ďťż
Przejrzyj wiadomości
Grupa nadarzyńsko - grodziska




Monika Malinowska - 02-04-2004 17:13
Huuura. Ja właśnie tam. Kupiliśmy pół bliżniaka w stanie surowym otwartym na osiedlu agri rolu przy jednostce wojskowej. Jutro jadę na budowę. Elektrycy już kończą. Straszliwie emocjonalnie podchodz,ę do tego tematu. Właściwie od 2 miesięcy żyję tylko budową i nie mogę się doczekać jej końca.
Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie. Może powiecie mi coś ciekawego o tym miejscu





McLim - 02-04-2004 18:10
Monika,
który to bliźniak?

Ja mam domek w głębi przy lesie. Stan surowy z brązowym dachem - nie da się pomylić. Może się spotkamy któregoś dnia...

darek



Monika Malinowska - 02-04-2004 18:26
Bardzo chętnie!. Wprawdzie nie dużo napisałeś o swoim domku ale jutro dokładnie się rozejrzę i na pewno będę podziwiać. Na budowie bywam rzadko niestety. Mieszkam w Pruszkowie, pracuję w Warszawie. Zaocznie kończę studia (zjazdy w weekendy), piszę pracę magisterską (marnie mi to idzie ostatnimi czasy) Jutro robię sobie wagary. Muszę być na budowie żeby odwiedzić Pana Naszego Dewelopera i aby on oświecił mnie w kwestii załatwiania projektu na przyłącza gazowe i elektryczne. Zupełnie nic na ten temat nie wiem a sprawy papierkowo-urzędowe (brrrrrrrrrrr!) też trzeba załatwiać. Mój bliżniak to ten, którego druga połowa jest już zamieszkana. Tynki na połówce sąsiada koloru kremowego. Na moim domku wisi reklama silki jeszcze...Mam nadzieję, że też nie długo będzie pomalowany i ładny. Czy Ty już tam mieszkasz?



Monika Malinowska - 02-04-2004 18:27
Sorry jak możesz mieszkać w domu w stanie surowym. O Przepraszam pytanie na miarę blondynki!





McLim - 02-04-2004 18:31
Nie mieszkam oczywiście - jak słusznie zauważyłóaś :lol:

Często bywam w weekendy - jutro też prawdopodobnie nawiedzę włości...



Monika Malinowska - 02-04-2004 19:11
Jeśli będziesz jutro przed południem to może będziemy mieli okazję się poznać. W każdym razie na pewno zorientuję się który to Twój domek. Pozdrawiam, życzę miłego weekendu (a ja jeszcze pracuję!)



Senser - 02-04-2004 19:29
No proszę.... jaki ten świat mały :-)



Monika Malinowska - 02-04-2004 19:34
Teraz wiem jak się nazywa to rondo! Dzięki!
Kiedyś, kiedyś mieszkałam z drugiej strony Grodziska. Książenice dopiero poznaję.
Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu.



Senser - 02-04-2004 20:22
To nie jest nazwa Oficjalna, ale każdy miejscowy i podmiejscowy wie o co biega :-) Kiedyś w tych Książenickich blokach mieszkał Benedykciński (ówczesny i dzisiejszy Burmistrz Grodziska Maz., notabene to chyba on dzięki swemu urzędowi uzbroił i sprzedał te grunty na których to stoi teraz i twój dom...), więc aby się pokazać swoim mieszakńcom że o nich dba zrobił kawałek tej tras do Ronda z chodnikiem...a że to rondo tam jest potrzebne na plaster do..... to każdy wie, więc aby uczcić jego kaprys wszyscy na to mówią rondo Benka (czasem, o tym osiedlu Benkoland) :-)

Ja/My się budujemy w Musułach, to trochę po drugiej stronie lasu, który to ty masz za sobą (nie w strone katowickiej, a raczej równolegle w strone Katowic...) Więc tyle o legendach...



bobo30 - 02-04-2004 21:18
Ale tu tłok :D
Senser, chyba czytasz mi w myślach. Właśnie miałam zapytać dlaczego to rondo tak sie nazywa.

Moi znajomi ostatecznie zostali zmuszeni przez banki do wziecia zwyklego kredytu hipotecznego. Kredytów bud. na pierwsze etapy budowy obecnie nie są udzielane. Byli w PKO BP, BPH, Millenium, Multibank, GE Mieszkaniowy i w kilku innych. Nic z tego. Dzięki za wszystkie rady.



bobo30 - 02-04-2004 21:20
Oczywiście witam wszystkich nowych :) My w Budach Grzybek koło Jaktorowa.



Monika Malinowska - 03-04-2004 19:01
Znam okolice Jaktorowa. Chodziłam tam do podstawówki. Czy Ty Bobo dojeżdżasz stamtąd do Warszawy?. Pozdrawiam. Monika



bobo30 - 03-04-2004 21:33
Niestety dojeżdżać będę nieprędko. :( Na razie mieszkam koło Pomiechówka i próbuję zebrać jakieś fundusze na budowę. Projekt będzie gotowy lada dzień. Załatwiamy już prąd. W najgorszym wypadku w tym roku powstaną fundamenty.
Znam Twoje rejony. Oglądaliśmy działkę przylegającą do Twojego osiedla od zachodniej strony. Niecałe dwa lata temu były tam pola, a teraz, jak słyszę, już domy. Musimy tam zajrzeć przy okazji.



Joskul - 04-04-2004 22:51
Dawno się nie odzywałam, więc witam nowe towarzystwo i pozdrawiam stare. :wink: Jolu, gratulacje, jak pierwsze dni w domku? Rozpakowana, czy w kartonach? My zrobiliśmy krok milowy: zamówiliśmy ceramikę sanitarną, podłogi i glazury. Odetchnęłam po podjęciu decyzji, mam chwilę spokoju na święta. Pozdrowienia



Monika Malinowska - 05-04-2004 09:38
Witam,
Bobo zajrzyjcie koniecznie. Myślę że z każdym dniem jest tu coraz ładniej.
U mnie zaczynają się schody; załatwianie projektów przyłączy gazowych i elektrycznych. Strasznie dużo to kosztuje. Ale cóż skoro tak w naszym kraju wygląda wspieranie budownictwa. Mimo wszystko cieszę się ogromnie i ciągle mam podwyższony poziom adrenaliny. To cudowne budować własny dom!!!!!
Pozdrawiam Wszystkich. M



McLim - 05-04-2004 09:43
Monika,
nie udało nam się spotkać w weekend, ale przynajmniej namierzyłem Twój domek. Jest super. A i reklama silki też ładna :)



Monika Malinowska - 05-04-2004 09:52
Witaj,
Jesteś bardzo miły. Wiem jednak swoje; mojemu domkowi jeszcze daleko do pięknego wyglądu ale ja i tak juz teraz bardzo się nim cieszę. Co do reklamy silki to może nie jest najefektowniejsza ale to póki co naprawdę niezły znak rozpoznawczy. Zreszą chyba sam się przekonałeś.
Pozdrawiam serdecznie mojego przyszłego sąsiada.
Monika



Jolka - 05-04-2004 09:53
Joskul, dzięki. Niestety częściowo w kartonach, ale po ostatnim weekendzie przynajmniej wiem, co, gdzie jest. Mieszka się super, szczególnie jak jest taka ładna pogódka jak wczoraj i natura w zasięgu ręki.
Wczoraj ogladałam ten głupi serial na Polsacie "Dziki" i jedno mi się bardzo podobało:
"- Jaki dzisiaj dzień?
- Nie wiem, chyba czwartek.
- Ale który czwartek?
- Czy to ważne, jakie to ma znaczenie?"

Chciałabym, nie musieć myśleć jaki jest dzień, nigdzie się nie spieszyć, to jest życie. A wszystko rozbija się o kaskę, chyba zacznę grać w totka. :)



godul1 - 05-04-2004 10:16
Witam po dłuższej nieobecności. Szcześliwie udeało mi sie wyjaśnić sprawę odległości domu sąsiada od granicy. Na szczęście okazało się że poprostu nie umiem czytać mapy:-).
Bobo, twoja działka jest zapewne gdzieś pod lasem (o ile się orientuje). Pomiędzy Jaktorowem a Kuklówką są naprawde fajne tereny. Sam szukałem tam działki ale jakoś nie miałem szczęścia.
Pozdrawiam wszystkich.



Senser - 05-04-2004 10:28
No i proszę... mieszkają prawie przez siatkę a dowaidują się o sobie przez Forum :-) Jakie to fajne !! :-)



Monika Malinowska - 05-04-2004 10:39
Hej Senser,
Widzisz do czego ten świat zmierza? Jesteśmy zabiegani, ciągle brakuje nam czasu. Obawiam się, że niedlugo mogą pozostać nam tylko wirtualne znajomości a przyznasz - smutny byłby wtedy świat.
I właśnie może dla tego ten dom. Łudzę się, że kiedy będę miała dom z ogródkiem to wreszcie zatrzymam się na chwilę....
Pozdrawiam Ciebie i Twoje miasto. M



Senser - 05-04-2004 12:01
Ano, ja tego nieznoszę (Anonimowości..), teraz jestem na nowym mieszkaniu...ale to mnie uderza...jak człowiek jest tu anonimowy....W starym bloku, tego nie miałem....Jak wracam na stare śmieci (pomimo, że w tym samym mieście...) to cały czas na prawo i lewo jest cześć, cześć, dziendobry itd....A tu... shit...
Mi osobiście strasznie tego brakuje, stąd nie dziwie się, że tak jak wy, pomimo że przez płot to tak naprawdę poznaliście się via Internet...



_bogus_ - 05-04-2004 12:41
Ostrzeżenie

Na tym forum chciałbym ostrzec przed grasującym w mojej okolicy (Adamowizna) elektryku-złodzieju. W listopadzie ukradł mi wszystkie bezpieczniki ze skrzynki. W tym tygodniu zaś prawdopodobnie to on odkopał mi fundamenty na odcinku ok. 6 m poszukując kabla energetycznego !

Na szczęście przy robieniu fundamentów przewidziałem przepust na kabel więc wymusiło to na moich elektrykach by kabel wkopać głęboko. Więc się złodziej nie dokopał. A pracowity był bo odrzucił całą stertę desek by dostać się do fundamentów.

Ale jak sobie wyobraziłem że przyjeżdżam a tu kabel ukradziony .... :evil: :evil: :evil:



Senser - 05-04-2004 16:54
No jasna cholera!!! Jacy tupeciarze!!!! No żeby to tak wyglądało?? Ja mam w tej okolicy też działeczkę... A zresztą, gdzie tego nie ma.... Sk...syny



Marzek - 05-04-2004 16:59
Witajcie!
Muszę sie trochę Wam pożalić. Właśnie rozmawiałem z projektantem linii zasilającej naszą działkę. Otóż urząd otrzymał od prawie wszystkich moich sąsiadów protest w sprawie trasy linii. Nie zgadzają się na budowę linii i już. :evil: I znowu jesteśmy w kropce. Kurna chyba muszę zacząć drążyć dziurę w Rejonie Pruszków, a może i w samym Zakładzie W-wa Teren na Marsa.



Senser - 05-04-2004 17:11

Witajcie!
Muszę sie trochę Wam pożalić. Właśnie rozmawiałem z projektantem linii zasilającej naszą działkę. Otóż urząd otrzymał od prawie wszystkich moich sąsiadów protest w sprawie trasy linii. Nie zgadzają się na budowę linii i już. :evil: I znowu jesteśmy w kropce. Kurna chyba muszę zacząć drążyć dziurę w Rejonie Pruszków, a może i w samym Zakładzie W-wa Teren na Marsa.
Uuuuuu Marzek, szkoda że ci się to przytrafiło...ale jeśli chodzi o ludzi to ci tu żaden Zakład nie przeskoczy....Nie wiem dlaczego się nie zgadzają, ale pewnie dlatego że sami prąd od dawna już mają a elektrownia może chce tą linię pociągnąć po ich ziemi... Oj "śmierdzi" mi to... Musisz deptać i deptać nieustannie... Mnie jednego ona (Elektrownia) jednego nauczyła...jak sobie nie uchodzisz to nie wychodzisz... Oni nie szanują klienta...Myślałeś że masz warunki i OK, poczekasz... Ja pomimo, że zamieszkam (może) pod koniec 2005 to już teraz latam koło tego proądu tak jakbym miał zamieszakć "jutro".... Męcz ich ile wlezie pismami!!! Aha i pamiętaj!!! Nie daj czekać na odp. dłużej niż 14 dni!!! Oni za każdym razem mówią, 4, może 6 tyg.!!!! Czytałem ustawę !! Nie mają takiego prawa!!! Jak chcesz to mogę ci podesłać co to za rozporządzenie... Ja się tak dałem rolować z warunkami...czekałem z 8 tyg...Ale teraz mam ustawę!!! RE Prószków podlega pod Rembertów...nie wiem jak to jest, może Marsa to centrala central??? :-) W każdym bądź razie, zawsze bierz nazwisko, z osobą z którą rozmawiasz, powołuj się na ustawę i inf. że kopie tych pism będziesz kierował zarówno do UKiK jak i na...Marsa... Po takim czasie pauzy powinieneś być bardziej niż zdecydowany..A UKiK to dla ciebie chyba idealny urząd, jeśli chodzi o zwłokę energetyki w twoim przypadku...



Tommi - 05-04-2004 17:33
Witajcie,

Marzek, faktycznie nie wygląda to dobrze. To ja chyba jestem wielkim szczesciarzem, bo nie zaczalem jeszcze budowy, a mam juz prad, i trwało to około pół roku. Teraz sąsiad obok mnie korzysta z mojego przyłącza, bo zaczął wcześniej ode mnie.
Mam nadzieję, że uda Ci się jednak przebrnąć przez te trudności - w każdym razie trzymam kciuki...

pozdrawiam
Tommi



bobo30 - 05-04-2004 21:40
Marzek, Senser dobrze mówi, zgadzam się z nim w caaaaałej rozciągłości. Będziemy Cię wspierali duchem i radą. Nie daj się.
Z drugiej strony trzeba zrozumieć sąsiadów. Mi też chcieli kiedyś puścić kabel przez działkę, a taki grunt traci na wartości!. Tej cholernej energetyce nie chce się po prostu puścić kabla drogą. :evil: Jakiś dojazd zawsze jest.
Najmilejsze na naszym forum jest to, że są tu życzliwi ludzie. No i nie wszyscy już tacy anonimowi! Zapraszamy wszystkich nowych na jakieś wiosenne-letnie spotkanie. Jedno już było.
Godul1 przypomnij się, gdzie się budujesz? Tu w moich okolicach faktycznie troche mało jest gruntów do sprzedania. My długo szukaliśmy i mieliśmy trochę szczęścia. DO lasu około 100 metrów, pomijając fakt, że las jest też u sąsiada :D
A propos elektryka złodzieja - takie straszne,że aż śmieszne.Dobrze mu tak, pokopał i nie znalazł. Sport to zdrowie :D Strach pomyśleć, jak trzeba się pilnować. I to jest argument za puszczeniem kabla przez fundament.
Joskul, fajnie, że wybraliście już płytki i resztę. Podobno w 10 sklepie wszystkie wyglądają już tak samo. :lol:



Senser - 05-04-2004 21:56
Ano, co prawda to prawda...Internet jak widać jest przyjazny.... I bardzo nam jak widać pomocny....i zabija tą anonimowość... :-)



godul1 - 06-04-2004 09:56
Bobo, będe budował w Jaktorowie. Mam działkę przy ogrodowej.
Co do zlodziejstwa to niestety w naszym kraju wszystko co zostaję na chwilę bez opieki dostaje nog. Pamietam jak na budowie mojego brata ktos chciał zdemontowac grzejniki i kable. Na szczescie działał już alarm. Byli tez amatrorzy styropianu. Uff - nie ma rady trzeba pilnować :evil:



Marzek - 06-04-2004 16:03
Dzięki za słowa otuchy. Z tymi sąsiadami to ja nie bardzo rozumiem. Bo urząd chciał puścić kabek projektowaną drogą. Tyle, że jeszcze jej nie wykupili w całości. A więc to według mnie Ci ludzie chyba protestują bo tak dla zasady, a może dlatego, że gmina chce im zapłacić za te kawałki działek jakieś smieszne pieniadze. Tak do końca trudno wciąż mi się zorientować o co chodzi. Piszą o energetyce, miałem na mysli to, że skoro nie mogą nas podłączyć tak jak chcą, to niech cos innego wykombinują. Przecież czekamy już 2,5 roku. To chyba wystarczy. Fakt jest, że oni (Rejon) wzięli się do roboty pod koniec zeszłego roku - jak zacząłem drążyć co jest, że nie budują. A pismo do gminy wysłali do piero w tym roku (czyli już po upływie umówionego terminu). A pisałem też o Centrali na Marsa, bo tam jest siedziba Zakładu i jest to w Rembertowie. Pod ten Zakład podlega Pruszków.



kwiatkor - 07-04-2004 09:24
Nie jestem przekonany, że coś dobrego z Unii nam przyjdzie, ale jedno wydaje się całkiem zachęcające: przepisy unijne wymuszają aby uzytkownik mógł wybrać dostawcę energii! :lol:
W związku z tym zakłady energetyczne muszą się podzielić na dystrybucję (zajmującą sie utrzymaniem sieci) i obrót (zajmujący się sprzedażą energii). Powstanie konkurencji między zakładami zajmującymi się obrotem może bardzo korzystnie wpłynąć na obsługę klienta.
Może to jakieś świtełko w tunelu :wink:



wg - 07-04-2004 16:56
Ho, ho ile postów, a mnie nie przychodziły powiadomienia :cry:
Pozdrawiam.



_bogus_ - 07-04-2004 17:37
W ramach dzielenia się doświadczeniem:

Użyłem osuszacza i stwierdzam że urządzenie działa całkiem nieźle, niestety jest dość drogie w wypożyczeniu (ok. 60 zł/dobę). Wypraktykowałem że najskuteczniejsze jest ustawienie wentylatorka (takiego zwykłego wiatraczka który akurat miałem w domu) tak by dmuchał na osuszacz. W efekcie takiego ustawienia jak przyjechałem po 24 godzinach to urządzenie było wyłączone bo przepełnił mu się 12 litrowy zbiornik.

Parametry urządzenia:
Moc pobierana z sieci: 0,7 kW
Pojemność zbiornika: 12 l
Wysokość (ważna przy przewożeniu): mieści się na stojąco w moim Fordzie Eskorcie po złożeniu siedzeń.

Pozdrawiam



bobo30 - 08-04-2004 20:03
Wg, znalazłeś nowego kierownika? Co słychać na budowie?



wg - 08-04-2004 21:01
W końcu nie zmieniłem kierownika, ale facet zaczął się mocno starać i jestem zadowolony.
A na budowie rosną ściany parteru, na razie podciągnęli na 9 bloczków. Kończą równocześnie ogrodzenie ze sztachet.
Właśnie zamówiłem cegłę na kominy i wkład z kwasówki.
Może się zabiorę w końcu za dziennik budowy i umieszczę zdjęcia, ale na razie nie mam czasu.
Mam już skrzynkę z prądem w ogrodzeniu, po świętach mają mi założyć licznik i uruchomić.
Słowem - budowa się rozkręca, chociaż przy technologii trójwarstwowej i równoczesnym budowaniu ściany elewacyjnej i konstrukcyjnej nie ma tak szybkich postępów jak np. przy dwuwarstwowej.



bobo30 - 08-04-2004 22:05
Cieszę się, że wszystko OK.
Gratulacje, zostałeś Domownikiem Forum. To po co się budować? :wink:



Marzek - 09-04-2004 11:38
Witajcie!
Niewiele się fizycznie dzieje na naszej budowie. Za to mnóstwo ustalania i przygotowań do zamawiania róznych materiałów. Wiemy juz, że na podłoge na gruncie damy styropian. Nie wiem tylko, czy ten z Błonia, bo nie wiem jeszcze co to za styropian. Wszedzie indziej jest droższy ok. 190 -200 zł/m3. Zdecydowalismy też, że na strop parteru pójdzie wełna twarda. I tu musze Wam powioedzieć, że najlepszą cenę zaproponowała nam Kasta. Ok. 20% taniej niż gdzie indziej. W Kascie leży też już nasz tynk gipsowy. Wybieramy wciąż kominek. Zdecydowaliśmy też, że instalację zwu/cwu wykonamy z systemu Hep2O. Właśnie ustalamy jeszcze, kto dostarczy kable do ogrzewania (raczej AEG). Ustalam tez sposób przygotowania CWU. Bez tego nie wiem jak zaprojektowac instalacje wodną. Chyba trochę zrobimy przy pomocy ogrzewacy pojemnościowych, a troche przy pomocy przepływowych. Bylismy tez badac sprawe podłogi w salonie. Checemy, jak może pamietacie taka z drewna egzotycznego. Wiemy już, że na ogrzewaniu podłogowym się da to zrobić . Tylko trzeba mieć podłogę z małych elementów i koniecznie klejoną do podłoża. Jak widzicie ostatnio dużo się dzieje w sferze niewidocznej na budowie.



Marzek - 09-04-2004 11:48
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy,
wszelkiej obfitości,
mokrego Dyngusa

no i oczywiście
pomyślego rozpoczęcia i zakończenia Waszych budów
przesyła Marzek z Rodzinką.



_bogus_ - 09-04-2004 16:25
Niniejszym chciałbym złożyć wszystkim forumowiczom życzenia

Wesołych i Pogodnych Świąt



bobo30 - 10-04-2004 12:32
Dołączam się do życzeń. POGODNYCH ŚWIĄT :)



Senser - 10-04-2004 15:36
A ja wam życzę, aby te świeta Wielkiej Nocy nie były dla was tylko nadzieją! Aby były nadzieją, która fizycznie i w miarę bezboleśnie pozwoli wam zamieszkać we własnych, tych naprawdę własnych domach! Obyście spędzili te święta w miłej rodzinnej atmosferze! Abyśmy cieszyli się tym, co dla nas uczynił Jezus! Wesołego Alleluja !! :lol: :lol: Życzy wam Senser i "Senserowa" !!



Senser - 12-04-2004 23:16
No to w sumie po świętach... I znów się zacznie Sajgon :-)



Marzek - 13-04-2004 11:16
Witajcie po świętach.
W Wielki Piątek energetyka przysłała nam list w sprawie przyłączenia. No trochę się ruszyło. Obiecali, że wybudują tymczasowe przyłącze, choć ze zmniejszoną mocą przyłączeniową. Mają to zrobić do końca czerwca 2004. Myślę, że tym razem dotrzymają terminu. Jednocześnie będą się starali o zgodę na budowę inwestycji w drodze decyzji administracyjnej, bo przekonanie sąsiadów nie za bardzo im wychodzi. Jak uda im się zbudować docelową linię - planują to zrobić do końca tego roku, to nas przełączą. W to akurat nie bardzo wierzę, ale tak czy siak prąd niedługo powinniśmy mieć. Zobaczymy.



bobo30 - 13-04-2004 11:45
Marzek,trzymam kciuki.

Kto był mocno mokry w lany poniedziałek? Mnie mąż i dziecko dopadli w kuchni. Wycierali potem podłogę :D. Na szczęście mieli broń małego kalibru (kilka jajek psikawek), ale wystarczyło. Córeczka lanie ćwiczyła już w niedzielę w wannie. Jaka była szczęśliwa. :D



Marzek - 13-04-2004 12:53
Ja z moim synkiem na lany poniedziałek umówiłem się w niedzielę wieczorem. Rano w poniedziałek, kiedy żona jeszcze spała, przyszedł do mnie z pytaniem, gdzie mam jego giwerę (mały pistolecik na wodę). No to mu szybko przygotowałem i pokradł się do łóżka i zrobił pobudkę. Start dużych nie było. Potem jeszcze "zaatakował" babcię - też delikatnie. Na podwórku za to była prawdziwa wojna. Latał z kolegą (sześciolatkiem) za dużymi chłopakami (myślę, że co najmniej środek podstawówki) i polewali się wzajemnie. Przebierał się trzy razy. Spodnie i koszulka były ostro zmoczone. Na podwórku był wyposażony w giwerę większego kalibru, taką z pompką wytwarzającą w zbiorniku ciśnienie, giętką lufą i lusterkiem do obserwacji przeciwnika zza rogu. Ubaw był co nie miara. Szczególnie jak atakowali większych od siebie! :D



bobo30 - 14-04-2004 10:52
Czyżby cała reszta była sucha? :o A gdzie tradycja? :D

Smutno mi dzisiaj, więc weszłam na forum. Moja rodzina mnie dobija. Próbują się wtrącać w sprawy budowy. Nic z tego :evil: :evil: :evil:
Mogą przyjechać obejrzeć całość, jak już będzie gotowa.



godul1 - 14-04-2004 13:10
Bobo, mnie tradycja dopadła w postaci bratanków uzbrojonych w butle. Na szczęście zawsze mam pod ręką psikawke na koty wiec miałem się czym bronić:-)



Senser - 14-04-2004 14:40
No a mi w końcu dziś przysłali resztę cegieł na które czekałem z 3 tyg. Teraz w składach z cegłami jak w stanie wojennym!! Ludzie chodzą u producentów z czekoladami !! Tak jak to zrobił gość, który mi dowiózł towar... A zezwolenie już w ręku....
:-) :lol:



Senser - 14-04-2004 21:45

Moja rodzina mnie dobija. Próbują się wtrącać w sprawy budowy. Nic z tego :evil: :evil: :evil:
Mogą przyjechać obejrzeć całość, jak już będzie gotowa.
No tak, jasne..będa mówić co gdzie ma być, a z kuchani za daleko, okno nie tutaj, a garaż za mały...itd... Coś niecoś znam te klimaty!! :-) Jak będą sobie stawiać, to mogą sobie i do góry nogami to ustawić !! No tak?? Mojej teściowej też jest za daleko od kuchni do wejścia... "A co ty będziesz do kuchni przez salon szła :o ...." Ja to zlewam totalnie !! i mówię, a co to ty będziesz mieszkać??
Nie wiem z jakim nasileniem to u ciebie...ale wiesz, że i tak zrobisz jak będziesz chciała !! 8)



Tommi - 15-04-2004 00:23
Witajcie,

No więc stało się - a właściwie rozpoczęło :lol: . W dniu dzisiejszym, w właściwie już wczorajszym ruszyła nasza budowa. Tak więc niech sie mury pną do góry....

pozdrawiam wszystkich już budujących i tych co są przed i po
Tommi



kwiatkor - 15-04-2004 08:10

Jak będą sobie stawiać, to mogą sobie i do góry nogami to ustawić !! No tak?? Mojej teściowej też jest za daleko od kuchni do wejścia... A może spójrzmy na to z innej strony: ludziska potrzebują się wygadać (patrz np. różne forum w internecie), a tak jakoś jest, że zwykle bardziej wolimy ponarzekać i krytykować niż dobrym słowem wesprzeć, podzielić się radością itp. Nie zmienimy tego :wink: . Przyjmijmy uwagi z uśmiechem, bo niby dlaczego nie? I tak przecież zrobimy swoje, a może czyjeś spojrzenie pomoże nam spojrzeć na nasze problemy z innej perspektywy i zawczasu przewidzieć jakieś kłopoty.
Np.
A - daleko od wejścia do kuchni?
B - to prawda, będziemy spacerować, ale spacer to zdrowie :lol:
lub
B - racja, ale zależało mi, aby nie każdy, kto wchodził do domu zaraz zaglądał mi do garka



wg - 15-04-2004 08:48
ODRADZAM ZAKUPY W KAŚCIE !!!
Zwyczajne CHAMSTWO moim zdaniem.
Zamówiłem faxem stal po 2,4 za kg (22 MARCA). Zamówienie przyjęli twierdząc, że mają od ręki i zaraz wystawią fakturę proforma. Strasznie z tą fakturą zwlekali, twierdząc jednak, że przywioza tę stal na mój telefon od ręki.
Dzisiaj dzwonię żeby przywieźli i co słyszę: OK ale cena jest po 3,15 zł za kg!
A miałem dużo lepsze oferty np. z Błoni po 2,69 kg, dzwoniłem wtedy do wielu hurtowni!
Teraz dzwonię i jest już po 2,89 zł za kg i tam właśnie kupię. Ale jestem do tyłu jakieś 1500 zł :cry:

ODRADZAM ZAKUPY W KAŚCIE !!!

Dla niezorientowanych: KASTA - skład PSB
Kozery 15A
05-825 Grodzisk Maz.
tel./faks : (022) 724 02 36, 734 11 61, 792 05 20
e-mail : kasta@kasta.pl

Można do nich napisać maila, to może się zorientują, że tak się nie robi.



Senser - 15-04-2004 08:59
Już wiele negatywnych opinii o nich słyszałem, ta jest niestety kolejna...



wg - 15-04-2004 11:34
Ktoś ma namiar na dźwig w okolicy Grodziska? Ile kosztuje godzina pracy?



bobo30 - 15-04-2004 19:17
Szkoda, że nie mam poczty w domu, to bym coś do tej kasty skrobnęła na poprawienie im humorów. :wink:

Co do mojej rodziny. Z głupcami nie warto rozmawiać.
Parę cytatów, które utknęły mi w pamięci.
"Jesteście głupi, że się budujecie."
Mamy, gdzie mieszkać, co z tego,że nie na swoim, i że musimy znosić tłumy znajomych mojej rodziny. Niestety to działka rekreacyjna.
"Tynki gipsowe są niezdrowe" Dlaczego? Nie wiadomo.
" Tynk kładziony maszynowo - nie ma czegos takiego"
" Tylko nie bierzcie kredytu w banku" Ciekawe z czego sfinansujemy budowę? "Banki oszukują. Spłacicie 2/3 kredytu, a potem bank zabierze wam dom" PKO BP i inne duże banki na czele. Forumowicze juz po was. Szykujcie miejsce pod mostem :wink:
Poza tym, świat dzieli się na frajerów: to my i niestety Wy też :D oraz cwaniaczków: to oni.
Powinniście zobaczyć jak wygląda kilkuletni domek, który te "cwaniaczki" zbudowały. Widać rękę fachowca. :wink:
Jak sobie przypomnę jeszcze jakąś odkrywczą myśl to Wam napiszę.



wg - 15-04-2004 20:33
A to ciekawe, moja mama twierdzi, że od tynków gipsowych dostaje się reumatyzmu i jako przykład podaje ciotkę, która podobna takowe ma i reumatyzm też :D



Senser - 15-04-2004 22:30
Hahahahahahahaha Bobo...ale mnie roześmiałaś!!!
No, ale ma to też swój plus!!!
Odwołam nasz kredyt!!! Dobrze, że dowiedziałem się o tym teraz!!! Nie zabiorą mi domu!!!

:lol: :lol: :lol:
No cóż, zdarzają się przypadki kliniczne :-)



_bogus_ - 16-04-2004 16:54
Bobo,

Rzeczywiście wesołe. Ale z drugiej strony - tak naprawdę to właściwie każda z tych rzeczy może być prawdziwa (no może oprócz tego że "nie ma tynków kładzionych maszynowo" - u mnie takie kładli i mieli maszynę i nawet widziałem jak działała więć wiem że nie była atrapą :D ). No bo co do "zdrowości": nie wiem jak jest z tynkami gipsowymi - ale najmniej zdrowe jest samo życie - zawsze kończy się śmiercią. Zaś co do kredytu - to może się zdarzyć że, odpukać, nie będzie z czego spłacać :(.

Powstaje tylko pytanie o alternatywę. Mogę nie brać kredytu i ciągle wynajmować mieszkanie. Lub wziąć kredyt i się pobudować. Nie twierdzę że nie mam stracha ale decyzję podjąłem i tyle.

A propo rodziny. Jednym z powodów że tak długo się nie budowałem jest to że mam w rodzinie bardzo dużo budowlańców (tata, brat na ten przykład). Balem się że ciągle będą komentować, będą chcieli sami robić itd. Ale okazało się że nie było tak źle. Tata zobaczył mój dom dopiero w stanie surowym (przy zalewaniu stropu). I miał tak naprawdę tylko 3 uwagi i wszystkie dotyczące odległości:
1) Dom jest za niski (tak z 20 cm fundamentów by się przydało więcej)
2) Dom jest za blisko drogi (mam dom 8 m od drogi a 30 m od płotu sąsiada - chodziło mi o duży ogród od południa)
3) Dom jest za daleko od jego domu (ok. 100 km)

Jak rozumiecie żadnej z tych rzeczy nie zmieniłem :D Ku własnemu zdziwieniu na wszystkie uwagi odpowiadałem z humorem. Wiesz, chyba po prostu byłem dumny z tego co do tej pory zrobilem.

Pozdrawiam



bobo30 - 16-04-2004 21:05
Mam nadzieję,że podobnie jak Bogus, po zbudowaniu samodzielnie domu będę zbyt dumna, by zwracać uwagę na ewentualne uwagi. A może im szczęki poopadają?
Co do kredytu. Uściślijmy jedną rzecz: dom zabiorą niezależnie od tego, czy będą fundusze, czy nie. :D Bogus, szykuj kartoniki, na zimę jak znalazł. :D Senser, należy mi się jakiś procent od tych nieponiesionych strat. :wink:
Miło mi, że sie pośmialiście. O to chodziło. Z tym się przecież nie da polemizować. ( Jak dobrze,że u nas nie ma takiej ciotki z reumatyzmem i tynkami gipsowymi, chyba bym tego nie przeżyła, TAKI argument :lol: )Jak usłyszycie podobne mądrości, to dajcie znać.
Śmiech to zdrowie. :D



Agasza - 16-04-2004 23:48
Witam wszystkich obecnych,
dolaczam do grupy Nad-Grodz, bo bede sie budowac na dzialce w Ksiazenicach.
Tak, tak Monika i McLim - mam dzialke na tym samym osiedlu co Wy i wydaje mi sie ze chyba w sasiedztwie McLima...:-) Pod laskiem brzozowym...
wszystkiego dobrego po Swietach.

Pozdrawiam
Agasza



bobo30 - 17-04-2004 12:57
Książenice chyba stworzą niedługo osobną podgrupę :wink: , tak tu tłoczno. Witamy serdecznie. :)



Agasza - 17-04-2004 21:04
E tam, od razu tloczno.. Jest nas raptem 3 osoby, jezeli sie dobrze orientuje :D Ale moze ktos jeszcze dolaczy, w koncy to osiedle jest calkiem spore i inwestorow bedzie troche...
POzdrawiam weekendowo
A



Senser - 17-04-2004 22:18
A dziś nasza działka wzbogaciła się w studnie "Abisynkę" :-) Woda leci, że huhu, co prawda śmierdzi na razie...ale tam :-)



bobo30 - 18-04-2004 11:09
Czy oprócz tego na budowie będziesz miał jeszcze jakieś źródło wody? Wodociągową?



Senser - 18-04-2004 11:27
Będe miał wodociąg...ale już nawet nie chodzi o to, że woda potrzebna jest mi już teraz na budowę, ale sądze że dobrze jest mieć własną studnię....o ironio, wodę mam z 10 m.



Monika Malinowska - 19-04-2004 09:01
Witam Was serdecznie po świętach. Bardzo mi miło poznać Ciebie Agasza kolejnego sąsiada z Książenic. Jeszcze trochę i poczuję się jak w rodzinie. Byłam w Książenicach drugiego dnia świąt i myślę, że w końcu widziałam domek McLima. Jest śliczny i tak blisko lasu. Bardzo się cieszę, że tam zamieszkam bo to na prawdę piękne miejsce. Przechodzę tylko ostatnio mały kryzysik, coś mi się na tej budowie z rąk wymiyka i chyba wycofam swoje zaangażowanie na konto teścia, który po prostu zna się na tym lepiej...



kwiatkor - 19-04-2004 09:50
Bobo faktycznie ciekawe przypadki i dość wesołe, poza jednym:

"Banki oszukują. Spłacicie 2/3 kredytu, a potem bank zabierze wam dom" PKO BP i inne duże banki na czele. co prawda nie słyszałem jeszcze o takim przypadku dotyczącym osób fizycznych, ale jeśli chodzi o kredyty pobierane przez firmy - tu już jest znacznie gorzej. Banki potrafią zmieniać warunki spłaty kredytów nie unikając w tym kroków nielegalnych (np. blokada konta bez nakazu sądu!). Znam firmę, która była na skraju bankructwa dzięki działaniom banku. Jednym z elementów, który pomógł tej firmie przetrwać były... prywatne kontakty z pracownikiem innego banku, który wskazał nielegalne działania banku - kredytodawcy!

Oczywistą jest sprawą, że w dzisiejszych czasach duże inwestycje prowadzi się z wykorzystaniem kredytu. W szczególności dom - nie jest jak kiedyś: jeden zdolny budował siedzibę dla siebie i przyszłych pokoleń, dziś zwykle buduje się dla siebie (dzieci pewno wybiorą same "swoje miejsce na Ziemi") i zwykle nie ma sensu zbierać całe życie na budowę, by wprowadzić się do domu marzeń w późnej jesieni życia. Kłopot w tym, że ciężko mieć zaufanie do banku - jak określiła to jedna z księgowych banku (na jednym z prywatnych spotkań): "w banku tylko za otwarcie drzwi się nie płaci". Zadaniem banku jest zarabiać pieniądze i jak większość komercyjnych przedsiębiorstw - w tym celu wykorzystuje się klienta.
I oczywiście nie można tu liczyć na banki zachodnie, bo "jedyna różnica między instytucjami finansowymi w Polsce i na zachodzie jest taka, że tam obraca się naprawdę wielkimi pieniędzmi" (też cytat z pracownika branży finansowej)



Senser - 19-04-2004 10:02
Mam do was takie pytanko...
Potrzebuję, na okres przejściowy licznika do prądu trójfazowego (siła). Ponieważ jestem zmuszony posiłkować się tzw. "pożyczką" więc dla rozliczeń przydałby mi się licznik...nie musi być to Bóg wie co...aby nadawał się pod siłę i jego pomiary były właściwe...potrzebny mi on na jakie dwa m-ce...Może ktoś z was mógłby go pożyczyć?? Lub inne formy do uzgodnienia...Lub ew. może ktoś z czymś mnie oświeci?? Bo nie chcę się (jeśli nie będe musiał) ładować w jak na razie niepotrzebne koszta...
Więc jeśli ktoś będzie coś wiedział/słyszał to proszę o sygnał...



McLim - 19-04-2004 11:23
Senser,
ktoś już sugerował na forum rozwiązanie - nie zakładaj w ogóle licznika, tylko płać cały rachunek sąsiada. To rozwiązanie fair w stosunku do sąsiada adla Ciebie pewnie nawet tańsze (licznik swoje kosztuje...)



McLim - 19-04-2004 11:26

Witam wszystkich obecnych,
dolaczam do grupy Nad-Grodz, bo bede sie budowac na dzialce w Ksiazenicach.
Tak, tak Monika i McLim - mam dzialke na tym samym osiedlu co Wy i wydaje mi sie ze chyba w sasiedztwie McLima...:-) Pod laskiem brzozowym...
Agasza
No to całkiem bliziutko mnie ;-)
Możesz podać numer działki to sobie dokładnie sprawdzę na stronie Agri-Rolu?
Pod laskiem brzozowym to masz na myśli tę cienką działkę przy samych brzozach?

pozdrawiam



_bogus_ - 19-04-2004 13:50

I oczywiście nie można tu liczyć na banki zachodnie, bo "jedyna różnica między instytucjami finansowymi w Polsce i na zachodzie jest taka, że tam obraca się naprawdę wielkimi pieniędzmi" (też cytat z pracownika branży finansowej) Większość tzw. polskich banków jest de fakto bankami zachodnimi (wg twojej nomenkatury). W pierwszej 10 pod względem wielkości banków działających w Polsce są 2 (słownie: dwa) banki z kapitałem polskim. Jeśli plany o których się czyta w gazetach się powiodą to w ciągu roku będzie 0 (słownie: zero).

Pozdrawiam



Agasza - 20-04-2004 12:01
Tak naprawde to mamy tam kupione dwie, te cienka pod samymi brzozami i te obok zaraz: 21/110 i 21/103.

Obecnie jestesmy na etapie doprecyzowania projektu a budowac zaczniemy dopiero w przyszlym roku. Teraz chcemy sie tylko ogrodzic.

Szukiam rowniez namiarow na dobrego nadzorce budowlanego z okolic, ktory moglby przed zatwierdzeniem naszego projektu rzucic na niego okiem a potem nadzorowac budowe. Moze mozesz kogos polecic, a moze ktos z pozostalych forumowiczow na tej grupie..??

POzdrawiam
Agata

Witam wszystkich obecnych,
dolaczam do grupy Nad-Grodz, bo bede sie budowac na dzialce w Ksiazenicach.
Tak, tak Monika i McLim - mam dzialke na tym samym osiedlu co Wy i wydaje mi sie ze chyba w sasiedztwie McLima...:-) Pod laskiem brzozowym...
Agasza
No to całkiem bliziutko mnie ;-)
Możesz podać numer działki to sobie dokładnie sprawdzę na stronie Agri-Rolu?
Pod laskiem brzozowym to masz na myśli tę cienką działkę przy samych brzozach?

pozdrawiam



McLim - 20-04-2004 12:12
Ja nie zatrudniłem inspektora nadzoru. Mam tylko kierownika budowy. To człowiek bezproblemowy, ale olewus. Jak chcę żeby uzupełnił dziennik budowy to po niego dzwonię, ale jakbym chciał żeby on doglądał roboty i pilnował ekip żeby dobrze robiły to raczej się do tego nie nadaje.

W razie czego napisz na priv, to podeślę Ci namiary

PS. Niecałe 2 lata temu zastanawialiśmy się z żoną czy nie kupić tej cienkiej działki przy brzozach, ale zrezygnowaliśmy. Jeśli kupiliście 2 obok siebie to rozumiem - bo sama w sobie to cienka działka jest nieciekawa - nie bardzo by było gdzie zbudować. A tak bedziecie mieli ładny "park"



Senser - 20-04-2004 12:16
Mam namiar oraz kierownika budowy, który to wydaje się być dość "układowy". Z tego co się orientuje jest dość tani (ok. 1500 zł). Gość jest z Grodziska Maz. więc i z dojazdem nie będzie miał trudnośći a i sam deklaruje, że będzie tyle razy (min.) ile jest to niezbędne, oraz również na życzenie (z tego co się orientuje, to "na życzenie" jest w cenie...) więc wygląda dość atrakcyjnie...Ale wszystko trzeba by sprawdzić samemu...



Agasza - 20-04-2004 16:05
Dzieki McLim i Sensor za szybkie odpowiedzi, skontaktuje sie juz z wami na priv po ewentualne namiary.

McLim - tak, masz racje, ze ta cienka dzialka nie jest za ciekawa sama w sobie, ale teraz jak mamy dwie to wyszedl calkiem ladny kawalek ziemi - dzieciaki beda mialy gdzie szalec:-)
Udalo nam sie wynegocjowac dobra cene, wiec zdecydowalismy sie w ostatecznosci na 2 dzialki. Dom zbudujemy oczywiscie na tej wiekszej.
A twoja dzialka to konkretnie ktora?
Agata



kamkos - 20-04-2004 18:24
Witajcie,

Być może niedługo będę się zmagał z podobnymi problemami co Wy.
Dzisiaj zrobiłem pierwszy formalny krok w kierunku własnego domku w Adamowiźnie. Złożyłem wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.



McLim - 20-04-2004 18:30

A twoja dzialka to konkretnie ktora?
Agata
21/84
pozdrawiam



Agasza - 20-04-2004 18:52
Ok, juz ja zlokalizowalam:-) Poczatkowo myslalam, ze budujesz sie troszke w innym miejscu,ale mylilam sie. Teraz juz wiem.

Nastepnym razem jak bede na dzialce to ogladne blizej twoja krwawice.
pozdrawiam



_bogus_ - 21-04-2004 09:36

Witajcie,

Być może niedługo będę się zmagał z podobnymi problemami co Wy.
Dzisiaj zrobiłem pierwszy formalny krok w kierunku własnego domku w Adamowiźnie. Złożyłem wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.
Witaj,

Wydawało mi się że w świetle obecnie obowiązującego prawa budowlanego decyzja o warunkach zabudowy jest potrzebna jedynie wtedy gdy gmina nie ma aktualnego planu zagospodarowania terenu. Jeśli takowy plan jest to od razu występuje sie o pozwolenie na budowę. Czy mam rozumieć że dla Adamowizny nie ma takiego aktualnego planu? Sprawdzałeś w gminie?

Z własnych doświadczeń mogę Cię o tyle pocieszyć że wszystkie sprawy papierkowe w gminie i starostwie (oprócz przydomowej oczyszczalni ścieków) załatwiali szybko i bez zachęt z mojej strony. Naczytałem się na forum o problemach jakie ludzie mieli w innych gminach z urzędami i bałem się że tu będzie podobnie ale zostałem przyjemnie zaskoczony.

Natomiast oddzielną sprawą jest energetyka w Pruszkowie. Poczytaj w tym wątku było wiele na ten temat.

A gdzie konkretnie będziesz sie budował? Pytam bo właśnie kończę budowę też w Adamowiźnie.

Pozdrawiam



McLim - 21-04-2004 09:43

Wydawało mi się że w świetle obecnie obowiązującego prawa budowlanego decyzja o warunkach zabudowy jest potrzebna jedynie wtedy gdy gmina nie ma aktualnego planu zagospodarowania terenu. Jeśli takowy plan jest to od razu występuje sie o pozwolenie na budowę. Pozdrawiam Może się coś zmieniło, ale jak ja załatwiałem pozwolenie (rok temu w maju) to warunki zabudowy były konieczne do wystąpienia o pozwolenie



Senser - 21-04-2004 10:31
No to się zmieniło i to zasadniczo...
Faktycznie, warunki nie są już potrzebne...



kamkos - 21-04-2004 18:26
Podstawowy problem to to, że gmina Grodzisk Mazowiecki nie ma aktualnego planu zagospodarowania przestrzennego i na razie nic nie wskazuje na to, aby szybko miała sie takiego dorobić. Początkowo mówiło się, że jego projekt będzie wyłożony w marcu, potem kwietniu, a ostatnio mówi się o maju i to z mozliwością poślizgu. A projekt to cały czas nie plan.

_bogus_Konkretnie, trzeba jechać Radońską do cmentarza i na pierwszym skrzyzowaniu za cmentarzem skręcić w prawo (tam gdzie robią meble kuchenne). Po kilkusetmetrach jest lasek i moja działka za nim.



kwiatkor - 22-04-2004 17:24

trzeba jechać Radońską do cmentarza i na pierwszym skrzyzowaniu za cmentarzem skręcić w prawo (tam gdzie robią meble kuchenne). Po kilkusetmetrach jest lasek i moja działka za nim. To całkiem przyjemne miejsce - byłem tam kilkukrotnie na rowerowym spacerku. Nie wiem czy miałem takie szczęście, czy tam już tak jest, ale zawsze spotykałem tam kogoś jadącego konno.



kamkos - 22-04-2004 18:13
Bo obok jest stadnina.



Maluszek - 23-04-2004 09:11
Kochani szukam ekipy budowalnej - dobrej, w miarę taniej, sprawdzonej i polecanej do remontu domu (wyburzenie ścian, postawienie nowych, naprawienie więźby). Robota byłaby w Ząbkach. A i jeszcze jedno - może być potrzebny na ich prace rachunek.

pozdrawiam serdecznie
Maluszek



Senser - 23-04-2004 20:50
Czy ktoś ma do sprzedania stemple sosnowe?? Dł. pow. 2.8 Poszukuję ok. 200 szt.



wg - 23-04-2004 21:23
Kiedy robisz strop? Jeśli jeszcze nie teraz ja będę miał, a jesteśmy blisko.



Senser - 23-04-2004 21:35
Ja jak dobrze pójdzie to będe go zalewał za jaki miech...A ile ew. tego będziesz miał/masz ??? No i ew.... how many you want :D



bobo30 - 23-04-2004 21:38
Ciekawe gdzie się podziała moja sąsiadka Joskulka. Dawno tu nie była. Co słychać w Czarnym Lesie? Proszę, aby dowcipnisie nie pisali, że echo.. :D



Senser - 23-04-2004 21:40
Tam tak czarno, że nikt nic nie widział... :lol:



Joskul - 23-04-2004 22:28
Oj jestem, jestem... Czytam Was pilnie, ale pisać nie ma o czym. Od poniedzialku zacznie się zawierucha glazurniczo- sedesowo- wannowa, a ja staram się wybrać sprzęty kuchenne. Jak patrzę na to coś, co może kiedyś będzie ogrodem, to mi się zimno robi. Muszę chyba polubić tę niby-trawę i jakieś dziwne krzaczory. :wink:
Pozdrawiam serdecznie



bobo30 - 24-04-2004 15:11
Już myślałam,że w tym ogrodzie to takie błoto :D . My mamy mały problem z dojazdem do działki. Niedaleko jest budowa i ciężarówki potwornie rozjeździły w czasie roztopów drogę w naszym Grzybku.
Widziałam dziś piękną glazurę Cersanit. Ale kiedy ja będę ją wybierała? Co słychać na innych budowach? Sama jeszcze nie buduję, więc niech się pocieszę Waszymi postępami.



Senser - 24-04-2004 15:35
U nas jak na razie spychacz wygarnął humus i to też nie do końca bo za mokro...będzie drugie podejście....A tak lata się a to za piachem, cementem, stropami i takie tam...Ale jeszcze bez konkretów...
Wkurza mnie tylko ta pogoda...pada i pada, nic nie może wyschnąć!



bobo30 - 24-04-2004 20:16
Brzmi to pięknie, nie martw się w maju ma być ładnie.



Senser - 25-04-2004 21:21
Hahaha ale jaja....może się natkneliście na to w nowym Majowym Muratorze....dali jakąś wzmiankę, jak to jeden gość drugiemu (Wowka Mariuszowi..) doradzł jak to sobie poradzić z (chyba) złośliwym sąsiadem... :lol: A później się okazało, że budują obok siebie :lol: Hahaha



bobo30 - 25-04-2004 22:48
Dobre :lol: , jakos to przegapilam w Muratorze, a faktycznie jest. Juz miałam sie wymeldować, ale jeszcze tego poszukam.



Senser - 25-04-2004 23:26
Ja takiego (choć próbowałem) wątku na forum nie znalazłem, ale jak ci się uda to daj znać :-)



Tommi - 26-04-2004 15:21
Witajcie,

Trochę mie tu nie było, ale budowa tak mnie pochłonęła, że nie ma zbyt dużo wolnego czasu. Podobnie jak Ty Senser biegam za cementem, cegłą, styropianem, stropem, itp... :) No i tyle decyzji trzeba podjąć na budowie, że pomału głowa zaczyna pękać ... :wink:
U mnie są już fundamnty, dziś miała być zalewana posadzka - tzw. chudziak, no i jak dobrze pójdzie to w środę ruszamy z murami :)

pozdrawiam ciepło
Tommi



kwiatkor - 26-04-2004 16:44

Wkurza mnie tylko ta pogoda...pada i pada, nic nie może wyschnąć! Nie łam się Senser - zawsze możesz liczyć na kase - wysycha w każdych warunkach :wink: .



bobo30 - 26-04-2004 17:22
Wątek po wielu trudach znalazłam w konkursach Muratora, pt. Smaczki Forum, dalej są odnośniki. Niestety ta sytuacja nie jest dokładnie opisana, ale są inne humorystyczne. Dobrej zabawy :D .
Przed Tommim chyba najprzyjemniejszy moment w czasie trwania budowy. Mury szybko się pną w górę i dom staje sie bardziej realny. Czy możemy przyjechać zobaczyć jak już będzie stał?



Senser - 26-04-2004 19:48
Ciekawostka...
Mój kierownik budowy, powiedział że, w jakimś tam innym Powiecie wydano... 15 zezwoleń na budowę!! :lol:

A wiecie ile wydano w takim samym czasie w powiecie grodziskim?? 600 !!
Ciekawe, nie :-) Pomyśleć że ta moja była tą 600-tną :-) Żartuje...



Joskul - 26-04-2004 22:36
Jolka, założycielko grupy, bywasz tu jeszcze? Pewnie zagrzebałaś się w ogródku? Napisz, jak wyglądają Wasze dojazdy do pracy, bo ten problem kłuje mnie jak cierń. Ostatnio padał deszcz, jak byliśmy na budowie i pachniało ziemią, a nie spalinami. Chcę już mieszkać!!!



Jolka - 27-04-2004 09:17
Jestem, jestem. Nie bardzo mam czas pisać, bo tylko w pracy, ale czytam nasz wątek dokładnie.
Jak już się trochę uporałam z bałaganem, to zaczął się na nowo. Robią nam obudowę kominka i salon praktycznie wyłączony z użytkowania. Zamówiliśmy meble kuchenne i skupujemy sprzęt. Mamy już zmywarkę (nawet podłączoną), wczoraj kupiliśmy płytę, piekarnik i zlewozmywak.
Jak zapłacimy za meble, kaska wyschnie całkiem. Zostaną tylko zakupy z bieżącej pensji.
W ogrodzie nie bardzo mogę robić to co bym chciała tzn. sadzić roślinki bo jednak musimy miejscami podwyższyć teren. a poza tym dopóki nie ma docelowego ogrodzenia boje się, że przy jego budowie coś się może zniszczyć.
Z dojazdami jakoś sobie dajemy radę. Tzn. jeśli mąż ma inną zmianę niż dzień to mnie poprostu wozi (mogłabym jeździć sama, ale ze względu na parkowanie w Centrum byłoby to trochę kosztowne, a poza tym jak on ma wolne to coś moze załatwić mając samochód). A powrót wygląda tak, że wsiadam w bezpłatny autobus do Centrum Janki i tam on mnie odbiera.
Dziś np. miał odebrać tą kuchnię z Media Markt, więc samochodem z przyczepką nie pchał się do Centrum Wawy, tylko dowiózł mnie do pętli Okęcie, a tam wsiadłam w tramwaj i bez problemu dojechałam. Przy okazji wyczaiłam na tej pętli autobus 711 do Nadarzyna, a z tamtąd do nas to już tylko ze 12 km. Chyba tak wrócę. Oczywiście z Nadarzyna samochodem. :) Nie mam jeszcze odwagi jechać na Zachodni skąd odjeżdzają autobusy do Żabiej Woli i okolic, a z przystanku do nas to juz jakiś 1 km. Najlepiej byłoby dojechać pociągiem lub autobusem do Grodziska, a potem autobus z Grodziska ma przystanek prawie przy naszym domu.
Ale już całkiem najlepiej to kupić drugi samochód :D .
Uniknie się wtedy wąchania naszych drogich, niedomytych rodaków. :evil:
Głównie dlatego nie znoszę komunikacji miejskiej. No ale jak się chciało wąchać pachnące powietrze w Wycinkach Osowskich to coś za coś. :D
Pozdrawiam Was wszystkich.



Edi, czyli Edyta Zet. - 27-04-2004 10:38
Witam,
będziemy od 1 czerwca budować dom w Radziejowicach blisko Żyrardowa. Czy mogę przyłączyć się do Waszej grypy?????? :D :D :D
W towarzystwie raźniej zmagać się z trudami i znojami budowy.
Nasz dom ma 220 m2. Działka 3200 m2. Niestety jest działką narożną. Trochę boję się całego tego kocio-kwiku budowlanego, ale tak bardzo chcę mieć "swój kawałek podłogi" że prę do przodu... :wink: :wink: :wink: Jeśli nie my, to kto??????
Pozdrawim serdecznie przyszsłych sąsiadów :D :D :D



Senser - 27-04-2004 10:42

Witam,
będziemy od 1 czerwca budować dom w Radziejowicach blisko Żyrardowa. Czy mogę przyłączyć się do Waszej grypy?????? :D :D :D
W towarzystwie raźniej zmagać się z trudami i znojami budowy.
Nasz dom ma 220 m2. Działka 3200 m2. Niestety jest działką narożną. Trochę boję się całego tego kocio-kwiku budowlanego, ale tak bardzo chcę mieć "swój kawałek podłogi" że prę do przodu... :wink: :wink: :wink: Jeśli nie my, to kto??????
Pozdrawim serdecznie przyszsłych sąsiadów :D :D :D
No fakt, ta grupa chyba będzie tobie najbliższa...
Chyba jesteś najdalej wysuniętym przyczułkiem naszej grupy w tamtych rejonach! :-)
No chyba, że jest grupa Radziejowsko Radziejowicka :lol:



Edi, czyli Edyta Zet. - 27-04-2004 10:44
Właśnie weszłam na mapkę i stwierdziłam że z tej grupy ja buduję dom najdalej na południe a najbliżej mi w tej chwili do domów Pearl, Jolki i Joskuli. A czy można i mnie umieścić na tej mapce? Pytam nieśmiało??? :wink: :oops: Edi, Radziejowice-Parcele???? :oops:
Pozdrawiam



Edi, czyli Edyta Zet. - 27-04-2004 10:46

Witam,
będziemy od 1 czerwca budować dom w Radziejowicach blisko Żyrardowa. Czy mogę przyłączyć się do Waszej grypy?????? :D :D :D
W towarzystwie raźniej zmagać się z trudami i znojami budowy.
Nasz dom ma 220 m2. Działka 3200 m2. Niestety jest działką narożną. Trochę boję się całego tego kocio-kwiku budowlanego, ale tak bardzo chcę mieć "swój kawałek podłogi" że prę do przodu... :wink: :wink: :wink: Jeśli nie my, to kto??????
Pozdrawim serdecznie przyszsłych sąsiadów :D :D :D
No fakt, ta grupa chyba będzie tobie najbliższa...
Chyba jesteś najdalej wysuniętym przyczułkiem naszej grupy w tamtych rejonach! :-)
No chyba, że jest grupa Radziejowsko Radziejowicka :lol: Tak Senser, masz rację, najdalszy przyczułek....Obstawiam tyły :wink: :wink: :wink: !!!!



Senser - 27-04-2004 11:18

Właśnie weszłam na mapkę i stwierdziłam że z tej grupy ja buduję dom najdalej na południe a najbliżej mi w tej chwili do domów Pearl, Jolki i Joskuli. A czy można i mnie umieścić na tej mapce? Pytam nieśmiało??? :wink: :oops: Edi, Radziejowice-Parcele???? :oops:
Pozdrawiam
A właśnie, o jakiej mapce mówisz?? Możesz podać do tego jakąś linę??
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 4 z 139 • Zostało znalezionych 15144 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting