ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa Podkarpacka




Sławek Winiarski - 04-03-2004 22:52
Przepraszam ale najpierw zauważyłem Twój drugi post, a teraz odpowiadam na pierwszy.

Myślę że najlepiej rozpoznawać fachowca oglądając efekty jego pracy.
Od zewnątrz przyglądnąć się czy równa i prosta połać, czy widać łączenia blach, jak wyglądają obróbki, wiatrownice jak zamocowane są rynny.
Jakość wykonania konstrukcji można ocenić tylko od środka gdy nie jest jeszcze wykonane docieplenie. Jak dokładnie zrobione są wszelkiego rodzaju zacięcia i łączenia.
Odnośnie pomijania murłaty to ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem.
Wiem dokładnie jak to jest robione i na czym to polega i nie największym problemem jest niezastosowanie papy (bo można ją podłożyć pod zacięcie krokwi)
W przypadku zabetonowywania skosów żelbetowych poddasza najwię kszym problemem jest zmieszczenie odpowiedniej grubości ocieplenia dachu.
W przypadku niestosowania murłaty niezmieścisz więcej niż 10 cm izolacji.
Nie zgadzaj się na upraszczanie sobie pracy przez wykonawcę.
300 złotych to żadna oszczędność w stosunku do całej inwestycjii.
Konieczność stosowania wiatrownic jest dla mnie oczywista.
Jedynym przypadkiem gdzie można je sobie podarować to dach kopertowy .
Reniu nie zniechęcaj się, nic co naprawdę dobre nie przychodzi łatwo.

Ja teraz prowadzę tego typu rozmowy co Ty, tylko z innego punktu widzenia (wykonawcy) i też nie jest :P słodko
Mam miejsce na 2 budowy (aktualnie 1) a robię 7 wycen, a inwestorzy najpierw pytają o cenę za całość, potem o rozbicie na etapy, póżniej jeszcze bardziej szczegółowo (ile za wbicie jednego gwożdzia) licząc że cena spadnie.
A wszystko dlatego, że ktoś tak napisał na forum

Jesteśmy z Tobą (cokolwiek to znaczy :wink: )





Janon - 04-03-2004 23:20
WITAJCIE RODACY

a kuku nareszcie jestem w domku / przepraszam w bloku /
8)



Janon - 05-03-2004 00:18
AnetaS obrazki wkleja się tak: bierze się klej typu dupapren smaruje sie od spodu wycięty obrazek z gazety lub innej encyklopedii i .... :lol: :lol:

a teraz poważnie :

tekst z FAQ na dobry początek:

Czy mogę dodawać Obrazki?
/ZAPYTAJ OJCA, ZAPYTAJ MATKI A POLICJA PRAWDE CI POWIE/
Jak najbardziej możesz wstawiać obrazki do swoich postów. Jednakże obecnie nie istnieje możliwość przesyłania obrazków bezpośrednio na forum. Musisz więc wstawiać obrazki, które znajdują się na innym, ogólnodostępnym serwerze, np. http://www.moj-serwer.pl/moj-obraz.gif. Nie możesz wstawiać obrazków znajdujących się na twoim komputerze (chyba że jest on publicznie dostępnym serwerem) ani obrazków przechowywanych na stronach wymagających autoryzacji, np. skrzynki pocztowe, strony chronione hasłem itp. Aby wstawić obrazek użyj znacznika BBCode [img] lub odpowiedniego znacznika HTML (jeśli jest to dozwolone).

a teraz rozpisze ci to na nutki:
1 widzisz ładnego gifa na jakiejś stronce klikasz na nim prawym przyciskiem myszki / PPM/
2 klikasz na właściwości LPM
3 w okienku znajdujesz adres URL kopiujesz go np.
http://www.murator.com.pl/forum/temp...logo_right.gif
4 klikasz LPM na okienko tekstowe odpowiedzi w miejscu gdzie chcesz wkleić gif i następnie przycisk Img z okienka "Napisz odpowiedź"
5 za powstałym znacznikiem wklejasz skopiowany adres URL i na jego końcu wstawiasz zamykający znacznik identycznie jak pierwszy
6 masz gifa i kupe frajdy :D :D :D
http://www.murator.com.pl/forum/temp...logo_right.gif
7 dobrze jest wklejać gify z "szybko otwierających" się stron, dzięki temu forum nie będzie się ślimaczyć
8 patrząc na podgląd możesz sprawdzić czy gif będzie wyświetlany

życze wszystkim zainteresowanym miłego wklejania :wink:



- 05-03-2004 00:39
8)





Janon - 05-03-2004 01:23
Januszek nie zaczynaj z Babami Inwestorami Inspekcyjnymi, spokój jest droższy od pieniędzy :wink:
i jak mawiają znawcy dobre futerko nie jest złe :lol: :lol: :lol:

RS a jak głodny bociek zje żabki bidulki :cry:

Sławek szczerze ci wspólczuje tej roli, ale dzięki temu możesz nam doradzać :) :) :)



Janon - 05-03-2004 01:37

Ech, marzenia ściętej głowy. Zanim czas pokryje patyną mój ogród, ja już w charakterze duszyczki krążyła będę gdzieś tam w górze :cry:
Jak osiągnąć efekt "starego ogrodu"?
Anika to proste każda dziewczynka to potrafi ty pozostań wiecznie młoda, a twój ogród w tak zwanym międzyczasie się dokumentnie zestarzeje jak spierniczały piernik :wink: :wink: :wink:
i po sprawie

obiecuje ci to na bank ja - przyszły spierniczały piernik
:cry:



Janon - 05-03-2004 02:18
Reniu mój przyszły wykonawca też mnie tak próbuje katować
np. na początku stanowczo odradzał mi wentylację z reku i grubszą warstwę styropianu mówiąc - panie tutaj tak wszystkim buduję i są zadowoleni , o dentyście też mi opowiadał... a ja mu mówię panie ja taki oryginał jestem, że chce mieć inaczej niż inni
trochę mi łatwiej bo robi mi wszystko do stanu zamkniętego pod klucz zgodnie z umową i nie będzie mógł narzekać na wcześniejsze ekipy, a za każdy etap płacę po odbiorze
poza tym jest OK, najważniejsze że potrafi słuchać argumentów i doradza do moich potrzeb
obaj wiemy że to co nas łączy to małżeństwo z rozsądku na czas określony i staramy się szanować, na razie wychodzi nam to bezboleśnie

nie chce go chwalić jak dzień przed zachodem słońca, ale dobrze rokuje na przyszłość :roll:

Reniu opis typów styropianu:
Zastosowanie FS 20
stropy, stropodachy; ogrzewanie podłogowe, podłóg gęstość części podziemnych budynków, przenoszenie większych obciążeń mechanicznych.

Charakterystyka*
gęstość pozorna
min. 20 kg/m3
naprężenia ściskające przy 10% odkształceniu względnym
min. 100 kPa
współczynnik przewodzenia ciepła
0,040 W/mK
chłonność wody po 24 godz.
max 1,5%

Zastosowanie FS 15
ocieplanie i docieplanie ścian metodą lekką-mokrą; element izolacyjny gęstość konstrukcyjny w płytach warstwowych klejonych, przy niewielkich obciążeniach.

Charakterystyka*
gęstość pozorna
min. 15 kg/m3
naprężenia ściskające przy 10% odkształceniu względnym
min. 80 kPa
współczynnik przewodzenia ciepła
0,040 W/mK
chłonność wody po 24 godz.
max 1,8%

Zastosowanie FS 12
warstwowe ściany murowane bez obciążeń mechanicznych, lekkie ściany osłonowe, szkieletowe i działowe; poddasza i stropy drewniane; urządzenia chłodnicze; jako element izolacyjny.
Charakterystyka*
gęstość pozorna
12 kg/m
naprężenia ściskające przy 10% odkształceniu względnym
min. 60 kPa
współczynnik przewodzenia ciepła
0,042 W/mK
chłonność wody po 24 godz.
max 1,8%

porównaj i zobacz gdzie cię walnął
bez obaw nie walnołem tego z głowy tylko z http://www.genderka.lo.pl/index1.html
mają jeszcze tam ciekawy kalkulator

i jeszcze jedna ciekawostka + dodatek technologiczny

Dysperbit jest jednorodną tiksotropową masą barwy brunatnej o konsystencji półgęstej.
Dzięki zastosowaniu wody jako rozpuszczalnika DYSPERBIT nie zawiera rozpuszczalników organicznych , jest bezwonny, nietoksyczny, bezpieczny, niepalny, łatwy w użyciu.

Po odparowaniu wody powstaje monolityczna powłoka składająca się z tworzywa asfaltowo-kauczukowego.
i jeszcze jedno ta reakcja po pełnym utwardzeniu / około 1-6 godzin, czas zależy od wilgotności powietrza i temperatury otoczenia/ jest nieodwracalna,
Charakteryzuje się ona bardzo dużą przyczepnością do podłoży budowlanych, dużą trwałością użytkową w naturalnych warunkach atmosferycznych, dobrą elastycznością, dużą odpornością na działanie zmiennych temperatur i wodoodpornością. Ze względu na wysoką temperaturę mięknienia może być stosowany na podłoża o dowolnych spadkach.

Dysperbit stosuje się "na zimno" ręcznie lub mechanicznie przy pomocy pędzla lub szczotki lub mechanicznie przy pomocy urządzenia natryskowego.Może być nakładany na suche lub lekko zawilgocone podłoża przy bezdeszczowej pogodzie. Temperatura podłoża +5°C do +35°C. Wilgotność względna powietrza poniżej 80%.
DYSPERBIT można nanosić po uprzednim oczyszczeniu i wyreperowaniu podłoża. W przypadku podłóż porowatych wskazane jest położenie pierwszej warstwy masą rozcieńczoną wodą w stosunku 1: l, natomiast w przypadku podłóż nienasiąkliwych nie należy masy rozcieńczać. Zalecane jest kilkakrotne /co najmniej 2-krotne/ nanoszenie powłok, każdą następną po podeschnięciu poprzedniej, nie wcześniej jednak niż po upływie 6 godzin. Przy pokryciach dachowych bezpośrednio po nałożeniu ostatniej warstwy należy nanieść posypkę papową w celu zwiększenia trwałości powłoki.

Zużycie DYSPERBIT-u przy jednokrotnym naniesieniu na podłoże zależy od grubości naniesionej warstwy np. dla warstwy o średniej grubości około l mm wynosi 0,8 kg/m2.
Właściwe zabezpieczenie podłoża przed wilgocią uzyskuje się przy użyciu DYSPERBIT-u wynoszącym co najmniej 2kg/m2.

WIĘC:
Dysperbit stosuje się do:
Gruntowania podłoży
Izolacji wodoszczelnych łazienek i ubikacji
Wykonywania bezspoinowych powłok dachowych na podkładzie z jednej warstwy papy
Renowacji i konserwacji pokryć dachowych (z papy, płyt falistych d-c, blachy ocynkowanej itp.)
Izolacji fundamentów
Dekoracyjne pokrywanie powierzchni dachowych (dysperbit kolorowy)

zatem, porównaj i zobacz gdzie cię walnął

co było do udowodnienia

aha jeszcze ad 1
moim zdaniem to lekka przesada...
osobiście będę miał pustaki z Kupna U-220, jak umre na chorobę popromienną to stawiam wszystkim litra tego co tygryski lubią najbardziej

jak się mylę to mnie błyskawicznie postawcie na ziemi i opier....ten tego

i na tym koniec bo mi inkaustu zbrakło



tampiko - 05-03-2004 07:49
I gały wyszły mi z orbit
Janon! chłopie jesteś wielki i jaki płodny :lol: http://jarnet2.opalnet.pl/images/bier_017.gifMasz za to gadanie bo pewnie Ci zaschło :lol:
Witam Wszystkich
Brzoza napisał Róbta co chceta :lol:
Ale mam zaległości "nie ma kiedy załadować"Pozdrawiam Was w ten marcowy mrożny i słoneczny poranek.Pierwszej roboczej zmianie życzę miłego weekendu.



- 05-03-2004 08:03
witam Podkarpadczyków w słoneczny poranek
RS zapraszam - namiary w priwie
przy tej ilości postów miałem kłopot z wyłuskaniem tego co do mnie :D

Słonecznie i raźnie - moze to juz wiosna nadchodzi ...

brzoza



Wojciech Tymowicz - 05-03-2004 08:34
Czołem Organizacji Podkarpackiej.

ANIKA - jak mogę odebrać tą płytkę i jaka forma zadośczynienia.

JANUSZEK - co do tych litrów wody dla hmm.... wiesz kogo to możemy podyskutować oddzielnie haha.

BARU - odnośnie ogrzewania do usług jeztem.

NA razie cześć wszystkim bo klienci już pod drzwiami - Wojtek.



Anika - 05-03-2004 09:49
Czołem wszystkim :D
Renia: imponujesz mi strasznie. Niedługo idolem moim Cię okrzyknę. A teraz serio: Sławek i Janon w bardzo piękny sposób postawili Cię na właściwej ścieżce. A ja mogę Ci tylko opowiedzieć, jak podejmowałam decyzje, będąc przecież całkowitym laikiem budowlanym. Najwięcej roboty miała tu moja dusza. I naprawdę, ekipy wybrałam na nosa i duszę. Nie pozwoliłam na żadne zmiany w projekcie i technologii. Wiadomości na temat sztuki budowania czerpałam z Muratora (chociaż tam też czasem trzeba troszkę przymknąć oko) i obgadywałam z moim Tata. Linia była gorąca non stop. Chwilami podejrzewam, że przesadziłam odrobinę, ale nie żałuję. Jednego tylko jestem pewna: nie można zostawić budowy sam na sam z wykonawcą. Musisz mieć kogoś, kto będzie wręcz patrzył im na ręce. Wiem, że w Twoim przypadku nie jest to proste, ale po prostu wymagaj maksimum wysiłku (i obecności) od kierownika budowy. Nawet gdybyś miała zapłacić parę złotych więcej.
Jeżeli chodzi o technologię, to ile osób tyle opinii. A z tą szkodliwością ceramiki to pic na wodę. Jest tak samo szkodliwa, jak reszta materiałów. :P Trzymam za Ciebie kciuki!
Janon: szarmancki do szpiku kości. Oczywiście, zastosuję się do Twojej rady (w sprawie ogrodu). A pomyśleć, że sen wręcz z oczu mi spędzał :wink:
Wojtek: płytka u mnie. Jest za darmo (kurczę, sama nie wiem, który raz to już powtarzam). To czynię przedostatni (ostatni podobno jest przed samą śmiercią :P ). Możemy umówić się na gg.
Brzoza: jasne przecież, że akceptuję to, co uczynisz. Zresztą: zdjęć kompromitujących nie ma. :) Skąd zresztą by się wzięły?



Wojciech Tymowicz - 05-03-2004 11:22
ANIKA - WIEM ŻE U CIEBIE ALE GDZIE TY JESTEŚ HAHA.



Janon - 05-03-2004 11:27
Anika wiesz my dżentelmeni :roll: :wink:
http://www.nev.pl/grafika/gify/posta...zka_rycerz.gif

Tampiko dzięki za piweńko :D , z tą płodnością to ostrożnie wiesz ponoć teraz bociany przylatują... :oops: :oops:

może w rewanżu gorącą herbatkę
http://www.nev.pl/grafika/gify/zywnosc/herbatka.gif
i pyszniutkiego drinasa
http://www.nev.pl/grafika/gify/zywnosc/drink.gif



Janon - 05-03-2004 11:50
Januszek gdzie się podział twój zamaszyście pozdrawiający emblemacik...
pora coś zmienić idzie wiosna :D :D :D
może pójdziesz z pieseczkiem na orzeźwiający wiosenny spacerek, chyba lubisz psiapsiuńcie :lol:

http://mcd110.webpark.pl/gify/ludki/l73.gif



Anika - 05-03-2004 11:51
Wojtek: myślałam że odezwiesz się na gg. Tam napisałam Ci zresztą gdzie.
Janon: nigdy nie wątpiłam, że jest inaczej :D
Smaku tym drineczkiem mi narobiłeś. Może nie tyle na alkohol, co na... lato. Skojarzenie mi się wykonało.

To już pewno znacie, ale mnie ubawiło do łez:

Związek szachistów zwrócił się z pytaniem do prof. Miodka, czy zwrot "szachuje" jest poprawny. Miodek odpowiedział, że w zasadzie tak, ale lepiej mówić: "ciszej panowie".

no i Rysio:

> Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię
> Rysiek...
> Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi
> do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
> Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
> Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek jest ma klasę!".
> Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy,
> najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
> Facet w szafie myśli: "Q..., ale ten Rysiek, to jednak jest za...!".
> Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie.
> Facet w szafie myśli: "Q, ten Rysiek, to ekstra gość!".
> Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu ten no :oops: aż do kolan.
> Facet w szafie myśli: "O żesz kurwa, Rysiek to za... buhaj!"
> W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się brzuch z cellulitisem i obwisłe piersi aż do pasa.
> Facet w szafie myśli: "Ja p...lę! Ale wstyd przed Ryśkiem".




Anika - 05-03-2004 11:53
Janon: Januszek musiał wziąć urlop, coby przed niedzielną inspekcją :wink: zdążyć na budowie...



Janon - 05-03-2004 12:07
Anika ubawiłem się po pachy :lol: :lol: :lol:
a teraz....

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymas Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawajta ! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje z giwerki ! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filnach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi niemrów jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zaje.... z buta i uciekł...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się :
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał ?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wqrw.... dziadka Staszka jak se popije"



Janon - 05-03-2004 12:10
Anika to Januszek znowu zaciooooraaaaaany :cry: :roll: :cry:



Anika - 05-03-2004 13:16
Janon: rewelka
A Januszek dokładnie. Cioro chłopak i cioro. Ale jakie efekty?
Powiem Ci, że jak go czytam, to mam ochotę sama złapać się za kielnię i młot :wink:
Ale najbardziej cieszę się z tego, że u mnie też coś się dzieje. I to konkretnie :D Zobacz, jak łatwo babę uszczęśliwić :wink:



AnetaS - 05-03-2004 16:30
Janon dziękuję za instrukcję.
Zaraz pokażę pierwsze wyniki mojej nauki.
Zobaczymy czy się uda.
http://www.skovron.akcja.pl/gifland/gify/pogoda/17.gif
jest, super, udało się
DZIĘKUJĘ.



Janon - 05-03-2004 17:37
AnetaS nie ma za co cała przyjemność po mojej stronie

śliczniutkie to słoneczko, nic tylko czekać do lata :D



Renia - 05-03-2004 21:05
Janon,
dziękuję za wyczerpujący wykład na temat styropianu, wydrukuję go sobie.

Sławku,
dzięki za słowa otuchy oraz porady, każde słowo znaczy dla mnie dużo, bo niestety nie mam z kim w rodzinie konsultować (nikt się na tym nie zna a i rodzina malutka).

Anika,
masz wspaniałego nosa i wspaniałą duszę. Czy ja mam nosa okaże się za pół roku. Ja również czytam artykuły w fachowych czasopismach, wydaje mi się, że ludzie którzy się podpisują pod nimi mają wysokie kwalifikacje i niejednokrotnie uczą budowlanki na uczelniach. Ich uwagi są nieocenione.
Przeglądam też w internecie co się da, dlatego mam już pewną mizerną wiedzę. Rozmawiając z takimi pseudofachowcami, którzy wybudowali już po kilkanaście lub kilkadziesiąt domów, zaczynam sie zastanawiać dlaczego te domy jeszcze stoją, nie krzywią się, nie zawalają, wybudowano je przecież niezgodnie ze sztuka budowlaną a jest o key.
Niektóre nie mają w ogóle ław fundamentowych tylko ścianę i też jest dobrze. Nikt nie przelicza niczego przy istotnych zmianach w projekcie i znowu jest o key.
Ech, nie wiem czy ja nie przesadzam z ta ostrożnością, ale z drugiej strony przysłowie mówi, że ostrożność nigdy nie zaszkodzi.
Jestem dobrej myśli, z Wami przetrwam wszystko.

Pozdrowienia dla wszystkich.



greg - 05-03-2004 22:52
Witajcie
Pomalowałem jakieś 350 m2 ścian i sufitów. Jutro uruchamiam moją mini instalację alarmową a w pioniedziałek do pracy. Wreszcie może nadążę z czytaniem postów.
Aniko gratuluję forumowicza. Mi ten zaszczyt zbiegł się dopiero z rocznicą bytności na forum. "Płytkę możesz odebrać u mnie." tzn. gdzie jeśli można wiedzieć?
Baru pozdrówka dla córeczek. Ja też mam dwie ale nie jednocześnie :) Namiary na ekipę od wylewek już masz od januszka.
Brzoza o brzuszku też niwiele wiem. Staram się i nic. mowili, że po slubie i nic. Teraz mówią, że po budowie. Zobaczymy :)
Zgadzam się z januszkiem w sprawie kotłów kondensacyjnych. Może się powtarzam ale nie ma jak niedźwiedź 8)
RS popieram sprawę publikacji zdjęć. A niech nas zobaczą w świecie :D
Reniu ja też nie mam murłat drewnianych tylko wylewane razem z wieńcem. Wystają z nich kotwy, do których są mocowane krokwie. Wystające częśći takiej murłaty ocieplilem styropianem 3 cm ze wszystkich stron.
Mam do Was pytanko. Podczas mojej ostatniej wizyty w II US zauważyłem na korytarzu fajnie wykonaną powierzchnię ścian. Nie jest to tapeta ale coś jakby drobinki papieru. Pomyślałem, że pasowały by mi takie cóś w wiatrołapie. Nie wiecie przypadkiem co to jest i jak to się sprawuje? Ew. kto takie cóś zrobi i za ile?
hej



jacques - 06-03-2004 00:27
Witam budowniczych z podkarpacia.Czekam na wiosnę ??Czytam forum, mam duzo wątpliwości i pytań. Może skorzystam z doświadczeń . Pozdrowienia Jacques
:D :D



Janon - 06-03-2004 02:08
witam jacques , pora późna ale jak widzisz zachowujemy czujność operacyjną, co zaletą inwestora jest :lol: :lol: :lol:

napisz co jak i gdzie budujesz :roll:



jacques - 06-03-2004 06:09
Witam Janon. Rzeszów to dla forumowiczów z Polski . Dla podkarpacian - okolice bliskie Sokołowa Młp. Jeszcze nie buduję. Czekam na wiosnę. Zbieram materiały na stan surowy, większość juz mam, przynajmniej na papierze. Czytam , czasem w wolnych chwilach = w pracy obecnie to rzadkość , forum. "nabieram" doświadczeń ?? innych, być może z pewnych skorzystam. Mam bardzo dużo wątpliwości i pytań. Każdy dzień i "kontakt" z ""fachwcami"" i "laikami" przynosi ich moc. :evil: Pozdrwiam Jacques



jacques - 06-03-2004 06:44
:wink:W pewnym wieku, ja chyba do takiego właśnie dochodzę , człowiek wreszcie( jak mawia moja połówka?) dorasta do pewnych spraw. Po długich namowach dałem :cry: namówić sie na ryzykowna dzisiaj eskapadę, którą jest budowa domu ?? własnego. Z przyczyn przeróznych, o których może nie waro wspominać , po długich targach zdecydowaliśmy o budowie budynku parterowego "typu" bungallow ?? BM-81 z Agrobisp-a Kraków/Częstochowa. Ładnie wygądał na zdjęciu w katalogu , po długich zastanawianiach "spełnił"?? wymagania. Dopiero bliższe oglądanie , tak jak w innych projektach pokazało jego PLUSY ( w mojej osobistej ocenie) , trochę minusów. myślę , ze dopiero budowa i ŻYCIE wszystko, jak zawsze zresztą zweryfikują. Oglądanie domów w katalogach , internecie , na żywo ( najczęściej z oddalenia lub z zewnątrz , jest fajne , ale mierz siły na zamiary i zamiar podług sił , potrzeb , które i tak się zmieniają , a budowa domu "modułowego" jest fajane w PC cie.Została parterówka , sciany THERMOPOR ( zabrakło POROTHERMU - VAT ?) a głupki w sejmie nie mając nic lepszego do roboty i na prezent świąteczno-noworoczny dla "pospólstwa" nie mogły się zdecydować wcześniej, ustawa o kompensacie do dzisiaj też wisi ??. dach z SARY. Teraz jestem na etapie rozgryzania kominów , pod kątem ewentualnego ogrzewania , warunki na gaz -prąd mam, trochę inne jak w projekcie orginalnym, bo zmieniłem przeznaczenie garażu na pokój. garaż będzie osobno , bom ci rolnik przed 11 lipca 2003 r.Inne sprawy może potem Jacques



tampiko - 06-03-2004 07:41
http://agrobisp.com.pl/album/2767750...b79ffebc3f0f_0 Czy o ten biega?http://agrobisp.com.pl/album/b148421...c4184e083e40_0Troche podobny do mojego bo też parterowy :lol:
Gdzie Ty go chłopie znalazłeś? :-? Pewnie ten pasowałby mi bardziej niż..........Qrcze, znowu wątpliwości :lol:
Jacgues witam! Ja też na wiosnę ruszam i w póżnej wiośnie życia.Pozdrawiam i startuj z nami :lol:



tampiko - 06-03-2004 08:18
Greg !http://zbowid.com.pl/danoma/tynki.html
To w sprawie tych ścian .Japonskie tynki dekoracyjne oriental Coat.Też mi sie podobają ale.... :o Jak jesyeś zainteresowany to jeszcze coś w tej materii mam.



- 06-03-2004 09:49
8)



Wojciech Tymowicz - 06-03-2004 10:42
Hej !

GREG - no nie 350 m kwadratnych zgadzam się z brzozą toż to prawie mistrzosto świata uważaj bo sportowi łowcy talentów czychają na sztaganowców haha.

JACQUES - witaj w gronie tak serdecznym i zaprawionym w bojach budowlanych z taką ekipą ludzką budowa to smarowanie bułki masłem osełkowym.

Resztę pozdrawiam Wojtek.



jacques - 06-03-2004 15:43
:) Witam TAMPIKo . On ci on , czy taki ładny , czas pokaże , z klocków i papieru ( kratkowanego , bez kolorów) ,nie wyglĹĄda tak ładnie , a rysunki na planach nie oddajĹĄ tego co kombinacja animacji komputerowej.SZukałem doÂść długo , był czas że byłem prawie zdecydowany na arhetonowskĹĄ NADZIEJE, szczególnie jak zobaczyłem dwie takie , całkiem różne jak nie przymierzajĹĄc Kopciuszek przy piecu i na balu. Juz stoja od pewnego czasu w BUDZIWOJU. Miały całkiem całkiem rozkład pomieszczeń , ta ładniejsza , odbiegajĹĄca trochę od orginału ma uzytkowe poddasze , ale oba widziałem tylko z zewnĹĄtrz. Potem było kilka innych , w domu mam całe stosy wydruków z internetu i katalogów , ARHETONA, Ładnego Domu itp,itd. Wczesny lipcowy poranek, stary katalog i nagłe olsnienie , a po pewnym czasie i wciĹĄż opamiętanie i PEŁNO , raz wiecej, raz mniej wĹĄtpliwoÂści . Ale słowo się rzekło, kobyłka u płota , dokumenty na zicher?? , forsa (wciĹĄż mało) w ruch , konsultacje , czytanie , to tu to tam , rozmowy z doÂświadczonymi praktykami i jeszcze bardziej doÂświadczonymi teoretykami , własne przemyslenia i co . Dalej nic bo ZIMA TRZYMA, ciekawe jak długo jeszcze.Ale pełen nadziei czekam na pierwsze kołki i sztychy. pozdrawiam JACQUES



Renia - 06-03-2004 19:03
Witaj JACQUES,
powiało mi z Twojego imienia Lazurowym Wybrzeżem. Czyżbys miał coś wspólnego z Francją ?



tatanka26 - 06-03-2004 20:06
Witajcie wszyscy :)))
Nowi i "starzy".
Dawno nie pisałam, ale Was podglądałam. Czasami to z dwóch dni nie dałam rady przeczytać tego jednego wieczoru, ale sie produkujecie ......Jedni południami, inni północami :))
Ja narzekam na chorobę budowlano-przedsezonową pt. brak czasu, a co bedzie potem???
ale UWAGA_ UWAGA
chwalę się : mam kwitek z datą 4.03. - przyjete dokumety na pozwolenie.
Jak tam Reniu? Czy juz masz pozwolenie, czy znów mnie odstawiłaś?
Wczoraj dogadalismy instalatorów.
Chciałabym z każdym "pogadać", ale muszę se dac luz
Ale upalnie WAS pozdrawiam w przedostatni mroźny wieczór tej zimy :))))



Renia - 06-03-2004 20:14
Tatanka,
nie mam jeszcze pozwolenia, ale już powinnam mieć w tym tygodniu. Przecież dwa tygodnie temu dostałam powiadomienie, że sąsiedzi mają 7 dni na odwołania. Cholera, może któś mi veto stawia ? Zaraz w poniedziałek dzwonię do urzędu.



AnetaS - 06-03-2004 21:56
Jacques witam w naszym gronie.
Ja również zaczynam na wiosnę w tym roku. :P
Pozwolenia na budowę jeszcze nie mam :-? , ale w poniedziałek pojadę sprawdzić w Starostwie Powiatowym jakie są jego losy. Może będzie na dniach. Mam taką nadzieję. :lol:
Tatanka 26 data 04.03 jest dla mnie również ważna, w tym dniu podpisałam umowę na przyłącz gazowy. Wychodzi na to, że będę miała wcześniej przyłącz gazowy od domku.
:wink:



Baru - 06-03-2004 23:15
[quote="greg"]Witajcie
Baru pozdrówka dla córeczek. Ja też mam dwie ale nie jednocześnie :) quote]

Greg! tak gwoli ścisłości to ja mam 4 córeczki!! :lol: W trzech rzutach! Więc lepsza jestem, hehe



greg - 07-03-2004 12:46
Witam wszystkich. Jacques dobrze, że do nas dołączyłeś :)
Dzięki wszystkim za wyjaśnienie w sprawie tynków japońskich.
Chłopaki tak jak wcześniej pisałem malowałem z kuzynem (dzięki Konrad). Ale za to dwukrotnie więc można powiedzieć, że 350m2 na łeba :) W międzyczasie wyszły jeszcze poprawki, przeróbki gniazdek itp.
Brzoza malowałem wałkiem. kupiłem 2, jeden taki lepszy na rolkach a drugi jakiś najtańszy. Oba malowały dobrze do czasu. ten tańszy szybciej się zużył i nie chciał robić baranka więc kupiłem kuzynowi drugi taki na rolkach, żeby wszędzie była podobna fakturka. Myślę, że jeszcze długo mi posłużą. Ściany mam poszpachlowane to najpierw je pogruntowałem Tytanem. W Bozie radzono mi jakiś niby lepszy grunt (i oczywiście droższy) no to jego tylko zastosowałem w salonie. Ale sobie narobiłem :evil: Był taki gęsty (pisali żeby go nie rozcieńczać), że porobiły mi się mazaki na suficie jak nie wiem (gruntowałem oczywiście ławkowcem). Myślałem, że będę musiał drugi raz szpachlować ale spróbowałem jeszcze przeszlifować i w miarę się udało. Nie jest to ideał ale nie mam czasu dopieszczać. Pomalowałem to wszystko Śnieżką na biało. A po parkietach pomaluję na kolor docelowy.
Masz jakiś kontakt z Krisem? Ja myslę o wykończeniu tak ścian tylko w wiatrołapie a ten jest malutki więc nie wyszło by to drogo. A Ty gdzie chcesz to zastosować?
Tatanka i AnetaS gratulacje. Jak przypomnę sobie tę całą papierkologię to mnie zalewa. Ale trzeba przez to przejść.
Baru: Ups........ Jesteś lepsza i niech tak zostanie ;) Wobec tego pozdrówka dla wszystkich 4 córeczek. Córki są fajne :)
Wczoraj odpaliłem alarm na budowie 8)
Jutro do pracy. To był owocny urlop :)



- 07-03-2004 17:47
dla WSZYSKICH Pań[/b] [/color][/size]
wszystiego naj ... naj ... naj ... http://chat.hostplus.net/JO/kwiaty/sweetheart-photo.gif
z okazji Waszego jutrzejszego święta ..."ŚWIĘTA KOBIET

z fragmentem wiersza K.K.Baczyńskiego

Niebo złote ci otworzę,
w którym ciszy biała nić
jak ogromny dźwięków orzech,
który pęknie, aby żyć
zielonymi listeczkami,
śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
aż ukaże jądro mleczne
ptasi świt.

Ziemię twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę w rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, w serduszka listków,
w deszczów siwy splot.

I powietrza drżące strugi
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn...



Baru - 07-03-2004 20:21
Brzozaa! No ja nie mogę... Ale mnie wcięło...
Dziękuję bardzo w imieniu swoim i oczywiście moich nieletnich.
Jeszcze Wam powiem, że we wtorek - niby - mają nam okna wstawiać! Ciekawe, ile będzie obsuwy :roll:
A tak w związku z oknami... czy zabezpieczaliście je jakoś przed kradzieżą? Bo w wątku "Co wam ukradli z budowy" co kawałek się te nieszczęsne okna powtarzają



Renia - 07-03-2004 20:36


Reniu
- minusem oparcia krokwi bezpsrednio na wieńcu - jak słusznie zauwazył Sławek
jest ograniczona przestrzeń na ocieplenie ... podejrzewam ze u Ciebie to będzie 16 - 18 cm jako wysokosc krokwi (sam stosowałem na skosach betonowych wełne na 5x po 5 cm plus papa izolacyjna) ale miejsce na ocieplenie pod krokwią bedzie symboliczne 2- 3 cm ... jesli wsuniesz tam np. pasek styropianu - to drzewo (krokiew ) jest dobrym izolatorem ... dla jednych to bład i mostek cieplny - dla innych to rowiazanie do przyjecia ...
- jednak to rozwiazanie moze miec plusy równiez: o ile bedziesz miała w dachu lukarny lub okna dachowe - wtedy duza przestrzeń( grubosc stropu plus grubosc murłaty plus grubosc krowi plus grubosc deskowania i grubośc pokrycia - stanowi stanowi przeszkode i "tunel" dla swiatła ... utrudnia dostep do okienka ... )
tak wiec nie ma jasnych kryteriów co lepsze ...
jedynie wybory co bardziej preferujesz ? ... :D
Reniu będac hi[potetycznie) cieślą, wolałbym przybijac krowie do drewnianej murłaty (bo jest łatwiej sza praca i łatwiej skorygować bład o kilka cm) niz "nasadzać" krokwie na metalowe "szpilki", których nie przesuniesz nawet o 1 cm
- wiec ciesla w tym wypadku wybrał dla siebie trudniejsza wersje ... tak mysle ...
czy fachowcy ? czy szmalec ?
a moze to własnie i te kompromisy, o które ciagle sie bedziesz potykać ...
brzoza[/quote]

brzoza,
wiem juz napewno, że będą murłaty, za bardzo zależy mi na dobrym ociepleniu dachu, więc muszę mieć przestrzeń około 10-15 cm pod krokwią.
Nie mam w dachu żadnych okien dachowych ani lukarn, w łazience na górze jest taki trójkącik i tyle. Więc następny problem rozwiązany.
Masz rację, że łatwiej do murłaty krokwie przypasować, bo można wyrzynać w drewnie tyle ile trzeba, aż pasuje. Wszystko na szczęście widzę oczyma wyobraźni, na początku zdawało mi się, że to takie trudne, a tu po roku czy półtora odwrotnie - osłuchałam się, oczytałam, pooglądałam obrazki, rysunki i większość rzeczy mogę sobie z łatwością wyobrazić i przewidzieć. Nie sądziłam, że tak mi dobrze pójdzie.
Ale zawsze jak dostaję od Was porady, to się tylko upewniam, że dobrze myślę i Tobie dziękuję za te kilka słów. Czasem ktoś zwróci mi uwagę na aspekt, którego nie brałam pod uwagę, wtedy się cieszę, że moje problemy kogokolwiek jeszcze obchodzą poza mną.
Za życzenia , kwiaty i wiersz też dziękuję !.
Pa, pa.



Janon - 07-03-2004 22:50
Dziewczyny przyjmijcie gorące życzonka z okazji Waszego Święta :D :roll: :D
http://www.hagios.neostrada.pl/ksiaz...4u.prv.pl_.gif
http://www.hagios.neostrada.pl/ksiaz...4u.prv.pl_.gif



tampiko - 07-03-2004 23:09
Brzoza ! Dziekuję za piekna poezję i kwiaty. Za to masz odemniehttp://www.animowanegify.com/Milosc/Milosc03.gif

Janon ! i dla Ciebie teżhttp://www.animowanegify.com/Milosc/Milosc03.gif
Ale jesteście gentelmeni.



Anika - 08-03-2004 08:37
Greg: dziękuję za gratulację. A powiedz mi: po tym malowaniu to ruszasz czymkolwiek, czy ani rączką, ani nóżką :wink: ? I co Agnieszka na to?
Ale rekord świata. Widzę, że parapetówa tuż, tuż :D . I tak trzymaj. Moje namiary wyślę Ci na priv (myślałam, że już to zrobiłam), ale wydaje mi się, że najlepiej będzie umówić się w któreś popołudnie (nawet jakoś tak w godzinach bezpośrednio po pracy) na pół godzinki i za jednym zamachem porozdaję, co mam dać. Może być? A jeżeli nie, kontaktuj się indywidualnie.
Reniu: głowa do góry. Zobaczysz, że będzie dobrze. I wiesz co? Wydaje mi się, że trzeba komuś choć troszkę zaufać. Nie znajdziesz ekipy, która od początku do końca będzie budowała "książkowo". Tym bardziej, że rozwiązania, które Ci proponują występują w przyrodzie i mają się całkiem dobrze. Nie daj się zwariować. Przypilnuj tylko, żeby propozycje wyglądały solidnie i ciepło. A reszta na pewno będzie też dobra :) . Zobaczysz. Tym bardziej, że nie gadasz przecież z fachowcami gwałtownie od pługa granatem oderwanymi, więc nie będzie źle.
Witaj jacques :D Ładniuśki będzie Twój domek. Bywaj u nas często :D

Panowie: bardzo dziękuję za życzenia :) .
Tampiko!!! Dlaczego chcesz usunąć takie fajne zdjęcie :P ?



RS - 08-03-2004 08:38
,



greg - 08-03-2004 08:39
Dla wszystkich pań z naszej grupy serdeczne życzenia z okazji Ich święta.
:D :D :D :D :D :D :D

http://users.interblock.pl/~dimat/gi.../kwiaty/15.gif

Aniko ja w czwartki gram wiczorem w piłkę. Nie odpuścuiłem sobie nawet po tym malowaniu. Prosto z budowy o 21 na halę i tak do 23 machałem nóżkami :D . Fakt Agnieszka nie mała ze mnie za bardzo pożytku w tym czasie :wink:
A teraz wróciłem do pracy i widzę, że szykują mi się wyjazdy. Niedość, że znowu zostawię ją samą z dziećmi to jeszcze muszę jakoś pozałatwiać sprawy budowlane. W tym miesiącu ma przyjść płykarz i parkieciarze. Jak to zrobię to jeszcze nie wiem :cry: A pasowałoby by jeszcze przypilnować ich robotę.



RS - 08-03-2004 09:11
,,



januszek - 08-03-2004 09:15
cześć Wszystkim
a szczególnie paniom pod wszelakimi postaciami (babeczkom, babkom i oczywiście babom), jak walne kawusie to coś Wam opowiem :D :D
zaciorany.



Anika - 08-03-2004 09:25
Grześ - taka rola Matki - Polki. Ze wszystkim sobie radzimy i budowy nam jeszcze przypilnujemy :D . A tak serio, to cóż poradzić. Czasy takie, że wybrzydzać nie ma jak (zawsze przecież możemy zmienić pracę - tylko jaka gwarancja, że na lepszą, skoro tendencje to zatrudniania jednej osoby na dwa etaty?). Ale na ogół okazuje się, że jakoś to się w końcu układa. A do pilnowania ekip wyślij zaprzyjaźnionego członka rodziny (może któryś Tata?). A jeszcze lepiej, gdyby Agnieszka patrzyła im na ręce (wpadająć znienacka na budowę po uprzednim przeszkoleniu na co ma zwracać szczególną uwagę). Zawsze przecież może robić minkę zakłopotaną intensywnie i mówić: panowie, ja jestem laik, ale mnie się to nie podoba. Trudno. Baby sa po to, żeby pomarudzić. Zobaczysz, że będzie dobrze :D .
No i okazuje się, że sportowiec z Ciebie?? Wow!



RS - 08-03-2004 09:34
,,



januszek - 08-03-2004 11:33
Przeczytałem wcześniejsze posty (nadrabiam zaległości) i co do niektórych muszę się ustosunkować :oops:
Janion skoro duzo jeździsz to zapewne wiesz jak wygląda antrykot (na drodze) :D :lol: :)
Renui
ceramika z popiołami :-? ??????
kiedyś taka ciężarówka (biały mack) co tydzień jechała z załęża do prefabetu kolbuszowa (bloczki bk) z 17 tonami popiołów, ale to się skończyło bo przynajmniej od roku załęże jest zasilane gazem i popiołów brak (taka strata) :wink:
tak tak beton jak ma więcej powietrza to cieplejszy ale fundamentów nie buduje się z gazobetonu (nie ma byc ciepły, tylko mocny)
sarkofag raczej skłaniałbym sie do ocieplenia wełną a nie styropianem,
styropian pod dachem tak jakoś nie leży mi ale (podpis u spodu)
styropian i abizol super para :D :D :D :D :D
itd.
czyta się to tak jak humor ze szkolnych zeszytów :D :)
Sławku i sam powiedz co ma myśleć inwestor jak usłyszy takie "fachowe" wypowiedzi z ust takich fachowców , i jak tutaj mieć zaufanie do wykonawców ?
Janon to nie ja zaczęłem z babami tylko Baru (nie zadzieram z nikim)
a co do futerka nie wiedziałem że jesteś znawcą tego typu futerek ? :wink:
cho cho
:P :P
a i jest nowy emblemacik ładny ? powiedzcie
Anika przepis na piekny trawnik
kośić i podlewać przez 100lat :wink:
może się przyda do ogrodu ? :D :D :D

Anika z przykrością musze stwierdzić że mimo równouprawnienia nie ma w sklepach damskich kielni i młotów (może i dobrze ) :wink: :lol: :D

Aneta S widzę postępy (żeby tak domy nasze szybko powstawały) :P

Greg dobrze że masz niedzwiedzia bo sam jesteś niedżwiedziem (jeśli chpdzi o malowanie) :o :o :o

Witamy nowych (jacques ) serdecznie

Baru :o :o teraz rozumiem te 5 bab, z wyrazami szcunku dla całej twojej rodziki ( wiesz tak naprawdę zazdroszczę Ci, też chciałbym więcej ale :-? ????)



januszek - 08-03-2004 12:00
miałem wczoraj (jak zwykle ) inspekcję cytuję
"no bedzie, ale strasznie wolno"
a sama wymyśliła układ w karo i centralnie kratkę ściekową, wyszło tak że zużyłem 52 szt plytek z czego 18 całych, pozostałe to przycinane daje to pewien obraz sytuacji :D :D :D

Miałem pewien problem z tarnawą (własną głupotą) załadawałem do pełna na noc, ustawiłem dopływ powietrza na średni i pojechałem do domu, rano stwierdziłem, wysadziło mi rurę z komina i wessało uszczelki szyby do środka , ale musiał być cug ja pierdziu :o :o :o
ale zapachu dymu nie było czuć wogóle, w każdym bądź razie inspekcja nie poczuła. :wink:
przestroga dla tych co chcą mieć kominek
nie pozostawiać bez nadzoru
to nie kocioł z automatyką niestety :-?



RS - 08-03-2004 12:24
,



Anika - 08-03-2004 12:32
primo: Sławek!!!! podałeś mi chyba zły adres mailowy, ponieważ serwer odrzuca go. Próbowałam z konta i prywatnego (na interii) i służbowego i lufa w krzokach :cry:
Januszek: dlaczego tak wolno pracujesz???? Przecież czasu nie ma. Na wiosnę drzewa będziesz sadził, a nie płytki układał. No i huśtawkę musisz zrobić. Bo wiesz, ja wymyśliłam sobie huśtawkę na werandzie. Problem tylko, bo werandy nie ma. Ale wyszło mi, że huśtawka będzie na tarasie. Tylko chciałabym taką prawdziwą, drzewnianą, a nie te ustrojstwa metalowe :-? Cóś wymyslimy.
Rafałku... humorek widzę dopisuje. Ale podziel się ta radością. Czyżby ścianka zaakceptowana :P ?



januszek - 08-03-2004 13:08
RS
nie wiem co się stało bo mnie nie było ale być może masz rację
Anika
wybaczam Ci "dlaczego tak wolno pracujesz???? "bo dzisiaj jest taki dzień
ale fakt czasu nie ma
drzewniane są super "mój" stolarz takie robi, tylko uważaj bo jak wziął moje drzwi do poprawy to jeszcze ich nie widzę :o :o
huśtawka obowiązkowo ale nie dla dzieci dla całej rodzinki

:D



RS - 08-03-2004 13:26
,



januszek - 08-03-2004 13:27
Rs
żonę w imadło i tylko w imadło

:lol: :lol: :lol: :lol:



RS - 08-03-2004 13:53
,



januszek - 08-03-2004 14:28
:D :D :D :D :D :D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:P :P :P :P :P :P

Ach te żony :wink:



Wojciech Tymowicz - 08-03-2004 17:19
Cześć !

Witam serdecznie nasze wszytkie Kobiety i ich kobietki i z okazji ich pięknego dzisiejszego święta chciałbym im przekazać życzenia ciepła to z mojej branży, życzliwości i wszystkiego co lubią.
Trochę opóźniony jestem i za to przepraszam ale jakiś dziki dzień dzisiaj mam.
Za to opóźnienie może tak się poprawię ponieważ nie umiem takich piękności dodawać jak Brzoza, Janon, RS - to może wzniosę za nasze wszystkie Piękne Panie stary gruziński toast, który brzmi następująco:

W pięknym dziewiczym lesie nad modrym strumieniem, który pieniąco toczył swoje źródlanej czystości wody rosła mała różyczka.
Kiedy była mała wystarczało jej wody dla korzeni, ale jak podrosła w słoneczne dni zaczynało jej brakować tej wody.
Będąc w pewien upalny dzień lekko oklapnięta powiedziała do strumyka - mój kochany strumyczku, czy mógłbyś zmienić lekko swój bieg i mnie podlać bo uschnę, a strumyk na to rzecze tak oczywiście ale mam jedną prośbę - jesteś tak piękna i czy mógłbym prosić cię o twój jeden najpiękniejszy płatek.
Róża dumna ze swej piękności powiedziała nie i strumyk nie zmienił biegu i po dwóch dniach róża uschła.
Dlatego my męska płeć wypijmy w dniu tak pięknego święta za zdrowie tych kobiet co dają i pięknie rozkwitają.

Mam nadzieję że odkupię swoje opóźnienie.

BARU - szukałaś kontaktu ze mną i nie mam odpowiedzi.

Pozdrawiam całą resztę - Wojtek.



AnetaS - 08-03-2004 20:53
Dziękuję za życzenia.To jedyny miły akcent w dniu dzisiejszym
Dziękuję WAM :D

Wiecie co płakać mi się chce. :(
Dzisiaj jest jakiś straszny dzień. Zaczął się cudownie a zakończył fatalnie. Rano byłam w Starostwie wybrałam zawiadomienia o wszczęciu postępowania o pozwolenie na budowę. Myślałam, że będzie coś szybciej, a to o!!!! Sąsiad powiedział że mi nie potwierdzi przyjęcia pisma on musi mieć to dostarczone przez pocztę, a poza tym musi się zastanowić czy mogę włączyć się do studzienki kanalizacyjnej która jest w granicy itd. Moje marzenia o rozpoczęciu budowy w tym miesiącu pękły jak bańka mydlana.
:-? Zadzwoniłam do wykonawcy i przesunęłam termin wykonania fundamentów na koniec kwietnia. Mam nadzieję że na ten czas będę miała sprawę papierkową za sobą.



Baru - 08-03-2004 22:58
Aneta!
Tylko spokojnie! Musisz się przygotować na takie niespodzianki niestety.
U Ciebie chociaż mówią, że się zastanowią...
A u mnie było tak, że powalony sąsiad podpisał zgodę na podłączenie prądu ze słupa na jego działce, po czym jak przyszedł fachman na robotę - to pogonił gościa. Chcieliśmy mu zapłacić za zniszczony ogródek (czyli zdeptaną trawę, w zasadzie klepisko) ale nieeee. Nie dał i już!!
A teraz się bujam z zalegalizowaniem nowej trasy przyłącza!! I szlag mnie trafia!! Jeżdżę jak ta kretynka do Łańcuta i z powrotem, bo to nie pasuje, czegoś brakuje... eeee, lepiej nie mówić, bo mi ciśnienie rośnie.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
I odpiszcie mi na moje pytanie o okna: czy zabezpieczaliście je jakoś przed kradzieżą? Oczywiście miałam rację z tą obsuwą montażową...



Sławek Winiarski - 08-03-2004 23:17
Witajcie Drogie,Wspaniałe i Cudowne Panie w dniu Waszego święta.
Życzę Wam wszystkiego co NAJ..... i przepraszam że tak późno :oops: :oops: ale widocznie zaraziłem się od januszka i też jestem zaciorany :wink: :D
A tak naprawdę to zakończyłem w tamtym tygodniu pewien etap mojej pracy zarobkowej i teraz czas organizuje mi rodzina :cry: (czytaj: będe pracował po 12 godzin za darmo :( :-? :D )

do Aniki myślę że podałem dobry adres, ale zawsze są kłopoty z moim niedostawcą usług internetowych, spróbuję wysłać jeszcze raz na priwa.

do RS i januszka (i chyba do mnie) :wink:

PAPIEROWE LWY :lol: :lol: :lol: :wink:

do AnetyS
Głowa do góry, niema tego złego coby na dobre nie wyszło.
A sąsiada w imadełko :D :lol:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 11 z 150 • Zostało znalezionych 15196 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting