ďťż
Przejrzyj wiadomości
Piaseczno i okolice




AmberWind - 02-04-2007 11:38

Zobaczymy na ile jesteśmy optymistami :) . Teściowa kiwa głowa z dezaprobatą, ale może nam sie uda. Ech...tak bym chciała mieszkac juz w swoim domeczku :P No to trzymamy kciuki, aby Wam sie udalo :D
Pewnie i tak najwczesniej paparetowe bedzie robil Rod Jewrioszkow :D My dopiero na przelomie sierpnia i wrzesnia. I nie ma mowy, aby trwalo to dluzej. Wynajmujemy mieszkanie na Kabatach, za ktore mielibysmy prawie dwie raty kredytu :evil: Mozna wiec powiedziec, ze po przeprowadzce i wykonczeniu ;) odczujemy znaczna ulge finansowa ... :lol: Skonczy sie tez koszmar targania wielgachnych zakupow na IV pietro bez windy ;)
No same plusy :D





Depi - 02-04-2007 11:46
Amber Słyszałem relacje, że zamontowanie i uruchomienie wentylacji mechanicznej (reku) walnie przyspiesza proces schnięcia. Może rozważycie?

Właśnie z tej przyczyny jestem wielkim zwolennikiem prefabrykowanych stropów i cienkiej spoiny oraz gładkich ścian - kilkakrotnie mniej wilgoci w domu.



Jezier - 02-04-2007 11:51
Niekoniecznie mniej wilgoci.



AmberWind - 02-04-2007 12:08

Amber Słyszałem relacje, że zamontowanie i uruchomienie wentylacji mechanicznej (reku) walnie przyspiesza proces schnięcia. Może rozważycie?
Chyba nie bardzo ... Z reku moze byc tak jak z klima. Zabrudzone przewody i niemoznosc ich regularnego czyszczenia to wieczne problemy z nasilajaca sie u mnie alergia. I tego najbardziej sie obawiam ... Dlatego swiadomie rezygnujemy z reku, aby nie hodowac w niedostepnych zakamarkach domu grzybow (nie mylic tych od wilgotnych scian) i roztoczy. Na pylki na szczescie uczulenia nie mam, wiec swieze powietrze i czeste wietrzenie jak najbardziej mi sluzy :-)
Z reku wiaze sie jeszcze jeden problem. W przypadku infekcji kropelkowej, bakterie i wirusy kraza w obiegu zamknietym powodujac wtorne zakazenia. Dlateg moj alergolog mowi reku i klimie "nie" :roll: Mozna tez zastosowac jakies GWC antybakteryjne, no ale co z wirusami ...
Tak czy siak, reku nie bedzie.





Pineska32 - 02-04-2007 12:12
My dopiero na przelomie sierpnia i wrzesnia. I nie ma mowy, aby trwalo to dluzej. Wynajmujemy mieszkanie na Kabatach, za ktore mielibysmy prawie dwie raty kredytu :evil: Mozna wiec powiedziec, ze po przeprowadzce i wykonczeniu ;) odczujemy znaczna ulge finansowa ... :lol: Skonczy sie tez koszmar targania wielgachnych zakupow na IV pietro bez windy ;)
No same plusy :D[/quote]

Tia, my mamy o tyle lepiej, że nie wynajmujemy, mieszkamy poniekąd na swoim i to bez kredytu!!! , ale mamy ogromne problemy z tzw. współwłasnością, koszmar w ciapki, nic nie mozna zrobic bez zgody współwłaściciela, a ten na nic sie nie zgadza, właściwie niewiadomo dlaczego . Spraa beznadziejna, a szkoda, bo mieszkanie w Wilanowie, w pieknym miejscu!
A przeprowadzkę planujemy na jesień tego roku, hehehe, dziecko do szkoły w Zalesiu juz optymistyczne zapisałam :lol: .Generalnie jak w listopadzie a nawet grudniu uda nam sie zamieszkać w Jeziórku to bede uwazała to za sukces. A małą do szkoły bedę dowozić trudno się mówi.

Aga



Depi - 02-04-2007 12:16
Amber - masz bardzo nieprawidłowe informacje. Reku nie ma NIC wspólnego z obiegiem zamkniętym!

A w sprawach pozostałych polecam wątek

http://forum.muratordom.pl/viewtopic...738356#1738356

gdzie adam_mk się ostatnio wypowiedział bardzo rozsądnie w tej sprawie.

Alergologa pogoń. Ja chodziłem do tych wałkoni ileś tam lat i brałem te wszystkie badziewia aż w końcu powiedziałem "Dość!", rzuciłem inhalator w kąt i od tego czasu żyję normalnie.



Montana - 02-04-2007 12:34
Amber - u mnie też koszmarek z alergiami - mąż ma akurat wziewną. Nasz alergolog był jak najbardziej za. Głównie ze względu na to aby właśnie w domu nie było dobrej atmosfery dla wszelakich zarodników itp. zdecydowaliśmy się na rekuperator. Mąż jak tylko "wisi coś w powietrzu", zaraz jest chory (głównie "kurz").

Pinesko u nas było podobnie - bardzo mi zależało, aby córka zaczęła szkołę już na miejscu i nie przeżywała tylu zmian (zerówka). Zapisałam dzieciaczka i przeprowadziliśmy się tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego. To była ogromna mobilizacja wszystkich naszych sił ! Nie daliśmy oczywiście rady wykończyć tip top - ale dół w miarę - na tyle aby dało się mieszkać... i budować dalej :lol:



AmberWind - 02-04-2007 13:03
Depi,

Gdybym byla uczulona na pylki, trawy i inne zewnetrzne paskudztwa to reku byloby zbawienne. Ja natomiast najwiekszy problem mam z grzybami i roztoczami (i kotami ;)). Byc moze idealnie zamontowane reku, z dodatkowymi filtrami nie powodowaloby zwiekszonego dyskomfortu wynikajacego z nadmiaru fruwajacych roztoczy czy grzybow. Z drugiej strony, jakos nie wyobrazam sobie poczucia swiezosci powietrza bez codziennego wietrzenia domu ... I to zarowno w zimie, jak i lecie ... Ot, taki zwyczaj ...



Depi - 02-04-2007 13:24
Amber - grzyby się lęgną tam, gdzie jest wilgotno i nie ma wentylacji. Czyli w domach, gdzie nie ma reku I mieszkańcy oszczędzają na ogrzewaniu (czytaj - nie pompują gigadżuli w atmosferę naszej planety). Tam gdzie sucho i przwiewnie (czytaj - tam gdzie jest sprawna wentylacja) grzyby nie mają prawa rosnąć.

Każdy reku ma filtry, jak bardzo filtrujące zalezy od Ciebie. Powiedz tylko, skąd miałby się w nawiewanym powietrzu z zewnątrz wziąć kurz, szczególnie ten z roztoczami?



jewrioszka - 02-04-2007 14:35
Amber - ród jewrioszków jest jeszcze w lesie z robotami. :-?
Tak naprawde to zacznie sie dziac dopiero po świętach.
A kiedy sie skończy któz to wie.



Betsi2006 - 02-04-2007 14:39
Pozwolę sobie przyłaczyć się do tematu reku - alergia.
Od co najmiej 3 tygodni mam potworny katar i nie mogę wcale oddychać.
Wbrew pozorom na powietrzu jeszcze da się żyć, ale w zamknietym pomieszczeniu, a zwłaszcza w pracy, gdzie jest reku i klima, po prostu duszę się.

Temat szkoła- może wiecie coś na temat dobrego gimnazjum w okolicach Piaseczna, lub na trasie do centrum W-wy ( gdzieś w bok od Puławskiej)?

U mnie też prace postępują, nawet panowie robotnicy na weekend zostali !!!!!!!!!, bo wylewaja chudziaka i chcą zrobić to przed świętami.
W jednej hurtowni w czwrtek znalzłam wełnę minerlaną 15cm za 21 zł/1m2, a dziasiaj jest juz ona po 23zł/1m2, a w innej hurtowni jeszcze droższa.
Oszaleli !!!!!!!!!!!!!!!.



Depi - 02-04-2007 15:06

Niekoniecznie mniej wilgoci. Tzn.? Wypowiedziałeś się jak wioskowy szaman ;-)



Betsi2006 - 02-04-2007 15:20

Amber - ród jewrioszków jest jeszcze w lesie z robotami. :-?
Tak naprawde to zacznie sie dziac dopiero po świętach.
A kiedy sie skończy któz to wie.
Jewrioszka
Co Ty gadasz. Robota aż Ci się w rękach pali. W niedzielę mało kto pracuje tak jak TY.



Jezier - 02-04-2007 17:25
Depi. Na klej muruje się zazwyczaj z betonu komórkowego. A tak się składa, że technologia produkcj bk jest bardzo mokra. W kaźdym m3 tego materiału po wyprodukowaniu jest ok 200 litrów wody. Trochę wody w zaprawie niewiele zmienia.



Depi - 02-04-2007 17:39
A silikaty - technologia prawie ta samo (tylko bez spienienia) - też tak mają? Poza tym te 200l wody to chyba prosto po wyjęciu z autoklawu...

Wiesz, jestem lajkonikiem, ale z zaprawy/stropu/podłóg woda się leje. Z BK jakoś nie zauważyłem. Ja tam wnioskuję, że w nich jest więcej tej wody.

Mogę się oczywiście mylić - są takie rzeczy na tym świecie, o których nie śniło się naszym filozofom...



flamenco108 - 02-04-2007 17:55


Chyba nie bardzo ... Z reku moze byc tak jak z klima. Zabrudzone przewody i niemoznosc ich regularnego czyszczenia to wieczne problemy z nasilajaca sie u mnie alergia. I tego najbardziej sie obawiam

--CIACH--

Z reku wiaze sie jeszcze jeden problem. W przypadku infekcji kropelkowej, bakterie i wirusy kraza w obiegu zamknietym powodujac wtorne zakazenia. Dlateg moj alergolog mowi reku i klimie "nie" :roll: Mozna tez zastosowac jakies GWC antybakteryjne, no ale co z wirusami ...
Tak czy siak, reku nie bedzie.
No, nie wytrzymałem. Reku i bakterie - rzadkie połączenie. Co do wirusów krążących w powietrzu, to nie słyszałem o takich. Zbadałem problem, bo sam bałem się tych rzeczy.

My instalujemy gruntowy wymiennik ciepła ze żwiru okrąglakowego - załatwia problem alergii, bo filtruje powietrze ZANIM wejdzie do budynku. Przez instalację grawitacyjną nie dostaniesz takiego luksusu. Metoda polecana alergikom, polecam stronę http://www.taniaklima.pl/ - polski patent, odgrzewane kotlety po średniowiecznej piwnicy klimatyzacyjnej.
Do wszystkich, co stali w korku w Konstancinie: przejeżdżaliście obok mojej budowy. Na Pułaskiego, obok Kołobrzeskiej, koło szyldu firmy Signode, prostokątny szalunek ze stali i uwijający się tam faceci - to byliśmy my.



magdac - 02-04-2007 18:00
Czy mogę wtrącić prośbę o fachowca od wiercenia studni? Najlepiej takiego co daje gwarancję na wodę, bo podobno w Woli Gołkowskiej może być różnie. Ewentualnie różdźkaża (jeśli wierzycie) :D



Depi - 02-04-2007 18:20
flamenco108 Kiedy będziesz budował GWC? Nie potrzebujesz fizycznego? Na pozostałe prace tez sie wynajmuję :-) (za friko!)



jewrioszka - 02-04-2007 22:17
Flamenco my przejeżdżaliśmy, ale było ciemno jak w ......u negra :wink:



AmberWind - 02-04-2007 22:55
Z lektury roznych watkow o reku wniosek jest jeden. Argumenty za i przeciw, oraz ich emocjonalne zabarwienie prawie takie jak miedzy Nikoniarzami a Canonierami :lol: Rozni sie tylko produkt, reszta prawie identyczna :lol:



flamenco108 - 02-04-2007 23:02

flamenco108 Kiedy będziesz budował GWC? Nie potrzebujesz fizycznego? Na pozostałe prace tez sie wynajmuję :-) (za friko!) Ponieważ sam GWC nie wydaje się technicznie skomplikowany, mamy go w luźnej rozpisce, czyli do wykonania w wolnej chwili (przyłącze zrobimy na dniach) - wykopać dół w odpowiednim miejscu, za to głęboki, wysłać go geowłókniną, nasypać okrąglaków, zainstalować czerpnię, podłączyć kanał wentylacyjny, przykryć geowłókniną i ew. warstwą styro i zasypać.

Natomiast co do innych prac, to zapraszam w najbliższy czwartek, od rana rozbieramy szalunek, trzeba go oczyścić i zdać, a jak jeszcze czas zostanie, to będzie zapewne machanie szpadelkiem. Jutro przerwa technologiczna, ale może pojutrze coś nastąpi (pewnie kursokonferencja, ale się zobaczy).

Za to po świętach czeka nas bardzo inteligentna robota, czyli zasypywanie dziury, którą wykopaliśmy, czyli sypanie piachu do fundamentu - pod płytę. Będą zajeżdżać ciężarówki, taczki piach przewozić, a kto żyw i zdrów, będzie machać łopato.

Zapraszam.



Jezier - 02-04-2007 23:42

Z lektury roznych watkow o reku wniosek jest jeden. Argumenty za i przeciw, oraz ich emocjonalne zabarwienie prawie takie jak miedzy Nikoniarzami a Canonierami :lol: Rozni sie tylko produkt, reszta prawie identyczna :lol: Aż takie różnice są między canonem a nikonem? Który nie działa przez dużą część roku, a przez następną część nie tak jak byśmy chcieli?



Jezier - 03-04-2007 00:01

A silikaty - technologia prawie ta samo (tylko bez spienienia) - też tak mają? Poza tym te 200l wody to chyba prosto po wyjęciu z autoklawu...

Wiesz, jestem lajkonikiem, ale z zaprawy/stropu/podłóg woda się leje. Z BK jakoś nie zauważyłem. Ja tam wnioskuję, że w nich jest więcej tej wody.

Mogę się oczywiście mylić - są takie rzeczy na tym świecie, o których nie śniło się naszym filozofom...
Silikaty ok 100 litrów. Wody mają tyle te które przyjadą na budowę. Świeżo wmurowane. Na forum kiedyś ktoś zakupił bloczki z bk po 1 sztuce różnych producentów w hurtowni i zważył:
Kolbuszowa 29,4 kg/szt
Powodowo 30,0 kg/szt
Lidzbark 30,0 kg/szt
bloczki są odm. 400, o wym. 36x59x24, na wpust i wypust z uchwytem montażowym. Odmiana 400 oznacza, że waga w stanie suchym to 400-450 kg/m3. Czyli 1 bloczek po wyschnięciu do 0 powinien ważyć 20-23 kg. Na 1m3 wchodzi ok 20 bloczków tego typu. W każdym mogło być nawet 10 litrów wody. Dla porównania w 1m2 ściany o grubości 24 cm wymurowanych z bk jest ok 20 litrów zaprawy (jeśli murujemy na spoiny pionowe). Ile dajesz wody do zaprawy?



Pineska32 - 03-04-2007 10:48
Hej!
Montana - dzieki za słowa pocieszenia :D , faktycznie mobilizacja jest niesamowita. Aby zdażyc przed nowym rokiem szkolnym :P Ale pewnycg rzeczy nie da sie przeskoczyc. Nawiażę tu do tematu alergii. Nie wiem czy będziemy mogli wprowadzic sie do nie wykończonego domu, bo mała ma alergie wziewna właściwie na wszytsko. Pyłki drzew, trawy, zboza no i wspaniałe roztocza oraz na sierśc kociaków :cry: . Ciekawostka, bo wychowała sie z kotem i psem. Kotu umarło sie ze starości a pies wsiakł (poleciał na suczki :lol: ) Potem przygarnelismy nowego kotka i okazało się, ze ma na niego alergie. A objawia sie ona napadami astmy, wiec jak ktos wie o czym pisze to rozumie mój stres :cry:
W domu bedziemy miec rekuperator i oczywisscie mechaniczna wentyl. Nigdy nie miałam z tym do czynienia ale wierze mojemu małżowinie :lol: , analityk z zawodu wykonywanego :P , wszytsko poobliczał, uargumentował i koniec. Oczywiście, ze okno sobie czasem otworze, ale przy mech. went. mogłoby byc w sumie zawsze wszystko zamkniete 8)

A co do tych uwijajacych sie budowlańców na naszych budowach, to nasi po raz pierwszy pracowali w weekend, bo świeta ida, oni planuja sobie wyjechać juz w środę a wróca za 10 dni :cry: . Pewnie na wiekszości naszych budów tak jest. Oby wrócili 8)

Pozdr. aga



Betsi2006 - 03-04-2007 12:42

A co do tych uwijajacych sie budowlańców na naszych budowach, to nasi po raz pierwszy pracowali w weekend, bo świeta ida, oni planuja sobie wyjechać juz w środę a wróca za 10 dni :cry: . Pewnie na wiekszości naszych budów tak jest. Oby wrócili 8)

Pozdr. aga
Moi fachowcy też pracowali w sobotę. :D



jewrioszka - 03-04-2007 12:52
Odpoczniecie, ja w drugi dzien świąt będe tyrał na działeczce, po cichiutku żeby mnie ksiądz z ambony nie wyklął. :roll:



Betsi2006 - 03-04-2007 13:06

Odpoczniecie, ja w drugi dzien świąt będe tyrał na działeczce, po cichiutku żeby mnie ksiądz z ambony nie wyklął. :roll: Nie martw się, nie Ty jeden. Ja niestety też mam dyżur w poniedziałek ( tylko nie na działce) :wink:



AmberWind - 03-04-2007 13:20

Aż takie różnice są między canonem a nikonem? Który nie działa przez dużą część roku, a przez następną część nie tak jak byśmy chcieli? Dla mnie ogromne. Nikonem nijak nie moglabym pracowac w tak ekstremalnych warunkach jak "forsowane" ISO 3200 do 5400, a wkrotce bez forsowania na 6400. A ze w takich warunkach pracuje bardzo czesto, to porownanie wydaje mi sie dosc trafne.

Z reku byloby podobnie. Oczywiscie nas mam na mysli. Nie wyobrazam sobie mieszkania 300 metrow od lasu, cicho, spokojnie i bez otwartych przez caly dzien (i wieksza czesc roku) okien i drzwi na taras, abysmy mogli swobodnie korzystac z tego czego nie mamy teraz w miescie. Reku pewnie doskonale by sie u nas sprawdzalo w sezonie grzewczym, a to za malo abym stalo sie dla mnie obiektem pozadania 8) I tak tez jest z Nikonem :lol:

jewrioszka, sowita danina na tace powina jako tako odkupic Twoje winy 8)

Czy ja juz tutaj przeklinalam moich tynkarzy? Nie? To niniejszym to czynie :evil: Wytynkowali nam poki co 2 (slownie DWA) pomieszczenia :o



Betsi2006 - 03-04-2007 14:00

[
Czy ja juz tutaj przeklinalam moich tynkarzy? Nie? To niniejszym to czynie :evil: Wytynkowali nam poki co 2 (slownie DWA) pomieszczenia :o
Czy masz na myśli tempo w jakim pracują, czy też jakość?



Depi - 03-04-2007 14:43

A ze w takich warunkach pracuje bardzo czesto, to porownanie wydaje mi sie dosc trafne. I tak i nie. Zauważ, że wojny canoniersko-nikoniarskie rzadko są toczone przez użytkowników topowych modeli, takich, jak Ty. Żaden Canon z dolnej i średniej półki nie ma możliwości forsowania ISO do takich wartości, a mimo to ich użytkownicy sekciarski stosunek do sprzętu mają i owszem. Na niższych półkach sprzęt jest porównywalny (nie będe się spierał, który lepszy), a wentylacji mechanicznej i grawitacyjnej nijak porównać się nie da.

Jak masz reku możesz okna otworzyć. Jak nie masz, to nie możesz ich NIE otworzyć. Czyli reku to swoboda wyboru. Reku i tak ma działać w tych miesiącach, kiedy otwieranie okien, bez względu na bliskość lasu, nie jest wskazana.

Mnie tylko zastanawia jeden fakt - przeciwnikami reku są ludzie, którzy ich nie mają. Przedstawiają oni mnóstwo teorii na temat tego, jak to są szkodliwe urządzenia. Nie spotkałem zaś do tej pory użytkownika, który by sobie reku nie chwalił i jako żywo jeszcze żaden (o ile mi wiadomo) z niego nie zrezygnował.

O czymś to chyba świadczy.

Ja nie namawiam Cię, żebyś koniecznie sobie zainstalowała, bo mnie to ganz egal. Nie rozpowszechniaj jednak nieprawdziwych informacji i nie siej niepotrzebnego zamętu, strasząc ludzi śmiercią w paszczach okropnych pasożytów, które im się niechybnie zalęgną, ponieważ są ludzie, jak Jezier, którzy mają i nie stwierdzili tych zjawisk.

Pozdrawiam



jewrioszka - 03-04-2007 15:02
Z zasady nie daje łapowek. :wink:



Depi - 03-04-2007 15:02
Jezier Dalej nie przekonuje mnie ten wywód.

BK jest w dotyku suchy,zaprawa czy wylany z gruchy beton jaki jest każdy widzi.

BK należy chronić po wymurowaniu przed wodą, bo nasiąka - to powszechnie wiadomo. Nie słyszałem natomiast, żeby należało go suszyć przed budową. Co więcej - pakowany jest w folię, co należałoby uznać za błąd, jeśli materiał ma się suszyć. Co więcej - podobno BK osiąga stabilną wilgotność ok. 6% (cytuję z głowy) dopiero po jakimś czasie od wymurowania.

Generalnie pierwsze słyszę, żeby wilgoć zawarta w BK była istotnym czynnikiem, a naczytałem się na ten temat naprawde bardzo dużo. Może to jakiś spisek producentów BK, żeby ukryć tę niewygodną prawdę, ale jakoś nie wierzę w to. Przeciwników tego materiału nie brak a jednak żaden nigdy o tym nie wspomniał.

Na 30 kg zaprawy murarskiej Atlas zużyć należy 3,6-4,2 litra wody. Jaką ma po tym konsystencję wiadomo. Chcesz powiedzieć, że w ważącym prawie tyle samo bloczku, na dotyk suchym jak pieprz, jest 2,5 - 3 razy (sic!) więcej wody?

Czyli inaczej - że w BK jest 2,5-3 razy więcej wody, niż w zaprawie murarskiej?

Dla mnie jest to trudne do objęcia moim wątłym i humanistycznym umysłem.



jewrioszka - 03-04-2007 15:04
Dobra ekipę murarzy poznasz po tym że bloczki gazobetonu mocza woda przed murowaniem.

Porowatośc gazobetonu najlepiej słychać jak sie go poleje wodą.



AmberWind - 03-04-2007 15:38

Nie spotkałem zaś do tej pory użytkownika, który by sobie reku nie chwalił i jako żywo jeszcze żaden (o ile mi wiadomo) z niego nie zrezygnował.
O czymś to chyba świadczy.
Moj guru od zachowan graczy gieldowych mawia, iz najtrudniej nam sie przyznac do nietrafionych zakupow i stad tak trudno nam szybko ciac straty :lol:
Ale to zupelnie na marginesie, poniewaz wierze ze z reku jest zupelnie inaczej niz z dolujacymi spolkami 8)

Nie wiem, czy przyklad Jeziera jest tutaj wlasciwy (byc moze :roll: ), najbardziej celowe byloby jednak zasiegniecie opinii osoby czy osob, ktore sezon mieszkaja "pod opieka" reku, a maja ten sam problem z grzybami czy roztoczami co ja.


Z zasady nie daje łapowek. :wink: Moja Babcia nazywa to zapobiegliwoscia na jasniejsza przyszlosc :lol:

Betsi,

Co do jakosci pracy to jest ok. Na budowie w stan alertu postawilam inspektora nadzoru i kierbuda. Jutro rano mamy odprawe ;), a poki co mam w reku umowe, termin i mozliwosc naliczenia odestek, z ktorych skorzystam. :-?



Depi - 03-04-2007 15:49

Moj guru od zachowan graczy gieldowych mawia, iz najtrudniej nam sie przyznac do nietrafionych zakupow i stad tak trudno nam szybko ciac straty :lol: W teorii gier się tym zajmują i psychologii społecznej także. Jest gorzej - ludzie mają naturalną tendencję do topienia coraz większej ilości pieniędzy w nietrafioną inwestycję, na zasadzie "jak już tyle wydałem...".

Ale to rzeczywiście na marginesie.

A ja Jezier nie ma problemów z grzybami, to chyba dowodzi słuszności reku, n'est-ce pas? ;-)



AmberWind - 03-04-2007 15:54


A ja Jezier nie ma problemów z grzybami, to chyba dowodzi słuszności reku, n'est-ce pas? ;-)
Jesli Jezier bedac alergikiem na grzyby i roztocza nie ma z nimi problemu, to znaczy ze reku pod tym wzgledem jest dla alergika bezpieczny 8)
Zachodzi tylko pytanie, czy Jezier jest dobrym potwierdzeniem tej teorii, czyli mowiac wprost, czy jest alergikiem czy tez nie 8)



jewrioszka - 03-04-2007 16:16
Zgadzam sie że każda pliszka swój ogonek chwali. Ale.....
Powiem tak.
Bardzo dawno dawno temu ( na wiosne) byliśmy pewni że chcemu dom z pustaków styropianowych. Po przeczytaniu kilkudziesięciu opinii na ten temat podział był wyraźny.
Mieszkańcy takich domów je bardzo chwalili co zgadza sie z teoria Amber ( choć było tez sporo osób które odradzały), nie-wlasciciele byli nastawieni na anty, zarówno teoretycy jak i goście takich domów. Chociaż chętnych na ta technologie jest znacznie mniej niz na reku to opinii było znacznie więcej niz w przypadku odzysku ciepła. I co ciekawe większośc była na nie.
w przypadku reku tak jak napisal depi wszyscy co maja nadal chca mieć, a reszta nie do końca wie o czym sie wypowiada.
Dlatego uważam że każdy teoeretyk negatywnie wypowiadający się na ten temat jest:
1. Tylko teoretykiem
2. Nie do końca rozumie zasade rekuperacji.
3. Z zasady jest na nie z nowościami.
4. Zaduch w domu mu nie przeszkadza.
5. Załuje że sobie tego nie zrobił i teraz sam siebie przekonuje do własnej błędnej teorii.
6. dzięki reku w domu jest non-stop świeże powietrze ii raczej sucho - to skąd grzyby?
7. Ma udziały w spółkach gazowych, umowę z Putinem itp.
:P :lol: Amber i ty też? :lol:

A tak na powaznie to Amber pewnie ma rację, że w tych przewodach będa sie rozwijać grzybki i inne stworzaki, pytanie jest tylko czy aby na pewno sa dla nas tak szkodliwe? sądze że dowiemy sie tego po kilku latach. zawsze można taki przewód przeczyścic.



Betsi2006 - 03-04-2007 16:27
Amber

To przynajmniej dobrze, że fuszerki nie odwalają. Jak masz mozliwość obciąć im zapłatę za nieterminowość to pewnie że to zrób.



Jezier - 03-04-2007 16:31
To co podaję to zawartośc wilgoci technologicznej. Beton komórkowy może wchłonąć nawet 600 litrów na 1m3 jeśli ma odpowiednie warnki i odpowiednio dużo czasu. To co ci kapie ze stropu lub z zaprawy to woda, której było za dużo i nie uczestniczyła w procesie wiązania. Pokapie kilka dni i przestanie. A mury będą schły 2-3 lata aż osiągną poziom ustabilizowany.
Może tego nie widać, ale takie ściany z bk wymurowane na klej i wyglądające na suche zawieraja więcej wilgoci niż mur z cegły pełnej o tej samej grubości murowany na zaprawę cementowo wapienną.
Ja nie piszę, że to wada. To pewne właściwości materiałów.



jewrioszka - 03-04-2007 16:37
Jezier, to kiedy moge ocieplic styropianem żeby pieczarek nie mieć?



Jezier - 03-04-2007 18:03
Możesz od razu.



Jezier - 03-04-2007 18:13
Nie róbcie ze mnie alergika. :wink: Wentylację mechaniczną mam ze względu na koszty eksploatacji i po to aby wentylację w domu mieć. Wentylację tak zwaną grawitacyjną uważam za przeżytek taki jak nieszczelne okna, ściany o współczynniku U=1, itp. Kto w nowobudowanym domu ma stale nieszczelne okna z zamontowanymi pod spodem grzejnikami o temp. >70 stopni i mocy min 2 kW?



AmberWind - 03-04-2007 18:15

Jak masz mozliwość obciąć im zapłatę za nieterminowość to pewnie że to zrób. Na szczescie mam 8) Jednak najbardziej dla mnie zastanawiajace jest to, ze oni na tej naszej budowie tkwia od rana do nocy i w nocy! Nie opuszczaja jej, nie maja innej fuchy, nie przepadaja na pare dni, albo godzin. Tkwia na niej od ponad tygodnia, a postep prac marniutki. Moze to przez dlugie posilkowanie - widac, ze fast food'y nie sa ich domena. Jak sniadanuja to od 9.00 do poludnia :lol: Moze przez umilowanie do programu TV? Przytachali ze soba ogromniasty sprzet, pamietajacy chyba wnetrza z lamp i regulowanie na potencjometry :lol: Grupa jest liczna: 5 chlopa i agregat, a ja jak tynkow nie mialam, tak nadal nie mam 8)



Betsi2006 - 03-04-2007 18:50
Amber

Moje Misiaczki ( robotnicy) sztuk 3 to z kolei melomani. Cały czas radyjka słuchają i dość głośno. Dobrze, że sąsiadów w okolicy za dużo nie ma. :wink:
A jak się rozmawia przez telefon, to trzeba spory kawałek odejść od działki żeby coś słyszeć. Ale przynajmniej pracują. Przez tydzień wybrali całą ziemię z domu, wysypali piach, położyli folię, wysypali keramzyt, znowu położyli folię i na koniec zalali to betonem. W międzyczasie elektryk działa w miarę możliwości chodzenia po podłodze (choć w weekend go nie wpuścili). Kończą jutro po południu i jadą do domu na święta.

Czy wiecie może coś na temat badań geologicznych, że niby są wymagane do pozwolenia na budowę?
Jak składałam papiery do pozwolenia w zeszłym roku to niczego takiego odemnie nie wymagali. Wiedziałam, że dobrze jest zrobić takie badania dla siebie ale ich nie robiłam. Teraz sąsiadka z działki obok składała papiery i musiała dołączyć badania geologiczne gruntu. Powiedziała mi że mogę mieć problemy przy odbiorze budynku, jak takiego papierka nie mam.
Muszę robić te badania gruntu?



AmberWind - 03-04-2007 19:08
Betsi,

Trudno mi powiedziec, ale moge zapytac bo czeka nas za pare dni troche jazdy po urzedach. My badania geologiczne mamy.



AmberWind - 03-04-2007 21:18
Betsi, jewrioszka,

Pytalam wczesniej, ale chyba umknelo. Jestesmy na tym samym etapie budowy. Macie juz styropian na podlogi? Czy jest dostepny "od reki"? A moze macie juz sklad w ktorym korzystnie mozna go zakupic?

BTW po Swietach jade do Bialegostoku ogladac parkiet. Roznice w cenach sa dosc znaczne. W Wawie za jesion bialy selekt dl. 50 cm trzeba dac ok. 180 - 200 PLN. Tam ok. 50 zeta mniej. Transport w cenie, przynajmniej wtedy gdy bierze sie ok. 60 m2. Maja jeszcze dab. Jesli ktos ma ochote moze zabrac sie ze mna. Wycieczka tylko w tygodniu :-)



flamenco108 - 03-04-2007 21:33

Nie róbcie ze mnie alergika. :wink: Wentylację mechaniczną mam ze względu na koszty eksploatacji i po to aby wentylację w domu mieć. Wentylację tak zwaną grawitacyjną uważam za przeżytek taki jak nieszczelne okna, ściany o współczynniku U=1, itp. Kto w nowobudowanym domu ma stale nieszczelne okna z zamontowanymi pod spodem grzejnikami o temp. >70 stopni i mocy min 2 kW? No, a ja dodam info z moich badań - ciutek na około, ale wspiera tezę o mechanicznej wentylacji (reku to w końcu wyższe stadium centrali wentylacyjnej):

Mój dziadek, 60 lat kariery budowlanej, twierdzi, iż wentylacja grawitacyjna ZACZYNA SIĘ od ok. 7mb różnicy wysokości pomiędzy wlotem a wylotem powietrza. Wszystkie inne wentylacje grawitacyjne to pic na wodę i prowizorka, kiedy nie ma czego lepszego.

Ta informacja nieco mnie zaskoczyła, kiedy zbierałem dane za i przeciw rekuperacji. W końcu większość domów jednorodzinnych ma wentylację grawitacyjną.

Ale skłonny jestem wierzyć mojemu Kierownikowi Budowy.



jewrioszka - 03-04-2007 22:01
My już kupiliśmy, styro jest raczej od ręki, tylko drożeje z dnia na dzień.



AmberWind - 03-04-2007 22:24
jewrioszka,

Dzieki :-) Musze go w tym tygodniu zamowic 8)



ms. - 04-04-2007 09:00
Amber,
masz już drewno do kominka?
Sprawdź cenę za metrówkę u nas i porównaj z cenami spod Białegostoku. Może też lepiej będzie kupić tam.

My drewno do palenia w kominku kupimy w tym roku latem, żeby mieć na jesień 2008.



AmberWind - 04-04-2007 09:22
Marto,

Nie mamy jeszcze drewna do kominka. Chce go zamowic zaraz po Swietach. Z doswiadczen mojego kuzyna, dlugoletniego palacza kominkowego ;) wynika, iz im blizej jesieni i zimy, tym ceny drewna wyzsze. Poza tym chce, aby przez lato wyschlo na ogrodku.

A jaki sklad drewna mam sprawdzic? Nie wiem, ktory masz na mysli. Dzisiaj czeka mnie krucjata po budowie i okolicznych skladach za styropianem, wiec przy okazji podpytam o drewno.



Betsi2006 - 04-04-2007 09:23
Amber

Nie kupowałam jeszcze styropianu na podłogi, ale kupowałam styro 5cm na ocieplenie wewn. garazu. Nie było problemu z kupnem,a kupowaliśmy w składzie w Prażmowie.
Tak jak pisał Jewrioszka, ceny rosną z dnia na dzień, dlatego kupiłam już wełnę mineralną na ocieplenie poddasza.
A z tym wyjazdem do Biłegostoku w jaki dzień planujesz?



AmberWind - 04-04-2007 09:28
Betsi,

Wszystko zalezy od mojego hydraulika. Jesli przyjedzie zaraz po Swietach to wyjazd planuje 17 kwietnia, a jesli tydzien po to jedziemy 12 kwietnia.



Montana - 04-04-2007 09:29

Nie wiem, czy przyklad Jeziera jest tutaj wlasciwy (byc moze :roll: ), najbardziej celowe byloby jednak zasiegniecie opinii osoby czy osob, ktore sezon mieszkaja "pod opieka" reku, a maja ten sam problem z grzybami czy roztoczami co ja. Mój mąż uczulony na większość kurzowo roztoczowych resztek krążących w powietrzu, ja na pleśń, najmłodsze wziewną ma jeszcze nie określoną (za małe), starsza ma na granicy.
Wprowadziliśmy się jak jeszcze nie było reku. Sierpień wszystko pootwierane, wietrzenie na całego... brak podłóg, niezagruntowane ściany, łazienka "się robiła", o kuchni mogłam pomarzyć... po trzy ekipy na budowie ...a w tym ja z dziećmi (mąż w pracy całe dnie)...koszmar ...
Piszę to abyś mniej więcej miała obraz jakości powietrza :lol: ... Wszystko się bardzo długo jeszcze pyli, do momentu zakończenia "brudnych robót" i właściwie długo, jeszcze po... Gdy przyjechała ekipa zamontować jednostkę centralną reku i to cudo zaczęło działać.... Niesamowita różnica. Działa od września. Komfort życia głównie dla mojego męża który najbardziej "cierpi" jest nieporównywalny. Filtry oczywiście mamy i po nich też widać co tak naprawdę wchodzi i wychodzi :o .
Nie wiem co będzie za pare lat. Ale my ani przez moment się nie wahaliśmy - skoro mamy możliwość skorzystania z takiego dobrodziejstwa...
Kominy jednak zostawiliśmy...jakby co, zawsze można to cudo wyłączyć :wink:

Myślę, że skoro masz wątpliwości to najlepiej zapoznać się właśnie z opiniami alergików, ale którzy mieszkają już dłużej. Wiem, że te rury mozna przeczyścić, ale tego doświadczenia nie mam... no poza tym, że gdy uruchamiali mi jednostkę to poprosiłam aby mi to przeczyścili bo w czasie budowy to tam się pewnie zapyliło mocno.



Betsi2006 - 04-04-2007 10:02
anul.



ms. - 04-04-2007 11:30
Amber, mamy zamiar kupić drewno prosto z lasu w nadleśnictwie.

Taka metrówka będzie sobie czekała. Piłowanie i rąbanie zostawiamy na później. Dobre zajęcie na ukojenie nerwów.



Jezier - 04-04-2007 11:54
Próbowałem w zeszłym roku zamówić coś w nadleśnictwie. Nie udało się. W tym nawet nie chce mi się tracić czasu na telefony.



michal_m - 04-04-2007 12:02
W domu mam namiar na gościa, który wozi porąbane drewno. Przed zimą płaciłem u niego po około 130 zł za m3 grabu, wnieśli i ułożyli we wskazanym miejscu. Niektóre kawałki wymagają dodatkowego przerąbania, ale następnym razem tez po niego zadzwonię.

Swego czasu kupowałem drewno w metrach, z własnym odbiorem koło Ostrołęki. Wcale nie wychodzi wiele taniej.



komarek - 04-04-2007 13:35
Znajomi wraz z sąsiadami w zeszłym roku zamówili tira drewna też z okolic Białegostoku i podobno taniej wyszło niż gdyby kupowali tutaj.



ms. - 04-04-2007 14:17
Mój dom jeszcze niewybudowany. Zamówię metrówkę, bo drewno porąbane "rozejdzie się" bardzo szybko. Im trudniej, tym lepiej.



AmberWind - 04-04-2007 14:44
A moze drewno kominkowe zamowimy wspolnie? Sprowadzenie takowego nawet z dalszych czesci Polski, moze byc wtedy oplacalne. My pewnie potrzebujemy ok. 10 - 15 m3 8)

Marto,

Ostatnim moim marzeniem jest pilarka spalinowa 8) Nowy ekspres do kawy i gustowna pilareczka to pierwsze rzeczy, ktore kupie na wyposazenie domu 8) Moj Marek juz chcial zamawiac pociete pieknie drewno, ale powstrzymalam jego wygodnickie zaklusy i sama zajme sie przydomowym drwalstwem :lol:

Akcja "styropian" zakonczona 8) Ceny oczywiscie ostro w gore, ale po Swietach ma byc jeszcze gorzej. Dzisiejsza maksymalna cena, ktora wydzwonilam to 248 zeta za 1m3. Najczesciej (jesli styro w ogole byl) to chcieli 220-240.

BTW czy ktos z szanownych sasiadow grywa w tenisa stolowego?



zuber - 04-04-2007 14:46
Betsi,

My musieliśmy dołączyć informację na ten temat wpisaną przez architekta w adaptacji.Posiłkowaliśmy się badaniami sąsiada z działki obok.I to wszystko. Składaliśmy w ub. miesiącu.



kristofsen - 04-04-2007 15:45
Mam pytanie Czy komuś z Was sie tak przytrafiło że wiercił studnie i nie znalazł wody ??? Mam ogromny problem. Studniarz wiercił 4 dni - ja wydałem sporo kasy a efektu nie ma. Czytałem o metodzie geofizycznej Czy ktoś z Was ma namiary na takiego człowieka? Jeśli tak to poprosze i z góry dziękuje!



Betsi2006 - 04-04-2007 16:13
Zuber

Dziekuję za wiadomości. Sprawdzę, czy tez mam coś takiego wpisane.

Amber
Takie ilości drzewa to chyba na 3 lata ? Bo rocznie nie spalisz więcej jak 5m3 i to jak bedziesz na prawdę dużo paliła.
Grywam w tenisa stołowego jak jestem na wakacjach i mam dostep do stołu, bo tak na co dzień to nie ma gdzie i na czym. Ale grać bardzo lubię.
Czy masz jakieś propozycje?



johan - 04-04-2007 17:19
kristofsen namiary poszły na priv



Zazdrośnica - 04-04-2007 17:20
Co do drewna to i będę się podłanczała jakby co.
W tenisa zawsze możemy popykać u mnie jak chcecie, też grywam czasami. Ale bardziej wolę rowerować.



Montana - 04-04-2007 17:23

Mam pytanie Czy komuś z Was sie tak przytrafiło że wiercił studnie i nie znalazł wody ??? Mam ogromny problem. Studniarz wiercił 4 dni - ja wydałem sporo kasy a efektu nie ma. Czytałem o metodzie geofizycznej Czy ktoś z Was ma namiary na takiego człowieka? Jeśli tak to poprosze i z góry dziękuje! Na jakiej głębokości jesteście?
U nas wiercili też pare dni (glina), woda pojawiła się na 30 m.



AmberWind - 04-04-2007 17:50
Betsi,

Drewno chce kupic za jednym zamachem na dwa lata. Poki co bede skladowac dosc prowizorycznie (na paletach), ale planuje ze jesienia stanie jakas drewutnia, wiec nadmiar nie bedzie ani balaganil, ani zawadzal :-)

Co do tenisa, to spoko 8) Teraz czekamy na rakietki, a stol sciagniemy jak tylko sie zagospodarujemy. Pewnie to bedzie w tym samym czasie w jakim i Wy dobrniecie do konca :D Fajnie bedzie miec partnerow do wspolnych rozgrywek! Juz na Was liczymy i na wszystkich chetnych rowniez :-)

BTW sportow to fajny klub (przynajmniej tak mi sie wydaje) jest na trasie do Piaseczna. No i sa hale do tenisa ziemnego 8) Trzeba bedzie sobie przypomniec, jak to sie gralo 10 lat temu :lol:

Wiesci z placu boju z tynkarzami: mamy wytynkowane 4 pomieszczenia. Pytam: "czemu tak wolno"
Odpowiedz: "bo to taka technologia" 8) :lol:
Dzisiaj 4 jadlo sniadanko (byla 13.00) i wlepialo patrzalki w TV a jeden zamiatal podloge :roll:



Jezier - 04-04-2007 17:57
U mnie dwóch tynkarzy w 8 dni uwinęło się z 450m2 ścian. Jeden z tych ośmiu dni odpoczywali.



kristofsen - 04-04-2007 17:58
johan dzięki!!
wiercenie utknęło na 32 metrach w ile. Ponoć szansa jest mała że po tym gruncie coś będzie - trzeba poszukać w innym miejscu Trzeba próbować swoja woda to cenna rzecz!



AmberWind - 04-04-2007 18:12

U mnie dwóch tynkarzy w 8 dni uwinęło się z 450m2 ścian. Jeden z tych ośmiu dni odpoczywali. A widzisz ... moi powiedzieliby, ze oni maja inna technologie 8) :lol: :evil:



jewrioszka - 04-04-2007 19:27

W domu mam namiar na gościa, który wozi porąbane drewno. Przed zimą płaciłem u niego po około 130 zł za m3 grabu, wnieśli i ułożyli we wskazanym miejscu. Niektóre kawałki wymagają dodatkowego przerąbania, ale następnym razem tez po niego zadzwonię.

Swego czasu kupowałem drewno w metrach, z własnym odbiorem koło Ostrołęki. Wcale nie wychodzi wiele taniej.
Michał_M a możesz podesłać namiary?



ms. - 04-04-2007 19:34
Amber, ale trafiła Ci się ekipa telemaniaków.

Tak swoją drogą, co oni oglądają? Ddawno po kawie czy herbacie, a na prime time jeszcze za wcześnie.



Jezier - 04-04-2007 19:43
Moda na sukces?



jewrioszka - 04-04-2007 19:51
To chyba wiertarką. :lol:

U mnie też glina, a wiercili 6 h. ( 20m)

Więc nie bardzo im rozumiem dlaczego tak długo. pozwolę sobie zacytować tynkarzy Amber "taka technologia"?



kristofsen - 04-04-2007 20:19
6 h - 20 m !!! jewrioszka a możesz mi podać namiary na tych magików? Ile brali za metr??



jewrioszka - 04-04-2007 20:23
110 PLN 8) Wysyłam na priv. Ktoś mi się jednak skarżył jesienią że nie odbieraja telefonu.



AmberWind - 04-04-2007 21:43

Michał_M a możesz podesłać namiary? Michal,

Ja tez bardzo prosze o namiary na drewno 8)

Marto,

Po postepach prac wynika, iz moja ekipa oglada wszystko, od filmow, poprzez wiadomosci a na reklamach i operach mydlanych skonczywszy :evil:



KrAg - 04-04-2007 21:56
Witam

Mój pierwszy niewielki post.

W przyszłym roku zamierzamy zacząć budowę domu w Ustanówku za Zalesiem Górnym. Działkę kupiliśmy w lutym za niemałe pieniądze, no ale pierwszy krok zrobiony.
Nigdy nie wyprowadziłbym sie z Warszawy gdyby nie rodzinny skandal mieszkaniowy, cenowy skandal mieszkaniowy i usilne namowy przyszłej małżonki Agaty.

Na razie chcemy doprowadzic wodę do działki, spłacac kredyt na działkę, obserwować i nieco udzielac sie na forum.

Miałem przyjemność poznać juz jedną, dość aktywną na forum, osobę - Zazdrośnicę. Innych przyszłych sąsiadów mam nadzieję też poznamy :)

Krzysiek i Agata



jewrioszka - 04-04-2007 22:17
Miło was powitać.



coli - 04-04-2007 22:19
u nas wode znalezli dopiero na 45m, wywiercili w 1 dzien, na drugi dzien zrobili kregi i wykonczenie, PLN 130/m



AmberWind - 04-04-2007 23:19

u nas wode znalezli dopiero na 45m, wywiercili w 1 dzien, na drugi dzien zrobili kregi i wykonczenie, PLN 130/m Po tych cenach to jednak ciesze sie, ze nie musimy wiercic studni 8)

KrAg,

Witajcie :-)



woytek - 05-04-2007 09:27
Do wspólnego zakupu drewna też bym się pisał, ale góra 7-8 m3. Oczywiście nie porąbane i w metrach, husqwarną podziałam sam.

Czy ktośz Was posiada naciągarkę do siatki ogrodzeniowej? Po obaleniu konara do tej pory jeszcze nie naprawiłem do końca szkód.

w.



jewrioszka - 05-04-2007 10:56
Woytek ja posiadam ( taka małą z wajchą), jak chcesz to nie widze problemu



Betsi2006 - 05-04-2007 13:24
KrAg witajcie na forum

Dla wszystkich zainteresowanych drewnem do kominka, podaję strone internetową z adresami okolicznych nadleśnictw:
www.lp.gov.pl/chojnow/kontakt/telefony

Ceny z zeszłego roku-wrzesien
np.
Bogatki - 116zł za 1m przestrzennego ( bele po 120cm) + transport 25zł za 1mp
Orębusy - 117zł/1mp ( bele po 120cm) bez dowozu
Sekocin Las - 120zł/1mp ( nie pocięte) - nie wiem czy z transportem ale pewnie nie.

Dodtkowo kontak do człowieka z Zalesinka
tel: 227570314
227575024
601440657
Drewno pociete na kawałki 30cm w workach po1,2mp za 150zł z dowozem.

A moje już kupine w zeszłym roku suszy sie pod Mszczonowem :wink:



AmberWind - 05-04-2007 13:47

Dla wszystkich zainteresowanych drewnem do kominka, podaję strone internetową z adresami okolicznych nadleśnictw:
www.lp.gov.pl/chojnow/kontakt/telefony

Ceny z zeszłego roku-wrzesien
np.
Bogatki - 116zł za 1m przestrzennego ( bele po 120cm) + transport 25zł za 1mp
Orębusy - 117zł/1mp ( bele po 120cm) bez dowozu
Sekocin Las - 120zł/1mp ( nie pocięte) - nie wiem czy z transportem ale pewnie nie.

Dodtkowo kontak do człowieka z Zalesinka
tel: 227570314
227575024
601440657
Drewno pociete na kawałki 30cm w workach po1,2mp za 150zł z dowozem.

A moje już kupine w zeszłym roku suszy sie pod Mszczonowem :wink:
Betsi,

Dzieki :-) Juz obdzwonilam. Cena za dab 111,00 mp, brzoza 107,00 mp.

Dodzwonilam sie tez do tego czlowieka z Zalesinka. Drewno jest rzeczywiscie pociete, w workach ale ... ale co jest w srodu to jest niespodziewanka 8) Sprzedajacy radzi przyjechac osobiscie i sobie w tych worach pogmerac, aby nie bylo potem rozczarowania :roll:



MarcinM. - 05-04-2007 15:51

BTW czy ktos z szanownych sasiadow grywa w tenisa stolowego? Witam !!!
Ja podobnie jak Betsi grywam na wakacjach (o ile wyjeżdżam), ostatni raz kilka lat temu :roll: , ale z miła chęcią bym popykał - nawet sprzęt gdzieś bym znalazł (paletki-rakietki i piłeczki).
He, jakby sie więcej chętnych zebrało to można by jakiś turniej zorganizować :roll:

Ja jestem w ogóle za tym by się integrować, a najlepiej to wychodzi na bazie wspólnych zainteresowań. Dlatego też wszystkich chętnych z naszego powiatu zapraszam na piłkę nożną. Gramy w Uwielinach na boisku przy szkole podstawowej w środy od 18.00 do 19.30. Wstęp wolny :wink:



michal_m - 05-04-2007 15:58
Ja to bym najchętniej w "kosza" pograł ...

A namiary na drewno spróbóję odnaleźć wieczorem.



Betsi2006 - 05-04-2007 15:59
Marcin

Dziekujemy za zaproszenie. Z naszej rodziny to tylko dziecko w nogę gra.
Wracając do ping-ponga to rakietki i piłeczki mam i w tym wypadku cała rodzina radzi sobie nieźle. Jak tylko znajdziemy miejsce ze stołem to konicznie turniej trzeba będzie zorganizować.
Ale jeszcze koniecznie badbinkton. Tu będzie łatwiej bo można na świeżym powietrzu i stołu nie trzeba ( no chyba że na zakąski i napitki) . Kto pierwszy bedzie miał trawę w ogródku - u tego rozgrywki :wink:



jewrioszka - 05-04-2007 16:19
A my są turysty, wycieczki w plener i krajoznawcze niekoniecznie dalekie. Na poczatek chcemy pozwiedzac okoliczne lasy.



Betsi2006 - 05-04-2007 16:22
Jak na rowerach to my chętnie.
Co prawda jak mnie w niedzielę dziecko przez Kabaty przeciagnęło to 2 dni ruszać się nie mogłam, ale z czasem na pewno forma sie poprawi. :lol:



jewrioszka - 05-04-2007 16:26
Na rowerach to na razie tylko z madzia bo moja żonka przezornie pozbyła sie roweru. Ale mam w planach nowy zakup. :wink:



AmberWind - 05-04-2007 17:09
No to tylko sie cieszyc, ze mamy takie sportowe sasiedztwo :-)

Jak tylko ogarniemy dzialke i zrobimy podjazd z tarasem to rownoczesnie zamawiamy stol do tenisa :-) Przeszkoda moze byc wiatr, ale cos oslaniajacego wymyslimy dopiero w przyszlym roku :-)
No a taras bedzie duzy i goscinny, wiec rozgrywanie z grillowaniem moze stana sie kolejna swiecka tradycja :lol:

Co do pilki noznej to nie bardzo, kosz owszem tak, w szczegolnosci kazde ze 198 centymetrow mojego Marka 8) Tenis ziemny rowniez, chociaz troche zapomniany. Jazda konna jak najbardziej :-) Taniec rowniez i jedyne czego zalujemy to, ze do szkoly bedziemy miec okrutnie daleko, wiec trzeba znalezc cos blizej :-) Z innych lubianych sportow to rowery jak najbardziej i regularne tyranie na silowni 8)
Mamy jeszcze inne "koniki", ale co ja tu bede przynudzac :roll: :wink:



Pineska32 - 05-04-2007 18:03
Witajcie KrAg, to bedziemy sasiadami :D A na jakiej ulicy zakupiliscie działkeczkę???

Drodzy budowniczy na południe od Wawki :lol: , święta tuz tuż i z tej okazji zycze Wam tego co i sobie :P , czyli jak najmniej kłopotów i problemów z budowa i wykańczaniem domków i duuuzo zdrówka, co by potem móc sie cieszyc tymi domkami i ogródkami :P

Aga



Zazdrośnica - 05-04-2007 20:47
KrAg miło Was widzieć w końcu na forum :wink: :P najważniejsze, ze jest działka i można myśleć dalej, obserwować też nasze zmagania i się uczyć (dodam, że kobitki są najkonkretniejsze w doradzaniu :D )

Nie dosyć że grupa budująca to i sportowo-turystyczna, super :D

mam dziwne pytanie - po jakim czasie dostaliście warunki z ZEWT ? u mnie już bedzie 3 tydzień i ani widu, może tam pojechać?



KrAg - 05-04-2007 21:23
Pineska

działkę mamy na ul. Akacjowej 8 (równoległa do ul. Granicznej w Ustanowie), 100 m od ul. Kasztanowej. Niedaleko jest staw-bajoro i pola az do stacji kolejowej.

pzdr
Krzysiek



ms. - 06-04-2007 09:05
Zazdrośnico,
nam przy składaniu wniosku powiedzieli: 3 tygodnie. Jeśli nie zaznaczyłaś, że odbiór osobisty mogli wysłać pocztą.



MarcinM. - 06-04-2007 10:30

Ja to bym najchętniej w "kosza" pograł ...
A namiary na drewno spróbóję odnaleźć wieczorem.
Michal_m oraz AmberWind'owy Marek - W kosza zbiera się po świętach grupa forumowiczów z forum gazeta.pl grupa Piaseczno:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...828493&v=2&s=0
myślę, że można do nich dołączyć.

Na tenisa można przyjechać do Jeziórka (ceny atrakcyjne - chyba najtaniej w okolicy):
http://www.kort.com.pl
Ostatnio przejeżdżałem rowerem jest już ogrodzony parking i oświetlenie, także można nawet grać w nocy.

Jeśli chodzi o jazdę konną to w Łosiu są co najmniej dwie stadniny.

Na rowerze z miłą chęcią z moim 6 letnim synem Filipem dołączymy do kogoś.



Depi - 06-04-2007 10:31
Na bezwietrzne dni proponuję badmintona - fajna zabawa, każdy może grać, krzywa uczenia bardzo płaska.



MarcinM. - 06-04-2007 10:34
kometka to gra ogólnorozwojowa podobnie jak tenis - ruszamy przy tym sporcie wszystkim nawet głową 8)



ms. - 06-04-2007 10:38
A ja po świętach będę zanęcać do jeszcze innej aktywnej formy wypoczynku. Muszę tylko przygotować materiały dowodowe.

Teraz znikam i udaję się na przedmurze ściany wschodniej.
Pa,



Kowalik - 06-04-2007 11:29
Ja Wam i sobie Życzę żebyśmy w Święta nabrali jeszcze wiecej sił do budowania i oby kolejne Świeta spędzać we własnych domach.

Pozdrawiam wiosennie i Światecznie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 51 z 133 • Zostało znalezionych 19352 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting