ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




czapel77 - 17-01-2007 01:12
Dzięki za odpowiedź!!
Czyli jeśli nie ma obowiązującego PZP i tych decyzji jest szansa na otrzymanie pozwolenia budowy? No bo na razie to jest tak jak bym miał działkę ale mogę na niej jedynie namiot rozbić.
Czy powinienem zostać poinformowany o nowym PZP lub tego typu decyzjach jeśli by takie powstały? I czy mam prawo jakiegoś odwołania od nich i zaskarżenia tych decyzji?
Przepraszm za może laicki język ale jestem dopiero na początku "drogi przez męki"
Dzięki za każde info!!!





agagaj - 17-01-2007 01:32
oskar0259
Serdeczne podziękowania za pomoc :)
Jednak chyba za bardzo boję się zamrozić dużych pieniędzy, choć gra i moze warta świeczki...
Wyrazy uznania dla ogromu wiedzy i samozaparcia w odkopywaniu info :wink:

pzdr
Aga



martadela - 17-01-2007 07:54
Dzięki Oskar!

Ja się łatwo nie poddam.



vittorio - 18-01-2007 16:08

Zablokować nie mogą, ale w trakcie podziału niezbedne jest okazanie granic i naczej wznowienie i przy tym muszą być obecni. Do nich wysyła sie zawiadomienia, ale jak w moim przypadku nawet nie pojawili się ale formalnośc musi być :):). Wpisuje się tylko do protokułu że nie przybyli :):) :)
Powodzenia :lol:
Powodzenie się przydało :wink: Dysponuję obecnie prawomocnym podziałem :)

Pytanko do oskara
1.Czy żeby postawić płot trzeba mieć pozwolenie na budowę?
2.Czy w gminie gdzie brak jest MPZP architekt poprzez swoje widziemisie moze zakwestnionować projekt budynku? (tzn. szerokość, wysokość, spadek dachu itd. od razu napiszę że chodzi o budowe zagrodową- siedliskową i najbliższe sąsiedztwo jest jakieś 300m)

P.s
Dawno tu nie byłem :P





Kasztanka666 - 18-01-2007 17:34
Pewnie już setka ludzi o tym pisała, ale ja dopiero się zalogowałam i bardzo zależałoby mi na odpowiedzi teraz - nie bardzo mogę czytać wszystkie wpisy.
W ramach działki wydzielono pasek pod służebność przejazdu i przejścia. Czy od linii tej służebności (która wkońcu nie jest osobną działką) budynek musi stać w odległości 4 m? Nie ma możliwości "ślepej ściany" od tej strony, więc 3m odpadają z góry. Będę wdzięczna za wszelkie opinie, bo ustawodawca chyba się nie zajmuje takimi szczegółami, a w każdym razie nic nie znalazłam.



oskar0259 - 18-01-2007 20:47
Vittorio
Ad 1. Nie, nie trzeba pozwolenia. Konieczne tylko zgłoszenie zamiaru budowy płotu od ulicy (od strony sąsiadów już nie).
Ad 2. Nie, nie może zanegować konkretnego projektu. Ale oczywiście można tak określić WZ, że pewne projekty będą niemożliwe do realizacji. Jaki jest sposób obrony?
a) rozmowy i negocjacje, może nawet z przełożonym architekta,
b) odwołanie się od decyzji ustalającej WZ do SKO. Nie musisz wykazywać się dobrym sąsiedztwem, ale dla potrzeb odwołania znajdź w bliższej lub dalszej odległości domy podobne do tego, który Ci się podoba i użyj m.in. tego jako argumentu (harmonijne kształtowanie przestrzeni).
Kasztanka 666
Moim zdaniem musisz zachować odpowiednią odległość (3 lub 4 metry) od granicy działki, a nie od linii, gdzie kończy się służebność (nie stanowiąca osobnej działki).



loniu - 19-01-2007 09:57
Oskar mam pytanie,

Jest do kupienia działka, świetna lokalizacja w mieście. Problem dla mnie jest taki ze działaka ma 816 m a warunki zabudowy mówią o 25% powierzchni zabudowy. Jakie są możliwości zwiększenia powierzchni zabudowy np do 35%.

Pozdrawiam
Mariusz



oskar0259 - 19-01-2007 21:20
Tylko przez zmianę WZ (w części dotyczącej powierzchni zabudowy).



Yelcyn - 20-01-2007 00:45
Dziś przeżyłem pierwsze załamanie a pisząc po ludzku szlag mnie trafił....

Po kolei:

Znalazłem działkę, uzgodniłem cenę z właścicielem(geodetą zresztą), podpisałem z nim umowę przedwstępną. Następnie kupiłem projekt Barwnego i oddałem go do adaptacji a w międzyczasie dostałem kredyt w dniu 29 grudnia 06 (szczęśliwy byłem bardzo bo załapałem się na ulgę odsetkową).
Podpisując umowę - wiedziałem o rurze przebiegającej ok. 9 m od frontu mojej działki, ale nie przeszkadza to mi - "odszedłem" z projektem na 2 m a mogę nawet i na 4 metry (działka ma długość 41 m).

Moje biuro projektów złożyło wszystkie papierki do Starostwa oraz m.in. do Kanalizy o warunki zabudowy. Dziś właściciel działki (bo na niego złożone wnioski aby przyśpieszyć procedurę) otrzymał pismo z Kanalizy następującej treści:

Uprzejmie informujemy, iż Pański wniosek wysyłamy na drzewo i nie wydamy żadnych warunków dopóki: Pan i właściciele 8 sąsiadujących działek (przez które przebiega rura) nie doprowadzi Pan do przesunięcia rur poza obszar działek na swój koszt.
Rura należy do Kanalizy..... normalnie groteska gdyby osobiście mnie to nie bolało......

Pisemko to podparli pismem datowanym na 1997 rok gdzie wnieśli uwagi do planu zagosp. przestrzennego, które NIE ZOSTAŁY uwzględnione i działka (ki) są w planie działkami BUDOWLANYMI.

W poniedziałek właściciel działki idzie na rozmowy do Kanalizy.

Czy macie jakieś sugestie? Jakąś pomoc - jak rozmawiać, jak negocjować, jak żądać? Boję się, że będzie to trwać i trwać i trwać....

Wstępnie poradzono mi dwie drogi: pokojową: czyli deklaruję grzecznie, że chłopaki z Kanalizy mogą wejść zawsze na działkę aby naprawić ewentualną awarię, odejść o 4 metry (więcej nie mogę bo południe mam z tyłu domu i tam ma być ogród.
wojenną: czyli właściciel działki występuje o usunięcie rury, podaje Kanalizie jakiś czas i jednocześnie żąda dużej opłaty dzierżawnej za rurę. Jako ciekawostkę dodam, iż właściel ma z sobą wyrok SN w identycznej sprawie, który chce wykorzystać w negocjacjach z wodociągami....

ehhhhh..... nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale......



Darek_Skwarek - 20-01-2007 16:29
Witam
Jestem właścicielem działki o pow. 39 arów. Działka spełnia wszystkie warunki działki budowlanej, mimo to w planie miejscowym gminy została uznana za tereny rolnicze. Czy na takiej działce mogę się budować. W gminie twierdzą, że nie, gdyby nie było planu miejscowowego dostałbym warunki zabudowy a tak to kaplica. Twierdzą, że muszę mieć 3,5 ha ziemi (średnia w gminie) abym mógł się budować na zasadzie siedliska rolniczego. Nadmieniem, że ziemia ma V klasę. Mam wieć pytanie, czy ujęcie w planie miejscowym terenu jako rolniczego wyklucza możliwość budowania nawet jeżeli działka spełnia wszystkie wymogi działki budowlanej wymagane w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Prosze o odpowiedź .



viktoria271199 - 20-01-2007 19:41
Darek_Skwarek,

w 99% raczej jestes bez szansy. jak ci powiedziano bez MPZP mozliwie tak na siedlisko, albo pod WZ (dobre sasiectwo).
najwyzej jesli chcesz to pocznij nowe starania o nowy MPZP, ale chyba nie dla 3000 m/2.
odpusc sobie.

Oskar 0259 chyba potwierdzi !!!

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com



oskar0259 - 20-01-2007 21:14
Yelcyn
W podobnej sprawie (dotyczy ZE - linii i przyłączy na działce) wybrałem ścieżkę wojenną (żądanie usunięcia na koszt ZE). Jak to się skończy - zobaczymy (sprawa w toku od lutego 2006, przede mną jeszcze rozprawa przed sądem cywilnym, wynik nieprzewidywalny w związku z nieprzewidywalnymi ostatnio wyrokami Sądu Najwyższego). Co z tego wynika dla Ciebie? Jeśli masz czas (tzn. nie musisz szybko budować) możesz powalczyć - z dużą moim zdaniem szansą na wygraną.
Ale działania monopolistów właśnie na tym polegają - inwestor w przymusowej sytuacji jest w stanie zrobić wiele (tzn. wykonać przebudowę nie swojego urządzenia na swój koszt).
Decyzję musisz, niestety, podjąć sam. Żądania "kanalizacji" maja wszelkie cechy uzurpacji - przypisywania sobie prawa, którego się nie posiada, ale być może jeleń (czyli Ty) przyciśnięty terminami zgodzi się?
Darek_Skwarek
No cóż, Twoje nieszczęście (to niewłaściwe słowo, ale taki jest sens Twojej sytuacji) polega na tym, że działka jest na obszarze, na którym obowiązuje MPZP. Tu nie ma dyskusji (tzn. jak w przypadku WZ możliwości wywalczenia swego w "negocjacjach" z przygotowującymi decyzję o WZ, czy też w II instancji). Plan jest, sposób zagospodarowania Twojej działki został określony i może to zmienić tylko zmiana planu.
Niestety, nie ma znaczenia "dobre sąsiedztwo", dostęp do mediów itp.
Viktoria271199
Masz (niestety) rację.
Przy okazji współczuję sytuacji w której się znalazłeś (inny wątek - powtórna sprzedaż tej samej działki, którą "wstępnie" nabyłeś). Rozstrzygnie oczywiście sąd (choć wyrok nie jest już tak oczywisty, biorąc pod uwagę chwiejną linię orzecznictwa polskiego sądownictwa). Moim zdaniem raczej nie uda Ci się odzyskać planowanych zysków wynikających ze wzrostu wartości działek, ale powalczyć (w związku z "wystawieniem" Ciebie przez sprzedającego) powinieneś.



viktoria271199 - 21-01-2007 14:00
hallo oskar 0259,
przeczytaj prosze pod "oszukali na 500000"

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com



alela - 22-01-2007 13:13
Pomóżcie bo mam problem , w zeszłym tygodniu odebrałam wreszcie warunki zabudowy po długich czterech m-cach czekania myslałam że poczekam jeszcze dwa tydgodnie i będę składała o wydanie pozwolenia na budowę a tu nici mam czekać nie dwa tygodnie a może i ponad m-c!!!!na zwrotki ! wiadomo jak działa nasza poczta sprawa pewno znacznie się przeciągnie :) w gminie nie ma z nimi o czym rozmawiać bo robią łaskę że zyją ich to guzik obchodzi że mi sie spieszy!czy naprawdę będę musiała tyle czekać czy jest jakis sposób zeby to obejść?
Bede wdzięczna za odpowiedz.



alela - 22-01-2007 13:22
Mam jeszcze jedno pytanie ile sie czeka na uprawomocnienie pozwolenia na budowę ? czy tez tyle to trwa? pomózcie bo mam wrażenie że ktos tu kogos robi w jajo.



EZS - 22-01-2007 15:03
Oskar, to znowu ja :cry:
1. Złozyłam papiery o pozwolenie, nie mam szans w tym roku (tak sądzę), nie chcę ich wycofać, bo w końcu stoję w kolejce no i nie uśmiecha mi się składać według nowych, nieznanych jeszcze, zasad. Mogę kawałek tego złożonego projektu (np pomieszczenie gospodarcze) wybudować na zgłoszenie. Jest to INTEGRALNA część złożonego projektu. Czy mogę złożyć to zgłoszenie, budować sobie swój kawałek a potem jak dostanę pozwolenie NA CAŁOŚĆ dobudować resztę (np robiąc inwentaryzacje, albo po prostu budować dalej) czy muszę wycofać tamte papiery i złożyć o pozwolenie na rozbudowanie pomieszczenia gospodarczego (tego wybudowanego na zgłoszenie) do mieszkalnego z zaznaczeniem na projekcie części istniejącej, tej gospodarczej. Właściewie pytanie brzmi - jak zrobić pierwszą wersję, bo druga mi baardzo skomplikuje życie (przerobienie projektu, nowa mapa, pewnie nieaktualne pieczątki)
2. Ile jest ważny wypis i wyrys?

Pozdrawiam i liczę, że może coś wymyślisz. Ja nie mam już siły na urzędy
Ewa



Asik_76 - 23-01-2007 09:37

b) dobre sąsiedztwo - a może zachęcisz sąsiada z WZ do zbudowania choćby fundamentów? Będziesz miała dobre sąsiedztwo... oskar0259 - czy sugerujesz, że 'dobre sąsiedztwo' jest już sąsiedztwem na etapie fundamentów?
post dla mnie bardzo ciekawy, bo Martadela walczy z tą samą gminą, a mi pewnie ta sama pani w gminie powiedziała, że dobre sąsiedztwo to przynjamniej stan surowy zamknięty.. :roll:



viktoria271199 - 23-01-2007 10:29
witam Asik_76,

ciekawe, ciekawe tez jestem zdumiony co odpowie oskar ??? i jakie znowu jest podloze prawne (paragrafy itd.).

poniewaz z urzedem na "gebe" to nic nie da sie zrobic, tylko czarne na bialym sie liczy !!!

pozdrawiam
www.wyciagi-budowlane.com



Danusieńka - 23-01-2007 15:09
adela
Warunki zabudowy to nie jest pozwolenie na budowę. Teraz musisz pozbierać dokumenty takie jak: zaadaptować projekt do działki - przez uprawnionego projektanta . Skladasz w urzędzie 4 egz projektów wraz uzgodnieniami z ZUD, projekt wjazdu - jeśli jest wymagany. Na wydanie pozwolenia na budowę urząd ma termin 65 dni, a potem 2 tygodnie uprawomocnienia się a następnie zgłaszasz budowę i w ciągu 7 dni jak nie będzie żadnych zastrzeżeń zaczynasz budowę. Powodzenia :wink: Nie rób nic bez zgłoszenia lub pozwolenia bo chodzą i sprawdzają, mój znajomy zdjął wcześniej humus i musiał zapłacić grzywnę



martadela - 23-01-2007 18:41
Cytuję samą siebie z 2 wątku, co by wiadomo było jakie są efekty mojej paplaniny z urzędami:

Witam,
tak jak zapowiedziałam wydzwaniałam do gminy, powiatu i starostwa co 2 dzień.
I oto to co udało mi się wydobyć z czeluści urzędowych:
1. Budując siedlisko, nie obowiązuje mnie zasada 3xfront działki :D - opinia wydziału urbanistyki w starostwie,

2. Budując siedlisko mogę się wybudować nawet w szczerym polu :D - opinia wydziału urbanistyki w starostwie,

3. By mieć prawo do zabudowy siedliskowej muszę mieć min tyle ha ile wynosi średnia, czyli 8,2ha - grunty mogą być z 2 sąsiadujących ze sobą Powiatów,
(4ha juz mam, resztę jak mi zaproponowała Pani w wydziale ds rolnictwa wydzierżawię w ostateczności od Agencji RR lub od Lasów Państwowych, tu ciekawostka, jezeli ktoś ma dzierżawę a brakuje mu tego że płaci podatek rolny to dzierżawiąc od Lasów P. uzyskuje się prawo płacenia podatku... tzn widnieje sie w urzędzie jako płatnik)

4. By zostać uznanym za rolnika muszę.... i tu uwaga: WIDNIEĆ JAKO PŁATNIK PODATKU ROLNEGO OD MIN 1ha i wtedy urząd gminy wystawi mi zaświadczenie o byciu rolnikiem :D

5. Nie muszę mieć meldunku w gminie składając paiery, bo wiadomo że się zamelduję jak wybuduję siedlisko :D - opinia wydziału urbanistyki w starostwie

6. Dla siedliska nie ma ustalonych żadnych proporcji budynków mieszkalnych do gospodarczych, także np garaż jest idealnym budynkiem gospodarczym i np wiata drewniana na 3 auta o pow ok 42mkw też :D.

Dzisiaj jestem szczęśliwa, w swej wiedzy... i nie wiedzy... tego co jeszcze mnie czeka....




lorifactor - 25-01-2007 22:21
Witam,

Mam pytanie czy zabudowa zagrodowa i siedlisko rolnicze to jedno i to samo ?

Mamy działkę rolną , w planie zagospodarowania jest na niej możliwość zabudowy zagrodowej , czy w tym wypadku musze miec sr hektarow w gminie , jestem rolnikiem , tzn mam gospodarstwo ale w sasiednim powiecie

pozdrawiam
Kasia



Dorota szymczak - 25-01-2007 23:01
Witam Oskar
Znowu mam pytanie z serii mądrych :wink: Z wiadomości jakie dzisiaj dostałam będę musiała zrobić drenaż dookoła fundamentów. Projekt zrobi osoba z papierami. Moje pytanie jest taki: projekt drenażu muszę namalować na mapie projektowej i tak samo jak różne przyłącza uzgadniać w ZUD-ie?
Pozdrawiam.
:lol:
Dorota.



Danusieńka - 26-01-2007 09:12
Witam!
Lorifactor i Dorotę . Odpowiadam z własnego doświadczenia. Będę budować dom w zabudowie zagrodowej /to potocznie siedlisko/.Ja musiałam spełnić warunek: śred. gruntów w gminie. Podobno grunty w sąsiedniej gminie uwzględnią.
Jeżeli chodzi o drenaż opaskowy wokół budynku, również w WZ ma zapisane wykonanie . Osoba uprawniona wykonuje tzw. "Operat wodnoprawny" /to opis i rysunki , całość zszyta w teczce/, na mapie do celów projektowych rysuje przebieg drenażu - cena około 800,-zł/ Operat w 2 egz. złożyłam w Wydziale Środowiska i Rolnictwa UM - opłata 217,-zł. Nadmieniam, że wycofałam dokumenty z UM o pozwolenie na budowę, ponieważ nie miałam tzw. operatu wod-praw., a urzędniczka twierdziła, że muszę to dołączyć, w przeciwnym razie mogę mieć odmowę na budowę. Na ten operat Wydz.Środ.i Roln. ustawowo ma 2 m-ce wydania pozwolenia wod.praw.



Darek_Skwarek - 26-01-2007 22:29
Witam ponownie
Uzyskałem wypis i wyrys w m.p.z.p. Teren mojej 39 arowej działki okreslili jako R - tereny rolnicze. Jako przeznaczenie uzupełniające okreslono - m. in. projektowana zabudowa zagrodowa. Wyczytałem, że to nic innego jak budynek mieszkalny z budynkiem gospodarczym. Może wystarczy zaprojektować ten bydunek gospodarczy obok mieszkalnego, aby w starostwie dali zgode na budowę. Bez konieczności zmian w m.p.z.p gminy, czy też szukaniu dodtkowych 3 ha ziemi.



lorifactor - 26-01-2007 23:23
Darek

Powiedzieli mi dziś w urzedzie wojewodzkim ze jak jest plan zagosp. to nie trzeba tych hektarów :)

Kasia



Darek_Skwarek - 27-01-2007 12:23
Kasia
Czy możesz powiedzieć coś więcej na temat tzn. jakich mam użyć argumentów, na jaki przepis sie powołać abym mógł się budować. Rozmowa z urzędnikami to walka z wiatrakami, jak nie masz przepisu oni każdą wątpliwość zawsze roztrzygają na twoją niekorzyść. Ja mam wrażenie, że oni sami nie bardzo wiedzą jak podejść do tej sprawy. Jedna pani w starostwie twierdziła, tak jak Ty tzn, że mogę się budować twierdząc, że w wypisie i wyrysie są zawarte właśnie warunki zabudowy i nie ma znaczenia, że gmina w planie miejscowym uznaje ten teren jako terenu rolne gdzyż dopuszczając zabudowę zagrodową godzi sie na budowanie. Druga pani zaś twierdzi, że jeżeli w planie nie ma wyraźnego zapisu, że grunt jest przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe to nie można sie budować. A więc jak widać jedna sytuacja wydawałoby sie łatwa do przewidzenia podczas sporządzania planu, a dwie różne interpretacje. No chyba, że oni na coś czekają!!!!!!!!



oskar0259 - 27-01-2007 22:13
Jest MPZP, a więc sposób zabudowy danego obszaru jest określony (właśnie w nim).
Skoro w planie jest budownictwo zagrodowe, to oznacza to zgodę na zabudowę przez rolników (a więc właścicieli gospodarstw rolnych). Granica powierzchniowa to 1 hektar (lub prowadzenie przez dana osobę/rodzinę tzw. działu specjalnego produkcji rolnej - wtedy norma powierzchniowa nie obowiązuje).
Nie ma tu zastosowania zasada, stosowana przy wydawaniu warunków zabudowy na zabudowę siedliskową (a więc dla terenu bez planu), tj. konieczność przekroczenie średniej powierzchni gospodarstwa w gminie.
Moim zdaniem nie uprawnia do zbudowania domu na terenie objętym planem i przeznaczonym pod zabudowę zagrodową/siedliskową zaprojektowanie przez inwestora nie będącego rolnikiem (tj. nie dysponującego powierzchnia powyżej 1 ha lub prowadzącego dział specjalny) budynku lub nawet budynków gospodarczych. Nie jest bowiem ważne co będzie zbudowane, ale kto buduje.
Sprawdź w pierwszej części planu, jak definiowana jest w nim zabudowa zagrodowa. Może w jakimś nieprecyzyjnym zapisie jest Twoja szansa na pozwolenie na budowę?



cd1 - 28-01-2007 11:13
Witam mam pytanie . Posiadam działkę o pow 45 ar połowa działki to las prywatny przylegający do rezerwatu przyrody natomiast druga połowa to działka budowlana. W gminie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego . W wypisie z planu działka w części budowlanej ma oznaczenie MU1 ( budownictwo jednorodzinne...) i nie ma żadnej informacji na temat odległości zabudowania od lasu. Ostatnio dowiedziałem się, że przy złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę, Nadleśnictwo które zarządza rezerwatem przyrody zgłosi sprzeciw i poprosi o opinię wojewódzkiego konserwatora przyrody . będę musiał uzgodnić odległość zabudowy od mojego lasu z wojewódzkim konserwatorem przyrody. Czy konserwator może zabronić mi budowy przy lesie? i nie mogę zrozumieć że jeżeli obowiązuje plan zagospodarowania to czy jakaś instytucja może zabronić mi budować na części działki która jest przeznaczona pod zabudowę jednorodzinna?? Zaznaczę żę rezerwat przyrody nie posiada otuliny oraz na załączniku graficznym do wypisu z planu nie ma żadnych niprzekraczalnych liń zabudowy lub innej informacji o tym że trzeba odstąpić od lasu o ileś metrów. :roll:



Darek_Skwarek - 28-01-2007 20:27
Oskar
W planie nie znalazłem żadnego zapisu wyjaśniającego pojęcie zabudowy zagrodowej. Podobno w studium na podstawie którego powstał plan zabudowa zagrodowa ujeta była jako budynki mieszkalne i godpodarcze rodzinnych gospodarstw rolnych.
Oskar o co może chodzić w słowie "rodzinne", bo ja ten teren otrzymałem od babci która jest właścicielem całego terenu przylegającego do tej działki tj. 1 ha. Chyba juz zaczynam popadać w lekka paranoję. Najbardziej osłabia mnie fakt, że jestem właścicielem terenu budowlanego którym nie mogę dysponować (zgodnie z jego przeznaczeniem) tak jak bym chciał. Okazuje się bowiem, że to gmina (uznając ten teren budowlany jako tereny rolne) dysponuje mieniem którego nie jest właścicielem. Gdzie tu sens i logika. Mój umysł tego nie ogarnia. Chyba dam sobie spokój i kupię działkę w innym miejscu, szkoda tylko kasy bo ten grunt dostałem jako darowiznę, a za pieniądze na działkę to postawiłbym kawałem domu. Najgorsze jest to, że już poniosłem pewne koszty finansowe, bo początkowo mnie zapewniano, że mogę się budować bez zmiany w m.p.z.p gminy, nie wspominając o zaangażowaniu emocjonalnym moim i żony. Sorry za filozoficzne wywody w końcówce.



EZS - 29-01-2007 10:11
Draek a babcia jest rolnikiem? To zacznij budowę w jej imieniu a potam niech ci daruje i skończysz jako ty.. Może od tej strony się ugryzie?



EZS - 29-01-2007 10:36
Oskar, widzę że moje pytania są niestrawne :D Spróbuje uściślić o co mi chodzi, tym bardziej, że idę w środę na rozmowę w urzędzie i chciałabym mieć podstawy wiedzy...
No więc...1. nie wydają pozwoleń (żadnych, PZP jest w sądzie), 2. chcę zacząć budowę, 3. wymyśliłam, żeby zacząć budowę od strony pomieszczenia gospodarczego na zgłoszenie. Mój projekt nadaje się do tego celu bardzo, właściwie część gospodarcza jest kawałkiem domu, mogę ją budować samą i mieści się w 25m2. Mogłabym w miedzyczasie podciągnąć media... Ale nie będzie to przecież budynek mieszkalny a tylko budynek gospodarczy. Co dalej z nim zrobić? Te pozwolenia zaczną kiedyś wreszcie wydawać, czy muszę wtedy zgłosić nowy projekt na rozbudowę pomieszczenia gospodarczego z wszystkimi szykanami czy po prostu zostawić w urzędzie projekt całego domku (leży tam już od czerwca) i jak dadzą pozwolenie, to budować dalej? Czy to jest dopuszczalne? Ten projekt obejmuje przecież ten kawałek, który chcę wybudować teraz, ma wszytskie uzgodnienia itd.



Smigly - 29-01-2007 13:24
Witaj

Mam pytanie w sprawie zkupu dzialki rolnej.
Zamierzam kupic dzialke rolna 1,70 ha i pozniej chcialbym ja podzielic na 4 dzialki i wystapic do urzedu o warunki zabudowy dla kazdej z nich. W urzedzie mnie poinformowali ze do calej dzialki 1,70 ha na pewno otrzymam decyzje pozytywna o WZ ale jezeli chodzi o decyzje po podziale tej dzialki na mniejsze to juz mnie nie mogli tak kategorycznie zapewnic. Teraz mam dylematy czy wogole kupowac ta dzialke poniewaz jest ryzyko ze po podziale na mniejsze dzialki urzad nie wyda mi pozytywnej decyzji o WZ. Moje pytanie brzmi czy jest jakas mozliwosc sprawdzenia dokladnego sytuacji tej dzialki oraz czy urzad moze wystawic mi zapewnienie ze po podziale tych dzialek wystawi mi ta decyzje o WZ

pzdr
Marek



supernova - 29-01-2007 14:45
Oskar, witaj.

Mam pytanie: niedługo będę składała o WZ. Chcę pobudować bardzo nowoczesny dom z płaskim dachem. Sąsiedztwo mam: z prawej - płaski dach (dość ładny dom a la bungalow z lat 70.), z tyłu - spadzisty, z lewej - spadzisty.

jak oni w gminie ustalają, jaki dach mogę mieć? robią analizę porównawczą sąsiedztwa i wyciągają średnią?jak zrobić, żeby nie dali kąta nachylenia dachu? czy pisać we wniosku o WZ, że zależy mi na stropodachu? spieszy mi się z budową (podobno bedę czekała na WZ 6 mies, horror) i nie chciałabym się odwoływać od otrzymanych WZ, tylko od razu dostać na płaski dach. jak to zrobić?

dzięki za pomoc



Dorota szymczak - 29-01-2007 15:43
Witam Oskar :D
Mam takie pytanie jeśli wykonam przyłącze np: wodne do działki a póżniej będę chciała na tej samej mapce dorysować przyłącze gazowe to mogę czy mapa z powodu istotnej zmiany jest do wymiany
Na warunki gazowe czekałam 6 czy 7 miesięcy. Teraz jak wszystkie papiery uszykowałam do oddania to się obudzili. :evil:

Poradź :D

Pozdrawiam. Dorota.



oskar0259 - 30-01-2007 19:12
Darek_Skwarek
W świetle tego co napisałeś mogę z dużą dozą pewności stwierdzić, że Twoja działka jest do zabudowy, ale niestety, nie przez Ciebie. Bez jakiegoś "fortelu" nic nie wskórasz.
Jeden z nich masz powyżej - formalności związane z pozwoleniem załatwia babcia, która jest rolnikiem, a dopiero potem darowuje Ci działkę i ceduje na Ciebie pozwolenie na budowę. Drugi - sam zostajesz właścicielem gospodarstwa o powierzchni minimum 1 ha.
To co przytaczasz ze studium potwierdza tylko to co napisałem powyżej. Pojęcie "gospodarstwo rodzinne" nawiązuje do ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
Zgodnie z nią "g.r." to gospodarstwo rolne o obszarze nie mniejszym niż 1 ha użytków rolnych, prowadzone przez rolnika indywidualnego oraz w którym łączna powierzchnia użytków rolnych nie przekracza 300 ha. Przy ustalaniu powierzchni gospodarstwa rodzinnego uwzględnia się grunty własne oraz dzierżawione.
W rozumieniu ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego rolnikiem indywidualnym jest osoba fizyczna:
* będąca właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nie przekraczającej 300 ha,
* prowadząca osobiście gospodarstwo rolne (podejmuje wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia w tym gospodarstwie działalności rolniczej, przez którą rozumie się działalność wytwórczą w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym produkcji ogrodniczej, sadowniczej i rybnej).
* posiadająca kwalifikacje rolnicze,
* zamieszkała w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego.
I jeszcze termin "kwalifikacje rolnicze".
Osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli posiada odpowiednie przygotowanie teoretyczne lub praktyczne do prowadzenia działalności rolniczej. Kwalifikacje teoretyczne posiada osoba fizyczna, która uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze, lub jakiekolwiek wykształcenie średnie lub wyższe.
Praktyczne kwalifikacje rolnicze posiada natomiast osoba, która osobiście prowadziła gospodarstwo rolne lub pracowała w gospodarstwie rolnym przez okres co najmniej 5 lat.
Spróbuj zmienić taktykę w staraniach o pozwolenie, bo w dotychczasowy sposób nie uda Ci się pokonać nie tyle oporu urzędników, co obowiązującego prawa.



oskar0259 - 30-01-2007 19:38
Dorota szymczak
Moim zdaniem każda zmiana na działce (a w tym przypadku wybudowanie przyłącza) powoduje, że trzeba zamówić u geodety nową mapkę (niestety, to kosztuje - sam się o tym ostatnio przekonałem).
Supernowa
Kąt nachylenia dachu na pewno znajdzie się w WZ. Rzecz w tym, aby Twój projekt zmieścił się w wyznaczonych "widełkach". Na Twoim miejscu składając wniosek określiłbym, do jakich domów z sąsiedztwa ma nawiązać Twoje zamierzenie budowlane (podaj np. numery działek lub adresy). To powinno pomóc w uzyskaniu tego co chcesz, choć moim zdaniem urząd bez sugestii powinien szeroko określić parametry dachu - tak jak szeroka jest paleta zrealizowanych w sąsiedztwie projektów.
Śmigły
Gdybym był na miejscu urzędników, z którymi rozmawiałeś, odpowiedziałbym tak samo. Teoretycznie, przy dużym rozdrobnieniu gospodarstw w gminie, możesz nawet realizować siedlisko (WZ tylko dla rolników). Możesz też dostać "normalne" warunki zabudowy w oparciu o "dobre sąsiedztwo" (przy istniejącej zabudowie w sąsiedztwie).
Przy podziale tego obszaru na 4 działki nic nie jest już tak jasne.
Zależy jak podzielisz. Na pewno działki nie mniejsze niż 30 arów, no i nie wiadomo, czy każda z nich będzie miała w obszarze analizowanym zabudowę mieszkaniową.
Ryzyko więc jest, ale oczywiście możesz teraz zaplanować podział i sprawdzić, czy spełnia on wymogi ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w części dotyczącej WZ. Możesz skonsultować ten projekt w gminie, ale na pewno nikt nie da Ci wiążącej interpretacji, że na pewno w przyszłości WZ otrzymasz. Urzędy administracji samorządowej (w tym przypadku organem jest wójt/burmistrz/prezydent) nie wydają "promes".
Niestety, inwestujesz swoje pieniądze, a przy inwestycjach zawsze jest ryzyko. Nikt się nim z Tobą nie podzieli.



oskar0259 - 30-01-2007 20:23
EZS
Ewo, co do niestrawności, to rzeczywiście jest w tym jakaś część prawdy, choć dolegliwość ta dotyczy nie pytań, ale sprawy, którą usiłujesz od kilku miesięcy załatwić.
Napisałem już chyba wyżej, że skoro planu, choć uchwała została podjęta, praktycznie nie ma (bo jest w NSA lub WSA), to powinny być wydawane warunki zabudowy. PT Magistrat Miasta Łodzi jest innego zdania (tzn. twierdzi, ze plan jest, choć praktycznie nie można go skonsumować) i na tym polega moja trudność w radzeniu, jak skutecznie i szybko dojść do celu (tj. pozwolenia).
Gdybym mógł decydować w tej sprawie, to zdecydowałbym się na wydawanie WZ, które w swej treści byłyby zgodne z zapisami planu, który jest "w zawieszeniu". No ale na to jak widać nie ma szans.
Dlatego pomysł budowy na zgłoszenie i podciągnięcia mediów jest dobry. Nie wiem tylko, czy jego realizacja znowu nie zostanie zablokowana.
A gdy zaczną wydawać pozwolenia? Będziesz musiała dostać pozwolenie na rozbudowę tego co zbudowałaś na zgłoszenie, projekt ze wszystkimi szykanami, przeprowadzić inwentaryzację stanu istniejącego, uzyskać zgodę na zmianę przeznaczenia itp. Moim zdaniem może to troche kosztować - ipieniędzy, i czasu.
Cd1
Plan zagospodarowania powinien zawierać informację o konieczności dostosowania nowej zabudowy do wymagań wynikających z obowiązujących aktów prawnych. I tak zapewne jest w przypadku Twojej działki. Tak więc taka procedura może mieć miejsce (wniosek o opinię konserwatora przyrody).
Zabronić budować on raczej nie może, ale co do odległości od rezerwatu - może ją ustalić. Przeczytaj jeszcze raz plan i sprawdź, jakie są ograniczenia dotyczące obszaru, na którym jest położona twoja działka.
Poczekaj na decyzję, zobacz podstawę prawną i w zależności od sytuacji - odwołuj się.



Darek_Skwarek - 30-01-2007 21:12
Oskar
Czy jesteś pewein, że wystarczy 1 ha, a nie 3,5 ha (średnia w gminie) jak twierdzą panie w starostwie. Bo wtedy mógłbym spróbować zagadać z babcia aby mi przepisała jeszcze 1 ha i miałbym 1,39 ha. A później oddałbym jej ten 1 ha.



Yelcyn - 30-01-2007 21:17

Yelcyn
W podobnej sprawie (dotyczy ZE - linii i przyłączy na działce) wybrałem ścieżkę wojenną (żądanie usunięcia na koszt ZE). Jak to się skończy - zobaczymy (sprawa w toku od lutego 2006, przede mną jeszcze rozprawa przed sądem cywilnym, wynik nieprzewidywalny w związku z nieprzewidywalnymi ostatnio wyrokami Sądu Najwyższego). Co z tego wynika dla Ciebie? Jeśli masz czas (tzn. nie musisz szybko budować) możesz powalczyć - z dużą moim zdaniem szansą na wygraną.
Ale działania monopolistów właśnie na tym polegają - inwestor w przymusowej sytuacji jest w stanie zrobić wiele (tzn. wykonać przebudowę nie swojego urządzenia na swój koszt).
Decyzję musisz, niestety, podjąć sam. Żądania "kanalizacji" maja wszelkie cechy uzurpacji - przypisywania sobie prawa, którego się nie posiada, ale być może jeleń (czyli Ty) przyciśnięty terminami zgodzi się?
Witam!
Troszkę mnie nie było - zajęty byłem walką z szefem wodociągów.

Dostałem propozycję: kanaliza umożliwia mi przyłączenie do sieci - w zamian zarówno w akcie notarialnym zakupu działki, jak i w księdze wieczystej mam wpisać użyczenie kanalizy do dostępu do rury przebiegającej 9 m "w głąb" mojej działki.... Co myslicie? Wydaje mi się, że się zgodzę.



oskar0259 - 30-01-2007 21:32
Darek_Skwarek
Jest plan zagospodarowania (dopuszczający zabudowę zagrodową), jest ustawowa definicja gospodarstwa rodzinnego (powierzchnia 1-300 ha). Czego jeszcze chcą?
Kategorycznie domagaj się podania podstawy prawnej takiej interpretacji od pań ze starostwa.
Powtarzam: "więcej niż średnia w gminie" obowiązuje gdy nie ma planu. WZ na siedlisko to zgoda na zabudowę w szczególnych warunkach, stąd wymagania większe. Tu (przy MPZP) nie ma takiej potrzeby (ani podstawy prawnej).
Yelcyn
No cóż, jak widzę przycisnęło Cię...
Twój wybór, ale pamiętaj - w przyszłości nie będziesz mógł juz zgłaszać żadnych roszczeń.



arekk - 30-01-2007 21:48

Witam mam pytanie . Posiadam działkę o pow 45 ar połowa działki to las prywatny przylegający do rezerwatu przyrody natomiast druga połowa to działka budowlana.......... będę musiał uzgodnić odległość zabudowy od mojego lasu z wojewódzkim konserwatorem przyrody. Czy konserwator może zabronić mi budowy przy lesie? ................Zaznaczę żę rezerwat przyrody nie posiada otuliny oraz na załączniku graficznym do wypisu z planu nie ma żadnych niprzekraczalnych liń zabudowy lub innej informacji o tym że trzeba odstąpić od lasu o ileś metrów. :roll: Moja działka graniczy z lasem i w WZ mam że odległość od lasu jaką muszę zachować to 12m..Nie wiem czy to obligatoryjne czy każda gmina ma swoje wytyczne w zależności co to za las itd. itp.



jools - 30-01-2007 21:51
Czytam forum, czytam i nadal nie wszystko jasne, wiec jesli sie nie obrazicie to zadam kilka pytan.
Jest dzialka rolna o pow.2200m.kw. ktora planujemy kupic z kolega jako wspolwlasnosc. Wymiary dzialki to ok 40/50 i mozna podzielic by bylo na 2 o wym. 40x25,
Obecnie jest plan zagospodarowania ale na dzien dzisiejszy brak mozliwosci zabudowy.
Ze wzgledu na to, ze na sasiednich dzialkach powstaja budynki to i dla niej bedzie mozna niedlugo wystapic o zmiane na budowlana.
I tutaj kilka watpliwosci :
- czy jesli plan zagospodarowania zaklada min. wielkosc dzialki np. 1500mkw to po podziale sa szanse na pozwolenie na budowe ?
- czy w ogole bedzie mozna podzielic ta dzialke ? np w sadzie jako wspolwlasnosc wydaje mi sie ze tak.
- czy od razu wystapic o WZ z dwoma budynkami i ewentualnie uwzglednieniem podzialu ?

Czy w ogole jest sens interesowac sie nia jako wspolwlasnoscia ?
Jak sie do tego tematu w ogole zabrac ?

Dzieki z gory za pomoc
Pozdrawiam



oskar0259 - 30-01-2007 22:14
Nie ma sensu interesować się tą nieruchomością przed zmianą planu. Chyba, że lubisz ryzyko, albo cena jest wyjatkowo atrakcyjna.
Żebyście mogli z kolegą zbudować dwa domy niezbędne są następujące zmiany w planie:

1. Przeznaczenie terenu, na którym jest działka, pod budownictwo mieszkaniowe (piszesz, że obecnie nie ma możliwości zabudowy). Nie rozumiem, co wspólnego mają powstające obok domy z mozliwością zmiany przeznaczenia tej działki. Zmiany tej dokonuje sie przez zmianę planu (uchwała rady gminy), a nie uzyskanie "dobrego sąsiedztwa". Tamte, zabudowywane działki leżą po prostu na terenie o innym przeznaczeniu (gdzieś obok jest granica, która im umożliwia, a Tobie uniemozliwi zabudowę).

2. Obniżenie powierzchni mininmalnej działki do 1100 m kw. (gdy chcecie działke podzielić równo), a może jeszcze mniej? Przy obecnym planie nie jest możliwy żaden podział! Podział "w sądzie" mozliwy, gdyby działka była zabudowana dwoma domami.

Tam gdzie jest plan nie wydaje się WZ. Zmiana planu trwa, wg mojego doświadczenia, ok. 2 lat.



jelik - 30-01-2007 22:24
Witam serdecznie
Chciałbym uzyskać podpowiedź w pewnym bardzo ważnym temacie.
Otóż zainteresowałem się jakiś czas temu zakupem działki.
Po długich , mozolnych poszukiwaniach zlokalizowałem interesujące mnie miejsce.
Okazało się że jest sobie pewien własciciel terenu , który chce owy teren podzielić na kilka działek i je sprzedać. Teren ten nie posiadał WZ ale dogadaliśmy się z kilkoma chętnymi no i właścicielem że kupimy te działki w momencie jak będą wydane WZ. Dodam jeszcze że właściciel ten również zamierza wybudować swój dom na jednej z tych działek.
Właściciel wyznaczył ze swojego terenu drogę, którą przekazał do UM i wystapił o WZ. Wczoraj dowiedziałem się (po kilku miesiącach trwających formalności urzedowych) że WZ owszem będą przyznane ale tylko na ten duży kawałek gruntu a nie na poszczególne działki - czyli najprawdopodobniej będziemy musieli wystapić indywidualnie o WZ na każdą z działek osobno.
Prosze o radę co robić.
Pozdrawiam



oskar0259 - 30-01-2007 23:23
Czy ta decyzja ustalająca WZ przewiduje budowę jednego domu na "dużej" działce? Czy też wielu domów na działkach powstałych po podziale?



jelik - 30-01-2007 23:28

Czy ta decyzja ustalająca WZ przewiduje budowę jednego domu na "dużej" działce? Czy też wielu domów na działkach powstałych po podziale? Dostałem informację że warunki zabudowy dotyczyć mają tylko tej jednej działki.
Z góry dzięki.



jools - 31-01-2007 10:47


1. Przeznaczenie terenu, na którym jest działka, pod budownictwo mieszkaniowe (piszesz, że obecnie nie ma możliwości zabudowy). Nie rozumiem, co wspólnego mają powstające obok domy z mozliwością zmiany przeznaczenia tej działki. Zmiany tej dokonuje sie przez zmianę planu (uchwała rady gminy), a nie uzyskanie "dobrego sąsiedztwa". Tamte, zabudowywane działki leżą po prostu na terenie o innym przeznaczeniu (gdzieś obok jest granica, która im umożliwia, a Tobie uniemozliwi zabudowę).
A czy nie jest tak, ze mozna wystepowac o pozwolenie na budowe/zmiane przeznaczenia ze wzgledu na przyleganie do dzialki budowlanej ?



EZS - 31-01-2007 11:41

EZS

A gdy zaczną wydawać pozwolenia? Będziesz musiała dostać pozwolenie na rozbudowę tego co zbudowałaś na zgłoszenie, projekt ze wszystkimi szykanami, przeprowadzić inwentaryzację stanu istniejącego, uzyskać zgodę na zmianę przeznaczenia itp. Moim zdaniem może to troche kosztować - ipieniędzy, i czasu.
Właśnie o tym nie mam pojęcia. Boję się, żebym się nie wrąbała w coś, co potem będzie trudne. Inwentaryzacja ok, i tak każdy wykonawca ją robi na koniec. Bardziej chodzi mi o to, czy mogę u nich zostawić projekt ten co jest, a jeżeli wybuduję część przed uzyskaniem pozwolenia, to zinwentaryzuję i dołączę z podaniem o zmianę pzreznaczenia, czy muszę wycofać ten projekt, brać od nowa architekta, żeby stworzył projekt autorski na bazie tego gotowca, co chcę budować, od nowa adaptować wodę, gaz (który będzie tylko w części już wybudowanej) itd. Jednym słowem czy czeka mnie znowu cała papierologia czy da się ją wtedy obejść?



oskar0259 - 31-01-2007 20:05
Tak jest, ale wtedy, gdy dla danego terenu nie ma opracowanego planu zagospodarowania przestrzennego. W takiej sytuacji wydaje się warunki zabudowy, w których jednym z kryteriów uzyskania prawa do zabudowy jest sasiedztwo budynków mieszkalnych w tzw. obszarze analizowanym.
Gdy jest plan, to sciśle opisuje on przeznaczenie poszczególnych obszarów. Mozna tam budować (lub nie) tylko to, co dopuszczono w części opisowej planu. Zmienić przeznaczenie danego obszaru (np. działki) mozna tylko przez zmianę planu przez radę gminy. Innej drogi nie ma, choć zdarzają się przypadki (niektórzy forumowicze o tym piszą), że urbaniści przygotowujacy plan dokonują interpretacji treści planu zgodnie z wnioskiem inwestora :o . Ale w Twoim przypadku będzie to trudne (jak zinterpretować zakaz zabudowy?).
[/quote]



oskar0259 - 31-01-2007 20:22
Czyli najprawdopodobniej są to warunki zabudowy na budowę jednego domu na "dużej" działce.
Moim zdaniem w takiej sytuacji Wasz warunek, że kupicie działki po uzyskaniu WZ nie został przez własciciela spełniony. Nie uzyskał on WZ na Wasze działki, a ich otrzymanie przez Was w przyszłości jest problematyczne (trzeba by przeanalizować czy wydzielone działki spełniają wszystkie warunki wymieniowe w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym).
Na Waszym miejscu nie ryzykowałbym - zmusiłbym właściciela do dogadania się z gminą/miastem w sprawie WZ na poszczególne działki, tym bardziej, że z Twojego postu wynika, że zaakceptowała ona podział, a nawet skorzystała z tego, przejmując z mocy prawa działki przeznaczone na (planowaną) drogę publiczną.



oskar0259 - 31-01-2007 20:39
I ja tego samego boję się - stąd trudno mi radzić cokolwiek z pełną odpowiedzialnością.
Spróbuję jednak trochę pomóc:
1. Do zgłoszenia dołączasz jakiś projekt tego, co chcesz zbudować, ale jest to tylko ten fragment projektu, który zamierzasz zrealizować w ramach tych 25 m m kw. (i moim zdaniem może być to projekt niekoniecznie "autoryzowany" przez architekta). Dołączenie czegoś, co świadczy, że jest to tylko część zamierzenia budowlanego (czyli całego "finalnego" projektu) może skutkować odmową przyjęcia zgłoszenia i wydaniem decyzji nakładającej obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę.
2. Projekt instalacji wodociągowej w budynku nie jest wymagany, czekałoby Cię natomiast ponowne uzyskanie pozwolenia na instalację gazową (jej rozbudowę).
3. Co do papierkologii - czeka Cię ona ponownie i moim zdaniem nie będzie można jej obejść - do pozwolenia na budowę trzeba będzie zgromadzić wszystkie dokumenty (w tym nowe mapy dla celów projektowych z naniesionymi zbudowanymi przez Ciebie "25 m kw.").



gazebo - 31-01-2007 21:08
Chciałem napisać tu a wyszedł zupełnie nowy temat.Przepraszam.Będę wdzięczny jak ktoś go przeczyta-ziemia rolna klasa VI



EZS - 31-01-2007 21:15
Zaraz, czy dobrze rozumiem:
zgłaszam na mapie zaznaczony obiekt i koniec.
Jak skończę budowę i tak muszę go nanieść na mapę dla geodezji, czyli mapę do celów projektowych z zaznzczonym budynkiem muszę zrobić. Projekt wycofam i co... - czy wystarczy na projekcie gotowym zaznaczenie przez architekta, że ta część istnieje a resztę budujemy, czy będę musiała robić nowy projekt (choćby i tak samo wyglądał) tzw "autorski" z rysowaniem na nowo, do którego znowu będę walczyć z zaznaczeniem rozprowadzenia wody-kanalizacji, gazu i opłatami za pieczątki? Jednym słowem czy do rozbudowy można użyć ten adaptowany już projekt (bo będzie pasował)???
Jeżeli tak, to nie będzie straszne- przyłącza już będą, więc odpadną zudy itd, projekt by nie wymagał rysowania więc nie byłoby to drogo, mapę zrobię, trudno
Oraz pytanie najważniesze... co z tego mówić jutro w urzędzie???
Acha i czy do tych 25m budynku mogę dołączyć tarasik? Czy on też wchodzi w powierzchnię zabudowy?
I czy takie pozwolenia na rozbudowę dają mniej chętnie, niż na budowę, czy jedna rybka???



oskar0259 - 31-01-2007 21:36
Jutro mów tylko o tych 25 m kw.
Może nie wystarczyć do zgłoszenia tylko prostokącik na mapie, ale urząd będzie domagał się jakiegoś szkicu tego co chcesz zbudować (o tym pisałem).

W urzędzie Twoje dalsze plany pomiń milczeniem.
A w przyszłości zaadaptowany,"całościowy" projekt będziesz mogła wykorzystać.



EZS - 31-01-2007 21:47
wielkie dzieki
a tarasik?
i czy robią większe problemy z rozbudową niż z budową?
acha, i jeszcze z przepisów zrozumiałam, że poddasze nieużytkowe mogę sobie zrobić 8)



Darek_Skwarek - 01-02-2007 16:38
Ostar
Byłem w starostwie. Pani oświadczyła, że przy m.p.z.p musze mieć średnią w gminie czyli 3,5 ha. Jak twierdzi wynika to z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, są to podobno tzw. zadania własne gminy. Ona twierdzi na odwrót tzn, że 1 ha by wystarczył gdyby nie było planu, a jedynie studium. Tak na marginesie to ziezłe jaja, jak sie zapytałem o tą panią kierownik która na początku zapewniała mnie iż mogę się budować bez zmian w planie, twierdząc cyt. "prosze kupowac projekt i składać o pozwolenie na budowę" dowiedziałem się, że jest ona już na emeryturze (kobieta w wieku około 40, na drzwiach wejściowych jest nadal jej wizytówka, hehe). O co tu chodzi to jakiś kabaret. Najgorsze jest to,że spełnił sie najczarniejszy scenariusz, będę mógł sie budować dopiero po zniamie w palnie miejscowym, kiedy to nastąpi tego nikt nie wiem. Koniec kropka.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 15 z 46 • Zostało znalezionych 3443 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting