ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




MarcinIKS - 12-10-2007 12:32
Stałem się już posiadaczem działki rolnej, na którą poprzedniemu właścicielowi wydano WZ (WZ mają zostać przepisane na mnie). Niestety te WZ nieco kłócą się z tym co chcę pobudować. Nie wiele, ale jednak trochę kolidują.
No i teraz pytanie zarówno do praktyków jak i teoretyków :)
Czy żeby zmienić np. zapis o max. powierzchni zabudowy (nie wiele - o kilkanaście m2) muszę występować o nowe warunki zabudowy? Czy wystarczy rozmowa z wójtem plus jakieś pisemko?





oskar0259 - 12-10-2007 20:41
[b]J [b]
Lepiej. Rzecz jednak nie w tym, o jaką liczbę działek wystąpić, ale jaka będzie decyzja w sprawie WZ (tzn. jaka jest wola akceptacji Twoich planów przez organ wydający, podparta analizą urbanistyczną...).
Marcin IKS
Warunki zabudowy przejmujesz "z dobrodziejstwem inwentarza". Nie ma w tej procedurze miejsca na negocjacje. Albo wystąp o nowe WZ, albo przejmij obecne i podejmij próbę ich zmiany. Wójt, urbanista, korespondencja - to już kuchnia podejmowania decyzji...



j - 14-10-2007 20:44

[b]J [b]
Lepiej. Rzecz jednak nie w tym, o jaką liczbę działek wystąpić, ale jaka będzie decyzja w sprawie WZ (tzn. jaka jest wola akceptacji Twoich planów przez organ wydający, podparta analizą urbanistyczną...).
...
Mam nadzieję, że będą wyrozumiali :lol:
Mam jeszcze pytania odnośnie dzierżawy. Działka którą chcę kupić ma być wydzielona z większej na której jest ustalona dzierżawa. Jak to się ma do przeniesienia własności? Czy właściciel musi wypowiedzieć dzierżawę przed sprzedażą, czy też dzierżawa nie będzie obowiązywać na wydzielonym kawałku?
Drugie pytanie o koszty jakie wiążą się z dzierżawą. Właściciel oferuje, że mi wydzierżawi 5,5 hektara, żebym mógł dostać WZ na siedlisko. Co mnie w związku z tym czeka? Czy są jakieś opłaty, które poniosę obowiązkowo, czy wszystko jest kwestią umowy z właścicielem?
Trzecie pytanie o długość dzierżawy. Muszę ją podpisać na 10 lat. Czy po wybudowaniu domu mogę ją wypowiedzieć? Czy wtedy dom będzie zabudową jednorodzinną, skoro już nie będę rolnikiem?



sliwaprz - 14-10-2007 23:13
Mam pytanie,

w jskim stopniu musi byc zaawansowane zabudowanie terenu sasiedniej dzialki, tak by mozna bylo na teren wydac WZ? Mam dwie opinie, jedna mowi, ze musi byc budynek w stanie surowuym otwartym, gdyz wowczas mozna wnioskowac jaka jest zabudowa sasiednia. Druga opinia mowi, ze wystarczy, iz sasiednie dzialki maja wydane warunki zabudowy gdyz to one okreslaja sposob zabudowy i zagospodarowania dzialki. Jak to wyglada w praktyce?

Dzieki za podpowiedz.





oskar0259 - 15-10-2007 20:40
Sliwaprz, może być tak jak piszesz, może być też tak, że urząd uznaje za działkę zabudowaną działkę z przynajmniej wylanym fundamentem. Nie ma żadnego przepisu na który można by się powołać i "wymusić" wydanie pozytywnych WZ.
Dlatego jest tak, jak być nie powinno: kwalifikacja następuje na podstawie swobodnego uznania urzędnika. Są gminy, które ułatwiają zabudowę, nawet nieco "naciągając" przepisy, są i takie, w których stan surowy otwarty nie wystarcza, żądają nawet odbioru budynku, "no bo przecież inwestor może zmienić projekt" (cytat, sam, na własne uszy słyszałem).
Dlatego w tym zakresie nie mogę Ci pomóc - moim zdaniem powinny wystarczyć fundamenty (bo zbudowano je w 95 proc. po to, aby postawić na nich dom - bardzo rzadko w Polsce inwestor odstępuje od budowy w ogóle), a pozostałe parametry do analizy urbanistycznej są przecież w projekcie - załączniku do pozwolenia na budowę. Ale reszta zależy od polityki prowadzonej w konkretnej gminie...
J Zbyt dużo ode mnie wymagasz. To co proponujesz jest ewidentnym obejściem prawa (lub na pograniczu prawa). Jest to umowa pozorna - nie służąca celowi , na który została zawarta, ale dla osiągnięcia innego, całkowicie odmiennego, a nawet, tu cytat (z pamięci) z początkowych artykułów kc, sprzeczna "ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa".
Dzierżawa jest opisana w kodeksie cywilnym. Jej warunki zależą od umowy, którą zawierają obie strony.



tacim - 15-10-2007 20:54
Oskar powiedz mi czy budując bliźniaka występuję po warunki dla obu budynków razem czy każdego osobno.



j - 15-10-2007 22:25

Sliwaprz, J Zbyt dużo ode mnie wymagasz. To co proponujesz jest ewidentnym obejściem prawa (lub na pograniczu prawa). Jest to umowa pozorna - nie służąca celowi , na który została zawarta, ale dla osiągnięcia innego, całkowicie odmiennego, a nawet, tu cytat (z pamięci) z początkowych artykułów kc, sprzeczna "ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa".
Dzierżawa jest opisana w kodeksie cywilnym. Jej warunki zależą od umowy, którą zawierają obie strony.
Masz rację, jest to próba obejścia, nieżyciowego wg. mnie prawa. Ale tak należy nazwać też większość zabudowy siedliskowej - wszyscy wiedzą, że są to zwykłe domy jednorodzinne - po co więc te pozory?
Teraz pytanie z innej beczki. Jeden z warunków dla WZ to odrolnienie gruntów. Czy grunt klasy III o powierzchni 30a musi być odrolniony? Czytałem oprawcowania, że grunt wymaga odrolnienia dopiero powyżej 0,5 h,co wynika z ustawy.



sliwaprz - 15-10-2007 22:44
Oskar,

Ale przeciez nie moze by tk, ze w definicja zabudowy zalezy od widzimisie urzednika, definiujacego dla wlasnych potrzeb pojecie zabudowy. Nie ma w tym temacie zadnego orzecznictwa SKO albo WSA?

Pozdrawiam



oskar0259 - 16-10-2007 21:57
J Moim zdaniem nie ma procedury "odrolnienia" gruntów kl. III przy wydawaniu warunków zabudowy. W tym przypadku możliwe jest spełnienie tego punktu (na potrzeby WZ), tylko wtedy, gdy w poprzednio obowiązującym MPZP teren ten był przeznaczony pod zabudowę.
Sliwaprz, niestety, ale tak w sytuacjach wątpliwych jest. Zmieniłaby to jasna wykładnia np. w formie rozporządzenia. Wydawało się, że taką wykładnią będą tzw. standardy urbanistyczne wchodzące w skład pakietu zmian przygotowywanego w Ministerstwie Budownictwa. Ale do tej pory nie ujrzały one światła dziennego.
Nie mam wiedzy na temat orzecznictwa w sprawie zaawansowania robót i ich interpretacji na potrzeby analiz urbanistycznych. Jakiś czas temu usiłowałem zainspirować warszawskie SKO do wypowiedzenia się w tej sprawie, pisząc w odwołaniu o budynku budowanym na sąsiedniej działce (tylko ściany, bez stropu i dachu). Ale SKO sprytnie przemilczał tę sprawę doszukując się istniejącej zabudowy (w tym w stanie surowym zamkniętym) na dalej położonych działkach. Kolegium uwzględniło główne zarzuty odwołania i byłaby pieniactwem dalsza walka o ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów odwołania.
Tacim, można i tak i tak.



nikitaasia - 17-10-2007 01:25
Sprawa wyglada tak. Była kiedys działka rolna , która została podzielna na 3 działki mniejsze i do tych działek została wyznaczona droga konieczna a stało sie to w 2003 r. każdza z działek ma powierzch niecałe 8 arów, grunt klasy IV a czyli słaby, każda z działek posiada swoja księgę wieczystą itd. W 2004 r. w Gminie został uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego o czy nie wiedzielismy. Działka należała do mojej mamy a teraz została przepisanan na mnie.Chcieliśmy na niej wybudować dom, ale co się okazało to tylko kilka procent działki jest objęta możliwościa zabudowy a reszta jest objeta zakazem , więc nie mozemy wybudować tam domu gdyz to za mało. Za bardzo nie rozumiemy dlaczego działka jest objęta takim zakazem, na około są inne domy w sąsiednich działkach, działka jest za mała na działalność rolniczą gdyz ma mniej niz 1 ha, w gminie Pani powiedziala mi ze oni nie wiedzieli ze ta działka została podzielona a zdziwila sie bardzo gdy jej powiedzialam ze to bylo 2jeszcze przed uchwaleniem planu , potem okazalo sie że wiedzieli ale ale nie nanieśli tego na mapki , wyrys dostaliśmy bez pokazania tych podzielonych działek , tylko jedna tam była. Zastanawiamy się co mamy zrobic narazie napisałam pismo do wójta z tymi pytania i ogólnie opisałam cały absurd tej sytuacji . Teraz powiedcie Wy forumowicze co mam zrobić? prosić o zmiane planu? kiedy moge liczyć że plan się zmieni? prosze o odpowiedż i pozdrawiam



oskar0259 - 17-10-2007 21:18
Spróbuj ponegocjować w gminie (czyli najlepiej z wójtem). Szanse masz niewielkie (plan został uchwalony, przeznaczenie działki ustalone). A nuż jest możliwość interpretacji zapisów planu przez projektanta i uwzględnienia ewidentnego błędu gminy (sporządzenia rysunku planu na nieaktualnej mapie).
W przeciwnym razie będziesz oczekiwać na przystąpienie gminy do zmian w planie. Termin nieokreślony, raczej dalszy niż bliższy (skoro plan został niedawno uchwalony, raczej nieprędko będą go zmieniać).



civic9 - 17-10-2007 21:32
Co można napisać w odpowiedzi na rozpoczęcie postępowania w sprawie ustalenia warunków zabudowy.

Dostałem info, że na sąsiedniej działce wystąpił ktoś o WZ na pawilon handlowy. Nie na rękę mi to :) Cholera wie co tam naprawdę powstanie i jak będzie funkcjonować. Typowe osiedle mieszkaniowe, same domki i zieleń, już wszyscy byliśmy przekonani że to koniec zabudowy, a tu nagle... i akurat przy mnie bo się na mnie kończy osiedle.

Na co się można powoływać, jak utrudnić im życie? Proszę choćby o wskazówki, sam sobie doszukam i doczytam resztę.



oskar0259 - 17-10-2007 21:47
Na razie możliwości Twojego aktywnego przeciwdziałania są ograniczone. Możesz natomiast zapoznawać się na bieżąco z aktami sprawy, w tym np. z analizą urbanistyczną terenu wokół planowanej inwestycji, czyli np. zabudowy na Twojej działce. Gdy decyzja wreszcie zostanie wydana, będziesz więc miał obszerny materiał na odwołanie (jesteś stroną, masz do tego pełne prawo).
Na razie spróbuj przeanalizować, czy w obszarze analizowanym (trzykrotność boku działki pod pawilon przylegającego do drogi) wokół działki znajduje się inny obiekt o podobnej funkcji. Jeśli nie - potencjalny inwestor nie powinien uzyskać pozytywnych WZ.



civic9 - 17-10-2007 21:54
Z dokumentami (na razie z wnioskiem) się już zapoznałem. Niestety w obszarze analizowanym jest stara piekarnia (to akurat dla nas uciążliwe nie jest), co pewnie może służyć jako "inny obiekt o podobnej funkcji". Zastanawiam się czy już na tym etapie coś pisać, żeby ewentualnie, jeśli coś wydadzą, już to mieli na uwadze. Tak sobie myślę, że może teraz jeszcze coś uwzględnią a potem odwołania to będą łatwo uznawać za bezzasadne (jak nie znajdę jakiegoś haka). Podejrzewam niestety jakiś układ inwestor-miasto, bo póki co działka jest miejska, ale przygotowywana do sprzedaży.



civic9 - 17-10-2007 21:56
I jeszcze jedno... sąsiedzi też są zainteresowani, ale nie są stroną bo nie graniczą. Jest jakiś sposób, żeby stali się stroną?

Miasto jak sprzedawało nam działki to mówiło, że to miejsce na plac zabaw. A tu pewnie tesco nam szykują.



oskar0259 - 17-10-2007 22:05
Próbuj, ale jest niebezpieczeństwo, że znając Twoją argumentację wydający decyzję zabezpieczy się jakoś (opracowując dobre uzasadnienia faktyczne i prawne). A odwołanie rozpatrują w SKO, a nie w gminie.
I bez "haka" (rozumianego jako rzeczowe argumenty) raczej nie masz czego tam szukać. Nie wystarczy sam fakt, że jesteś zadowolony z sąsiedztwa.
A co do piekarni - co do wspólnoty funkcji z pawilonem handlowym można dyskutować. Produkcja to nie handel, chyba, że piekarnia jednocześnie sprzedaje bezpośrednio (na miejscu) swoje wyroby.



oskar0259 - 17-10-2007 22:10
Przy wydawaniu WZ stroną są tylko właściciele działek sąsiednich. Jeśli sąsiedzi też są zainteresowani, to niech wystąpią do burmistrza/prezydenta o uznanie ich za stronę (niech argumentują m.in. że będą w strefie oddziaływania obiektu). Od postanowienia (zapewne odmownego) przysługuje zażalenie do organu II instancji (SKO).



civic9 - 17-10-2007 23:29
dzięki



nikitaasia - 18-10-2007 10:40
dziekuje za informację, narazie czekac na odpowiedż co mi napisza w gminie.Apropo planów co ile sie takie plany zmienia?No i jeszcze jedni pytanko-jesli działka przez to że jest zakaz zabudowy obnizyła swoja cene i dalsza funkcjonalność, tzn. nie ma możliwości jej zmiany na budowlana , gdyz jak wczesniej pisalam to slaba gleba i maly teren , nawet notariusz mowil zeby sie wstrzymac z przeksztalcaniem bo ja zawsze bedzie mozna ze wzgledu na to ze spelnia wszytskie arunki pod zabudoweitd. a przed uchwaleniem planu nie było z tym żadnego problemu , to mogę np. żądać od gminy odzkodowania lub wydania innej działki? -oczywiście to forma ostateczna gdyby tak negocjajce nie przyniosły skutku.Z góry dziękuje za kolejne odpowiedzi. Odezwe się tez jak dostane odpowiedź z gminy



nikitaasia - 18-10-2007 10:43
Apropo tej działki rozmawiałam w jej sprawie z jedna notariusz i ona nie mogła uwierzyc że to działka z zakazem, jesli nie ma zadnych podstaw zakazu, [powiedziala ze przez podzial te działki powinny od razu w planie znaleść sie pod możliwość zabudowy.



..ania.. - 18-10-2007 23:15
witam...Mam pytanie czy ktos zna przepis na temat tego ile co najmniej metrow (nie zabudowanych)musi miec dzialka juz w czesci zabudowana zeby mozna bylo postawic na niej drugi dom? I ile calkiem nowa jeszcze nie zabudowana? (mam nadzieje ze napisalam jasno i ktos zrozumie o co mi chodzi...pozdrawiam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość



marcin_ol - 22-10-2007 20:53

Marcin_ol, o szerokościach dróg mówi to rozporządzenie:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0430.htm
Ale szerokość drogi w praktyce jest określana w MPZP, a w Twoim przypadku planu przecież nie ma. :roll:
Nie wierzę, żeby pani z architektury skutecznie zablokowała Ci możliwość budowy. W razie wydania odmownej decyzji w odwołaniu musisz podnieść nierówne traktowanie wobec prawa (skoro przy tej uliczce jest już kilka domów). Gdy je budowano przepisy były przecież podobne, a nie zablokowano budów w oparciu o przepisy przeciwpożarowe czy drogowe.
Jak znam życie, chodzi w Twoim przypadku o jakiś drobny szantaż - żebyś na coś zgodził się, lub coś sfinansował (np. pas terenu pod poszerzoną drogę). Wyjaśnij w urzędzie, o co naprawdę chodzi.
U W A G A !!!
Więc tak miałeś trochę racje oskar jeśli chodzi o szantaż, mianowicie kobieta (z wydziału skarbu która wydaje zezwolenia na przejazd przez działkę gminą - z przejazdu którego korzystają inni mieszkańcy sąsiednich posesji - oni mogą ja NIE) poinformowała mnie, że oczywiście że wyrazi zgoda ale pod warunkiem że ja zgodzę sie na sprzedaż ziemi dla urzędu ponieważ są oni zainteresowani ! :evil: Szok prawda !!! ja kobiecie na to że ja nie jestem zainteresowany ponieważ chcę zrealizować tam własna inwestycję. Na to dostałem odpowiedź że mogę sie pożegnać ze zgodą z jej strony i tyle - cytuje. Co ty na to !! Co do planu to jest on obowiązujący i mówi o pośrednim dojeździe do drogi publicznej. Mało tego byłem w GZNK (organie który odpowiada administracyjnie za ten teren) i odpowiedź dostałem pozytywna. Ona na to że to ja nie interesuje. Szok co !!! :o :evil: Co poradzicie na to !!! :x :evil: DODAM TYLKO TYLE, ZE TO MA MIEJSCE W GDAŃSKU. A rozmowa była prowadzona z szefową referatu panią H.P. !!! :o :x



sliwaprz - 22-10-2007 22:20
Kurde, dzisial bylem w gminie i dowiedzialem sie ze wydali WZ na budowe 8 budynkow mieszkalnych na jedna dzialke. Dzialka nalezy do gminy i ma prawie identyczne usytuowanie jak moja. Pociachali ja na maxa i teraz sprzedaja, a mi powiedzieli ze moge sie do SKO odwolyac a WZ na te cztery domy i tak mi nie wydadza. Jak to jest do cholery z tymi urzedasami, robia co im sie podoba? Jak mozna ich zaskarzyc badz zmusic do wydania WZ jakie wnioskowalem. Dodam, iz w 2 innych gminach mialem podobna sytuacje i nie bylo najmniejszego problemu z wydaniem WZ. A tu po prostu powiedzieli ze nie i koniec. Co moge uczynic?

Dzieki za pomoc, rece leca, szkoda slow.



s&a - 22-10-2007 22:53
Witam
To mój pierwszy post na forum. Przeczytałem już sporo i wiele się dowiedziałem. Mam jednak pierwsze pytanie.
Jeżeli wypis z miejscowego planu zagosp. przestrz. stanowi:
"W zakresie odprowadzania ścieków i wód odpadowych
1. Odbiornikiem ścieków sanitarnych ustala się projektowany układ kanalizacji sanitarnej zakończony lokalną pompownią ścieków.
2. Ustala się zakaz odprowadzania do rowów melioracyjnych oraz wprost do gruntu ścieków powstających w obszarze planu.
3. Ustala się zasadę budowy kanalizacji sanitarnej maksymalnie wypłyconej dla ochrony istniejących stosunków gruntowo-wodnych."
Rozumiem, że nie mogę zbudować przydomowej oczyszczalni i jedyną opcją jest szambo. Jeżeli za te kilka lat gmina doprowadzi "projektowany" układ kanalizacji to będę musiał się do niego podłączyć?
Wielkie dzięki.
S.



Kamil Iwanowski - 24-10-2007 13:52
Witam

Proszę o pomoc w takiej sytuacji :

Rodzice posiadają działkę wraz z domem jednorodzinnym. Jest ona wystarczająco duża aby ją podzielić i zbudować tam 2 dom dla nas.
Planujemy zrobić to w ten sposób :

1) wystąoienie o WZ
2) po pozytywnej decyzji podział działki i darowizna.

Moje pytania sa następujace :

Jaką zachować kolejność aby załatwić to sprawnie i bez problemów ?
Czy po podziale trzeba będzie wystąpić o WZ dla tej nowej działki ?

Dziekuję za wszystkie podpowiedzi i uwagi



piotr.nowy - 24-10-2007 19:22
Wystąpienie o WZ przed podziałem nie ma sensu o tyle , że dla nowo powstałej działki trzeba będzie wystapić o nowe a dotychczasowe nie bedzie wiążące w najmniejszym stopniu.
Wg mnie trzeba sprawdzić zapisy w Studium (skoro piszesz o WZ to zakładam , że nie ma aktualnego planu zagospodarowania). Pogadać z urzędnikami. Jeśli studium jest OK a urzędnicy nie będą widzieć przeciwwskazań to trzeba podzielić działkę i wystapić o WZ. :roll:
Powodzenia



piotr.nowy - 24-10-2007 19:25
Ewentualnie wystąpić o WZ , potem uzyskać pozwolenie na budowę , wybudować dom i dopiero wtedy dzielić działkę.
Czasem taka droga jest łatwiejsza.



Kamil Iwanowski - 25-10-2007 15:30

Ewentualnie wystąpić o WZ , potem uzyskać pozwolenie na budowę , wybudować dom i dopiero wtedy dzielić działkę.
Czasem taka droga jest łatwiejsza.
Dzięki za odpowiedź.

Też myslałem aby to tak wykonać. Zastanawia mnie tylko jak ta sytuacja tzn. właścicielem działki jest mama, a nie ja przekłada się na zaciągnięcie kredytu bankowego ?
Macie jakies doswiadczenia ?



spekulanci - 25-10-2007 15:38

Wystąpienie o WZ przed podziałem nie ma sensu o tyle , że dla nowo powstałej działki trzeba będzie wystapić o nowe a dotychczasowe nie bedzie wiążące w najmniejszym stopniu.
Wg mnie trzeba sprawdzić zapisy w Studium (skoro piszesz o WZ to zakładam , że nie ma aktualnego planu zagospodarowania). Pogadać z urzędnikami. Jeśli studium jest OK a urzędnicy nie będą widzieć przeciwwskazań to trzeba podzielić działkę i wystapić o WZ. :roll:
Powodzenia
Dlaczego nie ma sensu - z tego co rozmawiałem z geodetami - tak właśnie trzeba zrobić - najpierw WZ w którym opisujesz ze działka zostanie podzielona po uzyskaniu decyzji. Nawet na wniosku o podział działki który można ściągnąć ze strony mojej gminy pierwszym załącznikiem jest właśnie decyzja o WZ.
geodeci tłumaczyli mi że można zrobić odwrotnie - wystąpić do UG z prośbą o podział działki motywując to chęcią poprawienia jej konfiguracji (lub działek sąsiednich) Niebezpieczeństwo jest tylko takie, że w przypadku odmownej decyzji o WZ - przepada kasa za podział działki.



piotr.nowy - 25-10-2007 16:33

Ewentualnie wystąpić o WZ , potem uzyskać pozwolenie na budowę , wybudować dom i dopiero wtedy dzielić działkę.
Czasem taka droga jest łatwiejsza.
Dzięki za odpowiedź.

Też myslałem aby to tak wykonać. Zastanawia mnie tylko jak ta sytuacja tzn. właścicielem działki jest mama, a nie ja przekłada się na zaciągnięcie kredytu bankowego ?
Macie jakies doswiadczenia ? Macie .
Mama jako właścicielka działki będzie tez właścicielem domu , który stanie na tej działce. W związku z tym do kredytu trzeba przystąpić razem.
Przy czym jeśli w grę wchodzi kredyt to jednak proponuję najpierw podzielić (darowizna ?) , wystąpić o Wz dla nowopowstałej działki , potem pozwolenie na budowę i dopiero wniosek o kredyt i budowa.



piotr.nowy - 25-10-2007 16:37

Wystąpienie o WZ przed podziałem nie ma sensu o tyle , że dla nowo powstałej działki trzeba będzie wystapić o nowe a dotychczasowe nie bedzie wiążące w najmniejszym stopniu.
Wg mnie trzeba sprawdzić zapisy w Studium (skoro piszesz o WZ to zakładam , że nie ma aktualnego planu zagospodarowania). Pogadać z urzędnikami. Jeśli studium jest OK a urzędnicy nie będą widzieć przeciwwskazań to trzeba podzielić działkę i wystapić o WZ. :roll:
Powodzenia
Dlaczego nie ma sensu - z tego co rozmawiałem z geodetami - tak właśnie trzeba zrobić - najpierw WZ w którym opisujesz ze działka zostanie podzielona po uzyskaniu decyzji. Nawet na wniosku o podział działki który można ściągnąć ze strony mojej gminy pierwszym załącznikiem jest właśnie decyzja o WZ.
geodeci tłumaczyli mi że można zrobić odwrotnie - wystąpić do UG z prośbą o podział działki motywując to chęcią poprawienia jej konfiguracji (lub działek sąsiednich) Niebezpieczeństwo jest tylko takie, że w przypadku odmownej decyzji o WZ - przepada kasa za podział działki. Taki układ byłby idealny. U mnie w gminie "... nie wydaje sie WZ dla nieistniejacej działki..." :cry: A tak jak pisałem Wz dla "starej" nie jest obowiązujące dla "nowych" powstałych w wyniku podziału.



piotr.nowy - 25-10-2007 16:49
Kamil jeszcze jedno:
piszesz , że działka jest wystarczająco duża , żeby postawić na niej dom.
To , że zmieści sie drugi dom nie jest jednoznaczne z tym , że działkę można podzielić. Szczególnie jeśli nie ma aktualnego Planu Zagospodarowania.



Kamil Iwanowski - 25-10-2007 17:04

Kamil jeszcze jedno:
piszesz , że działka jest wystarczająco duża , żeby postawić na niej dom.
To , że zmieści sie drugi dom nie jest jednoznaczne z tym , że działkę można podzielić. Szczególnie jeśli nie ma aktualnego Planu Zagospodarowania.

To trochę niepokojące co piszesz. PZP nie ma. Droga dojazdowa przez działkę rodziców. Dlaczego mieliby się nie zgodzić na podział ?



Małgosia38 - 25-10-2007 17:32
Pisałam już na tym forum o swoich problemach z warunkami zabudowy dla sąsiedniej działki, na której sąsiad chce wybudować dom w granicy z moją działką lub 1,5 m od niej. Odpowiedzi, które tutaj dostałam nie tylko podtrzymywały mnie na duchu ale również pomogły dobrze sformułować odwołanie do SKO. Decyzję uchylono w całości i oddano do ponownego rozpatrzenia. I właśnie dziś otrzymałam nową. Patrzę i oczom nie wierzę - jest niemal identyczna w brzmieniu jak poprzednia (wycięto jedynie fragment zdania o możliwości zabudowy w granicy lub 1,5 m od niej). Ale to nie wszystko. Nie dołączono do niej mapki, na którą powołują się w tekście, z tego co wiem wszyscy otrzymali bez mapki. Pani w urzędzie powiedziała "niech pani sobie przypnie tą poprzednią bo jest taka sama". :lol:
Mam więc pytanie czy decyzja wz może być bez mapki i czy jeżeli SKO uchyliło poprzednią decyzję w całości to również dotyczy to załączonej do niej mapki, która wskazywała możliwość zabudowy w granicy? Starą mapkę każą mi dopinać do nowych wz. :o Zgłupiałam. Pomóżcie proszę!



piotr.nowy - 25-10-2007 19:14

Kamil jeszcze jedno:
piszesz , że działka jest wystarczająco duża , żeby postawić na niej dom.
To , że zmieści sie drugi dom nie jest jednoznaczne z tym , że działkę można podzielić. Szczególnie jeśli nie ma aktualnego Planu Zagospodarowania.

To trochę niepokojące co piszesz. PZP nie ma. Droga dojazdowa przez działkę rodziców. Dlaczego mieliby się nie zgodzić na podział ? W skrócie jest tak , że brak planu powoduje uznanie wszyskich gruntów za rolne. A rolne można dzielić na działki o minimalnej pow. 3000 m2.



Mariusg - 25-10-2007 19:15
Dzień dobry,
Proszę o radę. Prawdopodobnie domyślam się odpowiedzi czyli niestety ta Pani w gminie ma rację ale zdrowy rozsądek nie pozwala mi na to aby nie zapytać kogoś jeszcze czy jest tak faktycznie.
Chcieliśmy nabyć działkę, jest to w tej chwili grunt rolny. Właściciel zapewniał nas, że pomimo braku planu zagospodarowania przestrzennego w gminie nie będzie problemów aby przekształcić ją na dzialke budowlaną, ponieważ jest to ziemia klasy VI, a sąsiednia działka już jest działka budowlaną. Poszliśmy jednak do gminy aby to sprawdzić. Pani powiedziała, że niestety nie mamy szans na to aby otrzymać pozwolenie na budowę domu na tym gruncie. Działka sąsiadująca z naszą była przekształcona na budowlaną w latach 80-tych, kiedy były jeszcze inne przepisy i nic nie może na to poradzić gdyż na tej ulicy nie ma żadnego domu, a to, ze obok naszej działki jest działka budowlana, która graniczy z naszą nie ma żadnego znaczenia dopóki nie powstanie na niej jakiś dom. Pytaliśmy się właścicieli działek budowlanych znajdujących się na tej ulicy czy w najbliższym czasie zamierzają budować domy i niestety żaden z nich nie ma na to ochoty.
Prosze o radę czy nasze prawo jest tak dziwnie skonstruowane, ze sąsiad obok jakby chciał to może sie wybudować dom, a ja nie ? Czy faktycznie są teraz tak dziwne przepisy, ze dopóki ktoś kto ma działkę budowlaną nie wybuduje domu to nikt z właścicieli ziemi rolnej przy tej ulicy nie uzyska takiej decyzji o warunkach zabudowy aby postawić swój dom ?



piotr.nowy - 25-10-2007 19:22
Niestety Pani z gminy ma rację. Sąsiednia działka budowlana nic Wam nie daje. Czeba czekać albo aż ktos się na niej wybuduje (w niektórych gminach wystarczy aby sąsiad dostał pozwolenie na budowę ale to wyjątek) , albo gmina uchwali Plan , albo wystapić o warunki zabudowy dla nowotworzonego gospodarstwa zagrodowego. :wink:
Do tego ostatniego trzeba mieć trochę więcej ziemi (można dodzierżawić) :roll:



EVI - 26-10-2007 02:30
Witam,
Prosze o pomoc w takiej oto sprawie:

Rodzice posiadaja dzialke rolna, ktorej wilekosc jest wieksza od sredniej w gminie. Chcieliby zaczac budowe domu dla mnie.. Pisze wiec w ich imieniu.. Pani w gminie twierdzi, ze wszystko jest w porzadku (mozliwosc przylaczenia pradu, wody i inne) oprocz tego ze droga prowadzaca do tej dzialki to droga polna o szerokosci 2,20m (tak jest na mapce). Pani twierdzi ze jest za waska i urbanista nie chce sie zgodzic na Wydanie Warunkow. Poradzila abysmy poprosili sasiadow o sluzebnosc przejazdu.. Zazancze, ze dzialka rodzicow to trzecia z kolei dzialka od drogi lokalnej. Pierwszy sasiad podpisal zgode na sluzebnosc bez problemu(na jego dzialce jest juz dom) a drugi w ostatniej chwili odmowil, twierdzac ze kiedys gmina zabierze mu 2 metry jego pola.. :cry: Moje pytanie brzmi czy jest jakas mozliwosc na poszerzenie tej drogi lub inny sposob na uzyskanie Warunkow Zabudowy? Za moja dziala jest jest jeszcze wiecej dzialek rolnych a na koncu jeden dom.. nie wiem czy ma to jakies znacznie.. moze istnieja jakies przepisy, dzieki ktorym mozemy sie ubiegac o poszerzenie tej drogi bo przeciez nawet do dzialek rolnych tez trzeba dojechac..
Jesli nie jasno opisalam sytuacje to moge przeslac ewentualnie zdjecia dzialki i drogi na email.



Mariusg - 26-10-2007 22:39

Niestety Pani z gminy ma rację. Sąsiednia działka budowlana nic Wam nie daje. Czeba czekać albo aż ktos się na niej wybuduje (w niektórych gminach wystarczy aby sąsiad dostał pozwolenie na budowę ale to wyjątek) , albo gmina uchwali Plan , albo wystapić o warunki zabudowy dla nowotworzonego gospodarstwa zagrodowego. :wink:
Do tego ostatniego trzeba mieć trochę więcej ziemi (można dodzierżawić) :roll:
Dzięki za odpowiedź.
Niestety w najbliższym czasie żaden z włascicieli działek nie ma zamiaru się budować :( W gminie nie ma planu zagospodarowanie przestrzennego (stary jest nieważny) i gmina w najbliższych kilku latach (!!!) nie na zamiaru takiego tworzyc :( Chyba faktycznie bedę musiał zostać rolnikiem :). Nie jest przypadkiem potrzebne do tego jakies specjalistyczne wykształcenie ?
Czy faktycznie gmina nie musi posiadać planu zagospodarowania przestrzennego ? Czy nie ma przepisów, które zmuszają gminę aby taki plas stworzyć ?



piotr.nowy - 26-10-2007 23:31
Witam w klubie "NIEDZIELNYCH ROLNIKóW" :lol: :wink: !
Wykształcenie nie jest wymagane. Wystarczy mieć prawo (własność lub dzierżawa) do odpowiedniej ilości gruntu.
Prawo mówi , że gminy muszą stworzyć Plan ale nie mówi KIEDY . :o



oskar0259 - 28-10-2007 22:41
Jakiś czas mnie tu nie było no i proszę...
NIKITAASIA
Nie ma żadnych obowiązkowych terminów (okresów) w których gmina musi zmienić plan. Ba, nie ma nawet bezwzględnego obowiązku uchwalenia planu w określonym czasie (dzieki temu po sławetnej akcji Sejmu z 2003 r. mamy w Polsce "pokrycie" planami 20 proc. powierzchni.
Obniżenie wartości. Nie słyszałem o wygranych sprawach sądowych z argumentacją, że działce obniżono wartość, bo nie uchwalono przeznaczenia w planie pożądanego przez właściciela. Gdyby w poprzednim planie teren miał przeznaczenie pod zabudowę, a w nowym np. rolne, to wtedy co innego - odszkodowanie za spadek wartości należy się.
Stanowisko pani notariusz. Ma rację, ze tak być powinno. Ale w Twoim przypadku tak nie jest. Plan określa granice terenu pod zabudowę - i tyle. Być może w gminie chcieli dobrze (w końcu część pierwotnej działki jest budowlana) i gdyby wiedzieli, że działka jest podzielona to przeznaczyliby jej pozostałe części (obecnie samodzielne działki) także pod zabudowę. Trudno szukać winnych, staraj sie raczej sprawę rozwiązać bez czekania na zmianę planu (bo poczekasz kilka lat).
..ANIA..
Powierzchnię pod zabudowę określa (procentowo do ogólnej powierzchni) miejscowy plan zagospodarowania. Jeśli działka nie jest zabudowana masz do dyspozycji całą "pulę", jeśli jest - musisz odjąć powierzchnię zabudowaną i trwale utwardzoną.
MARCIN_OL,
gdy nie wiadomo o co chodzi, wiadomo o co chodzi. Pamiętam, że kilka miesięcy temu pisałeś o tym, że poprzednia właścicielką tej działki była jakaś starsza osoba, która nie potrafiła walczyć o swoje (albo nie wiedziała, ze może to zrobić). W efekcie w MPZP zablokowano jakikolwiek racjonalny sposób zagospodarowania. Udało Ci się "odwojować" teren nieco tylnym wejściem, nie dziw się więc, że masz rzucane kłody pod nogi. Być może gmina (w Twoim przypadku miasto) miało już upatrzony sposób zagospodarowania (skoro sąsiadujesz z mieniem gminnym) i trudno jest sie niektórym rozstać z dawnymi planami (zakładam, że realizowanymi dla dobra publicznego). Nie pozostaje Ci nic innego, jak być twardym i konsekwentnie walczyć o swoje.
SLIWAPRZ,
mogę Ci poradzić tylko to co powyżej. Bądź konsekwentny, odwołuj się, powołuj się na przykład działania gminy w sprawie własnego mienia (nierówne traktowanie wobec prawa). Jeśli spełniasz ustawowe warunki, to w końcu gmina będzie musiała WZ wydać. Nie może być "nie bo nie". To jest decyzja, musi być uzasadnienie prawne i faktyczne, decyzja (decyzje) SKO na Twoja korzyść będą ograniczały możliwość manewru "decyzyjnego", czyli uznaniowość urzędników.
Co do skarżenia. Możesz próbować skarżyć się na bezczynność, ale moim zdaniem jest to droga mało efektywna. Jeśli masz argumenty, że jest to przestępstwo, możesz wybrać inna drogę. Ale na złośliwość czy na złą wole nie ma paragrafu...
KAMIL IWANOWSKI
Występujesz o WZ przed podziałem wtedy, gdy chcesz wydzielić działki o powierzchni poniżej 0.3000 ha (te zera to wynik ostatniej nowelizacji ustawy, przedtem, teoretycznie mogło być np. 0,2951 ha). Jeśli chcesz mniejsze, to ja załatwiałbym dwuetapowo: najpierw WZ ustalające zasady podziału (jakiej minimalnej wielkości działki są dopuszczalne), potem podział i WZ określające sposób zabudowy. Moim zdaniem wszystko zmieściłoby się w jednej decyzji, ale praktyka jest przeważnie dwuetapowa.
A co do rad w sprawie podziału. Decyzja podziałowa ma przed wydaniem etap opiniowania projektu podziału (postanowieniem wójta). Stwierdza on, że proponowany podział jest zgodny z MPZP, a gdy go nie ma z WZ. Do podziału nie wystarczy więc rozmowa, trzeba mieć "kwit".
SPEKULANCI
Tak trzymać. Geodeci mają rację.
S&A
Teoretycznie tak, w praktyce z tym obowiązkiem podłączenia może być różnie. A czy obecnie dostaniesz pozwolenie na budowę szamba?



oskar0259 - 28-10-2007 23:04
Małgosia38
Skorzystaj z zapisów kpa.
Art. 111. § 1. Strona może w terminie czternastu dni od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji zażądać jej uzupełnienia co do rozstrzygnięcia bądź co do prawa odwołania, wniesienia w stosunku do decyzji powództwa do sądu powszechnego lub skargi do sądu administracyjnego albo sprostowania zamieszczonego w decyzji pouczenia w tych kwestiach.
§ 2. W przypadkach określonych w § 1 termin dla strony do wniesienia odwołania, powództwa lub skargi biegnie od dnia doręczenia jej odpowiedzi.

i
Art. 113. § 1. Organ administracji publicznej może z urzędu lub na żądanie strony prostować w drodze postanowienia błędy pisarskie i rachunkowe oraz inne oczywiste omyłki w wydanych przez ten organ decyzjach.
§ 2. Organ, który wydał decyzję, wyjaśnia w drodze postanowienia na żądanie organu egzekucyjnego lub strony wątpliwości co do treści decyzji.
§ 3. Na postanowienie w sprawie sprostowania i wyjaśnienia służy zażalenie.

Mariusg
Właściciel działki wprowadza Was w błąd (chce sprzedać, a potem to już Wasz kłopot). Jeśli nie ma MPZP, to niestety, takie jest prawo - któraś z działek sąsiednich musi być zabudowana.
EVI
Jest jeden sposób - uchwalenie przez gminę planu zagospodarowania, w którym do Was i do następnych działek będzie biegła droga o odpowiedniej szerokości. A tak pozostaje Wam negocjowanie z sąsiadem (sądowe orzeczenia o służebności przejazdu jest możliwe do uzyskania, ale to trwa i znakomicie psuje dobrosąsiedzkie stosunki).



j - 29-10-2007 00:43
Witam znowu!
W gminie powiedziano mi, że nie dostanę WZ na siedlisko bo oprócz tego, że będę dzierżawił grunt o pow. większej niż średnia w gminie to muszę być jeszcze rolnikiem i muszę posiadać 1 ha na własność. Wg nich samo dzierżawienie gruntu nie czyni mnie jeszcze rolnikiem.
Po prostu ręce opadają. Czy gmina może tak interpretować przepisy?



Krzychu 44 - 29-10-2007 13:12
Bardzo proszę o poradę w następującej sprawie.
W gminie uchwalono nowy plan zagospodarowania przestrzennego. Przy przeskalowywaniu i sporządzaniu nowych map projektant popełnił błąd i zaznaczył cały obszar mojej działki jako przeznaczony pod zabudowę zagrodową. Wcześnie był tam pas ziemi 20x30m przeznaczony pod zabudowę jednorodzinna i usługi. Nie ma żadnego sensownego uzasadnienia tej zmiany! W ten sposób uniemożliwiono mi zabudowę w momencie kiedy mam już praktycznie przygotowane wszystkie dokumenty do PnB. Na moją skargę urzednik poinformował mnie, że rzeczywiście popełniono błąd ale on z tym nic nie może zrobić do czasu uchwalenia przez radę kolejnych punktowych zmian w planie bo plan już jest prawomocny. Czy naprawdę nie ma narzędzia korekty takich błedów tylko czekanie na kolejną rewizję planu? Może za rok za dwa.... i ja mam tak sobie czekać? W czasach kiedy budowa domu drożeje średnio o 20-30% rocznie, poniosłem już kilkutysięczne koszty przygotowania dokumentacji i nie mówiąc o tym, że działka straciła kilkukrotnie na wartości...
Co mam robić? Jak się odwoływać?



sSiwy12 - 29-10-2007 13:41

Witam znowu!
W gminie powiedziano mi, że nie dostanę WZ na siedlisko bo oprócz tego, że będę dzierżawił grunt o pow. większej niż średnia w gminie to muszę być jeszcze rolnikiem i muszę posiadać 1 ha na własność. Wg nich samo dzierżawienie gruntu nie czyni mnie jeszcze rolnikiem.
Po prostu ręce opadają. Czy gmina może tak interpretować przepisy?
Gmina ma racje. Zabudowa zagrodowa jest dla rolników, a rolnikiem w myśl prawa jest osoba zamieszkała w danej gmnie (uznaniowo sąsiedniej), posiadajaca wykszatałcenie rolnicze, posiadajaca nie mniej niż 1 ha ziemi. Kwestia "posiadania na własność" może wynikać z definicji "gospodarstwa rolnego" z art. 55 KC.



sliwaprz - 29-10-2007 16:30
Dzieki za porade, ale mam teraz problem - dowiedzialem sie o tych warunkach zabudowy za strony internetowej gminy - widzialem mapke podzialu i sytuacje sprzed wydania WZ. Teraz jest problem - jak sie w SKO powolac na te WZ wydane na gminna dzialke - przeciez nikt mi nie uwirzy w mapke ktora wydrukowalem z internetu, to nie moze byc dowod w sprawie - wiem, ze mina ma obowiazek rejestrowania wszytkichwydanych WZ, czy moge sie starac o wydanie kopii w celu dolaczenia do akt sprawy przy odwolaniu?

Dzieki za pomysly.



oskar0259 - 30-10-2007 22:50
Nie rozumiem Twoich obaw. Masz wiedzę z oficjalnej strony internetowej gminy (Biuletyn Informacji Publicznej). Moim zdaniem wystarczy w odwołaniu wydruk ze strony i odesłanie w piśmie do konkretnego adresu internetowego.
Jeśli chcesz mieć 200 proc. dowód, to wystąp do gminy o informacje w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. W tym przypadku minimalny ruch gminy (na piśmie) to odpowiedź, że nie ma potrzeby udzielania odpowiedzi (albo nie udzielą jej), ponieważ znajduje sie ona na stronie..... Gmina nie ma możliwości nie napisania niczego.

Krzychu 44 - niestety, swoich spraw trzeba pilnować (np. na etapie wyłożenia planu). Jeśli nie uda się wątpliwa prawnie procedura sprostowania (oświadczenie projektanta o pomyłce w sporządzeniu mapy do planu) - a z tego co mówią urzędnicy wynika, że nie uda sie, to czeka Cię... czekanie na zmiany w planie.



nowybudowniczy - 04-11-2007 14:26
Co zrobić w sytuacji, gdy budowę domu jednorodzinnego, którą rozpoczeto 8 lat temu chce obecnie kontynuować nowy właściciel - w momencie ropoczęcia budowy był plan zagospodarowania, było pozwolenie, dom wykonany zgodnie z projektem, wyprowadzony pod dach. Niestety pozwolenie wygasło (przerwa ponad 2 lata), nawet gdyby nie wygasło nie ma możliwości jego formalnego przeniesienia (poprzedni właściciele wyjechali zagranicę a zgodnie z prawem budowlanym potrzebna jest ich pisemna zgoda do przeniesienia). Dom jest mocno zaawansowany, otrzymałem go w spadku i chcę kontynuować budowę. Dodam tylko, że w międzyczasie wygasł plan miejscowy. Czy mogę w takiej sytuacji wystąpić o WZ (słyszałem, że ponoć nie można występować o WZ dla działki na której już ten dom stoi) i na ich podstawie o nowe pozwolenie na budowę. Czy warunki (linia zabudowy, wysokość i inne parametry zabudowy) otrzymam takie jak już istnieją - wynikały one z nieistniejącego od 2003 roku plany? Czy jest ryzyko, że dostanę np linię zabudowy 6m i dom bez piwnicy (obecnie jest 4 m i dom ma piwnicę) i będę musiał budowę rozebrać?Co robić w takiej sytuacji?



oskar0259 - 04-11-2007 21:19
Pozwolenie jest już nieważne (przerwa w budowie powyżej 2 lat). Musisz więc starać sie o nowe pozwolenie na budowę, ale wg zasad obowiązujących obecnie.
Tzn. nie ma planu, który określałby czy można budować i jaki dom można zbudować. Konieczne jest wystąpienie o warunki zabudowy, które określą to wszystko (zamiast planu) dla Twojej działki. Jakie będą te warunki, to będzie zależy od tego co jest w terenie, czyli od wyników analizy urbanistycznej, czyli przede wszystkim od występowania dobrego sąsiedztwa (domów jednorodzinnych w bezpośrednim otoczeniu działki). Jeśli budowany dom ma sąsiedztwo innych domów na działkach leżących przy tej samej drodze publicznej i w tej samej linii zabudowy - nie powinieneś się niczego obawiać. Jeśli brakuje zabudowy - możesz mieć kłopoty z uzyskaniem WZ. Jeśli dom jest w innej odległości od drogi niż pozostałe, to musisz przekonać urbanistę, że w Twoim przypadku uzasadniony będzie uskok w linii zabudowy.
P.S. Co do przeniesienia - jeśli działkę dostałeś w spadku, to w spadku dostałeś też budowę (wszystko co na gruncie należy do właściciela gruntu). Pozwolenia już nie przeniesiesz, ale właścicielem budowy jesteś.



czarnululka - 07-11-2007 20:23
witam . Nie jestem pewna czy to odpowiednie miejsce na moje pytanie ale nie wiem do kogo mogę sie zwrócić... Mój teść ma hektarową dziłkę na której stoi jego dom, chce nam przepisać jej część. chciałabym sie dowiedzieć co musimy mieć aby udac sie do geodety w sprawie podziału, mamy już wypis z rejestru gruntów i kopie mapy w skali naszego terenu i kawałka okolicy. czy ktos mógłby nam pomóc czy mamy już wszystko czego bedzie potrzebował geodeta oraz ile taki podził mógłby kosztować. z góry dziekuję za wszystkie rady



marysiah - 08-11-2007 18:00
A mój problem jest taki. Mam działkę jeszcze rolną, ale w przyszłym roku ma wejść w życie nowy plan zagospodarowania w gminie i ma być już budowlana. Ale tylko 50 m od drogi,a ja chcialabym wybudować już poza tym obszarem budynek gospodarczy nie przekraczający 37 m2./chciałabym tylko zglosić budowe/. Czy jest to możliwe bez czekania na ogłoszenie planu,czy musze czekać?



oskar0259 - 09-11-2007 20:04
Czarnululka, wystarczy. Geodeta, który podejmie się podziału mi tak będzie musiał wziąć materiały z PODGiK (składnicy map).
Marysiah - 37 m kw. to pozwolenie. Granica to 25 m kw.



Gagata - 12-11-2007 16:10
A ja mam takie pytanie - czy będąc rolnikiem z gpospodarstwem wielkości powyżej średniej w gminie, mogę budować sie na ziemi w GMINIE SĄSIADUJĄCEJ? Na terenie gdzie nie ma MPZP..



j - 16-11-2007 09:05
Witam,
W MPZ jest zapis: "... ustala się linię zabudowy 6m od linii rozgraniczających dróg..."
Jak interpretuje się taki zapis, jako linię minimalną czy obowiązującą. Chciałbym wybudować dom dalej od drogi, ok. 12m.
Pozdrawiam



justyna_m - 16-11-2007 12:53
Witam,

mam pytanie. W planie zagospodarowania mam taki zapis:
"3) w przypadku zastosowania dachu dwuspadowego kalenicę usytuować równolegle do drogi,
4) dopuszcza się stosowanie dachów płaskich oraz kombinacji dachów płaskich i pochyłych pod warunkiem zapewnienia wysokich walorów architektonicznych projektowanych obiektów."

a na rysunku dołączonym do planu jest legenda i wynika z niej, że główna kalenica budynku powinna być równolegle do drogi. Czy oznacza to, biorąc pod uwagę zapis w planie oraz z rysunku, że nawet jeśli będzie to dach wielospadowy to i tak główna kalenica musi być równoległa do drogi, czy tylko w przypadku dachu dwuspadowego.

Ja mam zamiar wybudować parterówkę z wielospadowym dachem (projekt firmy Bauherr dg10) a główna kalenia w tym przypadku jest prostopadła w stosunku do drogi.

Jak rozumieć zapis uchwały gminy???



ewa__b - 16-11-2007 18:11
Zwracam się z prośbą o pomoc w spr. WZ.

Od 3 lat czekam na działkę. Włascicielka nie mogła uzyskać prawomocnych WZ, ponieważ "życzliwi" sąsiedzi wciąż się odwoływali, a nie chciała sprzedawać ziemi rolnej. Po szeregu odwołaniach WZ wreszcie się uprawomocniły, więc przystąpiła do podziału działki na 6 parceli (o podziale tym była też mowa w WZ). Uzyskała pozytywną decyzję. Wreszcie doczekałam chwili, kiedy mogę kupić tę działkę, dzwonię więc do gminy z pytaniem, jaki wykonać krok, aby móc wystąpić o pozwolenie na budowę, dowiaduję się, że kupując jedną działkę, muszę wystąpić o WZ dla tej jednej działki, ale ponieważ gmina przyjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia MPZP, wszelkie postępowania zostają wstrzymane i takiej decyzji nie dostanę (i to na ok 1 rok!!!!!!! ) Myślałam, że padnę nieżywa. Proszę o radę, czy jest taka mozliwość, aby przenieść decyzję o WZ, w której zapisane były warunki dla 6 - ciu planowanych budynków, mimo, że jestem zainteresowana wybudowaniem jednego z nich i to na jednej cz. działki i na podstawie takich warunków wystąpić o pozwolenie na budowę?? Czy jest jakaś szansa, aby nie czekać znowu całego roku?????? Proszę pomóżcie.....



cichy_strumyk - 16-11-2007 18:57
Witam! Mam problem z linią zabudowy wyznaczoną w warunkach zabudowy. Działka znajduje się u zbiegu ulic przy skrzyżowaniu. Urząd wyznaczył linię zabudowy na podstawie odległości budynku na sąsiedniej działce od ulicy i odległości drugiego budynku po drugiej stronie skrzyżowania, na działce z którą bym sąsiadował gdyby nie rozdzielająca nas ulica. Skrzyżowanie jest dość ruchliwe, dlatego chciałbym wybudować dom w głębi działki. Pytania: Czy budynek musi stykać się z linią zabudowy? Czy może być odsunięty od linii zabudowy w głąb działki (podejrzewam, że nie)? Czy jeśli budynek musi stykać się z linią zabudowy czy musi to być większa powierzchnia ściany na tej linii (planuję wystawić niewielką część domu do przodu ze ścianą tej części na linii zabudowy i resztą budynku odsuniętą od tej linii)? Czy istnieją przepisy ściśle to określające, czy jest to bardziej decyzja uznaniowa (pomijając miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego , którego u mnie nie ma)?



cichy_strumyk - 17-11-2007 12:18
Witam!
Znalazłem, mam "obowiązującą linię zabudowy" czyli w/g definicji muszę postawić ścianę domu na tej linii. Pozostaje pytanie czy to może być fragment budynku? Taka "wypustka", "macka" dotykająca linii zabudowy a większa część budynu byłaby odsunięta od tej linii. Coś na kształt litery "Z".



anla - 17-11-2007 20:11
Witam, proszę o pomoc . Mam działkę 3100 m2 i ustaloną w miejscowym planie zagospodarowania obowiązującą linię zabudowy 8m z trzech stron działki (z 3 stron idzie droga). Dla mnie nie do przyjęcia, ponieważ działka duża a ja muszę budować dom przy drodze. Mam pytanie: czy mogę tak podzielić działkę aby zostawić na budwę domu tą jej część, która nie będzie przylegała z żadnej strony do drogi. W ten sposób ominęła bym linie zabudowy. Jak wygląda procedura takiego podziału i ile ona trwa? Co z miejscowym planem zagospodarowania ( gmina chyba musi nanieść zmiany)? Jeśli to co napisałam jest dość zrozumiałe to bardzo będę wdzięczna za odpowiedź.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 25 z 46 • Zostało znalezionych 4023 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting