ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




nppn - 31-07-2008 10:58
dziękuję za odpowiedź :) nie mialam nic zlego na mysli powyzszym pytaniem :wink: heheh

a więc w gminie może być problem? dziadek nam mowil ze to dawniej byly dzialki budowlane a ta 218 ma 0.37 h wiec szansa na odrolnienie jest :) pozostaje mi tylko sie modlic o to zeby w gmienie rozpatrzyli wniosek pozytywnie...choc troche mnie podlamales piszac ze dom stoi za daleko...pani w gminei powiedziala ze jesli dom toi na dzialce obok to nie powinno byc problemuz uzyskaniem wz no ale skoro tak mowisz to trzeba bedzie sie odwolywac do SKO...czyli jakby odpowiedz gminy byla odmowna to w SKO mam szanse na uzyskanie wz??





oskar0259 - 31-07-2008 11:07
Flamaster
Podstawa w tej konkretnej sytuacji to art. 55 (w związku z art. 64) ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Stosując Twój sposób argumentacji można by twierdzić, że niepotrzebne jest też przenoszenie decyzji o pozwoleniu na budowę na nowego właściciela działki, bo przecież będzie budowany taki sam budynek, więc co organowi do tego, że w papierach jest tak nieistotny szczegół, jak nazwisko inwestora...



oskar0259 - 31-07-2008 11:21
nppn, nie musi być źle!
Skoro w gminie tak powiedzieli, to dobrze, będą interpretowali rozszerzająco. Ta 3-krotność szerokości działki to promień minimalny, organ może wziąć do analizy większy obszar. No i to sąsiedztwo "geodezyjne", czyli wspólny bok z działką zabudowaną - wg pierwotnych interpretacji ministerstwa infrastruktury oznaczało by to spełnienie warunku. Ale jest też orzecznictwo SKO i sądowe, opowiadające się za sąsiedztwem "urbanistycznym" (czyli budynkami w obszarze analizowanym).
Zniknęły moje wątpliwości co do "odrolnienia":
a) skoro był plan i przewidywał zabudowę - nie będzie problemu,
b) działka ma dobą bonitację, III klasa, ale nie za dużą powierzchnię, nie powinno być więc konfliktu na kanwie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.
Składaj wniosek - i jakby co - pisz.



nppn - 31-07-2008 11:22
dziekuje za odpowiedz jestes super!!





flamaster - 31-07-2008 14:18
Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź. Znam już tok myślenia drugiej strony :D ale pozwolę się z nim nie zgodzić. Przy występowaniu o warunki zabudowy nie trzeba dysponować prawem do nieruchomości. Teoretycznie każdy może o nią wystąpić. Warunki zabudowy nie rodzą żadnych obowiązków ani praw dla wnioskodawcy w przeciwieństwie do pozwolenia na budowę. WZ są tylko podstawą do ewentualnego wydania pozwolenia na budowę, które dopiero zezwoli na budowę i nałoży odpowiedzialność na wnioskodawcę za realizację inwestycji. Przepisanie pozwolenia budowlanego ma sens bo zmienia się podmiot odpowiedzialny za realizację pozwolenia.
Chyba żeby traktować WZ jako promesę wydania pozwolenia na budowę ale to moim zdaniem nie ma uzasadnienia. Tak więc w pozwoleniu na budowę istotne jest zarówno co jak i kto będzie budował tak w WZ ma znaczenie wyłącznie co może być budowane.

Problemu, z punktu praktycznego, wielkiego nie ma, gdyż w takiej sytuacji o WZ wystąpią łącznie dotychczasowy i przyszły właściciel ale zastanawiało mnie po co urzędy komplikują procedury, gdy brak jest wyraźnej podstawy prawnej do takiego działania.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.



oskar0259 - 31-07-2008 16:13
Przecież warunki zabudowy to promesa pozwolenia na budowę!
Instytucja wydaje adresatowi decyzji przyrzeczenie, że jeśli spełni jeszcze inne określone warunki (przewidziane w procedurze wydawania pozwolenia na budowę, w tym wykaże się prawem dysponowania nieruchomością) otrzyma jakieś świadczenie. Jest to zobowiązanie się organu do wydania określonej decyzji, po dopełnieniu przez osobę zainteresowaną odpowiednich formalności, Obietnica, ale mająca określonego adresata. Jeśli np. nim nie jestem, to nie mogę powiedzieć np., że nazywam się co prawda Kowalski, a nie Malinowski (na którego jest decyzja), ale to nieważne, bo też chciałbym otrzymać świadczenie. A jak je dostanę to przecież na swoje nazwisko, więc w czym problem? Moim zdaniem problem jest, skoro ustaliliśmy, że WZ to promesa PnB.



boodzisz - 31-07-2008 18:50
Witam. Wiem ze moze nie na temat i na innym forum powinienem zadac to pytanie ale ludzie pomozcie bo jestem przerazony. Dzis geodetka wytyczala mi dojazd do mojej dzialki . Jest to droga ponad 100m gminna ale idaca przez czyjes pole. Gosc kazal ja wytyczyc aby mozna bylo cos z nią z zrobic (np. wysypac szlake) Na mapce do warunkow zabudowy ma ona 3mb szerokosci praktycznie przez cala swa dlugosc ( ma 2 lagodne zakrety) A dzis geodetka wytyczyla mi droge 2mb . Na poczatku ma 3m a pozniej za zakretem zweza sie do 2mb. Jestem w szoku :o . To dyskwalifikuje dzialke jako budowlaną . Niczym tam sie nie wjedzie :cry:
Poza tym droga przylega do siatki sasiada i na mapce siatka jest zaznaczona okolo 1m od drogi natomiast dzis geodeci wytyczyli mi ze caly czas biegnie po siatce.
Poprostu ponabijali mi w srodku "wyjezdzonej" drogi kołki.

Jak to jest mozliwe, nawet w papierach geodetki droga ta jest 3m, a wedlug wspolrzednych i GPS jest 2m. Jestesmy z żona w totalnym szoku bo chyba wlasnie utopilismy kupe pieniedzy w dzialke "rekreacyjną" na starcie naszego życia.



szpilka00 - 01-08-2008 11:04
Witam wszystkich uczestników forum. Czy jest mi ktoś w stanie pomóc w temacie podziału działki rolnej 0,3 ha na trzy po 0,1? Jestem w tym temacie zielona i wszystkiego powoli sie uczę. będę wdzięczna za pomoc.
Wystąpiłam o wz dla działki 0,3 ha przed zakupem. WZ dostałam na dom jedn.z garażem. Teraz jestem umówiona do notariusza w celu zakupu działki. Chciałabym tam postawić dom dla siebie. Tylko, że nie potrzebuję takiej dużej działki i chciałabym odzyskać część pieniędzy z zakupu działki na poczet budowy. Słyszałam o możliwości zniesienia współwłasności. Kto podpowie jak się do tego zabrać krok po kroku? Czy musiałabym po zakupie działki wystąpiś do gminy o zmianę WZ z uwzględnieniem podziału działki na 3 lub 2?
Z góry dziękuję za radę!
Pozdrawiam! :roll: [/img]



szpilka00 - 01-08-2008 11:07
Dodam jeszcze, że działka ma 33 m szerokości, jest styczna z dwoma drogami - powiatową (asfalt) i gminną. Na długość przylega do niej droga gminna, więc nie byłoby problemu ze skomunikowaniem wydzielonych działek.



oskar0259 - 01-08-2008 15:36
Boodzisz, jestem zdziwiony. Jeśli na mapce masz szerokość drogi 3m, to geodeta powinien wytyczyć taką samą szerokość (a nie 2 m). Pocieszające jest to, że jest to droga gminna, a więc w bliższej lub dalszej przyszłości będziesz mógł wymuszać jej poszerzenie (i raczej powinno Ci się to udać) np. przy prowadzeniu mediów.
Szpilka00, podzielisz to 3000 m kw. na tyle działek i takiej wielkości, jaką masz określoną w WZ. To może być jedyna podstawa do podziału na działki mniejsze niż 3000 m kw. Jeśli takiego zapisu nie masz - wystąp o zmianę WZ w tym zakresie. Zobaczymy, czy wójt zgodzi się.



piotrek k - 03-08-2008 18:06
Natknąłem się dziś na to forum, na którym jak widzę udziela się szybko bardzo dobrze opracowane odpoiwedzi na nieraz niełatwe pytania. Dlatego ja mam także kilka pytań mnie nurtujących w sprawie WZ.
Zamierzam jako właściciel działki rolnej wystąpić o wz dla inwestora na budowe stacji benzynowej, czy ja muszę przygotować ocenę odziaływania na środowisko , czy robi to gmina, jesli ja ile to kosztuje;
drugie: jeżeli z jedenej strony działka sąsiaduje z drogą, za którą znajduje się budynek mieszkalny, to czy ci państwo dostaną jako sąsiedzi wezwanie jako strony, czy też nie bo jest droga;
trzecie: na przeciwko tej działki znajduje się stacja benzynowa, więc starając się o wz mogę powołać się na zasadę "sąsiedztwa", jak to zrobić we wniosku; czwarte: jak długo ważna jest decyzja o wz, można określić czas obobwiązywania we wniosku okres obowiązywania np. dwa lata;
piąte: jeżeli ja teraz płace za ta działkę podatek rolny czy po uzyskaniu wz zapłacę wyższy podatek
szóste: czy do wniosku trzeba dołączyć szczegółowe parametry tej stacji, czy na załączniku graficznym musze już rozrysować w szczegółach rozkład poszczególnej infrastruktury??
siódme: jakie drogi odwoławcze ma kłopotliwy dla mnie sąsiad, gdzie może on się odwoływać i na co sie powoływac ile czasu moż eto przedłużyć wydanie wz
Przperaszam za zasypanie tyloma pytaniami, ale dopiero raczkuję w tym zagadnieniu



piotrek k - 03-08-2008 18:12
Pisząc ogólnie, czy sa jakieś dodatkowe formalnosći do zrealizowania wz dla stacji benzynowej od wz dla budynku mieszkalnego,
jeszcze jedno we wzorze wnisoku jest tylko miejsce na jednego wnioskodacwę, czy ja z siostrą moge wspólnie wystąpić o ustalenie wz



oskar0259 - 03-08-2008 22:10
Niestety, na takim poziomie szczegółowości nie będę potrafił Ci odpowiedzieć, ale choć częściowo postaram się.
1. Ocenę oddziaływania na środowisko przygotowujesz za własne pieniądze, za ile - zależy od wykonawcy, zorientuj się u kilku, adresy weź z gminy (i sąsiednich).
2. Tak, wszyscy właściciele działek sąsiednich dostaną powiadomienie o wszczęciu postępowania z Twojego wniosku i do końca postępowania będą stronami (tzn. będą się mogli odwoływać od wszelkich postanowień i decyzji).
3. Wg mnie masz dobre sąsiedztwo. We wniosku napisz o stacji naprzeciwko, powinna być wzięta pod uwagę przy analizie urbanistycznej.
4. Bezterminowo. Tylko uchwalenie planu zagospodarowania sprzecznego z decyzją o WZ spowoduje jej nieważność.
5. Moim zdaniem będziesz płacił taki sam podatek (nie ma podstaw, do obciążenia Cię wyższym).
6. Określ ogólne parametry z pewną tolerancją (widełki od-do), łatwiej będzie później projektować.
7. Sąsiad będzie miał te same prawa co i ty (przy wydawaniu WZ) w każdej fazie postępowania. A więc, gdy będzie konsekwentny - może to potrwać miesiącami.

I ostatni post: nie ma ograniczeń, wnioskodawców może być kilku.
Formalności? Dodatkową jest ocena oddziaływania na środowisko.



oskar0259 - 04-08-2008 10:17
Pisałem o tym już kilkakrotnie. Teraz mam wyrok:
http://www.rp.pl/artykul/56696,17158...ac_oplaty.html
jest on zgodny z prezentowanym przeze mnie stanowiskiem, że opłata planistyczna w przypadku sprzedaży nieruchomości z wydanymi warunkami zabudowy NIE MOŻE BYĆ NALICZANA.



JolaST - 04-08-2008 13:34
Witam,
W ubiegłym roku kupiłam działkę rolną z decyzją o WZiZT. Kilka miesięcy później miasto przystąpiło do sporządzania Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Złożyłam wniosek do tego planu. Niestety nie został on uwzględniony, ponieważ mój zamiar budowy domu jednorodzinnego nie jest zgodny ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Według obowiązującego Studium, działka znajduje się w terenach otwartych ZO, gdzie głównym kierunkiem zagospodarowania przestrzennego jest utrzymanie i ochrona przed zainwestowaniem niezabudowanych terenów stanowiących elementy systemu przyrodniczego miasta, oraz w terenach systemu zieleni i parków rzecznych, poza granicami terenów przeznaczonych do zabudowy i zainwestowania. Dodam jeszcze, że na sąsieniej działce trwa budowa domu jednorodzinnego a pozwolenie na budowę zostało wydane na podstawie tej samej decyzji (decyzja obejmuje trzy działki).
Czy pomimo nieuwzględnienia wniosku mogę liczyć na to, że Plan Zagospodarowania Przestrzennego zmieni przeznaczenie mojej działki? Czy trzeba składać jakieś dodatkowe dokumenty? A może powinnam jak najszybiej złożyć wniosek o pozwolenie na budowę (decyzja o WZiZT jest ważna tylko do momentu uchwalenia Planu Zagospodarowania Przestrzennego)? Czy ktoś wie może jak długo uchwala się taki plan dla obszaru około 400 ha położonego na obrzeżach dużego miasta?
Jakie mam szanse na uzyskanie pozwolenia na budowę jeżeli w Planie Zagospodarowania Przestrzennego nie zostanie zmienione przeznaczenie mojej działki?



oskar0259 - 04-08-2008 14:12
Przy zapisie ZO szanse na uzyskanie PnB są żadne. Na indywidualną zmianą zapisu planu w odniesieniu do Twojej działki - też.
Jedyna szansa na budowę - uzyskanie PnB przed wejściem w życie planu (publikacja w dzienniku urzędowym województwa).



boodzisz - 04-08-2008 17:03
dziekuje za odp. oskar0259 powracam do mojego tematu. Do warunkow zabudowy dostalem taką mapke na ktorej jest uwidoczniona ta moja droga. Tam droga opisana jest "istniejące linie rozgraniczenia 4,o m". Co to oznacza jezeli w tym miejscu droga fizycznie ma 2mb (wytyczone przez geodete) W takim razie jak gmina mogla potraktowac tą dzialkę jako teren pod budowe. W starostwie droga ta widnieje jako 3m tak jak pisalem.
Czyja to wina? Kto moze poniesc za to konsekwencje? Do kogo mam sie zglosic.Wszedzei mi tylko współczują ale "niech Pan sie dogaduje z sasiadami"Czy to jest wina gminy? ktorej interesem jest "wyprostowanie tej sytuacji???



oskar0259 - 04-08-2008 18:30
Jeśli droga jest gminna (tzn. została zaliczona odpowiednia uchwałą rady gminy do kategorii dróg gminnych) to nie musisz o nic zwracać się do sąsiadów.Jak wynika z art. 7 ustawy o samorządzie gminnym:
"1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:(...)
2) gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego,(...)".

A więc możesz domagać się ODPOWIEDNIEGO dostępu do swojej działki, co oznacza nie tylko ulepszenie drogi, ale zapewnienie jej odpowiedniej szerokości (przez wykup przez gminę od prywatnych właścicieli pasa gruntu na jej poszerzenie).
Ostatecznie, gdy gmina będzie konsekwentna, to po wykonaniu drogi obciąży Ciebie opłatą adiacencką, ale zapewne nie będzie ona tak wysoka, jakby była, gdybyś poszerzenie i ulepszenie robił własnym sumptem (choć pieniądze mogą być nawet spore, bo kupowałeś zapewne działkę w tak fatalnym położeniu po cenach zbliżonych do cen ziemi rolnej, a po urządzeniu drogi wartość jej może być diametralnie różna - nawet kilkakrotnie).
Gmina będzie oczywiście zwlekała z decyzjami w sprawie drogi, no ale wiele zależy od Ciebie i środków jakie użyjesz, żeby zachęcić władze do poszerzenia "dróżki".



boodzisz - 04-08-2008 19:22
Czyli jest szansa ze to gmina musi zrobić?? A co wyniku, gdy gmina "zaprze sie" ze nie jest zainteresowana poszeżaniem tej drogi? Przecierz dojazd mam ,rowerem - i z taką odpowiedzią w gminie sie spotkałem. A w rozmowie z kierownikiem od dróg z gminy usłyszałem "ze on to mi moze jedynie współczuć"
A co z tym dokumentem (mapką) ktory dostal poprzedni wlasciciel do warunkow zabudowy na ktorych napisane jest "istniejące linie rozgraniczenia 4,o m"

Jezeli bedą sie bardzo wypierac to moge wejsc na drogę sadową??



kajahY - 04-08-2008 22:02
Oskar! odpowiedz, proszę:
Mam działke rolną. Chce wystapic o warunki zabudowy. Problem polega na tym, że do mojej działki jest dostęp z drogi gminnej, ale z innej /o innym numerze/ niz dostęp do sąsiednich działek zabudowanych. Droga, z której jest dostęp do sąsiednich działek zabudowanych mieści sie w obszarze analizowanym /3 x szerokość frontu/. Czy to wystarczy, aby otrzymać warunki zabudowy dla mojej działki? Jak myślisz?



oskar0259 - 04-08-2008 23:15
1. Jest tylko inny numer działki ewidencyjnej (pod drogą) z nieruchomościami zabudowanymi i inny numer przy Twojej działce, ale jest to ta sama droga (np. po drugiej stronie skrzyżowania)?
czy też
2. Drogi (ta z zabudową i "Twoja") nie stykają się (tzn. ta z zabudową jest równoległa albo "prawie równoległa" do Twojej)?

W pierwszym przypadku nie ma problemu, w drugim nie masz "dobrego sąsiedztwa". Zabudowa mieści się co prawda w obszarze analizowanym, ale jest przy innej drodze, a więc "nie liczy się" (nie spełnia warunku z art. 61).
A może sytuacja jest jeszcze inna?



kajahY - 05-08-2008 00:27
Wielkie dzieki za szybką odpowiedż, Oskarze.
Otóż drogi te stykaja sie pod katem prostym, ale sie nie krzyżują.
"Moja" droga odchodzi w bok od drogi, przy której sa zabudowania. A dokładnie zabudowania sa również przy mojej drodze, ale wjazd do nich jest z "nie mojej" drogi.



oskar0259 - 05-08-2008 12:09
Spróbuj wpisać do wyszukiwarki:
bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawy.html?co=show&sp_id=1784&type=doc -
powinnaś ściągnąć prezentacje z UM w Poznaniu. Zobacz, który z rysunków odpowiada Twojej sytuacji.
Nie rozumiem, co oznacza "stykają się pod kątem prostym, ale się nie krzyżują"?
Co do dostępu do drogi, to nie jest on tożsamy z wyjazdem. A więc, w konkretnej sytuacji możesz mieć "dobre sasiedztwo".



Crazy - 05-08-2008 12:43
Oskar0259 i sSiwy12 pomóżcie. Pisałem we wcześniejszych postach z dnia 23.06.2008 o moich problemach z WZ dla działki rolnej. Przypomnę w skrócie moją sytuację: działka rolna 2200mkw, brak MPZP, działka przylega do obszarów rolnych zabudowanych, na których istnieje zabudowa siedliskowa (w jednym z pism z gminy sami przyznali, że takie jest otoczenie mojej działki). Złożyłem WZ, a urzędnik z gminy żąda ode mnie abym posiadał średnią pow. gospodarstwa w gminie, żeby mi wydać WZ. Za Chiny nie chce skorzystać z "dobrosąsiedztwa" dla zabudowy zagrodowej. W ostatnim piśmie jakie dostałem z gminy przytoczył Art. 61. 1. ust. 4 ustawy: "Przepisów ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do zabudowy zagrodowej, w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie." i w ten sposób wytłuścił ten tekst. Wiem, że interpretacja ustawy przez gminę jest błędna, tylko jak mam zmusić urzędnika żeby skorzystał z "dobrosąsiedztwa" zabudowy zagrodowej i jak mam to argumentować? Wymieniłem z gminą kilka pism w tej sprawie, ale gmina podtrzymuje swoje stanowisko i nie chce inaczej zinterpretować przepisów. Dodam, że mogę przedłożyć gminie dokumenty potwierdzający fakt dysponowania gospodarstwem rolnym ponad 1ha. Co robić?



oskar0259 - 05-08-2008 13:52
Możesz przedłożyć czy przedłożyłeś? To dwie różne sytuacje - jeśli gmina nie wie, że jesteś właścicielem gospodarstwa, to jej stanowisko jest słuszne.
Jeśli chcesz budować w określonym miejscu, w którego otoczeniu jest budownictwo zagrodowe (a więc budynki będące własnością rolników), to musisz być rolnikiem.
A rolnik, to właściciel gospodarstwa o powierzchni co najmniej 1 ha. Napisz, że jesteś właścicielem gospodarstwa (dołącz dowody) oraz że chcesz korzystać z "dobrego sąsiedztwa" sąsiedniej zabudowy siedliskowej (a więc warunek posiadania średniej w gminie Ciebie nie dotyczy).
Kilkanaście-kilkadziesiąt postów powyżej jest źródło - publikacja, na którą możesz się powołać (nie mam czasu szukać - ale podałem je i ja i sSiwy).



Crazy - 05-08-2008 14:21

Możesz przedłożyć czy przedłożyłeś? To dwie różne sytuacje - jeśli gmina nie wie, że jesteś właścicielem gospodarstwa, to jej stanowisko jest słuszne.
Jeśli chcesz budować w określonym miejscu, w którego otoczeniu jest budownictwo zagrodowe (a więc budynki będące własnością rolników), to musisz być rolnikiem.
A rolnik, to właściciel gospodarstwa o powierzchni co najmniej 1 ha. Napisz, że jesteś właścicielem gospodarstwa (dołącz dowody) oraz że chcesz korzystać z "dobrego sąsiedztwa" sąsiedniej zabudowy siedliskowej (a więc warunek posiadania średniej w gminie Ciebie nie dotyczy).
Kilkanaście-kilkadziesiąt postów powyżej jest źródło - publikacja, na którą możesz się powołać (nie mam czasu szukać - ale podałem je i ja i sSiwy).
Nie przedłożyłem ponieważ fizycznie tego 1 ha nie posiadam, ale mam możlwiość wydzierżawienia w każdej chwili. Poza tym WZ złożyłem na dom jednorodzinny z garażem, ponieważ taka zabudowa istnieje w bliskiej odległości od mojej działki ale poza obszarem analizowanym, jednak gmina nie chce się odnieść do tej zabudowy jednorodzinnej. W jednym z pism do gminy napisałem, że mogę w każdej chwili udowodnić posiadanie gospodarstwa ponad 1ha. Jednak gmina upiera się że muszę mieć średnią w gminie i już, nie obchodzi ich "dobresąsiedztwo" i fakt posiadania 1ha.



oskar0259 - 05-08-2008 14:53
http://www.rp.pl/artykul/122487,7006...ast_zboza.html
"Warunku dobrego sąsiedztwa nie trzeba spełniać, jeśli gospodarstwo związane z zabudową siedliskową (zagrodową) przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie (zwykle 5 – 20 ha). Sprawdzisz to w urzędzie gminy. O budowę siedliska może jednak wystąpić tylko rolnik, czyli właściciel ponadhektarowego gospodarstwa rodzinnego. W niektórych gminach wystarczy złożyć oświadczenie, że ma się takie gospodarstwo."
To oczywiście nie wykładnia prawna, ale na początek powinno wystarczyć.



oskar0259 - 05-08-2008 15:09
Niestety, gmina postępuje słusznie.
Musisz się w końcu zdecydować, kim chcesz być: inwestorem indywidualnego domku jednorodzinnego, czy też rolnikiem budującym siedlisko.
Nie możesz powoływać się we wniosku na sąsiedztwo domu jednorodzinnego poza obszarem analizowanym. To dla analizy urbanistycznej nie ma żadnego znaczenia (a może wręcz przeciwnie - ma, ale niekorzystne dla Ciebie).
Ty chcesz budować dom jednorodzinny w otoczeniu siedlisk, co dla gminy jest niedopuszczalne. Ma ona władztwo urbanistyczne na swoim terenie, postępuje więc zgodnie z prawem i żadne odwołania i skargi nie pomogą - po prostu gmina konsekwentnie stosuje zapisy ustawy.
Faktycznie rolnikiem nie jesteś - to dodatkowy argument. To że możesz coś dodzierżawić (ale nie dodzierżawiłeś) nie ma żadnego znaczenia ani faktycznego, ani prawnego. Pisząc do gminy w tej formie jeszcze pogarszasz swoją sytuację.
"Z czystym sercem" gminny urzędnik mógłby przedstawić wójtowi do podpisu pozytywną decyzję gdybyś był rolnikiem (zobacz definicję w odpowiedniej ustawie - gospodarstwo to nie tylko powierzchnia, ale i zorganizowana całość gospodarcza) i wnioskował o zgodę na budowę siedliska.
Kontynuując dotychczasową linię postępowania zapisujesz tylko kolejne kartki papieru i powiększasz dokumentację uzasadniającą odmowę nawet w sytuacji, gdy wreszcie "pójdziesz po rozum do głowy".
Skorzystaj z doświadczeń innych "budujących rolników" z tego Forum i nie wyważaj otwartych drzwi.
Jeśli chcesz nadal robić to, co robisz dotychczas - kup inną działkę.



Crazy - 05-08-2008 15:54

Niestety, gmina postępuje słusznie.
Musisz się w końcu zdecydować, kim chcesz być: inwestorem indywidualnego domku jednorodzinnego, czy też rolnikiem budującym siedlisko.
Nie możesz powoływać się we wniosku na sąsiedztwo domu jednorodzinnego poza obszarem analizowanym. To dla analizy urbanistycznej nie ma żadnego znaczenia (a może wręcz przeciwnie - ma, ale niekorzystne dla Ciebie).
Ty chcesz budować dom jednorodzinny w otoczeniu siedlisk, co dla gminy jest niedopuszczalne. Ma ona władztwo urbanistyczne na swoim terenie, postępuje więc zgodnie z prawem i żadne odwołania i skargi nie pomogą - po prostu gmina konsekwentnie stosuje zapisy ustawy.
Faktycznie rolnikiem nie jesteś - to dodatkowy argument. To że możesz coś dodzierżawić (ale nie dodzierżawiłeś) nie ma żadnego znaczenia ani faktycznego, ani prawnego. Pisząc do gminy w tej formie jeszcze pogarszasz swoją sytuację.
"Z czystym sercem" gminny urzędnik mógłby przedstawić wójtowi do podpisu pozytywną decyzję gdybyś był rolnikiem (zobacz definicję w odpowiedniej ustawie - gospodarstwo to nie tylko powierzchnia, ale i zorganizowana całość gospodarcza) i wnioskował o zgodę na budowę siedliska.
Kontynuując dotychczasową linię postępowania zapisujesz tylko kolejne kartki papieru i powiększasz dokumentację uzasadniającą odmowę nawet w sytuacji, gdy wreszcie "pójdziesz po rozum do głowy".
Skorzystaj z doświadczeń innych "budujących rolników" z tego Forum i nie wyważaj otwartych drzwi.
Jeśli chcesz nadal robić to, co robisz dotychczas - kup inną działkę.
Chciałem budować dom jednorodzinny, ale skoro gmina twierdzi, że nie mogę tam wybudować domu, tylko siedlisko to kombinuję jak to zrobić.
Działka jest blisko miasta, niestety w otoczeniu zabudowy siedliskowej i nie chciałbym jej sprzedawać. Wokoło buduje się bardzo wiele nowych domów, ale nie bezpośrednio przy mojej działce i przy innej drodze gminnej prostopadłej do mojej drogi dojazdowej. To co w takiej sytuacji mam zrobić, poczekać aż gmina da mi odmowną decyzję WZ i złożyć jeszcze raz wniosek o WZ, tym razem na siedlisko? W międzyczasie dokupić 1 ha ziemi i dołączyć dokumenty do wnoisku o WZ? Obawiam się tylko że gmina będzie nadal upierała się przy swoim stanowisku i zażąda ode mnie średniej w gminie,a ja nie chciałbym wchodzić niepotrzebnie w koszty skoro i tak nic to nie da. W tej chwili nie jestem rolnikiem, ale jakbym chciał być to nie mogę sobie zbudować siedliska, posiadając ponad 1ha ziemi?



boodzisz - 05-08-2008 16:26
Oskar a co zmoim tematem o ktorym wyzej pisalem?. Masz jakis pomysl??



oskar0259 - 05-08-2008 17:29
boodzisz, tu nie ma rewelacyjnych pomysłów (gdyby były, byłbym bardzo bogaty). Musisz ustalić, na jakiej podstawie wpisano do mapki te linie rozgraniczające drogę o szerokości 4 m. Jeśli była podstawa do wykazania takiej szerokości - egzekwuj ostro, nie proś!, żeby tak było teraz (wezwanie do usunięcia naruszeń do wójta), jeśli nie było, możesz udowodnić, że sfałszowano dokument urzędowy i wprowadzono Ciebie w błąd w chwili zakupu (niech odpowiednie organy sprawdzają, kto sfałszował mapę).
Czy to będzie skuteczne (poza zarzutem fałszerstwa - jeśli było, powinno być stwierdzone)? Niekoniecznie, gmina zawsze "wymiga się", twierdząc, że ma dużo dróg w złym stanie i że Twoją też ulepszy (poszerzy, utwardzi), ale musi ona poczekać na swoją kolej (odpowiedź: jest wprowadzona do planu..., jest wprowadzona do perspektywicznego planu w roku 201x itp.).

Crazy, nikt nie zdejmie z Ciebie ryzyka - tak dotychczasowych, jak i przyszłych działań. Sam piszesz, że "kombinujesz". Myślę, że za bardzo. Mogę ci tylko podać (i to zrobiłem) kierunki, w których możesz podążać. Ale, naprawdę, nie zmuszaj mnie żebym doradzał Ci jak łamać prawo. Musisz spełniać warunki formalne, żeby być rolnikiem i móc zbudować siedlisko. Zrobiło tak wielu forumowiczów i albo już mieszka, albo wkrótce przeprowadzi się do nowych domów. Żeby coś uzyskać, trzeba czasami zaryzykować, czasami poprosić, a czasami powalczyć.
Piszesz, czy na pewno gmina uzna, że 1 ha wystarczy. Odpowiem, że po dotychczasowych doświadczeniach z Tobą (zwłaszcza po korespondencji "nie mam gospodarstwa, ale jak chcecie, to mogę mieć") masz prawie pewną decyzje negatywną. Gmina będzie chciała od Ciebie spełnienia wszystkich warunków bycia rolnikiem, nie tylko powierzchni powyżej 1 ha.
Jeśli jednak odwołasz się od decyzji negatywnej w sprawie WZ do SKO, masz duże szanse na "pozytyw" (już przy 1 ha, a nie średniej w gminie). Ale może gmina dołączy do akt wyimki z dotychczasowej korespondencji, z których będzie wynikało, że dla Ciebie cel uświęca środki. A w tym momencie SKO może "pójść po bandzie" i uzna, że "nie można ze swego prawa czynić pożytku niezgodnego ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa" (cyt. z pamięci), bo działałeś "dla pozoru", tylko po to by uzyskać to, co chcesz uzyskać.



Istana - 06-08-2008 14:07
Zwracam sie z zapytaniem do wszystkich wiedzących: wniosek o WZ złożyłam 23 lutego tego roku, do dnia dzisiejszego niestety cisza :cry: Po rozmowach z urzędnikami dowiedziałam się, że projekt WZ został opracowany i wysłany do różnych Instytucji (Starostwo, Wojewoda Mazowiecki itd) w celu jego zatwierdzenia... oczekują na zwrotki . Tak się dobrze złozyło, że mam znajomą osobę w Starostwie i wiem, że zwrotka została wysłana do mojej Gminy następnego dnia po jej otrzymaniu (potwierdzenie doszło już do mnie w czerwcu). Z informacji od budujących się sąsiadów dowiedziałam się, że oni czekali maksymalnie 2 miesiace na WZ. Dlaczego ja czekam już 6 miesiąc tego nie wie nikt?? Czy może moje dokumenty leżą pod biurkiem jakiegoś urzędnika i czekają na.... nie wiem co mam myśleć... jestem sfrustrowana i załamana bo planowałam w tym roku postawić dom w stanie surowym zamknięttym, a jak tak dalej pójdzie to nawet fundamentów nie zdąrzę do grudnia :( I tu pytanie: czy Urząd Gminy ma jakiś okreslony termin na wydanie WZ? czy może mi je wydać nawet za 2 lata???



oskar0259 - 06-08-2008 14:27
Urząd ma termin na załatwienie sprawy określony w kodeksie postępowania administracyjnego. A ze najczęściej w przypadku WZ ich nie przestrzega? To już inna sprawa - a uzasadnienie jest takie, jak w Twoim przypadku.
Jeśli jesteś bardzo zdeterminowana, to weź z gminy listę instytucji, do których wójt wysłał projekt decyzji (jeśli ich jeszcze nie masz) i obdzwoń wszystkie. Okaże się, czy są podstawy do wstrzymywania wydania Ci decyzji.



vert - 07-08-2008 11:19
Witaj Oskar,
niedawno otrzymałem WZ, z obowiązującą linią zabudowy 5 m, nie ma w nich mowy o procencie elewacji frontowej jaki ma stanąć na tej linii. Niestety prześledziłem wszystkie pytania i odpowiedzi na forum i nie znalazłem dla siebie odpowiedzi. Jedynie Cichy strumyk pytała czy wystarczy „wypustka” domu na tej linii. Słowo wypustka jest na tyle nieprecyzyjne, iż proszę cię o rzucenie okiem na mój przypadek (szkic na maila) czy tak postawiony dom będzie zgodny z obowiązującą linią zabudowy? Chodzi o to iż działka jest b. mała i to wydaje się być jedynie rozsądna lokalizacja.
Z góry bardzo dziękuje za pomoc.



oskar0259 - 07-08-2008 16:24
"Wypustka" nie jest ani terminem prawnym, ani budowlanym - to była swobodna wymiana opinii, chodziło o część elewacji frontowej wysuniętej w stosunku do pozostałej części.
Uważam, że w tej sytuacji, jaka przedstawiłeś na rysunku (droga nie prostopadle, ale "bardzo skośnie" w stosunku do działki) jest to jedyne logiczne rozwiązanie. Choć teoretycznie starostwo może usiłować zmusić Cię do literalnego spełnienia WZ - aby cała, albo większa część elewacji frontowej (np. domu, a nie garażu) znajdowała się w obowiązującej linii zabudowy. Ale wtedy dom będzie usytuowany niekorzystnie - pod skosem do bocznych granic działki.



kamilbor77 - 07-08-2008 18:32
WITAM WSZYSTKICH

Jestem zielony w sprawach urzedowych wiec prosze was o pomoc.
Mam okazje kupic działke rolna 0.7ha. na ktorej chcialbym postawic dom jednorodzinny. Dzialka lezy 100m od innych nowych domow. Poszedlem wiec do urzedu gminy z pytaniem czy istnieje plan zagosp.. Pani powiedziala ze nie ale w studium jest to dzialka rolna i ma przeznaczenie rolne i budowac sie na takiej dzialce nie wolno. Moze mi ktos naswietlic sytuacje co nalezy zrobic.

Dzieki



oskar0259 - 07-08-2008 19:47
Jaką długość ma front działki (ten bok od drogi publicznej)?



vert - 07-08-2008 21:55
Bardzo dziękuje Oskar,
ciekawe co na to powiat.
pozdrawiam



.:ZABA:. - 08-08-2008 15:11
Witam,

Rozpoczelam budowe na podstawie WZ na ziemi rolnej (zabudowa zagrodowa). Chce ogrodzic sobie dzialke plotem, ktory bedzie mial 1,90 wysokosci - obok sa pola, ludzie robia opryski, chcemy uchronic drzewka i warzywa, dlatego robimy ogrodzenie pelne. W gminie wszedl nowy plan, ziemia nadal jest tam jako rolna - dowiedzialam sie, ze moge grodzic sie bez ograniczen, nie musimy tego zglaszac, bo ogrodzenie jest nizsze od 2,20 (nie ma zadnych zapisow co do ogrodzenia sobie pola w PZP) :) Ale za jakis czas wchodzi kolejny plan, gdzie wystapilismy juz o przeksztalcenie dzialki na budowlana - co w tej sytuacji z ogrodzeniem? W planie dla budowlanek ogrodzenie musi miec 1,8 i dodatkow musi miec azur. Czy ktos moze zadac dostosowania sie do takich zapisow, juz po tym jak postawimy ogrodzenie?

Dzieki za pomoc



oskar0259 - 08-08-2008 15:39
Plan nie będzie odnosił się do "zaszłości", tzn, do tego co już jest. Zapisy o ażurowym płocie będą obowiązywały tych, którzy będą go budować po wejściu w życie nowego planu.



grzegorz_witek - 09-08-2008 16:25
Witam
Zamierzam wybudować dom z dachem czterospadowym w wiosce która niema planu zagospodarowania przestrzennego, wystosowałem pismo o uzyskaniu warunków zabudowy do gniny i otrzymalem zgode na budowe lecz domu z dachem głównym dwuspadowym. Gdy chcialem dowiedzieć sie dlaczego tak jest każda z kolejnych osób do których dzwonilem mówiła inaczej. Jedną z odpowiedzi którą usłyszałem było to że niemogę postawić takiego budynku gdyż we wiosce nie znajują się domu o podobnym typie dachu. Czy jest to prawda?? Znam wioski w mojej gminie gdzie takie budynki postawiono bez żadnych problemów i ktoś taką decyzje wystawił :[. Jaka jest prawda??? Prosze o odpowiedz.



AlienScum - 09-08-2008 17:46
Mam pytanie - może ktoś mi pomoże.

Mam następującą działkę:

- pow: 0.5 ha
- Opis użytków: pastwiska trwałe
- Klasyfikacja: PsIV

Działka położona jest przy drodze publicznej, jest w miarę dobry dostęp do mediów.

Dwie działki graniczące z tą działką są w podobnej sytuacji (łąka) - natomiast na następnych z każdej strony naszej działki znajdują się domki (głównie budownictwo jednorodzinne + pensjonaty) - bo to jest miejscowość turystyczna.

Przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego to:

RZ - Tereny łąk i zieleni niskiej

Poniżej skany z Planu Zagospodarowania i wyrys mapki.

opis terenu w mpzp
mapka

Na działce chciałem wybudować dom, czy mogę zrobić coś oprócz złożenia wniosku o zmianę w MPZP? Wiem, że taka procedura trwa dosyć długo, a chciałbym jak najszybciej zacząć budować.

Dodam, że na podobnej działce (będącej jakby przedłużeniem tej łąki) wybudowano już kilka domków.



Crazy - 10-08-2008 14:19
Oskar, wcześniej pisałem że gmina chce ode mnie średnią pow. w gminie do wydania WZ. Natomiast w piątek dostałem z gminy pisemko, że zostało wszczęte postępowanie w sprawie wydania decyzji o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego z garażem. Co to oznacza? Czy mam przez to rozumieć, że gmina nie chce już ode mnie średniej pow. w gminie i będzie rozpatrywać mój wniosek pod kątem zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej? Napisali też że w ciągu 7 dni mogę zapoznać się z aktami sprawy, zgłaszć wnioski i zastrzeżenia. Warto pojechać do gminy i zobaczyć co jest w tych aktach, czy nie ma po co?



oskar0259 - 10-08-2008 16:23
Nie byłbym optymistą. Wszczęcie postępowania oznacza tylko... wszczęcie postępowania.
Na tym etapie nic nie jest przesądzone - rozpoczęło się postępowanie administracyjne, które ma wyjaśnić, czy i kiedy będzie można sprawę rozstrzygnąć (przez wydanie decyzji). Na tym etapie gmina sprawdza jakie dokumenty ma, jakie jeszcze musi mieć (wtedy dostaniesz postanowienie o uzupełnieniu braków). "W skład" tego postępowania wejdzie także sporządzenie analizy urbanistycznej, a potem projektu decyzji o warunkach zabudowy.
Jeśli w obszarze analizowanym nie masz domu jednorodzinnego z garażem, a sąsiednią zabudowę gmina traktuje jako zagrodową, to wynik analizy będzie negatywny - i taka będzie decyzja (odmowa ustalenia WZ).
"Co to oznacza?"
Gmina postępuje zgodnie z Twoim wnioskiem - złożyłeś go na zabudowę jednorodzinną, nie zagrodową. Początkowo korespondowała z Tobą, udzielała Ci wyjaśnień (np. o wymaganym, jej zdaniem, areale), ma też w aktach Twoje stanowisko, a także Twoje wyjaśnienia dotyczące stanu faktycznego (to znaczy, że nie masz gospodarstwa, ale jak będzie trzeba, to dodzierżawisz brakujący areał).
Rada na przyszłość: nie pisz niczego, co może być użyte przeciwko Tobie.
Po dotychczasowych rozmowach wydaje się, że wynik (po kilku tygodniach postępowania, a jeśli będą złośliwi, to po kilku miesiącach) będzie jeden: nie możesz budować w otoczeniu zagród.
Oczywiście gmina będzie rozpatrywać Twój wniosek pod kątem zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej - innego wyjścia nie ma, taki jest Twój wniosek, a przecież rolnikiem, nawet "jednohektarowym" nie jesteś.
"Warto pojechać do gminy i zobaczyć co jest w tych aktach", no i porozmawiać po ludzku. A potem to już Twój wybór, ale, moim zdaniem, musisz wybrać zdecydowanie inną drogę.



Jaskier30 - 11-08-2008 23:15
Komentarze do projektu nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zwracają uwagę, że podatek od nieruchomości będzie naliczany również dla użytków rolnych położonych w obszarach urbanizacji.
Teraz podatek naliczany jest na podstawie danych zawartych w rejestrze gruntów.Czy możliwe jest, że urząd, na podstawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, odgórnie dokona zmian w ewidencji gruntów?
W mojej okolicy przystąpiono do opracowania MPZP,w którym grunty przeznaczono pod budownictwo mieszkaniowo-usługowe.Jeszcze przez wiele lat będzie tam siane zboże - brak wodociągów, kanalizacji, dróg i pieniędzy na te inwestycje.Mam kilka ha,MPZP jeszcze nie był wyłożony do zaopiniowania,a ja zastanawiam się, czy nie cofnąć swojej zgody na zmianę przeznaczenia gruntów.
Pozdrawiam
Jaskier30



fiki201 - 12-08-2008 20:34
WItam,

bardzo proszę o pomoc.
Złożyłam wniosek o podział działki (współwłasność ojca i jego siostry).
Co dalej?
Mamy warunki na "starą" (niepodzieloną, dotychczasową działkę). W urzędzie powiedziano nam, że przepiszą nam te warunki na "nową", podzieloną działkę.
Jeśli już będzie dokonany podział, działka przepisana na mnie to jakie kroki powinnam podjąć dalej?
Powiem jak ja to widzę. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.

1/ Muszę zrobić wpis do księgi wieczystej lub założyć nową KW. Ile to trwa, kosztuje i jakie są przy tym formalności?
2/Idę do dostawców mediów (mamy już założony prąd budowlany oraz warunki przyłączenia gazu) i przepisuję umowy na swoje nazwisko oraz na nowy numer działki

I dalej nie mam pojęcia co muszę zrobić. Zgłaszać coś w Skarbówce?
Czy w ogóle płaci się podatek za podział działki? Gdzieś taką opcję słyszałam.

Dziękuję z góry za pomoc...



szpilka00 - 13-08-2008 20:53
Witam wszystkich!
Jestem przed wizytą u notariusza w celu zakupu działki rolnej 0,3 ha (33xok.100) Dostałam już na nią warunki zabudowy ale nie wystąpiłam w nich o podział działki. Teraz stwierdziłam, że chcę ją podzielić na 3 po 0,1ha. Zastanawiam się czy lepiej kupić ją na współwłasność z bratem i mamą, żeby w razie czego znieść współwłasność czy nie ma takiej potrzeby, gmina wyda zgode na podział gdy wystąpie o zmianę WZ? Bardzo proszę o podpowiedź bo nie wiem co robić. Dodam jeszcze, że w przypadku podziału wszystkie działki mają dostęp do drogi (jedna z powiatowej), dwie pozostałe z gminnej. Aha, problemem może być jeszcze wskazana w WZ odległość od drogi - 24 m. Czy jest możliwe uwzględniając ten zapis uzyskać aż 3 działki, na których będzie można postawić domy jedn.
Przepraszam, że tak obszernie ale chciałabym wiedzieć co mam teraz zrobić, żeby mieć pewność, że podzielę i odsprzedam w przyszłości?
Z góry dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam!

Ps. Oskar! Z wielką przyjemnością czytam wszystkie Twoje odpowiedzi! Po prostu poezja! Gratuluję! :)



oskar0259 - 14-08-2008 00:21
Grzegorz_witek, jeśli jest prawdą, że w najbliższej okolicy Twojej działki (czyli w obszarze analizowanym) nie ma domu czterospadowego, to gmina może mieć rację. Dobre sąsiedztwo polega na tym, że wydaje się zgodę na kontynuację zabudowy podobnej (zobacz ustawę i rozporządzenie w sprawie sposobu określania WZ jeśli nie wierzysz). To, że w innych wsiach domy o dachach czterospadowych istnieją nie ma znaczenia w Twoim przypadku.
Nie mogę wypowiadać się na temat praktyki wydawania WZ w Twojej gminie, bo jej nie znam. Jeśli masz wątpliwości, czy tylko wobec Ciebie gmina jest tak rygorystyczna to spróbuj sprawdzić, jakie dachy mają domy w otoczeniu tych nowo budowanych na podstawie WZ. Tzn. czy wydano zgodę na całkiem inny dach niż w najbliższym otoczeniu. Jeśli tak, to spróbuj powalczyć o korektę własnych WZ, jeśli nie - to oznacza, że gmina konsekwentnie trzyma się przepisów i raczej nie masz szans, nawet jeśli odwołasz się.

AlienScum, fajna działka, niestety nie pod budowę. Jest plan, a więc obowiązują jego zapisy. Nie ma w nim nic o możliwości zabudowy. Sąsiedztwo domów (za drogą i obok) nie ma w tym przypadku znaczenia - to nie jest teren bez MPZP i nie wydaje się w tym przypadku WZ opartych m.in. na zasadzie dobrego sąsiedztwa. Jeśli chcesz coś zbudować w przyszłości musisz wystąpić do gminy o zmianę w planie. Trochę to rzeczywiście potrwa, ale to jedyna szansa na budowę.



oskar0259 - 14-08-2008 00:43
Jaskier30, jaka (a zwłaszcza kiedy) będzie nowelizacja ustawy to jeszcze okaże się. W projekcie jest art. 30, który mówi, iż za nieruchomości rolne nie uważa się nieruchomości położonych w obszarach urbanizacji. Z kolei art. 6 ma stanowić, że opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości nie podlegają użytki rolne, grunty zadrzewione i zakrzewione na użytkach rolnych lub lasy, ale jednocześnie w następnym ustępie stwierdza się, że rada gminy może podjąć uchwałę o objęciu tych gruntów podatkiem od nieruchomości (z wyjątkiem lasów), jeśli znajdują się na obszarze urbanizacji wyznaczonym w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego terenu. Stawki te nie mogą przekraczać rocznie:
- 0,25 zł od 1 m kw. powierzchni w przypadku gruntów objętych wyżej wymienioną uchwałą,
- 0,30 zł za m kw. od gruntów przeznaczonych w MPZP na cele nierolne i nieleśne,
- 0,71 zł za m kw. od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej itp.
Co do cofnięcia zgody - prawo nie przewiduje takiej możliwości, możesz tylko wnieść uwagi do planu.

fiki201, świetnie, że gmina zapowiada, że nie będzie mnożyć formalności z przeniesieniem WZ. Co do KW - rozumiem, że nie będzie to tylko podział działki, ale również wyjście ze współwłasności Twojego ojca i jego siostry, a następnie darowizna jego części na Twoją rzecz. W obu przypadkach niezbędne będzie udanie się do notariusza (w pierwszym możliwe jest również sądowe wyjście ze współwłasności - jest tańsze, ale trwa dłużej, natomiast darowizna nieruchomości następuje wyłącznie w formie aktu notarialnego). Opłaty ustala się w zależności od wartości - jeśli chcesz się zorientować ile możesz zapłacić, wejdź na stronę którejś z agencji nieruchomości, która ma kalkulator opłat (w tym notarialnych) lub pójdź, niezobowiązująco, i zapytaj się u któregoś notariusza. Założenie księgi to 200 zł, wpis - 50 zł, trwa to coraz krócej w związku z komputeryzacją systemu (ale, wg mojego doświadczenia ok. 2-3 miesięcy). Darowiznę trzeba zgłosić w US, ale w Twoim przypadku nic nie zapłacisz. Opłata adiacencka za podział działki - tak, jeśli obowiązuje dla tego terenu MPZP (a nie obowiązuje, bo wydano WZ), w Twoim przypadku też nic nie zapłacisz.

szpilka00, skoro masz WZ, to możesz budować to, co ta decyzja dopuszcza. Co do podziału. Jest on możliwy, ale zgodnie z zapisami MPZP. Ale planu nie ma, a więc (z pewnym przymknięciem oka, bo poglądy teoretyków i praktyków są zróżnicowane co do legalności takiego zapisu) zasady podziału powinny określać WZ. Jeśli nic w nich o tym nie ma, to działka rolna 0.3000 ha nie może być podzielona - niezależnie od położenia (droga, media itp.). Gmina może, ale nie musi zapisać w zmienionych WZ możliwość podziału. Jeśli problemem, po ewentualnym podziale, jest odległość obowiązującej linii zabudowy od drogi, to również o taką zmianę WZ musisz wystąpić. Podsumowując: kupujesz jedną działkę z WZ, reszta planów związana jest z ryzykiem związanym z uznaniem administracyjnym organu. Możesz mieć możliwość podziału, ale również możesz takiej możliwości nie mieć, bo gmina prowadzi ostrożną politykę w zakresie nowej zabudowy. I obie opcje będą zgodne z prawem (tzn. nie możesz mieć roszczenia do gminy o podział, możesz jedynie o niego wnioskować - z ryzykiem nie uwzględnienia wniosku).



Jaskier30 - 14-08-2008 08:05
Oskar, pięknie dziękuję!



szpilka00 - 14-08-2008 11:56
Oskar DZIĘKUJĘ BARDZO! Jesteś nieoceniony, teraz już mam jasność, że nie warto "bawić się" w żadną współwłasność, bo to w końcu rodzi różne komplikacje prawne i organizacyjne w przyszłości.
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!
Pozdrawiam!



m1sza - 15-08-2008 10:39
Krótkie pytanie: czy piwnica wchodzi w parametr intensywności zabudowy? Przywalili nam w planie 0,3 i bez zrobienia piwnicy będzie ciężko.



oskar0259 - 15-08-2008 11:28
Tak piwnica wchodzi, jeśli jest to kondygnacja nadziemna.

Spróbuj odnieść swój projekt do słowniczka zawartego w rozporządzeniu (...) w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać
budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 109, poz. 1156 / 2004
z dnia 7 kwietnia 2004 r.):

- kondygnacja nadziemna - należy przez to rozumieć kondygnację, której górna powierzchnia stropu lub warstwy wyrównawczej podłogi na gruncie znajduje się w poziomie lub powyżej poziomu projektowanego lub urządzonego terenu, a także każdą sytuowaną nad nią kondygnację

- kondygnacja podziemna - należy przez to rozumieć kondygnację, której więcej niż połowa wysokości w świetle, ze wszystkich stron budynku, znajduje się poniżej poziomu przylegającego do niego, projektowanego lub urządzonego terenu, a także Każdą sytuowaną pod nią kondygnację.

Jeśli nie chcesz, aby piwnica "liczyła się" do kondygnacji nadziemnych, to musisz ją "zagłębić" odpowiednio do warunków z definicji.



m1sza - 15-08-2008 14:17
Aha, czyli jeśli zrobię piwnicę spełniającą warunki kondygnacji podziemnej, to nie będzie problemu? W takim razie świetnie, jesteśmy uratowani :). Dziękuję za szybką odpowiedź.



grzegorz_witek - 16-08-2008 12:00
OSKAR.
Bardzo dziękuje za informacje, dużo dzięki niej się dowiedziałem.
Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 34 z 46 • Zostało znalezionych 4516 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting