Piaseczno i okolice
barranki2 - 12-03-2009 15:40
U nas zaczęli się pojawiać na etapie parteru - przyjeżdżali kolejni przedstawiciele i przekonywali, że ich agencje są najlepsze na świecie, bo "proszę popatrzeć, tu są same nasze tablice". I... zastawiali swoją tabliczkę, że niby obiekt chroniony przez nich, żebyśmy się oswoili z myślą, że tylko oni... Najlepszy był Solid - przyjechał człowiek w lakierkach i chciał rysować projekt instalacji alarmowej nie wchodząc zbyt głęboko na budowę, bo by się pobrudził.
Wiadomo, że i tak żaden patrol nie będzie ochraniał placu budowy, chyba że ktoś ich sobie kupi na wyłączność. Dlatego to ma sens, kiedy można już położyć instalację i zamyka się dom.
My ostatecznie wybraliśmy opcję z Centrum Monitorowania Alarmów - uruchomiliśmy podstawową wersję instalacji po zamknięciu budynku. I teraz - przynajmniej częściowo - mam podgląd w to, co psuje ekipa hydraulików. Zdarzyło im się przeciąć jakiś kabel, wyłączali zasilanie i natychmiast przyszedł sygnał o przełączeniu instalacji na zasilanie awaryjne :-)
Jezier - 12-03-2009 15:40
W Złotokłosie internet WiFi można mieć od Arkomu i Konstancin Net. Iplus ma zasięg tylko edge :-?
dzabij - 12-03-2009 16:05
W Złotokłosie internet WiFi można mieć od Arkomu i Konstancin Net. Iplus ma zasięg tylko edge :-?
Jezier,
Arkom to ta firma od zabudów pojazdów na Mokrej, prawda ? Oni udostępniają internet ? Na stronie cisza na ten temat.
groomek - 12-03-2009 16:14
Przesyłam namiar na kontakt do lokalnej firmy z Tarczyna, ktora dość prężnie działa w tym regionie. Nie jestem pewnien czy Złotokłos też wchodzi w ich zasięg działania ale warto sprawdzić bo oferta jest przyzwoita cenowo/prędkościowo. Jest to internet "radiowy" i przyznam szczerze że spodziwałem się słabego sygnału i kiszki ale się myliłem. Znam kilku odbiorców ich interentu i wszyscy chwalą. Na początku firma wiele czasu poświęca na synchronizację anten i to trwa jakiś czas bo można sprawdzić to tylko "w praniu" ale jak już właściwie wszystko ustawią to śmiga że hej.
Oto numer: 888142420
Jezier - 12-03-2009 16:25
W Złotokłosie internet WiFi można mieć od Arkomu i Konstancin Net. Iplus ma zasięg tylko edge :-?
Jezier,
Arkom to ta firma od zabudów pojazdów na Mokrej, prawda ? Oni udostępniają internet ? Na stronie cisza na ten temat.
To ta firma. W biurze można się wszystkiego dowiedzieć. Ja mam od nich net bo tylko od nich jest zasięg.
adam2007 - 12-03-2009 17:04
U nas zaczęli się pojawiać na etapie parteru - przyjeżdżali kolejni przedstawiciele i przekonywali, że ich agencje są najlepsze na świecie, bo "proszę popatrzeć, tu są same nasze tablice". I... zastawiali swoją tabliczkę, że niby obiekt chroniony przez nich, żebyśmy się oswoili z myślą, że tylko oni... Najlepszy był Solid - przyjechał człowiek w lakierkach i chciał rysować projekt instalacji alarmowej nie wchodząc zbyt głęboko na budowę, bo by się pobrudził.
Wiadomo, że i tak żaden patrol nie będzie ochraniał placu budowy, chyba że ktoś ich sobie kupi na wyłączność. Dlatego to ma sens, kiedy można już położyć instalację i zamyka się dom.
My ostatecznie wybraliśmy opcję z Centrum Monitorowania Alarmów - uruchomiliśmy podstawową wersję instalacji po zamknięciu budynku. I teraz - przynajmniej częściowo - mam podgląd w to, co psuje ekipa hydraulików. Zdarzyło im się przeciąć jakiś kabel, wyłączali zasilanie i natychmiast przyszedł sygnał o przełączeniu instalacji na zasilanie awaryjne :-) Dzięki za odp.
Czy możecie powiedzieć jak to wygląda kosztowo i instalacyjnie ?
Czasem widzi się ,że instalacja gratis ale pewnie odbijają to w abonamencie. Chyba taniej jest zrobić okablowanie pod instalację ,a oni podłączają tylko centralkę i reszte?
Pozdr.
elzbietkask - 12-03-2009 17:25
witam z budowy w Lesznowoli :-)
co do zakładania instalacji alarmowej - my zakładamy jednocześnie z oknami
barranki2 - 12-03-2009 17:53
Adam 2007, wysłałem ci info na priva.
A apropos internetu - czy ktoś wie, jak to wygląda "od drugiej strony Łosia", czyli Piskórka, Krupia Wólka, Uwieliny - podobno gdzieś w te okolice dociera z kolei jakaś radiowa sieć z Góry Kalwarii. Ale nic więcej nie wiem
Ale może ktoś wie?
barranki2 - 12-03-2009 18:06
A apropos internetu - czy ktoś wie, jak to wygląda "od drugiej strony Łosia", czyli Piskórka, Krupia Wólka, Uwieliny - podobno gdzieś w te okolice dociera z kolei jakaś radiowa sieć z Góry Kalwarii. Ale nic więcej nie wiem
Ale może ktoś wie?
Jezier, dzięki z podpowiedź - wygląda na to, że bardzo duży teren powiatu kryje Konstancin.Net (dla zainteresowanych:
www.knc.pl) - na stronie są odrębne cenniki na internet i telefon radiowy, z przepustowością obiecywaną do 2M, więc całkiem nieźle. Nowe pytanie brzmi: czy ktoś z nich korzysta i wie, czy to obiecanki, czy prawdziwa prawda?
strzelu - 12-03-2009 21:49
Witam,
Czy ktoś zlecał kompleksowy projekt instalacji ogrzewania domu jakiejś firmie z okolicy lub nie z okolicy (podłogówka, kaloryfery, kominek z pw spięty z piecem, podłączenie pieca, recyrkulacja powietrza, grzejniki kanałowe) i jest w stanie ją polecić?
pozdrawiam
St.
magnolia - 12-03-2009 22:05
barranki- kontakt na pana przedstawiaciela Stadlera =od schodów. Piotr Łęcki 603-870-456
Pozdrawiam M.
barranki2 - 12-03-2009 23:43
barranki- kontakt na pana przedstawiaciela Stadlera =od schodów. Piotr Łęcki 603-870-456
Pozdrawiam M.
magnoliadzięki :)
ms. - 13-03-2009 08:48
[...]Czasem widzi się ,że instalacja gratis ale pewnie odbijają to w abonamencie. Chyba taniej jest zrobić okablowanie pod instalację ,a oni podłączają tylko centralkę i reszte?
Widziałam "promocyjną" ofertę Solidu na system alarmowy. Według mnie jest cieniutka. Adamie, system alarmowy zrób "kimś innym" a firma ochroniarska niech sobie ustawi to co koniecznie do podpisania umowy.
adam2007 - 13-03-2009 10:28
[...]Czasem widzi się ,że instalacja gratis ale pewnie odbijają to w abonamencie. Chyba taniej jest zrobić okablowanie pod instalację ,a oni podłączają tylko centralkę i reszte?
Widziałam "promocyjną" ofertę Solidu na system alarmowy. Według mnie jest cieniutka. Adamie, system alarmowy zrób "kimś innym" a firma ochroniarska niech sobie ustawi to co koniecznie do podpisania umowy.
Dzięki
ms. Tak własnie myślałem, żeby zrobic.Serdeczne dzięki. :lol:
nowaki2 - 13-03-2009 12:19
Witam serdecznie :D
Jestem tu nowa :D razem z mężem w kwietniu ruszamy z budową domu wg projektu muratora Faworyt wariant I.
Dom budujemy w powiecie Piaseczyńskim ale bardziej od strony Nadarzyna :D
Mam pytanie odnośnie toalet przenośnych na plac budowy. Narazie dzwoniłam do WC Chatki i tam wypożyczenie toalety na miesiąc kosztuje 220 zł brutto. Czy można gdzieś taniej wypożyczyć taką toaletę?
strzelu - 13-03-2009 12:41
Najtaniej jest zrobić samemu. My robiliśmy rozeznanie i chyba wc chatka była najtańsza. inne firmy są droższe.
swoją drogą zaczynacie na bogato. mnożąc dwieścieileśtam złotych za miesiąc razy ilość miesięcy to troszkę wychodzi, takie pieniążki przydadzą się później.
ms. - 13-03-2009 12:57
nie ma jak tradycyjna sławojka na budowie. :wink:
Toj-toje widuję tam, gdzie mało miejsca, albo działka obudowana domami. Pewnie przy wynajmie na dłuższy czas można coś ukręcić z miesięcznego "abonamentu".
ms. - 13-03-2009 12:59
O, przepraszam, najpierw powinnam się przywitać i dopiero przejść do prozy życia. :oops:
barranki2 - 13-03-2009 13:27
Witajcie
nowaki2My wypożyczyliśmy toaletę z toi toi na trzy miesiące, kiedy było najwięcej ludzi na placu budowy przy stanie surowym - ale wyszło to drogo, bo oni liczyli wynajem za dzień plus kaźdorazowo za serwis plus jeszcze za coś - w sumie ponad 250 zeta miesięcznie. WC Chatka jest ponoć najtańsza.
A teraz liczymy dni do podłączenia pierwszej prawie prawdziwej prowizorycznej toalety - ale będzie :-).
Powodzenia
nowaki2 - 13-03-2009 17:38
Jakoś nie wyobrażam sobie żeby ktoś "załatwiał swoje potrzeby" na mojej działce :oops: i stąd pomysł na wynajem WC chatki. Spróbuję ponegocjować z nimi jeszcze cenę, może się uda coś taniej.
Jesienią dom będzie już w stanie deweloperskim (przynajmniej tak twierdzi wykonawca) więc napewno pierwsze pomieszczenie jakie zostanie zrobione to będzie toaleta :D
barranki2 - 13-03-2009 19:08
nowaki2Nie wiem, jak jest w WC chatce, ale pamiętajcie, żeby zapewnić sobie odpowiednią częstotliwość serwisu, który przyjeżdża czyścić to ustrojstwo. W ToiToi przyjmowali, że jak korzysta do 4 chłopa, to sewis powinien przyjeżdżać co dwa tygodnie, a jak więcejj, to co tydzień. A kaźda wizyta serwisu bodaj 60 zeta.
A jak czyszczą za rzadko, to cała zabawa nie ma sensu.
nowaki2 - 13-03-2009 20:57
nowaki2
Nie wiem, jak jest w WC chatce, ale pamiętajcie, żeby zapewnić sobie odpowiednią częstotliwość serwisu, który przyjeżdża czyścić to ustrojstwo. W ToiToi przyjmowali, że jak korzysta do 4 chłopa, to sewis powinien przyjeżdżać co dwa tygodnie, a jak więcejj, to co tydzień. A kaźda wizyta serwisu bodaj 60 zeta.
A jak czyszczą za rzadko, to cała zabawa nie ma sensu.
barranki2 w WC Chatce przy założeniu że korzysta 3-4 osoby serwis jest raz na 4 tygodnie i jest wliczony w tę kwotę.
strzelu - 13-03-2009 23:03
Jesteście idealistami. Każdy był taki jak zaczynał. Posłuchajcie tych co budują lub zbudowali. Kupa na waszej działce metr albo półtora pod powierzchnią terenu nikomu krzywdy nie zrobi. Wierzcie że budowa to nie szpital, i sławojka to jest mały miki przy tym co się będzie dalej działo. Wykopiecie dół, postawicie budkę i zapomnicie. Szkoda kasy na wc chatki i inne tojtoje. Chyba że macie warunki takie jak opisyywał ktoś wyżej tzn. mała działka i kupa sąsiadów dookoła, wtedy tojtoje mają pewnie większe uzasadnienie niż sławojka.
stasiek&gośka - 14-03-2009 01:53
Jakoś nie wyobrażam sobie żeby ktoś "załatwiał swoje potrzeby" na mojej działce :oops: i stąd pomysł na wynajem WC chatki. Spróbuję ponegocjować z nimi jeszcze cenę, może się uda coś taniej.
Jesienią dom będzie już w stanie deweloperskim (przynajmniej tak twierdzi wykonawca) więc napewno pierwsze pomieszczenie jakie zostanie zrobione to będzie toaleta :D
Witam
Od razu widać że Wy to Ci co nic nie robią a sr..kasą, a wyobrażasz sobie żeby ktoś budował dla Ciebie dom, przecież nie będziesz mogła w nim mieszkać skoro ktoś dotykał Twoich cegieł murów dachu itp. Będziesz musiała zakasać rękawy i sama sobie go zbudować.
Nie uważasz że takim tekstem obrażasz ludzi ,którzy żyją naprawdę i dosłownie z pracy własnych rąk a ty traktujesz ich jak trędowatych. A może Twoje kupki są lepsze ,pafnione bądź błękitne -a może jesteś nadludziem ARYJKĄ.
keramb - 14-03-2009 08:16
Ha,ha, wątek o sławojkach to jak rozumiem taki akcent satyryczny na dobry poczatek sezonu budowlanego.
żeby ktoś "załatwiał swoje potrzeby" na mojej działce a fu, a fe. Bardziej już tylko brzydzić może myśl, że te ktosie w ogole mają jakieś potrzeby, za przeproszeniem, fizjologiczne. Ohyda :evil: Warto w tym miejscu zauważyć, że antenaci wiekszej części naszego dumnego narodu biegali za stodołę aż do czasu dziejowego wynalazku płk. Sławoj-Składkowskiego. O tym co się za tymi stodałami działo dziejopisarze dyskretnie milczą, ale domyśleć się nie trudno. Było ta zaledwie jakieś osiemdziesiątparę lat temu. Przewracaja się pewnie biedacy w grobach ze wstydu kiedy słyszą że prawnuki brzydzi już dziś drewniana budka bedąca w ich czasach szczytowym osiagnięciem cywilizacyjnym :) .
a wyobrażasz sobie żeby ktoś budował dla Ciebie dom, przecież nie będziesz mogła w nim mieszkać skoro ktoś dotykał Twoich cegieł murów dachu itp.I tu mój autorski pomysł: proponuję zarządzić na budowie wykonywanie wszystkich prac w rękawiczkach i to koniecznie jednorazowych. potem mozna wrzucic do toj-toja na pewno się nie zapcha :D .
ms. - 14-03-2009 09:06
W temacie (ale już tylko dygresja).
Mój brat parę lat (dokładnie 20 lat) temu miał praktyki na Spiszu. Mówił, że kiedy górale budowali sobie nowy dom i urządzali w nich łazienki, ale bez kibelka. "To" robili w sławojka wkomponowanych w ich zabudowania gospodarskie.
A było to "tylko" 20 lat temu...
savee - 14-03-2009 12:07
Trochę bez sensu czepiacie się autora/autorki tego komentarza. Nie chodzi przecież o "skalanie" idealnej działki czyjąś kupą :) Chodzi o to, że przyzwyczajeni jesteśmy, że potrzeby fizjologiczne załatwia się na ogół nie do dziury w ziemi - poza przypadkami typu jesteśmy na jakimś biwaku w lesie i jak jest jakaś sławojka, w której da się wytrzymać na tyle długo, aby zrobić co trzeba, to jest wręcz rewelacyjnie.
Śmiem twierdzić, że większość osób na tym forum ma w domu/mieszkaniu WC, więc nie ściemniajmy, że chodzenie na potrzebę za stodołę to dla nas taka codzienność :D
Pomijając już zupełnie fakt, że jak kogoś stać i ma taką ochotę - to kurczę, co złego w tym, że nie wykopie sobie dziury, tylko zapłaci 200 czy 300 zł miesięcznie za przenośne WC?
nowaki2 - 14-03-2009 16:56
Jakoś nie wyobrażam sobie żeby ktoś "załatwiał swoje potrzeby" na mojej działce :oops: i stąd pomysł na wynajem WC chatki. Spróbuję ponegocjować z nimi jeszcze cenę, może się uda coś taniej.
Jesienią dom będzie już w stanie deweloperskim (przynajmniej tak twierdzi wykonawca) więc napewno pierwsze pomieszczenie jakie zostanie zrobione to będzie toaleta :D
Witam
Od razu widać że Wy to Ci co nic nie robią a sr..kasą, a wyobrażasz sobie żeby ktoś budował dla Ciebie dom, przecież nie będziesz mogła w nim mieszkać skoro ktoś dotykał Twoich cegieł murów dachu itp. Będziesz musiała zakasać rękawy i sama sobie go zbudować.
Nie uważasz że takim tekstem obrażasz ludzi ,którzy żyją naprawdę i dosłownie z pracy własnych rąk a ty traktujesz ich jak trędowatych. A może Twoje kupki są lepsze ,pafnione bądź błękitne -a może jesteś nadludziem ARYJKĄ.
A co Cię interesuje moja kasa? nie rozumiem? :oops: Aż tak Ci w oczach że nie chcę żadnych sławojek na działce tylko chcę zamówić toaletę przenośną? chyba zazdrość cię zżera i stąd taki wredny komentarz :o Ja tylko zapytałam czy nie ma czegoś tańszego od WC Chatki, i tyle ale widzę że to że kogoś stać na toaletę przenośną dla niektórych jest kościa w gardle... smutne ale prawdziwe :cry:
barranki2 - 14-03-2009 17:00
Pomijając już zupełnie fakt, że jak kogoś stać i ma taką ochotę - to kurczę, co złego w tym, że nie wykopie sobie dziury, tylko zapłaci 200 czy 300 zł miesięcznie za przenośne WC?
Święte słowa. To tak samo jak by ktoś zapytał na forum jaką pompę ciepła wybrać i usłyszałby, że mu się we łbie od tych durnych ekologów poprzewracało, bo jak świat światem ludzie węglem i drewnem w piecu palili i dalej palą i jakoś nikomu normalnemu, ciężko pracującemu to nie przeszkadza i rączek mu to nie kala. A jak kto chce mieć rączki śliczne i ekologiczne to znaczy że forsą s..a i powinien się wstydzić a nie odzywać do porządnych ludzi.
Są ludzie, którzy ciężko pracują w pracy i zarabiają na to żeby inni im budowali dom, w takich warunkach pracy i w takim standarcie jaki im odpowiada. I są tacy, którzy też ciężko pracują, ale zarabiają mniej i dom budują bardziej własnymi siłami, dłużej, taniej, oszczędniej. I nie ma powodu żeby obrażać jednych i drugich. Kazdy chyba ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi to na co ma ochotę. Nawet nimi s...ać - do własnego kibelka.
pozdrawiamy
nowaki2 - 14-03-2009 18:22
savee, barranki2 niestety jak widać niektórym ciężko jest zrozumieć że ktoś jest gotowy wydać kasę choćby po to żeby zapewnić ekipie budowlanej dobre warunki pracy, ale to już pozostawię bez komentarza :)
Po takiej reakcji na mój pierwszy post na tym forum aż boję się zapytać gdzie kupowaliście materiały budowlane? :oops:
Gosiek33 - 14-03-2009 18:35
Nie martw się, ogólnie na forum wcale nie jest najgorzej, czasem niektórym tylko gorzej więc takie rzeczy wypisują :wink:
Olej ich i wal dalej 8)
bulinki - 14-03-2009 20:11
witam all.
macie moze jakies namiary na kierownika budowy..w rozsadnej cenie.inwestycja w jeziorko ustanowek..prosilbym na meila bulinki1@wp.pl
barranki2 - 14-03-2009 22:02
Nie martw się, ogólnie na forum wcale nie jest najgorzej, czasem niektórym tylko gorzej więc takie rzeczy wypisują :wink:
Olej ich i wal dalej 8)
Dokładnie tak jak pisze Gosiek:))
Nowaki, my kupowalismy głównie w Gabryelinie, polecamy. Tylko jeśli będziecie chcieli coś, czym oni na co dzień nie handlują (np. tynki) to zamówcie z wyprzedzeniem a nie na styk. Bo my zamówiliśmy na styk i - wprawdzie nie z winy hurtowni, tylko przypadków losowych związanych z transportem - ekipa miała darmowe wakacje na naszej działce przez cały dzień:(
nowaki2 - 14-03-2009 22:39
barranki, dzięki :D
w poniedziałek do nich zadzwonie i podpytam o ceny i porównam z tymi, które zaproponowano mi w BUDOMACIE w Łazach.
savee - 14-03-2009 23:32
A co konkretnie chcecie kupić? Tak podpytuję, po my jesteśmy na etapie betonu na fundamenty i ewentualnie bloczków fundamentowych. :)
groomek - 15-03-2009 08:11
Wpadam na to forum co jakiś czas i niekiedy zauważam żywe dyskusje na różne tematy. Wątek o sławojkach jest mi niezwykle "bliski" bo akurat temat ten dość intensywnie przerobiłem w ostatnich dniach u siebie.
Ceny za toi toje są wysokie jak na moj budżet - z drugiej strony nigdy nie wiem gdzie będę kiedyś sadził "marchewkę i pietruszkę" więc lepszy byłby toi toi. Poszedłem na kompromis: zbiłem z desek standardowy kibelek (było z tym kupa roboty) ale zamiast dziury w ziemi zastosowałem szczelna plastikowa beczkę. Jak się dopełni to ją ładnie zakręcę i wywiozę przyczepką do pobliskiej oczyszczalni. Koszt "oddania" beczki to jakieś 10-20 zł. Jako "hybryda" ma to rozwiązanie wady i zalety ale jest moim zdaniem udanym kompromisem między: drogim Toi-Toiem a mało ekologicznym kibelkiem.
Do:
stasiek&gośkastaram się być zawsze opanowany i zazwyczaj jestem ale jak czytam Twoje komentaże które zazwyczaj atakują to łapę za kompa i już chcę Ci "dowalić" jakiąś ciętą ripostą. Pamiętam twoj pierwszy post - dosłownie pierwszy - wciąłeś się w dyskusję i od razu atak. Ale widocznie taki juz jestes.
Jedno jest pewne dyplomata to ty nie jestes!
Ale tekst "aryjski" to już przegięcie. Masz oczywiście prawo
jak każdy pisać co chcesz ale opanuj się trochę.
Gosiek33 - 15-03-2009 08:43
Poszedłem na kompromis: zbiłem z desek standardowy kibelek (było z tym kupa roboty) ale zamiast dziury w ziemi zastosowałem szczelna plastikowa beczkę. Jak się dopełni to ją ładnie zakręcę i wywiozę przyczepką do pobliskiej oczyszczalni. Koszt "oddania" beczki to jakieś 10-20 zł. Jako "hybryda" ma to rozwiązanie wady i zalety ale jest moim zdaniem udanym kompromisem między: drogim Toi-Toiem a mało ekologicznym kibelkiem.
Radzę używać do beczki jakiś preparatów utylizacyjnych. Można takie kupić również w sklepach ogrodniczych 8)
nowaki2 - 15-03-2009 10:45
A co konkretnie chcecie kupić? Tak podpytuję, po my jesteśmy na etapie betonu na fundamenty i ewentualnie bloczków fundamentowych. :)
savee dokładnie tak jak i ja :D
Cegły na ściany i kominy już mam, stal i styropian do ścian też.
barranki2 - 15-03-2009 11:15
nowaki2jeszcze w kwestii "drażliwego tematu" :). Jeśli możecie, to z tą chatką negocjujcie częstszy serwis, jakby się udało w tej cenie, co powiedzieli. Bo raz na miesiąc to - przy czterech chłopa - zdecydowanie za rzadko. A efekty przykre... Optymalnie, żeby czyścili co dwa tygodnie, ujdzie w tłoku - co trzy.
- 15-03-2009 17:03
hello,
ja jeszcze w temacie kupy... :lol:
u nas przez 12-13 miesięcy budowy stał Toi-Toi, z którego korzystały po kolei wszystkie ekipy, które u nas pracowały; serwis ustaliliśmy co 3 tygodnie i praktycznie nie było sytuacji, w której byłby potrzebny zdecydowanie szybciej; pracowało jednocześnie od 1 do 6 ludzi, ale nie codziennie - 3-4 dni w tygodniu; WSZYSCY podkreślali, że doceniają, że inwestor dba o pracowników; panowie z I ekipy zapytali tylko, czy mogą sobie przystroić wnętrze wycinkami z kolorowych pisemek... 8) jeśli miało to spowodować, że będzie im przyjemniej u mnie na budowie, to czemu nie? :D
ze sławojki korzystamy regularnie u znajomych na działce i przyznam, że zwłaszcza w okresie letnim komfort korzystania z tego przybytku jest wątpliwy... :-? dlatego też uznaliśmy, że przynajmniej tyle możemy naszym ekipom "ulżyć"...
moja rada - jeśli ktoś decydowałby się na wynajęcie kabiny z serwisem warto tylko zapytać przed podpisaniem umowy na jaki czas można zawiesić umowę; ja skorzystałem tak 2 razy, kiedy okazało się że będę miał po 80-90 dni z 1 pracownikiem i to mieszkającym niemal po sąsiedzku... w dniu, w którym przewidziany był serwis zawieszałem umowę (bo serwis i tak jest doliczany zawsze w ostatnim dniu użytkowania!) i kabina przyjeżdżała do mnie ponownie w określonym dniu.
rada druga - jeśli teren jest ogrodzony i zamykany, to zdecydowanie lepiej postawić toaletę tuż przy ogrodzeniu od strony drogi, gdyż wtedy serwisant spokojnie dostanie się do kabiny bez konieczności wjeżdżania na posesję;
koszt 2,5k-3k PLN, który poniosłem na kabinę na czas budowy nie jest mały - przyznaję - ale jeśli ktoś jest w stanie rozstać się z taką kwotą i nie chce się bawić w zbijanie sławojki, kopanie dołu, a później w ganianie much, chlorowanie i zasypywanie, czy wywożenie, to czemu ma tego nie zrobić?
pozdrawiam budujących,
nowaki2 - 16-03-2009 11:11
barranki, własnie mam zamiar tak zrobić ale to już jak będe zdecydowana na podpisanie umowy to będę sie z nimi targowała.
Aussie, dzięki za rady, napewno z nich skorzystam. Też brałam pod uwagę że w momętach dłuższych przerw prac na działce rezygnować z toaletki.
bulinki - 16-03-2009 11:34
ponawiam pytanie o namiar na kierownika budowy .....
nikt nie ma kierownika???
magnolia - 16-03-2009 11:56
bulinki wysłałam na priv
qboos - 16-03-2009 12:21
Witam, wszystkich, widze ze mnie ominelo male spiecie na forum :)
Ja dodam od siebie ze wynajalem swojej ekipie wc chatke, na 5 osob pracujacych 5 dni w tygodniu serwis raz w miesiacu wystarcza - mozna powiedziec ze jest tak na styk. I bynajmniej nie podjalem tj decyzji bo nei mam co z kasa robic - po prostu jesli caly tydzien ekipa mieszka w baraku to nalezy im sie troche ludzkich warunkow, pomijajac tez kwestie usranej dzialki, bo przyjdzie lato i chcialoby sie spedzic weekend na dzialeczce nie chodzac po niej jak saper po polu minowym :)
Odnosnie materialow dorzuce tyle - polecam beton z piaseczna - droga na konstancin, po lewej stronie 500 metrow za polkolorem. Bralem wczesniej beton z tarczyna i tej betoniarni zdecydowanie nie polecam - chlopaki cos kombinuja, na lawy dalo sie wejsc dopiero 5 dni po wylaniu a plyte ktora wylali (tzn chudziak) moge sobie prawie po miesiacu zebrac lopata.
savee - 16-03-2009 12:37
No nasi budowlańcy na budowie mieszkać raczej nie będą, więc myślę, że klasyczna sławojka całkiem wystarczy.
A tak w innym temacie: dobrze rozumuję, że najpierw trzeba zdjąć humus z pi razy oko wyznaczonego terenu, gdzie będzie budynek, a dopiero potem brać geodetę do wyznaczania fundamentów, prawda? Niby to logiczne, ale już tyle razy się okazywało, że o czymś nie pomyśleliśmy, że zaryzykuję to pytanie :)
Tak przy okazji sobotniego kopania dziury na sławojkę zastanawialiśmy się też, gdzie dokładnie kończy się ten osławiony humus. Stwierdziliśmy, że jak nasza działka cała porośnięta jest taką gęstym, zbitym zielskiem, to trzeba usunąć to zielsko wraz z korzeniami, i 'jeszcze trochę' :)
Gosiek33 - 16-03-2009 12:43
A tak w innym temacie: dobrze rozumuję, że najpierw trzeba zdjąć humus z pi razy oko wyznaczonego terenu, gdzie będzie budynek, a dopiero potem brać geodetę do wyznaczania fundamentów, prawda? Niby to logiczne, ale już tyle razy się okazywało, że o czymś nie pomyśleliśmy, że zaryzykuję to pytanie :)
logika Cię nie zawodzi :wink:
adam2007 - 16-03-2009 12:46
Witam,
Ja też włączę się w temat "kupy" :lol: ale z innym zamairem.
Potrzebuję namiar na jakiegoś mistrza od tych rzeczy, który opróżni mi beczke 200L z tym tematem. Nie chce wzywać szambiary bo zapłace pewnie z 200pln albo wiecej , pomyślałem o jakiś takim co z Toy Toi wybiera.Dodam, że nie jest to temat płynny jak w Toi Toi więc chyba jakaś pompa musi być albo musze to zawodować.
Macie jakieś namiary z okolic Piaseczna, Bobrowca, etc.
Pozdr
qboos - 16-03-2009 12:56
A tak w innym temacie: dobrze rozumuję, że najpierw trzeba zdjąć humus z pi razy oko wyznaczonego terenu, gdzie będzie budynek, a dopiero potem brać geodetę do wyznaczania fundamentów, prawda? Niby to logiczne, ale już tyle razy się okazywało, że o czymś nie pomyśleliśmy, że zaryzykuję to pytanie :)
Humus generalnie to warstwa ziemi uprawnej i wiecej niz 20cm nie ma co zbierac. U mnie po jakichs 15-20cm pojawil sie piach i na tym zakonczyli wybieranie. Odnosnie geodety - pogadaj pierw ze swoimi fachowcami co im bedzie potrzebne zeby dwa razy nie placic, bo jesli beda szalowac fundamenty to kopara ci wybierze ziemie i dopiero wtedy wolaj geodete, jesli beda kopac recznie rowy pod lawy to po sciagnieciu humusu geodeta moze wjezdzac. Tylko dopytaj sie co konkretnie majstrow co chca zeby im wytyczyc - bo ja akurat sie nie zrozumialem z majstrami i zgubilem sie wsrod tej fachowej terminologi co zaowocowalo druga wizyta geodety.
Gosiek33 - 16-03-2009 13:05
Humus generalnie to warstwa ziemi uprawnej i wiecej niz 20cm nie ma co zbierac. U mnie po jakichs 15-20cm pojawil sie piach i na tym zakonczyli wybieranie.
To było u Ciebie, a u mnie jeszcze na 50-60 cm trafiała się ziemia uprawna. Doświadczony koparkowy po ziemi widzi ile trzeba zdjąć humusu :P
savee - 16-03-2009 13:47
U mnie właśnie nie ma takiej jasnej granicy między humusem a ziemią właściwą, na moje oko laika i to ziemia, i to ziemia.. Chyba faktycznie zdam się na pana koparkowego.
Z ekipą się umówiliśmy, że wykopią fundamenty własnoręcznie, łopatami, nie chcą koparki.
Gosiek33 - 16-03-2009 15:14
U mnie też tak było, jak ziemia dobra to wolą kopać ręcznie :lol:
barranki2 - 16-03-2009 15:33
No i się okazało, że u nas od początku wszystko było nie tak :-). Bo u nas najpierw geodeta wytyczył budynek w łanach nawłoci, a potem chłopaki częściowo koparą, a częściowo ręcznie zdjęli humus. Inna sprawa, że taką kolejność chciał nasz szef budowy, więc jako kompletni laicy poddaliśmy się sile jego perswazji :-).
Na razie wygląda na to, że wszystko stoi jak stać miało i gdzie stać miało... To zresztą kolejna z rzeczy w tym budowaniu która pokazuje, że nic tu nie jest proste, nawet zdejmowanie ziemi, przepraszam, humusu...
ms. - 16-03-2009 16:10
savee, ustal jakie tyczenie chcą mieć Twoje majstry. Czy tyczenie osi na ramie czy narożniki budynku?
W przypadku 1) majster z desek stawia ramę ciut większą niż obrys budynku. Geodeta na ramie nanosi osie A, B... oraz 1, 2... (masz te osie zaznaczone w projekcie).
W przypadku 2) w odpowiednich na działce pojawiają się kątowniki z desek
A i jeszcze jedno. Pamiętam, pisała o tym
Betsi (wtedy niewiele mi to mówiło), żeby geodeta w widocznym miejscu oznaczył punkt "zero".
Naszemu majstrowi było to potrzebne jako punkt odniesienia. Co prawda "zero" z planu zagospodarowania działki nie zgadzało się z faktycznym "zerem" budynku i majster musiał brać poprawkę.
W każdym razie, warto wiedzieć gdzie ma się "zero". :wink:
savee - 16-03-2009 16:28
Uff, to rzeczywiście nie wygląda na takie banalne jak sądziłam :)
A co do "zera" - my też mieliśmy ciekawe przejścia z "zerem" przy pozwoleniu na budowie. Na każdym rysunku zaznaczony był punkt 0, a w legendzie przy każdym rysunku była wysokość bezwzględna tego punktu. I co? I źle! Trzeba było przy każdym "zerze" na rysunku dopisywać "=798 m.n.p.m." :)
barranki2 - 16-03-2009 16:43
Trzeba było przy każdym "zerze" na rysunku dopisywać "=798 m.n.p.m." :)
savee, ale to jest grupa piaseczyńska, a te 798 m. npm to już co najmniej Beskid Niski :D . Ja nie pamiętam już dokładnie, ile wynosi u nas "zero" (mam je wyskrobane na słupie), ale jest zdecydowanie niżej. Nie wkręcali was w tym urzędzie?
qboos - 16-03-2009 17:15
Trzeba było przy każdym "zerze" na rysunku dopisywać "=798 m.n.p.m." :)
savee, ale to jest grupa piaseczyńska, a te 798 m. npm to już co najmniej Beskid Niski :D . Ja nie pamiętam już dokładnie, ile wynosi u nas "zero" (mam je wyskrobane na słupie), ale jest zdecydowanie niżej. Nie wkręcali was w tym urzędzie?
No wlasnie cos to za wysoko, strasznie drogo was schody wyniosa :) U mnie jest 126 z teg co pamietam.
ms. - 16-03-2009 18:56
Nie obrażajcie Beskidu Niskiego! :wink: Lackowa ma aż 997 m npm, Busov jeszcze więcej.
Jak na okolice Piaseczna nam wystarczyło 115 m npm.
barranki2 - 16-03-2009 19:00
Nie obrażajcie Beskidu Niskiego! :wink: Lackowa ma aż 997 m npm, Busov jeszcze więcej.
Jak na okolice Piaseczna nam wystarczyło 115 m npm.
Nigdy przenigdy! Do Lackowej mamy wielki sentyment:-)) Wybieramy się zresztą do niej jakoś wiosną, koniecznie koniecznie...
ms. - 16-03-2009 19:37
:) zanim buczyna rozwinie liście... i tym stromym podejściem od przeł. Beskid.
barranki2 - 16-03-2009 19:42
:) zanim buczyna rozwinie liście... i tym stromym podejściem od przeł. Beskid.
Heh, a jak już trochę rozwinie, takich pogniecionych, pomarszczonych jeszcze... Auuuuu! Hm - but form the other hand - wiele wskazuje na to, że jak buczyna na Lackowej zboczach się zazieleni, to nasz domek będzie już biały! Znaczy ocieplony i otynkowany. Mała rzecz a cieszy:) Ale do Lackowej i Izb tęskno.
savee - 16-03-2009 19:49
Ojej :) No i wyszło, że jestem zielona z geografii :D
A tak serio - nie bardzo wiem, skąd mi akurat te 798 do głowy przyszło :oops: Powiem więcej, kompletnie nie mam pojęcia :) Teraz siedzę z projektem w ręku i to jest zdecydowanie 118,05 m.n.p.m :D Tylko jakieś 780 metrów niżej, ale co tam.
groomek - 17-03-2009 07:58
czy orientujecie się gdzie w okolicach piaseczna lub grójca można wynająć szalunki do ściany fundamentowej ?
Gosiek33 - 17-03-2009 09:25
tu popytaj
http://forum.muratordom.pl/post23066...alunki#2306639
Samuel&Mysia - 17-03-2009 10:11
groomek: Możesz przyjechać do mnie i zabrać mi trochę desek - została tego cała masa po robieniu fundamentów i nie mam co z tym zrobić. Ale potrzebny byłby pickup, a później trzeba je jeszcze własnoręcznie pozbijać... ;)
Zdanek - 18-03-2009 12:52
U mnie właśnie nie ma takiej jasnej granicy między humusem a ziemią właściwą, na moje oko laika i to ziemia, i to ziemia.. Chyba faktycznie zdam się na pana koparkowego.
Z ekipą się umówiliśmy, że wykopią fundamenty własnoręcznie, łopatami, nie chcą koparki.
A ile kosztowało Cię wykopanie fundamentów, na jaką głębokość i ile m2 masz dom ??
Ja zastanawiam się czy samemu nie wykopać aby trochę przyoszczędzić :D
savee - 18-03-2009 13:26
Hm, no jeszcze nie mam tych fundamentów :)
Płacę ekipie za całość prac związanych ze stanem surowym otwartym i nie pamiętam w tej chwili, ile wychodzi za samo wykopanie fundamentów - w domu mam gdzieś dokładniejszą kalkulację, to sprawdzę. Z tego co pamiętam, całość stanu "0" wychodziła między 8 a 10 tys za robociznę. Powierzchnia użytkownika domu ok 170 m.kw. plus garaż dwustanowiskowy, ale dom jest piętrowy. Głębokość fundamentów - coś około 110-120 cm.
Szczerze - ja po wykopaniu dołu na sławojkę nie podjęłabym się kopania fundamentów. Choć co prawda najgorsza część tej pracy, czyli zdejmowanie roślinności, i tak byłaby wykonane koparką, i fundamenty na pewno trochę łatwiej się kopie niż jeden głęboki dół. Ale i tak myślę, że to są minimum 2-3 bite dni roboty dla kilku osobowej ekipy, i to dość ciężkiej roboty - a trzeba też wziąść pod uwagę, że to są ludzie wprawieni w tego typu pracy.
Zdanek - 18-03-2009 16:26
Zależy mi na twojej cenie za wykopanie bo ja pracuję za biurkiem i w ramach sportu pomachac lopatą mogę :)
Wiem że to ciężka robota i dla kilku osób na parę dni, ale jak koszt kopania byłby w okolicach 2 tys to lepiej zrobić samemu i się wspomoc lokalna tania sila roboczą albo wypozyczyć minikopareczke :)
savee - 18-03-2009 21:20
No jednak nie mam tego tak szczegółowo rozpisanego, żeby móc powiedzieć, ile kosztuje samo kopanie. Popatrzyłam trochę na listę płac wykonawców i tam takich szczegółów też nie znalazłam, ale możesz spojrzeć:
http://forum.muratordom.pl/45-tysiec...em,t122305.htmhttp://forum.muratordom.pl/fundament...007,t92944.htm - ale to ceny z 2007
nowaki2 - 18-03-2009 22:18
A ja tak z innej beczki :D Czym kryjecie dach? My myślimy o dachówce betonowej Euronitu. Na początku myśleliśmy żeby deskować + papę ale po wczorajszej wizycie u człowieka, który będzie kładł dachówkę chyba zostaniemy przy folii. Dach mamy dwuspadowy.
savee - 18-03-2009 22:38
Z tego co kojarzę z dziennika
ms., ona kryła dach właśnie Euronitem.
My chyba tu konserwatywnie: dachówka ceramiczna, najprawdopodobniej rupp ceramika, sirius, najchętniej antracyt.
Ale właśnie sobie uświadomiłam, że w planie zagosp. mamy napisane: "w odcieniach od ciemnej czerwieni do czerwonawego brązu". Hm, to dużego pola do popisu nam nie zostawiają. W projekcie, który poszedł do pozwolenia na budowę, było bodajże ceglasty. Czy ceglasty mieści się między ciemną czerwienią a czerwonawym brązem? Moim zdaniem też nie :/
Hm, w innym miejscu mam napisane: nakazuje się stosowanie na elewacjach materiałó tradycyjnych. Ciekawa jestem, co to są materiały nietradycyjne.
dzabij - 18-03-2009 22:50
A ja tak z innej beczki :D Czym kryjecie dach? My myślimy o dachówce betonowej Euronitu. Na początku myśleliśmy żeby deskować + papę ale po wczorajszej wizycie u człowieka, który będzie kładł dachówkę chyba zostaniemy przy folii. Dach mamy dwuspadowy.
Przemyślcie jeszcze raz sprawę czy nie pozostać przy deskowaniu i papie, sąsiedzi skarżą się że jak ostro wieje to folia (membrana) szeleści, co jest nieco drażniące jak się śpi, a w zasadzie próbuje spać :-) . U mnie jest deskowanie i papa (a w zasadzie płyta OSB i papa), co prawda jeszcze nie nocowałem ale w trakcie ostrych wiatrów jest dość cicho na poddaszu.
AKISHA - 18-03-2009 23:32
Zdanek, stawki wysyłam na priv.
ms. - 19-03-2009 08:10
nowaki2, mam dachówkę Euronitu grafit, podwójne S. Jest w porządku. Dom stoi na wygwizdowiu, więc gdyby mech chciał się na niej zadomowić będzie miał trudno.
Deskowanie dachu to dodatkowy koszt, ale jeśli masz poddasze użytkowe - warto.
Jezier - 19-03-2009 09:58
Najpierw budowa potem radość z zamieszkania na swoim ale w końcu dopada jedna z dwóch pewnych rzeczy na tym świecie - podatki. Nowy rok nowe stawki. Zrobiłem zestawienie podatków od nieruchomości w 4 gminach naszego powiatu:
Podatki
edzia_niedzwiedzia - 19-03-2009 11:58
No, Prażmów mnie w tym roku trochę zasmucił. Gmina wiejska, stosunkowo daleko od Warszawy, a stawki 30 gr za grunt i 60 gr za budynek mieszkalny. Drogo.
W zestawieniu zabrakło Konstancina. Tam 20 gr za grunt i 51 gr za budynek mieszkalny. Wydawałoby się, że "życie" w Prażmowie powinno byc tańsze.
magnolia - 19-03-2009 12:01
Savee, my też z Letniska. Pamiętam ten zapis o kolorach dachówki. Trochę się z nim mineliśmy bo mamy ciemno szarą dachówkę. Mój kierownik uznał że szary jak najbardziej miesci sie w przedziale od ceglastej czerwieni do brązu. Ja też myslę że jak nie dasz dachu turkusowego czy kanarkowego to nie bedzie problemów.
My nie deskowalismy, choś mamy poddasze użytkowe.Niec nie wieje, nie szeleści, teraz na górze jest znacznie cieplej niz na dole. Dachówkę mamy ceramiczną.
Pozdrawiam M
Jezier - 19-03-2009 12:03
Zabrakło też Góry Kalwarii. Rzeczywiście czym dalej od Warszawy tym większe podatki.
savee - 19-03-2009 14:01
Magnolia, dzięki za informację. Ja właśnie tez bym chciała coś w okolicach ciemnoszarego / grafitowego. I mówisz, że nikt Wam przy odbiorze nie robił problemów, że kolor dachówki się nie zgadza?
Przy okazji - kto odbiera budynek? Tylko proszę, nie mówcie, że ten sam wydział starostwa, który wydaje pozwolenie na budowę. Nie chcę mieć z nim nic więcej do czynienia...
magnolia - 19-03-2009 14:27
Jeszcze nie mamy odebranego, narzie czekamy na mapke do odbioru. Mamy na sumieniu jeszcze mała piwniczkę której nie ma w projekcie. Jak się denerwowałam przy kierowniku bud. co bedzie przy odbiorze, to powiedział że mogę spać spokojnie. Cóż- zobaczymy w ciagu najblizszych tygodni przy odbiorze.
Zdanek - 19-03-2009 14:52
Zdanek, stawki wysyłam na priv.
Dzięki za info, u mnie w projekcie fundamenty są głębokości 1,2 m i 0,5 m szerokie, dom ma 260 m2 z garażem a więc troche tych fundamentów będzie. Tak orientacyjnie policzylem ze wyjdzie coś ok 5 tys za wykopanie.
Myslę że napewno wezmę wycenę od ekipy budowlanej i jak bedzie drogo to sam bede robil, oczywiście z pomocą okilicznej taniej sily roboczej :D
keramb - 19-03-2009 14:54
Zabrakło też Góry Kalwarii. Rzeczywiście czym dalej od Warszawy tym większe podatki.
Pewnie im dalej, tym jest większy udział podatku od nieruch. w gminnym budżecie a co za tym idzie większa skłonnośc do stosowania stawek maksymalnych.
Bogate i ludne gminy ciesząc sie korzyściami skali mogą nieco odpuścić ( ale coraz częściej tez idą na maksa :( )
Obiektywnie jdnak te podatki gminne nie są na ta chwilę takie mordercze.
Np. dla nieruchomości 200m2 dom+1500 działka wychodzi ok. 570 zł rocznie,
czyli mieś 47,50 zł ( liczac z tej tabeli). Czy to dużo rzecz subiektywna, ale pamietam ze kiedyś mieszkającw bloku placilem znacznie wiecej.
Ja osobiście chwalę Najwyzszego za podatek w takim kształcie i oby się nie prędko znalazł rząd, ktoremu zbierze się w końcu na odwagę i wprowadzi kataster :)
keramb - 19-03-2009 15:05
Zdanek napisał:
dom ma 260 m2 z garażem a więc troche tych fundamentów będzie. Tak orientacyjnie policzylem ze wyjdzie coś ok 5 tys za wykopanie.
Jak Ty wyliczyłeś te 5 tyś? Bedzieśz kuł w skale? :)
barranki2 - 19-03-2009 15:34
Obiektywnie jdnak te podatki gminne nie są na ta chwilę takie mordercze.
Np. dla nieruchomości 200m2 dom+1500 działka wychodzi ok. 570 zł rocznie,
czyli mieś 47,50 zł ( liczac z tej tabeli). Czy to dużo rzecz subiektywna, ale pamietam ze kiedyś mieszkającw bloku placilem znacznie wiecej.
Ja osobiście chwalę Najwyzszego za podatek w takim kształcie i oby się nie prędko znalazł rząd, ktoremu zbierze się w końcu na odwagę i wprowadzi kataster :)
Jak to się ładnie mówi, nie sposób nie zgodzić się z przedmówcą. 570 zł to w tej chwili płacimy za 54 metrowe mieszkanie na Ursynowie. Oczywiście w czynszu jest także ogrzewanie i ciepła woda, ale jakby nie patrzeć, to i tak wychodzi nieporównywalnie mniej, bo przecież cynsz za mieszkanie wielkości domu byłby odpowiednio większy. A przed katastrem nas uchowaj... Chociaż nie sposób nie zgodzić się też z
edzią_niedźwiedzią,, że Prażmów trochę poszedł po bandzie. Może muszą spłacić urząd gminy :)
ms. - 19-03-2009 15:44
Tu gdzie teraz mieszkam (gmina Włochy) - podatku od nieruchomości na ten rok mam 52,- zł (mieszkanie małe i mały udział w części wspólnej).
Dom mam na terenie gminy Piaseczno - więc stawki całkiem znośne.
savee - zgłoszenie odbioru budynku robi się w PINB.
Jezier - 19-03-2009 15:49
Na wsi czy w mieście maksymalne stawki za podatek od nieruchomości są takie same. Nie ma takiej możliwości aby za mieszkanie w Warszawie płacić większy podatek. W stolicy wysokie opłaty mogą wynikać z opłat za użytkowanie wieczyste ale to nie wchodzi w podatek od nieruchomości.
Za przykładowy dom 150 m2 na działce 1000 m2 zapłacimy
W Lesznowoli - 267,5 zł rocznie
W Piasecznie - 348 zł
W Prażmowie - 390 zł
W Tarczynie - 407 zł
barranki2 - 19-03-2009 15:59
U mnie w projekcie fundamenty są głębokości 1,2 m i 0,5 m szerokie, dom ma 260 m2 z garażem a więc troche tych fundamentów będzie. Tak orientacyjnie policzylem ze wyjdzie coś ok 5 tys za wykopanie.
Myslę że napewno wezmę wycenę od ekipy budowlanej i jak bedzie drogo to sam bede robil, oczywiście z pomocą okilicznej taniej sily roboczej :D
Zdanek, , jeszcze apropos dyskusji o kopaniu. Znalazłem pierwszy, bardzo szczegółowy kosztorys, który w kwietniu ubiegłego roku przedstawił nam kandydat na wykonawcę [niedługo potem zniknął, nie odbierał telefonów, ważna uwaga, nie wziął zaliczki]. Ale została po nim wycena według SKU bodaj. Jest tam pozycja "Roboty ziemne z przewozem piachu taczkami na odległość do 10 m" (myślę, że to 10 m. jest kluczowe dla stawki) - 37,86 zł netto za m3. Nie wiem, na ile to miarodajne, ale podpowiadam.
A jeśli chodzi o nomenklaturę, w tej wycenie są także "wykopy oraz przekopy wykonane koparkami podsiębiernymi 0,15 m3 na odkład".... :)
barranki2 - 19-03-2009 16:10
Na wsi czy w mieście maksymalne stawki za podatek od nieruchomości są takie same. Nie ma takiej możliwości aby za mieszkanie w Warszawie płacić większy podatek.
Oczywiście, jeśli chodzi o podatki masz absolutną rację. Uogólniłem, a chodziło mi o to, że uwzględniając wszystkie pozycje, w tym podatek od nieruchomości (a my, w trakcie budowy to w ogóle na razie jesteśmy jeszcze na rolnym i kwintalu przeliczeniowym) koszty eksploatacyjne domu i porównywalnego mieszkania (tylko pokażcie mi np. 1000-metrowy taras :D) są jednak znacznie niższe. A przynajmniej jako posiadacz domu w budowie marzący o przeprowadzce w nasze błota mam taką nadzieję :D
Jezier - 19-03-2009 16:33
Chodziło mi o to, że uwzględniając wszystkie pozycje, w tym podatek od nieruchomości, koszty eksploatacyjne domu i porównywalnego mieszkania (tylko pokażcie mi np. 1000-metrowy taras :D) są jednak znacznie niższe. A przynajmniej jako posiadacz domu w budowie marzący o przeprowadzce w nasze błota mam taką nadzieję :D
To możliwe. :wink:
keramb - 19-03-2009 16:38
Łaskawcy podpowiedzcie, gdzie znajdę dobre (czytaj:tanie) bloczki betonowe?
Pamietam był kiedys wytworca w Kropiej Wolce, wie ktos czy jest nadal? Może jakis namiar.
Dzieki za info
nowaki2 - 19-03-2009 19:01
A ja tak z innej beczki :D Czym kryjecie dach? My myślimy o dachówce betonowej Euronitu. Na początku myśleliśmy żeby deskować + papę ale po wczorajszej wizycie u człowieka, który będzie kładł dachówkę chyba zostaniemy przy folii. Dach mamy dwuspadowy.
Przemyślcie jeszcze raz sprawę czy nie pozostać przy deskowaniu i papie, sąsiedzi skarżą się że jak ostro wieje to folia (membrana) szeleści, co jest nieco drażniące jak się śpi, a w zasadzie próbuje spać :-) . U mnie jest deskowanie i papa (a w zasadzie płyta OSB i papa), co prawda jeszcze nie nocowałem ale w trakcie ostrych wiatrów jest dość cicho na poddaszu.
decyzja została podjęta, jednak deskujemy :D
Kurde musze zajrzeć czy ja mam w papierach jakiś zapis o kolorze dachówki, jakoś do tej pory nie zwróciłam na to uwagi. Mi sie marzy ceglsta dachówka :oops:
barranki2 - 19-03-2009 20:42
A ja tak z innej beczki :D Czym kryjecie dach?
A to my się jeszcze na moment do tej innej beczki, jako świadomi posiadacze cuda-dziwa na dachu i wszelkich związanych z tym konsekwencji. U nas na więźbie leży membrana, na tym są pięciocentymetrowe dystanse, na tym deskowanie, a na deskowaniu leży sobie blacha płaska tytancynkowa na rąbek stojący układana, a te cuda pod spodem służą temu, żeby miała właściwą wentylację. To oczywiście absolutne szaleństwo, ale w decyzji pomogło akurat bardzo słabe euro, które w ubiegłym roku znacząco potaniło ten rodzaj pokrycia. Ponieważ sąsiad obok też położył blachę, wygląda to bardzo fajnie, a przynajmniej nam się podoba. Tak bardzo, że pokazujemy go w wątku "Pokażcie swoje dachy" :D
magnolia - 20-03-2009 12:38
Barranki ja jestem baardzo dumna z mojej dachówki i mam poczucie że moja jest prawie najładniejsza... prawie bo zostało mi marzenie do takiego dachu jaki macie Wy!
Wybraliśmy w końcu taka płaska Creatona-Domino, ale ta płaska blacha była moim marzeniem. Niestety cenowo wychodziła właściwie nie taniej niż taka blacha, a łatwiej było o wykonanie. No i te względy plus przekonanie mojego męża że ceramika trwalsza przewazyły. Ale został mi sentyment.
śliczny ten wasz dach. I cała bryła bardzo ciekawa, a jeszcze te drewniane wstawki- super
Jezier - 20-03-2009 12:53
Wiadomo już jaki przebieg będzie miała trasa S7. Będzie to wariant II. Budowa rozpocznie się w 2011 r.
barranki2 - 20-03-2009 14:26
Niestety cenowo wychodziła właściwie nie taniej niż taka blacha, a łatwiej było o wykonanie. No i te względy plus przekonanie mojego męża że ceramika trwalsza przewazyły. Ale został mi sentyment.
śliczny ten wasz dach. I cała bryła bardzo ciekawa, a jeszcze te drewniane wstawki- super
Prawda jest tak, że pierwotny pomysł obejmował blachę płaską, ale malowaną proszkowo, plannya emka, coś w tym rodzaju. Ale absolutnym przypadkiem trafiliśmy na fenomenalnego dekarza, który specjalizował się w karpiówce i tytancynku, miał autoryzację Rheinzinku i – przyznam szczerze – zrobił dużo, żeby nas przekonać do tego materiału, łącznie z promocją na robociznę :). Gdybyśmy nie on, to zapewne zrobilibyśmy inny dach, bo z fachowcami od rąbka stojącego krucho - jak rozmawialiśmy z wykonawcami, to każdy był chętny do tego, żeby się na naszym dachu nauczyć roboty :D
A jeśli chodzi o tytancynk, to według producenta ma wytrzymać co najmniej 150 lat :D . Chciałoby się rzec - pożyjemy, zobaczymy... I dzięki za miłą opinię
groomek - 20-03-2009 19:52
Łaskawcy podpowiedzcie, gdzie znajdę dobre (czytaj:tanie) bloczki betonowe?
Pamietam był kiedys wytworca w Kropiej Wolce, wie ktos czy jest nadal? Może jakis namiar.
Dzieki za info spróbuj w Komornikach
byłem tam ostatnio pytać się o beton
o ile dobrze pamietam to za 1 szt. = 2.7
groomek - 20-03-2009 19:56
Mam prośbę o wyrażenie opini na temat betonu z firmy Budokrusz
Brał ktoś może od nich? Ja jestem bliski do zakupu. Wszyscy dookoła dają cenę za B20 220-250 zł netto a od nich dostałem 195 zł.
Także nie dość że firmowy to jeszcze tani. Ale może jest w tym jakiś haczyk. Jakie są wasze doświadczenia?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl
Strona
121 z
133 • Zostało znalezionych 26114 wyników •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55,
56,
57,
58,
59,
60,
61,
62,
63,
64,
65,
66,
67,
68,
69,
70,
71,
72,
73,
74,
75,
76,
77,
78,
79,
80,
81,
82,
83,
84,
85,
86,
87,
88,
89,
90,
91,
92,
93,
94,
95,
96,
97,
98,
99,
100,
101,
102,
103,
104,
105,
106,
107,
108,
109,
110,
111,
112,
113,
114,
115,
116,
117,
118,
119,
120,
121,
122,
123,
124,
125,
126,
127,
128,
129,
130,
131,
132,
133