesz zainteresowany przejdź na priv to dam namiary.

Dzięki. Napisałem na priv.
Pozdrawiam.



Baru - 25-05-2004 12:26
Qrde! Brzoza!
A tam, gdzie nie będzie płyteczek to czym wyrównam, hę? Poza tym wściekła jestem bo nie mam od wczoraj auta, a po drugie podczas wczorajszej wizytacji na budowei zauważyłam, że mi na kominie tynk pęka!! Teraz już, a co będzie potem? :roll: Jeszcze mi wmawiali, że mój mąż wie o tym! Ale się wkurzył, jak mu o tym powiedziałam (bo oczywiście pojęcia o tym nie miał). A chłopom po prostu nie chciało się robic na kilka razy to walnęłi jedną grubszą warstwę i myśleli, że przejdzie ten numer, hehehe, naiwni...


a majac hydraulików płytkarza i spawacza jednocześnie trudno sie czasem zorientowac na jakim swiecie człowiek zyje ...kazdy czegos od Ciebie chce ... miałaś juz kiedys tak ? :lol: co prawda to do Aniki było, ale się wtrące. Ja tak miałam, wczoraj właśnie.
Ekipa Wojtkowa od co i wody, elektryk i ci cholerni tynkarze. Jeszcze przyjechał gość co robi poddasza. No i co? Lepsza jestem o jednego wykonawcę :lol: :lol: Rzecz działa się ok. godziny 12 (początek imprezy), a zakończyła dokładnie o 14.15. A miałam zaliczyć jeszcze Leżajsk i wrócić do Rzeszowa tak, żeby starsze odebrać z przedszola. I zdążyłam oczywiście, a co!



Anika - 25-05-2004 12:29
Dzień dobry :D

Brzoza - pytasz, czy zdarzyło mi się kiedykolwiek wpaść w taki mętlik, że nie wiedziałam jak się nazywam i kim jestem? Tkwię w takim kołowrotku od kilku tygodni. Najgorsze jest to, że ani w pracy, ani w domu nia mam chwili spokoju. Ale z wielką nadzieja i optymizmem czekam na koniec roku, bo mam nadzieję, że wtedy będę mogła trochę zwolnić. Nie mówię, że zatrzymać się, ale zwolnić. Pamiętasz? Skóry, kominek (o, januszek nieodłącznie mi się tu kojarzy :wink: ) ... Mam zamiar oddać się takim rozrywkom. To znaczy, dopiero w lutym, jak skończę pisac roczne sprawozdanie :P . Bardzo Ci więc współczuję :cry:
A te pszczółki to chyba nie takie grzeczne, skoro w nocy musisz ściągać je z imprez do domciu :wink:

Basiu, ja w takich sytuacjach, jak opisujesz, mam jedną odpowiedź: "Dobra, panowie, jak przyjdzie po Was następna ekipa i będzie narzekała, to robicie od nowa. A ja zostawiam część zapłaty na później." Na ogół przestają gadać :wink:

Witaj wojciechb :) Fajnie, że do nas trafiłeś. Moja betoniarka będzie wolna dopiero we wrześniu. Na pewno znajdziesz coś wcześniej. A jak nie, to Organizacja 8) coś wymyśli. :D Trzymam kciuki za powodzenie :D

Podobno od czwartku będzie ciepło :-?



Anika - 25-05-2004 12:31
Baru, minęłyśmy się postami. :D
Mówiłam, żeś energiczna?



Baru - 25-05-2004 12:52
Oooo, Anika!
Świetny pomysł, ale się im chyba nie spodoba :lol: :lol:



wojciechb - 25-05-2004 14:07
Potrzebuje zorganizować tani gruz na drogę.
Proszę o jakieś namiary.
Pozdrawiam.
Wojtek



Baru - 25-05-2004 14:16
Na wyjeździe z Rzeszowa na Łańcut przed salonem OPLA jest tabliczka: oddam gruz. Ale jaki ten gruz, albo ile go to pojęcia bladego nie mam. Musisz się przejechać po prostu.



Anika - 25-05-2004 14:51
wojciechb - spróbuj zadzwonić na nr 22 99 449, kom. 600 417 399. Oni przywozili gruz na moją działkę. Może akurat? :)



Wojciech Tymowicz - 25-05-2004 18:11
Witajcie !

WOJCIECH B - witam serdecznie imiennika w tym gronie co dwóch to nie jeden.
Może ci pomogę namiarami na gruz lub piasek - robił takie usługi dla naszej firmy - dużo gruzu wywoził i przywoził piasek to jest Marek Marszał
(602) 794-323.
a jakby ci były potrzebne usługi koparką albo komuś innemu to Marek Pitera (504) 589-532.

BRZOZA - szkoda przerwanego memoriału bo raz to bardzo klimatyczna imprezka chodzę na nią od małego haha a po drugie obsada była dość ciekawa i po trzecie ostatnio są bardzo ciekawe zawody - dużo walki.
Co do tematu jak tu być kibicem - hm no cóż ja to jestem w tej kwestii badzo w jedną stronę kocham to co jest i myśłe że fajnie jakby było lepiej
haha.

Pozdrawiam wszystkich ale ostatnio chyba przez to zimno coś mało wpisów pozamarzaliście tam wszyscy haha.



AnetaS - 25-05-2004 21:08
Wojciechb witaj w naszej grupie :D
W sprawie betoniarki i gruzu wysyłam wiadomość na priva.

Dzisiaj oznajmiam, że budowanie domu nie jest łatwe :( ( a raczej nadzór, bo sama do tej pory tylko malowałam dysperbitem).
Zdenerwowałam się okrutnie. Przywieźli mi kominy i wszystko było ok.
Przywieźli nadproża, belki stropowe i pustaki stropowe i już nie było ok.
Co innego na papierze a co innego w rzeczywistości. Nie wiem czy myśleli, że nie zauważę :o (mam na myśli nadproża).
Powiedzcie mi, czy belkę stropową teriva łatwo można skracać?
W dostawie brakuje dwóch belek 3,8 a za to zbywa po jednej 4,20 i 4,60.
Tak mnie to wszystko zdenerwowało, że przyjechałam do domu, patrzę a ja komórki nie mam. Została na budowie. :-?
Ciekawe co jutro przyniesie.
Za tydzień wchodzą murarze i ściany pną się w górę. :P

Anika i Baru u mnie jeszcze nie było takiej sytuacji abym miała kilka ekip na raz. Ale wszystko przede mną. Zobaczymy.
:wink:



- 26-05-2004 08:28
Witaj Wojtkub


Qrde!
A tam, gdzie nie będzie płyteczek to czym wyrównam, hę? A chłopom po prostu nie chciało się robic na kilka razy to walnęłi jedną grubszą warstwę i myśleli, że przejdzie ten numer, hehehe, naiwni...
ale masz oczko ...Baru ...własnie za grubo od razu narzucili ...
niestety zgubic to mozna tylko szpaclówka gipsowa ...i kolejna kaska na łatanie fuszerki :cry:
mając 600 - 800 m2 tynku wenątrz trudno wszystko wychwycic od razu ... to czesto wychodzi później "w praniu" ... czyli malowaniu czu układaniu płytek sciennych

a majac hydraulików płytkarza i spawacza jednocześnie trudno sie czasem zorientowac na jakim swiecie człowiek zyje ...kazdy czegos od Ciebie chce ... miałaś juz kiedys tak ? :lol:
co prawda to do Aniki było, ale się wtrące. Ja tak miałam, wczoraj właśnie.
Ekipa Wojtkowa od co i wody, elektryk i ci cholerni tynkarze. Jeszcze przyjechał gość co robi poddasza. No i co? Lepsza jestem o jednego wykonawcę :lol: :lol: Rzecz działa się ok. godziny 12 (początek imprezy), a zakończyła dokładnie o 14.15. A miałam zaliczyć jeszcze Leżajsk i wrócić do Rzeszowa tak, żeby starsze odebrać z przedszola. I zdążyłam oczywiście, a co! Baru !!! idziesz jak burza !!!:D:D:D
wiem ze niejeden wykonawca mozebyc zaskoczony ze mimo tak łagodnych oczek i ujmujacej fizjonomi masz energie, która mozesz skały poruszac ...:wink:
(nie chciałbym byc w ich skórze po fuszerce u Ciebie ... :lol:)


Brzoza - pytasz, czy zdarzyło mi się kiedykolwiek wpaść w taki mętlik, że nie wiedziałam jak się nazywam i kim jestem? Tkwię w takim kołowrotku od kilku tygodni. Najgorsze jest to, że ani w pracy, ani w domu nia mam chwili spokoju. Ale z wielką nadzieja i optymizmem czekam na koniec roku, bo mam nadzieję, że wtedy będę mogła trochę zwolnić. Nie mówię, że zatrzymać się, ale zwolnić. Pamiętasz? Skóry, kominek (o, januszek nieodłącznie mi się tu kojarzy ) ... Mam zamiar oddać się takim rozrywkom. To znaczy, dopiero w lutym, jak skończę pisac roczne sprawozdanie . Bardzo Ci więc współczuję
A te pszczółki to chyba nie takie grzeczne, skoro w nocy musisz ściągać je z imprez do domciu
Anika ... widac wiekszosc z nas trafiła w taki młyn ... nawet na sen zaczyna brakowac czasu ...:roll: chyba trzeba wyluzowac ... bo mozna w ten sposób zostac pracocholikiem ... :lol: właśnie skóry kominek ... tylko przymnnąc oczy i juz lepiej ...
januszku ... przełacz na drugi bieg ...i nie dawaj sie zaciorać !
a pszczółki ... własnie ... trosze sie ostatnio rozchuliganiły ...majówki im sie zachciało ...:wink:

Anetko
belke triva mozna obciąc ... dość łatwo ale zawsze jest ryzyko ze cos przy tej pracy nie wyjdzie i moze byc wtedy problem z reklamacją ... o ile masz ewidentna zamiane reklamuj bo czas na zamiane masz z zapasem
powodzenia :D



wojciechb - 26-05-2004 08:30
Dzięki za przydatne informacje na temat gruzu i betoniarki.

Mam teraz inne pytanko może ktoś budował domek ORION 2 z firmy archeton.

Następne moje pytanie brzmi: ile zapłaciliście za załatwienie pozwolenia na budowę czyli wszystkie papierki i projekty przyłączy itp.
Pozdrawiam.
Wojtek



Anika - 26-05-2004 10:15
Witajcie :D

Brzoza, wytłumacz pszczółkom, że majówka już była, niech czekają spokojnie na czerwcówkę :wink: . Oj, będzie... Coś mi się wydaje, że wszystkim nam się przyda :P

Anetko: dokładnie jest tak jak mówi brzoza. Ściągaj tych z hurtowni, którzy Ci sprzedali materiał, pokaż im swoją specyfikacje i za łeb 8) . Na pewno przywiozą Ci właściwe. A jak już utną Ci to i zrobią jakiś błąd, to po sprawie. trzeba będzie kupować nowe :-?

Wojciechb - nie pamiętam ile kosztowało mnie pozwolenie na budowę. Chodzi mi po głowie 2 tysiące za wszystko ale ręki za to nie dam sobie obciąć. Zresztą, załatwiałam je w 2001 r., więc teraz to już nieaktualne.
AnetaS, Renia, Janon, Tampiko - oni będą wiedzieli najlepiej. Mają jeszcze ciepłe decyzje.

PS.
A co dzieje się z resztą? Filips? Janon? Renia? Grześki? RS? Tatanka? Januszek - podumaj również u nas, Tampiko?! - wyłaź z czata! 8)



Gregor 456 - 26-05-2004 10:57
Jeden Grzesiek sie melduje, cale dwa dni pracowalem 26 godzin i nogi mnie bola, bardzo bola
ale pisac moge, Witaj Wojciechb
Anika dziekuje za namiary jeszcze dzisiaj zadzwonie
Baru powiem Twoim wykonawcom ze jak maja zamiar cos spie.... to lepiej niech na budowe z ochroniarzami i adwokatami zaraz przyjada
a najlepiej niech sie do roboty przyloza
Wy tu tak o gruzie, a ja ziemie potrzebuje wie co kto ?
pozdrowionka :P



AnetaS - 26-05-2004 11:05
Myślałam, że po nocy uspokoję się choć trochę, ale nic z tego. Poziom adrenaliny wysoki. :(

Wojchiechb odpowiedź na Twoje pytanie napiszę wieczorem posprawdzam ceny i czasy ile co trwało. :wink:

Anika i Brzoza murarze powiedzieli, że obetną belki i nie będzie z tym problemów.

Więcej już nic nie piszę, bo mogę zacząć używać niecenzuralne słowa. :evil:



greg - 26-05-2004 12:31
Witajcie wszyscy.
Ja tylko na chwilkę. Taki zamęt z ekipami i jeszcze własną pracą to ja mam od dłuższego czasu. Dawno już nie spałem dłużej niż 6 godzin i to z przerwami (małe dziecko) :). Trudno wszystko pogodzić ale jak widać jakoś to się nam wszystkim udaje.
Baru ta ekipa od poddasza raczej zajmuje się tylko suchymi zabudowami, szpachlowaniemi i malowaniem. Ale najlepiej spytaj sama.
Brzoza zaimponowałeś mi tymi pszczołami :P
AnetoS jak sięgam pamięcią to u mnie podczas budowy cały czas były jakies pomyłki. Jak źle przywieźli to niech wymieniają. Dłuższe belki - wyższa cena (chyba) to zapłać jak za krótsze.
Melduję co u nas: ostatnie dwa dni byłem na urlopie i w związku z tym mamy zamontowaną kuchnię :) W sobotę przed montażem pomalowałem ściany i sufit w kuchni. Właśnie - macie może jakiś sposób na równe oddzielenie kolorów sufitu i ściany na ich styku? Taśma malarska u mnie nie zdała egzaminu. Linie te nie są idealnie równe.
Zostalo mi jeszcze zamontowanie 4 drzwi na poddaszu i malowanie. Może uda się wprowadzić zgodnie z planem :) A potem cd......
pozdrówka



januszek - 26-05-2004 14:34
Witajcie
moze i nie piszę ale za to wszystko czytam i wiedzcie że jestem z Wami
cieszę się :P jak Wam domki rosną
i smucę :( jak macie jakieś problemy
ale pamiętajcie że organizacja 8) czuwa nad każdą duszyczką
i nie dopuści aby coś Wam się stało złego

Anetko bez paniki belke obcina sie w :-? 4 sekundy ale jak jest za długa bo jak jest za krótka to ile by nie obcioł to i tak będzie za krótka.
u mnie takich belek było 8 w tym dwie za krótkie
:D :D :D
Aniko dumam dumam również tu u Was, dumam o tych skórkach przed kominkiem i .... :oops: :oops:

Witam wojcecha b cieplutko

Broza ja już włączyłem czwarty bieg, silnik rzęzi ostatkiem sił
jak co ze mnie zostanie na 26 to bedzie dobrze :wink:
ale ciorom moze coś wyciorom

Baru i Anika ale sobie przychwalacie że to niby energiczne :wink:
a i tak ostatnie słowo należy do facetów (zgadzam się z Tobą kochanie)
:P :P :P

greg teraz to Ty jesteś wiodący na malowaniu powinieneś się poznać tak aby nam późnie służyć pomocą
osobiście takie połączenia różnych kolorów robiłbym wałkiem do naroży a oddzielałbym spachelką blaszaną taka długą na 80 cm przynajmniej farba nie podciąga jak to ma miejsce przy taśmie.

A słoneczko :-? :-?
ono jest w nas samych :P :P :P

Pozdrawiam Was



AnetaS - 26-05-2004 15:02
Czy ktoś z Was dysponuje wzorem umowy służebności lub użyczenia (nie wiem, która z tych umów mam spisać).
Chodzi o to, że chcę podłączyć się do studzienki kanalizacyjnej będącej na terenie sąsiada w odległości 0,5 m od granicy mojej działki i potrzebuję umowę w której sąsiad wyrazi zgodę na przekopanie tego 0,5 m celem włączenia się do studzienki.

Januszek jak zobaczyłam Twój post od razu uśmiech zawitał na mojej twarzy. Cieszę się, że słoneczko zaświeciło u Ciebie, bo już się martwiłam.



Gregor 456 - 26-05-2004 16:13
Januszek ten Twoj facio jest najlepszy :P :P :wink:
pozdrowionka




Renia - 26-05-2004 22:12

PS.
A co dzieje się z resztą? Filips? Janon? Renia? Grześki? RS? Tatanka? Januszek - podumaj również u nas, Tampiko?! - wyłaź z czata! 8)

Melduje się na rozkaz. U mnie ściany fundamentowe wymalowane dysperbitem, na raty między jednym deszczem a drugim malowali, dołem ochlapane błotem, potem zamalowane....dysperbit z dodatkiem błota.... ale nie było innego wyjścia, przeciez ich nie umyję, ani nie wytrę ścierką.

Teraz chyba będą zasypywać, tylko nie wiem która ekipa, bo kierownik budowy wyszukał mi taniego gościa do murowania, którego zna, a ja się umówiłam z moim wykonawcą, że od początku do końca robi on. Tylko trochę drogo sobie liczy za robociznę. Teraz nie wiem co będzie, oczywiście zdaję się na kierownika....może wspólnie jakąś decyzję podejmiemy. Bez przerwy mi proponuje jakieś zmiany, szuka wszędzie oszczędności, a ja na wszystko się zgadzam. Namówił mnie na rezygnację z betonowego stropu nad poddaszem na konto gips.-kartonowych płyt. No i się znowu zgodziłam. Ale w związku z tym trzeba wynegocjowac obniżkę ceny u wykonawcy, bo to mniej roboty.
Przez parę dni będzie przerwa, a od następnego tygodnia mury pójdą do góry.... chyba.
Wczoraj przywieźli pierwszą partię pustaków, nie potrafię ocenić czy dobre jakościowo - klasa 15 z Biegonic-Kupna. Widzę, że niektóre pęknięte, niedużo, ale są. Nie wiem czy odkładać na bok i reklamować, czy w środku mogą być trochę pękniete, czy na zewnątrz ? Czy to dopuszczalne ?

Pozdrowienia dla wszystkich.



Baru - 27-05-2004 11:40
Brzoza!!
...no ja nie mooogę.... :oops: :oops: :oops: Ale muszę przyznać, że decydujący opierdziel chłopy chycili wczoraj od mojego małża. Ja się tylko momentami dokładałam.


Czy ktoś z Was dysponuje wzorem umowy służebności lub użyczenia (nie wiem, która z tych umów mam spisać).
Chodzi o to, że chcę podłączyć się do studzienki kanalizacyjnej będącej na terenie sąsiada w odległości 0,5 m od granicy mojej działki i potrzebuję umowę w której sąsiad wyrazi zgodę na przekopanie tego 0,5 m celem włączenia się do studzienki.
Czy to ma być chwilowe podłączenie czy już "na zawsze"?
Bo jak na zawsze, to ja taki papier dostałam w Urzędzie Miasta w Łańcucie, tam, gdzie załatwiałam pozwolenie na budowę. A tak w ogóle to nie masz kanalizacji? Nie dostałaś warunków przyłącza? A żeby je dostać musiałaś mieć przecież zgodę sąsiada... Qrde, coś nie kumam chyba ostatnio.

Słuchajcie!! Mam pytanie do wszystkich, może Organizacja coś podpowie... Tak mi goście spier... te tynki, że szkoda słów. Kąta prostego u mnie ze świecą nie znajdziesz!! Baaa, z halogenem nawet... Na dodatek ściankę mi stawiali na dole i tak ją postawili, że odchył w poziomie na 1,7 m jest 4 cm, a w pionie byli jeszcze lepsi, bo na 0,6 m uciekło im 5 cm prawie!!!!
I co my mamy teraz z nimi, qrde, zrobić?? Umowa miała być podpisana, oczywiście, tylko właściciel tak odkładał z dnia na dzień i tak zeszło. Ale wziął zaliczkę i na pokwitowaniu napisał na co ta zaliczka. No szlag mnie trafia!!
Proszę o konkrety, co teraz??!!??!!
A nauczkę już mamy: trza się najpierw umówić z gościem na oględziny jego poprzednich budów, potem umowa i dopiero do dzieła...

Renia!
Te popękane pustaki ci się przydadzą, bo i tak murarz musi se czasem uciupać kawałek pustaka, przecież chyba nie masz złudzeń, że Ci całe warstwy wyjdą z całych pustaków? No oczywiście, jeżeli tych popękanych jest pół palety, to reklamuj, bez dwóch zdań!

Gregor!! Trzymam Cię za słowo, pamiętaj!



Anika - 27-05-2004 12:56
Baru: masz przewalone. Teraz zęby zaciśnij i zacznij walczyć. I nie popuszczaj. Dobrze, że masz to pokwitowanie na zaliczke, masz od czego zacząć. Zresztą, Gregor 456 - masz pole do popisu :P

Aneta, chodzi Ci o umowę użyczenia dotycząca prawa dysponowania nieruchomością na cele budowlane, tak? Jeżeli nie sporządziłaś jej jeszcze (ale popatrz dobrze, bo na jakieś podstawie Starostwo musiało Ci wydać pozwolenie na budowę), wysyłam Ci na priv wzór takiej umowy. Myślę, że powinna Ci wystarczyć.

Renia: trzymaj się tego kierownika budowy. Najwyraźniej mądry chłop z niego. A bloczkami się nie przejmuj. Jeżeli nie jest to cała paleta porozwalana, będa Ci potrzebne.

Greg: podpisuję się pod Januszkiem. Eksperymentuj, a później nas nauczysz :wink:

Januszek - w końcu :D



Anika - 27-05-2004 13:36
Aneta: wywala mi wiadomość priv. Coś pewno przekombinowałam :oops:

Masz tu treść tej umowy:

Umowa – Użyczenie

dotyczy: prawa dysponowania nieruchomością na cele budowlane

zawarta w dniu …………………………, pomiędzy:

1. ……., zam. ….., zwanymi w dalszej części umowy „Inwestorem” (tutaj Ty)
2. ……., zam. ….., występującymi jako „Właściciele” działki

o następującej treści:
§ 1
Właściciele działki o numerze ewidencyjnym … położonej w miejscowości ……(ewentualnie, jak jest to już zamieszkana działka, wpisz dokładni adres) wyrażają zgodę na wejście na ww. działkę w celu wykonania robót związanych z budową przyłącza kanalizacji sanitarnej, a następnie jego eksploatację
§ 2
Właściciele działki, o której mowa wyżej oświadczają, że zapoznali się z trasą projektowanego przyłącza, wymienionego w § 1.
§ 3
Inwestor zobowiązuje się do naprawienia szkód i przywrócenia do pierwotnego stanu działki po prowadzonych robotach oraz wypłacenia należnego odszkodowania za powstałe zniszczenia.
§ 4
Strony zawierające porozumienie zgodnie oświadczają, że zmiana jakichkolwiek warunków będzie możliwa jedynie w drodze zawarcia nowego porozumienia.
§ 5
W sprawach nie uregulowanych niniejszą umową mają zastosowanie właściwe przepisu Kodeksu cywilnego.
§ 6
Porozumienie sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla Inwestora i Właścicieli działki.
§ 7
Ewentualne sprawy wynikłe z niniejszego porozumienia rozstrzygać będzie właściwy Sąd Rejonowy w Rzeszowie.

INWESTOR: WŁAŚCICIELE DZIAŁKI:

Mam nadzieje, że niczego nie pominęłam. Trochę czas mnie goni :)



AnetaS - 27-05-2004 14:06
Anika dziękuję za tresć umowy. :D

Przy pozwoleniu na budowę nie wymagali ode mnie oświadczenia, że posiadam zgodę na wejście w teren sąsiada, ponieważ na wszystkich mapach studzienka była wrysowana w granicy, a nawet jakby się wpatrzeć to bardziej po mojej stronie. Geodeci którzy tyczyli dom sprawdzili którędy biegnie granica i okazało się, że studzienka jest po stronie sąsiada. No i jest problem. :-?



januszek - 27-05-2004 14:54
Reniu no patrz jaki wpływ wywiera na Ciebie ten twój kierownik
chmm :-? czym sie to skończy? zobaczymy :oops: :oops:
zmieniłaś strop, zmieniłaś strop na poddaszu na gk
co jeszcze ? może by tak wozówką :P :P :P
Tylko powiedz temu kierownikowi że jest taki który tak ma

Baru patrz a ja myslalem że to ja mam pecha co do wykonawców
jesli chodzi o mury były dwie ekipy
wkońcu sam poprawiałem jedną ścianke miała odchyłu
no właśnie kto zgadnie ten dostanie nagrodę na czerwcówce
jeśli chodzi o tynki to tak sobie ale tez poprawiam
kilka ekip wypierniczyłem bez zapłaty
ale najgorsze jest to że czas ucieka i czasami człowiek zaczyna patrzeć przez palce na tych "fachowców"
nie wiem co Ci doradzić jedynie mogę współczuć
choć jest jedna rada "woda"
tak woda jest dobra na wszystko
tylko trzeba odpowiednio stosować
dwie krople wody na szklankę wódki i wypić
póżniej sciany nie są takie złe, a po dalszej kuracji to nawe są całkiem ładne
:P :P :P :P



Baru - 27-05-2004 18:03
Ojjj, Januszek!!
Chyba masz rację z tą wodą. Może nawet dziś popróbuję czy działa. Dam znać!
A jeszcze na dodatek włamali się nam na budowę, podejrzewamy naszych "tynkarzy". Oni mieli klucz, ale mąż się wczoraj wkurzył okrutnie i wymienił kłódki. Najprawdopodobniej przyjechali jak po swoje, ale napotkali przeszkodę. Rozwalili zasuwę, ale na tyle inteligentnie, że elektryk się kapnął dopiero przy zamykaniu - rano jak otwierał nie zauważył. Zapierniczyli prostaki 2,5m poziomicę i ze 40 m kabla - przedłużacza do cyrkularki. No szlag mnie trafia!!
Idę po te krople...



- 28-05-2004 07:36

Reniu no patrz jaki wpływ wywiera na Ciebie ten twój kierownik
chmm :-? czym sie to skończy? zobaczymy :oops: :oops:
zmieniłaś strop, zmieniłaś strop na poddaszu na gk
co jeszcze ? może by tak wozówką :P :P :P
Tylko powiedz temu kierownikowi że jest taki który tak ma
ciesze sie januszku, ze wróciłes i we wspaniałyum humorze !!:D:D::lol:
Reniu moze dla równowagi przedstawie Ci inny punkt widzenia na strop ...:P
czy gips karton jest tańszy :roll: zależy jak sie liczy ....
pod gips karton musowo wysokie (drozsze) krokwie ... paroizolacje ... duciki czy zyłkii i niewdzieczna robocizna - gdzie igiełki wełny sypia sie do oczu i lepia do ciała ( przy stropie tylko kładzie sie izolacje na betonie)
mozliwośc rysowania sie na styku płyt gipsowych, bowiem elementy drewniane zawsze "pracuja"
nizsza ognoodporność
brak powierzchni uzytkowej strychu
elementy wieźby (słupki) mozesz oprzeć wyłacznie na scianach nośnych - przez co znów solidniejsze przekroje więzby ...
w przypadku przecieku na dachu czy zawiewania sniegiem pod obróbki, zlokalizowanie tego miejsca graniczy z cudem ...
ale to moja opinia .... kieruj sie własnym rozsądkiem
kilka spekanych pustaków to norma i tym sie nie przejmuj - zobaczycz co z tymi pustakami zrobia później instalatorzy(elektryk, hydraulik ...:lol:)


... nie wiem co Ci doradzić jedynie mogę współczuć
choć jest jedna rada "woda"
tak woda jest dobra na wszystko
tylko trzeba odpowiednio stosować
dwie krople wody na szklankę wódki i wypić
póżniej sciany nie są takie złe, a po dalszej kuracji to nawe są całkiem ładne
:P :P :P :P
a moze przepis januszka ... zamknij oczy ... lufa ... i niech sie dzieje co chce !!! .:lol:


A jeszcze na dodatek włamali się nam na budowę, podejrzewamy naszych "tynkarzy". Oni mieli klucz, ale mąż się wczoraj wkurzył okrutnie i wymienił kłódki. Najprawdopodobniej przyjechali jak po swoje, ale napotkali przeszkodę. Rozwalili zasuwę, ale na tyle inteligentnie, że elektryk się kapnął dopiero przy zamykaniu - rano jak otwierał nie zauważył. Zapierniczyli prostaki 2,5m poziomicę i ze 40 m kabla - przedłużacza do cyrkularki. No szlag mnie trafia!!
Idę po te krople...
tiaaa ...
Baru... - Rosjanie to madry naród ...oni juz dawno wymyslili ze na takie stytacje jest jadna rada ...biez wodki etwo nie rozbieriosz !
a jako zakuska ogórca ... i paniuchat' skórku chleba ...

Brzoza zaimponowałeś mi tymi pszczołami :D

Brzoza, wytłumacz pszczółkom, że majówka już była, niech czekają spokojnie na czerwcówkę . Oj, będzie... Coś mi się wydaje, że wszystkim nam się przyda ... :D:D:D
a ja jestem ciekaw czy nasza tampiko lubi pszczólki .... :-?
a moze ekstrakt miodowy :-?
Myszko ... co myslisz ... :roll::roll::roll:
miłego dnia
:D:D:D



greg - 28-05-2004 08:30
Baru ja podobnie mam ze ścianami. O ile podłogi (wylewki i parkiety) mam zrobione dobrze to ściany mam spierniczone. Zarówno tynkarze jak i ci co wykonywali gładź to partacze. O kontach to już nawet nie myślę. Wszystko później wychodzi przy wykończeniówce :(
Januszek dzięki. Myślałem o jakiejś tekturce ale pomysł ze szpachelką jest super, poeksperymentuję :)
Fakt pod koniec budowy coraz mniej rzeczy mi już przeszkadza i craz częściej patrzę przez palce.
Reniu ja mam zrobione poddasze z GK na stelarzu metalowym. Wg mnie nie jest to tańsze rozwiązanie niż strop wylewany. No i resztę zalet podał brzoza. Dodatkowo u mnie wyszedł spory strych no i musiałem jeszcze nabijać deski na jętki żeby mieć tam podłogę. Drugi raz wybrałbm chyba wylewany. Ale Ty decydujesz to twój dom :) Tak jest bardziej nowocześnie :)
Wykonanie poddasza z GK pozwala rozłożyć koszty w czasie co u mnie chyba przeważyło.
pozdrówka



Gregor 456 - 28-05-2004 10:13
Witajcie
Wy naprawde macie problemy z wykonawcani, ja na szczescie nie znam takich problemow, wszystko jest zrobione bardzo dobrze, tylko jeden mialem problem, wykonawca mnie na stanie surowym na materiale oszukal na spore pieniadze :cry:
Kochani ile chcecie dac ociepenia z welny mineralnej 20 - 25 - czy 30 cm.
mowie o poddaszu :roll:
dziewczyny nie martwcie sie , jutro bedzie znowu nowy dzien
pozdrowionka pa



Anika - 28-05-2004 11:11
Gregor 456 - nie ma tak źle z tymi wykonawcami. Na ogół udaje mi się zgasić sprawę w zarodku. Wczoraj np. latałam z poziomicą i sprawdzałam szlichtę. Odchylenia są rzędu 1 - 2 mm. Myślę, że będzie ok. Zresztą zobaczymy.
A co do pytanka - 25 cm. Tylko ta powierzchnia - 230 m2 - przeraża mnie!!!

Słuchajcie, wrzucę wam jeden mój problemik. Ponieważ większość pomieszczeń w moim domciu (za wyjątkiem 2 łazienek i kuchni z jadalnią) nie ma stropu, tylko leci pod dach, chciałabym zrobić więźbę dachową na wierzchu. Nie wystarczą krokwie (ocieplenie + płyta ukryją je), więc poradźcie mi, co mam zrobić. Otóż różni tacy :P proponują mi, zamiast drewnianych belek, przymocowanie takich styropianowych elementów do dachu i pomalowanie ich na odpowiedni kolor :o . Motywują to tym, że drewno się będzie rozsychało, popęka, jest ciężkie, etc. a styropian będzie piękny i w ogóle. Dla mnie jest to troche oszukiwanie :-?, ale może mają rację? Co op tym sądzicie? Spotkaliście się już kiedyś z takimi rozwiązaniami? Zróbcie coś, bo mnie już łapie "kolorowy zawrót głowy" :wink:

PS.
Zobaczcie: jak wywołać coniektórych do raportu, od razu się oddzywają. I Renia i greg i brzoza i januszek... :P Fajnie, że jesteście... :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 21 z 150 • Zostało znalezionych 16011 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting