ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa nadarzyńsko - grodziska




psed - 26-08-2008 08:08

Witam,
jesteśmy na etapie szukania firm, które wykonują okna i drzwi. Wiemy, że czas realizacji to około miesiąca. Jesteśmy zainteresowani oknami PCV. Czy możecie polecić jakieś firmy, które w okolicach Pruszkowa, Grodziska sprawdziliście. Jakieś namiary ewentualnie. Będziemy wdzięczni.
Druga sprawa, to sprawa ocieplenia zewnętrznego. Chcemy przed zimą zamknąć dom i zacząć robić wszelkie prace w środku i w związku z tym mamy pytanie, czy ocieplić również dom z zewnątrz bez malowania elewacji?, czy zostawić i zacząć dopiero prace zewnętrzne po zimie? co będzie lepsze, jak zachowują się tynki w środku, czy ściany lepiej oddychają i wszystko lepiej schnie bez ocieplenia?
Ja Wy robiliście?
W sprawie okien polecam Pana Cichawę. Na forum Muratora ma nick: Jareko.
Bardzo kompetentny, jeśli jego okna okażą sią dla Ciebie zbyt drogie możesz z nim konsultować inne opcje - jest też doradcą. Mieszka w Grodzisku a biuro ma na Bemowie.

Odnośnie ocieplenia to ja wybrałem następującą kolejność:
1. Hydraulika z wyprowadzonymi na zewnątrz dwoma kranami do podlewania.
2. Okna PCV.
3. System alarmowy i elektryfikacja domu z wyprowadzeniami na zewnątrz, gniazd, włączników i oświetlenia.
4. Ocieplenie i tynkowanie zewnętrzne i wewnętrzne.
5. Ogrzewanie podłogowe

Komentarz do powyższego scenariusza.
U Jareko na okna czeka się (latem) dwa miesiące. W tym czasie hydraulik miał czas więc zrobił swoje. Elektryk wejdzie jak dom będzie zamknięty bo miedziane kable w otwartym domu to .... . Pierwsza będzie robiona instalacja alarmowa bo nieotynkowane okna to .... . Zaraz po elektryku wchodzą tynkarze wewnętrzni a po nich znowu hydraulik aby zrobić podłogówkę. To jego pomysł bo już mu się zdarzyło naprawiać podłogówkę po tynkarzach (rusztowania, spadające z nich deski czy kasty z zaprawą miażdżą rury).
W zamknietym domu wentylacja po tynkowaniu jest ważna. Robi się coraz chłodniej i para wodna będzie się skraplać na szybach. Ryzykowne jest zostawianie otwartch czy chociaż rozszczelnionych okien. Wentylację zamknietego domu trzeba mieć przewidzianą już w projekcie. Jeśli nie macie zamiaru robienia wentylacji mechanicznej to zamówione okna koniecznie muszą mieć nawiewniki aby grawitacyjnie mogła działać i w miarę sprawnie usuwać z domu wilgoć budowlaną.





wombaty2 - 26-08-2008 08:55

witam,

1. Fundamenty - 56.000,00 PLN brutto
2. Stan surowy - 212.000,00 PLN brutto
3. Instalacje - 70.000,00 PLN brutto
4. Prace wykończeniowe wewnętrzne - 85.000,00 PLN brutto
5. Prace wykończeniowe zewnętrzne - 22.000,00 PLN brutto
6. Zagospodarowanie terenu - 25.000,00 PLN brutto
RAZEM: 470.000,00 PLN brutto (materiały + robocizna).

Z góry dzieki za porady :)
Rozwaz tez to zagospodarowanie terenu - czy jest to potrzebne do odbioru budynku? My przewidzielismy na takie rzeczy w kosztorysie 10 kpln, ktore przydaloby sie nam bardzo w tej chwili na wazniejsze sprawy... Mozna mieszkac w budynku bez rownego chodniczka z kostki bauma dookola i robic go w miedzyczasie ale bez np drzwi wejsciowych ;-) jest to trudniejsze...
Lepiej zostaw w zagospodarowaniu jakas minimalna sume a reszte rozdziel na pozycje wysokiego ryzyka...



paqlka - 26-08-2008 09:51
Może ktoś polecić przetestowanych tynkarzy ?



rob_erto - 26-08-2008 11:12

witam,

1. Fundamenty - 56.000,00 PLN brutto
2. Stan surowy - 212.000,00 PLN brutto
3. Instalacje - 70.000,00 PLN brutto
4. Prace wykończeniowe wewnętrzne - 85.000,00 PLN brutto
5. Prace wykończeniowe zewnętrzne - 22.000,00 PLN brutto
6. Zagospodarowanie terenu - 25.000,00 PLN brutto
RAZEM: 470.000,00 PLN brutto (materiały + robocizna).

Z góry dzieki za porady :)
Dzięki za wasze rady!

tak się dzisiaj zastanawiam, że chyba można ściąć trochę koszty stanu surowego (o jakieś 40k PLN) i zagospodarowania terenu (o jakieś 10k PLN) a wykońćzenie zewnętrzne podnieść o 10k PLN.

W kosztorysie SSO ceny są wg "Sekocenbud II kwartał 2008 r., dostawcy" i chyba lekki spadek cen materiałów był od tego czasu. Pozatym w stosunku do kosztorysu zmieniłem podczas adaptacji ściany z ytongu/silka na ceramikę więc tutaj też liczę na trochę oszczędności.





gawel - 26-08-2008 14:05

witam,

1. Fundamenty - 56.000,00 PLN brutto
2. Stan surowy - 212.000,00 PLN brutto
3. Instalacje - 70.000,00 PLN brutto
4. Prace wykończeniowe wewnętrzne - 85.000,00 PLN brutto
5. Prace wykończeniowe zewnętrzne - 22.000,00 PLN brutto
6. Zagospodarowanie terenu - 25.000,00 PLN brutto
RAZEM: 470.000,00 PLN brutto (materiały + robocizna).

Z góry dzieki za porady :)
Dzięki za wasze rady!

tak się dzisiaj zastanawiam, że chyba można ściąć trochę koszty stanu surowego (o jakieś 40k PLN) i zagospodarowania terenu (o jakieś 10k PLN) a wykońćzenie zewnętrzne podnieść o 10k PLN.

W kosztorysie SSO ceny są wg "Sekocenbud II kwartał 2008 r., dostawcy" i chyba lekki spadek cen materiałów był od tego czasu. Pozatym w stosunku do kosztorysu zmieniłem podczas adaptacji ściany z ytongu/silka na ceramikę więc tutaj też liczę na trochę oszczędności. Przy takim wypasionym kosztorysie ja bym sie wogóle nie przejmował oszczędnościami :wink:



MarcinIKS - 26-08-2008 14:24
Takie nietypowe może pytanie - gdzie kupić taką ze 200l beczkę w naszych stronach? Wasi murarze musieli mieć taką, może wiecie?



Margaret - 26-08-2008 14:45

witam,

1. Fundamenty - 56.000,00 PLN brutto
2. Stan surowy - 212.000,00 PLN brutto
3. Instalacje - 70.000,00 PLN brutto
4. Prace wykończeniowe wewnętrzne - 85.000,00 PLN brutto
5. Prace wykończeniowe zewnętrzne - 22.000,00 PLN brutto
6. Zagospodarowanie terenu - 25.000,00 PLN brutto
RAZEM: 470.000,00 PLN brutto (materiały + robocizna).

Z góry dzieki za porady :)
Dzięki za wasze rady!

tak się dzisiaj zastanawiam, że chyba można ściąć trochę koszty stanu surowego (o jakieś 40k PLN) i zagospodarowania terenu (o jakieś 10k PLN) a wykońćzenie zewnętrzne podnieść o 10k PLN.

W kosztorysie SSO ceny są wg "Sekocenbud II kwartał 2008 r., dostawcy" i chyba lekki spadek cen materiałów był od tego czasu. Pozatym w stosunku do kosztorysu zmieniłem podczas adaptacji ściany z ytongu/silka na ceramikę więc tutaj też liczę na trochę oszczędności. Przy takim wypasionym kosztorysie ja bym sie wogóle nie przejmował oszczędnościami :wink:
Jak dla mnie to ten kosztorys jest za mały. Własnie wykańczam (juz praktycznie finisz) dom 170 m2 pow. uzytkowej, z uzytkowym poddaszem. Za 470 tyś nie da sie zbudowac i wykończyć domu o pow 190 m2 (a taka zdaje się była wymieniona w oryginalnym poście).
Dla przykładu troche w miare aktualnych wydatków:
ocieplenie poddasza 180m2 wełna + zabudowa g-k (mat+rob) - prawie 30 tys.
Wylewki - 10 tyś;
Tynki gipsowe wew. - 16 tyś.
ocieplenie zew (łacznie z tynkiem) - 16 tyś;
obróbka schodów betonowych w srodku - 10 tyś.
Drzwi wewnetrzne potrafia kosztowac majatek!
Połozenie kostki brukowej na podwórku to tez pare tysięcy zł. Wywrotka zwykłej zmieni to 300 zł.

To sa ceny za całość (mat+rob). Niestety największe koszty związane sa z wykończeniem. Nikt na poczatku budowania nie jest chyba sobie w stanie wyobrazic ile musi wydac i na co. Niby takie rzeczy jak podbitka dachowa, parapety, zakup osprzetu elektrycznego nie są brane na poczatku pod uwagę, bo to niby małe sumy i nie kazdy o tym pamieta. Ale przy wykańczaniu jest ich coraz więcej i niestety powoduja drenaz kieszeni...



Aglaia - 26-08-2008 20:52
Czy ktoś ma zbyciu stemple w następujących ilościach i wymiarach:

2.8 -175 sztuk,
2.5-75 sztuk,
3.5-30 sztuk.



zygzak - 27-08-2008 08:46

Czy możecie polecić jakieś firmy, które w okolicach Pruszkowa, Grodziska sprawdziliście. Jakieś namiary ewentualnie. Będziemy wdzięczni. Na chwile obecna mam wycene z dwoch firm:
- w Brwinowie przy trasie Pruszków - Grodzisk, zaraz za światłami tam gdzie dachy wystawione. Wyglądają dość solidnie, szyba U=1, pięciokomorowe
- mabiss w Grodzisku - naprzeciwko banku PKO, za kolekturą lotto lekko w głębi od ulicy. U = 1,1 solidne okucia w standarcie.
Wyceny na dom z mojej galerii ( 15 okien w tym 2 balkonowe ) wyszły ok 12tys złoty dąb z zewnątrz białe w środku.



ewabart - 27-08-2008 14:17
Witam
czy macie jakiś może wzór umowy na stan surowy, muszę coś podpisać z moimi murarzami,
wielkie dzięki
Ewa



asiaf1 - 27-08-2008 15:53

Witam
czy macie jakiś może wzór umowy na stan surowy, muszę coś podpisać z moimi murarzami,
wielkie dzięki
Ewa
Mamy, podaj maila to chętnie prześlę :)



leleń - 27-08-2008 23:33
witam,
przymierzam sie do budowy w Zarębach koło Żelechowa (południowe kresy powiatu), poszukuję kierownika budowy i metody stworzenia realnego kosztorysu, wdzięczny będę za pomoc :o



mpa - 27-08-2008 23:49
Czy ktos zna elektryka, który by podłączył prąd budowlany w okolicach Starej Wsi i Nadarzyna??? Oczywiście za jakąś rozsądną cenę, ponieważ ostatni krzyknął mi 2 tyś., a to już chyba lekka przesada....
I oczywiście jeżeli ktoś może polecić murarzy,to niech się podzieli taka cenna informacja.... parter juz stoi potrzebuję dokończyc poddasze :D



psed - 28-08-2008 07:26
Elektryka poszukaj w książce adresowej naszej grupy. Cena przyłączenia zależy od zakresu czynności jaki elektryk ma wykonać aby podłączyć RB. Jeśli masz całą papierologię zrobioną, skrzynka z wyposażeniem elektrycznym jest gotowa to faktycznie 2000 jest dyskusyjne. Mnie to kosztowało 5000 ale wszystkie sprawy z ZEW Pruszków, kable i wyposażenie elektryczne załatwił elektryk. No i trwało to tylko 10 dni.



eur1mtk - 28-08-2008 08:47

Czy możecie polecić jakieś firmy, które w okolicach Pruszkowa, Grodziska sprawdziliście. Jakieś namiary ewentualnie. Będziemy wdzięczni. Na chwile obecna mam wycene z dwoch firm:
- w Brwinowie przy trasie Pruszków - Grodzisk, zaraz za światłami tam gdzie dachy wystawione. Wyglądają dość solidnie, szyba U=1, pięciokomorowe
- mabiss w Grodzisku - naprzeciwko banku PKO, za kolekturą lotto lekko w głębi od ulicy. U = 1,1 solidne okucia w standarcie.
Wyceny na dom z mojej galerii ( 15 okien w tym 2 balkonowe ) wyszły ok 12tys złoty dąb z zewnątrz białe w środku. ...dzięki za dobre rady , dzisiaj pojedziemy w te miejsca i zostawimy projekt do wyceny. Zobaczymy co, jak i za ile...



eur1mtk - 28-08-2008 08:52

Witam,
jesteśmy na etapie szukania firm, które wykonują okna i drzwi. Wiemy, że czas realizacji to około miesiąca. Jesteśmy zainteresowani oknami PCV. Czy możecie polecić jakieś firmy, które w okolicach Pruszkowa, Grodziska sprawdziliście. Jakieś namiary ewentualnie. Będziemy wdzięczni.
Druga sprawa, to sprawa ocieplenia zewnętrznego. Chcemy przed zimą zamknąć dom i zacząć robić wszelkie prace w środku i w związku z tym mamy pytanie, czy ocieplić również dom z zewnątrz bez malowania elewacji?, czy zostawić i zacząć dopiero prace zewnętrzne po zimie? co będzie lepsze, jak zachowują się tynki w środku, czy ściany lepiej oddychają i wszystko lepiej schnie bez ocieplenia?
Ja Wy robiliście?
W sprawie okien polecam Pana Cichawę. Na forum Muratora ma nick: Jareko.
Bardzo kompetentny, jeśli jego okna okażą sią dla Ciebie zbyt drogie możesz z nim konsultować inne opcje - jest też doradcą. Mieszka w Grodzisku a biuro ma na Bemowie.

Odnośnie ocieplenia to ja wybrałem następującą kolejność:
1. Hydraulika z wyprowadzonymi na zewnątrz dwoma kranami do podlewania.
2. Okna PCV.
3. System alarmowy i elektryfikacja domu z wyprowadzeniami na zewnątrz, gniazd, włączników i oświetlenia.
4. Ocieplenie i tynkowanie zewnętrzne i wewnętrzne.
5. Ogrzewanie podłogowe

Komentarz do powyższego scenariusza.
U Jareko na okna czeka się (latem) dwa miesiące. W tym czasie hydraulik miał czas więc zrobił swoje. Elektryk wejdzie jak dom będzie zamknięty bo miedziane kable w otwartym domu to .... . Pierwsza będzie robiona instalacja alarmowa bo nieotynkowane okna to .... . Zaraz po elektryku wchodzą tynkarze wewnętrzni a po nich znowu hydraulik aby zrobić podłogówkę. To jego pomysł bo już mu się zdarzyło naprawiać podłogówkę po tynkarzach (rusztowania, spadające z nich deski czy kasty z zaprawą miażdżą rury).
W zamknietym domu wentylacja po tynkowaniu jest ważna. Robi się coraz chłodniej i para wodna będzie się skraplać na szybach. Ryzykowne jest zostawianie otwartch czy chociaż rozszczelnionych okien. Wentylację zamknietego domu trzeba mieć przewidzianą już w projekcie. Jeśli nie macie zamiaru robienia wentylacji mechanicznej to zamówione okna koniecznie muszą mieć nawiewniki aby grawitacyjnie mogła działać i w miarę sprawnie usuwać z domu wilgoć budowlaną. Jareko sprawdzę w necie i dowiem się co i jak... Co do powyższych kroków, to i my podobnie myśleliśmy, z jedną różnicą kolejnością robienia hydrauliki. Ja bym zrobił za jednym zamachem wszystko przed samymi wylewkami. Ale to się jeszcze zobaczy. Co do wentylacji, to w tej sprawie po cichu liczę na wielką i nieocenioną pomoc moich sąsiadów, którzy są niezastąpionymi w każdej sprawie budowlanej. Pozdrawiam .



angorek - 28-08-2008 10:11
Witam,

dopiero zaczynamy przygodę z budową własnego domu, a już mamy poważny dylemat. Budować w jeden sezon, czy dwa. Dodam, że planujemy postawić stan surowy z jedną firmą, a jakże pracochłonną wykonczeniówkę robić z poszczególnymi fachowcami.
Mąż jest za rozłożeniem budowy na dwa lata, tj. stan surowy w nast. roku, a wykończeniówka w 2010r. Budowa byłaby wtedy dla nas na pewno mniejszym obciążeniem.
Ja z kolei jestem za postawieniem całego domu w jeden sezon. Bo po pierwsze stan surowy na zimę trzeba i tak jakoś zabezpieczyć, jeśli nie dach zrobiony, to chociaż pokrycie sztywne z papy, co jest chyba droższym rozwiązaniem niż folie pod dachówkę. A czy można zostawić stan surowy z silki na zimę bez tynków? nie wiem. Po drugie mieszkamy 40 km od działki więc bałabym się zostawiać mury na zimę bez opieki (może niepotrzebnie się tego obawiam?), przecież nie będziemy tam zaglądali co parę dni. A tak, człowiek się namęczy w jeden sezon i się wprowadzi. Może bez ogrodzenia czy podjazdów, ale mieszkać już będzie można.
Z trzeciej strony zastanawiam się też, czy faktycznie można tak wybudować dom w jeden sezon, czy nie oznacza to permamentnego siedzenia na budowie, co przy pracy zawodowej i dwójce dzieci byłoby bardzo skomplikowane...
Długi mój wywód, ale proszę poradzcie, jak Wy to widzicie, osoby które budują i jak widzę po forum są już o niebo dalej w tej kwestii niż ja.



tygrysek12 - 28-08-2008 10:27
Witajcie
Angorek my zaczelismy stawiac dom 23 sierpnia 2007 i juz sie wprowadzamy. Wszystko jest mozliwe....ale kosztem czegoś. Mąż z pracy jezdził na budowe tak codziennie prawie i synek bardzo tesknił. Wszystko ma niestety swoją cene.



Magda i Michał - 28-08-2008 10:39
Angorek, a my z kolei mieliśmy ambitny plan postawienia domu w jeden sezon, czyli zacząć około marca i na Gwiazdkę się wprowadzać..... jednak.... jak zaczęliśmy kopać okazało się że mamy bardzo wysoki poziom wód gruntowych (30cm pod powierzchnią ziemi) i musimy czekać aż opadną... i tak czekaliśmy 3 miesiące...
i w tym momencie musieliśmy zweryfikować nasze plany i stwierdzić, że z Gwiazdki tegorocznej, to raczej nic nie wyjdzie... i daliśmy sobie na luz... czyli nic nie robić na wariata, ale starać się coś robić.... i tak, może wakacje 2009 już spędzimy u siebie.
Warto sobie dokładnie przemyśleć i zrobić bilans.. coś za coś... teraz robimy dłużej, ale przynajmniej mamy czas na przemyślenia i ustalenia.... co, gdzie i jak ma być zrobione.. Człowiek jest spokojniejszy, mniej nerwowy i nie jest tak zalatany, co wcale nie świadczy, że nie lata i że jest oazą spokoju..:)[/b]



MarcinIKS - 28-08-2008 10:48
Ja realizuję wariant - stan surowy w tym roku (łącznie z kompletnym pokryciem dachu) a wykończeniówka tak do wakacji roku przyszłego.
A jeśli zima pozwoli, to po zamknięciu budynku można będzie robić np. instalacje.
Według mnie w wielu miejscach w okolicy Grodziska warto zaczynać prace dopiero latem/późną wiosną ze względu na wysoki poziom wód gruntowych. Unika się wtedy problemów z dojazdem ciężkiego sprzętu, wody w wykopach itp.



mpa - 28-08-2008 10:57

Elektryka poszukaj w książce adresowej naszej grupy. Cena przyłączenia zależy od zakresu czynności jaki elektryk ma wykonać aby podłączyć RB. Jeśli masz całą papierologię zrobioną, skrzynka z wyposażeniem elektrycznym jest gotowa to faktycznie 2000 jest dyskusyjne. Mnie to kosztowało 5000 ale wszystkie sprawy z ZEW Pruszków, kable i wyposażenie elektryczne załatwił elektryk. No i trwało to tylko 10 dni. Niestyty nie mam dostepu do strony grupy, a wiec i do ksiazki adresowej.
Skrzynka i papiery sa, wiec cene uwazam za zbyt wygorowana. Rozmawialem z jednym elektrykiem i podejmie sie podlaczenia za 1,3 tys.
Podobno robia problemy jesli podlaczenie wykonuje elektryk nie polecany przez ZEW. Czy to prawda???



mpa - 28-08-2008 10:57

Elektryka poszukaj w książce adresowej naszej grupy. Cena przyłączenia zależy od zakresu czynności jaki elektryk ma wykonać aby podłączyć RB. Jeśli masz całą papierologię zrobioną, skrzynka z wyposażeniem elektrycznym jest gotowa to faktycznie 2000 jest dyskusyjne. Mnie to kosztowało 5000 ale wszystkie sprawy z ZEW Pruszków, kable i wyposażenie elektryczne załatwił elektryk. No i trwało to tylko 10 dni. Niestyty nie mam dostepu do strony grupy, a wiec i do ksiazki adresowej.
Skrzynka i papiery sa, wiec cene uwazam za zbyt wygorowana. Rozmawialem z jednym elektrykiem i podejmie sie podlaczenia za 1,3 tys.
Podobno robia problemy jesli podlaczenie wykonuje elektryk nie polecany przez ZEW. Czy to prawda???

Acha dziekuje wszystkim za namiary na elektrykow



psed - 28-08-2008 11:04
Witaj Angorku,

Jeśli nie uda Ci się w ciągu jednego roku to na zimę 2009/2010 zostaw dom pod dachem chociażby z pełnym deskowaniem i papą oraz otworami zabitymi dechami. To jest korzystne rozwiązanie dla domu, jego fundamentów i osiadania całości. Przez zimę też odparuje dużo wilgoci ze ścian i chudziaka.Ta część budowy nie jest tak absorbująca dla Ciebie jako inwestora w porównaniu do dalszych etapów. Masz rację tzw pełne deskowanie + jeden raz papa jest obecnie drogie ze względu na cenę drewna i robociznę ale z drugiej strony to sposób powszechnie znany wykonawcom i raczej wykonywanie bezbłędnie. O foliach wstępnego krycia ciągle pojawiają się negatywne komentarze odnośnie ich trwałości. Jednak postęp w tej dziedzinie idzie na przód i te negatywne komentarze dotyczą folii zakładanej kilka lat temu. Jeśli się zdecydujecie na nią to koniecznie trzeba też zrobić dach w 2009. Odnośnie silki bez tynku na zimę nie wypowiem się ale widzę domy stojące bez tynku zamieszkałe i niezamieszkałe, bez widocznych uszczerbków. Pewnie diabeł tkwi w szczegółach, lepiej sprawdź co o tym piszą na stronach producenta jeśli nie znajdziesz odpowiedzi na forum. Samym murom pozostawionym bez opieki na zimę raczej nic nie zagraża chyba że bezdomni i ewentualne ognisko w środku. Ogodzenie jest dosyć ważne. Sam plac budowy musi być ogrodzony, każde ogrodzenie stanowi jakieś zabezpieczenie a jego brak wręcz zachęca "gości" do zwiedzania. Zwłaszcza RBetka jest w niebezpieczeństwie. Ja wyposażenie swojej dość szybko straciłem pewnej noc tak jak i mój sąsiad klika lat wcześniej - też nie miał ogrodzenia. Faktem jest, że docelowe ogrodzenie w fazie budowy stanu surowego i dachu bardzo przeszkadza w dostawach materiałów budowlanych. Na ten czas wystarczy prowizorka z siatki na drewnianych palach. Wybudować dom w jeden sezon też można ale mieszkanie w nim bez wentylacji mechanicznej będzie trudne - wilgoć technologiczna potrzebuje czasu aby "wyjść" z domu. Jeśli się na to zdecydujecie to wskazane są okna z PCV, drewniane drzwi i parkiet też mogą Wam sprawiać kłopoty w ciągu pierwszej zimy.
Pozdrawiam, Paweł.



psed - 28-08-2008 11:16

Niestyty nie mam dostepu do strony grupy, a wiec i do ksiazki adresowej.
Skrzynka i papiery sa, wiec cene uwazam za zbyt wygorowana. Rozmawialem z jednym elektrykiem i podejmie sie podlaczenia za 1,3 tys.
Podobno robia problemy jesli podlaczenie wykonuje elektryk nie polecany przez ZEW. Czy to prawda???

Acha dziekuje wszystkim za namiary na elektrykow
Coś w tym jest, same podłączenie RBtki do linii energetycznaj NN robili ludzie z ZEW Pruszków.



eur1mtk - 28-08-2008 11:16

Angorek, a my z kolei mieliśmy ambitny plan postawienia domu w jeden sezon, czyli zacząć około marca i na Gwiazdkę się wprowadzać..... jednak.... jak zaczęliśmy kopać okazało się że mamy bardzo wysoki poziom wód gruntowych (30cm pod powierzchnią ziemi) i musimy czekać aż opadną... i tak czekaliśmy 3 miesiące...
i w tym momencie musieliśmy zweryfikować nasze plany i stwierdzić, że z Gwiazdki tegorocznej, to raczej nic nie wyjdzie... i daliśmy sobie na luz... czyli nic nie robić na wariata, ale starać się coś robić.... i tak, może wakacje 2009 już spędzimy u siebie.
Warto sobie dokładnie przemyśleć i zrobić bilans.. coś za coś... teraz robimy dłużej, ale przynajmniej mamy czas na przemyślenia i ustalenia.... co, gdzie i jak ma być zrobione.. Człowiek jest spokojniejszy, mniej nerwowy i nie jest tak zalatany, co wcale nie świadczy, że nie lata i że jest oazą spokoju..:)[/b]
My podpinamy się w 100% pod tą wypowiedź. U nas było identycznie, zamiast luty-marzec 2008 , zaczęliśmy dopiero 6 czerwca 2008. Dzisiaj jest 28 sierpień i kończymy więźbę, 15-30 wrzesień dach, potem okna, drzwi, brama garażowa. Ocieplenie i wszystko, co potrzebne jest w środku.... Plan był taki, że zapalimy lampki na choince w 2008, lecz jak widać, niestety marzec, kwiecień 2009, to raczej bardziej realny plan. w każdym razie, życzmy sobie POWODZENIA :-) :wink:



Magda i Michał - 28-08-2008 14:51

Angorek, a my z kolei mieliśmy ambitny plan postawienia domu w jeden sezon, czyli zacząć około marca i na Gwiazdkę się wprowadzać..... jednak.... jak zaczęliśmy kopać okazało się że mamy bardzo wysoki poziom wód gruntowych (30cm pod powierzchnią ziemi) i musimy czekać aż opadną... i tak czekaliśmy 3 miesiące...
i w tym momencie musieliśmy zweryfikować nasze plany i stwierdzić, że z Gwiazdki tegorocznej, to raczej nic nie wyjdzie... i daliśmy sobie na luz... czyli nic nie robić na wariata, ale starać się coś robić.... i tak, może wakacje 2009 już spędzimy u siebie.
Warto sobie dokładnie przemyśleć i zrobić bilans.. coś za coś... teraz robimy dłużej, ale przynajmniej mamy czas na przemyślenia i ustalenia.... co, gdzie i jak ma być zrobione.. Człowiek jest spokojniejszy, mniej nerwowy i nie jest tak zalatany, co wcale nie świadczy, że nie lata i że jest oazą spokoju..:)[/b]
My podpinamy się w 100% pod tą wypowiedź. U nas było identycznie, zamiast luty-marzec 2008 , zaczęliśmy dopiero 6 czerwca 2008. Dzisiaj jest 28 sierpień i kończymy więźbę, 15-30 wrzesień dach, potem okna, drzwi, brama garażowa. Ocieplenie i wszystko, co potrzebne jest w środku.... Plan był taki, że zapalimy lampki na choince w 2008, lecz jak widać, niestety marzec, kwiecień 2009, to raczej bardziej realny plan. w każdym razie, życzmy sobie POWODZENIA :-) :wink: Angorek tak naprawdę na Waszym miejscu, to jeśli macie projekt już gotowy i pozwolenie na budowę, to zrobiłabym chociaż w tym roku fundamenty, żeby w następnym roku wody gruntowe Was nie opóźniły, bo to z nimi na początku jest nawiększy problem.... później mury rosną w oczach i można zaczynać je w dowolnym momencie roku...



Walaciki - 28-08-2008 16:49
Witam,
my postawilismy i wykonczylismy dom w jeden sezon,
oboje pracowalismy na pelny etat, dziecko 2 letnie, przez rok zylismy w samochodzie, dojezdzajac po pracy na budowe i z powrotem do domu,wiele waznych decyzji zapadlo bez gruntownego pzremyslenia,
moje dziecko wsialalo do samochodu i sie pytalo"gdzie mnie dzis wieziecie",
za nami na prawde ciezki rok,bez wakacji, ale satysfakcja w ukonczonego dziela tez ogromna,

ale szybkie budowanie ma swoje minusy, wylewki i tynki robione w listopadzie, przemarzly, trzeba bylo latac, budynek caly czas osiada, karton-gipsy na poddaszu sa juz popekane, czyli za kilka lat potrzebny bedzie remont, gdyby nie ten pospiech, moze nie byloby to potrzebne

Pzdr



angorek - 28-08-2008 19:20
widzę po Waszych wypowiedziach, że rozsądniejsza jest budowa rozłożona na dwa sezony.
ja jestem raptus i chciałabym już, ale teraz to daliście mi do myślenia
dzięki za odp.



tygrysek12 - 28-08-2008 19:24
Angorek...duzo to kosztuje wysiłku ale bardzo sie ciesze ze ze nam udało sie zrobic to w ciągu 1 roku. Mielismy na głowie synka ale takze moja ciąże i poród w marcu. Juz myslałam ze wiecej problemów miec na jeden raz nie można.......



gawel - 29-08-2008 09:23

widzę po Waszych wypowiedziach, że rozsądniejsza jest budowa rozłożona na dwa sezony.
ja jestem raptus i chciałabym już, ale teraz to daliście mi do myślenia
dzięki za odp.
Pękanie gipskartonów nie ma raczej zbyt wiele wspolnego z szybkim budowaniem tylko ze starannoscią wykonia zabudowy gk, jak również z kostrukcją więźby dachowej.
U mojej sąsiadki dom byl budowany na sprzedaż i kupiła stan surowy otwarty 3 letni, ale dach byl wykonany z drewna tak miernej jakosci o przekrojach nie wspomne ze teraz wskutek ugiec(zbyt duzych) cały dach pracuje ilość płyt g/k jaka zostala uzyta moze byc policzona w kazdej chwii :-?. My budowaliśmy dom 7 miesięcy i polecam budowę w jeden sezon. Co prawda czas na podejmowanie decyzji jest krótrzy ale za to jest to tansze rozwiązanie jak ocaniałem w 2003 roku ok 20-30 tys. Na kwotę taką skladaja sie np: odsetki od kredytu w okresie jego karencji jesli budowa jest finansowana z kredytu, koszty ubezpieczenia, dojazdów na budowę, zabezpieczenia budowy na czas zimy itp.
Dobrym rozwiązaniem jest wybudowanie samych fundamentów, ryzyko jest tu tylko 1, że nagle inwestor dozna olsnienia i znajdzie inny projekt no i wtedy jest to problem :lol:



Ntek - 29-08-2008 13:38
Moja ekipa stawia dom pod klucz w jeden sezon i dzięki temu dom powstanie w 10 miesięcy. Szczerze powiedziawszy widzę w tym wiele plusów:

1. Szybszy koniec ciasnoty obecnego mieszkania
2. Szybsza sprzedaż mieszkania i szybsza spłata części kredytu
3. Koniec ciągłego kursowania na trasie budowa - mieszkanie
4. Bliższy koniec nerwówki jaka (czy się tego chce czy nie) towarzyszy budowie.

Moja ciotka budowała dom ponad 10 lat i nie narzeka (tzn narzeka, że jej w międzyczasie dzieci opuściły rodzinne gniazdo i teraz mieszka sama).



psed - 29-08-2008 14:00
Masz rację Ntek, to są niewątpliwe plusy. A widzisz już jakieś minusy ?



eur1mtk - 29-08-2008 14:17
Szanowna Grupo, w związku z tym, że nasza "objętość" jest wtopiona w trasę linii
WARSZAWSKIEJ KOLEI DOJAZDOWEJ sp. z.o.o , wkleję w Nasze Forum list, jaki w dniu dzisiejszym pozwoliłem sobie do Nich wysłać, po przeczytaniu na Ich stronie WWW.WKD.COM.PL informacji, o kolejnych podwyżkach cen biletów.
Jest to list otwarty, który mam nadzieję, zwróci uwagę na problem tegoż transportu.
Jeżeli ktoś z Was znajdzie w tym liście choć kawałek prawdy, również zachęcam gorąco do przesłania swoich przemyśleń do Zarządu WuKaDki.


Witam,
Podwyżki cen, tłok, smród, i uwłaczające godności człowieka podróżowanie skłania mnie, jako codziennego pasażera do napisania trochę "CIEPŁYCH" słów na temat NASZEJ KOCHANEJ WKD.
Kiedy z żoną szukaliśmy mieszkania w 2003 roku, nasz wybór padł na PRUSZKÓW. Ostateczną decyzją skłaniającą Nas do wyboru tegoż miejsca było to, że jest KOLEJKA WKD. Korzystając z Jej usług , obserwowaliśmy, jak na naszych oczach za pomocą mediów Przewoźnik ma zamiar zmienić swoje oblicze. Wielkie imprezy, wywiady, konkretne zapewnienia ze strony Władz, pokazywały, że wizerunek WuKaDki w niedługim okresie czasu zmieni się o 180 stopni.
JEDNAK TERAŹNIEJSZOŚĆ WYGLĄDA INACZEJ:
Przede wszystkim, wagony wyglądają strasznie, wręcz można zauważyć, że ludzie wstrzymują się od dotykania poręczy, czy innych uchwytów. I nie chodzi tu o zarazki, tylko o podstawową higienę. Dotknięcie rurki przy kasownikach, poręczy nad głową, czy też przy siedzeniach, często powoduje przyklejenie dłoni, czy pozostawienie na niej jakiegoś dziwnego związku chemicznego.
Kolejną sprawą są siedziska. Nie dość, że są wąskie, wyprofilowane w taki sposób, iż nie da rady się normalnie oprzeć, czy też usiąść, nie kopiąc przy tym osoby już siedzącej, to są tak niewygodne, że ludzie wiercą się w lewo i w prawo, zastanawiając się, czy nie lepiej było by jechać na stojąco.
Aczkolwiek i ten pomysł może być nie do końca trafiony, gdyż częstotliwość kursowania składów, jest dalece niewystarczająca, pomimo iż w godzinach 6-10 rano, w/g rozkładu pociągi powinny kursować co około 15 minut. Inaczej oczywiście jest w przysłowiowe wakacje (lipiec, sierpień), gdzie rozkład jazdy i ilość wkd-ek jest bardzo okrojona. Ilość pasażerów w codziennych dojazdach do Warszawy i z powrotem jest tak duża, że aby wsiąść, trzeba stać przy samym krańcu peronu i być oczywiście jednym z pierwszych, którzy czekają na kolejkę. I nie mówię tu oczywiście o tym, aby usiąść, bo gdyby chcieć dokonać takiego zabiegu, należało by cofnąć się minimum do PODKOWY LEŚNEJ i dopiero JAK PANISKO jechać do WARSZAWY, nie oglądając się dookoła, tylko zamknąć oczy i słuchając jakiejś muzyki, myśleć o tym, aby jak najszybciej dojechać do celu. Chciałbym również nadmienić, że ilość ludzi podróżujących tym środkiem lokomocji jest tak wielka, że na szczęście nie trzeba się trzymać, tylko obijając się o współpodróżnych, kołysząc się i podskakując na nierównościach starego, zdezelowanego taboru, wąchając zapachy potu i nieświeżego oddechu z ust ludzi, którzy znajdują się od nas w odległości 10 cm., modlić się, aby ten koszmar jak najszybciej się skończył.
Na stronie internetowej www.wkd.com.pl można przeczytać,
że plany rozwojowe Warszawskiej Kolei Dojazdowej są tak pięknie opisane, iż ktokolwiek, kto przeczyta o tym, nie ma szans, by w to nie uwierzył. Nowe wagony, wymiana podkładów, budowa odnogi do Janek, połączenie Komorowa z PKP Pruszków, drugi tor do Grodziska lub rozjazd w BRZÓZKACH, skończywszy na poprawie bezpieczeństwa na całej linii i wprowadzeniu dodatkowych składów do rozkładu....
Zapewne piękne kolorowe prezentacje, festyny i dni otwarte, w których uczestniczą Prezydenci, Wójtowie, czy też Burmistrzowie skłaniają ich i nas jako pasażerów, do uwierzenia, że tak będzie.
Życie pisze zgoła odmienny scenariusz, który wtapia się w szarą rzeczywistość; i tak....
Nowy skład jest TYLKO JEDEN ( i na razie na więcej się nie zapowiada), więcej stoi, niż jeździ, a jak jedzie, to przy hamowaniu, wytwarza taki smród od hamowania, że wytrzymać nie można pomimo, że okna pozamykane są szczelnie i działa tylko klimatyzacja,
Wymiana, czy też poprawa jakości torów miała miejsce na odcinku od Grodziska do Komorowa, kiedy pociągi kursowały po jednym torze. Pamiętamy to zapewne bardzo dobrze. Niestety czas kursowania składów nie zmienił się, a wręcz spowolnił. Nie wiem, czy się czepiam, ale za każdym razem, kiedy jadę WKD-ką, która ma na czole napisane MILANÓWEK, już wiem, że się albo spóźni, albo będzie jechała jak ślimak i nie ważne jaki maszynista prowadzi ten pociąg. Znam twarze prawie każdego, gdyż korzystam z tego transportu codziennie w bardzo różnych godzinach. Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale tak na prawdę jest.
Chociaż chciałbym również zwrócić uwagę na fakt, że jadąc zawsze w kierunku Warszawy raczej nie ma zastrzeżeń, co do czasów przejazdu i różnic pomiędzy stacją "a" i "b". Problem ten mianowicie jest ZAWSZE w odwrotnym kierunku. Do PRUSZKOWA kolejka przyjeżdża przeważnie około 5 minut spóźniona.
Co do budowy nowego szlaku do JANEK, to oczywiście tutaj chylę czoła i jeżeli pojawi się już, to na pewno będę jednym z pierwszych, aby przetestować i napisać pozytywną relację. Uważam, że pomysł ten jest bardzo dobry i życzę powodzenia w tym projekcie.
Połączenie Komorowa z PKP Pruszków widać, że stanęło również w martwym punkcie. Nic się nie dzieje w tym temacie i nie zapowiada się, by dziać się miało.
I teraz osławiony i zapewne głęboko przemyślany pomysł stworzenia ROZJAZDU w BRZÓZKACH. Ucieszyłem się jak niemowlak z tego pomysłu i z niecierpliwością czekam na jego wykonanie. (czwarty rok). Na stronie internetowej, którą odkryłem w 2004 roku widnieje taki oto zapis :
... " W najbliższym czasie Spółka planuje również stworzenie „mijanki” przy przystanku Brzózki. Umożliwi to wprowadzenie dodatkowych kursów pociągów w rozkładzie jazdy WKD, co uniemożliwiała dotychczas ograniczona przepustowość linii..."
Informacja ta zapewne była już wcześniej. Lata mijają, wpis na "www" wiąż ten sam, a progresu brak. W związku z tym, że niedługo moim miejscem wsiadania i wysiadania będzie ta stacja w codziennym życiu, na prawdę mam nadzieję, że jak nie ROZJAZD, to DRUGI TOR od PODKOWY DO GRODZISKA zostanie zbudowany. Wtedy naprawdę można by cały ruch tak poprowadzić, by KOLEJKI WKD kursowały co 10 minut od WARSZAWY DO GRODZISKA i z powrotem z taką zmianą, że OD MILANÓWKA GRUDÓW kursowały by tylko i wyłącznie do PODKOWY LEŚNEJ GŁÓWNEJ i z powrotem do GRUDOWA. Przecież gdyby ten pomysł wprowadzić w życie, to na pewno nikt nie odważył by się złego słowa wypowiedzieć, ponieważ częstotliwość była by większa wszystkich pociągów. W tej chwili do GRUDOWA i z GRUDOWA można dojechać z częstotliwością jednej godziny, a to w dzisiejszych czasach wygląda tak, jak by ludzie mieszkający do granicy z KOMOROWEM byli miejscy i im się należy, a wszyscy inni to wieś i im i tak nie zależy . Gwarantuję, że jest zupełnie odwrotnie. Jednakże cały czas mam nadzieję, że to się zmieni i ktoś z kierownictwa będzie na tyle odważny i powie w końcu :"DOŚĆ TYCH NEGATYWNYCH OPINII I KOMENTARZY NA TEMAT NASZEJ WKD..." i w kocu zmieni obraz i postrzeganie WKD jako przymus codzienności...
Ostatnim tematem jest POPRAWA BEZPIECZEŃSTWA na całej Linii...
rzeczywiście widać co jakiś czas jeden patrol poruszający się SUZUKI JIMNY srebrnym, który w razie czego może osiągnąć w porywach 80km/h.
Panowie wszakże wyglądają na potężnych, ale nigdy nie spotkałem się, aby przeszli się po stacjach i wokół nich, aby wywalić menelstwo z za sklepików zlokalizowanych w sąsiedztwie stacji , czy też ograniczyć oddawanie moczu, czy nagminne palenie tytoniu w obrębie postawionych znaków "ZAKAZ PALENIA". Czasami również można spotkać OCHRONĘ, która ubrana w odblaskowy strój stoi na schodkach w ostatnim wagonie i patrząc się cały czas w OKNO, jedzie od Śródmieścia do Grodziska, nie zwracając uwagi na około. Uczestniczyłem również w przypadku, gdzie pijana para paliła papierosy i piła alkohol w wagonie. Zadzwoniłem na podany numer telefonu będąc w Michałowicach opisując zaistniałą sytuację, podałem czas ( w/g rozkładu ), kiedy będę w PRUSZKOWIE z prośbą o podjęcie interwencji i wysiadając ta tejże stacji, żądnego patrolu nie było i pociąg z ostatnim wagonem w dymie i alkoholowym smrodzie pojechał dalej w swoją ekologiczną podróż do Grodziska.

Dzisiaj na stronie www.wkd.com.pl przeczytałem informację o kolejnych podwyżkach cen biletów okresowych i to właśnie ta informacja napełniła mnie przeświadczeniem, że ktoś w końcu powinien napisać parę słów do WARSZAWSKIEJ KOLEI DOJAZDOWEJ Sp. z.o.o , że dosyć już duszenia w sobie złości i niepohamowanej pokusy zapukania w drzwi maszynisty z pytaniem, czemu znowu się spóźnił i dlaczego jedzie 15km/h?. Uważam, że cena nie idzie nijak w parze z jakością, chcąc nie chcąc jestem skazany na podróż tym jakże ogólnie lubianym środkiem lokomocji i rzeczywiście, nie zgadzam się z taką decyzją, leczci tak nadal będę WuKaDką jeździł. Oczywiście, jak wyjdę dzisiaj z pracy, będę dumnym krokiem maszerował w stronę stacji WKD AL. JEROZOLIMSKIE, patrząc się na wiadukt nad torami, na którym wszyscy kierowcy stoją w kilometrowych korkach wracając do domów i do rodzin, zadając sobie pytanie: " QVO VADIS " i mając cały czas w głowie hasło reklamowe
"...WKD-szybko, bezpiecznie, na czas...", wrócę do domu.

P.S.
List ten jest moimi prywatnymi przemyśleniami, z którymi nie muszą się zgadzać czytający, aczkolwiek pewnie ONI również chcieliby, godnie przemierzać kilometry z domów do pracy i z powrotem.
> Licząc na poważne zmiany zarówno wizerunku jak i samego taboru i poprawy jakości, pozostaję z poważaniem
Marcin



Zonzi - 29-08-2008 14:51
MarcinIKS

Jak na razie znalazlem tylko w Castoramie na cześci ogrodowej za skromne ... 169 PLN. Na allegro jakies 50.

Pozdrawiam



MarcinIKS - 29-08-2008 14:59

MarcinIKS

Jak na razie znalazlem tylko w Castoramie na cześci ogrodowej za skromne ... 169 PLN. Na allegro jakies 50.

Pozdrawiam
Znalazłem pojemnik 220l za 90zł w Leroy Merlin :D
Teraz szukam tanio piachu do zasypania fundamentów, bo będę go raczej duuużo potrzebował.



Magda i Michał - 29-08-2008 15:02
Hej,

możecie mi podać ceny, jakie płaciliście za:
- tynki cementowo - wapienne
- tynki gipsowe
- wylewki

i podać ile mniej więcej czasu trwało zrobienie ich u Was?



eur1mtk - 29-08-2008 15:27

MarcinIKS
Znalazłem pojemnik 220l za 90zł w Leroy Merlin :D
Teraz szukam tanio piachu do zasypania fundamentów, bo będę go raczej duuużo potrzebował. co do piachu , polecam Pana Adama , mieszka w Książenicach od rąda jadąc w stronę Nadarzyna na skrzyżowaniu z pierszeństwem skręcamy w lewo i po 300 metrach po prawej stronie mały żółty domek, Woził dla mnie i do murowania, i do Fundamentów i do podnoszenia terenu, Jesteśmy bardzo zadowoleni.
692 333 694 polecam.



asiaf1 - 29-08-2008 16:02

MarcinIKS
Znalazłem pojemnik 220l za 90zł w Leroy Merlin :D
Teraz szukam tanio piachu do zasypania fundamentów, bo będę go raczej duuużo potrzebował. co do piachu , polecam Pana Adama , mieszka w Książenicach od rąda jadąc w stronę Nadarzyna na skrzyżowaniu z pierszeństwem skręcamy w lewo i po 300 metrach po prawej stronie mały żółty domek, Woził dla mnie i do murowania, i do Fundamentów i do podnoszenia terenu, Jesteśmy bardzo zadowoleni.
692 333 694 polecam. A ja Pana Adama nie polecam.
Przywoził niepełne wywrotki. Nie rozsypał piachu jak trzeba, przywióż za dużo i kazał sobie zapłacić (bo wcześniej wg niego w fundament powinno wejść więcej wywrotek), poza tym naruszył nam fundament koparką, a jak murarze zwrócili mu uwagę to powiedział że jak im się nie podoba to on może nie wsypywać piachu do fund i sami będą to robić taczkami...



lamalina - 30-08-2008 09:23
takie małe pytanie do SZANOWNEJ GRUPY...
czy ktoś z Was miał do czynienia z ekipą "górali" pod kierownictwem Janka???
budują w okolicach Grodziska ( Stara wieś, Radziejowice...)



wombaty2 - 30-08-2008 13:39
eur1mtk:
masz sporo racji, nawet bardzo sporo... Watki na roznych forach dotyczace WKD (m.in. np na stronach Gazety) ciesza sie duza popularnoscia. Mieszkamy w Komorowie wlasnie i dlatego jestesmy zainteresowani sprawa.

Co nieco wiemy na temat WKD i jednego jestesmy pewni, ze opoznienia nie sa najczesciej wina maszynistow... Wynikaja one m.in. z tego, ze sa zmuszeni do sprzedawania biletow podroznym co widac zwlaszcza wieczorami na stacjach Rakow czy Reduta (podrozni z zakupami)... Zanim maszynista ruszy, musi sprzedac ze 2- 3 bilety, odliczyc reszte, wydac itd itp... Inne powody (wazniejsze, to tak jak piszesz, stary tabor, krzywe tory, ciagle psujacy sie "nowoczesny" sklad made in PESA Bydgoszcz).

Z cala reszta ciezko sie nie zgodzic...

Sprawa odnogi do Janek, do Pruszkowa - stara jak swiat...

Kiedys byl nawet pomysl pdnogi do Nadarzyna - w Komorowie nawet jest specjalnie poszerzona ulica Nadarzynska zaczynajaca sie przy torach i lagodnym lukiem wykracajaca w tamta strone... Projekt ten NIGDY juz nie zostanie zrealizowany - Nadarzynska konczy sie na dzialkach mieszkalnych... Tak pewnie bedzie i z odnoga do Janek. Co do Pruszkowa - to tory raczej sie tu likwiduje niz buduje (np fragmenty odnog do Porcelitu) i tez nie spodziewam sie, by kiedykolwiek bylo polaczenie z Pruszkow PKP.

Jakby bylo, to bym jezdzil do PKP i wsiadal w Koleje Mazowieckie lub SKM... I taniej i szybciej...

A tak btw: KM maja wprowadzic wspolny bilet z ZTM az do Pruszkowa tak, jak teraz jest w SKM (i to raczej ma szanse powodzenia)...



wombaty2 - 30-08-2008 13:44

Hej,

możecie mi podać ceny, jakie płaciliście za:
- tynki cementowo - wapienne
- tynki gipsowe
- wylewki

i podać ile mniej więcej czasu trwało zrobienie ich u Was?

Tynki wewnetrzne cementowo wapienne kosztowaly nas 25 pln/m2 za robocizne (recznie). Ekipa 5-6 osob - okolo 10 dni.
Wylewki 15-16 pln/m2 za robocizne (miksokret). Ekipa 3 osoby - 3 dni (grzebali sie).



Jarus05 - 31-08-2008 20:33
Czy ktoś mógłby polecić niedrogą ekipę do zrobienia jeszcze w tym roku fundamentów? Może być listopad/grudzień.



Senser - 31-08-2008 22:08

rob_erto jeśli pod hasłem "prace wykończeniowe zewnętrzne" kryje się ocieplenie budynku i położenie tynków, to będzie trochę mało. my za samo położenie styropianu i zaciągniecie wszystkiego klejem zapłaciliśmy ponad 12kpln, tylko za samą robotę.

My mamy także pytanie. Czy za ocieplenie poddasza - czyli sama robociznę (wełna mineralna, stelaż+płyty G-K) 90 pln/mkw to dużo? Nas ta suma troche przeraziła, ale nie mamy dobrego rozeznania w cenach.
Tak dla porównania...
Ja ca full opcję w 2006 r. Styro + tynk + robota (wysokiej jakości materiały) zapłaciłem łącznie 27 000,00 zł....



eur1mtk - 01-09-2008 08:45

MarcinIKS
Znalazłem pojemnik 220l za 90zł w Leroy Merlin :D
Teraz szukam tanio piachu do zasypania fundamentów, bo będę go raczej duuużo potrzebował. co do piachu , polecam Pana Adama , mieszka w Książenicach od rąda jadąc w stronę Nadarzyna na skrzyżowaniu z pierszeństwem skręcamy w lewo i po 300 metrach po prawej stronie mały żółty domek, Woził dla mnie i do murowania, i do Fundamentów i do podnoszenia terenu, Jesteśmy bardzo zadowoleni.
692 333 694 polecam. A ja Pana Adama nie polecam.
Przywoził niepełne wywrotki. Nie rozsypał piachu jak trzeba, przywióż za dużo i kazał sobie zapłacić (bo wcześniej wg niego w fundament powinno wejść więcej wywrotek), poza tym naruszył nam fundament koparką, a jak murarze zwrócili mu uwagę to powiedział że jak im się nie podoba to on może nie wsypywać piachu do fund i sami będą to robić taczkami... Przykro mi słysząc takie rzeczy. My nie mieliśmy żadnych takich nieprzyjemności.
Jednakże jak pokazuje życie, nie każdy, kogo się poleca, gdzie indziej zrobi tak, jak u nas. Pozostaje mieć nadzieję, że inni polecani przeze mnie wykonawcy, nie będą siać na Naszej Grupie złych opinii o sobie. Pozdrawiam.



MarcinIKS - 01-09-2008 14:42

co do piachu , polecam Pana Adama , mieszka w Książenicach od rąda jadąc w stronę Nadarzyna na skrzyżowaniu z pierszeństwem skręcamy w lewo i po 300 metrach po prawej stronie mały żółty domek, Woził dla mnie i do murowania, i do Fundamentów i do podnoszenia terenu, Jesteśmy bardzo zadowoleni.
692 333 694 polecam.
Dzięki za namiar, ale człowiek rzucił taką cenę, że raczej nie skorzystam :)
Potrzebuję tego na oko ze 100m3, niestety w pobliżu Jaktorowa brak jest żwirowni.



zygzak - 01-09-2008 17:47

MarcinIKS

Jak na razie znalazlem tylko w Castoramie na cześci ogrodowej za skromne ... 169 PLN. Na allegro jakies 50.

Pozdrawiam
Teraz szukam tanio piachu do zasypania fundamentów, bo będę go raczej duuużo potrzebował. A spytaj tu: 608359602 Sebastian



Aglaia - 01-09-2008 21:33

Niestyty nie mam dostepu do strony grupy, a wiec i do ksiazki adresowej.
Skrzynka i papiery sa, wiec cene uwazam za zbyt wygorowana. Rozmawialem z jednym elektrykiem i podejmie sie podlaczenia za 1,3 tys.
Podobno robia problemy jesli podlaczenie wykonuje elektryk nie polecany przez ZEW. Czy to prawda???

Acha dziekuje wszystkim za namiary na elektrykow
Coś w tym jest, same podłączenie RBtki do linii energetycznaj NN robili ludzie z ZEW Pruszków. Nas do linii też podłączali ludzie ZEW-T Pruszków. Samą Rbetkę robili ludzie polecani przez Zakład. Przynajmniej nie było żadnych problemów. Wszystko załatwiliśmy chyba w 2 tygodnie.



Kalka - 02-09-2008 09:43
Witaj lamalina
ja osobiście miałam do czynienia z tą "góralską" ekipą. Wybudowali mi w tym roku piękny domek, a teraz budują dla moich teściów. Serdecznie ich polecam, oni nie budują - oni tańczą, aż miło popatrzeć,a tempo wzrostu domu jest niesamowite. Dzięki nim wprowadzimy się już w tym roku, a pierwszą łopatę wbili 1 kwietnia ;)
Odpowiem na wszystkie pytania dotyczące tej ekipy, bo znam ich od kilku lat.

Pozdrawiam



zygzak - 02-09-2008 13:19
Przyszła kolej na rozmowy o pieniądzach. Czyli: na koncie pusto, pora na kredyt. Jaki bank byście polecili, a którego lepiej unikać? Potrzebuję kredyt na dokończenie budowy przy stanie surowym otwartym ( może zamkniętym ). Warunki finansowe z tego co wyczaiłem z grubsza są podobne, chodzi mi raczej o podejście do klienta, formalności i sprawność obsługi.



Magda i Michał - 02-09-2008 13:29

Przyszła kolej na rozmowy o pieniądzach. Czyli: na koncie pusto, pora na kredyt. Jaki bank byście polecili, a którego lepiej unikać? Potrzebuję kredyt na dokończenie budowy przy stanie surowym otwartym ( może zamkniętym ). Warunki finansowe z tego co wyczaiłem z grubsza są podobne, chodzi mi raczej o podejście do klienta, formalności i sprawność obsługi. Wszystko zależy od tego Twojej sytuacji.. czy już masz kredyt, czy jeszcze nie...
my mieliśmy kredyt na działkę i poszliśmy do PEKAO celem wzięcia kredytu na dokończenie budowy..
Analizę zdolności kredytowej przeszliśmy, natomiast bank nie wyraził zgody na kredyt, gdyż:
- już był wpisany na hipotekę działki inny bank, a oni z reguły chcą być jako pierwsi na liście
- kredyt, który chcieliśmy wziąć plus kredyt, który jest wpisany na hipotekę, nie mieściły się w połowie wartości nieruchomości..

taki mały absurd... niby finansują do 100% nieruchomości, ale kredyt musi się zmieścić w połowie wartości nieruchomości...

teraz próbujemy w PKO BP... zobaczymy co powiedzą.. ale jeśli chodzi o ludzi, to wszystko pozostaje kwestią indywidualną pani/pana w okienku...



zygzak - 02-09-2008 13:42

Wszystko zależy od tego Twojej sytuacji.. czy już masz kredyt, czy jeszcze nie... No to kartotekę mamy czystą, zdolność kredytowa chyba też jest, zależy mi tylko na sprawej obsłudze przez bank i nie piętrzeniu problemów co chwila.
PKO BP nawet nie biorę pod uwagę, PeKaO SA - spróbuję :P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 108 z 139 • Zostało znalezionych 26304 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting