ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




jolla25 - 24-11-2008 15:10
Witam ja również mam problem.

Jakiś czas temu złożyłam w gminie wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. We wniosku było napisane , że ma to być dom jednorodzinny, wolnostojący z garażem.
Ale znalazłam lepszy projekt domu z częściowym podpiwniczeniem i bez garażu w bryle domu (garaż osobno). Czy w takiej sytuacji muszę biec do gminy i poprawić wniosek????? Boję się trochę...





zibi465 - 25-11-2008 19:21
Ponawiam prośbę

Z góry dziękuję



gazebo - 26-11-2008 17:08
Witaj Oskar.
Mamy wyznaczoną rozprawę WSA już na 17 grudnia. Dzisiaj mieli rozprawę nasi sąsiedzi z działki, którzy są w takiej samej sytuacji jak my. Niestety ku naszemu zdziwieniu sąd oparł sie na interpretacji zapisu w MPZP przez wójta.
Powiedział dokładnie to samo co wójt czyli, że zapis w planie nie dotyczy samowoli budowlanych. Niestety oddalił ich skargę i nas pewnie w grudniu czeka to samo.



oskar0259 - 26-11-2008 20:58
Gazebo, no cóż, chyba masz rację, raczej dwa składy orzekające tego samego WSA nie wydadzą odmiennych rozstrzygnięć. :( :(
Próbowałbym jeszcze walczyć, tzn. nie tyle walić głową w mur, co rozeznać szanse dalszego postępowania przed NSA. Niech sąsiedzi złożą wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Wtedy będzie wiadomo, czy są jeszcze jakieś szanse. :cry: :cry:





oskar0259 - 26-11-2008 21:10
Zibi465, gospodarstwo to na pewno nie jest. Gdyby działka miała powyżej 1 ha, to może...
Sprawy nie posuniesz do przodu bez rozmowy w gminie na temat wydania warunków zabudowy. Jeśli był tam przed 2003 r. plan zagospodarowania i dopuszczał budownictwo - to masz szansę. Jeśli nie było (albo w planie były to tereny rolne) to daj sobie spokój. Tej I lub II klasy nie przeskoczysz, tzn. wójt na pewno Ci ich nie odrolni - to kompetencja ministra rolnictwa i to tylko przy uchwalaniu MPZP).
Poza tym problemem może być zgoda na podział na tak małe działki (0,3000 ha - wtedy OK).



oskar0259 - 26-11-2008 21:23
Jolla25, zależy, na jakim poziomie szczegółowości ustaleń są przygotowywane WZ. Jeśli pod Twoje dyktando (to jest ściśle wg wniosku), to na wolnostojący garaż nie dostaniesz zgody. Porozmawiaj w gminie. Raczej skoryguj wniosek. Dwa słowa uzupełnienia "lub wolnostojący" (w odniesieniu do garażu) załatwią wszystko.
trotek77 ,
Jeśli ustalenia planu obejmują całą działkę, to możesz budować w każdym jej miejscu (oczywiście dotrzymując pozostałych warunków - np. linia zabudowy). Koszt? Do 500 m kw. - bez kosztów odrolnienia, niezależnie od tego, czy w ewidencji gruntów jest R czy Ł.



oskar0259 - 26-11-2008 21:37
ARA1979, szansa jest. Na etapie projektu decyzji - postaraj się porozmawiać w urzędzie. Gdyby wydano już decyzję - możesz się od niej odwołać kwestionując np. ustalenia analizy urbanistycznej (np. wokół Twojej działki są domy z dachami czterospadowymi, ale w analizie je pominięto).

Claudii, moim zdaniem nie jest konieczne określanie w WZ, że dom ma mieć kondygnację podziemną. Jeśli w WZ nie ma zakazu (wyrażnie nie napisano "bez piwnic") to:
ad 1 - nic nie dopisywać,
ad 2 - składać dokumenty o pozwolenie.



oskar0259 - 26-11-2008 21:57
radek_sziwa, możesz wystąpić o zmianę. Ale po doświadczeniach sąsiadki chyba nie masz złudzeń, że gmina jest konsekwentna.
Przepis? Gmina na swoim terenie jest swoistym suwerenem w zakresie planowania przestrzennego. I może w tym zakresie ograniczać prawa właściciela.
Jeśli od dostarczenia Ci decyzji nie minęło 14 dni, to możesz się od niej odwoływać. Jeśli minęło - wnioskować o zmianę WZ lub wydanie nowych - z interesującymi Ciebie zapisami.

Wadus, decyzji o WZ nie dostaje się od wojewody, ale od wójta. Jeśli jest jakieś pismo od wojewody, to na pewno dotyczy opinii o projekcie decyzji przygotowanej przez gminę.
Co do treści - jeśli warunki odpowiadają Ci - tzn. "mieści się" się w nich projekt wymarzonego domu - to są to dobre (dla Twoich planów) warunki.
Jeśli są "widełki", to musisz się w nich zmieścić (nie poniżej i nie powyżej).
Ogrzewanie - jest to postulat, a nie wymóg (zapisano to w sposób "miękki", a więc może być inny nośnik energii, także węgiel).
Prawnik niewiele pomoże, tu raczej poradź się projektanta (architekta), który bezie może w przyszłości adaptował lub projektował budynek.



mikolayi - 26-11-2008 22:05

witaj
Mam pytanie posiadam dziłake która z 85% jest rola IV klasy a w 15 %łąką III klasy . w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren na którym znajduje sie działka jest przeznaczony pod "zabudowe jednorodzinna" .
Moje pytanie chce wybudować dom na cześci Roli IV klasy i odrolnic tylko 500 metrow pod zabudowe czy inne sa koszty jesli bym planował budowe na czessci na której mam łake, z jakimi kosztami musze sie liczyc.
o ile pamiętam odrolnienie (a właściwie wyłączenie z produkcji rolnej, bo działka zasotała odrolniona w MPZP) do 500 m2 pod zabudowę jednorodzinną jest zwolnione z opłat



oskar0259 - 26-11-2008 22:16
robdk, podejmij negocjacje, tzn. porozmawiaj w gminie, dlaczego ma być tak jak chcą (albo dlaczego Ty nie chcesz, aby tak było). Możesz argumentować, że odpowiednie rozporządzenie (było juz o tym wielokrotnie) dopuszcza odstępstwa ("uskoki") w linii zabudowy, pod warunkiem, że projektant WZ je uzasadni. Dostarcz jakichś sensownych argumentów (np. o tym budującym się domu).
Po wydaniu decyzji to już tylko możesz odwołać się do SKO (argumentacja jak wyżej).

mctb32, nie możecie korzystać z zapisów dwóch planów. Możecie tylko z AKTUALNEGO planu (czyli obowiązującego w chwili składania wniosku o pozwolenie na budowę).
Plan (w rozumieniu sposób działania) jest logiczny. Jeśli stary plan obowiązuje, możesz budować 3 kondygnacje, gdy będzie obowiązywał nowy - możesz złożyć wniosek o rozbudowę i zająć do 30 proc. powierzchni działki.
Raczej jednak przeprowadziłbym sprawę w dwóch etapach (pozwolenie na budowę, a potem pozwolenie na rozbudowę), a nie w trakcie budowy występował z projektem zamiennym (nie będzie on zgodny z obowiązującym wtedy planem przez te 3 kondygnacje i starostwo może to zakwestionować).



oskar0259 - 26-11-2008 22:24
anaŁ-D, nie jest to zapis, który Ci "pasuje". Możesz budować w linii dotychczas istniejących budynków. Odstępstwo jest możliwe tylko wtedy, gdy np. ustawa o drogach publicznych przewiduje inną minimalną odległość (tzn. istniejące domy stoją bliżej od drogi niż zapisano w tej ustawie). Wtedy projektowany dom może powstać w takiej odległości, w jakiej zapisano to w ustawie.



gazebo - 27-11-2008 13:05
Ponieważ w sądzie można na początku rozprawy powiedzieć coś od siebie zamierzamy tam pojechać i uparcie trzymać się tego co nam wskazałeś-
czyli, że wójt wydał decyzję z naruszeniem art 107 par 3 KPA i na tej decyzji oparło się całe postępowanie inspektorów nadzoru.
Czy mógłbyś mi wskazać skąd jeszcze wynika, że wójt nie jest osobą uprawnioną do interpretacji zapisów MPZP.



mikolayi - 27-11-2008 14:58
Gazebo zainteresowała mnie Twoja sprawa na tyle, że przekopałem się przez wszystkie Twoje, a właściwie Wasze posty. Co do uprawnień do interpretacji planów znalazłem coś byc moze pomocnego:
"URZĘDOWE INTERPRETACJE PLANU MIEJSCOWEGO
W obecnym stanie prawnym, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest aktem prawnym powszechnie obowiązującym i opublikowanym w dzienniku urzędowym. Przepisy planu miejscowego są bezpośrednią podstawą dla uzyskania pozwolenia na budowę. Procedura inwestycyjna nie przewiduje natomiast „uzgadniania” przez organ administracji koncepcji budowlanych przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę. Wypowiedzi organu na temat zgodności koncepcji inwestycji z planem miejscowym mają charakter nieformalny i nie są wiążące przy wydawaniu pozwolenia na budowę przez organ administracji architektoniczno-budowlanej. "

To znalazłem na stronie Kancelarii Radcy Prawnego dr. Anny Szmytt

http://drannaszmytt.pl/index.php?opt...d=21&Itemid=31
nie wiem czy będzie pomocne, ale oceni to pewnie Oskar. Sam kiedyś spotkałem się z podobna sytuacją i wtedy o interpretację planu wystąpiono do urbanisty, który go sporządzał. Z tego co zauważyłem tej ścieżki jeszcze nie przechodziłaś, więc może byłaby pomocna



gazebo - 27-11-2008 15:46
Dziękuje Ci za odpowiedź Mikolayi.
Właśnie czekaliśmy że chociaż WSA zakwestionuje całe postępowanie inspektorów nadzoru dlatego, że nie postarali się o opinię urbanisty czy planisty(nie wiem dokładnie jak nazwać tą osobe). W MPZP nie występuje ani razu słowo "samowola", więc opinia samego wójta twierdzącego że dany zapis w planie nie dotyczy samowoli , nie może być podstawą w sądzie. Ale widać tylko my tak myślimy.



robdk - 28-11-2008 14:26

robdk, podejmij negocjacje, tzn. porozmawiaj w gminie, dlaczego ma być tak jak chcą (albo dlaczego Ty nie chcesz, aby tak było). Możesz argumentować, że odpowiednie rozporządzenie (było juz o tym wielokrotnie) dopuszcza odstępstwa ("uskoki") w linii zabudowy, pod warunkiem, że projektant WZ je uzasadni. Dostarcz jakichś sensownych argumentów (np. o tym budującym się domu).
Po wydaniu decyzji to już tylko możesz odwołać się do SKO (argumentacja jak wyżej).
Negocjacje zostały od razu podjęte i na nasz wniosek pan od WZ z panem urbanistą pojechali w teren i określili linię zabudowy tego nowego domu na 25,10 więc dla nas ustalili 25,5m z czym już możemy się zgodzić...



przemo33 - 02-12-2008 16:45
Witam

Zwracam sie z zapytaniem jak wyglada w praktyce taka sytuacja
Mam zamiar budowac dom mam kupione materialy w tym dachowke na dach
koloru grafitowego, niestety po zapoznaniu sie z wypisem i wyrysem z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego okazalo sie ze wymagany jest kolor czerwony dachu.

Co w takiej sytuacji mam zrobic?

Z gory dziekuje i pozdrawiam
Przemek



oskar0259 - 02-12-2008 17:52
robdk, tak też myślę (że 25,5 to co prawda nie 33, ale na pewno różni się od 10 - cały czas metrów, oczywiście) :lol:
przemo33 myślę, że pozostaje Ci tylko sprzedać lub przemalować dachówkę :x . Na zmianę zapisów planu chyba nie będziesz czekał? :o [/b]



przemo33 - 03-12-2008 08:23
Witam

A czy jest jakas szansa zeby to nie byla czerwona dachowka tylko chociaz brazowa jesli juz nie moze byc grafit??

W palnie pisze "pokrycie dachow czerwona dachowka lub materialem podobnym"

Pozdrawiam



oskar0259 - 03-12-2008 10:04
Należałoby zapytać oficjalnie "dysponenta" planu, jak rozumie podobieństwo kolorów (do czerwonego). Nie będzie potem (po zakończeniu inwestycji) konfliktu. Ostatecznie zmiana koloru dachu na inny niż zapisano w planie może być traktowane jako samowola budowlana. :o



przemo. - 03-12-2008 20:31
Witam wszystkich na tym forum to będzie mój pierwszy post, mam takie pytanko

Jak złożyłem do zudu mapkę do uzgodnienia z samymi budynkami (domku jednorodzinnego i gospodarczego) bez żadnych przyłączy, to ci mogę się starać także pozwolenie na budowę na same budynki bez przyłączy??



mikolayi - 04-12-2008 09:24
przemo

Ideą Zudu jest uzgodnienie planowanych mediów (woda, prąd, gaz), które mają się znaleźć w ziemi, zeby zasilić jakąś konkretną inwestycję. Zud sprawdza, czy nie ma kolizji z innymi urządzeniami.
Nie do końca rozumiem ideę skałdania do Zudu mapy, na której wkreślony jest tylko dom

Co do pozwolenia na budowę, składając wniosek musisz mieć zapewnienie dostarczenia mediów do budynku (budowli) dla której o pozwolenie występujesz.
Zatem po uważnym przeczytaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego bądź wydanej decyzji o WZZiT będziesz wiedzieć jakie dokumenty do wniosku potrzebujesz
jeśli Plan lub WZZiT nakłada obowiązek korzystania z któregoś z mediów przebiegających w pobliżu nieruchomości musisz składając wniosek o PB mieć zapewnienie od właściwego gestora o możliwosci dostarczenia odpowiedniego medium
gazownia wydaje opinię o mozliwosci przyłączenia
energetyka wyda warunki techniczne przyłączenia
podobnie wodociagi i kanalizacja
oczywiście można obejść takie rzeczy (za wyjatkiem energetyki) jeśli pozwalają na to zapisy planu albo Wzzit - mozesz mieć kocioł na węgiel, szambo na terenie posesji i własną studnię. Wszystko to jednak musi byc wtedy ujęte i opisane w projekcie



oskar0259 - 04-12-2008 17:57
Jeszcze raz o rencie planistycznej związanej z wydawaniem warunków zabudowy.
Wyrok NSA nie wszędzie pomógł i stąd kolejna publikacja w "Rzeczpospolitej":
http://www.rp.pl/artykul/176006,2284...d_dzialek.html
Być może potrzebny będzie kolejny wyrok, i kolejny, i kolejny...
Biurokracja trzyma się mocniej od sądów.
P.S. Rozumiem, że gminy liczą ubytek środków w budżecie związany z "wyciekiem" drożejących, w wyniku wydania WZ, hektarów. Ale też muszą wziąć pod uwagę, że i mniej przy tym "inwestują" - wydatek na opracowanie planu i wszystkich dokumentów towarzyszących jest znaczący, na WZ - znikomy.



oskar0259 - 04-12-2008 18:02
Nota bene już chyba z półtora roku temu (przed wyrokami sądowymi) pisałem na tym forum, że renty planistycznej w tym przypadku nie powinno pobierać się. Niektórzy specjaliści, np. prof. Niewiadomski z SGH byli innego zdania. Wyszło na moje (ku korzyści wielu uczestników tego wątku). Z czego naprawdę cieszę się :D :lol: :D



przemo. - 06-12-2008 09:12
mikolayi

Nawet jak chce narazie wybudowac same budynki to przez zud musi przejsc i tak dlatego ze jest tak napisane w naszym prawie



mikolayi - 06-12-2008 18:12

mikolayi

Nawet jak chce narazie wybudowac same budynki to przez zud musi przejsc i tak dlatego ze jest tak napisane w naszym prawie
nie wiem jakie przepisy, których ustaw i rozporządzeń masz na myśli
Nie dostaniesz pozwolenia na budowę dla budynku, dla któego nie bedziesz mieć zapewnionych dostawy wszystkich mediów niezbednych do jego funkcjonowania zgodnie z jego przeznaczeniem
Zudu nie interesują Twoje instalacje wewnętrzne - Zud interesują przyłącza
zależnie od sposobu ich prowadzenia według wydanych warunków technicznych przyłączenia przez odpowiedniego gestora Zud zaopiniuje Ci budowę przyłączy czyli do kurka, do zacisków do zasuwy.

Nawet jeśli Zud wyda Ci opinię, że planowana przez Ciebie budowa budynków nie koliduje z istniejacymi sieciami (a nie powinien wydać bo ZUD nie opiniuje obiektów kubaturowych) nie wystarczy Ci to do uzyskania pozwolenia na budowę



przemo. - 06-12-2008 18:30
wiesz facet powiedział mi z zudu ze wszystko jest ok tylko mam im dowieść zapewnienie ze bedę miał prąd (umowę) i tylko tyle, wiesz ja się dokładnie nieznam ale oni może sprawdzają ze jak bedę chcial sie podłaczyc to sprawdzaja czy nie bedzie gdzies kiedys kolizji jak bede wystepował o przyłącza.



mikolayi - 07-12-2008 16:40
nie wiem co robi ten zud, bo dziwny jakiś, ale składanie mapki, na której nie jest narysowane żadne przyłącze jest działaniem dla mnie niezrozumiałym a jego jedynym efektem moze być konieczność zapłacenia za uzgodnienie, które do niczego potrzebne nie będzie. To czy nie będzie kolizji sprawdzić mogą dopiero po zaprojektowaniu przyłączy. Umowa przyłączeniowa nie podaje żadnych technicznych informacji, jeśli już to pewnie chciał WTP. WTP określa skąd wziąć media (prąd), czyli gdzie się podłączyć, np. słup czy jakieś naziemne trafo czy co tam mają w poblizu w zasobach. DOpiero na bazie tych WTP sporządzasz projekt przyłącza czyli od miejsca podłączenia do miejsca gdzie będzie stała szafka z zaciskami. Ten projekt zawiera wkreśloną linię przebiegu kabla i ten przebieg opiniuje Ci ZUD.
Chyba dostatecznie jasno opisałem jak jest rola Zudu.



przemo. - 08-12-2008 17:29
ok dzieki



atomówka - 15-12-2008 13:40
Witam!

Jestem świeżo upieczoną właścicielką ziemi i czeka mnie gorący okres załatwiania wszelkich formalności. No i stąd moje pytanie- czy wiecie jakie dokładnie papiery muszę złożyć i ile Wam zajęło czasu, aby w końcu móc rozpocząć budowę??



mikolayi - 15-12-2008 13:59

Witam!

Jestem świeżo upieczoną właścicielką ziemi i czeka mnie gorący okres załatwiania wszelkich formalności. No i stąd moje pytanie- czy wiecie jakie dokładnie papiery muszę złożyć i ile Wam zajęło czasu, aby w końcu móc rozpocząć budowę??
Witaj,
goracy okres pewnie przeciągnie się w chłodną zimę proponuję zatem poczytanie dwóch działów:
jeden już znasz, bo założyłaś w nim wątek a ten drugi to http://forum.muratordom.pl/dokumenty-wlasne,f107.htm
w międzyczasie rozpocznij od sprawdzenia w gminie czy dla Twojej ziemi jest obowiazujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

powodzenia!



gazebo - 19-12-2008 16:59
Witam. Już po rozprawie w WSA. Może nie wszystko stracone bo orzeczenie wydadzą dopiero 30 grudnia. Sąsiadowi wydali po 5 minutach i oddalili jego skargę. Poczekamy, zobaczymy. Dam znać co z tego wyszło.



dragon2004 - 23-12-2008 22:54
Witam
Od kilku dni próbuję znaleźć rozwiązanie dręczącego mnie problemu. Znalazłem ładny kawałek ziemi znajdujący się w bliskiej odległości od miasta i chciałbym tam postawić domek jednorodzinny. Jest to ziemia rolna w rejestrze gruntów opisana jako ŁIV i N . Dogadałem się z gospodarzem i istnieje możliwość wydzielenia z nej działki ok. 30arów. I teraz zaczynają się schody tj. gmina nie ma aktualnego PZT ani nie planuje w najbliższej przyszłości tworzenie takiego planu. Nie posiada również studium uwarunkowań. Moje pytanie jest takie : Jaka jest najszybsza i najmniej kłopotliwa droga do uzyskania pozwolenia na budowę? Czy gospodarz ma dokonać podziału tej ziemi i ja mam wystąpić o uzyskanie WZT na kupioną 30 arową działkę? Czy obecny właściciel ma wystąpić o WZT na zabudowę zagrodową? Wydzielona działka miałaby bezpośredni dostęp do drogi gminnej. W linii drogi znajduje się woda. Brakuje zabudowy na sąsiednich działkach. Najbliższa zabudowa po tej samej stronie drogi znajduje się w odległości ok. 300m i są to dwa gospodarstwa rolne.



szostak25 - 29-12-2008 08:19
Witam
jak rozumiecie taki zapis w decyzji

Przy realizacji nowej zabudowy dopuszcza sie maksymalna szerokosc elewacji frontowej budynku mieszkalnego 11,00 m z tolerancja 20%, dla budynku gospodarczego i garazu max.szerokosc elewacji frontowej 10.00m.

Czy dla garażu jest 10 m i 10 metrów dla budynku gospodarczego??

z góry dziękuje za pomoc

pozdrawiam



zibi465 - 29-12-2008 20:12

Wtam
Mam na oku upatrzona działkę tylko nie wiem czy będzie możliwe na niej budowanie.
Ww działka jest częścią gospodarstwa( nie jest jeszcze podzielone) które ma na ok.50-60a.Około połowy tego gospodarstwa stanowia budynek mieszkalny i gospodarcze z przydomowymi ogródkami.Jest to gospodarstwo starszej schorowanej kobiety która chciała by się pozbyć pozostałej cześci ziemi ok.25-30 a. Mnie by interesowało ok.10-15 a,ziemia jest dobrej I,II klasy.Dodam że cała działka znajduje się przy drodze gminnej ,i znajdowała by się w jednej linii z budynkami tej kobiety,przy drodze jest prąd i woda.Gmina na której znajduje się działka niema ważnego PZT.Moje pytanie,czy i wogóle jest możliwe budowanie na tej działce ,a jeśli tak to od czego powinienem zaczac,ew czy ta kobieta moze zacząc budowe ,później wydzielić działkę a ja bym od niej odkulił
Sytuacja się trochę wyjaśniła.Byłem dzisiaj na gminie i trochę więcej się dowiedziałem.Działka tej kobiety ma 50a ,18a zajmują budynki i od tego płaci podatek od nieruchomości od pozostałej rolny .Gości w geodezji(na gminie) powiedział że może wydzielić działke ,nie musi być duża,gdyż nieruchomość jest już zabudowana.Problemów z WZ też nie powinno być.Jest jeden mały problem który mnie dręczy,działka nie jest naniesiona na mapie zasadniczej.W księdze wieczystej wszystko jest ok ,jest naniesiona na mapę ewidencyjną,tylko trzeba odnowic granice(tak powiedział niezależny geodeta)

Moje pytanie,czy ta pani ma "odnowić" granice z równoczesnym podziałem działki(będzie taniej bo za jednym razem) i wtedy dopiero wystąpić o WZ ,czy w jakiś sposób ,tylko jaki jak nie ma mapy zasadniczej już wystąpić o WZ. I jeszcze jedno czy jak będzie dzielić działkę to podział będzie na nią ,a ja później będę mógł kupić,czy od razy wydzielona działka musi być na mnie.

Dziekuję



cichym - 30-12-2008 16:07
witam

W planie zagospodarowania przestrzennego napisane jest że dom ma mieć dach dwuspadowy. Jak się zapytałem w UM czy można to zmienić bo chciałbym dom z dachem kopertowym to Urzędnik powiedział mi że nie wie ale po co taki dach, że dach dwuspadowy jest dużo tańszy.

Nie wiem czy mam kupować tą działkę, bardzo proszę o odpowiedz bo są też inne.

Pozdrawiam



fengi89 - 03-01-2009 22:19
Szostak25, ja bym zinterpretował, że 10m może mieć front garażu i 10m może mieć front gospodarczego, tylko, że nie ma znaczenia co ja czy ktoś inny Ci tu napisze.
Ważne jest jak to interpretuje urzędnik, który będzie wydawał decyzję pozwolenie na budowę. Zadzwoń do Urzedu Powiatowego i ustal kto to, a potem zapytaj tą osobę. Taniej niż przerabiać potem projekt :)

cichym, zmiana planu to minimum jakieś 9 miesięcy tylko, nie wiem jak długo rozpatrywane są wnioski o taką zmianę w twojej gminie. Co więcej nie ma gwarancji, że Wójt/Burmistrz/Prezydent w ogóle rozpatrzy taki wniosek pozytywnie i przystąpi do zmiany. Większość gmin ogranicza teraz jakiekolwiek sporządzanie i zmiany planów, bo czekają co będzie z projektem zmiany ustawy. Często też nie mają na to kasy w budżecie.

zibi465, nie jestem pewien czy mam rację, ale chyba bezpieczniej by było w takiej sytuacji aby Pani "wznowiła" granice i dokonała podziału. Następnie Ty podpisujesz z nią umowę wstępną z warunkiem, że finalizujecie całość jak dostaniesz takie, a takie WZ. W takiej sytuacji ryzykujesz, że stracisz tylko to co jej wpłacisz wstępnie, a i to zależy czy uda się to nazwać zadatkiem czy zaliczką :)
Pamiętaj, ze nie musisz być właścicielem aby wystąpić o WZ, a umowa wstępna już będzie Panią wiązała w jakimś stopniu.
Są też nieliczne gminy gdzie przyjmują wniosek o WZ i wydają taki na mapach z ewidencji działek i budynków ale to coraz większa rzadkość :)

mala edycja:
Jest spora różnica czy umowa wstępna była podpisana już u notariusza czy nie.



sawa777 - 04-01-2009 21:55
Odrolnienie gruntów w miescie !!
Witam wszystkich posiadaczy gruntów rolnych w granicach admini. miasta! Zgodnie z ustawą z
20.12.2008 grunty rolne w miescie przestały istnieć i?Posiadam działkę "nie rolną" juz i chce sie na niej budować ma ona dostęp do drogi publ.wode i scieki lecz nie jest objeta planem zagospo. przestrzennego! Wiec musze wniesć wniosek o warunki zabudowy skąd go wezmę i
jak on wyglada i co wnim ma byc? czy projekt domu czy coś innego?? A i nie wiem czy pozwola
na budowe mi bo dookoła są tylko grunty "rolne" zadnego domu?? Pomocy !! Pozdrawiam!



gazebo - 08-01-2009 16:19
Witam. Sąd dopiero dzisiaj wydał orzeczenie. Przyznał nam rację i potwierdził, że wójt nie może w takim zakresie interpretować zapisów planu. Całe postępowanie PINB jak i WINB uznał za nieważne i ma być wszystko zaczęte od nowa.
Jednym słowem Oskarze jesteś wielki. Sąd potwierdził to co mówiłeś wcześniej. Dzięki Ci.
Jako ciekawostkę tylko powiem, że sąsiadowi ten sam sąd, tylko z innym sędzią prowadzącym wydał zupełnie inny wyrok, na ich niekorzyść. Potwierdził interpretację zapisów MPZP przez wójta.
Narazie czekamy czy od decyzji sądu nie odwoła się WINB.



adamos10 - 08-01-2009 19:45
witam,

po długiej nieobecności zaglądam z nadzieją na nasze forum, mam działkę rolną w Wawie i od kilku lat nic nie mogę z nią zrobić, chyba 3 razy składałem wnioski o WZ i za każdym razem dostawałem odmowną odpowiedź :( były też próby realizacji wodociągu do tej nieruchomości (są tam chyba 24 działki) i też nic tzn. odmowa.
Pytanie do fachowców: czy nowa ustawa o gruntach rolnych zmieni coś w mojej kwestii? Działka jest w obrębie Warszawy, grunt rolny, gdzieś znalazłem mapę że będzie przeznaczona pod zabudowę jednorodzinną, ale jest to dopiero w przygotowaniu :( co mam robić w tej kwestii??? proszę o podpowiedź, jakie wnioski powinienem teraz składać i gdzie?? Pomóżcie.

dziękuję za pomoc



tracer23 - 08-01-2009 23:57
temat byl pewnie poruszany:
staram się o warunki zabudowy domu jednorodzinnego w odleglości do 50m od nieczynnego cmentarza prawoslawnego. Czy jest szansa takie otrzymać.
Na tym cmentarzu ostatni pochowek byl 50lat temy, parafia wydala zaświadczenie, że nie zamierza tam przeprowadzać nowych pochowkow, cmentarz jest nieczynny lecz formalnie nie ma decyzji o zamknięciu.
Interesuje mnie jak to jest traktowane przy cmentarzu nieczynnym, bo wiem jak jest z czynnym, jakie trzeba zaświadczenia itp



oopl - 09-01-2009 20:15
Witam,

wsytąpiłem o warunki zabudowy, dostałem warunki, gdzie z 1h wydzielam działki 10a działki i wydzielona jest też droga. Teraz chodzi o postanowienie o podziale działek, gmina się upiera że muszę, sprzedając poszczególne działki ,do każdej sprzedać udział w drodze, czy jest przepis że może być służebność przejazdu i przejscia czy musze sprzedać do każdej działki udział w drodze?

Problem w tym że na obecnej działce na której buduję dom a której część muszę przeznaczyć pod drogę dojazdową do w/w działek ( zdrugiej strony jest druga droga dojazdowa do tych działek) jest kredyt hipoteczny i wolałbym tylko ustanowić służebność przejazdu i przejscia. Gmina twierdzi że muszę sprzedać udziałami do każdej drogi, że służebność nie wystarczy.

Reasumując, dzieląc ziemię na działki i wyznaczając drogi dojazdowe, mogę ustanowić służebność czy muszę sprzedać każdemu udziały w drodze, czy gmina może mi odmówić wydania postanowienia o podziale, na tej podstawie?

Proszę o poradę[/b]



wkropce - 14-01-2009 20:15
Witam
proszę, niech ktoś wyjaśni mi czy istnieje i na czym polega różnica pomiędzy drogą dojazdową oznaczoną na mpzp jako KD a drogą dojazdową wewnętrzną oznaczoną jako KDW

czy są to drogi publiczne?
Pozdrawiam i dziękuje K :)



teco - 14-01-2009 21:29
czy na działce rolnej, z wydanymi WZ na dom jednorodzinny, mogę postawić budynek gospodarczy (szopa 2m x 3m) na zgłoszenie?



Magdalena i Rafał - 18-01-2009 17:24
Witam

Mam pytanie odnośnie podziału działki.

Posiadam działkę o powierzchni 3100 m2, przy drodze asfaltowej, szerokości około 25. W tamtym roku postanowiliśmy z rodzicami wybudować dom dwurodzinny (bliźniak). Mamy projekt, indywidualne warunki zabudowy oraz pozwolenie na budowę, wykonany zjazd indywidualny z drogi. Ale niestety z powodów losowych oraz kryzysu gospodarczego nie dostaliśmy kredytu w CHF, a z PLN zrezygnowaliśmy. I w związku z tym zastanawiamy się teraz co dalej robić.

Postanowiliśmy że podzielimy działkę na dwie lub trzy mniejsze i sprzedamy, zostawiając jedną część dla siebie pd budowę w przyszłości domu jednorodzinnego.

W związku z tym mam pytanie jak wygląda możliwość podziału takiej działki (rolnej klasa IVb z pozwoleniem na budowę). Czy jest w ogóle taka możliwość i jak się za to zabrać. Proszę też o poradę jak najlepiej rozwiązać kwestie dojazdu do działki nie przylegającej do drogi (po podziale). Czy lepiej będzie wydzielić działkę w kształcie z dostępem do drogi, czy ustanowić pas drogi jako współwłasność.

Pozdrawiam



daszum - 20-01-2009 17:24
Czy można podzielic działkę z WZ
mam 2 działki leżące jedna za drugą przedzielone rowem melioracyjnym, nad rowem idzie linia wysokiego napięcia 110kV.Na pierwszą działkę, która kończy się na linii rowu mam wydane WZ (nieprzekraczalna linia zabudowy jest wyznaczona z przodu od strony drogi gminnej), mam również WZ obejmujące częśc drugiej działki od linii rowu do 2/3 jej długości - cała działka ma dł.160 m(nieprzekraczalna linia zabudowy dla tej działki jest wyznaczona na linii rowu). Chcę powiększyc pierwszą działkę przez przesunięcie granicy tej działki poza strefę oddziaływania linii wysokiego napięcia ,czyli jakieś 40 m w głąb drugiej działki. W tym momencie nieprzekraczalna linia zabudowy wyznaczona dla drugiej działki znalazłaby się w granicach powiększonej działki pierwszej. Czy taki podział jest możliwy?
Działki kupiłam jako rolne, pierwsza ma pow.11,07 arów, a druga 25,82 arów.Po podziale byłyby to nadal 2 działki tylko o innej powierzchni.
Chcę również wystąpic o WZ dla tej 1/3 drugiej działki i rozumiem, że wtedy podział tej drugiej działki byłby zgodny z WZ. Inna rzecz, że w Gminie mi powiedzieli, że wątpliwe jest wydanie WZ dla tego końcowego fragmentu, bo taka zabudowa zburzy ład przestrzenny. Czy mogą mi nie wydac WZ dla tego ostatniego fragmentu jeśli są tam spełnione te same warunki jak dla działek położonych bliżej? Nie piszę tu o drodze dojazdowej do tych działek, bo to już inna historia.
Będę wdzięczna za odpowiedź.



cichym - 20-01-2009 23:29
Witam,

Dostałem Wypis z plany zagospodarowania przestrzennego i jest napisane: "Plan ustala - Odległość 4m dla obowiązującej i nieprzekraczalnej linii zabudowy od granicy działki, chyba że rysunek stanowi inaczej". Mam pytanie jeśli z jednej strony domu w garażu wstawię w okno luksfery to czy będę mógł zbliżyć dom do granicy działki na 3 m?? A praktycznie na 3,5 m bo brakuje mi 50 cm szerokości działki.

Proszę o odpowiedź
Pozdrawiam
Michał



MI* - 21-01-2009 13:42
Witam

Ja z krotkim pytaniem:

Odebraliśmy dzisiaj pozwolenie na budowe z 2 egzemplarzami naszego projektu i innymi dokumentami, które należalo złozyć do wniosku. Dokladnie chodzi mi o decyzcję o warunkach zabudowy wydaną przez gminę i uzgodienia jakie otrzymaliśmy od energetyki, wodociągów itp. - i tu pojawia się problem bo dostaliśmy kserokpoie, nawet nie potwierdzone za zgodność, a wydaje mi się że starostwo powinno oddać nam oryginał decyzji o warunkach zabudowy i oryginały tych pism które były do nas adresowane a sa potwierdzeniem dostaw mediów. Co wy o tym sadzicie i jak to było u Was?

Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam



daszum - 23-01-2009 10:49

Czy można podzielic działkę z WZ
mam 2 działki leżące jedna za drugą przedzielone rowem melioracyjnym, nad rowem idzie linia wysokiego napięcia 110kV.Na pierwszą działkę, która kończy się na linii rowu mam wydane WZ (nieprzekraczalna linia zabudowy jest wyznaczona z przodu od strony drogi gminnej), mam również WZ obejmujące częśc drugiej działki od linii rowu do 2/3 jej długości - cała działka ma dł.160 m(nieprzekraczalna linia zabudowy dla tej działki jest wyznaczona na linii rowu). Chcę powiększyc pierwszą działkę przez przesunięcie granicy tej działki poza strefę oddziaływania linii wysokiego napięcia ,czyli jakieś 40 m w głąb drugiej działki. W tym momencie nieprzekraczalna linia zabudowy wyznaczona dla drugiej działki znalazłaby się w granicach powiększonej działki pierwszej. Czy taki podział jest możliwy?
Działki kupiłam jako rolne, pierwsza ma pow.11,07 arów, a druga 25,82 arów.Po podziale byłyby to nadal 2 działki tylko o innej powierzchni.
Chcę również wystąpic o WZ dla tej 1/3 drugiej działki i rozumiem, że wtedy podział tej drugiej działki byłby zgodny z WZ. Inna rzecz, że w Gminie mi powiedzieli, że wątpliwe jest wydanie WZ dla tego końcowego fragmentu, bo taka zabudowa zburzy ład przestrzenny. Czy mogą mi nie wydac WZ dla tego ostatniego fragmentu jeśli są tam spełnione te same warunki jak dla działek położonych bliżej? Nie piszę tu o drodze dojazdowej do tych działek, bo to już inna historia.
Będę wdzięczna za odpowiedź.

Może ktoś mi podpowie czy taki podział jest możliwy i kiedy najlepiej to zrobic, może dopiero po uzyskaniu PnB dla drugiej działki. Drugą działkę chcę sprzedac i między innymi dlatego chcę jej granicę odsunąc od linii 110kV.
Pozdrawiam



boodzisz - 28-01-2009 21:02
Witam wszystkich ponownie, a szczególnie Oskara.

Mój problem polega na tym iż zakupiłem działkę z WZ, a jak sie potem okazało bez dojazdu. Tzn. dojazd jest ale moge jezdzic rowerem bo miejscami ma on 1,5m szerokości.
Sprawa wyglada tak , że jest to droga (dróżka Gminna) . Na mapce wydanej do warunków zabudowy ma ona 3m a miejscami nawet 3,5.Problem polega na tym ze drozka ta biegnie przez pole pewnego ..... sołtysa. Bylo to gołe pole , a ja zainteresowany budową postanowiłem wytyczyć (odnowić granice) drogi , abym mógł ją czymś utwardzić i rozpocząć buowę.
geodeta przyjechał na miejsce no i wytyczył (GPS-em). jak zobaczylem gdzie wbija pliki to za głowe sie złapałem. Miejscami droga ma 1,5m szerokosci. :( . Bylismy z żoną zrozpaczeni. geodeta powiedział ze wytyczone jest według danych urzędowych i żeby teraz udac sie do gminy i wyjasniac sprawe.
No wiec pojechalem, trafiłem do jakiegos kierownika "od dróg" a on mi mówi ze gmina nie jest tym zainteresowana, ze to za mała sprawa i oni nic nie poradzą i nie ma nawet co walczyc bo oni nic nie mogą zrobic.
Przypomnę ze droga (dojazd ok. 130 m od asfaltu) jest gminna i do mojej działki zostały wydane WZ gdziej jak byk jest napisane ze dojazd jest zapewniony z drogi Gminnej nr.......
Byłem w stanie nawet dokupić troche gruntu od wspomnianego Sołtysa, słysząc tu i ówdzie ile czasu nerwów i pieniędzy kosztuje zalatwianie czegokolwiek z "Urzędami". Jednak b. nieżyczliwy Pan sołtys na początku nie chciał sprzedać mówiąc ze mu nie zalezy, lecz pozniej zmienil zdanie ale po cenie 4 krotnie wyzszej niz rynkowa cena ziemi tamtych rejonów.
Bylyby to ogromne koszta ktore nas przewyzszają.

Nie jesteśmy jednak sami w tej niedoli. Sąsiad działkę dalej ktory takze przynalezy do tej nieszczęsnej drogi zaproponował aby złożyc pismo do Gminy. tak dzis poczyniliśmy. W skrócie pismo było sformułowane tak aby Gmina jakoś pisemnie ustosunkowała sie do tej sprawy.
Bo od pół roku na gębę to tylko współczują, poklepują, i mówią ze nic nie mogą zrobić.
postanowilismy wejsc na drogę oficjalną.

moje pytanie brzmi : czy jest jakas szansa aby ten problem rozwiązać z Gminą?. jak ich podejść, czym ewentualnie straszyć, gdzie sie odwoływać?
czy taka sprawa jest do wygrania w razie skierowania do sądu?
Przecież gdyby nie mapka i Wz to nie kupilibyśmy z żoną działki bez dojazdu, w dodatku na kredyt.

Prosze o pomoc i poradę.
Pozdrawiam.



dawid_t - 30-01-2009 11:30

Mój problem polega na tym iż zakupiłem działkę z WZ, a jak sie potem okazało bez dojazdu. Tzn. dojazd jest ale moge jezdzic rowerem bo miejscami ma on 1,5m szerokości.
Sprawa wyglada tak , że jest to droga (dróżka Gminna) . Na mapce wydanej do warunków zabudowy ma ona 3m a miejscami nawet 3,5.Problem polega na tym ze drozka ta biegnie przez pole pewnego ..... sołtysa. Bylo to gołe pole , a ja zainteresowany budową postanowiłem wytyczyć (odnowić granice) drogi , abym mógł ją czymś utwardzić i rozpocząć buowę.
geodeta przyjechał na miejsce no i wytyczył (GPS-em). jak zobaczylem gdzie wbija pliki to za głowe sie złapałem. Miejscami droga ma 1,5m szerokosci. :( . Bylismy z żoną zrozpaczeni. geodeta powiedział ze wytyczone jest według danych urzędowych i żeby teraz udac sie do gminy i wyjasniac sprawe.
No wiec pojechalem, trafiłem do jakiegos kierownika "od dróg" a on mi mówi ze gmina nie jest tym zainteresowana, ze to za mała sprawa i oni nic nie poradzą i nie ma nawet co walczyc bo oni nic nie mogą zrobic.
Przypomnę ze droga (dojazd ok. 130 m od asfaltu) jest gminna i do mojej działki zostały wydane WZ gdziej jak byk jest napisane ze dojazd jest zapewniony z drogi Gminnej nr.......
Byłem w stanie nawet dokupić troche gruntu od wspomnianego Sołtysa, słysząc tu i ówdzie ile czasu nerwów i pieniędzy kosztuje zalatwianie czegokolwiek z "Urzędami". Jednak b. nieżyczliwy Pan sołtys na początku nie chciał sprzedać mówiąc ze mu nie zalezy, lecz pozniej zmienil zdanie ale po cenie 4 krotnie wyzszej niz rynkowa cena ziemi tamtych rejonów.
Bylyby to ogromne koszta ktore nas przewyzszają.

Nie jesteśmy jednak sami w tej niedoli. Sąsiad działkę dalej ktory takze przynalezy do tej nieszczęsnej drogi zaproponował aby złożyc pismo do Gminy. tak dzis poczyniliśmy. W skrócie pismo było sformułowane tak aby Gmina jakoś pisemnie ustosunkowała sie do tej sprawy.
Bo od pół roku na gębę to tylko współczują, poklepują, i mówią ze nic nie mogą zrobić.
postanowilismy wejsc na drogę oficjalną.

moje pytanie brzmi : czy jest jakas szansa aby ten problem rozwiązać z Gminą?. jak ich podejść, czym ewentualnie straszyć, gdzie sie odwoływać?
czy taka sprawa jest do wygrania w razie skierowania do sądu?
Przecież gdyby nie mapka i Wz to nie kupilibyśmy z żoną działki bez dojazdu, w dodatku na kredyt.

Prosze o pomoc i poradę.
Pozdrawiam.
Jeśli droga fizycznie w tym miejscu istnieje i jest wykorzystywana od chyba min 25 lat to na mocy ustawy (Dz. U. z 1998 r. Nr 133, poz. 872 wraz z późniejszymi zmianami) Skarb Państwa jest już de facto właścicielem tej ziemi. Sołyts ponoć mamy prawo do odszkodowania jeśli złoży wniosek najpóźniej do 31.12.2005 (sic!).
Czy w księdze wieczystej jest wpisana jakaś służebność drogowa?

A poza tym jeśli gmina może wydać WZ tylko dla działki z dojazdem.
Generalnie nie dać się w gminie zbyć byle czym.

Też miałem podobny problem i zadałem pytanie: albo jest droga i budować można albo jej nie ma i stawiam w tym miejscu blaszam a asfalt/bruk zrywam.



boodzisz - 30-01-2009 17:49
Dzieki za odp.


Też miałem podobny problem i zadałem pytanie: albo jest droga i budować można albo jej nie ma i stawiam w tym miejscu blaszam a asfalt/bruk zrywam. tzn. tutaj droga jest tylko ma 1,5m zamiast 3m. Gminy z tego co rozmawialem dalej nic nie obchodzi.



Jeśli droga fizycznie w tym miejscu istnieje i jest wykorzystywana od chyba min 25 lat to na mocy ustawy (Dz. U. z 1998 r. Nr 133, poz. 872 wraz z późniejszymi zmianami) Skarb Państwa jest już de facto właścicielem tej ziemi. Sołyts ponoć mamy prawo do odszkodowania jeśli złoży wniosek najpóźniej do 31.12.2005 (sic!).
Wlascicielem drogi jest gmina, chyba "z zasiedzenia" choć jak poprosilem ich o jakies papiery odnoscie wlasnosci to "nie mają" bo jest nieuwłaszczona.

Sołtys nie stwarza problemow dot. czy droga jest ,czy nie tylko jaka jest jej szerokosc. jak sie dowiedzial ze miejscami ma 1,5 to zacieral rączki a pozniej chcial nas naciagnac na cene m2 4 krotnie wieksza (zeby dokupic)
jezeli nie bede mial prawnie np 3m czy 3,5 to nie pozwoli mi przejechac nawet osobówką.



boodzisz - 31-01-2009 14:06
Czy jezeli mam na tą dzialke warunki zabudowy i napisane w nich jest ze dojazd jest z drogi gminnej nr.... to oni (gmina) muszą mi ten dojazd zagwarantować?

Czy ewentualna sprawa sądowa jest do wygrania???



groomek - 01-02-2009 17:52
WItam,
Mam prośbę - pytanie

Razem z bratem na podstawie aktu darowizny staliśmy się właścicielami działki, która nie ma dostępu do drogi publicznej ani żadnej innej i jest w tej chwili działką leśną.
Działka ma mniej więcej kształ prostokąta i leży w wzdłóż drogi asfaltowej TYLKO że w drugiej linii od drogi. W pierwszej lini są inne dziłaki - również oznaczone jako leśne. Naprzeciwko tzn. po drugiej stronie drogi są domy jendorodzinne.
Chciałbym przekształcić tą działkę na budopwlaną ale od czego tu zacząć? co najpierw przekształcenie ? droga dojazdowa? czy może podział między mnie a brata?

Prosze o podpowiedź



grzes727 - 10-02-2009 15:37
Witam

Mam prośbę o pomoc do wszystkich znawców tematu:

Czy tylko właściciel działki może ubiegać się o wydanie decyzji wz, czy równiez osoba z która właściciel podpisuje umowę przedwstępną sprzedaży??

Bardzo proszę o pomoc.



zibi465 - 10-02-2009 20:46
o WZ może wystąpić każdy ,nawet bez umowy



grzes727 - 12-02-2009 08:55
Zibi4565 dzieki za odpowiedź, chciałem teraz doprecyzować mój problem:
mam do sprzedania działkę, ale martwi mnie problem renty planistycznej (działka małą 12 a, zysk tez niewielki, ale wkurza mnie to, że gmina chce mnie okrasc na 30% przyrostu wartości działki)

Sytuacja wygląda następująco:
- gmina w wyniku wyroku sądowego zniosła wydany w 2005 r plan zagospodarowania, kolejny bedzie w 2010 r, moja działka jest teraz rolnicza

- działka którą posiadam miała status komercyjny od 1989, następnie ten status został pozostawiony w planie z 2005

- i teraz baba w gminie wciska mi kit ze o wz moze ubiegac sie tylko właściciel działki, jezeli jednak ja uzyskam ta decyzje place rente, a w tej sytuacji przyrost wartości działki bedzie duzy bo rolna i komercja to jest roznica.

Pytanie:

1. Czy jezeli nabywca uzyska decyzje wz to płace rente?

2. Moze lepiej sprzedac działke po 2010 kiedy powstanie nowy plan? zagospodarowania? (boje sie w tym przypadku jednej rzeczy, że przyrost wartości działki gmina uzna jako roznice pomiedzy komercyjna a rolnicza działka)

Jeszcze raz prosze o odpowiedz na moj problem, z gory dziekuje, będe wielkim dłużnikiem tego forum.



emi8013 - 12-02-2009 18:14
Witam.Kupiliśmy dziłkę budowlaną miesiąc temu,kierownik budowy zajął się załatwianiem przyłączy,i dostaliśmy odpowiedz,że przyłcza wodno-kanalizacyjnego nie planują w najbliższym czasie.Działka sąsiaduje z już zabudowanymi działkamu,na terenie miasta,na osiedlu domków jednorodzinnych.Dziłka powstał w wyniku wykupienia i przekształcenia gruntów rolnych przez poprzednich właścicieli,którzy podzielili ją na kilka działek i sprzedali,min nam.(w sumie 6 dzialek).Czy jest możliwość zmuszenia :) wodociągów do zrobienia przyłącza.Przyznam,że bardzo zależy nam na czasie,a z drugiej strony obawiam się,ż nie stać na wykonanie takiego przyłacza samemu.Czy można coś zaradzić?



aglig - 13-02-2009 08:30

Sytuacja wygląda następująco:
- gmina w wyniku wyroku sądowego zniosła wydany w 2005 r plan zagospodarowania, kolejny bedzie w 2010 r, moja działka jest teraz rolnicza.
Jeśli nie ma planu twoja działka nie jest ani rolnicza ani budowlana poprostu biała plama.

- działka którą posiadam miała status komercyjny od 1989, następnie ten status został pozostawiony w planie z 2005
.
Rozumiem przez to że były to usługi komercyjne US, musisz sprawdzic co w starym planie z 1989 r można było robic na usługach komercyjnych tzn. czy mozna było budowac budynek mieszkalny.


- i teraz baba w gminie wciska mi kit ze o wz moze ubiegac sie tylko właściciel działki, jezeli jednak ja uzyskam ta decyzje place rente, a w tej sytuacji przyrost wartości działki bedzie duzy bo rolna i komercja to jest roznica.
.
Po pierwsze rentę planistyczną płaci gmina tobie a nie ty gminie ( za zmniejszenie wartości twojej działki w wyniku działania gminy) ty możesz płacic opłate adiacencką i tylko pod warunkiem że w wyniku planu wartośc twojej działki wzrosła. W tym przypadku nie wzrosła bo w starym planie była komercyjna i w nowym zapewne też będzie. Opłata adiacencka musi wynikac z uchwały rady miejskiej i zazwyczaj jest to uchwała wydawana razem z uchwała o zatwierdzeniu planu. NIech Pani poda podstawę prawną swojego twierdznia. O wz może ubiegac sie każdy tak jak o wypis z planu niech i to Pani uzasadni prawnie i poda ci na to konkretny przepis.


Pytanie:

1. Czy jezeli nabywca uzyska decyzje wz to płace rente? - nie
2. Moze lepiej sprzedac działke po 2010 kiedy powstanie nowy plan? zagospodarowania? (boje sie w tym przypadku jednej rzeczy, że przyrost wartości działki gmina uzna jako roznice pomiedzy komercyjna a rolnicza działka)
nie ma takiego prawa
Jeszcze raz prosze o odpowiedz na moj problem, z gory dziekuje, będe wielkim dłużnikiem tego forum.




aglig - 13-02-2009 08:47

Witam.Kupiliśmy dziłkę budowlaną miesiąc temu,kierownik budowy zajął się załatwianiem przyłączy,i dostaliśmy odpowiedz,że przyłcza wodno-kanalizacyjnego nie planują w najbliższym czasie.Działka sąsiaduje z już zabudowanymi działkamu,na terenie miasta,na osiedlu domków jednorodzinnych.Dziłka powstał w wyniku wykupienia i przekształcenia gruntów rolnych przez poprzednich właścicieli,którzy podzielili ją na kilka działek i sprzedali,min nam.(w sumie 6 dzialek).Czy jest możliwość zmuszenia :) wodociągów do zrobienia przyłącza.Przyznam,że bardzo zależy nam na czasie,a z drugiej strony obawiam się,ż nie stać na wykonanie takiego przyłacza samemu.Czy można coś zaradzić? Wielokrotnie na tym forum przewijał się wątek nieuzbrojonych działek budowlanych, płacąc za taką działkę niższą kwotę niż za działkę uzbrojoną musisz sie liczyc z faktem budowy infrastruktury na swój koszt. NIkt nie zmusi wodociągów do wybudowania przyłacza jeśli nie mają pieniędzy na to w budzecie. Jedyne wyjście to wybudowanie na własny koszt ( gromadząc wszystkie faktury za usługi i materiały ) i przy podpisywaniu umowy o dostawę wody zwrócenie się o zwrot kosztów może to byc na zasadzie ulgi w opłatach za wodę . Podstawa prawna:
USTAWA z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. (Dz. U. z dnia 13 lipca 2001 r.)
Art. 31. 1. Osoby, które wybudowały z własnych środków urządzenia wodociągowe i urządzenia kanalizacyjne, mogą je przekazywać odpłatnie gminie lub przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu, na warunkach uzgodnionych w umowie.
2. Przekazywane urządzenia, o których mowa w ust. 1, powinny odpowiadać warunkom technicznym określonym w odrębnych przepisach.
i zapewne lokalny regulamin dostarczania wodi odprawdzenia ścieków
ale ważne jest tutaj słowo mogą, wodociągi też nie muszą przejąc tego odcinka i może on byc tylko twój wtedy dbasz i konserwujesz go sama ale też możesz żadac opłat od osób chcących sie podłączyc.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 38 z 46 • Zostało znalezionych 4706 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting