ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa nadarzyńsko - grodziska




Senser - 16-02-2007 10:23

kurcze, strasznie chcemy miec podpiwniczenie Naprawdę dziwię się czemu wam na tym tak bardzo zależy??
Piwnica to generalnie sam kłopot i wydatek.
Są problemy z uszczelnieniem...nie wiem czy w praktyce wogóle możliwe jej 100% zabezpieczenie.
Wiem, że każdy ma swoje potrzeby...ale w dzisiejszych czasach, kiedy już raczej nie kupuje się ziemniaków na całą zimę to raczej nie potrzebny problem.

Wielokrotnie na tym forum przewijał się wątek dużych nakładów ponoszonych na podpiwniczenie często prównywalny z kosztem wybudowania jednego piętra w domu...





Senser - 16-02-2007 10:24

my razem z uzgodnieniami zaplacilismy "jedynie" 900 pln A ja za wszystko co związane z prądem zapłaciłem 1200,00 zł i to już na stałe....



Senser - 16-02-2007 10:28

Pytanko: czy odcinek od szafki do domku robię sama? Nie wiem jak u ciebie wyszło...
Ale generalnie dobrze jest zrobić już na etapie robienia elektryki zostawić wszystkie niezbędne kable, które maja w przyszłości zasilać różne odbiorniki na zewnątrz w wymaganej i odpowiedniej długości. W tym również kabel, który idzie od domu do szafki przyłączeniowej w ogrodzeniu (kabel łączący dom powinienen być jednorodny, bez połączeń, tak jest najbezpieczniej).



~AS~ - 16-02-2007 10:31

Pytanko: czy odcinek od szafki do domku robię sama? sama, znaczy sie wynajety przez Ciebie elektryk :) Ten odcinek, czyli WLZ (wewnętrzna linia zasilająca) zawsze należy do inwestora. Zakład energetyczny robi tylko to, co pozostaje jego własnością, czyli odcinek od linii napowietrznej lub kabla ziemnego, do skrzynki licznikowej.

Znalazłem ciekawy artykuł http://www.adobe.com/images/icons/pdf.gif, który może być przydatny dla tych, którzy temat przyłącza mają przed sobą.





Senser - 16-02-2007 10:32

A czy miałeś też "przyjemność" wpłacić pieniądze na budowę kanalizacji, która miała ruszać tuż, tuż, ale jakoś nie ruszyła i obecnie nikt nie jest w stanie określić konkretnego terminu? Chyba, że miałeś to szczęście, że Ciebie ta inwestycja nie obejmuje swoim zasięgiem ;) :) No ale ciebie to chyba ten temat, też nie obejmuje??
Chociaż...jak mają ciągnąć PKP w Włoszczowej to może i kanaliza w gm. Zabia Wola będzie z Jaktorowa?? :lol:



~AS~ - 16-02-2007 10:33

A czy miałeś też "przyjemność" wpłacić pieniądze na budowę kanalizacji, która miała ruszać tuż, tuż, ale jakoś nie ruszyła i obecnie nikt nie jest w stanie określić konkretnego terminu? Chyba, że miałeś to szczęście, że Ciebie ta inwestycja nie obejmuje swoim zasięgiem ;) :) No ale ciebie to chyba ten temat, też nie obejmuje??
Chociaż...jak mają ciągnąć PKP w Włoszczowej to może i kanaliza w gm. Zabia Wola będzie z Jaktorowa?? :lol: :D

Ta kanalizacja dotyczy akurat mojego szwagra. U nas też mają coś zacząć budować, ostatnio czytałem że na razie mają zacząć od Józefiny w ul. Mazowieckiej.



izat - 16-02-2007 12:31

kurcze, strasznie chcemy miec podpiwniczenie Naprawdę dziwię się czemu wam na tym tak bardzo zależy??
Piwnica to generalnie sam kłopot i wydatek.
Są problemy z uszczelnieniem...nie wiem czy w praktyce wogóle możliwe jej 100% zabezpieczenie.
Wiem, że każdy ma swoje potrzeby...ale w dzisiejszych czasach, kiedy już raczej nie kupuje się ziemniaków na całą zimę to raczej nie potrzebny problem.

Wielokrotnie na tym forum przewijał się wątek dużych nakładów ponoszonych na podpiwniczenie często prównywalny z kosztem wybudowania jednego piętra w domu... ja też się dziwię
moi sąsiedzi zrobili sobie piwnicę wbrew ostrzeżeniom i mają ciągłe z nią kłopoty i wieczne zacieki na ścianach pomimo dobrych uszczelnień i zabezpieczeń przeciwwodnych
woda zawsze jakieś korytarzyki sobie znajdzie :(
ja też nie polecam piwnic nie mówiąc już o kosztach, bardzo wysokich kosztach



~AS~ - 16-02-2007 12:45

kurcze, strasznie chcemy miec podpiwniczenie Naprawdę dziwię się czemu wam na tym tak bardzo zależy??
Piwnica to generalnie sam kłopot i wydatek.
Są problemy z uszczelnieniem...nie wiem czy w praktyce wogóle możliwe jej 100% zabezpieczenie.
Wiem, że każdy ma swoje potrzeby...ale w dzisiejszych czasach, kiedy już raczej nie kupuje się ziemniaków na całą zimę to raczej nie potrzebny problem.
(...) ja też się dziwię
moi sąsiedzi zrobili sobie piwnicę wbrew ostrzeżeniom i mają ciągłe z nią kłopoty (...) ja też nie polecam piwnic nie mówiąc już o kosztach, bardzo wysokich kosztach Chyba, że ktoś patrząc na politykę zagraniczną naszego kraju, przezornie sobie jakiś bunkierek planuje :evil:



izat - 16-02-2007 12:57
a nie lepiej wyjechać z kraju jak się nie podoba? :D
i taniej :D:D:D



wombaty2 - 16-02-2007 14:05

Naprawdę dziwię się czemu wam na tym tak bardzo zależy??
Piwnica to generalnie sam kłopot i wydatek.
Są problemy z uszczelnieniem...nie wiem czy w praktyce wogóle możliwe jej 100% zabezpieczenie.
Wiem, że każdy ma swoje potrzeby...ale w dzisiejszych czasach, kiedy już raczej nie kupuje się ziemniaków na całą zimę to raczej nie potrzebny problem.

Wielokrotnie na tym forum przewijał się wątek dużych nakładów ponoszonych na podpiwniczenie często prównywalny z kosztem wybudowania jednego piętra w domu...
Piwnica to tylko wydatek, a jesli jest dobrze zabezpieczona (lub jeszcze lepiej - jesli nie wymaga az takich kosztownych zabezpieczen z uwagi na brak potencjalnych zagrozen) to na dodatek zaden klopot a tylko same korzysci, bardzo rozliczne zreszta :D



wombaty2 - 16-02-2007 14:10

a nie lepiej wyjechać z kraju jak się nie podoba? :D
i taniej :D:D:D
komu sie nie podoba?? :o
to daleko idacy wniosek, za daleko :lol:



izat - 16-02-2007 14:14
wymień trochę tych korzyści płynących z posiadania piwnicy:)
może nas przekonasz :)

napisz też proszę o jakiej Ty piwnicy myślisz :)

i na jakim poziomie masz wody gruntowe??



MonQ - 16-02-2007 14:30
Moi Drodzy,

mam sytuację awaryjną. Ekipa, która miała murować dom zmieniła skład i po obejrzeniu ich ostaniej "roboty" ręce nam opadły. Pomimo późnej pory na wybór ekipy zdecydowaliśmy jednak, że to za duże ryzyko brać ich do budowy domu i będziemy szukać innych ludzi :(
Jeśli macie więc namiary na jakichś solidnych murarzy to bardzo proszę o przesłanie może coś jeszcze da się w tym roku zrobić.

Dzięki i pozdrawiam,
Jacek



Senser - 16-02-2007 15:11

Piwnica to tylko wydatek, a jesli jest dobrze zabezpieczona (lub jeszcze lepiej - jesli nie wymaga az takich kosztownych zabezpieczen z uwagi na brak potencjalnych zagrozen) to na dodatek zaden klopot a tylko same korzysci, bardzo rozliczne zreszta :D Mówię ci dla mnie to naprawdę żadna różnica czy sobie zrobisz tą piwnicę czy nie...ale pokaż mi "dobrze zabezpieczoną piwnicę"...czyli suchą po roku...
Pewnie, że jeśli nie narzekasz na brak kasy to już tu się dyskusja kończy...możesz tam sobie nawet basen robić...

Ale dołączam się pytania Izat...
Jakie to tajmnicze korzyści są z posiadania piwnicy?? Rozumiem, że proporcjonalne do wielkości poniesionych wydatków oraz potencjalnych z nią problemów...



Alexs - 16-02-2007 15:37

Wniosek o warunki przyłączenia to doładnie - jakies 3 tygodnie i jest. Potem trzeba podpisać z ZE umowę no i albo czekać - ja bym musiała do sierpnia 2008, albo robić samemu.

Ja zrobiłam od razu projekt przyłącza docelowego. Skrzynka - jak ustaliliśmy z panem elektrykiem też jest docelowa, tylko z drugiej jej strony bedzie na czas budowy tablica z gniazdkami. Potem wszystkie rzeczy z tej tymczasowej czesci (jakies bezpieczniki i inne takie) maja być przeniesione do domu. Dodatkowo zapas kabla potrzebny na przyłączenie domu miał być zakopany w ziemii :) W sobotę pojadę wszystko dokładnie pooglądać :)
Może to mało fachowo wytłumaczone ale mam nadzieję, że da się zrozumieć :)
to jeśli robisz docelowe to jakoś Ci zwraca za to ZE czy jak z kosztami, wyczytałam, też, że jeśli swój projekt to też coś taniej itd. jakie są wobec tego koszta działań na wlasną rękę????



penny - 16-02-2007 15:51

to jeśli robisz docelowe to jakoś Ci zwraca za to ZE czy jak z kosztami, wyczytałam, też, że jeśli swój projekt to też coś taniej itd. jakie są wobec tego koszta działań na wlasną rękę???? Nikt mi nic nie zwraca, niestety. Po prostu mam prąd szybciej, nie muszę czekać na niego 2 lata...
Koszty to wniosek o warunki przyłączenia - 146,40, umowa z ZE za przydzielenie mocy - ok 2 000 PLN, projekt - ceny różne od 800 do 1700 i wykonanie przyłącza - 3500 (robocizna i materiał). Tak to wyglądało u mnie.



wombaty2 - 16-02-2007 15:59
Absolutnie groszem nie smierdze i oczywiscie jesli sie okaze ze to bedzie wykraczalo poza nasze mozliwosci to z zalem z piwnicy zrezygnujemy. Nie pisalem tez ze bedziemy mieli piwnice, tylko ze "strasznie chcemy ja miec" :-)

Oto czemu sluzyc moze piwnica:
- sklad rupieci i innych dziwnych rzeczy
- PIWnica
- spizarnia
- skladzik przetworow
- domowy warsztacik naprawczo-stolarsko-dowolny
- pralnio-suszarnia

a basen to sam sie zrobi - jesli sie okaze ze sie porwalismy z motyka na slonce :wink:



Senser - 16-02-2007 16:07
Oto czemu sluzyc moze piwnica:
- sklad rupieci i innych dziwnych rzeczy
- PIWnica
- spizarnia
- skladzik przetworow
- domowy warsztacik naprawczo-stolarsko-dowolny > garaż
- pralnio-suszarnia > na to bym zdecydowanie odradzał...za dużo wilgoci..
W zasadzie wszystko inne możesz przenieść do garażu...
Lub i to będzie chyba najlepsze....zróbcie sobie spiżarke...zawsze można ją mniej ogrzewać...



Alexs - 16-02-2007 16:43

- pralnio-suszarnia > na to bym zdecydowanie odradzał...za dużo wilgoci..
.
tak popieram, w obecnym domu który zamieszkuję od lat podobno się suszyło w piwnicy i było dobrze, dla mnie nieporozumienie :-? , nie potrafie sobie z tym poradzić, piorę w weekend a pranie schnie do czwartku, śmierdzieć już zaczyna, grubsze skarpetki czy swetry jednak muszę wynosić na górę i rozkładać suszarkę w pokoju, porażka



- 16-02-2007 17:11

Senser, dodaj mnie do mapki, proszę. Tak 1 cm wyżej niż Jola przy trasie na grodziska i 0,5 cm od tej trasy.
dzięki
Oj...nie mogę dojść...(również bez skojarzeń :-) )
Czy to jest przy "kwadraciku" leżącym przy trasie jozefina > grodziska patrząc na lewo od nazwy Musuły??
Zaznacz mnie proszę koło kwadracika przy trasie Józefina - Grodzisk na tej samej wysokości co napis Musuły pomiędzy AS i Jolą. (kwadracik poniżej zielonego obszaru przy samej drodze)



izat - 16-02-2007 18:47
wombaty,
nic porywającego ;) nie napisałeś o przeznaczeniu swojej przyszłej piwnicy, ale z opisu wnioskuję, że chciałbyś ją ogrzewać zimą, więc jeśli jak napisałes "groszem nie śmierdzisz" to pomyśl o kosztach ogrzania tego betonu w ziemi

mi piwnica kojarzy się jedynie z wilgocią, brzydkim zapachem przenoszącym się do mieszkania itp
osobiście nie widzę żadnych korzyści z posiadania piwnicy

jak napisali przedmówcy do suszenia to raczej strych a nie piwnica
a spiżarnia w poblizu kuchni to niemal wymóg XXII wieku w budownictwie :D



Walaciki - 16-02-2007 19:55


to jeśli robisz docelowe to jakoś Ci zwraca za to ZE czy jak z kosztami, wyczytałam, też, że jeśli swój projekt to też coś taniej itd. jakie są wobec tego koszta działań na wlasną rękę????
jak zrobisz projekt sama to płacisz 10% mniej za przyłączenie,
nie zwracaja za projekt:( , ale przynajmniej czeka sie pół roku krócej na prąd,
my za warunki przyłaczenia nic nie płaciliśmy
Pzdr



Alexs - 16-02-2007 20:13

jak zrobisz projekt sama to płacisz 10% mniej za przyłączenie,
nie zwracaja za projekt:( , ale przynajmniej czeka sie pół roku krócej na prąd,
my za warunki przyłaczenia nic nie płaciliśmy
Pzdr
hmm, moj projekt jest taki: robię prowizorkę i na niej potem pociągną domek w razie potrzeby, coś pan majaczył, że u mnie wchodzi w grę budowa trafo a to szybko nie potrwa a ja na własny koszt też nie zamierzam tego robić, zatem jeśli jest szansa podpiąć się do niskiego napięcia i podciąnąć prowizorkę to już nie bedę walczyć o docelowy na już. Wokoł wszędzie jest prąd ale może nie ma juz gdzie mnie wpiąc i dlatego budowa trafo???



Aga_i_Janusz - 16-02-2007 20:51


Nikt mi nic nie zwraca, niestety. Po prostu mam prąd szybciej, nie muszę czekać na niego 2 lata...
Koszty to wniosek o warunki przyłączenia - 146,40, umowa z ZE za przydzielenie mocy - ok 2 000 PLN, projekt - ceny różne od 800 do 1700 i wykonanie przyłącza - 3500 (robocizna i materiał). Tak to wyglądało u mnie.
146,60 za wniosek o warunki przyłączenia??? Ja skłądałam w poniedziałek dwa wnioski - jeden o prowizorke na czas budowy, drugi o stały prąd i nie zapłaciłam ani grosza :lol: moze to zalezy od zakładu energetycznego - Musuły podlegają pod Żyrardów. Juz wiem ze na prąd docelowy nie mam co liczyc aż do konca przyszłego roku, ale prowizorke mają mi dać prawie że od ręki tylko sama ją sobie muszę podciągnąć od najblizszego transformatora czy czegos tam:) Na szczescie bedziemy to robić do spółki z sąsiadem więc koszty się trochę rozłożą :D



wombaty2 - 16-02-2007 20:54

wombaty,
nic porywającego ;) nie napisałeś o przeznaczeniu swojej przyszłej piwnicy, ale z opisu wnioskuję, że chciałbyś ją ogrzewać zimą, więc jeśli jak napisałes "groszem nie śmierdzisz" to pomyśl o kosztach ogrzania tego betonu w ziemi

mi piwnica kojarzy się jedynie z wilgocią, brzydkim zapachem przenoszącym się do mieszkania itp
osobiście nie widzę żadnych korzyści z posiadania piwnicy

jak napisali przedmówcy do suszenia to raczej strych a nie piwnica
a spiżarnia w poblizu kuchni to niemal wymóg XXII wieku w budownictwie :D
izat!
- nie pragnalem nikogo porywac do tej naszej ewentualnej piwnicy :wink:
- do XXII wieku z pewnoscia nie dozyje
- zamiast mikrospizarni na parterze wole miec duza w piwnicy - przebiegniecie sie po schodach w obie strony jeszcze nikomu krzywdy nie wyrzadzilo
- w zime wystarczy mi temperatura powyzej zera, nie bede przeciez spedzal polowy dnia w piwnicy
- mam zdecydowanie milsze (i bogatsze) skojarzenia zwiazane z piwnica niz tylko wilgoc i brzydki zapach
- nie bylo moim zamiarem przekonywanie kogokolwiek do posiadania piwnicy i nie twierdze, ze kazdemu musi sie ona przydac
- na razie jeszcze tej piwnicy nie mam i nie wiadomo czy bede mogl sobie na nia pozwolic - zobaczymy jak to bedzie, wiec dalsza dyskusja jest rownie uzyteczna jak rozmowa o wyzszosci Bozego Narodzenia od Wielkanocy - tak jak dyskutowac mozna czy budowac tradycyjnie czy np w konstrukcji szkieletowej... Wszystko ma swoje zady i walety :wink: Jesli sie okaze, ze warunki geotechniczne beda OK i stac nas bedzie na podpiwniczenie to ja nie widze problemu (moze zobacze go pozniej). Takze na razie koncze swoje wypowiedzi na ten temat i nie wypowiadam sie az bede wiedzial cos wiecej :D Dam wtedy znac i jesli bedziecie mieli ochote to wznowimy dyskusje.
Pozdrawiam po rowno niepodpiwniczonych i podpiwniczonych :)



starn - 16-02-2007 21:29
byłem dzisiaj w ZE Pruszków i jak się okazuje opłata 146,60 za wniosek o warunki jest potem odliczana od opłaty za przydział mocy tak więc okazuje się że nie jest to jednolite dla wszystkich ZE.[/quote]



izat - 16-02-2007 21:52
wombaty,
mnie Twoja piwnica ni ziębi ni grzeje :-?
ale czasem warto posłuchać tego co mówią inni 8)



wombaty2 - 16-02-2007 22:13

wombaty,
mnie Twoja piwnica ni ziębi ni grzeje :-?
ale czasem warto posłuchać tego co mówią inni 8)
czytam i slucham uwaznie, sledze watki i nawet robie sobie notatki 8) serio!
cudze doswiadczenia to kopalnia wiedzy, od nich lepsze tylko wlasne (ktorych jeszcze nie mam)
pozdrawiam serdecznie :D



Jajcek - 16-02-2007 22:30

mówimy o tynkach wewn. i miałabym kozę w środku to co wstrzymywać się czy tynkować? tynki cem -wap. Jeśli dobrze kojarzę ze zdjęć w Twoim dzienniku, to ściany będziecie mieli 2-warstwowe i na razie nie ma ocieplenia. W tej sytuacji wszystko zależy od pogody. W tej chwili raczej nie da się podjąć decyzji. Niestety fizyki nie da się oszukać i przy ścianie 25cm nawet jak będziecie grzali cały czas, a na zewnątrz będzie spory mróz, to ściany będą przemarznięte. Jeśli z prognoz będzie wynikało, że przez czas robót i kilka następnych dni temperatura nie spadnie znacznie poniżej zera, to można zaryzykować, ale pod warunkiem, że przy temperaturach 0 i poniżej, będziecie grzać całą dobę, a to nie jest takie proste! Budynek nie ocieplony bardzo szybko się wychładza zwłaszcza, że pod dachem też zapewne jeszcze nic nie macie i hula wiatr. W marcu przymrozki są na porządku dziennym. O ile przy ścianach 3-warstwowych było by całkiem bezpiecznie, to Was bym nie namawiał do pośpiechu. Oszczędzicie sporo nerwów. No chyba, że z początkiem marca przyjdzie wiosna... :)
oczywiście,że będzie :D . Poza tym lepiej niech hulajacy wiatr wszystko wysuszy zanim styropianowy termos zamknie dom sylwi na wieki, jak wtedy wydostac ztamtad wilgoc??? dobrze gada dac mu wodki :D



izat - 16-02-2007 22:57
Jacek,
gdzie Ty się podziewałeś tyle czasu co?? :-?



izat - 16-02-2007 23:03
wombaty,
czytając wątek o tym czego po raz kolejny nie zrobiłoby się w domu natrafiłam na takie zdanie :D
"Nie robilabym czesciowego podpiwniczenia - to byla totalna glupota bo dom spory i by sie miejsce znalazlo na poziomie 0 , to podpiwniczenie jest kretyńskie"

pozdrawiam ;)



Jajcek - 16-02-2007 23:33

Jacek,
gdzie Ty się podziewałeś tyle czasu co?? :-?
zasypalo mnie i w blocie utknalem :wink:



sylvia1 - 17-02-2007 08:21

mówimy o tynkach wewn. i miałabym kozę w środku to co wstrzymywać się czy tynkować? tynki cem -wap. Jeśli dobrze kojarzę ze zdjęć w Twoim dzienniku, to ściany będziecie mieli 2-warstwowe i na razie nie ma ocieplenia. W tej sytuacji wszystko zależy od pogody. W tej chwili raczej nie da się podjąć decyzji. Niestety fizyki nie da się oszukać i przy ścianie 25cm nawet jak będziecie grzali cały czas, a na zewnątrz będzie spory mróz, to ściany będą przemarznięte. Jeśli z prognoz będzie wynikało, że przez czas robót i kilka następnych dni temperatura nie spadnie znacznie poniżej zera, to można zaryzykować, ale pod warunkiem, że przy temperaturach 0 i poniżej, będziecie grzać całą dobę, a to nie jest takie proste! Budynek nie ocieplony bardzo szybko się wychładza zwłaszcza, że pod dachem też zapewne jeszcze nic nie macie i hula wiatr. W marcu przymrozki są na porządku dziennym. O ile przy ścianach 3-warstwowych było by całkiem bezpiecznie, to Was bym nie namawiał do pośpiechu. Oszczędzicie sporo nerwów. No chyba, że z początkiem marca przyjdzie wiosna... :)
oczywiście,że będzie :D . Poza tym lepiej niech hulajacy wiatr wszystko wysuszy zanim styropianowy termos zamknie dom sylwi na wieki, jak wtedy wydostac ztamtad wilgoc??? dobrze gada dac mu wodki :D ale który dobrze gada? gaweł czy ~AS~ ? :roll: :oops:



izat - 17-02-2007 14:36
obydwa ;)



Aga_i_Janusz - 17-02-2007 14:52
Mam pytanie o fundamenty - ile przecietny budynek do 150m2 powierzni uzytkowej moze miec metrow kwadratowych fundamentów? czy Powierzchnia ścian fundamentowych 51,0 m2 to nie jest jakos strasznie duzo??? :roll:



jakub jankowski - 17-02-2007 20:54

Mam pytanie o fundamenty - ile przecietny budynek do 150m2 powierzni uzytkowej moze miec metrow kwadratowych fundamentów? czy Powierzchnia ścian fundamentowych 51,0 m2 to nie jest jakos strasznie duzo??? :roll: Ja mam ok 169m2 fundamentów. By je zalać betonem ok 70cm wysokości reszta bloczek) poszło 54m3. :cry:



jakub jankowski - 17-02-2007 21:06
Nurtuje mnie jeden problem.
Muszę położyć rurę PCV fi 200 pod fundamentami (poniżej strefy przemarzania) do GWC (rekuperator). Obawiam się, że będzie przez nią podsiąkać woda. POMOCY!!!!!



~AS~ - 17-02-2007 22:27

Nurtuje mnie jeden problem.
Muszę położyć rurę PCV fi 200 pod fundamentami (poniżej strefy przemarzania) do GWC (rekuperator). Obawiam się, że będzie przez nią podsiąkać woda. POMOCY!!!!!
Nie rozumiem Twoich obaw. Jak ta woda miała by podsiąkać? PCV nie chłonie wody :) Mógłbyś szerzej napisać, co Cię niepokoi?



jakub jankowski - 17-02-2007 22:34

Nurtuje mnie jeden problem.
Muszę położyć rurę PCV fi 200 pod fundamentami (poniżej strefy przemarzania) do GWC (rekuperator). Obawiam się, że będzie przez nią podsiąkać woda. POMOCY!!!!!
Nie rozumiem Twoich obaw. Jak ta woda miała by podsiąkać? PCV nie chłonie wody :) Mógłbyś szerzej napisać, co Cię niepokoi? mam ziemie gliniastą przez to słabo przepuszczalną i czy rura nie spowoduje przepływu wody do wnętrza domu



~AS~ - 17-02-2007 22:34

Mam pytanie o fundamenty - ile przecietny budynek do 150m2 powierzni uzytkowej moze miec metrow kwadratowych fundamentów? czy Powierzchnia ścian fundamentowych 51,0 m2 to nie jest jakos strasznie duzo??? :roll: Moim zdaniem mało, ale to zależy jaka wyjdzie długość fundamentów dla Waszego projektu i jak wysoka ma być ta ściana. Ja mam np. 81mb fundamentów, więc przy ścianie o wysokości 65cm już przekroczyłbym powierzchnię 51m˛.



~AS~ - 17-02-2007 22:44

Nurtuje mnie jeden problem.
Muszę położyć rurę PCV fi 200 pod fundamentami (poniżej strefy przemarzania) do GWC (rekuperator). Obawiam się, że będzie przez nią podsiąkać woda. POMOCY!!!!!
Nie rozumiem Twoich obaw. Jak ta woda miała by podsiąkać? PCV nie chłonie wody :) Mógłbyś szerzej napisać, co Cię niepokoi? mam ziemie gliniastą przez to słabo przepuszczalną i czy rura nie spowoduje przepływu wody do wnętrza domu Takie ryzyko byłoby wtedy, gdybyś poziom podłogi w budynku miał poniżej poziomu terenu i zwierciadło wód gruntowych napierało od spodu na Twoją posadzkę :) , a to raczej chyba nie wchodzi w grę. Jeżeli podłoga będzie powyżej terenu, to mogłoby zagrażać tylko podsiąkanie, ale temu zapobiega izolacja pozioma na fundamentach i pod wylewkami parteru. Jeżeli bardzo byś się tego obawiał (choć moim zdaniem fizycznie jest to niemożliwe) to musisz zadbać o dobre uszczelnienie tej rury pcv przy przejściu przez izolację podłogi.
Podobny "problem" masz z instalacją kanalizacyjną, jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby komuś przez rury kanalizacyjne dostawała się do domu woda.



Walaciki - 18-02-2007 11:06

uff,
udało nam się popchnąć sprawę przyłącza energetycznego, mąż znalazł Panią , która pracuje w zakładzie w Żyrardowie, w niedzielę spotkalismy sie z Nią na naszej działce, zrobi wszystko, uzgodnienia też, my musimy załatwić tylko zgodę sąsiada.
Czy mąż tej pani jest elektrykiem i zajmuje się przyłączami, instalacjami, itp. ? Jeżeli to ta pani o której myślę, to faktycznie z załatwieniem wszystkiego nie powinniście mieć problemu, proponuję tylko uważać na co i za ile się z nią umawiacie. Szwagier miał problemy z tym, że za każdy dokument próbowała wyciągnąć dodatkową kasę. Ratunku!!!
As nie wiem czy przypominasz sobie nasza rozmowe z grudnia?
dzis bartek spotkal sie na dzialce z elektrykiem i okazalo się, ze rzeczywiscie to jest mąz tej kobiety, z ZE, która robiła nam projekt przyłącza!!!
Myślałam, że jesteśmy juz the beściakami w kwestii przyłączy a tu guzik :( , facet twierdzi,ze pieniądze, która bartek wplacił do kasy ZE za przyłaczenie pokrywa tylko koszt kabla i, że my musimy jeszcze zaplacic za stado urzadzeń, które sa przed skrzynką????czy cos mi umknęło?, myślałam, że jak płacimy za przyłączenie to zrobia juz wszystko łacznie ze skrzynką a do nas należy reszta???
a poza tym, ten facet twierdzi, ze współpracuje z ZE, i,że oni robią tylko przecisk pod droga a on resztę??Za swoje usługi chce 1200 pln.

Czy tylko mi sie wydaje czy rzeczywiscie cos tu smierdzi??

buuuu... załamka :evil:



Aga_i_Janusz - 18-02-2007 12:11

Ratunku!!!
As nie wiem czy przypominasz sobie nasza rozmowe z grudnia?
dzis bartek spotkal sie na dzialce z elektrykiem i okazalo się, ze rzeczywiscie to jest mąz tej kobiety, z ZE, która robiła nam projekt przyłącza!!!
Myślałam, że jesteśmy juz the beściakami w kwestii przyłączy a tu guzik :( , facet twierdzi,ze pieniądze, która bartek wplacił do kasy ZE za przyłaczenie pokrywa tylko koszt kabla i, że my musimy jeszcze zaplacic za stado urzadzeń, które sa przed skrzynką????czy cos mi umknęło?, myślałam, że jak płacimy za przyłączenie to zrobia juz wszystko łacznie ze skrzynką a do nas należy reszta???
a poza tym, ten facet twierdzi, ze współpracuje z ZE, i,że oni robią tylko przecisk pod droga a on resztę??Za swoje usługi chce 1200 pln.

Czy tylko mi sie wydaje czy rzeczywiscie cos tu smierdzi??

buuuu... załamka :evil:
A PAn nazywa sie Sobolewski? bo jesli to on to on nas krzyknał 4000 od kazdego z sasiadów... wiec 1200 to nie jest duzo, ale poprostu spojrz w warunki i umowe - tam powinno byc powiedziane co i jak



Walaciki - 18-02-2007 13:31

A PAn nazywa sie Sobolewski? bo jesli to on to on nas krzyknał 4000 od kazdego z sasiadów... wiec 1200 to nie jest duzo, ale poprostu spojrz w warunki i umowe - tam powinno byc powiedziane co i jak Nie, jest to Pan o nazwisku na Z.
1200 to moze i mało,ale my do slupa mamy mniej niz 10m i w warunkach nic nie jest napisane na temat dodatkowych kosztow inwestora, jutro zadzwonie do ZE to sie dowiem



gawel - 18-02-2007 17:25

A PAn nazywa sie Sobolewski? bo jesli to on to on nas krzyknał 4000 od kazdego z sasiadów... wiec 1200 to nie jest duzo, ale poprostu spojrz w warunki i umowe - tam powinno byc powiedziane co i jak Nie, jest to Pan o nazwisku na Z.
1200 to moze i mało,ale my do slupa mamy mniej niz 10m i w warunkach nic nie jest napisane na temat dodatkowych kosztow inwestora, jutro zadzwonie do ZE to sie dowiem Uważam, że nie maco sie dziwic ponieważ oplata 1200 to była opłata przyłączeniowa wniesiona do RE. Upoważnia ona do przyłącza zgodnie z planem inwestycyjnym danego RE. Co niestety żadko jest zbieżne z naszym własnym planem inwestycyjnym. :( . W naszym przypadku termin doprowadzenia lini energetycznej był teoretcznie o 18 msc późniejszy niż nam zależało a w praktyce o 30 msc :o . Dlatego oprócz wniesienia ww. opłat umówilismy sie z naszym elektrykiem ze za skromne 3 tys doprowadzi nam prad (odl 70m od linii) na słupach i załatwi wszelkie formalnosci, płatność za całą impreze w momencie podpisania umowy na pobór pradu z rb no i oczywiscie po wykonaniu całej linii. Dodam że w RE powiedziano mi że zgody na rbtki nie dają bo tranformator ledwo zipie i wtedy elektryk (zatrudniony w tym RE) podjał sie wszystkiego i wywiazał na 6 na tej RB mieszkalismy 3 zimy a wszystko w naszym domu jest na prąd łącznie z ogrzewaniem. :wink:

Poza tym jeżeli na samym początku budowy to tak wielki problem żeby wydać 2 lub 3 tyś i to na pąd to lepiej kupcie mieszkanie w bloku za 1 mln i po sprawie :wink:. Z resztą spytajcie sie Sylwi1 jak upierdliwe jest budowanie na agregacie i podłączenie chocby alarmu. na co jak na co ale na prąd nie żalujcie



izat - 18-02-2007 18:00
ja mam działkę przy drodze asfaltowej, po tej samej stronie biegnie główna linia elektryczna
do skrzynki był dosłownie metr
za podłączenie wszystkiego do skrzynki zapłaciłam 1500 PLN
za to od skrzynki do domu połowę :D bo to tylko kabelek z wykopem i osprzęt w domku



Walaciki - 18-02-2007 19:40

Poza tym jeżeli na samym początku budowy to tak wielki problem żeby wydać 2 lub 3 tyś i to na pąd to lepiej kupcie mieszkanie w bloku za 1 mln i po sprawie :wink:. Z resztą spytajcie sie Sylwi1 jak upierdliwe jest budowanie na agregacie i podłączenie chocby alarmu. na co jak na co ale na prąd nie żalujcie nie chodzi o to czy kogos stać czy nie a tym bardziej o żałowanie tylko o jasne i przejrzyste zasady, jeśli w warunkach przyłączenia podana jest cena za przyłaczenie to mam prawo dziwić sie, że pojawiają sie dodatkowe koszty???

powoli zaczynam rozumiec dlaczego ci co juz się wybudowali mówia, że kosztowało ich to o 30% więcej niz planowali, tu tysiąc tam tysiąc....
może byc to kłopotliwe szczególnie dla tych budujących na kredyt

za "życzliwe" rady co do mieszkania w bloku, dziekuję, jedno juz mamy i cos mi się wydaje, że jak więcej będzie takich niespodzianek to trzeba je będzie sprzedać wcześniej niz planowalismy i zamieszkac w przyczepie na dzialce

swoja droga zawsze to nowe doświadczenie .... :)

Pzdr wszystkich , nawet tych "zyczliwych inaczej"



gawel - 18-02-2007 19:57

Poza tym jeżeli na samym początku budowy to tak wielki problem żeby wydać 2 lub 3 tyś i to na pąd to lepiej kupcie mieszkanie w bloku za 1 mln i po sprawie :wink:. Z resztą spytajcie sie Sylwi1 jak upierdliwe jest budowanie na agregacie i podłączenie chocby alarmu. na co jak na co ale na prąd nie żalujcie nie chodzi o to czy kogos stać czy nie a tym bardziej o żałowanie tylko o jasne i przejrzyste zasady, jeśli w warunkach przyłączenia podana jest cena za przyłaczenie to mam prawo dziwić sie, że pojawiają sie dodatkowe koszty???

powoli zaczynam rozumiec dlaczego ci co juz się wybudowali mówia, że kosztowało ich to o 30% więcej niz planowali, tu tysiąc tam tysiąc....
może byc to kłopotliwe szczególnie dla tych budujących na kredyt

za "życzliwe" rady co do mieszkania w bloku, dziekuję, jedno juz mamy i cos mi się wydaje, że jak więcej będzie takich niespodzianek to trzeba je będzie sprzedać wcześniej niz planowalismy i zamieszkac w przyczepie na dzialce

swoja droga zawsze to nowe doświadczenie .... :)

Pzdr wszystkich , nawet tych "zyczliwych inaczej" Chodziło mi o to wskrócie ze mielismy w umowie o przyłącze docelowe termin który nam nie odpowiadał, poza tym przedłuzył sie o rok, nie było mowy o rbetce wiec ta dzieki której powstal nasz dom była po znajomosci. :wink: .

Co do prostych zasad to na pewno jeszcz dlugo nie a później wcale w Polsce, pozwolenie na budowe kosztowało 700zł ale było w 3 dni, gdybysmy nie dali w łape to nie udalo by sie zacząć i skonczyc w terminie. I bylyby dodatkowe koszty i rok stracony (dom budowalismy dokładnie 7 m-cy) i po prostu nie mielismy gdzie mieszkac . To wszystko zalezy od preferencji i innych czynników. Tak czy inaczej powodzenia :D

PS Też mamy kredyt :cry:

Podstawą udanej inwestycji jest kosztorys własnej produkci od początku dokonca , potem ocztwiscie weryfikowany w miare postepu prac. jezeli ktos tego nie zrobi tylko wychodzi z załozenie ze jaos to bedzie, to sie zdziwi. :wink:



bobo30 - 18-02-2007 20:41
AS ja na kanalizację sie nie załapuję, i dodam, że niestety. Im później ruszy "obecna" inwestycja tym później dojadą do mnie (w drugim etapie). Z tego co wiem z gminy to kasa na kanalize jest tylko przetarg juz rozpisali 3 , bo od poprzednich były odwołania uwzględnione przez sąd. Nie wiem kto tu winien - ludzie z gminy, którzy popełniaja błędy przy wyborze wykonawcy czy bzdurne, niejasne przepisy umozliwiające wiele interpretacji.



~AS~ - 19-02-2007 08:50

Ratunku!!!
As nie wiem czy przypominasz sobie nasza rozmowe z grudnia?
dzis bartek spotkal sie na dzialce z elektrykiem i okazalo się, ze rzeczywiscie to jest mąz tej kobiety, z ZE, która robiła nam projekt przyłącza!!!
Myślałam, że jesteśmy juz the beściakami w kwestii przyłączy a tu guzik :( , facet twierdzi,ze pieniądze, która bartek wplacił do kasy ZE za przyłaczenie pokrywa tylko koszt kabla i, że my musimy jeszcze zaplacic za stado urzadzeń, które sa przed skrzynką????czy cos mi umknęło?, myślałam, że jak płacimy za przyłączenie to zrobia juz wszystko łacznie ze skrzynką a do nas należy reszta???
a poza tym, ten facet twierdzi, ze współpracuje z ZE, i,że oni robią tylko przecisk pod droga a on resztę??Za swoje usługi chce 1200 pln.

Czy tylko mi sie wydaje czy rzeczywiscie cos tu smierdzi??
Opłata przyłączeniowa nie musi pokryć kosztu kabla czy czegokolwiek. Jest to opłata ryczałtowa i jeżeli przyłączenie wymaga rozbudowy transformatora za 200tyś zł, to Was to teoretycznie nie interesuje. Jeszcze parę lat temu, zakłady oficjalnie warunkowały podłączenie pokryciem części takiej inwestycji przez inwestora, ale obecnie jest to działanie bezprawne i z tego co wiem, to po paru wysokich karach nałożonych przez URE już się z czymś takim nie wychylają. Więc wszystko co jest do skrzynki, to problem i koszt zakładu. Na swój koszt robicie "tylko" WLZ. Tyle teoria, w przypadku przyłącza docelowego. Natomiast zostają dwie kwestie, po pierwsze terminy, które przy oficjalnym trybie mogą być dość odległe, a druga kwestia, to prowizorka budowlana, za którą opłata może być sprawą umowną a nie wynikającą z taryfy. Tak, czy inaczej, moim zdaniem koszty powinny być określone w warunkach wydanych przez ZE lub w umowie.

Ja osobiście bym nie dał temu elektrykowi żadnych pieniędzy na część przyłącza przed skrzynką, bez żadnej podstawy w postaci dokumentów z ZE.

p.s. My fundamenty budowaliśmy na agregacie, a wodę dowoziliśmy 150m beczką ze strumyka :)



Senser - 19-02-2007 09:22

Musuły podlegają pod Żyrardów Aaaa nie do końca to prawda...
Musuły to taka dziwna miejscowość, która pół na pół podlega pod dwa różne ZE. Mój dom/rejon podlega pod ZE Pruszków...



~AS~ - 19-02-2007 09:27

Musuły podlegają pod Żyrardów Aaaa nie do końca to prawda...
Musuły to taka dziwna miejscowość, która pół na pół podlega pod dwa różne ZE. Mój dom/rejon podlega pod ZE Pruszków... Bo Ty to kresowiak jesteś ;)



penny - 19-02-2007 09:30
A u mnie skrzyneczka na działce stoi, sprawdziłam :) za 2 tygodnie będzie w skrzyneczce licznik i wtedy tylko czajnik elektryczny i mogę zapraszać na kawę na działce :)



Senser - 19-02-2007 09:31

1200 to moze i mało,ale my do slupa mamy mniej niz 10m i w warunkach nic nie jest napisane na temat dodatkowych kosztow inwestora, jutro zadzwonie do ZE to sie dowiem Zawsze jest tak, że ZE płaci do przepięciówki...ty kupujesz sama górną część szafki i przepięciówkę.
Później przyjeżdza gość z ZE i podpina i plombuje szafkę.



Senser - 19-02-2007 09:36

Bo Ty to kresowiak jesteś ;) Dobra dobra....ode mnie bliżej na zachód jak od ciebie :-)



~AS~ - 19-02-2007 09:47

Bo Ty to kresowiak jesteś ;) Dobra dobra....ode mnie bliżej na zachód jak od ciebie :-) Bo to kresy Zachodnie :D

Dobra, przyznam się, zazdroszczę Ci tego Pruszkowa. Jak po wichurach co kilka godzin gasło światło, to wkurzało mnie jak przez okno widziałem, że 400m dalej mają prąd. ;) :D 8)



~AS~ - 19-02-2007 09:49

Dobra dobra....ode mnie bliżej na zachód jak od ciebie :-) Właśnie sprawdziłem na Twojej mapie, wygląda na to, że to ja jestem bardziej na zachód :P :D



Senser - 19-02-2007 09:54

Właśnie sprawdziłem na Twojej mapie, wygląda na to, że to ja jestem bardziej na zachód :P :D A cholera wie...być może...ale strefa wpływów zdecydowanie wschodnia :-)



Walaciki - 19-02-2007 10:56

Myślałam, że jesteśmy juz the beściakami w kwestii przyłączy a tu guzik :( , facet twierdzi,ze pieniądze, która bartek wplacił do kasy ZE za przyłaczenie pokrywa tylko koszt kabla i, że my musimy jeszcze zaplacic za stado urzadzeń, które sa przed skrzynką????czy cos mi umknęło?, myślałam, że jak płacimy za przyłączenie to zrobia juz wszystko łacznie ze skrzynką a do nas należy reszta???
a poza tym, ten facet twierdzi, ze współpracuje z ZE, i,że oni robią tylko przecisk pod droga a on resztę??Za swoje usługi chce 1200 pln.
to juz wszystko wiem(dzwonilam do ZE), oplata za przylaczenie wplacona do kasy, to tak jakby wpisowe, owszem pokryje to koszt kabla i przecisku, ale za resztę musimy zapłacić wynajętemu przez nas elektrykowi



~AS~ - 19-02-2007 11:00

to juz wszystko wiem(dzwonilam do ZE), oplata za przylaczenie wplacona do kasy, to tak jakby wpisowe, owszem pokryje to koszt kabla i przecisku, ale za resztę musimy zapłacić wynajętemu przez nas elektrykowi "Reszta" = ??

To może być istotne jeśli chodzi o wysokość wydatków :)



Walaciki - 19-02-2007 11:29

"Reszta" = ??

To może być istotne jeśli chodzi o wysokość wydatków :)
w naszym przypadku to 1200 pln, do kasy wplacilismy 1800 z hakiem,
fragment rozmowy z ZE:
-"czy oprócz opłaty za przyłączenie wniesionej do kasy ponosimy jakieś koszty za przyłączenie od słupa do skrzynki?"
-"nie?" (tu moja konsternacja)
-"to czy mógły mi Pan jeszcze raz powiedziec jak wyglada procedura po złożeniu projektu i podpisaniu umowy o przyłaczenie?"
-"wynajmuje Pani elektryka, który kontaktuje się z nami, składa odpowiednie wnioski i wykonuje przyłaczenie"
-" ale kto płaci elektrykowi?
-"Pani"

...

to ja lepiej zajmę się pracą, to mi zdecydowanie lepiej wychodzi niz załatwianie formalności
Pozdrawiam
Naiwna



~AS~ - 19-02-2007 11:35

w naszym przypadku to 1200 pln, do kasy wplacilismy 1800 z hakiem,
fragment rozmowy z ZE:
-"czy oprócz opłaty za przyłączenie wniesionej do kasy ponosimy jakieś koszty za przyłączenie od słupa do skrzynki?"
-"nie?" (tu moja konsternacja)
-"to czy mógły mi Pan jeszcze raz powiedziec jak wyglada procedura po złożeniu projektu i podpisaniu umowy o przyłaczenie?"
-"wynajmuje Pani elektryka, który kontaktuje się z nami, składa odpowiednie wnioski i wykonuje przyłaczenie"
-" ale kto płaci elektrykowi?
-"Pani"
To co wpłaciliście, to jest opłata przyłączeniowa, tak? Rozumiem, że to dotyczy przyłącza docelowego? Czy teraz ten elektryk ma zrobić prowizorkę? Jeżeli tak, to faktycznie jest to na Wasz koszt. Jeżeli to byłoby przyłącze docelowe, to byście płacili elektrykowi tylko za część od skrzynki do domu (WZL).

p.s. rozmawiałaś z przypadkową panią w ZE, czy tą "Waszą" ?



Aga_i_Janusz - 19-02-2007 11:46


w naszym przypadku to 1200 pln, do kasy wplacilismy 1800 z hakiem,
fragment rozmowy z ZE:
-"czy oprócz opłaty za przyłączenie wniesionej do kasy ponosimy jakieś koszty za przyłączenie od słupa do skrzynki?"
-"nie?" (tu moja konsternacja)
-"to czy mógły mi Pan jeszcze raz powiedziec jak wyglada procedura po złożeniu projektu i podpisaniu umowy o przyłaczenie?"
-"wynajmuje Pani elektryka, który kontaktuje się z nami, składa odpowiednie wnioski i wykonuje przyłaczenie"
-" ale kto płaci elektrykowi?
-"Pani"

...
Ja bardzo przepraszam, ale strasznie mnie rozweseliła (taki wisielczy humor) mnie Twoja rozmowa z Panią z ZE... Dobrze, ze można się na to psychicznie i finansowo przygotowac na podstawie doświadczeń innych budujących. Ja jeszcze tydzień czekam na warunki - wersja optymistyczna.
POWODZENIA



Walaciki - 19-02-2007 13:48

To co wpłaciliście, to jest opłata przyłączeniowa, tak? Rozumiem, że to dotyczy przyłącza docelowego? Czy teraz ten elektryk ma zrobić prowizorkę? Jeżeli tak, to faktycznie jest to na Wasz koszt. Jeżeli to byłoby przyłącze docelowe, to byście płacili elektrykowi tylko za część od skrzynki do domu (WZL).

p.s. rozmawiałaś z przypadkową panią w ZE, czy tą "Waszą" ?
zaczynam rozumieć, będzie prowizorka, ale na plac budowy to może byc tylko prowizorka, nie?

a Państwa Z. stosując zasadę ograniczonego zaufania po prostu sprawdzałam i rozmawiałam z innym pracownikiemz ZE, ale mam nadzieje, że juz w marcu nas podłączą
Pzdr



~AS~ - 19-02-2007 14:15

zaczynam rozumieć, będzie prowizorka, ale na plac budowy to może byc tylko prowizorka, nie? Ja miałem od razu przyłącze docelowe. Miałem tylko fundamenty, a skrzyneczka stanęła na słupku "wewnątrz" budynku. Projekt przyłącza był dwuetapowy, na czas budowy przyłącze było zakończone zamykaną skrzynką STV, natomiast od razu posiadało normalny odbiór ZE. Różnica była jeszcze w taryfie, do czasu przynajmniej częściowego odbioru budynku jest C-11, a docelowo G-11.



Aga_i_Janusz - 19-02-2007 15:15


zaczynam rozumieć, będzie prowizorka, ale na plac budowy to może byc tylko prowizorka, nie?

a Państwa Z. stosując zasadę ograniczonego zaufania po prostu sprawdzałam i rozmawiałam z innym pracownikiemz ZE, ale mam nadzieje, że juz w marcu nas podłączą
Pzdr
Właśnie rozmawiałam z moim sąsiadem, który ustale z elektrykiem podciągnęcie pradu na czas budowy i proponuje mi spółkę - czyli zakładamy jedną skrzynkę w granicy jego działki, opłatę przesyłową dzielimy na pół i koszty podłączenia na pół, ale się zastanawiam co będzie jeśli on już skończy budować a my jeszcze będziemy... Czy wtedy nie ma jakiś przeciwskazań żeby korzystać z tego prądu... Poradźcie



~AS~ - 19-02-2007 15:27

Właśnie rozmawiałam z moim sąsiadem, który ustale z elektrykiem podciągnęcie pradu na czas budowy i proponuje mi spółkę - czyli zakładamy jedną skrzynkę w granicy jego działki, opłatę przesyłową dzielimy na pół i koszty podłączenia na pół, ale się zastanawiam co będzie jeśli on już skończy budować a my jeszcze będziemy... Czy wtedy nie ma jakiś przeciwskazań żeby korzystać z tego prądu... Poradźcie Formalnie z ZE umowę będzie miało tylko jedno z Was. Jeżeli sąsiad, to tylko kwestia, czy będzie na tyle uprzejmy, żeby dawać Wam prąd jak zakończy swoją budowę.
Jak zamierzacie się rozliczać za zużycie energii? Też będziecie dzielić na pół ?? W pewnych przypadkach można się na tym nieźle przejechać. Załóżmy, że ktoś prowadzi pewne prace wewnątrz budynku zimą. Nie ma innego ogrzewania i ekipa grzeje się piecami elektrycznymi, po miesiącu rachunek np. 1000zł, też płacicie na pół? Warto to mieć uzgodnione wcześniej. Chyba Senser miał jakieś przejścia z sąsiadem, który "pożyczał" prąd od Niego.
A najlepiej założyć podlicznik i drugiego odbiorcy sprawa będzie prosta i nie narazi na szwank stosunków z sąsiadem.



Aga_i_Janusz - 19-02-2007 16:00
No troszke sie juz wyjasniło - szfka ma byc wogole na działce jeszcze innej sąsiadki i mają byc gniazda siłowe dla kazdego oddzielne i podliczniki - rachunki będzie dostawać ta kobitka i mamy z nia podpisac umowę i na tej podstawie i na podstawie podliczników się rozliczać. Więc chyba w to wejdziemy... chyba że są jeszcze jakieś przeciwskazania :-?



~AS~ - 19-02-2007 16:10

No troszke sie juz wyjasniło - szfka ma byc wogole na działce jeszcze innej sąsiadki i mają byc gniazda siłowe dla kazdego oddzielne i podliczniki - rachunki będzie dostawać ta kobitka i mamy z nia podpisac umowę i na tej podstawie i na podstawie podliczników się rozliczać. Więc chyba w to wejdziemy... chyba że są jeszcze jakieś przeciwskazania :-? Myślę, że nie ma.

Poza tym, że kobitka musi się postarać o koncesję na handel energią elektryczną ;) :D

Ale nie czekajcie do końca budowy, tylko zacznijcie się starać o "normalne" przyłącze do Waszej posesji.



Walaciki - 19-02-2007 18:54

No troszke sie juz wyjasniło - szfka ma byc wogole na działce jeszcze innej sąsiadki i mają byc gniazda siłowe dla kazdego oddzielne i podliczniki - rachunki będzie dostawać ta kobitka i mamy z nia podpisac umowę i na tej podstawie i na podstawie podliczników się rozliczać. Więc chyba w to wejdziemy... chyba że są jeszcze jakieś przeciwskazania :-? Myślę, że nie ma.

Poza tym, że kobitka musi się postarać o koncesję na handel energią elektryczną ;) :D

Ale nie czekajcie do końca budowy, tylko zacznijcie się starać o "normalne" przyłącze do Waszej posesji. no to wątek zrobił nam się mocno energetyczny



Ogniowy - 19-02-2007 21:32
A my w środe składamy w starostwie komplet dokumentów i bedziemy czekac na pozwolenie. A to tak na marginesie. Jak rozumiem spotkanie w niedziele aktualne??



Walaciki - 19-02-2007 22:08

A my w środe składamy w starostwie komplet dokumentów i bedziemy czekac na pozwolenie. A to tak na marginesie. Jak rozumiem spotkanie w niedziele aktualne?? mamy nadzieje, że aktualne:)

To ja mogę zacząć robić tą bazę teleadresową,
widzę to tak:
będzie można dodawać kontakty (wykonawców, firmy, projektantów, etc.) oraz komentować i oceniać te kontakty.
Kontakt będzie zawierać nazwę, adres, telefony, branża.

Dostęp do bazki będzie ograniczony dla użytkowników naszego wątku, hasła wyślę na priva. Nie możemy za bardzo tego rozpowszechniać bo to będą dane osobowe i może nam się dostać od GIODO.

To ogólna koncepcja, co o tym myślicie?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 55 z 139 • Zostało znalezionych 20565 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting