ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




romi_25 - 03-01-2004 17:34

Czy składając wniosek o wz na dalszym etapie potrzebna jest jakaś zgoda sąsiadów abym mógł postawić dom +budynek gospodarczy?
Jeśli tak to jaka i na jakim etapie?
Z góry dzięki za odpowiedz.
Zgoda nie jest potrzebna bo czegoś takiego już nie ma. Wzamian urząd zawiadamia przy wszczęciu postepowania wszystkich sąsiadów. Mają oni 7 dni na złożenie ew. zarzutów i uwag. Następnie gmina dokonuje analizy, spotrządza projekt decyzji, który następnie uzgadnia z 5(najczęściej) instytucjami. Po uzgodnieniach dostajesz wz. Sądziedzi |(strony) maja 14 dni aby od decyzji się odowłać. Jeśli się odwołają sprawa trafia do Kolegium lub nawet do NSA. Nawet jeśli wygrasz to upłynie dużo wody w rzece. Dlatego dobrze mieć dobrych sąsiadów czego ci życze.





andiki - 03-01-2004 19:32
Do romi i nie tylko.

Byłem już w gminie i powiedzieli mi że muszę być właścicielem działki bo dec. o wz nie przepisuje się.
Jeżeli sąsiedzi wniosą zastrzeżenia ina końcu wyjdzie na moje, to czy mogę żądać od nich jakiegoś odszkodowania?



zibibyk - 03-01-2004 23:30

romi_25
A co będzie z Pozwoleniem na budowę, jak mam WZIZT, ale wystąpię dopiero około 10 stycznia, plan zag. przestrz. wygasł, a zadna z sąsiednich działek nie jest zabudowana, czy na podstawie WZIZT dostanę Pozwolenia na Budowę??? :o
Plan jest istotny na etapie wz. Jeśli już je masz to sądze że nie powinieneś mieć problemów z pozwoleniem jeśli spełnisz warunki prawa budowlanego i przepisów technicznych. Pamietaj by wykonać projekt zgodnie z wz. Jest jeszcze jedna rzecz w WZIZT ustalenia dla mojej działki i dla fragmentu drogi (która występuje też jako działka) w celu zapewnienia spełnienia warunków technicznych (przyłączenia prądu) czy mimo to muszę uzyskać dodatkową zgodę od wszystkich współwłaścicieli na zakopanie kabla w drodze?
Czy prawomocne WZIZT ostateczne bez odwołania się żadnej ze stron nie są równoznaczne z akceptacją na przyłączenie prądu?
Dodam tylko że droga jest prywatna i ma 15 współwłaścicieli!!!
Co o tym MYŚLISZ???
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2004 ROKU :P :P :P



Piotrek1 - 05-01-2004 10:21
A ja nie dostałem odpowiedzi o linii rozgraniczajacej droge (ulicę)??
Czy mogę liczyć na Ciebie Romi ???





romi_25 - 05-01-2004 13:43

Byłem już w gminie i powiedzieli mi że muszę być właścicielem działki bo dec. o wz nie przepisuje się.
Jeżeli sąsiedzi wniosą zastrzeżenia ina końcu wyjdzie na moje, to czy mogę żądać od nich jakiegoś odszkodowania?
Witaj
Jeśli wz masz wydane na podstaiwe nowych przepisów (po 11 lipca 2003r.) to art. 63 ust. 5 Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym brzmi:
"Organ, który wydał decyzję, o któej mowa w art. 59 ust.1, jest obowiązany za zgodą strony na rzecz której decyzja została wydana do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby jeżeli przyjmuje ona wszytskie warunki zawarte w tej decyzji....
Możesz się powołać na ten artykuł - niech ci nie wciskają kitu.
Co do odszkodowania to nic mi nie wiadomo na ten temat - raczej nie.
Pozdrawiam



romi_25 - 05-01-2004 13:53

Co tojest linia rozgraniczajaca ulice. Wchodzi 10 m na moją działke. Mam juz pozwolenie . Mogę postawić budynk na granicy tej linii. Jak jest z ogrodzeniem. Czy mogę postawić jakie chcę po uzgodnieniu z zarzadcą drogi czy są jakies ustawowe ograniczenia (tylko ażurowe, nie mur itp.) dot. to oczywisciej tej nieszczęsnej linii. Witam
To linia przeznaczona pod rezerwe drogi. Z budynkiem musisz się od lini odsunąć zgodnie z wz. Budowę płotu możesz zbliżyć do granicy działki, ale konkretną odległość poda ci zarządca drogi z którym fakt budowy ogrodzenia musisz uzgodnić.
O żadnych ograniczeniach nie słyszałem. Byleby był niższy niż 2,20m bo wejdziesz w kompetencje Starostwa
Pozdrawiam



romi_25 - 05-01-2004 14:00

Jest jeszcze jedna rzecz w WZIZT ustalenia dla mojej działki i dla fragmentu drogi (która występuje też jako działka) w celu zapewnienia spełnienia warunków technicznych (przyłączenia prądu) czy mimo to muszę uzyskać dodatkową zgodę od wszystkich współwłaścicieli na zakopanie kabla w drodze?
Czy prawomocne WZIZT ostateczne bez odwołania się żadnej ze stron nie są równoznaczne z akceptacją na przyłączenie prądu?
Dodam tylko że droga jest prywatna i ma 15 współwłaścicieli!!!
Co o tym MYŚLISZ???
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2004 ROKU :P :P :P
Na etapie wz nie potrzebujesz takiej zgody, ale nie wiem czy przy pozwoleniu nie będziesz jednak potrzebował - upewnij się w Starostwie.
Teoretycznie tak ponieważ jeśli nikt się nie odwoła to znaczy że się na to godzi, formalnie nie bo wz ustalają tylko warunki zabudowy, nie sprawdzane są tutaj przepisy zgodności z prawem budowlanym i przepisami technicznymi, które są obligatoryjne na etapie pozwolenia na budowę w Starostwie.



Piotrek1 - 05-01-2004 15:32
Romi,tzn. że bez zgody zarzadcy drogi nie moge wybudowac ogrodzenia w granicy działki ? Czy reguluja to dokładnie jakieś przepisy ? Czy zależy to od widzimisie urzędników od Zarządcy Drogi czy bedzie w granicy, czy 2 metry od granicy czy 5 m od granicy mojej działki. ? A jeśli wszyszy przy drodze maja ogrodzenie w granicach swoich działek.
Jak wygląda sprawa,jeśli jest juz stare ogrodzenie a ja chciałbym je wyremontować tzn . na prawdę postawic nowe, czy to coś zmienia czy to bez znaczenia.
A co jeśli np. powiedzą,ze ogrodzenie ma być np. 5 m od granicy. To przeciez moja własność, wykupią to za odszkodowaniem czy jak? Przeciez to ograniczenie mojej własnosci prywatnej bez oszkodowania?



zibibyk - 05-01-2004 21:42
romi
Pani w urzędzie powiedziała mi że moge to zrobic tak, do zgłoszenia załączam oświadczenie w którym wymieniam właścicieli działki (drogi) i zaznaczam że mam ich zgodę a oświadczenie pod odpowiedzialnością karną, powiedziała że mogę zaryzykować, bo od decyzji oni nie mogą sie odwołać, mogą skierować sprawę do sądu z powództwa cywilnego, może się znależć też taka osoba która nic nie zrobi do momentu wbicia szpadla w ziemię a potem wezwie policję!!!
to mnie przeraża i przerasta, najgorsze że właściciele są upierdliwi bo nie są inwestorami a Państwo nie chce odkupić działki która wydzielona jest pod drogę, bo nie ma kasy, bo kupujac bierze całą odpowiedzialność za drogę ( utwardzenie, oświetlenie itp.) PARANOJA
Co TY na to???może ktoś z WAS miał podobny problem???



andiki - 05-01-2004 23:36
Wcelu rozładowania nerwowej atmosfery budowania własnego "M" przesyłam zasłyszany tekst:

Motto na nowy 2004r.

Lepiej być chorym na Parkinsona i połowę wylać niż mieć Altzheimera i zapomnieć wypić.

pozdrowienia......



romi_25 - 06-01-2004 10:58

Romi,tzn. że bez zgody zarzadcy drogi nie moge wybudowac ogrodzenia w granicy działki ? Czy reguluja to dokładnie jakieś przepisy ? Czy zależy to od widzimisie urzędników od Zarządcy Drogi czy bedzie w granicy, czy 2 metry od granicy czy 5 m od granicy mojej działki. ? A jeśli wszyszy przy drodze maja ogrodzenie w granicach swoich działek.
Jak wygląda sprawa,jeśli jest juz stare ogrodzenie a ja chciałbym je wyremontować tzn . na prawdę postawic nowe, czy to coś zmienia czy to bez znaczenia.
A co jeśli np. powiedzą,ze ogrodzenie ma być np. 5 m od granicy. To przeciez moja własność, wykupią to za odszkodowaniem czy jak? Przeciez to ograniczenie mojej własnosci prywatnej bez oszkodowania?
Budowę ogrodzenia powinieneś uzgodnić. Formalnie budowa bez uzgodnienia jest samowolą. Myśle że każą ci się odsunąć na taką odległość aby była zachowana ciągłość ogrodzeń sąsiednich. Nie znam się na ich przepisach, ale możesz poczytać ustawę o drogach - tam powinny być te odległości.
Jeśli masz już stare ogrodzenie, to może zgłoś do Starostwa remont ogrodzenia, a oni sami wystąpią do zarządcy o uzgodnienie, albo nic więcej nie będą chcieli. Jeśli w ciągu 2 tygodni nie wniosą uwag to możesz przystąpić do remontu.
Wniosek w każdym razie nasuwa się jeden. Musisz popytać w urzędach. Każdy interpretuje przepisy inaczej bo są one często niejednoznaczne.
Jako petent masz pełne prawo nie znać się na przepisach. Jeśli wystąpisz z wniioskiem do nieprawidłowego urzędu to prześlą twój wniosek tam gdzie ma trafić a ty zostaniesz powiadomiony.
Pozdrawiam



romi_25 - 06-01-2004 11:10

Pani w urzędzie powiedziała mi że moge to zrobic tak, do zgłoszenia załączam oświadczenie w którym wymieniam właścicieli działki (drogi) i zaznaczam że mam ich zgodę a oświadczenie pod odpowiedzialnością karną, powiedziała że mogę zaryzykować, bo od decyzji oni nie mogą sie odwołać, mogą skierować sprawę do sądu z powództwa cywilnego, może się znależć też taka osoba która nic nie zrobi do momentu wbicia szpadla w ziemię a potem wezwie policję!!!
to mnie przeraża i przerasta, najgorsze że właściciele są upierdliwi bo nie są inwestorami a Państwo nie chce odkupić działki która wydzielona jest pod drogę, bo nie ma kasy, bo kupujac bierze całą odpowiedzialność za drogę ( utwardzenie, oświetlenie itp.) PARANOJA
Co TY na to???może ktoś z WAS miał podobny problem???
Hmm, każdy interpretuje przepisy inaczej jak widze. Mogę ci powiedzieć jak jest u nas. Jeśli ktoś występuje o wz to na naszym etapie nie jest wymagana zgoda od sąsiadów. Oczywiście mogą się odwołać od decyzji.
Zgoda jest potrzebna na etapie pozwolenia na budowę.
Tyle mogę ci przekazać.
Jeśli będą ci blokować budowę to może spróbój obejść tę drogę - jeśli możesz, lub może udałoby ci się uzyskać zgodę na przyłącz napowietrzny.
Życze wytrwałości.



Piotrek1 - 06-01-2004 11:23
Romi, dzięki za informację. Ale to mnie czeka za ok. 2 lata, jak skończę budowę. :(



andiki - 06-01-2004 17:53
Do A@a, Romi i innych.

Jestem na etapie kompletowania dokumentacji potrzebnej do złożenia wniosku o wz.
Dzisiaj byłem w wodociągach i moje zdumienie sięgnęło zenitu.
Spytałem się jakie potrzebne są dokumenty aby dowiedzieć się czy do mojej działki jest możliwość doprowadzenia wody z wodociągu miejskiego(biegnie on 3 m. od działki).Odpowiedz zbiła mnie z nóg.
Pani w okienku powiedziała mi, że aby otrzymać promesę(wydają razem z warunkami) na podłączenie do sieci wod. kan. muszę mieć:
- 2 szt. mapki sytuacyjno - wys.
- złożyć podanie
- przedstawić zgodę gminy na podłączenie do sieci wod.kan.
A więc albo ja jestem niedouczony albo coś tu jest nie tak.
Wychodzi na to, że aby się dowiedzieć czy jest możliwość podłączenia się do sieci wod.kan. trzeba mieć zgodę gminy na podłączenie.
Nadmieniam że zgoda taka kosztuje 500 zł.

Czy ktoś może mi to racjonalnie wyjaśnić.
Będę szczerze zobowiązany.
pozdrawiam.



misiek72 - 14-01-2004 18:19
Cześć.
No i obudziliśmy sie w nowym roku 2004, a jak tylko się zaczął widać, że ci co chcą sie budować stracą wiele nerwów.
Mam pytanie:
Warunki zabudowy otrzymałem we wrześniu 2003. Nie byłem i nie jestem jeszcze właścicielem przedmiotowej działki. Grunt w obowiązującym do końca 2003 roku planie był przeznaczony pod zabudowę, otrzymałem więc z urzedu szereg wytycznych jak ma wyglądać mój przyszły dom. Jednym z dokumentów wymaganych do złożenia wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę jest uzyskanie we właściwym "organie" wyłaczenia gruntu z produkcji rolnej. Moja przyszła działka to ziemia klasy RV, więc decyzję podejmuje gmina i nie będzie, jak mnie zapewniono, problemów z jego uzyskaniem.
Minął jednak Sylwester i stary plan przestał być aktualny, a Wydział Zdrowia i Kształtowania Środowiska w gminie może wyłączyć grunt z produkcji rolnej TYLKO na podstawie aktualnego Planu Zagospodarowania.

I CO T E R A Z !!!!!!!

Papier jest potrzebny do pozwolenia na budowę, ale urzad wydający papier nie ma podstawy do decyzji bo starego planu już nie ma, a nowego jeszcze nie ma i nie wiadomo kiedy będzie!

Czy to oznacza, że mimo wydanych we wrześniu warunków zabudowy, ważnych przez dwa lata, gotowego projektu domu dostosowanego do wydaych warunków, rozpoczętej procedury kredytowej, nie mam szans na pozwolenie na budowę...., bo nie uda się odrolnić terenu budowlanego w środku miasta !!!

Proszę, napiszcie, że tak nie jest i to tylko tak wygląda.

Pzdr.



MarekG75 - 21-01-2004 16:58
W 2004 roku chciałbym na swojej niezabudowanej działce wybudować wiatę o powierzchni zabudowy do 10m2. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy przestał obowiązywać 1. stycznia 2004. W związku z tym czy zgodnie z art. 59 ust.2 ustawy z 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym właściwy organ ma prawo żądać ode mnie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, motywując to żądanie spełnieniem przez ten organ wymogów art. 30 ust. 6 punkt 2) Prawa budowlanego i przepisów ustawy o planowaniu. W jaki sposób organ ma sprawdzić zgodność z planem i wnieść sprzeciw na dane zamierzenie budowlane w przypadku braku planu i ewentualnie braku decyzji o warunkach zabudowy?



emka - 31-01-2004 16:14
plan zagospodarowania dla kilku dzialek?

mam dzialke ok 16a. Byl obiecany w tym roku nowy plan, ale oczywiscie nie bedzie, jak sie wlasnie dowiedzialem, bo gmina nie ma pieniedzy. Mam w zwiazku z tym pytanie: czy gmina moze uchwalic plan zagospodarowania dla malego terenu, ok. 1 ha, ktory sklada sie z 7 dzialek, gdybysmy (wlasciciele) zgodzili sie sami pokryc koszt sporzadzenia studium? I ile to moze kosztowac, oczywiscie zapewne zalezy od konkretnego przypadku, ale slyszelismy ze rzedu 10-20 tys/hektar.
Z gory dziekuje za wszelkie informacje.



zumurud - 10-03-2004 15:34
No właśnie, czy tak można?



JL - 11-03-2004 13:06
Cześć
W sierpniu ubiegłego roku geodeta złożył projekt podziału działki, która wg. nieobowiazujacego juz pzp przeznaczona była pod zabudowe mieszkaniową. Jest to 0,9 h działki, która ma dostęp do drogi publicznej poprzez droge miejską o szerokosci na moje nieszczęście 3,5 m. Przy drodze tej znajduje sie 1 dom (stary) który ma dojscie i dojazd tylko i wyłacznie ta drogą. Działka jest otoczona wokół posesjami. I jedyna mozliwość dojścia i dojazdu do "mojej wydzielonej" cześci wiedzie przez tą 3,5 metrową drogę .
Zgodnie z rozporzadzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie Dz.U. Nr 75, poz 690 - Rozdział 2 "§ 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni nie może być mniejsza niż 3 m.
2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów.
3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m."


Trochę się zamotałam.
kontynuujac. Do podziału nieruchomosci potrzebna mi jest decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, ponieważ nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Taka decyzja wg uzyskanych przezemnie informacji nie bedzie pozytywna dla mnie przez ta droge. W zwiazku z tym nie moge kupić działki.
droga o która chodzi ma tylko 3,5 jest drogą miejską i istnieje od zawsze.
Odnosnie tego podziału w projekcjie geodeta wydziełił 3 działki w zwiazku z czym mogłyby tu powstać 3 domy. Nie mam juz siły sprawa ciagnie się od sierpnia 2003 r i końca nie widac. Nadmienie jeszcze że ustalenia słuzebnosci nie chciałabym, a jeśli chodzi o polubowne załatwienie sprawy.. sam zapewne wiesz jak to wyglada, nikt nie odda(nie za darmo) 1m działki bo ja chcę sobie dom budować. Pozostaje wywłaszczenie... poradź mi prosze jak załatwić szybko i sprawnie ta sprawę. Decyzja o war zabudowy i zagospodarowania terenu w fazie podziału to częściowa fikcja, powtórnie będę musiała ja uzyskać przy staraniu się o pozwolenie na budowę. Pozdrawiam
J.L.



piotr.nowy - 18-03-2004 15:24
Pytałem w kilku innych miejscach - zapytam i tutaj.
Człowiek dostał pozwolenie na budowę na działce 0,95 ha jako siedlisko rolne (ma jeszcze kilkanaście ha w okolicy).Pozwolenie obejmuje dwa budynki mieszkalne i dwa gospodarcze. Plan jest taki: właściciel podzieli działkę na dwie części-jedna obejmuje teren na którym zgodnie z pozwoleniem ma stanąć jeden dom , druga z planowanym domem i zabudowaniami gospodarczymi ; następnie sprzeda mi tę pierwszą część. Wiem , że pozwolenie na budowę standartowo przepisuje się na nowego inwestora , ale nie wiem czy w tym wypadku taki nowy inwestor tez ma spełniać wymagania do siedliska rolnego? No i tu pozwolenie nie byłoby przepisane tylko podzielone na dwa oddzielne.
Jak to widzicie?



- 18-03-2004 19:36
Ja z krótkim zagadnieniem, jeśli można....

Chcę kupić działkę z pozwoleniem na budowę i wystąpić o projekt zamienny. Dodam, że na przedmiotowej działce 2 lata temu rozpoczęto symbolicznie budowę czyniąc kilka wpisów w dzienniku. Wykonane "roboty" obejmują przyłącza i niwelację terenu. Czy urząd może odmówić wydania "decyzji o zmianie decyzji..." i nakazać wystąpienie o nowe WZiZT? (W dniu dzisiejszym warunki wydane do pierwotnego pozwolenia byłyby oczywiście już "przeterminowane". Jakie przepisy regulują uzgadnianie nowego projektu w ramach tego samego numeru pozwolenia na budowę?



piotr.nowy - 22-03-2004 16:39
Podnoszę temat bo sprawa robi mi się gardłowa! :(



romi_25 - 22-03-2004 21:38
Piotr chciałbym ci pomóc, ale na taką sprawę to jest potrzebny dobry prawnik. Teoretycznie jeśli przepiujesz na siebie wz to powinieneś przejąć wszystkie obowiązki i prawa. Nie słyszałem o przypadku aby ktoś mógł przejąć część wz. Może lepiej gdy o pozwolenie na budowę wystąpi jedna osoba, podzieli działki i ty przejmiesz na siebie pozwolenie na jeden budynek.
Sprawa jest trudna i nietypowa - życze powodzenia



Agacka - 23-03-2004 12:39
Życzliwi ludzie poradźcie coś proszę,bo mnie to chyba przetasta! :cry:
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=23973



piotr.nowy - 23-03-2004 14:50

Piotr chciałbym ci pomóc, ale na taką sprawę to jest potrzebny dobry prawnik. Teoretycznie jeśli przepiujesz na siebie wz to powinieneś przejąć wszystkie obowiązki i prawa. Nie słyszałem o przypadku aby ktoś mógł przejąć część wz. Może lepiej gdy o pozwolenie na budowę wystąpi jedna osoba, podzieli działki i ty przejmiesz na siebie pozwolenie na jeden budynek.
Sprawa jest trudna i nietypowa - życze powodzenia
Tak własnie zrobiliśmy. O pozwolenie wystąpił sprzedający (z moim projektem), a umowę kupna sprzedaży załatwimy po wydaniu pozwolenia na budowę i dla większej pewności wyciągniemy fundamenty ponad grunt (urzędnik jak widzi na oczka to jakos bardziej wierzy), podzielimy działkę i żyjemy nadzieją, że pozwolenie też da się podzielić. :roll:



piotr.nowy - 23-03-2004 15:00
Postanowiłem zasięgnąć informacji u źródła , czyli w wydziale architektury , który zajmuje się między innymi przepisywaniem pozwoleń na budowę na nowych właścicieli i ... nic się nie dowiedziałem! Nie wiedzą. W sumie pan był dosyć miły, konsultował temat z bardziej doświadczonymi i razem też nic nie wymyslili. Pocieszające jest to , że nie powiedzieli , że sprawa jest nie do załatwienia. :lol:
Wprawdzie moja lepsza połowa twierdzi , że na razie to optymizm mi wychodzi uszami i boi się , żeby pewnego dnia nie "wyszedł bokiem" ale cóż-trzeba być optymistą do granic naiwności żeby budować w dzisiejszej sytuacji. :P



- 24-03-2004 17:52
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji zapisu planu:
obowiązuje dominacja usług co najmniej w parterach obiektów sytuowanych wzdłuż obowiązującej linii zabudowy
w kontekście zapisu:
Przeznaczenie terenu: wszelkie formy mieszkalnictwa i usługi nieuciążliwe jako przeznaczenie równoważne zabudowie mieszkaniowej.

Czy to oznacza że inwestor zobowiązany jest część swojej nieruchomości przeznaczyć na działalność gospodarczą? Czy muszę zaprojektować dom mieszkaniowo-usługowy?

Z góry dziękuję za odpowiedź.



Gosia Łódź - 27-03-2004 18:03
Witam
Mam małą działkę, chcę postawić budynek gospodarczy w takich odległościach jak mają sąsiedzi tzn:
1. ma równo w granicy
2. Ma 1,5 metra od granicy.

W taki sposób i takich samych gabarytów zaprojektowalismy bud gosp.
W urzędzie Pan powiedział, iż pwoinniśmy donieść zgody sąsiadów - a właściwie Oswiadczenia że nie wnoszą zastrzeżeń do projektu.

Czy Urząd nie powinien wydac zezwolenia ? I to zezwolenie bedzie uzależnione od zgody sąsiadów?

Coś mi tu nie pasuje, chyba , z eUrzędnik chciał oddać mi decyzję -pozwolenie na budowę-odrazu tzw, uprawomocnioone???
Czy w dobrym kierunku idę ?)



jacek_w - 09-04-2004 19:42

Z pewnością są to inżynierowie mający uprawnienia w projektowaniu dróg.
Namiary na nich najlepiej złapać w Zarządzie Dróg: Wojewódzkim lub Powiatowym - jeżeli żaden z urzędników nie ma uprawnień (a oni z reguły są tańsi) to na pewno skierują do jakiegoś projektanta lub biura na twoim terenie
Hola istnieje przepis zabraniający urzędnikom na wykonywanie projektów podlegającym ich uprawnieniom z urzedu. Ktoś może zakwestionować ich projekt i nie zostanie zatwierdzony.
Nie musi to być inżynier tylko osoba z uprawnieniami technicznymi.
Jeżeli droga jest nie wybudowana, to zaplanowanie i realizacja zjazdu z drogi należy do zarządcy drogi. Jeżeli istnieje jako droga publiczna to może to wykonać osoba z uprawnieniami technicznymi.



wsuwka - 13-04-2004 15:55
W jaki sposób uzasadnić odstępstwo od prawa budowlanego, by chcąc adaptować poddasze, nie musieć budować windy !? Podobno trzeba to odpowiednio uzasadnić (budynek stary, powyżej 12, 5 m). Dziękuję za odpowiedź



- 14-04-2004 16:03
Nie potrzebujesz odstępstwa. Sprawa już dawno była wałkowana. Nie wymaga się instalowania windy, jeżeli wymóg taki powstaje w wyniku przeprowadzenia adaptacji strychu na nowe mieszkanie.

Powołaj się na "Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie"

Par. 194.1 Dostęp do dźwigu powinien być zapewniony z każdej kondygnacji użytkowej. Nie dotyczy to kondygnacji nadbudowanej lub powstałej w wyniku adaptacji strychu na cele mieszkalne lub inne cele użytkowe.



piplape - 19-04-2004 07:44
Jaki byłby orientacyjny koszt przekwalifikowania działki rolnej 60 a na budowlaną? Grunt rolny klasy IV, przekwalifikowanie w rozsądnym terminie możliwe jedynie na mój koszt.
Czy tańszy byłby podział działki rolnej na dwie powiedzmy 15 i 45 a i przekwalifikowanie na budowlaną tylko mniejszej części (15 a)? Podział wypada idealnie bo większość działki jest lekko podmokła i tak nie nadaje się pod budowę.
Czy gmina musi zatwierdzić taki podział?



gont - 21-04-2004 02:22
mądrzy ludzie,
wyjaśnijcie mi bo mam metlik w głowie po przeczytaniu
wszystkich odpowiedzu w wątku:
jeżeli dobrze rozumiem:
- Jeżeli gmina ma plan zagospodarowania to na działce rolnej
mogę wybudować siedlisko tylko pod jakimi warunkami - muszę mieć grunt wielkości śedniego gospodarstwa w gminie? i czy ten grunt musi być w gminie?)
- jak nie ma planu - występuje o wz - czy tylko na siedlisko i czy tylko pod warunkiem spełnienia tych magicznych wymagań- sąsiedztwa, drogi itp.?
czy ja cos plączę.
Wdzięczny za odpwiedź

Gont



mbz - 21-04-2004 13:21

- Jeżeli gmina ma plan zagospodarowania to na działce rolnej
mogę wybudować siedlisko tylko pod jakimi warunkami - muszę mieć grunt wielkości śedniego gospodarstwa w gminie? i czy ten grunt musi być w gminie?)
Gont
W tej sytuacji jest tak, jak myslisz - musisz miec grunt w tej gminie wielkosci sredniej dla gminy, mozesz dzierzawic.



piotr.nowy - 21-04-2004 15:38
Wtej,lub w sąsiedniej gminie.



gont - 21-04-2004 17:18
Dzięki,
czy regulują to jakies przepisy do których moge dotrzeć?
Chodzi o konieczność dzierżawy w gminie gdzie jest działka lub sąsiedniej.
Czy grunt rolny - produkcyjny (?) nadaje się na siedlisko automatycznie?

Pozdrawiam
Gont



AgaTad - 21-04-2004 23:10
Gont,
ja tez staram sie o siedlisko, wyglada to tak, ze trzeba miec powierzchnie wieksza niz srednia w gminie, no i nie wiem skad Piotr wzial informacje ze moze byc to ziemia w sasiedniej gminie, wg mnie tylko i wylacznie w jednej gminie, ale faktycznie moze byc dziezawiona. Przepisy na ktore mozesz sie powolywac: Dz.U. nr80 poz. 717 (art.61) - to jest ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, oraz Dz.U. nr03.63.592 o ksztaltowaniu ustroju rolnego, wszystkie znajdziesz w sieci.
Z moich doswiadczen i w mojej gminie to droga przez meke, do dzis gmina nie wyliczyla tej sredniej, do dzis slysze, ze musze miec dzialke na ktorej chce sie wybudowac przynajmniej 1ha, po spelnieniu ich wszystkich warunkow okazuje sie ze i tak nie chca mi dac WZ bo mam zloza zwiru :evil: no ale moze twoja gmina jest bardziej ludzka...
Dzialka na ktorej chcesz miec siedlisko musi byc dostepna z drogi publicznej i miec szanse na uzbrojenie (chodzi o to bys nie budowal w dziczy). Poza tym musisz sie dowiedziec o srednia w twojej gminie, no i po tym wszystkim skladasz pismo do gminy o wydanie WZ z uwzglednieniem, ze chcialbys budowac siedlisko... no i powinni wydac...
Niestety w gminach maja kompletny chaos, i wszystko trzeba "wychodzic" pisac w dwoch egzemplarzach (koniecznie!!!), i przychodzic uzbrojonym we wszystkie mozliwe paragrafy, wg mnie to jedyny sposob by wygrac...
Zatem powodzenia :D i napisz jak ci idzie!!!



Pellov - 22-04-2004 07:19
Ziemia może być w sąsiedniej Gminie, ale musi tworzyć zorganizowaną całość. Nie będę sie rozpisywał co to jest, ale +- to każdy wie o co chodzi.
Przestrzegam jednak wszystkich próbujących budować sie "w zagrodach gospodarstwa rolnego"-obok Waszych domków, zawze będzie możliwość wybudowania przetwórni, chłodni z agregatami i podjeżdzającymi TIRami, a jak dobry inwestor to i zakładzik rzemieślniczo-przemysłowy postawi, a wy nie możecie protestować, ponieważ też macie prawo do hałasowania traktorkiem i innymi urządzeniami rolniczymi.



mbz - 22-04-2004 09:05

- jak nie ma planu - występuje o wz - czy tylko na siedlisko i czy tylko pod warunkiem spełnienia tych magicznych wymagań- sąsiedztwa, drogi itp.?
czy ja cos plączę.
Wdzięczny za odpwiedź

Gont
A czy ktos kompetentny moglby sie odniesc do tego pytania? Czy tylko na siedlisko, czy po prostu na budowe domu?



AgaTad - 22-04-2004 11:36
MBZ,
w oparciu o ustawe, ktora podalam wyzej, mozna starac sie o pozwolenie na budowe domku, tylko od siedliska rozni sie tym, ze nie trzeba miec tych hektarow, ale konieczna jest zabudowana sasiednia dzialka (jest o tym m.in. w ostatnim Muratorze), wyklad o interpretacji sasiedniej dzialki tez tam znajdziesz, niestety nie wyglada to rozowo. Dlatego sporo ludzi, (tak jak ja) stara sie wybudowac siedlisko. Ktos wyzej straszyl siedliskiem, ale to wszystko zalezy gdzie budujesz... W moim sasiedztwie sa dzialki budowlane, a po przeciwnej stronie drogi tereny chronione (ujecie wody), zatem wiem, ze nic mi nie grozi, poza tym prawdopodobnie posiadanie siedliska bedzie korzystniejsze przy wejsciu podatku katastralnego :D



Mwanamke - 22-04-2004 13:46
A ja mam pytanie bardzo pilne : złozyliśmy w UG wniosek o zgodę na formalne podzielenie dziłaki - działkę kupiliśmy wspólnie- dwa małżeństwa i teraz na potrzeby kredytu musimy ją podzielić ( na papierez i dla odrębnych ksiąg wieczystych) , mamy pozwolenie na budowę i prawie ruszamy ale - otrzymaliśmy odmowę :o :evil: :roll:
Czy jest jakaś podstawa prawna na której możemy się oprzeć i dostać zgodę? Wiem że sprawę mogę przeprowadzić sądownie ale to trwa a ja nie mam czasu ...mogłbys mi pomóc?



romi_25 - 22-04-2004 14:54
Mwanamke
Jak uzasadnili odmowę? Jakie artkuły przywołali?
Gmina ma obowiązujący plan zag.?



Mwanamke - 22-04-2004 15:06
Przeklejam odpowież z watku na wymianie doświadzceń ( przepraszam ale jestem nieco spanikowana) :

Na razie to odmowę mamy od pani kierownik z UG , wójt sie nie wypowiedział - na odmowie mamy instrukcję, że do wójta możemy się odwołać, czyli nie doszliśmy jeszcze do tego etapu ....odmowa jest uzasadniona niezgodnością z normatywem , który mówi że dla działek nnw ( czyli mieszkaniowo-usługowych) minimalna powierzchnia wynosi 1000m, a front działki może mieć minimum 18 m i podzielenie naszej działki na dwie spowoduje, że te wymiary nie będą spełnione. Ale......w naszych warunkach zabudowy nie ma słowa o specyfikacji działki jako nnw a minimalna powierzchnia pod jeden budynek wynosi 600m. Czyli odmowa opierająca się na normatywie z czerwca 2002 roku odnosi się do warunków zabudowy wydanych przed tą datą.....



Kondzio - 26-04-2004 21:47
Witam

"działka sąsiednia dostepna z tej samej drogi publicznej" czy mam to rozumieć że działka z którą graniczę czy może to być działka po drugiej stronie ulicy. Niestety nie mam sąsiądującej bezposrednio działki zabudowanej i nie wiem czy w takim przypadku dostanę taką decyzję. Najbliższa działka to właśnie po drugie stronie ulicy lub po mojej stronie ale 4 działki dalej.



Felek - 27-04-2004 12:07
a@a,
Dwa lata temu kupilem dzialke budowlana, przed zakupem dzialki, sprawdzilem w Urzedzie Miejskim, ze zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest ona przeznaczona pod budownictwo jednorodzinne. Uzyskalem tez w owym czasie decyzje o warunkach zabudowy na w/w dzialke. Niestety, w zwiazku z wejsciem w zycie ustawy z dnia 27 Marca 2003 o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, plan zagospodarowania przestrzennego dla tej czesci miasta wygasl z dniem 1-go stycznia 2004. W tym roku ukonczone zostanie pelne uzbrojenie terenu, ktory posiadam i w zwiazku z tym chcialem rozpoczac budowe domu, jednak moja stara decyzja o warunkach wygasla a ja nie znajac tresci nowej ustawy nie wystapilem pod koniec ubieglego roku o nowa. Sytuacja przedstawia sie wiec nastepujaco: w Urzedzie Miejskim poinformowano mnie, iz nie wystawia sie decyzji o warunkach zabudowy na tereny, ktorych plan zagospodarowania wygasl. Co wiecej, nikt
nie potrafi powiedziec kiedy powstana nowe plany, oraz ze moze to trwac latami, poniewaz nowa ustawa nie narzuca zadnego terminu gminie. W moim przypadku nie mage wykozystac Art. 61 poniewaz wiekszosc okolicznych inwestorow jest w sytuacji podobnej do mojej. Czy istnieje jakis przepis obligujacy Urzad Miejski do wydania decyzji o warunkach zabudowy pomimo braku aktualnego planu zagospodarowania, oraz czy Urzad jest w jakis sposob zobligowany ustawa do wykonania nowych planow w okreslonym terminie?
Nie sadze aby w dobie walki z bezrobociem zamiarem ustawodawcy bylo zablokowanie tysiecy indywidualnych inwestorow ktorzy juz wlozyli niemaly kapital w zakup terenu oraz jego uzbrojenie w media. Niestety ale z rozmow przeprowadzonych z urzednikami twierdzacymi, ze ustawa byla nieprzemyslana, wynika jednoznacznie, ze o interesie "malych" inwestorow zapomniano. Zdaje sobie sprawe ze wlasciciele wielkich sieci handlowych i inni powazni inwestorzy maja wieksza sile przebicia, a co za tym idzie beda mieli pierwszenstwo w aktualizacjii planow miejscowych. Czy mam zatem cierpliwie czekac latami az Urzad Miejski zechce sie zajac moim terenem? Przepraszam za brak niektorych polskich liter co jest spowodowane wzgledami technicznymi,



Betka - 27-04-2004 13:39
Felek
Najlepiej zrobisz jak wystąpisz o wz na papierze do gminy i niech oni odpowiedzą. Mi w gminie powiedzieli że teraz jak nie ma nowego planu a stary wygasł wszystkie działki traktuje się tak samo. Czyli jak masz sąsiedztwo tzn bezpośredniego sąsiada z boku działki i spełniasz kryteria o których już było tu pisane (droga publiczna, ziemia odpowiedniej klasy itd.) to moim zdanie powinieneś dostać wz. Powodzenia.



mbz - 27-04-2004 14:57

Felek
Najlepiej zrobisz jak wystąpisz o wz na papierze do gminy i niech oni odpowiedzą. Mi w gminie powiedzieli że teraz jak nie ma nowego planu a stary wygasł wszystkie działki traktuje się tak samo. Czyli jak masz sąsiedztwo tzn bezpośredniego sąsiada z boku działki i spełniasz kryteria o których już było tu pisane (droga publiczna, ziemia odpowiedniej klasy itd.) to moim zdanie powinieneś dostać wz. Powodzenia.
Dokladnie tak, a co do tej ziemi, to na wylaczenie z produkcji rolnej gruntow do 0,5 ha klas I-III i do 1 ha klas IV-VI nie jest wymagana zgoda ministra lub wojewody.



Betka - 27-04-2004 19:36
No wiesz mbz może taka zgoda nie jest wymagana bo dowiadywałam się w Ministerstwie Rolnictwa, ale gmina to gmina różnie interpretuje przepisy. U mnie UG zebrał kilka podań o wz i wystąpił o zgode do MR, którą bardzo szybko otrzymał. Warto jednak tym się zainteresować ale w gminie o to sie nie pytać po co "wywołyać wilka z lasu"



mbz - 28-04-2004 08:44

a@a,
Sytuacja przedstawia sie wiec nastepujaco: w Urzedzie Miejskim poinformowano mnie, iz nie wystawia sie decyzji o warunkach zabudowy na tereny, ktorych plan zagospodarowania wygasl. Co wiecej, nikt
nie potrafi powiedziec kiedy powstana nowe plany, oraz ze moze to trwac latami, poniewaz nowa ustawa nie narzuca zadnego terminu gminie. W moim przypadku nie mage wykozystac Art. 61 poniewaz wiekszosc okolicznych inwestorow jest w sytuacji podobnej do mojej. Czy istnieje jakis przepis obligujacy Urzad Miejski do wydania decyzji o warunkach zabudowy pomimo braku aktualnego planu zagospodarowania, oraz czy Urzad jest w jakis sposob zobligowany ustawa do wykonania nowych planow w okreslonym terminie?,
Jesli zlozysz wniosek o wydanie WZ, to gmina moze zawiesic jej wydanie do czasu uchwalenia nowego planu, nie dluzej niz na 12 miesiecy (nie jestem tylko pewna na 100% - moze ktos jeszcze potwierdzi).



piotr.nowy - 28-04-2004 14:11
No tak ,ale zawsze może byc to odpowiedź negatywna -czego oczywiście nie życzę nikomu. :(
Niestety z tego co wiem nie ma przepisu który zmuszałby gminy do wydania WZ ani tym bardziej pozwolenia na budowę. Jednocześnie brak aktualnych planów nie uniemożliwia wydania takich dokumentów. Jak to często u nas bywa - wszystko zależy od urzędnika! :x



mbz - 28-04-2004 14:28

Niestety z tego co wiem nie ma przepisu który zmuszałby gminy do wydania WZ ani tym bardziej pozwolenia na budowę. Zwlaszcza, ze pozwolenia wydaje starosta :)



piotr.nowy - 28-04-2004 15:23
Słuszna racja :oops:



rubin23 - 28-04-2004 19:39
A ja mam taką sprawę i proszę aby mi ktos mądrze wyjaśnił w czym rzecz. Kupiłem z synem na współwłasność działkę z dopuszczeniem zabudowy zagrodowej jednorodzinnej bez możliwości podziału- i co to znaczy ?- o pow.0.20 ha. Do tej działki przylega działka rolna o pow. 0.33 ha. III klasy. W U.G. powiedzieli mi że w żadnym wypadku nie pozwolą się na niej budować(jestem w posiadaniu na zasadzie dzierżawy 1.3 ha ziemi ) a słyszałem że nie powinienem mieć problemu aby odrolnić tyle ile potrzeba pod budynek i pod drogę dojazdową(razem byłoby tego 0.03ha.) jeszcze z tą informacją nie byłem w U.G. najpierw chciałem się czegoś dowiedzieć na FORUM. POZDRÓWKA



romi_25 - 28-04-2004 20:46

A ja mam taką sprawę i proszę aby mi ktos mądrze wyjaśnił w czym rzecz. Kupiłem z synem na współwłasność działkę z dopuszczeniem zabudowy zagrodowej jednorodzinnej bez możliwości podziału- i co to znaczy ?- o pow.0.20 ha. Do tej działki przylega działka rolna o pow. 0.33 ha. III klasy. W U.G. powiedzieli mi że w żadnym wypadku nie pozwolą się na niej budować(jestem w posiadaniu na zasadzie dzierżawy 1.3 ha ziemi ) a słyszałem że nie powinienem mieć problemu aby odrolnić tyle ile potrzeba pod budynek i pod drogę dojazdową(razem byłoby tego 0.03ha.) jeszcze z tą informacją nie byłem w U.G. najpierw chciałem się czegoś dowiedzieć na FORUM. POZDRÓWKA Decyzję na wyłączenie gruntów z produkcji rolnej wydaje Starosta. Aby mógł to zrobić potrzebujesz decyzję o warunkach zabudowy. Jeśli gmina ma obowiązujący plan zagospodarowania to składasz bezpośrednio wniosek o pozwolenie na budowę do Starostwa. Jeśli planu nie ma musisz spełnić 5 warunków wynikających z ustawy o planowaniu i zag. przestrzennym: 1)Zabudowa sąsiednia - co najmniej jedna działka sąsiednia jest zabudowana 2)Dostęp do drogi publicznej 3)UZbrojenie terenu 4) Zgoda na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne 5) Zgodność z przepisami odrębnymi
Jeśli grunt w starym planie przeznaczony był jak grunty rolne to nie ma spełnionego punktu 4. Jeśli były tam działki budowlane to zgoda jest. W pierwszym przypadku pozostaje możliwość zabudowy zagrodowej tzn. dom mieszkalny + budynek gospodarczy. Wówczas wyłączony jest punkt 1). NAwet jeśli chciałbyś budować tylko budynek mieszkalny to i na to jest patent.
NAtomiast nie rozumiem co oznacza : zabudowa zagrodowa jednorodzina. To się nie trzyma kupy. Jeśli zabudowa zagrodowa to bud. miesz. + gosp. Jeśli zabudowa jednorodzinna to budynek jednorodzinny. Urbaniści jak widzą temat : budowa domu jednordzinnego w zabudowie zagrodowej dostają białej gorączki :) Co do podziału to 20ar ciężko byłoby podzielić na mniejsze i coś tam wybudować.
Pozdrawiam



ewa szymkiewicz - 04-06-2004 14:07
Witam wszystkich forumowiczów

Zamierzamy z mężem kupić działkę 20a. Konieczny jest podział, podziału nie można dokonać bo nie ma aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego. Jedna z normalniejszych urzędniczek doradziła nam aby właściciele tej działki którą chcemy kupić złożyli wniosek o wydanie decyzji o zabudowie dla tej działki. Działka ta ma IVa klasę, była do końca tego roku działką pod zabudowę, ja jestem jednym z czterech współwłaścicieli gospodarstwa rolnego o pow. 8 ha. Czu decyzja o warunkach zabudowy może przejść na nas?

pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.



BK - 04-06-2004 14:18
Oczywiscie że tak.
Właściciel poprzedni mojej działki wystąpił o warunki zabudowy, które dostał. Decyzję gmina przeniosła na nas - 2 tygodnie :D



ewa szymkiewicz - 07-06-2004 14:32
Witam

Wielkie dzięki za odpowiedź, w gminie powiedziano nam, że nie wiadomo czy decyzja o warunkach zabudowy może na nas zostać przepisana. Według mnie jest to śmieszne, że urzędnicy pracujący tam sami nie orientują się w prawie i według własnego widzimisie interpretują go. Mam nadzieję, że moja sprawa zostanie pozytywnie załatwiona.

Pozdrawiam



AnnaRz - 16-06-2004 19:39
[quote="romi_25"]
Urząd ma (teoretycznie) 1 miesiąc na rozpatrzenie sprawy, najdłużej 2 miesiące (zgodnie z KPA). Natomiast nie wlicza się do tego terminu czasu potrzebnego na uzgodnienia. A jest ich masa po ostatniej noweli ustawy. Generalnie tok postępowania jest taki:
- składasz wniosek o wz z wszystkimi załącznikami




Bratles - 17-06-2004 10:10
Ja swoją przygodę z WZ zacząłem niestety 18.12.2003 Dostałem odmowę, Kolegium podtrzymało decyzję. Pozostało mi skarżyć sprawę do S.A. Odwołałem się do SA ale najprawdopodobniej sąd każe rozpatrzyć sprawę ponownie( wszyscy to mówią pani w urzędzie, prawnik, osoba od której kupiłem ziemię). Prawnik oznajmił mi że mogę swoje budownicze zamiary zawiesić na co najmniej 365 dni co mnie srodze zdenerwowało.
Moje pytanie do Romi25 .
Czy może lepiej zacząć sprawę od początku tj. złożyć sprawę do urzędu ponownie. Zaznaczam, że w tym cholernym artykule 61 p1 napisane jest :
co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej
co powoduje rozpatrzenie sprawy pod kontem sąsiedztwa właśnie z drogi publicznej a nie z wewnętrznej (



fugo79 - 18-06-2004 12:50
jle kosztuje odrolnienie działki posiadam 9 ar ziemia klasy 5 ile będzie kosztowało odrolnienie.



trobe - 06-07-2004 20:47
A@a. proszę o pomoc. Od roku walczę z UM o warunki zabudowy, które "zabierają mi" około 250-300m2 działki na poszerzenie drogi dojazdowej, fizycznie nieistniejącej a wytyczonej w pasie zieleni wysokiej, narzucając linię rozgraniczającą, której nie było w planie zagospodarowania przestrzennego. Dwukrotnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję UM i ostatecznie nakazało rozstrzygnięcie sporu przez rozprawę administracyjną. Minęły trzy miesiące i zamiast informacji o terminie rozprawy otrzymałam pismo z prośbą o "przedstawienia stanowiska w zakresie możliwości wyrażenia zgody na poprowadzenie nowej drogi gminnej- po śladzie istniejącej (istniejącej, czyli wydeptanej jeszcze przez pierwszego właściciela rolnika, przed podziałem i sprzedażą pola, czyli na moim gruncie)-informując, że realizacja drogi w innych liniach rozgraniczających niż wyznaczone...będzie się wiązała z uszczupleniem zieleni... Zwracamy także uwagę, na stanowisko Zarządu Dróg I Transportu Miejskiego...,że do czasu rozwiązania problemu wnioskowane nieruchomości nie posiadają dostępu do drogi publicznej."
Jak ma się to do postanowienia SKO o rozprawie administracyjnej. Czy UM długo jeszcze może bawić się ze mną w kotka i myszkę? Co powinnam zrobić, żeby przerwać tę farsę?



viktoria23 - 09-07-2004 15:09
Witam, oczywiście PYTANKO mam ja:

Kupiłam domek, w celu rozbudowy .. natychmiastowej (czyli kupujemy, robimy projekt rozbudowy i składamy papieru o pozwolenia) gmina nie ma oczywiście aktualnych planów .... czy jest szansa na pozwolenie i na WZi coś tam cos tam ?? :lol: .... w wypisie w rejestru gruntów ... grunt zabudowany, w wypisie z zagospodarowania .. ze w starych planach .. dzialka pod zabud. jednorodzinna niską .... sąsiedzie ze wszystkich stron ... ulica asfaltowa, oswietlenie ...

Prosze o odpowiedz .. czy bede musiała czekac az nowe plany zrobia/zatwierdzą .. czy jest możliwość dostana tego WZ cos tam cos tam .... :lol:

pozdr.

ivona



Agnieszka Ożga - 29-07-2004 07:57
Bardzo proszę o wskazówki jak napisać odwołanie do Samorz. Kolegium Odwoławczego od decyzji o ustaleniu warunków zabudowy
pozdrawiam
agnieszka ożga



vector - 29-07-2004 13:23

jle kosztuje odrolnienie działki posiadam 9 ar ziemia klasy 5 ile będzie kosztowało odrolnienie. Jeśli są to grunty rolne wytworzone z gleb pochodzenia mineralnego to nie ma opłat.

Marek



Dikson - 03-08-2004 01:51
Witam
Mam problem: Chcę postawić dom. Sytuacja jest taka:

1. Działka położona jest nad samym brzegiem rzeki Jasiołki.

2. Nie ma możliwości zalania tej działki. Rzeka musiałaby utworzyć ogromne rozlewisko podobnej wielkości jak jez. Śniardwy, żeby woda doszła na wysokość mojej działki. Po prostu nie ma możliwości.

3. Kilkadziesiąt lat temu ta działka była budowlana i było wydane pozwolenie na budowę, jednak nic tam wówczas nie powstało, więc gmina przekwalifikowała grunt na rolny.

4. Droga jest, sąsiednia działka budowlana też jest, można podłączyć prąd, wodę i gaz bez problemu.

5. Działka jest zakwalifikowana jako łąki/pastwiska. Ogólnie – rolna.

Nie wiem jakie są przepisy w kwestii odległości od rzeki lub zbiornika wodnego. I może też być tak znając polskie absurdy, że teren ten jest uznany jako zalewowy. Nie bardzo wiem jakie mam szanse przebrnięcia przez problem tej rzeki nieszczęsnej. Jeśli ktoś zechce podzielić się ze mną swoją wiedzą w tym zakresie, będę wdzięczny.



dizers - 05-08-2004 07:38
Witam
Mam pytanko :oops:

Czekam na warunki zabudowy domu i opis działki
ale pani w UM powiedziała że nie ma jeszcze
gotowego planu zagospodarowania przestrzennego
że mam czekać ale nie wie ile może kilka miesięcy może dłużej :evil:

i teraz pytanko : można to jakoś ominąć ?? czy muszę czekać :(

Pozdr



- 18-09-2004 19:21
1. Czy decyzja wzizt może nie określać linii zabudowy?

2. Czy różnica między decyzją a wchodzącym w życie planem miejscowym we wskaźniku intensywności zabudowy może być wystarczającym powodem unieważnienia decyzji?



rafija - 21-09-2004 21:16
Witam, niewiem czy moja sprawa jest w Twoim temacie ale spróbuję.
Kupiłem w kwietniu tego roku działke budowlaną (koszt 150 000 zł) ktora według planu zagospodarowania przestrzennego (który stracił moc 31/12/2003) znajdowała sie na terenie oznaczonym w planie jako 148 ME - tereny zabudowy mieszkaniowej ekologicznej. Według wypisu z rejestru gruntów z dnia 26/03/04 wynika że działka połozona jest na terenach mieszkaniowych. Obecnie przedstawiono propozycje planu zagospodarowania przestrzennego według którego działka połozona jest na terenie oznaczonym symbolem D 109 - ZL, co oznacza że na tym terenie jest całkowity zakaz budowy. Wiem że mogę złozyc uwage do planu rozpatrywana przez Radnych, ale czy mogę zrobić coś wiecej co spowoduje że działka będzie działką budowlaną. Dostałem kilka sugesti ale są one sprzeczne - co zapewne wynika z faktu że jest to nowe prawo- o dalsze drodze odwoławczej do Sądu lub poinformowaniu radnych ze miasto będzie musiało odkupic tą działke.



SylwiaJ - 28-09-2004 14:38
Proszę o pomoc. Postaram się streścić mój problem, a mianowicie: o WZiZT wystąpili poprzedni właściciele działki. Dostali decyzję na dom parterowy z poddaszem użytkowym, dach dwuspadowy. Ja chcę na tej działce wybudować dom parterowy z dachem czterospadowym i Pani w UM poradziła złożyć nowy wniosek o wydanie WZiZT. Tak też zrobiłam i opisałam dokładnie o co mi chodzi, czyli parter, dach czterospadowy,kąt nachylenia 20 stopni. Dostaliśmy wezwanie do przedłożenia mapek (odpis z mapy zasadniczej). Pojechaliśmy Panią w UM poinformować, że mapki zamówione ale trzeba czekać 3 tygodnie, więc doniesiemy. Pani miło powiedziała, że decyzja będzie pozytywna, tylko czeka na doniesienie mapek i wyda. Jakie dziś było moje zdziwienie, bo mapek jeszcze nie doniosłam, a dostałam pocztą decyzję taką samą jak poprzedni właściciele, czyli z użytkowym poddaszem i dachem dwuspadowym. Nie chcę takiego domu, więc proszę o rady co robić w takiej sytuacji. Sprawa gardłowa, bo ewentualne terminy na odwołanie. Czy jest szansa na zmianę decyzji?



pyrka - 28-09-2004 23:56
Idźcie do urzędu i poproście o plan zagospodarowania wraz z opisem i sami sprawdźcie co tam jest napisane.Jeśli nie ma zapisu, że dachy muszą być dwuspadowe tzn., że mogą być inne. Należy wtedy odwołać się do samorządowego kolegium odwoławczego, bo urzędnik jest związany wnioskiem obywatela, czyli ma obowiązek wydać decyzję zgodną z życzeniem obywatela, jeśli nie jest sprzeczna z obowiązującym planem zagospodarowania. Sprzeczność tę musi wykazać urzędnik powołując się na konkretny zapis planu.



SylwiaJ - 29-09-2004 07:01
właśnie w tym problem, że gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Dlatego nie wiem co mam robić!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 2 z 46 • Zostało znalezionych 2707 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting