ďťż
Przejrzyj wiadomości
Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomogę !!!




*gep* - 21-08-2007 21:10

mam pytanie w sprawie drogi. plan sytuacyjny przedstawia obrazek.
czy bez mojej zgody "sąsiad 2" współwłaściciel drogi wewnętrznej może przedłużyć sobie ją do działki nr 2, wydzielając dodatkową drogę ze swojej działki nr 1?
sąsiad kupił sobie działkę nr1 tylko po to by działkę nr 2 podzielić i sprzedać.
właśnie złożył stosowne dokumenty do gminy, a mój sprzeciw nie został uwzględniony.
dodam ,że sprzeciw napisałem ponieważ sąsiad 2 utrudnia doprowadzenie mediów do mojej działki,droga wewnętrzna (6m) to na dzień dzisiejszy grunty rolne

http://df950.yeahost.com/pic/droga2.jpg
Może. Zauważ, że w istocie to co opisujesz nie ma nic wspólnego z drogą której jesteś współwłaścicielem. Przecież "sąsiad 2" wydziela niejako dalszą część drogi ze swojej działki i póki co ta dalsza część nie ma nic wspólnego z tym co jest Twoje. On poprostu dzieli swoją działkę i Tobie nic do tego czy to co wydziel będzie akurat drogą.





oskar0259 - 22-08-2007 17:05
df950
Sąsiad, wspólwłaściciel działki drogowej i działek "na zapleczu" korzysta tylko ze swoich praw.
Na tym forum wydaje mi się, że przeważa pogląd, iż najlepszym rozwiązaniem dojazdu do działek nie położonych bezpośrednio przy drogach publicznych jest współwłasność drogi wewnętrznej. Nie chcę być złośliwy, ale jesteś właśnie ofiarą tego poglądu.
Moim zdaniem w tej sprawie trzeba być elastycznym - w zależności od przewidywanego lub bardzo prawdopodobnego rozwoju przebiegu "stosunków międzysąsiedzkich" w przyszłości.
W Twoim przypadku zablokowałbyś dostęp kolejnych działek sąsiada do drogi wewnętrznej, gdyby działka drogowa była Twoja i tylko obciążona służebnością na rzecz sąsiada, ściślej - jego pierwszej działki. Jego późniejsze zakupy gruntowe i formalne doprowadzenie do zapewnienie dojazdu do nowych nieruchomości musiałoby się wiązać z Twoją zgodą (akt notarialny) na rozszerzenie służebności na nowo powstałe działki.
sliwaprz
Oczywiście, odwołuj się do SKO.
Przeczytaj jeszcze raz decyzję i analizę urbanistyczną. Zapewne znajdziesz wiele błędów (nie rozumiem argumentacji, że działka jest za wąska, więc tylko jeden dom, a nie 4 - albo nic, albo więcej domów - ile, to wynikać powinno z sytuacji "na gruncie").
Zaakceptować możesz ten stan wtedy, gdy chcesz się szybko budować, a lokalizacja budynku nie uniemożliwi realizacji planu podziału na 4 działki w przyszłości. Czasami, dla osiągnięcia celu trzeba się zatrzymać, a nawet cofnąć.
anna.misia
Jeśli już budujesz, to już chyba masz WZ?
Działki 0,5 ha raczej nie podzielisz (nowo wydzielone działki rolne nie powinny mieć mniej niż 0,3 ha), chyba, że organ wydający WZ (a potem decyzję podziałową) zgodzi się na inną, mniejszą powierzchnię.
Tenarek
Prace wymienione w pkt 1-2 wymagają projektu i pozwolenia na budowę (chyba, że zmieni się prawo budowlane, wtedy będzie tylko zgłoszenie, ale będziesz kilkakrotnie w trakcie prac kontrolowany - na Twój koszt - przez organ nadzoru budowlanego).



gazebo - 22-08-2007 19:23
Witam wszystkich.
W planie zagospodarowania przestrzennego mam zakaz realizacji nowej zabudowy zagrodowej i mieszkaniowej.
Czy drewniana altana(mam na myśli mały domeczek) nie związana trwale z gruntem o powierzchni do 25 mkw przeznaczona tylko na czasowy pobyt,bez mediów,mieści się w definicji zabudowy mieszkaniowej czy nie?
A może zabudowa letniskowa nie mieści się w definicji zabudowy mieszkaniowej?
Wiadomo,że na zgłoszenie można zrobić oczko do 30 mkw,ale czy to znaczy ,że trzeba zgłaszać każde ,nawet najmniejsze przed przystąpieniem do pracy.



anna.misia - 22-08-2007 20:19
OSKAR ja nie występowałam o WZ dostałam wypis z planu ,który teraz chyba jest nieaktualny bo gmina robi nowe studium jako rolnik kwalifikuję się bo mam ponad 20 ha-dziękuję i pozdrawiam





oskar0259 - 22-08-2007 22:36
Od razu to co napisałaś było dla mnie podejrzane. Budujesz, ale dopiero teraz chcesz wystąpić o WZ, przygotowują studium...

Do rzeczy: jeśli obowiązuje plan (o czym nie pisałaś) to po co Ci WZ?. To plan zawiera zasady podziału działek (tzn. dopuszcza sie wydzielenie działek nie mniejszych niż ..... m kw.) i tylko na jego podstawie możesz dążyć do podziału działki.
Zajrzyj do planu, tam wszystko, czego Ci potrzeba, jest napisane.
WZ w tej sytuacji nikt nie wyda. Gdyby planu nie było, to co innego...
A studium? To, że opracowują studium nie oznacza, ze planu nie ma. Studium to podstawa do prac rady gminy w przyszłości. Tzn. po jego zmianie (studium) rada gminy podejmie pracę nad nowym planem zagospodarowania (lub zmieni dotychczasowy), tak, aby zapisy planu były zgodne ze studium.
Dla Ciebie to perspektywa kilku lat, a więc w tej chwili prace nad studium niewiele dla Ciebie znaczą, bo ustalenia studium nie mają żadnego przełożenia na decyzje administracyjne, wypisy, wyrysy itp. dokumenty wydawane zainteresowanym.
Studium to tylko wytyczne dla rady, w którym kierunku maja iść bardziej szczegółowe (i wiążące dla właścicieli nieruchomości) ustalenia MPZP.



agnieszkaccc - 23-08-2007 14:05
witam
już nie wiem co mam robić mam działkę 26a i chciałam się na niej podudować byłam w Urzędzie Gminy i tam powiedzieli że MPZP jest w trakcje przygotowania a na mapie sytuacyjnej jest to teren rolny bez możliwosci zabudowy, na działce obok stoi domek murowany ale letniskowy postawiony bez żadnej zgody w latach 80 tych, na mojej działce stoi drewniany ale na fundamentach też z tego okresu nie mam pojęcia od czego zacząć może ktoś z was był w takiej sytuacji i ma już doświadczenie w takich sprawach dziękuję



oskar0259 - 24-08-2007 23:04
Agnieszkacc
Powinnaś jednak złożyć wniosek o wydanie WZ. Gmina zapewne zawiesi postępowanie na rok (bo jest w trakcie przygotowywania planu), ale być może nie zdąży go przygotować wtym terminie i wtedy po roku wójt będzie musiał wydać WZ.
To oczywiście pierwsza ścieżka Twojego działania. Oprócz tego złóż uwagi do przygotowywanego planu (tzn. wniosek o uwzględnienie w planie Twojej działki jako budowlanej). Przeczytaj tę część ustawy o planowaniu przestrzennym, która dotyczy planowania w gminie. Korzystaj z możliwości zgłoszenia uwag (powtarzaj je) na każdym etapie przygotowywania planu. Czasami konsekwencja i upór robią wrażenie na wójcie i rajcach.
Kolejna ścieżka, to uważne obserwowanie procedury prac nad planem i porównywanie jej z tą zapisaną w ustawie. Istotne uchybienia moga być powodem unieważnienia planu przez sąd administracyjny. Władze gmin tego nie lubią (któż lubiłby napracować się bez efektu?), więc być może przychylniej spojżą na Twoja posiadłość.
A tak naprawdę, to przeciętny właściciel nieruchomości jest w słabszej pozycji niż władza gminna. Jeśl tak, to czasami trzeba działać nie siłowo, ale sposobem. Ten zależy zaś od lokalnych uwarunkowań...



Jancio Wodnik - 27-08-2007 14:57
Witam
Borykam sie z problemem od dłuższego czasu
W pozwoleniu na budowę mam ....kanalizacji sanitarnej ze zbiornikiem ścieków......, chciałbym to zamienić na oczyszczalnię ekologiczną.
Na drodze stoi urząd który nie jest w stanie mi pomóc - komentarz z-cy naczelnika - "nie jestem informacją"
Stąd pytanie:
Taka zmianę zatwierdzić zgłoszeniem, czy jest to przypadkiem coś istotnego czego zamianę wymaga Zmiana Pozwolenia Na Budowę (projekty ......)
proszę o pomoc

PS. W planach zagospodarowania terenu nie ma nic co mogło by przeszkodzić

Jańcio



jogging - 28-08-2007 11:16
Witam!
Mam pytanie dotyczące obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego. Obecne zapisy uniemożliwiają mi budowę.... Gdyby jednak nie było na tym terenie planu to WZ jakie bym dostał umożliwiłoby mi budowę !
Czy jest jakaś szansa aby plan zagospodarowania przestał obowiązywać, ale tylko na terenie mojej działki (np. uchwała Rady Gminy)? Czy, niestety, wchodzi w grę tylko zmiana dotychczasowego planu (a tu procedura jest strasznie długa ... kilka lat).
Pozdrawiam
Andrzej



Karola1 - 28-08-2007 11:18
Witam! Mam pytanie. Może znajdę na nie odpowiedź. Mam 1,5 ha działki. 1 ha chciałabym za jakiś czas sprzedać. Rok temu złożyłam do gminy wniosek o przekształcenie działki rolnej na rolną z możliwością zabudowy. Dostałam decyzję pozytywną. Za jakiś czas ją anulowano, ponieważ dopatrzono się, iż gleba jat III gat. (podobno za dobra). Teraz chciałabym ponowić wniosek. Co mam zrobić? Słyszałam, że można ten przepis ominąć; albo podzielić działkę(dopuszczalna wielkość ok. 0,33 ha) albo ubiegać się o zmianę klasyfikacji z gleby z III na IV. Dodam tylko, że przy działce jest woda, prąd, kanalizacja oraz droga gminna. Chyba nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam :lol: :D



ongonia - 30-08-2007 19:51
Ojejku, jejku! Mamy WZ, to fakt, ale mamy też wątpliwości co dokładnie oznaczają niektóre zapisy w warunkach. Ot, chociażby
"linia zabudowy - nieprzekraczalne linie zabudowy w odległości 10 m od granic działki". Czy to oznacza, że elewacja frontowa musi dokładnie znajdować się w odległości 10 m od granicy działki, czy też że bliżej granicy nie mogę usytuować domu, ale dalej, w głąb dzialki, to jak najbardziej?

Aha, i następne: "wskaźniki zagospodarowania terenu w stosunku do powierzchni działki" (działka ma powierzchnię 8 700 m2)
"wielkość powierzchni zabudowy - poniżej 5%" - czy te 5% to część z moich 8 700 m, czy też 5% z części którą odrolnimy? Czy to 5% to ziemia pod zabudowaniami, czy tyle z całości mogę odrolnić?
A dalej, co oznacza: "udział powierzchni biologicznie czynnej - powyżej 80%"?
I ostatni koszałek opałek: "nakaz wycofania budynku gospodarczego poza elewację frontową budynku mieszkalnego" czyli gdzie ten budynek może stanąć?
Jeśli możecie objaśnić laikowi to czary-mary, będę wdzięczna.



oskar0259 - 30-08-2007 22:35
ongonia
1. Nieprzekraczalne - tzn. nie bliżej niż ... (a więc może być dalej).
2. Możesz zabudować do 5 proc. z 8700 m kw. Odrolnisz (tzn. wyłączysz z produkcji rolnej) dokładnie tyle, ile będzie wynikało z planu zagospodarowania działki (oczywiście nie więcej niż 5 proc.).
3. Powierzchnia biologicznie czynna to, żeby nie wprowadzać uczonych definicji (jest w tej sprawie definicja w jednym z rozporządzeń) to powierzchnia z rodzimym gruntem nie zabudowanym i nieutwardzonym.
4. Nakaz wycofania budynku gospodarczego poza elewację frontową budynku mieszkalnego - oznacza to co zapisano - potocznie "za domem".

Karola1
Skoro wydano WZ to nie ma planu (gdyby był nie byłoby problemu z gruntem III klasy - byłby odrolniony).
A konkretnie: każda droga wiodąca do celu jest dobra. Spróbuj wystąpić do wójta o opinię w sprawie projektu podziału (musi go sporządzić geodeta).
Zmiana klasy gruntu to domena starosty - i tam ustal , jakie kroki musisz podjąć, a co najważniejsze - ustalić, czy starostwo podejmie temat, tzn. przystąpi do zmiany gleboznawczej klasyfikacji gruntów.

jogging
Jest szansa aby obecny plan zagospodarowania przestał obowiązywać tylko na terenie Twojej działki. Może to jednak nastąpić tylko przez zmianę istniejącego planu (uchwałą Rady Gminy). Na unieważnienie planu (np. takie, jakie miało miejsce na mocy ustawy z końcem 2003 r.) raczej nie masz co liczyć.

Jancio Wodnik
Skoro masz w pozwoleniu na budowę kanalizację sanitarną ze zbiornikiem ścieków, a chcesz to zamienić na oczyszczalnię ekologiczną to musisz wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę. Moim zdaniem jest to zmiana istotna, gdyż dotyczy planu zagospodarowania działki. Możesz oczywiście eksperymentować ze zgłoszeniem, ale moim zdaniem starostwo wniesie sprzeciw.



jogging - 31-08-2007 15:10

. Może to jednak nastąpić tylko przez zmianę istniejącego planu (uchwałą Rady Gminy). Na unieważnienie planu (np. takie, jakie miało miejsce na mocy ustawy z końcem 2003 r.) raczej nie masz co liczyć.
Oskar, dzieki za odpowiedź. Dla mnie neistety to nie jest dobra wiadomość :-(
ponieważ:
1. Zmiana planu (nawet dla jednej działki) to spory kawał czasu;
2. Bo zmiana planu i tak jest teraz nie możliwa bo to co chcę jest sprzeczne z obowiązującym studium;
3. To na co mogę liczyć to uchwalenie nowego studium (min. jeszcze rok prac w Gminie) a potem nowy plan (a tu nie wiadomo kiedy Gmina zechce go zmienić na moim terenie).
4. Czyli kicha totalna ...............
Andrzej



ongonia - 03-09-2007 08:31
Hej, czy za odrolnienie części działki, pobierane są jakieś opłaty przez starostwo?



oskar0259 - 03-09-2007 16:29
Do 500 m kw. - NIE.



m.arek - 04-09-2007 15:24
Zamierzałem na wiosnę rozpocząć budowę domu, a tu poległem w pierwszym starciu z urzędami :(
Okazało się, że działka nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, więc powninienem wystąpić z wnioskiem o wydanie wzizt.
Jednakże miły urzędas poinformował mnie, że plan jest właśnie sporządzany i nawet jeśli złożę wniosek o wzizt to go i tak wstrzymają do czasu sporządzenia planu (a ma to trwać 1-1,5 roku).
Czy da się jakoś z tego wybrnąć, czy serio czekają mnie wakacje budowlane ??



oskar0259 - 05-09-2007 08:36
Przy takim stanowisku urzędu czekają Cię budowlane wakacje.
Jednak nie na okres dłuższy niż 1 rok (jeśli teraz złożysz wniosek o wydanie WZ).
Twoją nadzieją jest zapowiadana zmiana ustawodawstwa, ograniczająca uznaniowość organu (wójta).
Zmiana jest konieczna i zawirowania polityczne mogą ją tylko opóźnić - niezależnie od tego, kto będzie rządził musi dokonać zmian tej patologicznej sytuacji.



husar - 10-09-2007 12:32
Witam,

Wczoraj zostałem zdruzgotany odmową wydania WZ, więc proszę o pomoc w argumentacji dla odwołania.

Sprawa w skrócie wygląda nastepująco: ojciec ma kawałek działki rolnej < 1 ha, na którym oczywiście jest wybudowane siedlisko. teraz chielibyśmy wyodrębnić z tej działki ok. 2000 metrów dla mnie i na tym kawałku chciałbym zbudowac dom jednorodzinny.
Generalnie w otoczeniu znajdują się głównie gospodarstwa rolne, ale i kilkanaście domów jednorodzinnych oddalonych od nas nie dalej niż o 100 metrów.
Niestety otrzymaliśmy odmowę ze względu na następujące punkty:
1. Planowana inwestycja z uwagi na położenie w drugiej linii zabudowy, to jest w głębi niezabudowanego terenu rolnego, nie stanowi jej kontynuacji. Nie jest zgodna z funkcją rolną obszaru
2. Przedmiotowy teren nie ma dostępu do sieci elektroenergetycznej i sieci gazowej //złożyliśmy dokumentację ze stoen mówiącą, że moga nas podłączyć i od maz-gaz, że jak zgodzimy się na partycypację w kosztach to też nas podłączą.//
3. Działka nasza o powieżchni poniżej 1 ha, o gryntach ornych III i IV kat. , łącznie z terenem przyległym //dop. innymi działkami nie będącymi naszą własnością// stanowi zwarty obaszar gruntów o powieżchni powyżej 1 ha, w związku z czym wymaga zgodny na zmianę przeznaczenia //ciekawa jest to łączenie gruntów!? a tak przy okazji to tą część na której chcemy postawić dom oddziela od reszty rów melioracyjny i tworzy klin, który w praktyce i tak nie mozna uprawiać żadnymi maszynami//
4. Realizacja inwestycji jest sprzeczna z przepisem odrębnym tj. w/w Ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych

No i to by było na tyle.
Pytanie do osób znających się na temacie - jest jakaś szansa na zawalczenie?

Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

Dominik



husar - 10-09-2007 12:33
Aha, jeszcze mały dodatek.
Dom chcielibyśmy wybudować w miejscu aktualnie istniejących zabudowań gospodarczych, tj. wykorzystać istniejące fundamenty.

Dominik



heavi - 10-09-2007 15:34
witam
może ktoś mi pomoże, chcę kupić dom który graniczy z działką budowlaną należącą do gminy (ok. 350 mkw o wym. 24,4x14,3m, narożna) pierwsi właściciele ok. 1970 roku ogrodzili tę działkę i z niej korzystali (nie ma na niej żadnych zabudowań, są drzewa i trawa), później w 1995 roku sprzedali nieruchomość kolejnym nabywcom, przez 12 lat do chwili obecnej nic się nie zmieniło, działka jest nadal ogrodzona i użytkowana. Ja byłabym 3 właścicielem nieruchomości. Moje pytanie jest następujące: czy w takim przypadku można starać się o przejęcie ziemi przez zasiedzenie? Czy ewentualnie przysługiwałoby nam prawo pierwokupu, lub czy po prostu zostawić to tak jak jest i mieć nadzieję, że skoro przez 30 parę lat nic się nie działo to i teraz nic nie będzie. Jednak nie chciałabym któregoś dnia zobaczyć ekipę, która zacznie stawiać szeregówkę pod oknem.
Z góry dziękuję za odpowiedź
pozdrawiam



mdab - 10-09-2007 20:50
Otrzymałem WZ wszystko zgodnie z wnioskiem z wyjątkiem szerokości elewacji frontowej. Dom, wraz z garażem (połączony dachem - jeden budynek), który chcemy budować ma szerokość 19,9m (zacisze z horyzontu) w warunkach otrzymaliśmy jednak max 13m.

We wniosku była jednak mowa o domu jednorodzinnym z garażem (zarówno w części opisowej jak i graficznej) a w warunkachjest mowa wyłącznie o "budowa budynku mieszkalnego jednorodzinnego".

Czy można odwołać się odecyzji tylko jako całości czy też można w części która nam nie odpowiada i czy uzasadnieniem może być fakt pominięcia w decyzji garażu(ewentualnie co można napisać jeszcze w uzasadnieniu)?



oskar0259 - 10-09-2007 23:41
husar
Oj, dużo tego. Wychodzi na to, że z 5 ustawowych warunków spełniasz zaledwie jeden. Oczywiście możesz odwoływać się, skutecznie zbijając 1-3 argumenty gminy, ale wszystkich raczej nie uda Ci się.
AD 1. Linia zabudowy - planujesz zbudować dom przy jakiejś drodze wewnętrznej bez zabudowy? Być może dało by sie nawiązać do jakiejś linii przy drodze publicznej, ale w tym co piszesz brak jest danych o usytuowaniu zabudowy. Twoja działka nie jest wydzielona (przy tym stanowisku gminy nie sądzę, aby mogła ona mieć poniżej 3000 m kw. - wydzielasz działkę rolną), a więc trudno wyznaczyć obszar analizowany. Gdyby była wydzielona, to można by wokół niej wyznaczyć obszar o promieniu równym 3-krotności frontu (boku w którym będzie wjazd) działki i zobaczyć, czy "załapią się" do niego sąsiednie domy jednorodzinne (warunek - muszą być przy tej samej drodze publicznej do której będzie "skomunikowana" Twoja działka).
AD 2. W zasadzie ten warunek spełniasz - i tu możesz skutecznie "zawalczyć" w odwołaniu.
AD 3. Ważne jest, czy dla tego terenu przed 2003 r. obowiązywał plan miejscowy. Jeśli obowiązywał i dopuszczał zabudowę jednorodzinną (a tak należy domniemywać, skoro istnieje, jak piszesz, kilkanaście takich domów) to teren ten miał zgodę na przeznaczenie inne niż rolnicze (pod zabudowę zagrodową i jednorodzinną?), a więc nie potrzeba ponownej zgody.
AD 4. Jeśli udowodnisz, że spełniasz pkt 3 (istniał MPZP i przewidywał dla tego terenu możliwość zabudowy) to "realizacja inwestycji NIE jest sprzeczna z przepisami odrębnymi.
Podsumowując: moim zdaniem zastanów się, czy wykonałeś wszystkie działania, np. wydzielenie działki, które pozwolą np. na określenie "dobrego sąsiedztwa"? Czy SKO uzna wszystkie twoje argumenty i przyzna Ci rację we wszystkich 4 punktach? Niekoniecznie (nie muszę mieć racji, ale moim zdaniem liczy się ekonomia sił i środków - możesz wygrać po długim czasie i może to być pyrrusowe zwycięstwo).
A może inwestycję potraktujcie z ojcem jako rozbudowę siedliska (te fundamenty budynków). Inwestorem będzie oczywiście Twój ojciec, ale potem może przecież przenieść pozwolenie? A może wcześniej stań się współwłaścicielem siedliska?
heavi
Nie bardzo rozumiem - nikt nie miał do tej pory tytułu własności, a działka była sprzedawana? Notarialnie? "Na umowę"? A jak Ty chcesz ją kupić? Jeśli gmina jest jej właścicielem, to musiała uregulować swoje prawa po 1989 r. (otrzymać decyzję wojewody, że jest właścicielem), a od tego czasu nie upłynęło 30 lat? Skąd więc to zasiedzenie, nastąpiło chyba przerwanie okresu potrzebnego na zasiedzenie?
Sprawdź, jaki jest stan w księdze wieczystej, jeśli jej nie ma ustal fakty - zacznij od ewidencji gruntów w starostwie.



heavi - 11-09-2007 06:49
Może niejasno napisałam, ja kupuję działkę (600 mkw) z domem, w sąsiedztwie którego znajduje się działka gminna (350 mkw). Działki gminnej nie kupuję. Całość natomiast (600+350) jest ogrodzona i użytkowana - 350 mkw nielegalnie. I właśnie mój problem polega na tym jak stać się właścicielem tego kawałka (350 mkw). Czy gmina informuje o ewentualnej sprzedaży, przetargach, jakieś prawo pierwokupu, czy po prostu nie poruszać tego tematu i dalej dbać o ten kawałek?
pzdr



husar - 11-09-2007 10:36
Dziękuję Oskar za podpowiedzi.
Sprawa jak sam zauważyłeś jest dość trudna do wygrania. Oczywiście złożę odwołanie, bo nic mnie to nie kosztuje i zobaczymy jak to będzie.

W międzyczasie....
Idąc za twoją sugestią - jeśli stanę się współwłaścicielem siedliska, to czy znowu będe musiał występować o wydanie WZ?

Aha i pytanie - czy banki udzielają kredytów hipotecznych dla rozbudowy siedliska?



oskar0259 - 11-09-2007 21:31
Husar, Twoja sytuacja prawna i stan faktyczny zmienią się, stąd nowy wniosek będzie potrzebny. Ale o WZ moim zdaniem powinniście wystąpić obaj z ojcem.
Co zmieni się?
1. Inaczej np. gmina będzie musiała określić obszar analizowany (wokół całej działki), gdyby był to wniosek o WZ na dom jednorodzinny. Sprawa trudna ze względu na linię zabudowy, ale może coś wymyślisz na podstawie analizy zabudowy w obszarze analizowanym?
2. Ojciec, jak rozumiem właściciel gospodarstwa, ma prawo do zabudowy siedliskowej (takiej jaka dominuje na sąsiednich działkach) - i otrzymania odpowiednich warunków zabudowy. One będą także dla Ciebie jako współwłaściciela.
Co do kredytu - nie wiem, tego musisz dowiedzieć się w konkretnym banku.
Heavi, gmina co roku ogłasza wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży. Potem są uruchamiane procedury przetargowe - na wszystkie te czynności są uchwały rady gminy. Moim zdaniem obecnego stanu nie uda się utrzymać na dłużej, w końcu ktoś sobie o tym przypomni, tym bardziej, że jednym z załączników do corocznego budżetu gminy jest wykaz składników mienia komunalnego - nie licz więc na zapomnienie. Postaraj się czegoś dowiedzieć w urzędzie na temat planów związanych z tą działką - gmina powinna być zainteresowana sprzedażą tak małego kawałka po niewygórowanej cenie (im w gorszym stanie będzie tym lepiej - rzeczoznawca majątkowy zaangażowany przez gminę wyceni ją niżej). No, jeśli oczywiście działka nie jest położona w atrakcyjnym miejscu (i nie interesuje się nią chętny do zbudowania np. małego sklepu czy zakładu usługowego.



ewadora - 12-09-2007 10:39

Hej, czy za odrolnienie części działki, pobierane są jakieś opłaty przez starostwo? Oskar odpisał ,że nie .
odpowiedż Oskara dotyczy zapewne sytuacji gdy budujemy budynek mieszkalny jednorodzinny ( a moze się mylę?).
Ja w każdym razie chce wybudować mieszkanie na pietrze z częścią przeznaczoną na działalnośc na parterze. Niestety z tego co sie dowiedziałam w tym przypadku opłaty za wyłaczenie z produkcji rolnej są pobierane, a u mnie byłoby to niemało ponieważ ziemia jest II klasy :(.
Z mojego 'śledztwa" wynika ,że można ten przepis obejść w ten sposób ,że powierzchnia przeznaczona pod działalnośc nie powinna przekraczać 30 % całości.
Wtedy taki budynek według przepisów pozostaje budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym.Tyle sie dowiedziałam. Mój problem polega na tym:
czy jeśli w bryle budynku będzie się mieścił garaż to mogę go zaliczyć jako powierzchnię "mieszkalną" czy urząd to zaliczy do działalności ? ( dodam ,że nie świadczę usług transportowych :D )
- chodzi o to ,ze powierzchnia pod działalność powinna wynosić ok. 100 m2 wobec tego ,aby zmieścić sie w przepisach powinnam wybudować dom wielkości 333 m2 . To kosmicznie dużo - ja potrzebuje ok 100 m2 na mieszkanie- wynika z tego , że aby obejść przepisy musiałabym dodatkowo zwiększyć budynek o 133 m2 ,które mi są niepotrzebne :o ( no i oczywiście straszliwie kosztowne) - dlatego szukam sposobu na "zwiększenie" "powierzchni mieszkalnej" tak aby jej nie zwiększać, a wykorzystać na coś innego - kotłownia ,garaż , piwnica.
Moje drugie pytanie - jeśli zdecyduję sie płacić za wyłączenie z produkcji rolnej ( znaczy sie wybuduje pow. pod działalność powyżej ustawowych 30%) to czy wyłączeniu podlega też wtedy powierzchnia budowanego podjazdu do domu , miejsca postojowego?
Na koniec - czy ktoś sie orientuje ile może kosztować wyłączenie z produkcji rolnej gleby II klasy ? Wiem ,ze na to są odpowiednie przepisy i pewna pani w geodezji próbowała mi to kiedyś wyliczać ale wyglądało to bardzo skomplikowanie i do tego ta Pani nie znała jakichś tam kwot ( cena żyta , czegoś tam jeszcze) wiec nadal niewiele wiem.
Znalazłam artykuł gdzieś w necie ze wyłączenie 1 hektara może nawet kosztować 485 tys zł. Ja kombinuje ,że jeśli powierzchnia do wyłączenia ( rozumiem tylko ta pod powierzchnia domu) to byłby 1 ar to zapłaciłabym 4850 zł plus ewentualnie jeśli trzeba dodatkowo płacić za podjazd to drugi ar kosztowałoby mnie to jakieś 9600 zł oraz przez 10 lat 960 zł rocznie ( razem 19200 zł ) Na pewno jest to taniej niż budowanie dodatkowych 133 m2 * 2000 zł to daje straszliwa kwotę 266 000 zł. Z drugiej jednak strony garaż też jest potrzebny plus pomieszczenia gospodarcze . piwnice. Nie wiem co robić Może mi coś doradzicie.Może jest jeszcze jakiś sposób aby nie płacić za wyłączenie? w końcu 20 000 zł to tez niemało.

Jeśli ktoś mógłby mi cos doradzic w którejś z tych kwestii byłabym bardzo wdzięczna.
To mój pierwszy post na forum , mam nadzieje ze nie przynudziłam
:oops: . Forum obserwuje od zeszłego roku ale dopiero teraz plany budowy zaczęły nabierać realnych kształtów.
pozdrawiam wszystkich czytających



heavi - 12-09-2007 16:48
Oskar dzięki za odpowiedź, właśnie w tym sęk, że działka leży w atrakcyjnym miejscu i jest zadbana, parę osób już oglądało ziemię, oby nie znalazł się na nią chętny, więc raczej nie liczę na zapomnienie przez gminę, będę śledzić przetargi i spróbuję się czegoś dowiedzieć, jeszcze raz dziękuję
pozdrawiam



oskar0259 - 12-09-2007 21:51
Ewadora
Tak. biorąc pod uwagę specyfikę tego forum (przeważnie jego uczestnicy budują domy jednorodzinne) napisałem, że wyłączenie z produkcji do 500 m kw. jest bezkosztowe.
O to pytała Ongonia, gdyż kilka postów wcześniej pisała o WZ na budowę domu, a nie jakiegoś zakładu. W Twoim przypadku oczywiście trzeba płacić (jeśli nie zdecydujesz sie na mariaż usług z mieszkaniówką w proporcjach 3:7). Wiem jak to boli, bo sam płaciłem (i za pozwolenie na budowę - od powierzchni innej niż mieszkalna i za wyłączenie).
Co do Twojego śledztwa, to w kilku szczegółowych sprawach pociągnij go dalej.
Moim zdaniem:
1. Garaż wlicza się do powierzchni mieszkalnej (oczywiście dla celów wyłączenia z produkcji)
2. Podjazdy, dojazdy, parkingi (utwardzone) powinny być wyłączone z produkcji.
3. Koszt wyłączenia - odsyłam do ustawy, ceny kwintala żyta w tej chwili nie pamiętam (ponad 27 zł?).
mdab
W odwołaniu piszesz, co w decyzji Ci się nie podoba - i w zasadzie organ odwoławczy w tym zakresie rozpatruje odwołanie (no chyba, ze dopatrzy się błędów prawnych - wtedy rozpatruje również i w tym zakresie). Efektem Twojego odwołania może być uchylenie decyzji I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Jest jeszcze opcja, że organ I instancji w ciągu dwóch tygodni między wpłynięciem odwołania a przesłaniem do SKO zmieni swoją decyzję (wyda nową) i uwzględni Twój wniosek w sprawie garażu.



ewadora - 13-09-2007 11:03
Oskar - wielkie dzięki za odpowiedź. "Sprawę" na pewno poprowadzę dalej .Jeśli by to kogoś zainteresowało to kiedyś napisze co z tego wynikło :). Jeśli nie będzie osób zainteresowanych takim tematem to nie będę "zaśmiecać" forum.
pozdrawiam



boodzisz - 15-09-2007 18:42
Witam forumowiczów.

zaczne od tego, że mam podpisaną umowę przedwstępną na zakup działk( niedużej bo 700m2) w miescie Radom. Jestem na etapie poszukiwania banku w którym bedzie najkorzystniejsza oferta. Kredyt bedzie w 100% finansowal zakup dzialki.
Poza tym w zeszlym roku zakupilem mieszkanie na kredyt i juz troche splacilem. zostalo mi 30000zl. Mieszkanie jest warte w tej chwili 130000zl.
"Znajomy" polecil mi abym poszedl do jego jakiegos znajomego doradcy kredytowego.
No i poszedlem i tam zaproponowal mi nastepujace rozwiazanie: żeby nie brac drugiego kredytu oddzielnie tylko skonsolidowac (przeniesc) ten mieszkaniowy do tego samego banku ( tu zaproponowal BRE BANK) w ktorym bede bral na dzialke. Ustalic hipoteke tylko na mieszkanie a dzialka bylaby czysta bez obciazen juz moja. Wtedy placilbym jedna rate w jednym banku na 90000zl ( bo 30000 mieszk. i 60000 dzialka) . jak liczylem to rata bylaby mniejsza gdzies o 50zl. od dwoch oddzielnych kredytow.

Czy ma ktos doswiadczenie pozytywne lub negatywne z BRE BANKIEM?

I jeszcze jedno . planuje w niedalekiej przyszlosci budowac dom na tejże dzialce tez czywiscie na kredyt. Na moje oko to zostalbym z zadluzeniem mieszkanowym na 90000,wlasna dzialka, a na niej dom na kredyt .
Nie wiem czy to rozsądne rozwiazanie.Mieszaknia nie chcialbym sprzedawac narazie . Wynajmowalbym.
a w domku mieszkal. jak by sie twu twu nóżka poslizgnela to uciekam do blokow a domek wynajmuje.
Dobrze sobie to wykombinowalem?

Doradźcie prosze. W przyszlym tygodniu musze podjac decyzje.



sofix - 15-09-2007 20:39
Niestety wydaje mi się że na tym forum chodzi o inne plany i warunki zabudowy niż Twoje.



oskar0259 - 15-09-2007 21:08
Boodzisz, wypada tylko życzyć powodzenia w realizacji ryzykownej polityki kredytowo-inwestycyjnej. Nie śmiem nic radzić, bo od tego są wykwalifikowani doradcy, no i służby finansowe banków.
Konsolidacja kredytów jest ostatnio bardzo popularna, zabezpieczenie hipoteki na innej nieruchomości niż na którą przeznacza się kredyt też jest stosowane.
Budowanie na kredyt jest obecnie normą. Ma jeden słaby punkt - opiera się na założeniu, że będzie z czego spłacać, tzn. będzie praca i dochody. Obecnie mamy koniunkturę gospodarczą, więc o czarnym scenariuszu nie myślimy. Ale przecież i on może się ziścić...



boodzisz - 16-09-2007 20:57
dzieki bardzo oskar0259 za odpowiedź . W sumie zadnych konkretow ale wreszcie mi ktos odpisal i nie potraktowal jak powietrze. troche nie ta tematyka forum ale pislaem juz na kilku i zero, jakby mnie nie bylo. W poniedzialek mam spotkanie z doradcą kredytowym " niby z polecenia" i zobaczymy.

Dzieki i pozdrowienia



Bobromil - 17-09-2007 00:02
Witam, czy koniecznie muszę mieć pozwolenie ma budowę b. gospodarczego, wg m2 (28 m2) może być bez pozwolenia ale jest z płyt betonowych i słupków. Kierownik bud. mówi, że powinno być, bo będzie spokojnie. Ale na czas budowy, to będzie na narzędzia, ttp. Potem zobaczę. Jaka jest praktyka?

Pozdr.



angelb - 17-09-2007 00:11
Witam...w warunkach zabudowy mam narzucony dach o nachyleniu 45 stopni,czy mogę sobie wybrać projekt domku z dachem 40 stopni i zmienic na 45 stopni?,czy tez pomimo warunku 45 st.mogłabym uzyskać zgodę na postawienie domku z dachem 40 stopniowym?



agnieszkakusi - 17-09-2007 08:58
W gminie Lubicz nie ma z ta zmianą problem. My mieliśmy w warunkach dach o nachyleniu powyżej 30 stopni. Zmieniliśmy na 15 i nie ma problemu.



szpclab - 17-09-2007 21:15
Witam,
Gmina w planie zagospodarowania uchwaliła, że:
W rękach rodziny są 2 działki (po 1800m), które po przeprowadzonej sprawie spadkowej stały się współwłasnością 3 małżeństw. Z uwagi na wysokie ceny ziemi nikomu nie uśmiecha się odkupywac udziałów tak, żeby miec całośc 1 działki.
Czy istnieje sposób na podział całości na 3 części nie naruszając planu - tak, żeby można było się tam budowac?

Pozdrawiam,
S.



_kozak - 19-09-2007 21:50
Witam,

mam pytanie ... czy od 2008 zmienia sie prawo budowlane ? Czy nasi kochani poslowie zdazyli przeglosowac zmiany ?

Pytam sie bo znalazlem uwagi w tym watku by jak najszybciej zalatwiac WZ, gdyz w nowej ustawie zmienia/zaostrza sie roztrzygniecia dotyczace dobrego sasiedztwa ... czyli trzeba by bylo miec pkt. graniczny wspolny z dzialka zabudowana.

Z gory dziekuje za odpowiedz.

Pozdrwaiam,

Sebastian



sofix - 19-09-2007 22:43
http://www.tvbiznes.wp.pl/kat,25191,...ić te zapisy.



oskar0259 - 20-09-2007 00:03
Gdy pisałem o możliwym zaostrzeniu przepisów (m.in. w zakresie "dobrego sąsiedztwa") realne wydawało się, że Sejm podejmie prace nad projektem przygotowywanym w ministerstwie budownictwa. Teraz już wiemy, ze w tej kadencji nie grożą nam zmiany ustawy o gospodarce nieruchomościami, w tym w zakresie wydawania warunków zabudowy, ani radykalne uproszczenie zasad wydawania pozwoleń na budowę wg zmienionego prawa budowlanego.
Co do postów powyżej... obaj Panowie macie rację. Miało być i ułatwienie i utrudnienie.
Ułatwienie tam, gdzie obowiązują MPZP. Pozwolenie na budowę miało być tu zastąpione tzw. zgodą budowlaną, którą klasyfikuję jako twór między obecnymi zgłoszeniem i pozwoleniem.
Utrudnienie nastąpiłoby (moim zdaniem) tam, gdzie planów nie ma. Po pierwsze ministerstwo (a właściwie zajmujący się projektem departament) chciało zapisać w ustawie tę formułę o jednej wspólnej granicy (takie było oficjalne stanowisko ministerstwa infrastruktury, a potem budownictwa od samego początku, ale orzecznictwo sądów to znacznie zliberalizowało). Jeśli taki zapis znalazłby się w ustawie, to musiałby być bezwzględnie stosowany. Wtedy byłoby "żegnaj zabudowo w obszarze analizowanym" (czyli rady w tym wątku Forum po prostu zdezaktualizowały by się. Po drugie uznaniowość w wydawaniu WZ miały wyeliminować tzw. standardy urbanistyczne opracowane w ministerstwie - jednolite dla całego kraju. Ułatwienie? Być może, problem jednak w tym, że takich standardów (nawet projektu) nie ma. mogłoby więc dojść do całkowitego zablokowania budów na obszarach bez planów.



Kasiawdomu - 20-09-2007 13:36
Mi rodzice mają gospodarstwo rolne składające się z dwóch połączonych wcześniej gospodarstw(nie sąsiadujących ze sobą). Na tych gospodarstwch stoją oczywiście dwa domy. W jednym mieszkają rodzice drugi przeznaczony jest do rozbórki(fatalny stan) ale działka jest ogrodzona gdyż wczesniej ktoś na niej mnieszkał. Czy jeśli rodzice przepiszą na mnie ten drugi dom to też trzeba tą ziemię odrolniać żeby dostać pozwolenie?



oskar0259 - 20-09-2007 13:53
Najprościej byłoby, gdyby to rodzice rozpoczęli procedurę (warunki zabudowy, pozwolenie na zabudowę).
Jeśli będziesz o WZ występowała sama, to zakładając, że wystąpisz o WZ na siedlisko, musisz być rolnikiem z gospodarstwem o powierzchni większej niż średnia w gminie.
Zakładam oczywiście, że teren jest bez planu zagospodarowania, a w najbliższej okolicy nie ma zabudowy jednorodzinnej do której kontynuacji możnaby nawiązać w WZ.



szpclab - 20-09-2007 14:32
Przepraszam za powtórzenie, ale sprawa dość pilna :(.


Witam,
Gmina w planie zagospodarowania uchwaliła, że:
W rękach rodziny są 2 działki (po 1800m), które po przeprowadzonej sprawie spadkowej stały się współwłasnością 3 małżeństw. Z uwagi na wysokie ceny ziemi nikomu nie uśmiecha się odkupywac udziałów tak, żeby miec całośc 1 działki.
Czy istnieje sposób na podział całości na 3 części nie naruszając planu - tak, żeby można było się tam budowac?

Pozdrawiam,
S.



oskar0259 - 20-09-2007 15:40
Problem w tym, że nie rozumiem zapisu
Ustala się:
...
4) zachowanie dotychczasowego podziału powierzchniowego na działkach

Co to oznacza? Zakaz podziału dotychczasowych działek ewidencyjnych? Nakaz zachowania dotychczasowej powierzchni, ale bez blokowania ewentualnej parcelacji? bez wyjaśnień ze strony projektanta lub jego zleceniodawcy (gminy) trudno będzie coś jednoznacznego napisać.



markoto - 21-09-2007 08:04
Mam pytanie, moze tu znajde odpowiedz. Gmina tyczyla dzialki. Potem przyszedl geodeta do sporzadzenia mapki i okazalo sie ze sa zle wytyczone dzialki. Dzialki maja ksztalt trapezu i geodeta z gminy zamiast pomierzyc szerokosc dzialki 22 to po tym kopnietym boku pomierzyl te 22m. Kazdy z nas ma dzialke wezsza, ale duzo dozmow juz sie buduje wiec przesuniecie palikow niejest chyba juz mozliwe. Czy powinno sie wystapic do gminy o zmiane aktu notarialnego i zmniejszenie powierchni i moze zwrot pieniedzy za brakujace metry??

Pozdrawiam

Marta



koletta - 21-09-2007 17:42
no to ja również wyskoczę z pytaniem:
- czy aby wybudować garaż przy granicy z sasiadem ( bliżej niz 3 m) muszę mieć zgode sasiada i czy musi byc ona spasana notarialnie czy wystarczy na przysłowiowym "papierku od śledzia"?
- mam działke przy drodze gminnej asfaltowej, ale nie ma na nia wjazdu, a dzieli ja od drogi rowek, czy muszę mieć jakies pozwolenie na zrobienie wjazdu ( od kogo?) , czy wsyatrczy że w rowek wkopie rurę betonową, na to np. płyta betonowa i już??



MI* - 21-09-2007 19:20
Witam

Chciałam zapytać o kilka spraw... przepraszam jeśli był już ten problem poruszany ale przebrnęłam przez kilka stron tematu i nie napotkałam wyjaśnienia...

Mój M odziedziczył po tacie część gospodarstwa... część teściowa da nam w darowiźnie... tak że będziemy mieć gruntu rolnego ponad 1ha i będziemy "rolnikami"... i chcielibyśmy wytyczyć tam siedlisko rolne... proszę napiszcie jakie warunki trzeba spełniać aby wytyczyć siedlisko rolne i z jakich przepisów to wynika...

Po przeczytaniu waszych odpowiedzi sprawdzę jakie warunki spełniamy... bo znalazłam coś takiego...
Wybudowanie każdego siedliska – rolniczego czy nierolniczego – powinno być zgodne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli gmina takiego planu nie ma, to pozwolenie na budowę inwestor może uzyskać na podstawie decyzji o warunkach zabudowy wydanej przez wójta lub burmistrza. Aby ta decyzja była pozytywna – w myśl art. 61 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym – w bezpośrednim sąsiedztwie musi już istnieć zabudowa, działka musi mieć dostęp do drogi publicznej i możliwość korzystania z mediów – wody, kanalizacji, prądu, ewentualnie gazu. W grę wchodzi możliwość wykopania lub wywierceni studni, bądź budowa własnej oczyszczalni ścieków – jeśli media nie są doprowadzone do działki. Przywilej, z którego skorzysta osoba, wznosząca siedlisko rolnicze polega na tym, że może budować na swoim terenie także wówczas, gdy w sąsiedztwie nie istnieje żadna zabudowa. Ale jest tu istotne ograniczenie: wielkość gospodarstwa rolnego, na którym ma stanąć siedlisko rolnicze musi być większa od średniej wielkości gospodarstwa w gminie. - artykuł na stronie internetowej

ja to rozumiem tak że jeżeli jestem rolnikiem (czyli mam ponad 1ha) i spełniam warunki art. 61 to mogę wytyczyć siedlisko rolne... ale jeśli w sąsiedztwie nie istnieje zabudowa i tylko wtedy - to gospodarstwo musi być większe od średniej wielkości gospodarstwa w gminie.

Dodam ze podobno nie ma planu zagospodarowania... wg informacji uzyskanej od urzędnika... ale...

Dziękuję



nygusek-3 - 21-09-2007 20:44
Mam problem. Urząd Miasta nie chce zgodzić się na wjazd na działkę z bezpośrednio przylegającej ulicy, twierdząc, że mam już wjazd z innej ulicy poprzez drogę konieczną.
Czy jest szansa na spowodowanie zmiany tej decyzji?
Wolałabym mieć bezpośredni wyjazd na ulicę, zamiast wiecznie korzystać z drogi koniecznej przez cudzą działkę.
W piśmie odmownym nie powołali się na żaden konkretny przepis.



oskar0259 - 21-09-2007 21:47
szpclab
Teraz wiem już trochę więcej :)
Ale od czego jest wyszukiwarka :lol:
Zapis (pełny) tego punktu w Twoim planie brzmi:
§ 14.
(...)
4) zachowanie dotychczasowego podziału powierzchniowego na działkach MNL i MNL/U.

Dotyczy więc działek leśnych przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne lub usługowe. Co to oznacza wyjaśnia § 22 (mówiący o zasadach podziału terenów):
(...) 2. Plan ustala zachowanie istniejącej parcelacji na terenach MNL, MNL/U i MN/U, przez co należy rozumieć zachowanie linii podziałów biegnących po istniejących granicach geodezyjnych.
Wyjaśnia on chyba wszystko? Do nowego podziału (2 działek na 3) wg planu dojść nie może. Więcej na stronie gminy:
http://www.bip.raszyn.pl/?p=document...58&bar_id=1478



MarcinIKS - 21-09-2007 22:13
Przymierzam się do fajnej działki ok. 9300m2 ze świeżo wydanymi warunkami zabudowy. Warunków jeszcze nie widziałem, ale czy w ogóle po zakupie tej działki mam szansę na uzyskanie pozwolenia na budowę jako nie rolnik, a jeśli tak to jakie zapisy musiałyby być w WZ żebym mógł się pobudować?
Dodam, że nie ma aktualnego planu na tym terenie, jest na razie studium, które może w przyszłym roku zostanie zatwierdzone. W studium ta działka jest przeznaczona pod zabudowę.
Czy np. mój ojciec kupując tą działkę i mając trochę ponad 1ha ziemi rolnej zupełnie gdzie indziej, mógłby uzyskać pozwolenie na budowę na tym terenie?



oskar0259 - 21-09-2007 22:16
markoto
Myślę, że wystąpienie do gminy (poprzedniego właściciela parcelowanego terenu?) jest konieczne. Nie chce mi się jednak wierzyć, żeby takie partactwo geodety przeszło przez kontrolera w PODGiK (który przyjmuje mapy do zasobu geodezyjnego). Gdyby tak jednak było, to możecie starać się również o odszkodowanie (ale na drodze sądowej).
MI*
Myślę, że w artykule jest wszystko co Ciebie interesuje. Twoje wnioski też są słuszne. Nic więcej chyba nie dowiesz się. :cry:
W twoim przypadku mogą być dwie sytuacje (jedna z 3 wariantami):
1) jest plan - wtedy możesz zbudować tylko to, co jest w nim zapisane,
2) nie ma planu - występujesz o warunki zabudowy:
a) powołując się na "dobre sąsiedztwo", gdy w obszarze analizowanym jest zabudowa jednorodzinna - wtedy posiadanie gospodarstwa nie jest konieczne,
b) powołując się na "dobre sąsiedztwo", gdy w obszarze analizowanym jest zabudowa siedliskowa (zagrodowa) - wtedy posiadanie gospodarstwa jest niezbędne - budujesz wszak siedlisko, czyli zagrodę rolniczą, a wokół masz zabudowę tego samego rodzaju,
c) twierdząc, że budujesz siedlisko, a wokół jest "szczere pole" (lub też żadna sensowna zabudowa "nie łapie się" do obszaru analizowanego. W tym przypadku, niestety, musisz mieć gospodarstwo o powierzchnię przewyższającą średnie gospodarstwa w gminie, a nie areał powyżej 1 ha.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 23 z 46 • Zostało znalezionych 3906 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting