ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




oskar0259 - 17-01-2006 19:43
Odniosę się tylko do spraw związanych z warunkami zabudowy, o kosztach budowy niech napiszą "aktualnie praktykujący".
1. Bardzo ładna, choć troche wąska działka, ale zmieści się na niej dom z elewacją (od ulicy) nawet 12 m (z oknami do obu granic),.
2. Rozumiem, że linię zabudowy i możliwość zabudowy określa istniejacy plan zagospodarowania lub warunki zabudowy. Zobaczcie te dokumenty, znajdziecie odpowiedź na część pytań. Tam też powinno być więcej informacji co do dopuszczalnej liczby kondygnacji. Np. 1 1/2 kondygnacji oznacza, że może być dom z poddaszem lub dom z wyniesioną ponad poziom gruntu (ponad 60 cm? - tego nie pamiętam) piwnicą.
Jeśli macie wątpliwości powinniście prosić o interpretację na piśmie ze względu na specyficzne warunki terenowe (istnienie piwnicy "wyrównującej poziom", która faktycznie będzie jeszcze jedną kondygnacją).
Co do kosztów budynku parterowego i z poddaszem była na ten temat ostatnio dyskusja na forum w dziale "Wymiana doświadczeń".[/url]





Dotach - 17-01-2006 21:27
Dziękuję za ekspresową odpowiedź :D .
1. Piszesz, że 12m? Mężowi ktoś powiedział, że musi być po 5m z każdej strony, czyli zostaje 10m. Te 2m bardzo by się przydały :wink: .
2. Rzeczywiście, linię zabudowy określają warunki zabudowy. Jest tam napisane "Budynek maksymalnie jedna kondygnacja nadziemna plus poddasze użytkowe". Jest również informacja, że budynek na etapie koncepcji uzgodnić w UM, więc i tak musimy tam się udać. Myślałam jednak, że sprawa jest bardziej oczywista.
Dziękuję również za informację o kosztach poddasza. Jestem tu "nowa" i poruszam sie trochę po omacku :oops: .
Pozdrawiam
Dorota



oskar0259 - 17-01-2006 22:50
Odległość od granicy ściany z oknami to 4 m, bez okien - 3 m.
Podstawa prawna: § 12 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r. nr 75, poz. 690, zm. Dz. U. z 2004 r. nr 109, poz. 1156), rozporządzenie mas m.in. tu

http://www.budinfo.pl/?view=prawo&ar...b=ustawa&id=41

Musi być nie mniej niż 3 m, gdy jest zwrócony w stronę granicy ścianą bez otworów lub jeśli otwór w ścianie jest wypełniony luksferami , albo 4 m, gdy od strony granicy będzie ściana z otworami drzwiowymi lub okiennymi.

Gzymsy lub okapy, nie mogą pomniejszać odległości od granicy o więcej niż 0,8 m, natomiast balkony, galerie, werandy, tarasy, schody zewnętrzne, pochylnie i rampy mogą pomniejszać odległości od granicy do 1,3 m.

W wyjątkowym przypadku pełna ściana budynku może stanąć w odległości 1,5 m od granicy lub bezpośrednio przy granicy, ale tylko jeśli wynika to z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub nie można zachować odległości 3 m ze względu na rozmiary działki. Ale tu już zaczyna się sfera uznaniowości urzędniczej (przy 3 lub 4 m nie mają nic do gadania) i o tym nie chciałbym pisać...



tezet - 18-01-2006 16:06
witajcie

jakie mapy należy dołączyć do wniosków o wydanie warunków dostrczenia gazu, prądu, wody, kanalizacji?

ile map potrzebnych jest do pozwolenia na budowę?

pozdrawiam
tezet
PS. oskar zasługujesz na miano najlepszego doradcy muratora





Iwencja - 18-01-2006 17:04

Nie powinno być większych problemów.
Organ który wydał decyzję, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.
Oprócz twojego wniosku gmina może wymagać jeszcze oświadczenie poprzedniego "adresata" decyzji o wyrażeniu zgody na przeniesienie tej decyzji na twoją rzecz.[/url]
Wydaje mi się, że jest to odpłatne 50 lub 500 zł :cry:



oskar0259 - 18-01-2006 17:22
Wg mnie 50 zł.



oskar0259 - 18-01-2006 20:30
Tezet, mam kłopot z odpowiedzią na pytanie, jakie mapy (i ile) należy dołączyć do wniosków o wydanie warunków dostarczenia gazu, prądu, wody, kanalizacji?
Reguluje tę kwestię art 29a Prawa budowlanego, który daje dwie możliwości: budowy na podstawie ustaleń z dostawcami poszczególnych mediów lub na zgłoszenie.
Zgłoszenie. Potrzebny jest projekt zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym, wykonany przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami budowlanymi. Ten sam projekt zagospodarowania działki jest też potrzebny do wniosku o pozwolenie na budowę.
Ustalenia z dostawcami. Tu realizacja przyłączy następuje w oparciu o ustawę Prawo energetyczne lub ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Wymagają one sporządzenia planu sytuacyjnego na kopii aktualnej mapy zasadniczej lub mapy jednostkowej, przyjętej do zasobu geodezyjnego i kartograficznego (w zależności od rodzaju przyłącza). Ile tych map - to musisz ustalić.



tezet - 18-01-2006 21:26
dzienks OSKAR

PS był szczery

pozdrawiam
tezet



Eugeniusz_ - 21-01-2006 09:42
Oskar dziękuję bardzo za odpowiedz i przepraszam ze dopiero teraz odpowiadam. :) :)
Pozdrawiam i gratuluje wytrwałości w pomocy innym.



Sławek_Kraków - 24-01-2006 19:34
Witam jestem z Krakowa. Mam pytannie a zarazem problem dostałem Warunki Zabudowy i pojawił mi sie taki problem. Wydział Architektury zaznaczył mi linią przerywaną "obszar infrastruktury" nic wielkiego by ni było tylko ze ten obszr jest na terenie sasiada. Teraz ten sasiad sie odwołał, ale urząd nie widział podstaw do odwołania. Sprawa trafiła do SKO (Samorządowy Kolegium Odwoławczego), które jeszcze mi nie odpowiedziało. Mój architekt przygotowuje projekt instalacji i wodę będe brał od rodziców a kanalizcje będe kopał szambo. Sprawa jest o tyle dziwna że ten obszar jest po drugiej stronie ulicy (sąsiad jest dokładnie po przeciwnej stronie mojej ulicy) czemu ten obszar nie jest w drodze, która nie jest nawet wyafaltowana. Szczerze to zgubiłem sie w tych papierach i nie wiem co dalej z tym zrobić. Architekt mnie uspokaja a ja nie wiem czy mam być do końca spokojny. Już zaczynam sie obawia cczy tą wode i prąd będe mógł wziąść od rodziców. Proszę o pomoc!!!



oskar0259 - 24-01-2006 20:57
Chyba nie masz innego wyjścia niz czekanie na decyzję SKO.
O tym, skąd będziesz prowadził przyłącze zadecyduje (a chyba już zadecydował przed wydaniem WZ?) właściciel (lub właściciele) sieci. I stąd być może ten zapis o "obszarze infrastruktury" na działce sąsiada (który poczuł się zagrożony w swoim prawie własności).
Nad nowymi rozwiązaniami (media od rodziców) możesz myśleć, jak SKO uchyli decyzję wójta.



Sławek_Kraków - 25-01-2006 07:29
Witam. Dziękuje za zainteresowanie. A jeśli SKO również stwierdzi ze sąsiad nie ma podstaw prawnych aby sie odwoływać i ten obszar infrastruktury bedzie wygladał tak jak wygląda to czy ja pomimo to bede mógł wziąść media od rodziców, czy będe musiał dogadywać się z sąsiadem?



oskar0259 - 25-01-2006 09:32
To już będzie zależało od dostawców mediów (zmiana warunków przyłaczenia).



shodan - 24-02-2006 23:12
Witam,
Potrzebuje porady w nastepujacej sprawie:

Planuje kupno dzialki rolnej, ktora z jednej strony graniczy z ulica, z jednej strony bezposrednio z sasiednia dzialka, a z dwoch stron ze sciana lasu.

Sprzedajacy wlasnie otrzymal WZ, ktore mi przekazal, sa one jednak wystawione na jego nazwisko. Pytanie:

1. Jesli WZ sa wystawione na obecnego wlasciciela, w jaki sposob moge je "przepisac" na siebie - czy po kupnie dzialki mozna to zalatwic od reki, czy musze od nowa wystepowac o WZ i przechodzic przez cala sciezke zdrowia - rozumiem, ze jest wtedy ryzyko, ze nie otrzymam ich w ogole, lub beda one zmienione np. na moja niekorzysc?

2. Pyt. powiazane z pyt nr.1 - rozumiem, ze do pozwolenia na budowe konieczne jest posiadanie WZ wydanych na swoje nazwisko, czy mozna korzystac z WZ wydanych dla poprzedniego wlasciciela?

3. W obecnych WZ nie ma zadnych zapisow o tym, jak daleko linia zabudowy musi byc odsunieta od linii lasu. Czy jest to uregulowane w jakiejs ustawie/rozporzadzeniu? Czy powinienem wystapic o doprecyzowanie WZ odnosnie odsuniecia sie od linii lasu - nie chcialbym miec za rok, czy dwa niespodzianki, przy wystepowaniu o pozwolenie na budowe...

Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam!



oskar0259 - 24-02-2006 23:25
Jest późno, stąd postaram się odpowiedzieć ci pełniej (jeśli mi się coś przypomni) jutro. Ale tak na gorąco:
ad 1. WZ można "przepisać", nie trzeba występować o nie jeszcze raz. Są one wydawane dla okreslonego terenu i nie są przypisane do osoby. Nie można zmienić uprawomocnionych WZ na gorsze.
ad 2. Ja bym przepisał na swoje nazwisko, ale byc może twoje starostwo, aby wydać pozwolenie na budowę, nie będzie tego wymagało.
ad 3. Jeśli masz wątpliwości (i obawy przed niespodziankami), to wystąp do gmin o wyjaśnienie zapisów lub sprecyzowanie WZ. Zakładam, że urzędnik (lub urbanista) przygotowując decyzję i określając parametry zabudowy przewidział możliwe działania inwestora, nawet te niekorzystne dla lasu i w jakiś sposób (ustalając linię zabudowy od ulicy, wielkość domu) zabezpieczył go przed zabudową.



shodan - 26-02-2006 11:51

ad 3. Jeśli masz wątpliwości (i obawy przed niespodziankami), to wystąp do gmin o wyjaśnienie zapisów lub sprecyzowanie WZ. Zakładam, że urzędnik (lub urbanista) przygotowując decyzję i określając parametry zabudowy przewidział możliwe działania inwestora, nawet te niekorzystne dla lasu i w jakiś sposób (ustalając linię zabudowy od ulicy, wielkość domu) zabezpieczył go przed zabudową. Odpowiedzi na pytania 1 i 2 są dla mnie jasne - bardzo dziękuję :D
Jeśli chodzi o odp nr 3 - mam jeszcze parę wątpliwości..

Czy warto jest drążyć temat - tzn. trochę się boję, że wsadzę kij w mrowisko i nagle się tym tematem zainteresują... i dołożą mi do WZ jakiś niekorzystny zapis...czy nie jest tak, że jeśli w WZ nie ma żadnych ograniczeń związanych z wymaganą odległością od lasu, to mogę stosować przepisy ogólne - pytanie tylko jakie? Przeciwpożarowe? Budowlane?

pozdr!



Paweł Sałagaj - 26-02-2006 20:00
Witam
Zwracam się z prośbą do wszystkich którzy swoją radą mogą mi pomóc w uzyskaniu zmiany planu zagospodarowania przestrzennego mojej działki.
Moja działka jest działką leśną o niewielkiej powierzchni 1000m2.W Gminie powiedziano mi że w zasadzie nie ma żadnych przeciwskazań poza tym że nie zmienia się planu dla tak małej powierzchni,mogą to zrobić gdy wystąpi o to moja sąsiadka która dom ma oddalony od mojej działki o 50m ale jej działka jest dużo większ, ona jednak zmianą nie jest zainteresowana.
Z góry dziękuje za pomoc
Paweł Sałagaj
p.s
przeczytałem też gdzieś że moge pokryć koszty zmiany planu,czy jest to możliwe



oskar0259 - 26-02-2006 22:51
Shodan, myślę, że pomysł, żeby nie "drążyć" sprawy jest dobry.
Jakie przepisy? Trudno mi powiedzieć. Z reguły przyjmuje się, że ze "specjalistycznych" ustaw (np. odległości od dróg - są w ustawie o drogach publicznych). Pozwolenie na budowę wydaje powiat (starostwo), a więc inny organ niż WZ (które przygotowuje gmina). Myślę, że powiat odniesie się tylko do zapisów WZ i nie będzie szukał dziury w całym.
Paweł Sałagaj, sam znam kilka przypadków finansowania sporządzenia planu przez inwestora. Wiem też, że przy okazji było kilka "zadym", także kontynuowanych w sądzie. Jest to bowiem tak naprawdę kupowanie pożądanych zapisów.



rafallogi - 27-02-2006 14:05
Witam,
i od razu spróbuję naświtlić problem z prośbą o pomoc:
Chciałbym wybudować garaż na działce, na której właśnie kończę budowę domku, ale garaż ten miałby być budynkiem w ramach istniejącej zabudowy gospodarczej i wybudowanym bez pozwolenia na budowę (budynki do 35m/kw o jakiejś tam konkretnej rozpiętości mogą być stawiane w ramach rozbudowy gospodarczej bez pozwolenia na budowę- tak powiedziano mi w UG), ale cały problem polega na tym, że musiałbym ten garaż(budynek gospodarczy) wybudować w granicy lub bardzo blisko niej i to w dodatku na wysokości domu - zbliżenie garażu do granicy a tym samym oddalenie od domu pozwoli mi zachować jako taką odległość na przejazd w głąb działki.
Budowa w głębi działki (za domem) odpada ze względu na istniejący już po prawej stronie budynek czysto gospodarski, natomiast po lewej stronie istnieje szambo. No i tutaj możliwości działki w tę stronę się kończą, bo dalej mamy obniżenie terenu i zaczynają się łąki będące jednocześnie terenem rozlewowym dla przepływającej nieopodal rzeki.
Budowa z przodu działki??? - hm... wyznaczono mi w warunkach zabudowy nieprzekraczalną linię zabudowy 15m od drogi gminnej i tak dom wybudowano, nie sądzę zatem aby pozwolono mi zatem wybudować garaż bliżej drogi aniżeli dom.
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź!
Pozdrawiam.



premiumpremium - 27-02-2006 14:26
A ja znów pojawiam się na tym forum i znów i nadal mam problem z linią zabudowy. O dziwo linię zabudowy udało się przesunąć, ale pojawił się kolejny problem. Otóż owa linia zabudowy znajduje się blisko linii energetycznej 220kV, w tzw. "strefie bezpieczeństwa", w której nie można domu wybudować. I mam takie pytanie - jeżeli linia zabudowy jest blizej linii energetycznej niż wyznacza to strefa bezpieczeństwa, to czy jest jakiś przepis mówiący o potrzebie i możliwości przesunięcia lini zabudowy dalej od tej lini energetycznej??? Ja wiem, ze to pytanie jest skomplikowane. Jeśli ktoś z Was jest w stanie mi pomóc, to ja prześlę mapkę zrobioną w paincie, zeby zobaczyć, jak to rzeczywiscie wygląda... Błagam o pomoc!!! Bardzo mi na tym zależy... Mój mail niebieska_82@tlen.pl a gg 2872512. Jestem zdesperowana :-?



oskar0259 - 27-02-2006 20:30
Rafallogi
Budynek gospodarczy to nie garaż! Nie możesz oficjalnie postawić garażu na zgłoszenie. Jesli to napiszesz organ (starosta) wniesie sprzeciw i wyda decyzję zobowiązującą cię do uzyskania pozwolenia na budowę planowanego budynku.
Na zgłoszenie możesz postawić budynek gospodarczy do 25 m kw. (w gospodarstwie rolnym do 35 m kw.). Jak będziesz go użytkował - to twoja sprawa, choć niezupełnie, bo zgodnie z przepisami użytkując budynek gospodarczy jako garaż powinieneś wystąpić o zmianę sposobu użytkowania. Czy ktoś to sprawdza? Nie wiem, na razie chyba nie.
Jeśli chodzi o odległości od granicy i od drogi, to możesz przetestować urzędową czujność (lub wytrzymałość), przedstawiając szkic z zaznaczoną lokalizacją. Moim zdaniem raczej nie uda się zbliżyć bardziej, niż to wynika z przepisów. Choć ze względu na warunki terenowe (wąska działka) lub zgoda sąsiada (albo jego budynek w granicy) urząd może zgodzić się na lokalizację (choć pojęcie "wąska" może być różnie interpretowane, a zgodę na ostępstwo wg przepisów wydaje ministerstwo transportu i budownictwa). I jeszcze jedno: zbudujesz w granicy, jeśli po drugiej jej stronie jest już inny budynek, jeśli nie, to najbliżej w odległości 1,5 metra.



oskar0259 - 27-02-2006 21:39
Premiumpremium
Gmina działa stosunkowo szybko, jeszcze w pierwszych dniach stycznia, jak sobie przypominam, nosiłaś się dopiero z zamiarem złożenia wniosku o WZ, a teraz, jak domyślam się, warunki już zostały wydane (albo został opracowany projekt decyzji z analizą urbanistyczną). Nie jest więc tak żle.
To, o czym piszesz wynika być może z nieporadności urzędniczej w nietypowej sytuacji. No bo jest to jakby "druga linia zabudowy" od ulicy (z przodu są budynki produkcyjne), coś już w tej drugiej linii na sąsiednich działkach zbudowano (współczuję ludziom mieszkającym 10 metrów od linii 220 kV), a w rozporządzeniu napisano o konieczności kontynuacji istniejącej linii zabudowy.
Urzędnik (albo urbanista) w tym przypadku stosuje przepisy rozporządzenia wprost, a nie musi, bo rozporządzenie daje furtki - precyzuje warunki, w których możliwe są odstępstwa.
Informacje, które pozwolą ci nawiązać "kontakt" z gminnym urzędnikiem.
Wydaje/przygotowuje on decyzję na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (Dz. U. z dnia 19 września 2003 r.) - tekst tego rozporządzenia masz tu -

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1588.htm

Paragraf 4 tego aktu daje pewne możliwosci manewru:


§ 4. 1. Obowiązującą linię nowej zabudowy na działce objętej wnioskiem wyznacza się jako przedłużenie linii istniejącej zabudowy na działkach sąsiednich.
2. W przypadku niezgodności linii istniejącej zabudowy na działce sąsiedniej z przepisami odrębnymi, obowiązującą linię nowej zabudowy należy ustalić zgodnie z tymi przepisami.
3. Jeżeli linia istniejącej zabudowy na działkach sąsiednich przebiega tworząc uskok, wówczas obowiązującą linię nowej zabudowy ustala się jako kontynuację linii zabudowy tego budynku, który znajduje się w większej odległości od pasa drogowego.
4. Dopuszcza się inne wyznaczenie obowiązującej linii nowej zabudowy, jeżeli wynika to z analizy, o której mowa w § 3 ust. 1.


Niewątpliwie linia zabudowy na działce/działkach sąsiednich nie jest zgodna z przepisami odrębnymi (są położone zbyt blisko linii energetycznej). Istnieją więc podstawy do wyznaczenia na twojej działce linia zabudowy w odległości co najmniej 25 m (jeśli możesz odsuń się dalej od strefy bezpieczeństwa), a więc moim zdaniem możliwy jest "uskok". Możesz w ewentualnych rozmowach z urzędnikiem lub urbanistą (lub w odwołaniu od decyzji) posługiwać się zarówno na pkt 2 jak i 4.

I na zakończenie, nie tylko dla Ciebie, bardzo pożyteczna prezentacja z Poznania, gdzie pokuszono się o wykładnię kryteriów wydawania WZ,ograniczającą urzędniczą uznaniowość:

bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawy.html?co=show&sp_id=1784&type=doc



oskar0259 - 27-02-2006 21:49
Niestety, tego ostatniego adresu nie udało mi się wkleić. Do strony można się "dostać" wpisując do wyszukiwarki
http://www.google.pl/search?q=bip.ci...ublic%2Fbip%2F
sprawy.html%3Fco%3Dshow%26sp_id%3D1784%26type%3Ddo c+&start=0&ie=
utf-8&oe=utf-8&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl-PL:official
Niestety, podzieliłem ten adres na 3 części bo "rozwala" stronę.



rafallogi - 28-02-2006 09:13

Rafallogi
Budynek gospodarczy to nie garaż! Nie możesz oficjalnie postawić garażu na zgłoszenie. Jesli to napiszesz organ (starosta) wniesie sprzeciw i wyda decyzję zobowiązującą cię do uzyskania pozwolenia na budowę planowanego budynku.
Na zgłoszenie możesz postawić budynek gospodarczy do 25 m kw. (w gospodarstwie rolnym do 35 m kw.). Jak będziesz go użytkował - to twoja sprawa, choć niezupełnie, bo zgodnie z przepisami użytkując budynek gospodarczy jako garaż powinieneś wystąpić o zmianę sposobu użytkowania. Czy ktoś to sprawdza? Nie wiem, na razie chyba nie.
Jeśli chodzi o odległości od granicy i od drogi, to możesz przetestować urzędową czujność (lub wytrzymałość), przedstawiając szkic z zaznaczoną lokalizacją. Moim zdaniem raczej nie uda się zbliżyć bardziej, niż to wynika z przepisów. Choć ze względu na warunki terenowe (wąska działka) lub zgoda sąsiada (albo jego budynek w granicy) urząd może zgodzić się na lokalizację (choć pojęcie "wąska" może być różnie interpretowane, a zgodę na ostępstwo wg przepisów wydaje ministerstwo transportu i budownictwa). I jeszcze jedno: zbudujesz w granicy, jeśli po drugiej jej stronie jest już inny budynek, jeśli nie, to najbliżej w odległości 1,5 metra.
Oskar- nie dało mi spokoju to co napisałeś, bo i jak sobie przypominam pani w UG też coś wspominała o takich możliwościach, poszukałem więc trochę i znalazłem min. coś takiego:
http://www.wspolnota.org.pl/index.php?10+51+4779+1



oskar0259 - 28-02-2006 15:45
Rafallogi
Napisałeś na forum o sytuacji nieco innej niż opisana we "Wspólnocie". Tam jest mowa o warunkach, w jakich można wydać pozwolenie na budowę budynku bliżej, niż to wynika z przepisów, ty piszesz o budowie na zgłoszenie. Tam musi byc dopełniona cała procedura i zgromadzone wszystkie załączniki, w twoim przypadku procedura jest uproszczona. Rysujesz szkic budynku, umieszczasz go na jakiejś mapie, składasz do gminy i czekasz. Albo po 30 dniach możesz rozpocząć budowę, albo urząd zobowiąże ciebie do uzysknia pozwolenia. I wtedy będziesz mógł wykazać swoje racje opierając sie na wykładni ze "Wspólnoty".
Ponieważ jeszcze nie jesteś na tym etapie proponowałem rozwiązania "miękkie", bo ty tylko zgłaszasz chęć budowy, a nie walczysz o pozwolenie na budowę. Napisałem, cyt. "możesz przetestować urzędową czujność (lub wytrzymałość), przedstawiając szkic z zaznaczoną lokalizacją. Moim zdaniem raczej nie uda się zbliżyć bardziej, niż to wynika z przepisów. Choć ze względu na warunki terenowe (wąska działka) lub zgoda sąsiada (albo jego budynek w granicy) urząd może zgodzić się na lokalizację (choć pojęcie "wąska" może być różnie interpretowane, a zgodę na ostępstwo wg przepisów wydaje ministerstwo transportu i budownictwa). I jeszcze jedno: zbudujesz w granicy, jeśli po drugiej jej stronie jest już inny budynek, jeśli nie, to najbliżej w odległości 1,5 metra."
A co napisała "Wspólnota" (tym razem o uzyskiwaniu pozwolenia)? Cyt.:
zostały jednak przewidziane odstępstwa od tej reguły. Nowelizacja rozporządzenia wprowadziła możliwość wydania zgody na budowę w odległości 1,5 metra od granicy działki lub przy samej granicy bez konieczności występowania o upoważnienie do ministra infrastruktury, tak jak było to przewidziane w poprzednim stanie prawnym w określonych przepisami przypadkach. Rozporządzenie przewiduje takie rozwiązanie na przykład wtedy, gdy usytuowanie ściany budynku bliżej granicy nieruchomości wynika z miejscowego planu zagospodarowania lub zachowanie wymaganych odległości nie jest możliwe ze względu na rozmiary działki (§ 12 ust. 3). Taka możliwość istnieje także w sytuacji, jeżeli na sąsiedniej działce w odległości od 1,5 do 3 m od granicy lub też bezpośrednio przy niej istnieje budynek ze ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych albo wydano decyzję o pozwoleniu na budowę tak usytuowanego budynku. Wtedy dopuszcza się usytuowanie bezotworowej ściany budynku na sąsiedniej działce w takiej samej odległości od tej granicy (§ 12 ust. 4). W każdym z wymienionych przypadków należy zwrócić się o pozwolenie na budowę w bliskiej lub bezpośredniej odległości od granicy działki, powołując się na przyczyny przewidziane w rozporządzeniu, umożliwiające odstępstwa od reguły zachowania odległości ściany budynku od tej granicy."
Czyżby "Wspólnota" napisała coś innego niż ja? Tym bardziej, że już na początku zastrzegłem, cyt.: nie możesz oficjalnie postawić garażu na zgłoszenie. Jeśli to napiszesz organ (starosta) wniesie sprzeciw i wyda decyzję zobowiązującą cię do uzyskania pozwolenia na budowę planowanego budynku.



rafallogi - 01-03-2006 09:44
No tak, piszę o budynku gospodarczym- zapomnijmy o garażu (zostawmy przeznaczenie losowi).
W takim razie łącząc jedno, czyli wybudowanie zabudowy gospodarczej gdzie nie jest wymagane pozwolenie na budowę oraz drugie, czyli zbliżenie do granicy działki powołując sie na okoliczność "wąskiej działki" mogę podjąć już jakieś starania?
Mapki jakieś tam mam, na których mógłbym poczynić szkice i nanieść planowany budynek. Warunki zabudowy z gminy mam-bo występowałem o nie w przypadku budowy domu, czy może muszę wystąpić jeszcze raz dla kolejnego budynku?
I tak całość idzie chyba do wydziału budownictwa w starostwie (przynajmniej ogrodzenie od drogi musiałem tam zgłaszać a nie w gminie)



oskar0259 - 01-03-2006 11:18
Możesz spróbować drogi, o której pisałem - zgłoszenie i czekanie. Może urząd nie dostrzeże, albo nie zmieści się w terminie?
Droga prawna ze "wszystkimi szykanami" to wystąpienie do gminy (o zmianę warunków zabudowy ze względu na wąską działkę) o wprowadzenie zapisu umożliwiającego "przysunięcie" budynku do granicy.



rafallogi - 01-03-2006 13:44
Dziękuję Oskar



EZS - 04-03-2006 18:18
Oskar ratuj!
Napisałeś wsześniej o dwóch sposobach na uzyskanie przyłączy. Myślałam, że już rozumiem, a nie rozumiem znowu niczego. Pozwolisz, że opiszę, jak ja sobie krok po kroku wyobrażam początek i powiedz, prosze, gdzie się mylę:
1. Geodeta robi mapkę do celów projektowych. Ja występuję o ten wypis i wyrys.
2. Idę do architekta i kupuję projekt gotowy
3. Daję architektowi wypis itd i mapkę. On na mapce rysuje mój domek zgodnie z wszystkimi warunkami itd. Poza tym przelicza fundamenty i to wszystko nazywa się adaptacją (i kosztuje 1500 Zł :lol: ).
4. Ktoś (on lub ja) idzie po warunki przyłączy do elektryczności, gazu itd. Na podstawie tych warunków osoby z odpowiednimi uprawnieniami dorysowują do tej mapki kolejne kreski typu "tu idzie gaz" i to są te tzw. projekty przyłączy. To wszystko daje się na jakiś tajemniczy ZUD, którego podobno już nie ma i potem wraca do mnie w postaci gotowego projektu, który mogę złożyć w celu uzyskania pozwolenia.....

Teraz dwa pytania dodatkowe:
1. Gdzie jest ten drugi sposób (łopatologicznie, proszę)
2. Czy te mapki przyłączy muszę mieć do pozwolenia? Nie mogę ich zrobić sobie później, w trakcie budowy już w ramach występowania o poszczególne umowy? Jednym słowem: czy mogę ominąć punkt 4 przed pozwoleniem na budowę. A w takim razie, co daję z wnioskiem o pozwolenie? Warunki uzyskania?

:roll: :roll: . Ja wiem że to wszystko już było, ale zawsze trafiam na informacje cząstkowe, gdzie wszyscy wszystko wiedzą i mówią o problemach szczegółowych. Proszę o podstawy !!!



oskar0259 - 04-03-2006 19:40
Tak, do uzyskania pozwolenia nie trzeba wykonać "zadań" wymienionych przez Ciebie w pkt 4. Do pozwolenia na budowę trzeba mieć tylko warunki przyłączenia mediów. Resztę załatwisz już po uzyskaniu pozwolenia. Media wykonuje się na zgłoszenie.
Ponieważ jestem przy komputerze na chwilę - więcej później,



EZS - 04-03-2006 20:03
Super!
Ale w takim razie kto koordynuje poszczególne uzgodnienia (żeby np. gaz nie szedł koło prądu) jeżeli nie robię zbiorczej mapki dla wszystkich mediów, tylko uzgadniam wszystko oddzielnie?
To było pytanie dodatkowe :D .
Czekam cierpliwie na szczegóły ale cieszę się z odpowiedzi..
chcę jak najszybciej zacząć budowę a potem będę miała dość czasu na przyłącza
Pozdrawiam
Ewa



oskar0259 - 04-03-2006 21:35
EZS, pytasz: Kto koordynuje poszczególne uzgodnienia (żeby np. gaz nie szedł koło prądu)?

Kiedyś robił to ZUD (zespół uzgadniania dokumentacji projektowej), przynajmniej u mnie funkcjonujący w ramach PODGiK. Teraz tak też się mówi potocznie, ale obecnie jest to komórka organizacyjna starostwa i może nazywać się np. zespół koordynujący usytuowanie projektowanych sieci uzbrojenia terenu, albo "po staremu". Uzgadnia on "bezkolizyjne" położenie przyłączy.

Wprowadzony przez ostatnia nowelizację Prawa budowlanego art. 29a brzmi:
1. Budowa przyłączy, o których mowa w art. 29 ust. 1 pkt 20, wymaga sporządzenia planu sytuacyjnego na kopii aktualnej mapy zasadniczej lub mapy jednostkowej przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.
2. Do budowy, o której mowa w ust. 1, stosuje się przepisy prawa energetycznego albo o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
3. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się, jeżeli inwestor dokonał zgłoszenia, o którym mowa w art. 30.


Czyli są dwie drogi (opcje), do wyboru przez inwestora, o których kiedyś pisałem:

1) dotychczasowa procedura zgłoszenia,
czyli składa on wniosek o przyjęcie zgłoszenia wraz z załącznikami wymaganymi przez urząd, np. oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, wyrys z mapy ewidencji gruntów ukazujący położenie działek objętych zamierzeniem inwestycyjnym oraz działek sąsiadujących, określenie rodzaju, zakresu i sposobu wykonania robót budowlanych, określenie terminu ich rozpoczęcia, odpowiednie szkice lub rysunki, pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami (w tym uzgodnienia z "ZUD"), warunki techniczne dysponenta mediów, projekt zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym instalacji, dokumenty poświadczające posiadanie przez projektantów wymaganych prawem uprawnień budowlanych itp. (konkretny urząd może nie chcieć niektórych dokumentów).
lub
2) nowa procedura (ust.1-2) - budowa na podstawie ustaleń, dokonanych przez inwestora z dostawcami poszczególnych mediów. Na stronie internetowej Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego można przeczytać na ten temat:
" Dodany art. 29a ustawy Prawo budowlane daje inwestorowi możliwość realizacji przyłączy bez zgłoszenia. Zobowiązuje jednakże inwestora do wykonania na odpowiedniej mapie planu sytuacyjnego przyłącza. Do planu tego będą miały zastosowanie odpowiednie przepisy Prawa geodezyjnego i kartograficznego, a do wykonywania przyłączy – w zależności od rodzaju przyłącza – Prawa energetycznego bądź ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
Inwestor ma prawo wyboru jednej z ww. procedur. Zatem nie może mieć zastosowania do budowy przyłączy przepis art. 29a, w sytuacji gdy w tym samym czasie inwestor dokonał zgłoszenia budowy tej samej inwestycji, zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 1a.
Przedstawione powyżej dwie możliwości realizacji przyłączy zostały wprowadzone do ustawy Prawo budowlane w celu ułatwienia ich budowy, a także poprawy sytuacji inwestora w relacji z przedsiębiorstwami energetycznymi, gazowniczymi i wodno-kanalizacyjnymi.
Należy podkreślić, że wybór wykonania przyłączy, na podstawie zgłoszenia albo bez zgłoszenia, jest niezbywalnym prawem inwestora."


W obu przypadkach inwestor jest zobowiązany do dołączenia potwierdzenia odbioru wykonanych przyłączy do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o pozwolenie na użytkowanie.



EZS - 04-03-2006 23:13
Dzięki za odpowiedź. Przeczytałam, wydrukowałam, przeczytałam i wiem, że nic nie wiem :(
Rozumiem to tak:
Nic jeszcze nie zgłaszałam, więc mogę sobie wybrać.
Jeżeli idę starą drogą art 30, to robię odpowiedni projekt przyłączy (zagospodarowania terenu), zbieram odpowiednie papiery i zgłaszam... gdzie?, co? Nie rozumiem, o czym tu jest mowa. Mówiłam, że mi szwankują podstawy.

Jeżeli wybieram art 29, znowelizowany, to sporządzam plan sytuacyjny - czy to jest znowu ten projekt przyłączy i kto to robi? I co z tą mapą robię? Gdzie ją dołączam?
Czyli nadal mi szwankuje mój punkt 4... :( Architekt robi mi adaptację i co dalej???

Przepraszam, że tak męczę, ale aktualnie robię drugi fakultet z budownictwa i nie mam siły na trzeci z prawa budowlanego. Nie zanm tych ustaw w całości i dlatego mi się to wszystko nie trzyma kupy. Czy mogę prosić tak "łopatologicznie", żeby prawniczy przedszkolak zrozumiał? Pewnie przyda się to i innym, bo takie samo niezrozumienie tematu ciągle widuję na forum :roll:



oskar0259 - 05-03-2006 09:49
"Stara droga" - zgłoszenie następuje do tego samego organu, który wydaje pozwolenia na budowę, czyli do starosty (w praktyce - do wydziału architektury starostwa powiatowego). Druki zgłoszenia ze spisem potrzebnych załączników są wydawane przez urzędników i znajdują się na stronach internetowych powiatu. Urząd ma 30 dni od zgłoszenia na sprzeciw i nałożenie na inwestora (decyzją administracyjną) obowiązku usyskania pozwolenia na budowę.
"Nową drogę" ćwiczyło niewielu (ja osobiście - nie) w związku z tym istnieją chyba tylko jej teoretyczne podstawy. Pewne jest tylko, że nic nie zgłaszamy, musimy mieć natomiast podkład geodezyjny (mapę), projekt musi wykonać projektant z uprawnieniami, projekt musi być uzgodniony w ZUD, a mapa z naniesionym przebiegiem linii przyłącza być przyjęta do zasobu geodezyjnego znajdującego się w powiatowym osrodku dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej.[/url]



wolf111 - 05-03-2006 10:06
Witam proszę o pomoc w takiej sprawie:
postanowiliśmy wraz z żoną wybudować dom na działce, która była własnością mojej teściowej i jej siostry, cała działka o numerze XY/2 miała zostać przepisana na nas. W trakcie załatwiania formalności z przepisem równolegle załatwiałem papiery o uzyskanie pozwolenia na budowę, za zgodą na podstawie oświadczenia mojej teściowej i jej siostry, że mogę wybudować nasz dom na ich działce, otrzymałem również decyzję o warunkach zabudowy na całą tą działkę. Jednak zaczęły się problemy innej natury tj siostra teściowej zmieniła zdanie, i stwierdziała że chce połowe działki, więc przeprowadziliśmy całą procedurę podziału tej działki , która została podzielona na trzy części tj. na dwie działki budowlane i wspólną drogę, które otrzymały nową numerację XY/4, XY/5, i XY/6. O całej tej sprawie poinformowałem swojego projektanta, który robił mi adaptację projektu do działki na którą otrzymałem decyzję o warunkach zabudowy tj. XY/2 i stwierdził, że nie trzeba się tym przejmować. Złożyłem wszystkie papiery o uzyskanie pozwolenia na budowę i je otrzymałem. Jednak teraz po rozmowie z innym projektantem nie dokońca jestem przekonany czy jest to prawidłowe zakończenie sprawy, drugi projektant powiedział mi, że muszę znowu wystąpić o nową decyzję o warunkach zabudowy dla działi XY/4 której jestem już właścicielem wraz z moją żoną i przeprowadzić nową procedurę to otrzymania nowego pozwolenia na budowę. Więc proszę cię oskar o wydanie decyzji w tej sprawie, który projektant miał rację i co ja muszę teraz zrobić zacząć budowę , czy od nowa procedurę o uzyskanie pozwolenia na budowę na działce XY/4.



oskar0259 - 05-03-2006 10:24
Wolf111, mogę co najwyżej radzić, nie odważyłbym się wydać natomiast decyzji w jakiejkolwiek sprawie poruszanej na tym forum.
Moim zdaniem, jeśli masz już prawomocną decyzję o pozwoleniu na budowę i jesteś (z żoną) właścicielem działki, na której budujesz/zamierzasz się budować, a wszelkie wymagane odległości od granic działki są zachowane, to nie musisz robić nic. Pozwolenie nie może stracić ważności tylko dlatego, że podzieliłeś (zostałą ona podzielona) działkę. A i oświadczenie o prawie dysponowania działką na cele budowlane też złożyłeś zgodnie z prawdą, bo miałeś wtedy oświadczenie, bodajże teściowej i siostry teściowej.
W czym więc "inny projektant" widzi problem?[/url]



EZS - 05-03-2006 11:06
Rozumiem
Czyli różnica między przepisami sprowadza się do ominięcia czasu oczekiwania na reakcję urzędu w przypadku zgłoszenia. :D No i nie trzeba szczegółowo opisywać inwestycji...
Wynika jednak z tego, że papierologia początkowa jest taka sama - trzeba zrobić mapkę z projektami przyłączy i uzyskać uzgodnienia.
Jedynie sam proces robienia przyłącza jest uproszczony, bo mając warunki i mapkę przyłącza idę np. do wodociągów i załatwiam wszystko bezpośrednio z nimi nie mieszając w to już organów administracji.
Mówiąc prawdę, nie sądziłam, że może być inaczej :D (nie słyszałam o zgłoszeniu!)
Dzięki za wyjaśnienia, sądzę, że będą pożyteczne dla wielu osób równie zagubionych w gąszczu przepisów.

PS masz fajnego psa na logo. Nr1 w klasyfikacji mojej córki. :D



oskar0259 - 05-03-2006 12:53
Mam takiego (lub prawie takiego) w naturze - w domu.



wolf111 - 06-03-2006 21:28

Wolf111, mogę co najwyżej radzić, nie odważyłbym się wydać natomiast decyzji w jakiejkolwiek sprawie poruszanej na tym forum.
Moim zdaniem, jeśli masz już prawomocną decyzję o pozwoleniu na budowę i jesteś (z żoną) właścicielem działki, na której budujesz/zamierzasz się budować, a wszelkie wymagane odległości od granic działki są zachowane, to nie musisz robić nic. Pozwolenie nie może stracić ważności tylko dlatego, że podzieliłeś (zostałą ona podzielona) działkę. A i oświadczenie o prawie dysponowania działką na cele budowlane też złożyłeś zgodnie z prawdą, bo miałeś wtedy oświadczenie, bodajże teściowej i siostry teściowej.
W czym więc "inny projektant" widzi problem?[/url]
Witam
dzięki oskar za odpowiedź, która mnie trochę uspokoiła rozmawiałem jeszcze z projektantem który robił mi adaptację i powiedział, że można teraz zglosić to w urzędzie gdzie odbierałem pozwolenie na budowę i tam mi wydadzą nowe pozwolenie z nowym numerem działki. Ponoć zrobią to bez problemów :roll:



oskar0259 - 06-03-2006 21:45
Musisz mieć świadomość, że nowe pozwolenie to czas stracony na jego przygotowanie przez urząd, a potem uprawomocnienie. A co będzie, jeśli urząd uzna za stronę siostrę twojej teściowej (nie powinien, ale może)? Czy jesteś pewny jej reakcji po "akcji" z podziałem działki? Nowe pozwolenie to być może nowy plan zagospodarowania, nowy bilans powierzchni pod zabudowę itp. Jesli nie zamierzasz teraz rozpoczynać budowy, to możesz spokojnie te procedury przejść. Jeśli czasu nie masz, weż geodetę, niech wyznaczy położenie budynku (ma wszystkie niezbędne dane w projekcie domu i planie zagospodarowania działki) i rozpocznij budowę.



hydrogenium - 08-03-2006 21:38
Mam pytanie z racji wykonywanego zawodu.
Jedna z gmin w swoim planie posiada zapis "w dajnej strefie zabudowy dopuszcza się zabudowę jednorodzinna o wysokości nie przekraczającej 2,5 kondygnacji". Pierwsze moje pytanie brzmi: co oznacza owe 2,5 kondygnacji ? Prawo budowlane definiuje tylko pojęcie jednej kondygnacji a nie 0,5, 1,5 etc ? Po wystosowania pytania do gminy o wyjaśnienie zapisu, ta z kolei zwróciła się do autora planu o opinie w której zostało zapisane: "2,5 kondygnacji należy traktować jako 3 kodygnacje kondygnacje" (to nie żart).Czy nie jest to aby zapisz niegodny z prawem ?
Pomijam fakt że obecnie do pojęcia kondygnacji wliczają się rónież poziomy podziemne (piwnice) o czym autor planu do dziś nie wie i uważa że można wybudować dom dwupietrowy bez przeszkód. Moim zdaniem plan ten jest niezgodeny z prawem po mimo tego iż obecnie w myśl tego zapisu starostwo powiatowe wydaje pozwolenia na budowę obiektów sytuowanych w strefie obejmującej ten zapis, obiektów podpiwniczonych z wysokim parterem i piętrem. Obawiam się że po kiedyś ktoś może wykozystać ten zapis aby komus po prostu uprzykszyć życie.
Czy w takim wypadku, posiadając w zanadrzu inne idiotyczne zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego można zwrócić sie o jego unieważnienie z uwagi na niezgodność z prawem ? Jeżeli tak to po przez jaką instytucję ?



marjucha - 10-03-2006 10:45
To ja też z pytaniem :)
W nowym planie zagospodarowania przestrzennego w mojej gminie jest zapis, że minimalna wielkość działki na zabudowę jednorodzinną wynosi 1000m. Moi rodzice chcą podzielić swoją działkę na dwie równe po 800m i jedną przepisać na mnie. Niestety, w myśl nowych przepisów, nie będę mógł na niej postawić swojego wymarzonego Cyrkona.
A jeśli rodzice rozpoczęliby budowę domu i dopiero po wykonaniu stanu zero chcieliby podzielić działkę na dwie mniejsze i tą z rozpoczętą budową przepisać? Co z pozwoleniem na budowę? Czy taki podział jest możliwy?



oskar0259 - 10-03-2006 12:06
Hydrogenium
Na moim terenie 2 1/2 kondygnacji oznacza "3, ale niepełne", tj. dwie kondygnacje "pełne" (to jest parter i piętro) oraz poddasze lub wysoka piwnica.
Widziałem sporo planów zagospodarowania, gdzie wysokość okreslona jest w kondygnacjach "połówkowych". Czyżby wszystkie były wadliwe prawnie? A gdzie kontrola prawna wojewody (ma on miesiąc na zajęcie stanowiska po przesłaniu świeżo uchwalonej uchwały)?
Teoretycznie droga prawna wzruszenia zapisów planu jest możliwa, bodajże na podstawie art. 103 ustawy o samorządzie gminnym (wezwanie do usunięcia naruszeń). Tylko czy droga sądowa, na którą zapewne w konsekwencji wejdziesz, przyniesie skutek? Znam wyroki NSA, bodajże z 1992 i 1998 r., które odnosiły się do definicji kondygnacji z prawa budowlanego dla celów podatku od nieruchomości. Ustalenia NSA w tych dwóch wyrokach są diametralnie różne (piwnica albo jest kondygnacją dla tych celów, tzn. podatkowych, albo nią nie jest). Jak byłoby w przypadku "kondygnacja a planowanie przestrzenne" trudno ocenić "na sucho". Ktoś musi zacząć, żeby sąd mógł się wypowiedzieć...
Marjucha
Jeśli rodzice mogą dostać pozwolenie na budowę drugiego domu na tej samej działce, to niech o nie wystąpią. Najczęściej jednak zapisy planu zabraniają budowy drugiego domu jednorodzinnego lub przekształcenia istniejących budynków gospodarczych na cele mieszkalne.
Widzę też możliwość rozbudowy istniejacego domu tak, aby po rozbudowie dało sie z niego wydzielić drugi lokal mieszkalny.
Ale skoro już masz wybrany projekt - to ten wariant odpada. Pozostaje tylko długotrwałą procedura zmian w planie zagospodarowania.[/url]



hydrogenium - 10-03-2006 16:05
I tu mamy problem ponieważ piwnica jest kondygnacjąnie ważne ile wystaje ponad grunt czy tez jest zagłębiona. Co rónież rozumiesz przez hasło "kondygnacja nie pełna". jak ma się do tego poddasze ? Jak kwalifikujesz kondygnacjenie pełną. Ponieważ zgodnie z tym rozumowaniem można sobie wybudować trzy kondygnacje podziemne oraz do tego poddasze wysokości 10m i nadal będzie mieściło sie w pojęciu kurozialnym "2,5 kondygnacji". jednym słowem kiedy poddasze przestaje być kondygnacją nie pełną i kiedy piwnica. Podejżewam że posłuzysz się prawna wysokościa z definicji kondygnacji 1,9m, ale jak juz się nią posłużymy powierzchnią użytkową (>1,9m) to do jakiej powierzchni ją odnosić: całkowitej parteru, poddasza, zabudowy etc ?. Jednym słowem słuszniemyslę że podział na 0,5 kondygnacji jest głupotą w planach zagospodarowania ?



oskar0259 - 10-03-2006 17:12
Drogi Hydrogenium.
Nie zamierzam niczym posługiwać się (np. wysokościami "zalicznymi" wg Prawa budowlanego, bo nie o prawo budowlane, ale o planowanie przestrzenne chodzi w przypadku MPZP). Przedstawiłem tylko pewien stan faktyczny - jak to jest powszechnie, przynajmniej na moim terenie interpretowane. Nie słyszałem, aby takie zapisy, ale i ich praktyczna interpretacja przez urzędników, były kwestionowane.
I nie zamierzam dalej brnąć w dyskusję na proponowanym przez ciebie poziomie ("idiotyczne zapisy w planie", "podział na 0,5 kondygnacji jest głupotą"). Można jeszcze napisać kilkadziesiąt postów za i przeciw - ale po co? Co z tego będzie wynikać?
Jeśli czujesz się niusatysfakcjonowany zapisami w planie - spróbuj drogi prawnej. Po kilkunastu miesiącach zapewne dowiesz się o ostatecznym, sądowym werdykcie. Na razie możesz twierdzić, że masz rację. Moim zdaniem racji nie masz.
I co? Moje słowo przeciwko twojemu słowu?
P.S. Podejrzewam, że "podejżewam" pisze się nieco inaczej niż w twoim poście, wykorzystaj też moją pisownię, zamiast twojego "wykożystam". I nie zamierzam ci wcale, wytykając powyższe błędy (dysgrafia?) uprzykrzać życia (wg ciebie "uprzykszać"). Po prostu pisz posty w Wordzie, albo przynajmniej w Open Office - tam jest korekta pisowni.



renjul - 11-03-2006 19:25
We wrzesniu złożyliśmy wniosek o WZ. W gminie nie ma planu zagospodarowania, ale urzednik w rozmowie z moim mezem stwierdzil, ze maja polecenie nadal sie do tego staregop planu stosowac. Zgrdnie z wytycznymi, nasza dzialka w starym planie byla niebudowlana, w styczniu dostalismy odmowe. W uzasadnieniu napisano, ze niespelniamy warunkow gdyz:
1. sasiednia dzialka jest niezabudowana - jest to nieprawda, co widac na zalaczonej przez nas mapce, tyle tylko, ze urzad jako obszar analizy przyjal promien 50 m od miejsca gdzie mialby stanac nasz dom, a nasz sasiad buduje sie w odleglosci 60 m. O ile dobrze zrozumialam ustawe, 50 m to obszar minimalny i maksymalny, wiec decyzja gminy jest krzywdzaca, szczegolnie , ze w moim rejonie zabudowa jest rozrzucona, a dzialki maja przecietnie 2 - 3 tys, metrow.
2. nasza dzialka jest nieuzbrojona, a znajdujaca sie na naszej dzialce instalacja kanalizacyjna nie jest w istocie uzbrojeniem terenu, lecz szczatkowa instalacja do istniejacych juz budynkow. Na dzialce mamy 4 studzienki kanalizacyjne, a wraz z wnioskiem o WZ przedlozylismy zaswiadczenia z wodociagow i elektrowni, ze nie bedzie problemow z przylaczem. Mamy dostep do drogi publicznej, zreszta tego braku gmina nam nie zarzucala :wink: Wnioski koncowe w odmowie byly takie, ze w chwili obecnej nasza dzialka jest porosnieta trawa i tak powinno pozostac.
Na poczatku lutego zlozylismy od decyzji odwolanie i tak sie zastanawiam jakie mamy szanse na uchylenie decyzji, czy cala procedura rozpocznie sie od nowa, czyli znow bede czekac 4 miesiace i jakie szanse ma gmina na przyszla obstrukcje.



oskar0259 - 11-03-2006 23:52
Moim zdaniem szanse są duże (a nawet rostrzygnięcie SKO uchylające decyzję wójta gminy jest pewne) jeśli:
Ad 1. Wójt w analizie urbanistycznej przyjął zły promień tzw. obszaru analizowanego. Minimalny rzeczywiście wynosi 50 metrów, ale musicie sprawdzić, jaką długość ma front waszej działki. Front oznacza ten bok działki, który przylega do drogi publicznej lub drogi wewnętrznej, która "łączy" waszą działkę z droga publiczną. Jeśli front ten ma minimum 20 metrów, to nie ma żadnych podstaw, aby odmówić wam tzw. dobrego sąsiedztwa. Sąsiad, jak piszecie, buduje dom w odległości 60 metrów, a więc jego budowa znajdzie sie w obszarze analizowanym. SKO w całym kraju przyjmują odmienną niz dawne ministerstwo infrastruktury (obecnie bodajże transportu i budownictwa) interpretację działki sąsiedniej. Działką sąsiednią w orzecznictwie SKO jest działka w obszarze analizowanym, a nie, jak chce ministerstwo, działka przyległa do waszej działki przynajmniej jednym bokiem.
Ad 2. Co do uzbrojenia. Zajrzyjcie do prawomocnego wyroku WSA w Bialymstoku (powoływałem sie na niego w kilku moich postach). Wynika z niego, że nie musi być na działce kanalizacji przewodowej.

A w ogóle to współczuję. Wam i sobie, bo mam podobna sytuację kilkadziesiąt kilometrów od miejsca mojego zamieszkania. Zbliża się już racjonalny termin rtozstrzygnięcia przez SKO. Jeśli je dostanę, postaram się o nim napisać.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 4 z 46 • Zostało znalezionych 2822 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting