ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa Podkarpacka




kajja - 22-09-2005 10:11
Witajcie! :)

Zupełnie nie wiem o czym ostatnio rozmawiacie, więc mam wielką prośbę: WRÓĆMY DO WĄTKU BUDOWLANEGO!

Anika wiesz zostawiam jednak dwa okna od strony tarasu (miałaś rację!).

Pozdrowienia





RS - 22-09-2005 14:40
,



januszek - 22-09-2005 21:38
Maciejonie i Wszyscy pełnymi tytułami cztelnicy tego forum.
ładnie to ująłeś "znamy się wirtualnie"
jednak fatalną stroną tego medium jest to ,że tak naprawdę w ogóle się nie znamy i nie wiemy tak naprawdę jakie skutki mogę przynieść nasze słowainnej osobie.
wyobraźmy sobie że jako budujący i pełni humoru wypowiadamy słowa skierowane do wirtualnych osób np: "no ruszcie tyłki i weźcie się za kielnie" :wink: , wsyscy się smiejemy bo to jest wesołe prawda?
nie zdajemy sobie sprawy że nasze słowa czyta już niewirtualny ale prawdziwy młodzieniec siedzący na wózku inwalidzkim, który niedawno spowodował wypadek podczas brawurowej jazdy i stracił obie nogi.
czy dla niego jest to wesołe?????
nie zdajemy sobie sprawy jakie skutki moą przynieść tak wydawać by się mogło wesołe słowa.
i co My (jako społeczeństwo) robimy kiedy się o tym fakcie dowiemy???
niestety nasze społeczeństwo nie dorosło do takich sytuacji bo co tu dużo gadać albo litujemy się nad biednym chłopakiem albo co gorsza nie rozumiejąc motywów postępownia chłopaka karcimy go za brawurową jazdę. nie rozumiemy nie potrafimy pojąć że po drugiej stronie kabla może być całkiem po prostu inny człowiek , za to należy go karcić wyobcować,??? :-?
póki nie zrozumiemy że alkocholizm to choroba, poki będzimy myśleć tak przecież mógł nie pić, "patrzcie na mnie ja się nie rozpiłem więc i on mógł to zrobić" puty będziemy rzucać inwektywami w człowieka który i tak ma ciężko bo jest bez nóg, bo nie może żyć bez alkocholu, póki nie zrozumiemy że chory człowiek ma prawo żyć godnie puty będzie tak jak jest.
nie myślcie że jestem bez nóg, ale budowa to choroba którą trzeba przejść, jednak czasami zostawia skutki uboczne, stres, napięcie czasami wyczerpanie psychiczne i cóż dalej mówimy "patrzcie mnie nić nie jest " więc tego któremu coś jest, należy potępić prawda? :( przesadza
przepraszam w poprzednim poscie powinienem używać słów Ja zamiast My muszę się przyznać że w ogromnej większości na postanowienie Ani miała wpływ moja osoba, jednak uszanujmy jej wybór.
kiedy zobaczymy kogoś takiego, kalekiego, chorego, innego to właśnie odwracamy się plecmi a ten ktoś krzyczy patrzcie tutaj jestem, też chcę żyć tak jak normalny, proszę....proszę nie róbcie mi krzywdy.
kamieniem go kamieniem.
a ja cóż ??? ja jestem ten inny , który zachowuje się inaczej niż większość więc dalej, kamieniem......w januszka :cry:

kamieniem kamieniem go
już kilku rzuciło
kto jeszcze?? :cry:



Baru - 22-09-2005 22:36
Wisz co Januszek?? Brak słów po prostu i tyle... Kamieniem... taaa... :evil:





- 23-09-2005 00:25
dogasa ognisko ... kończy sie lato ...
aby nie wpaść w jesienna depresje i zrekompensować sobie mniejsza ilośc promieni słonecznych zapaliłem dziś ognisko
spalam resztki ... patrze w ogień ... ulatujące skry ...
noc chłodna ... przy ogniu - cieplutko ...
palą sie badyle słonecznika ... kora akacji i cześni ... dym pachnie melisą ...
sen jest lekarzem duszy ... pora spac ...



AnetaS - 23-09-2005 08:11
Ludzie co Wy robicie.
Aż się serce kraje. Może spotkajcie się porozmawiajcie ze sobą, wyjaśnijcie sobie jeśli są jakieś niejasności.
Bo co ja mam poradzić, że bardzo Was lubię i to nie wirtualnie ale realnie. I chciałabym abyście oboje byli.
Januszek i Anika zróbcie coś z tym, bardzo proszę.
I żadnych kamieni w nikogo nie mam zamiaru rzucać.
Budowa nas połączyła i niech łączy nadal.
Proszę.

RS a ty co jakie "ostatnie pożegnanie"

ja się tak nie bawię. Protestuję.



maciejon - 23-09-2005 08:19
RS: Ty to masz zmysł reporterski :) Zdjęcia pełne nostalgii. A sama buda sprawia wrażenie jakby nie miała sił, nie chciała już służyć komu innemu ;)

Januszek:
Z dużą uwagą przeczytałem to co napisałeś. Starałem się uchwycić sens, sedno Twojego postu. Przyznam jednak, że chyba nie udało mi się to :-?

Doskonale rozumię kwestię wirtualnych znajomości. Świadomość ich plusów i minusów znam nie od dziś. Podzielam Twój pogląd, że pisząc do osoby której nie znamy łatwo popełnić gafę. Zakładam jednak, że siedzący z drugiej strony "kabla" też ma swiadomość tej sutuacji. Jeżeli nie - po prostu przestaje on być (dla mnie) partnerem do rozmowy. Reasumując, jezeli pisze do mnie ktos kogo znam tylko wirtualnie, licze sie z tym, ze nieświadomie może mi dołożyć i vice versa :)

W kontekście tego nie rozumię podstaw Twego pytania:

nie potrafimy pojąć że po drugiej stronie kabla może być całkiem po prostu inny człowiek , za to należy go karcić wyobcować,??? :-? Dlaczego piszesz o karceniu, wyobcowaniu?


nie myślcie że jestem bez nóg, ale budowa to choroba którą trzeba przejść, jednak czasami zostawia skutki uboczne, stres, napięcie czasami wyczerpanie psychiczne i cóż dalej mówimy "patrzcie mnie nić nie jest " więc tego któremu coś jest, należy potępić prawda? :( przesadza Budowa u każdego zostawia skutki uboczne. To prawda.
Kto jednak na Forum potępił Cię za to, że budowa odbiła się i na Tobie?
O co Ci chodzi?


przepraszam w poprzednim poscie powinienem używać słów Ja zamiast My muszę się przyznać że w ogromnej większości na postanowienie Ani miała wpływ moja osoba, jednak uszanujmy jej wybór. Jesteś trochę niekonsekwentny, bo znowu piszesz "uszanujmy".


a ja cóż ??? ja jestem ten inny , który zachowuje się inaczej niż większość więc dalej, kamieniem......w januszka :cry: kamieniem Jesteśmy na Forum. Twoja "inność" oznacza dla mnie inność poglądów w szeroko rozumianej tematyce budowania. Dlaczego miałbyś być kamienowany za taką inność?
I znowu: o co Ci chodzi?

kajja: Zanim pojawiłem sie na podkarpackiej grupie zaglądałem na nią wiele razy. Też drażniło mnie to, że pisze się tutaj nie o podkarpackim budowaniu ale o sprawach, których nie rozumiałem. Później (głównie dzięki wypowiedziom Brzozy) dotarło do mnie, ze grupa podkarpacka to coś bardziej"rodzinnego" niż budowanie na podkarpaciu. Toleruję zatem pojawianie się tutaj wątków luźno lub bardzo luźno związanych z budowaniem :)

Brzoza: zdecydowanie bardziej wolę Twoje posty z przeciwnej strony dzikiego wiatru" :)



AnetaS - 23-09-2005 08:20
człowiek czuje się jakby mu się rodzina rozpadała
A może ja to wszystko źle odczytuję.

Zaraz mi tu ktoś wejdzie do biura i powie "czemu ty ryczysz" i no ci co ja powiem, co?

Straszni jesteście nie macie litości.



maciejon - 23-09-2005 10:00

człowiek czuje się jakby mu się rodzina rozpadała
A może ja to wszystko źle odczytuję.

Zaraz mi tu ktoś wejdzie do biura i powie "czemu ty ryczysz" i no ci co ja powiem, co?

Straszni jesteście nie macie litości.
AnetaS: To straszne co napisałaś!
Ja (może nieudolnie) swoimi postami próbuję zapobiec rozpadaniu. Mnie zatem odczytujesz źle :)

A straszny to ja nie jestem ;)



Gregor 456 - 23-09-2005 10:07
jestem z Aneta :oops:

przed zachodem slonca trzeba sobie przebaczyc, kazdemu sie zdarzy zrobic czy powiedziec cos czego pozniej zaluje, ale napewno nie chcemy zaraz zeby odwracalo sie od nas cale spoleczenstwo,
nie wiem jaki procent chodzi z Was do kosciola, lecz tydzien lub dwa tygodnie temu byla czytana Ewangelia o przebaczaniu, trzeba przebaczac nie siedem lecz siedemdziesiat siedem razy, czyli bez konca, wtedy swiat bedzie napewno lepszy, a my szczesliwsi
no coz ja osobiscie mysle, ze bez tych kazan moje zycie bylo by bez tresci, nerwoe i niepozytywne a tak jest spokojne i szczesliwe

pozdrawiam :P



januszek - 23-09-2005 11:46
jestem najwiekszym skurwie.... jakiego matka ziemia nosi na swoich barkach i na to co się stało nie mam żadnego usprawiedlwienia, żadnego,
ale zanim rzucicie we mnie kamieniem, musicie wiedzieć że są tacy w naszej rodzinie, którzy nie potrafią przebaczać ani razu nie siedem czy 77 razy tylko ani razu....
Anetko Ty ryczysz teraz bo wiesz, ja tak mam przez rok a może dwa,
teraz jest już za póżno na cokolwiek, to nie jest koniec dnia to nie jest zachód słońca to srodek czarnej pełnej grozy nocy.
Tylko patrzeć co świt przyniesie, rozpacz, i cierpienie naszych najbliższych, to jest potworne.
Jeśli uważacie że jestem potworem to powiedzcie nawet nie rzucajcie kamieniem .

odejdę

wszak jestem inny :cry:



RS - 23-09-2005 11:59
,



Gregor 456 - 23-09-2005 12:00
nie
zawsze jest jakies rozwiazanie
Anika, prosze,
my wszyscy Was tak bardzo lubimy



AnetaS - 23-09-2005 12:12
Januszek każdy z nas jest inny,
każdy wnosi coś innego.
Raz jest dobrze, a raz źle.
Szczerze się przyznaję od wielu lat nie chodzę do kościoła i nie słyszałam tego kazania.
Ale wiem, że nieporozumienia trzeba wyjaśniać, i trzeba sobie przebaczać.
Możecie powiedzieć, że jestem gówniara i niewiele jeszcze w życiu przeszłam. Że nie wiem o co chodzi a się wtrącam. Macie rację, bo tak jest. Ale zależy mi na tym aby była zgoda.
Proszę nie zachowujcie się jak małe dzieci. Porozmawiajcie ze sobą, wysłuchajcie siebie nawzajem i spróbujcie zrozumieć drugą stronę, a wierzę że wtedy będzie dobrze.

Więc jak pisze Brzoza bądźmy nadal rodziną.



RS - 23-09-2005 12:36
,



Gregor 456 - 23-09-2005 12:44
RS, dobry pomysl
i jak sie pogodzicie to Wam cos fajnego powiem, dla mnie sensacja ! :P



- 23-09-2005 13:23
ja aż płone z ciekawości ... :oops:
bo Grześ jak mówi "fajne" to to jest z pewnością przesuper fajniste
! ! !

Grześ zawsze jest skromny ...

:P:P:P



Gregor 456 - 23-09-2005 13:28
dzieki brzoza, :P
mam nadzieje ze oni tez sa juz tacy ciekawi ze zaraz cos napisza, a to cos to bedzie ... :roll:



- 23-09-2005 13:45
własnie Grześ !
sa słowa które palą jak ogień ale sa słowa które lecza jak balsam
mam nadzieje ze opowiesz - NAM WSZYSTKIM ! to coś bardzo fajnego

:wink:



Gregor 456 - 23-09-2005 15:46
jestescie dobrej nadziei ?
zawsze trzeba ja miec !
pozdrawia Was optymista z wyboru :P :P :wink:



Gregor 456 - 23-09-2005 15:49
i zyczy milego weekendu, cieplutkiej pogody i mniejszego wiatru,
no ale wiatr musi tez zrobic swoje tzn. rozsiac nasiona po polach i lakach



Baru - 25-09-2005 21:12
A ja odbiegnę od tematu i zaproszę Was do obejrzenia nowych zdjęć w linku poniżej.
Grześ!!
Lepiej powiedz i to szybko, bo ta sprawa, która pogmatwała naszą grupę chyba nie tak szybko się wyjaśni. Obym nie miała racji... :(



maciejon - 26-09-2005 08:15

A ja odbiegnę od tematu Nie odbiegłaś od tematu, bo przeciez My głównie o budowaniu :)
A zdjęcia ładne, tylko dlaczego ona taka całkiem czarna i czarna ;)



Baru - 26-09-2005 08:40
Maciejon!!
Powiem Ci w zaufaniu, że ona powinna być czarna - w końcu to CZARNY TERIER ROSYJSKI!! :lol: :P



januszek - 26-09-2005 10:58
Witajcie
czy ktoś może mnie oświecić i powiedzieć dlaczego nie widzę żadnych nowych zdjęć?
ostatnie to te zimowe a na nich raczej biały kolor dominuje, nic czarnego nie widzę (no może oprócz własnej przyszłości) :wink:

Pozdrowionka :P :P :P



Anika - 26-09-2005 11:13
Przepraszam Was za tego mojego posta. Byłam bardzo strasznie zdenerwowana. Emocje wzięły górę. Dzisiaj inaczej odebrałabym wypowiedź Januszka.

Pewno już wiecie, ale nic nie słychać na forum: Tampiko wróciła zza wody. Odchudzona lepiej niż przy budowie :wink:

Kajja: dobry wybór :)

Baru: a Nadia boi się dalej szczekania? :P



AnetaS - 26-09-2005 11:23
No prosze same dobre wieści.
O i nawet tampiko wróciła.
Tampiko zaglądnij tu do nas i opowiadaj co słychać w "Wielkim Świecie"
no i oczywiście jak tam domek

Baru oglądłam tą czarną plamkę na zdjęciach wygląda super i taka kochana.
Ja też chcę pieska, tylko na razie nie mam gdzie go trzymać.

Januszek może nie tą stronę otworzyłeś :oops:



Baru - 26-09-2005 13:05
Januszek!!
Z tego co kiedyś pisałeś - to nie możesz oglądać nic na republice, a moje zdjęcia są teraz zupełnie gdzie indziej, więc powinieneś jednak coś widzieć, poza swoją czarną przyszłością :roll:



januszek - 26-09-2005 14:14
Widziałem widzałem :roll:
już wiele więcej widzę, łacznie z republiką, monarchią i innymi takimi :wink:
najbardziej mi jednak się podoba ten wschód słońca, takie cudowne wschody mam na co dzień, takie słoneczko zagląda mi do okienka na poddaszu tam gdzie śpimy razem z Kingą, to ona nas budzi swoim eee, eeee :) wówczas promienie jeszcze czerwonitkie głaszczą mnie po nosie i ....
Zawsze uważałem że nowy dzień, przyniesie nowe wieści i to całkiem całkiem dobre.
Przepraszam Anikę za zdenerwowanie, proszę Ją o zrozumienie
i spenienie mojej prośby :( (bardzo, bardzo proszę)
muszę się wam pochwalić co prawda nie w domu (ooo!! co to, to nie) (narazie nie :wink: ) ale mam pieska na ogrodzie i .....
zajączka
znalazłem go jak był taki (tutaj wskazuję palcami jakieś 14cm)
schowałem go w gąszczu zarośli przed napastliwym ptactwem i patrzę a on żyje sobie w nalepsze do dziś, czasmi podrzucę mu liść kapusty (jak bystre oko nie widzi :wink: )

wiecie co mam wspaniałych sąsiadów (to wielki skarb tak dobrze trafić)
a Wy jak Wam się udało????
grześ nie daj nam dłużej czekać bo inaczej 8)



Gregor 456 - 26-09-2005 15:19
ha !
a nie mowilem Wam ze wszystko sie skonczy jak w bajce,

ok.tym razem blefowalem ze mam dla Was rewelacyjna wiadomosc :oops: chcialem Was przekupic cukierkiem :oops:
dla mnie jest ona rewelacyjna tzn. udalo mi sie dostac URLOP i i za tydzien przyjezdzam na pare dni do domu :P :P :P
bede wreszcie mogl zobaczyc nasz domek w nowej szacie (elewacja, podbitka i cokol) i wszystkie plytki w domu, czy nie jest to rewelacyjna wiadomosc (dla mnie )
a u zony w gorach pojdziemy na grzyby !

ale za rok dam Wam najlepsza wiadomosc na swiecie, obiecuje :wink: :wink: :wink:

pozdrawim radosnie



januszek - 26-09-2005 15:26
Cukierki nie cukierki ważny jest efekt !!!!

chmmmm :-?
o ile mnie pamięć nie zawodzi, a muszę Ci się przyznać że w tych :oops: sprawach mam najświeższe doświadczenia
to tę najlepszą wiadomość będziemy mogli usłyszeć już po 9 miesiącach od tego "pójdziemy na grzyby"

:P :P :P
mam nadzieję że się nie obrażasz.



Gregor 456 - 26-09-2005 15:36
niestety nie :cry:



Gregor 456 - 26-09-2005 15:41
jeszcze musimy wypelnic plan, lecz juz niewiele zostalo
jeden rok w stosunku do dziesieciu to jest nic ! przeleci ja nic
januszek, Ty to masz nosa, skad wiedziales ?
pozdrawiam



januszek - 27-09-2005 01:26
cisza tutaj wielka no co Wy ludzie śpita?
noc taka czarna , taka długa a do switu jeszcze daleko :-?



Gregor 456 - 27-09-2005 09:29
wlasnie :roll:



maciejon - 27-09-2005 09:48

wlasnie :roll: Właśnie, że cisza czy właśnie, że noc? ;)
Już po nocy :)
Zobaczcie jak moje chwasty zżera Roundup :) (dział Ogród)



Gregor 456 - 27-09-2005 10:19
wlasnie ze spicie czy co ?

Maciek to Roundap, czy jesien
trzeba bylo zostawic chrzan, mialbys na wielkanoc interes jak znalazl :lol:

pozdrowka i do pozniej :wink:



januszek - 27-09-2005 10:27
cholera nie wiedziałem że chrzan ma jakiś wpływ na interes :wink:

tak się zastanawiam tylko jaki
duży czy palący ?? :-?

:P :P :P



mwisniewski - 27-09-2005 15:03
Mam pytanie do Was:
Co sądzicie o tym aby zmniejszyć w projekcie "M02 - konkursowy" wysokość ścian kolankowych (obecnie 140 cm) i przez to powiększyć trochę pomieszczenia poddasza - zwłaszcza małe pokoje?
Czy nie ma przeciwko temu jakichś przeciwskazań?

pzdr



maciejon - 27-09-2005 15:45

Mam pytanie ... Witaj!
Twoje pytanie na pierwszy rzut oka nasuwa podejrzenie o sprzeczność: zmniejszyć wysokośc ścian kolankowych i przez to powiększyć powierznię.
Myślę, że chodzi Ci o odsunięcie w kierunku" na zewnątrz" budynku tych ścian kolankowych, które nie licują z murami zewnetrznymi i przez to (zmniejszajac ich wysokośc) powiększyć powierzchnię.

Jeżeli o to chodzi, zwróć uwage na to, co sie stanie jezeli będziesz odsuwał ścianki kolankowe dochodzące do siebie pod katem prostym (prawa góra pom. 17 i prawy dół pom. 15). W rogach powstana "wneki".

Jeżeli będziesz przesuwał tylko lewe (na rysunku) ścianki w pom. 14 i 18 w lewo - nie widze przeciwskazań :)



mwisniewski - 28-09-2005 12:09
Dzięki za odpowiedź. Właśnie o to mi chodziło.
Chciałbym przesunąć lewe ścianki w lewo w pomieszczeniach:
- 14
- 13
- 18
prawe ścianki w prawo w pomieszczeniach:
- 14
- 18
górne (na rysunku) ścianki w górę w pomieszczeniach:
- 16
dolne (na rysunku) ścianki w dół w pomieszczeniach:
- 16
- 15.
Mam pytanie: Jaka jest optymalna wysokośc ścianek kolankowych w tym projekcie (czyt. taka, która byłaby optymalna ze względu na przenaczenie danego pomieszczenia np. żeby zawieśić sedes, umieścić pod nią wannę, czy postawić szafkę)?

pzdr



maciejon - 28-09-2005 19:08
Powtarzam moje obawy, że przy przesuwaniu scianek w pom. 17 w górę i 18 w lewo w rogu, na styku tych pomieszczeń w jednym z nich pojawi sie róg drugiego.

Na styku pomieszczeń 14 i 15 problem ten nie wystąpi, bo obecnie 14 - 15 nie stykaja sie rogami.

Co do scianek kolankowych to (intuicyjnie, ponieważ nie mam takowych w moim domu) uwazam, że ich wysokośc można przyjąć ze względu na funkcjonalność pomieszczeń. Obecne 140 cm wydaje mi się dużą wysokością



kajja - 29-09-2005 22:15
Witajcie :D

Jeszcze nie zaczęliśmy budować, a już nie mamy czasu na nic! A co będzie później? :-?
Jakim cudem Wam udało się pracować, budować i jeszcze czasami pogadać (czyt. postukać w klawiaturę)?

Pozdrowienia



maciejon - 30-09-2005 07:58

raniutko wstajemy ...
a za to .... późno kładziemy się spać ...
No tak, ale żeby o 5.50 już pisać :o
Brzoza, Ty albo chodzisz za wcześnie spać albo za późno wstajesz ;)
Poza tym, Ty już mieszkasz a Kajja pisze o budujacych. Co prawda zaczynajacych ale budujących a nie "zbudowanych" ;)



AnetaS - 30-09-2005 07:59
Witam wszystkich w ten piękny, choć lekko deszczowny dzień
Ale się u mnie porobiło.
Może jeszcze w tym roku trzeba będzie się przeprowadzać. :o



maciejon - 30-09-2005 08:04

Witam wszystkich w ten piękny, choć lekko deszczowny dzień
Ale się u mnie porobiło.
Może jeszcze w tym roku trzeba będzie się przeprowadzać. :o
Nie wiem w czym rzecz ale czy oprócz :o jest :) czy :( ?

PS: Prawie wykończono mi wejście do domu. (Dwa zdjecia na końcu działu Elewacje)



januszek - 30-09-2005 09:31
ooo maciejonie :o
tutaj się z Tobą nie zgodzę budowanie to choroba która przechodzi w nałóg
i nie ma pojęcia "zbudowani" cały czas jest coś jeszcze do zrobienia np:....... tutaj cała lista
a jak już to wszystko zrobisz to znów remont i tak w kółeczko, :-?
ważne aby w kołowrotku znależć czas na kilka kliknięć i podzielić się wieściami takimi jak Anetka
oczywiscie Anetko cieszysz się z tej decyzji choć w głębi tekstu da się wyczuć że sytacja życiowa Cię do tej decyzji zmusiła, prawda?
nic się nie martw życie jest tak skonstuowane że zawsze znajdziesz w nim odrobinę radości a reszta ??? nieważna.
Brzoza to wie zresztą każdy z tych "zbudowanych" to potwierdzi, dom to luksus jaki by nie był i dlatego warto się poswięcić trochę w dzeszcz trochę w upał, a co, my budujący nie zasługujemy na odrobinę luksusu. :wink:



maciejon - 30-09-2005 09:41
Januszek: o "zbudowanym" Brzozie pisałem z ;)
A tak powazniej to mieszkałem kiedyś we własnym, poprzednim domu kilkanaście lat. Masz rację piszac, ze ciągle jest coś do zrobienia.
Równie prawdziwe jest to co pisze Brzoza o urokach mieszkania na swoim.



AnetaS - 30-09-2005 10:05
zaczęło się tak:
byłam ciekawa czy łatwo znaleść kupca na mieszkanie i dałam ogłoszenie w internecie. Po tygodniu pewna osoba umówiła się na spotkanie, mieszkanie się spodbało i chce podpisywać umowę przedwstępną.
A ja myślałam, że przez ok. rok będę szukać kogoś chętnego, i w tym czasie domek skończę a tu o :o szok.
Ja osobiście się cieszę, że przeprowadzka się zbliża, a z drugiej strony tak dziwnie będzie mieszkać i goście od wykończeniówki pałętać będą się po pokojach. :-?
Ale co by nie było będzie trochę gotówki i na ogrodzenie starczy. :P



januszek - 02-10-2005 14:33
no patrz :o
czasami głupi żart, zbytnia ciekawość i los decyduje za nas, ale czy to źle?
może właśnie to bedzie tym nalepszym rozwiązaniem?
chociaż muszę Ci powiedzieć że mieszkanie i wykańczanie to strasznie wyczerpujące zajęcie,oj wiem to, wiem, :( ale z drugiej strony ile jest radości w tym, kiedy możesz wymyć się we własnej łazience po całodziennych trudach, usiąć wygodnie we własnym fotelu i wpić herbaty to nic że jeszcze z gipsem, :P ale o jedynym niepowtarzalnym smaku, własnym smaku.

:D
pozdrawiam i bądź dobrej myśli.



Baru - 04-10-2005 08:02
Coś znów duch na Podkarpaciu upada... :roll:
A nam przywieźli w końcu drewno do kominka. 12 kubików! 5 godzin w sobotę spędziłam bardzo pracowicie układając cięte drewienka. Jakoś tak pod koniec pracy miałam dziwne wrażenie, że każde drewienko waży coś koło 15-20kg. Ciekawe dlaczego?? :wink:
A poza tym błoto, pies sika jak sikał :evil: (a miała być małpa taka inteligentna niby hehehe), garaż nie skończony i trza się brać za kostkę.
Pozdrówka dla wszystkich



AnetaS - 04-10-2005 08:17
Witam, Podkarpacie pewnie zapracowane,
a mnie wykończeniówka wykańcza
wczoraj jeździłam za drzwiami wewnętrzymi i cena mnie zszokowała.
I głowię się jak tu wykończyć chatę nie mając wystarczającej kasy.
Macie jakieś pomysły?
:oops:



Baru - 04-10-2005 12:12
Już dawno proponowałam jakiś skok na bank :wink: ale chętnych nie było... 8)



AnetaS - 04-10-2005 12:13
Baru ja już jestem chętna. :oops:



januszek - 04-10-2005 21:21
nooooo nie!!!!
jeżeli chodzi o skok to ja się piszę w pierwszek kolejnosci
tylko muszę wiedzieć jak , gdzie , kiedy, no i z kim.

Anetko
tak publicznie, tak o razu, może najpierw jakieś zagajenie...
:wink:
:P :P :P
jeżeli chodzi o drzwi to moge polecić (qrw.. jego...) świetnego stolarza tego co u mnie ... :evil:
ale tak całkiem serio to ładne i przystępnej ceny drzwi ma greg wiem co mówię widziałem (masz do niego namiary?)

A u mnie w kominku ogień wesoło se tańczy.



Baru - 05-10-2005 10:58

Baru - pracujemy wiec oboje przy drzewie ...:D
tylko ze mi niepocięte przywieźli .... widac zapomnieli ... :(
ale fajna sprawa, to ciecie, rąbanie i układanie :wink:
za to my mieszkający mozemy sobie teraz pohajcować ... ogień buzuje ... a nam cieplunioooo
:D
Wyraziłam się nieprecyzyjnie: w czwartek przywieźli nam metrówki, a w sobotę była akcja cięcie. Przy rozładunku metrówek prawie palcem nie kiwnęłam, natomiast co do soboty... to patrz jw :lol:.
Jeszcze na tą sobotę zaplanowałam sobie porąbanie tych większych kloców, poukładanie tego dziadostwa :wink: i zabezpieczenie przed wszelkimi opadami.
Aneta!
A jakie Ty chcesz te drzwi? Bo ja ostatnio gadałam z takim gościem (ciął mi to drewno w sobotę) i mówił, że ma jakiegoś stolarza, który robi porządnie i tanio. Nie wiem co ozaczają wg niego te określenia, ale jakbyś chciała to mogę się dowiedzieć. Daj znać jakby co...



AnetaS - 06-10-2005 00:22
Zaproponowano mi drzwi PORTA, ale w tej cenie co one są to ja już moge mieć drewniane no i sprawdzam jeszcze innych.
Zadzwoniłam sobie do znajomego gościa - stolarza a on mi mówi, że robi tyko dębowe i z ościeżnicami kosztują 1600-2000 zł :o
Co jak co ale na niego to mnie nie stać.
I szukam dalej
Jutro ma jeszcze jeden przyjechać i podać cenę zobaczymy.
A i jeszcze jedno wam powiem,
Układają mi płytki klinkierowe na cokole i słupie. Dwa dni temu jak przyjechałam na budowę, było już ciemno, podjechaliśmy samochodem i światłami zaświecili na cokół, takiego szoku przeżyłam, szczena mi opadła, oczy jak orbity, a z ust nie mógł się wydobyć żaden dźwięk. :o
Ale już pomalutku przyzwyczajam się do tej "szachownicy" :wink:
I nawet sobie myślę, nie jest źle,

A i nie chcę abyście myśleli że to wykonawca coś źle zrobił, on tylko ułożył te płytki co ja kupiłam. :oops:



Darob - 06-10-2005 22:29
Witojcie !!

U mnie już prawie koniec widać.
Więźba stoi, w sobotę skończą mi ściany szczytowe i kominy.
I tu sie zaczyna problem NIE MAM BLACHARZA (dekarza czy jak go tam zwał)
Pomóżcie HELP!!! bo śnieg mnie zasypie :cry:

Jak ktoś z Was kochani forumowicze dysponuje namiarami na ekipę która potrafi wykonać solidnie i nie drogo (to chyba wiadomo :-)) położenie blachodachówki to podeślijćie jakieś namiary PLIZZZ na PW.
Moja ekipa cieśli miała jednego specjalistę od blachy na stanie, ale zamiast za robotę chwycił się za wódzię i wyleciał z brygady. A ja zostałem na lodzie.

Baru
Już tyle razy sobie obiecywałem że zaglądnę do Ciebie, ale doba jest najwyraźniej za krótka.
Cioram jak wół od 6 am rano do 10 pm.

Jak zakończę wszystkie prace na budowie to wymaszcze taki mały elaborat zawierający moje doświadczenia, uwagi i spostrzeżenia na temat budowania.
Myślę że będzie to jakaś pomoc dla ludzi chcących rozpocząć budowę.
Ostateczne decyzje i tak każdy będzie podejmował na własne ryzyko.
Na razie w głowie mam juz schemat ogólny. Powoli zaczynam pisac same hasła w oparciu o zasadę burzy mózgów.

To by było na tyle.
Jeszcze raz przypominam się o ekipie do położenia blachodachówki.
Negatywne doświadczenia na kogo uważać przypadkiem też mile widziane.

Pzdr 4all
3majcie się ciepło
Darob



Darpiot - 08-10-2005 09:28

Zaproponowano mi drzwi PORTA, ale w tej cenie co one są to ja już moge mieć drewniane no i sprawdzam jeszcze innych.
Zadzwoniłam sobie do znajomego gościa - stolarza a on mi mówi, że robi tyko dębowe i z ościeżnicami kosztują 1600-2000 zł :o
Co jak co ale na niego to mnie nie stać.
:
AnetaS w Jaśle jest taka firma jak KRONODOOR. Robią ładne drzwi i dużo tego idzie na eksport. Niedawno zaczęli robić drzwi w okleinie naturalnej bardzo ładne, cen nie pamiętam zadzwoń i popytaj. Tak dla orientacji powiem, ze interesowałem się takimi zwykłymi wewnętrznymi drzwiami (nie z okleiną naturalną) i z uwzględnieniem rabatu wyszło to 190zł za 80-tki z przeszkleniem 2/3 za skrzydło.



AnetaS - 11-10-2005 19:47
Witam,
widzę że cisza w grupie,
Sprawa drzwi jeszcze nie zamknięta ale prawie się zdecydowałam, tylko brakuje czasu aby pożyczyć próbnik kolorów i pojechać na budowę. Chciałambym aby drzwi były w tym samym kolorze co i okna.
a poza tym mam full roboty i wolnego czasu zero.
Przed chwilą wróciłam z pracy, a jeszcze trzeba przygotować rzuty na jutro i czeka mnie siedzenie przy komputerze.
Ciekawe jak długo można tak ciągnąć.



_Beti_ - 12-10-2005 13:50
Mam bardzo pilne pytanie wczoraj o 14.30 przywieźli mi z betoniarni beton na fundament B15 druga grucha przyjechała koło 17. Szalunki były zrobione nad ziemią z jednej strony na wysokość 90 z drugiej 60 z takich metalowych płyt w środku wkładało się tak zwane lasze i w czym jest problem właśnie zadzwoniła facet z betoniarni abyśmy dziś ściągnęli te blachy i szybciutko je przywieźli bo mają następnych klientów ( blachy są w cenie betonu tylko za lasze się płaci 1 zł za sztukę i przywóz 80zł, blachy są w opłakanym stanie ale nie mieliśmy wyjścia trzeba było z nich robić, podobno że betoniarnia kupiła je po cenie złomu ) ale w czym rzecz czy my możemy je dziś ściągnąć czy to nie za wcześnie nie minęło nawet 24 godziny, pyzatym możemy i tak zacząć po 15 jak wrócimy z pracy
Ratunku czy ten fundament się nie rozpadnie jak ściągniemy.



_Beti_ - 12-10-2005 19:43
właśnie rozebraliśmy szalunki, pakowanie na auto zakończone po ciemku do 19.15 ale dzięki Bogu już po wszystkim, więc temat jest nie aktualny



_Beti_ - 13-10-2005 11:57
Kopaliśmy koparką na 150 tam gdzie jest piwnica (pod częścią domu), a beton lany był bezpośrednio w ziemię oczywiście użyłam także foli, niestety czeka nas na wiosnę odkopywanie moich fundamentów i ocieplanie styropianem :( , a szalunki robiłam nad ziemią



_Beti_ - 13-10-2005 22:10
w ziemie poszło 4 gruchy w sumie 24 kubiki a w szalunki 12 kubików
Razem 36 kubików po 1600zł jeden, jutro jade zapłacić za beton i aż mi się serce kraja, bo to pierwsza duża suma do zapłaty z moich uskładanych pieniążków :cry:



Gregor 456 - 13-10-2005 23:26
Beti, wspolczuje



Gregor 456 - 13-10-2005 23:30
chwileczke cos mi sie tu nie zgadza 36 * 1600 to jest 57600 zlotych
to tyle za beton nieeeeeee
o co tu chodzi, to tak wszystko zdrozalo czy co ? :roll:



AGA44 - 14-10-2005 17:00
:oops: Mam nadzieję, że nie dostanę dużej reprymendy i dalej będę mogła z Wami pisać :oops:.

WITAM SERDECZNIE PO DŁUGIEJ NIEOBECNOŚCI!!! :P

Mimo, że nie pisałam to cały czas śledziłam w ukryciu poczynania naszej grupy.
W końcu zrobiłam porządek ze zdjęciami z wakacji i zgodnie z dawnymi prośbami na przeprosiny przypomnę ten fajny wakacyjny okres, który niestety już się skończył.

Na początek zachód nad naszym zimnym (brrrr) :( morzem

http://foto.onet.pl/upload/13/39/_541753_n.jpg

a to przed sztormem

http://foto.onet.pl/upload/46/39/_541755_n.jpg

Moja córcia z chwilowym towarzyszem

http://foto.onet.pl/upload/25/5/_541759_n.jpg

a teraz coś dla Bieszczadników

http://foto.onet.pl/upload/36/63/_541757_n.jpg

i Sine Wiry

http://foto.onet.pl/upload/12/42/_541758_n.jpg


chwileczke cos mi sie tu nie zgadza 36 * 1600 to jest 57600 zlotych
to tyle za beton nieeeeeee
o co tu chodzi, to tak wszystko zdrozalo czy co ?
_Beti_ - chyba wstukała o jedno "0" za dużo :lol:

Qurczę, ale Wam zazdroszczę jedni już na szybko się wykańczają :wink: (mam nadzieję, że u Anetki tylko dom), większość już mieszka, 8) a inni chociaż z ziemi wyszli :P .
Ja niestety w tym roku nic nie zrobię :( i smutno mi tak jakoś :cry:

Pozdrawiam :P 8) :P



_Beti_ - 14-10-2005 18:12
macie racje oczywiście kubik B15 kosztował mnie 160 :oops:



_Beti_ - 14-10-2005 18:14
gregor oglądałam Twój dom i jestem pod wrażeniem :) naprawde piękny



_Beti_ - 15-10-2005 11:32
Brzoza
duża różnica była w cenie robienia betonu w betoniarce a zamówieniem z betoniarni. Obliczałeś to ???



Gregor 456 - 15-10-2005 16:20
Witajcie :P
fajnie ze Wam sie podoba nasz domek :wink:

tak za fundamenty 57 000 to cos za duzo teraz wszystko jasne,
Beti, juz myslalem ze budujesz fundamenty ze zlota

Aga, ladne zdjecia, na wakacjach duzo podrozowaliscie widac,
nie martw sie, na drugi rok przezyjesz radosc budowania

brzoza, to jest Agnieszka a nie Anika,
Anika jest na razie na urlopie, tak przypuszczam, :roll: lecz jak przyjdzie do nas to poprosimy ja zeby dala na forum zdjecia ze swojego domku :wink:
pa :P



- 16-10-2005 01:00

Brzoza
duża różnica była w cenie robienia betonu w betoniarce a zamówieniem z betoniarni. Obliczałeś to ???
_Beti_ zasadnicza - obliczałem
u mnie oprócz betonu do wykopu wrzucano kamień
poza tym fundamenty wykonywałem "na raty" a jelczebety - wożąc czesto a małe ilości - rozjeździły by mi droge która droga była tylko z nazwy
w fundamencie beton pracuje wyłącznie na ściskanie - wiec budujac parterówke zdawałem sobie sprawe ze nawet krecąc w betoniarce - będę miał i tak spory zapas wytrzymałości
Grześ dziękuje za sprostowanie i przepraszam AGE i Anike za oczywiste przejęzyczenie



AnetaS - 16-10-2005 22:08
Aga głowa do góry, przyjdzie czas i na Ciebie. Poznasz co to jest rozkosz budowania.
A zdjęcia są cudowne, poproszę o więcej,

Dziś "w domu w tarninie" rozpoczął się sezeon grzewczy. :P



Gregor 456 - 17-10-2005 00:11
a ja we Wiedniu jeszcze nie grzeje, w tamtym roku o tej porze kaloryfery juz musialy ciepelko dawac,
brzoza od czego sa koledzy :wink:
pozdrawiam :P



Baru - 19-10-2005 09:04
Pobuuuudkaaaaaaaaaaaaaa!!
Nie widzicie jak słoneczko pięknie świeci?? Koniec spania :lol: :P. Pisać coś i to szybciutko!!
U mnie krety ryją na potęgę :evil: cholera mnie już bierze - codziennie przybywa nowych kopczyków wrrrrrrr...
Ale w domku cieplutko, choć palimy dotąd tylko w kominku.
Aneta!!
No i co zdecydowałaś w kwestii kominkowej??
Duuużo słoneczka życzę wszystkim



greg - 19-10-2005 09:33
Witajcie.
Minęło sporo czasu od mojego ostatniego postu. Ale co tu pisać?
Podobnie jak większość z Was przygotowuję się do zimy. Brzoza mam przywiezione drewno z tego miejsca gdzie byliśmy na wiosnę :) Tylko, że go jeszcze nie widziałem bo przywieźli mi w poniedziałek a ja jestem przez cały tydzień poza domem.
Wreszcie mam skończoną elewację tzn. cokolik obłożony płytkami oraz schody wejściowe, balkon i taras. Miałem w planie wyrównać w tym roku teren za domem i posiać trawkę ale nie zdążyłem. Zrobię to na wiosnę. Udało mi się pociąć wszystkie resztki desek, kołków itp. pobudowlanych. Je również spalę w kominku.
Aga widzę, że mamy podobne wspomnienia z nad morza :)
Aneta gratuluję szybkiego sprzedania mieszkania. Mój szfagier już od początku roku próbuje sprzedać i mu się nie udaje. No i masz dodatkowy impuls aby się szybko przeprowadzić :)
Gratuluję postępów tym, którzy zaczynają budować. Czasami to Wam zazdroszczę. Chciałbym móc drugi raz przeżyć tę przygodę jaką jest budowa tylko z takim doświadczeniem jakie mam po wybudowaniu pierwszego domu :)



maciejon - 19-10-2005 09:55
Witajcie! :)
Jak pisze greg: "Co tu pisać?" Chociaż zacytuję jeszcze jedno Jego zdanie, pasujące do mnie "jak ulał":
Wreszcie mam skończoną elewację tzn. cokolik obłożony płytkami oraz schody wejściowe, balkon i taras. Miałem w planie wyrównać w tym roku teren za domem i posiać trawkę ale nie zdążyłem. Zrobię to na wiosnę.

Poza balkonem (którego nie mam) reszta zgadza się w 100% :)

Mam również swoje "kretowiska", tylko trochę większe niż Baru ;)
Oto ich widok z jednej strony działki:
http://www.maciejon.republika.pl/images/PICT0057.JPG

U mnie trwają przygotowania do robienia podjazdu i opasek wokół domu. A później już tylko zima i prace wykończeniowe w środku :)



greg - 19-10-2005 10:17
Maciejon to trochę Cię wyręczyłem w pisaniu ;) Tylko Ty masz to zrobione jeszcze przed przeprowadzką a ja po ponad roku mieszkania :-? Nie był to warunek konieczny do zamieszkania więc dlatego dopiero teraz to zostało zrobione. Poza tym cały czas mam niezrobioną łazienkę na poddaszu a córki rosną..... Może w zimie coś ruszę w tym temacie. Przemknął mi temat skoku na bank. To by mogło rozwiązać większość moich problemów. Nadal aktualne czy może już po? Pochwalcie się ;)
Maciejon sądząc po rozmiarze tych kretowisk to u Ciebie występują jakieś krety-mutanty :o :wink:



AGA44 - 19-10-2005 15:16
No, tak chyba jest to okres pełnej działalności kretów. U mnie również pojawiło się ich trochę za dużo. :-? Działka nie koszona od kilku tygodni - no i masz :evil: , piękne brązowe kopce ozdabiają mi "ogród" :wink: .

Sezon na działce ja mam zakończony. Woda spuszczona - a raczej wyssana :lol: rurką do wina na pełną głębokość.

Przygotowuję się teraz w domu na przyszły sezon.
Powiedzcie mi proszę bo zastanawiam się nad ogrodem, gdzie mają tanie, ale dobre drzewka zarówno ozdobne jak i owocowe.
W tym roku już ich nie posadzę, ale w kwietniu razem z budową chciałabym to zacząć.



Baru - 19-10-2005 19:02
Greg!!
Ty wiesz, że to samo chciałam napisać?! Może one jakieś po Czarnobylu takie przerośnięte ...hmmm... Albo raczej potomkowie, bo krety chyba tyle nie żyją :lol:

Aga!!
Jak nie masz działki ogrodzonej to se daj spokój z urządzaniem ogrodu. A jak masz - to i tak poczekaj, aż Ci przywiozą wszystko co mają przywieźć na budowę tymi największymi pojazdami. Czyli betoniary, tiry z pustakami :wink:, bo takie coś duże potrzebuje duuużo miejsca, żeby nawrócić i wykiprować 8). Ale może się czepiam bo masz taką działkę że swobodnie się pomieszczą.



AnetaS - 19-10-2005 21:17
Baru kwestia kominka jeszcze nie zakończona, dziś miałam rozmowę z tym polecanym gościem i jakoś mnie nie zachwycił, choć nie oznacza to że zrezygnowałam. Szukam dalej.

Maciejon Ty to masz KRECIKI :o

Greg mnie również troszkę wyręczyłeś w pisaniu "Wreszcie mam skończoną elewację tzn. cokolik obłożony płytkami " ale ja nie mam jeszcze ułożonych płytek na tarasach i balkonach. Zostawiam to na wiosnę.
:wink:



AGA44 - 19-10-2005 21:30

Aga!!
Jak nie masz działki ogrodzonej to se daj spokój z urządzaniem ogrodu. A jak masz - to i tak poczekaj, aż Ci przywiozą wszystko co mają przywieźć na budowę tymi największymi pojazdami. Czyli betoniary, tiry z pustakami , bo takie coś duże potrzebuje duuużo miejsca, żeby nawrócić i wykiprować . Ale może się czepiam bo masz taką działkę że swobodnie się pomieszczą.
Działka jest spora bo ma 32 ary. Więc tam gdzie będzie widok z tarasu nie będzie jeżdżenia autami i tam chciłabym, aby już coś rosło. :P.
Pod teren budowy musi im wystarczyć jakieś 11 arów.



AGA44 - 23-10-2005 11:50
Hej, hej - czy bywacie jeszcze tutaj :P ?!!

Takiej ciszy to już długo nie było, zastanawiam się tylko czy to lenistwo czy rzeczywiście brak czasu :roll:.



tigermoth - 25-10-2005 09:10
Witam wszystkich po prawie półrocznej przerwie.

Była tylko praca i praca. Ale są jej efekty.

Proponuję porównać kilka zdjęć:

http://foto.onet.pl/upload/33/45/_431702_s.jpg
Działka w lutym 2005

http://foto.onet.pl/upload/49/28/_464627_s.jpg
Deszczowy maj 2005

http://foto.onet.pl/upload/3/5/_517403_s.jpg
To pewnie gdzieś w lipcu

http://foto.onet.pl/upload/27/7/_545911_s.jpg
A to zdjęcie z przed dwóch dni (23 października 2005)

Mam nadzieję że wybaczycie mi nieobecność na forum :D :D :D :D



maciejon - 25-10-2005 10:12
Witaj!
Przerwa przerwą ale efekt szokujący. Mimo maleńkich zdjęć (w albumie nieco większe) to i tak widać piękną bryłę domu. Szczególnie mocno zestawia się to ze zdjęciem z deszczowego maja.
Gratuluję!!

Napisz coś jak Ci się budowało, jakie doświadczenia, problemy, sukcesy. No i nie zaszkodziłoby więcej większych zdjeć :)



tigermoth - 25-10-2005 11:03
Niestety maciejon jeszcze nie wszystko skończone więc nie mam za wiele czasu aby powklejać więcej zdjęć.
Może gdzieś za 2 tygodnie uda się zamknąć budowę na zimę i zająć się przedstawieniem poglądów, doświaczeń, problemów związanych z budową.

No i dołożeniem wiekszej ilości zdjęć (jeśli poradzicie jak je powiększyć to zobaczycie więcej efektów mojej pracy)

Pozdrawiam z Leska



maciejon - 25-10-2005 12:09

No i dołożeniem wiekszej ilości zdjęć (jeśli poradzicie jak je powiększyć to zobaczycie więcej efektów mojej pracy) Przyznam, że tego nie rozumiem. Umiesz zmniejszac zdjecia, skoro takie zamieściłeś. Dlaczego pytasz jak je powiększać?
Albo nie zmniejszaj albo zmniejszaj mniej :)



tigermoth - 25-10-2005 13:53
Zdjęcia, które umieściłem w albumie pochodzą bezpośrednio z cyfrówki. Nie były zmniejszane, więc dlatego pojawiło się moje pytanie w jaki sposób je powiększyć.

Ale już sam nauczyłem się obrabiać zdjęcia.

http://foto.onet.pl/upload/22/51/_546000_n.jpg



_Beti_ - 26-10-2005 10:23
tigermoth
piękny ten Twój domek :)



tigermoth - 26-10-2005 10:32
Beti napisała
aż mi się tak przyjemnie zrobiło na sercu że nie tylko nam się podoba



Gregor 456 - 02-11-2005 10:47
tigermoth, piekny domek wystawiles, pasuje do bieszczad, taki maly elegancki dworek, musze powiedziec ze piekny, macie gust,
kiedys Was odwiedzimy jak bedziemy jechac do biedzczad przez Sanok, zawsze chcialem zabrac zone ta droga do Bieszczad

aha, hyba trzeba bedzie zamknac forum, bo nikt tu pisac nie chce,
ale nie mnie o tym sadzic, sedzia by sie przydal, lawa przysieglych itd.

albo damy jakis fajny temat i bedziemy o nim pisac, co Wy na to

pa :wink:



Baru - 03-11-2005 10:50
Cześć wszystkim!!
Jest do sprzedania drewno kominkowe - buk i grab w metrówkach po 115zł za kubik. Czy jest ktoś chętny??
Mam drewno z tego samego źródła i jest ok.



jacekg11 - 03-11-2005 20:20
witam grupe podkarpacka
czy ktos buduje "asa II"??



Gregor 456 - 04-11-2005 11:54
halo Baru, ja bym kupil drewno ale musi mi ktos przywiesc do domu, nie do Wiednia :lol: lecz do Jaroslawia
daj namiar, lub od razu wyslij mi pare kubikow, zaplace jak przyjade (na wiosne), :lol: oczywiscie zartuje zaplace od razu :wink:

Brzoza, masz racje z ta oszczednoscia slow na jesien, ale mam zamiar rozrusszac nasza grupe juz wkrotce, co wy na to ?
pomozecie !!!

witaj jaceg 11, ja tez nie znam nikogo takiego, napisz skad mieszkaz i cos o sobie

pozdrawiam :P



jacekg11 - 04-11-2005 17:33
Witam
Jestem z Leżajska i na wiosne ruszamy a AS-em II
Szukam kogoś kto buduje właśnie AS-a II
Projekt do oglądnięcia na http://www.domoweklimaty.pl



januszek - 04-11-2005 21:23
tak czytam Was i czytam i już chcę napisać i już wyskakuje okienko ""Napisz odpowiedż"" i... :-?
sam nie wiem co pisać, Wy o betonie, o fundamentach, o domach, a ja co mogę powiedzieć że przykleiłem płytkę na silikonie tę która była na dylatacji i pękła, brzmi to wobec Waszych spraw tak jakoś niepoważnie, czy mam chwalić się tym że właśnie rozpaliłem w kominku, saczę zółty napój i napawam się ciepełkiem w domku, to stało się normalnością, nie ma już tej gonitwy za majstrami , materiałami tego napięcia, już nie ma. Powiem Wam szczerze że powoli zapominam tą wiedzę, już nie potrafię oszacować ile cegłówek na dom, jaki materiał lepszy, etc
trochę tego żal, ale mieszkaie na swoim rekompensuje wszelkie żale.
Baru szkoda że wcześniej nie wiedziałem kupiłem już brykiety, ale namiary możesz podać przecież jest jeszcze kolejna zima prawda?
witam Jackag11 (trochę to brzmi jak agent 007) toż my są prawie sąsiedzi chi chi chi ja jestem z Głogowa chmmmm ??? no prawie sąsiedzi :wink: Ggregor myślę że po tym okresie wyczekiwania a to na ciekawą informację, a to na fajny temat, czy wreszcie na rozruszanie, przyszedł taki czas aby obudzić się ze snu budowlanego i w tango.... :oops: :roll: :P :lol:
cokolwiek by to nie znaczyło. :wink:

pozdrawiam
:D :D :D

ps
maciejonie czy musiałeś aż tak ostro palić że Ci ściana pękła (ta na kominku) :P :P :P
super pomysł



AnetaS - 04-11-2005 22:32
Witam, jak miło tu zaglądnąć, choć ostatnimi czasami niedużo do czytania.
Januszek jak mi się marzy to o czym piszesz.
"mam chwalić się tym że właśnie rozpaliłem w kominku, saczę zółty napój i napawam się ciepełkiem w domku, to stało się normalnością, nie ma już tej gonitwy za majstrami , materiałami tego napięcia, już nie ma."
Przecież to jest cudowne,
A u mnie co? totalny zawrót głowy. Całkowity brak czasu. Praca, praca i praca. Wychodzę z domu do pracy o 7 wracam ok 19, coś niecoś trzeba przygotować, to rzuty, to wyliczenia, albo coś jeszcze patrzę na zegarek a to już dobrze po północy i pasuje iść spać, bo po 6 trzeba wstać i zacząć nowy dzień.
Dziś został mi jeszcze kosztorys do zrobienia. :wink:

Witaj Jacekg11 ja mam inny domek,
Choć muszę przyznać że patrząc na byrłę budynku jest roszkę podobny do mojego, albo ja już jestem taka śpiąca i nie wiem co piszę. W środku jest całkiem inny. Życzę powodzenia w budowie.



Baru - 04-11-2005 23:47
Januszek!
Biega o to, że to drewno jest do wzięcia właśnie teraz, a co będzie za rok?? Uuuuuu... tego nawet najstarsi Indianie nie wiedzą...
P.S. Czy Wy już odpaliliście centralne?? Bo my ciągle tylko kominkiem jadziem...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 47 z 150 • Zostało znalezionych 17916 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting