rekuperator
tres34 - 05-09-2008 11:09
I co my tu mamy. Gosciu mnie oplul nie podajac zadnych konkretow, zadnych danych, zadnych liczb. Nic. Czesto stosowana metoda przez tych ktorym nie chce sie pomyslec. A moze desperacka proba obrony, bo gdzies tli sie podejrzenie, ze moze kasa zostala wtopiona i lepiej o tym nie myslec?
Tak samo jakbys spuszczal powietrze z napompowanego kola samochodowego z tym ze tu sie przeplyw nie konczy, a w kole po jakims czasie tak.
Brawo ! Udało Ci się wymyśleć mechanizm do perpetum mobile :).
Teraz tylko w kratkę wentylacyjną wystarczy włożyć turbinę z prądnicą i masz energię za darmo :lol: .
Jeszcze raz gratuluję gruntownej znajomości fizyku z klasy VI.
Tantiemy z tego patentu z pewnością wielokrotnie przewyższą wymienioną przez Ciebie kwotę :lol: .
Lopesjus - 05-09-2008 11:15
nalej wody do wanny. Wstaw kawałek rurki tak, aby była zanurzona ale nie dotykała dna. Zgodnie z Twoją teorią, na górze zauważysz wir powodowany siłą Coriolisa... A potem wedle uznania, jakaś turbinka i masz darmowa energię. A my się tu męczymy jak odzyskać ciepło z powietrza, a to takie proste jest...
I co my tu mamy. Gosciu mnie oplul nie podajac zadnych konkretow, zadnych danych, zadnych liczb. Nic. Czesto stosowana metoda przez tych ktorym nie chce sie pomyslec. A moze desperacka proba obrony, bo gdzies tli sie podejrzenie, ze moze kasa zostala wtopiona i lepiej o tym nie myslec?
Tak samo jakbys spuszczal powietrze z napompowanego kola samochodowego z tym ze tu sie przeplyw nie konczy, a w kole po jakims czasie tak.
Brawo ! Udało Ci się wymyśleć mechanizm do perpetum mobile :).
Teraz tylko w kratkę wentylacyjną wystarczy włożyć turbinę z prądnicą i masz energię za darmo :lol: .
Jeszcze raz gratuluję gruntownej znajomości fizyku z klasy VI.
Tantiemy z tego patentu z pewnością wielokrotnie przewyższą wymienioną przez Ciebie kwotę :lol: .
st_x - 05-09-2008 11:31
....Dzieki niej przy ziemi cisnienie jest najwyzsze i maleje z wysokoscia. W Wawie jest wyzsze niz Krakowie, ktory lezy wyzej. A maleje szybko z wysokoscia i pow. 3km ciezko sie oddycha. Na wys. 30km atmosfera jest tak rzadka, ze prawie rownowazna prozni. Ale za granice ziemskiej atmosfery przyjmuje sie wysokosc 100km.... . Jesli stawiamy komin, ktory ma jedna dziure na wys. 2,65m (sufit), druga na wys. 6m, to panujaca roznica cisnien miedzy tymi dziurami powoduje przeplyw powietrza w kier. od wyzszego cisnienia do nizszego. ...
Witam
:o :o :o :o :roll: :roll: :roll:
...ależ to głupoty straszliwe ....(jeżli to "drugie" miałoby wynikac z tego "pierwszego".)
Sorry
tres34 - ale na prawde powstrzymać się nie mogę (za to to faktycznie można troszkę po Tobie "pojechać" (pomysł na perpetum mobile jak się patrzy).
P.S >> CO do kosztów - to oczywiście że kominy (wentylacyjne) kosztują - ale prawda jest że penie ponad 80% domów z REKU je posiada (bez potrzeby 8) - zatkane ?? )
Pozdrawiam
[/list]
tres34 - 05-09-2008 11:34
Teraz zajarzylem jaka droga chodzi wasza logika. Tylko ze ja opisuje inne zjawisko, a wy inne. Pytanie: skad ten upor zeby tak samo traktowac wode i powietrze? Przeciez to czastki o roznej masie. Rozny tez jest ich stopien swobody (gaz jest scisliwy, ciecz prawie nie). Inne zjawiska dominuja w tych osrodkach, jesli bada sie ich zachowanie pod katem temperatury, inne gdy badamy jak sie zachowuja w polu grawitacyjnym.
nalej wody do wanny. Wstaw kawałek rurki tak, aby była zanurzona ale nie dotykała dna. Zgodnie z Twoją teorią, na górze zauważysz wir powodowany siłą Coriolisa... A potem wedle uznania, jakaś turbinka i masz darmowa energię. A my się tu męczymy jak odzyskać ciepło z powietrza, a to takie proste jest...
I co my tu mamy. Gosciu mnie oplul nie podajac zadnych konkretow, zadnych danych, zadnych liczb. Nic. Czesto stosowana metoda przez tych ktorym nie chce sie pomyslec. A moze desperacka proba obrony, bo gdzies tli sie podejrzenie, ze moze kasa zostala wtopiona i lepiej o tym nie myslec?
Tak samo jakbys spuszczal powietrze z napompowanego kola samochodowego z tym ze tu sie przeplyw nie konczy, a w kole po jakims czasie tak.
Brawo ! Udało Ci się wymyśleć mechanizm do perpetum mobile :).
Teraz tylko w kratkę wentylacyjną wystarczy włożyć turbinę z prądnicą i masz energię za darmo :lol: .
Jeszcze raz gratuluję gruntownej znajomości fizyku z klasy VI.
Tantiemy z tego patentu z pewnością wielokrotnie przewyższą wymienioną przez Ciebie kwotę :lol: .
gonzo93 - 05-09-2008 11:40
P.S >> CO do kosztów - to oczywiście że kominy (wentylacyjne) kosztują - ale prawda jest że penie ponad 80% domów z REKU je posiada (bez potrzeby 8) - zatkane ?? )
Hmmm... u mnie nie ma kanałów grawitacyjnych, bo kazałem je zlikwidować na etapie projektu. Twardogłowa architektka, dokonująca adaptacji, sugerowała jednak, żeby zostawić "na wszelki wypadek" :evil: :evil: - szkoda gadać.
st_x - 05-09-2008 11:44
P.S >> CO do kosztów - to oczywiście że kominy (wentylacyjne) kosztują - ale prawda jest że penie ponad 80% domów z REKU je posiada (bez potrzeby 8) - zatkane ?? )
Hmmm... u mnie nie ma kanałów grawitacyjnych, bo kazałem je zlikwidować na etapie projektu. Twardogłowa architektka, dokonująca adaptacji, sugerowała jednak, żeby zostawić "na wszelki wypadek" :evil: :evil: - szkoda gadać.
Dokładnie - no bo jak to - dom BEZ WENTYLACJI (grawitacyjnej) .
Większość inwestrów ulegnie (albo nawet nie pomyśli) i pewnie zdarza się że ma działającą mechaniczną i "funkcjonalne inaczej" kanały grawitacyjne.
Krótka ANKIETA (dla posiadaczy REKU):
- Ilu z nas/was ma reku i dom z kanałami (kominami) wentylacyjnymi?(bez rozważań i tłumaczenia dlaczego i jak to stało)
Pozdrawiam
DeeM - 05-09-2008 12:14
Krótka ANKIETA (dla posiadaczy REKU):
- Ilu z nas/was ma reku i dom z kanałami (kominami) wentylacyjnymi?
(bez rozważań i tłumaczenia dlaczego i jak to stało)
Pozdrawiam
Chyba prawie wszyscy mają... w kotłowni i garażu :) (ja tak mam)
Lopesjus - 05-09-2008 12:18
widzę, że i tak wiesz lepiej... mechanika cieczy jest podobna do mechaniki gazów. Róznica ciśnień w powietrzu występuje niezależnie od tego, czy postawisz komin, czy nie, dlaczego zatem w kominie ma się pojawić ten" boski wiatr"?? Nie przyszło Ci do głowy, że ta różnica ciśnień jest czymś spowodowana? Sam pisałeś o grawitacji, powietrze najbliżej ziemi jest po prostu gęstsze, jak rozumiem Twój komin dokonuje "cudownego" rozrzedzenia powietrza na dole. Nie pisz więcej takich herezji, strach pomyśleć że np. uczysz fizyki w jakiejś szkole...
Teraz zajarzylem jaka droga chodzi wasza logika. Tylko ze ja opisuje inne zjawisko, a wy inne. Pytanie: skad ten upor zeby tak samo traktowac wode i powietrze? Przeciez to czastki o roznej masie. Rozny tez jest ich stopien swobody (gaz jest scisliwy, ciecz prawie nie). Inne zjawiska dominuja w tych osrodkach, jesli bada sie ich zachowanie pod katem temperatury, inne gdy badamy jak sie zachowuja w polu grawitacyjnym.
tres34 - 05-09-2008 12:54
Cudowne rozrzedzenie nie nastepuje: powietrze w atmosferze znajduje sie w obiegu, nieustannie dazac do osiagniecia stanu rownowagi.
Tak wiec milo sie rozmawialo, ale proponuje zapisac sie na jakis kurs czy czegos podobnego, bo widze kolega pasjonat, duzo chcialby powiedziec, a nie moze.
Do innego kolesia co mowi gratuluje wynalezienia perpetum mobile: to nie jest perpetum mobile, bo pobiera energie z ruchu powietrza. Wiatrak tez to robi. Koles byl co prawda na lekcji, jak mowiono o perpetum, jednak za szybko wyszedl i niedoumial sie wszystkiego. I tak to z wami jest :)
widzę, że i tak wiesz lepiej... mechanika cieczy jest podobna do mechaniki gazów. Róznica ciśnień w powietrzu występuje niezależnie od tego, czy postawisz komin, czy nie, dlaczego zatem w kominie ma się pojawić ten" boski wiatr"?? Nie przyszło Ci do głowy, że ta różnica ciśnień jest czymś spowodowana? Sam pisałeś o grawitacji, powietrze najbliżej ziemi jest po prostu gęstsze, jak rozumiem Twój komin dokonuje "cudownego" rozrzedzenia powietrza na dole. Nie pisz więcej takich herezji, strach pomyśleć że np. uczysz fizyki w jakiejś szkole...
Teraz zajarzylem jaka droga chodzi wasza logika. Tylko ze ja opisuje inne zjawisko, a wy inne. Pytanie: skad ten upor zeby tak samo traktowac wode i powietrze? Przeciez to czastki o roznej masie. Rozny tez jest ich stopien swobody (gaz jest scisliwy, ciecz prawie nie). Inne zjawiska dominuja w tych osrodkach, jesli bada sie ich zachowanie pod katem temperatury, inne gdy badamy jak sie zachowuja w polu grawitacyjnym.
st_x - 05-09-2008 13:04
Cudowne rozrzedzenie nie nastepuje: powietrze w atmosferze znajduje sie w obiegu, nieustannie dazac do osiagniecia stanu rownowagi.
Tak wiec milo sie rozmawialo, ale proponuje zapisac sie na jakis kurs czy czegos podobnego, bo widze kolega pasjonat, duzo chcialby powiedziec, a nie moze.
Do innego kolesia co mowi gratuluje wynalezienia perpetum mobile: to nie jest perpetum mobile, bo pobiera energie z ruchu powietrza. Wiatrak tez to robi. Koles byl co prawda na lekcji, jak mowiono o perpetum, jednak za szybko wyszedl i niedoumial sie wszystkiego. I tak to z wami jest :)
Czy Ty (tres34) NAPRAWDĘ upierasz się że w kominie/rurze/kanale umieszczonym pionowo (lub jakkolwiek inaczej) w powietrzu gaz będzie przemieszczał się ku górze tylko z tego powodu że ciśnienie "nisko" jest większe niż "wysoko" ????? :o :o :o :o
Lopesjus - 05-09-2008 13:19
Kolega
tres34 przejawia mentorski ton w każdym wątku, w którym zabiera głos. Zna się na wszystkim. Zwyczajnie wie lepiej. Walczy o tytuł Najlepszego Doradcy Na Tym Forum. Pomóżmy mu! Kto powiedział, że prawa fizyki są niezmienne? Oczywiście że są, np. powietrze może krążyć w taki sposób, żeby ściśle pasować do teorii
tres34 - raz podlega grawitacji, a raz nie... czyli początek już mamy.
Do tres34: No widzisz, same głąby na tym forum, tak to z nami jest... Może daj sobie już spokój, w towarzystwie takich głąbów to przecież obciach straszny. Tak trudno przyjąć, że nie ma się racji? Budowanie wentylacji mechanicznej jest uzasadnione ekonomicznie. Zwróci się. Prędzej, czy później.
Mam wrażenie, że żałujesz, że jej nie masz i tyle Cudowne rozrzedzenie nie nastepuje: powietrze w atmosferze znajduje sie w obiegu, nieustannie dazac do osiagniecia stanu rownowagi.
Tak wiec milo sie rozmawialo, ale proponuje zapisac sie na jakis kurs czy czegos podobnego, bo widze kolega pasjonat, duzo chcialby powiedziec, a nie moze.
Do innego kolesia co mowi gratuluje wynalezienia perpetum mobile: to nie jest perpetum mobile, bo pobiera energie z ruchu powietrza. Wiatrak tez to robi. Koles byl co prawda na lekcji, jak mowiono o perpetum, jednak za szybko wyszedl i niedoumial sie wszystkiego. I tak to z wami jest :)
widzę, że i tak wiesz lepiej... mechanika cieczy jest podobna do mechaniki gazów. Róznica ciśnień w powietrzu występuje niezależnie od tego, czy postawisz komin, czy nie, dlaczego zatem w kominie ma się pojawić ten" boski wiatr"?? Nie przyszło Ci do głowy, że ta różnica ciśnień jest czymś spowodowana? Sam pisałeś o grawitacji, powietrze najbliżej ziemi jest po prostu gęstsze, jak rozumiem Twój komin dokonuje "cudownego" rozrzedzenia powietrza na dole. Nie pisz więcej takich herezji, strach pomyśleć że np. uczysz fizyki w jakiejś szkole...
Teraz zajarzylem jaka droga chodzi wasza logika. Tylko ze ja opisuje inne zjawisko, a wy inne. Pytanie: skad ten upor zeby tak samo traktowac wode i powietrze? Przeciez to czastki o roznej masie. Rozny tez jest ich stopien swobody (gaz jest scisliwy, ciecz prawie nie). Inne zjawiska dominuja w tych osrodkach, jesli bada sie ich zachowanie pod katem temperatury, inne gdy badamy jak sie zachowuja w polu grawitacyjnym.
HenoK - 05-09-2008 13:35
Tak samo jakbys spuszczal powietrze z napompowanego kola samochodowego z tym ze tu sie przeplyw nie konczy, a w kole po jakims czasie tak.
Brawo ! Udało Ci się wymyśleć mechanizm do perpetum mobile :).
Teraz tylko w kratkę wentylacyjną wystarczy włożyć turbinę z prądnicą i masz energię za darmo :lol: .
Jeszcze raz gratuluję gruntownej znajomości fizyku z klasy VI.
Tantiemy z tego patentu z pewnością wielokrotnie przewyższą wymienioną przez Ciebie kwotę :lol: .
I co my tu mamy. Gosciu mnie oplul nie podajac zadnych konkretow, zadnych danych, zadnych liczb. Nic. Czesto stosowana metoda przez tych ktorym nie chce sie pomyslec. A moze desperacka proba obrony, bo gdzies tli sie podejrzenie, ze moze kasa zostala wtopiona i lepiej o tym nie myslec?
Liczyłem na to, że sam wpadniesz na to, gdzie popełniasz błąd w rozumowaniu.
Jednak przy Twoim podejściu (Ja wiem najlepiej) trudno o jakąkolwiek refleksję.
Skoro masz z tym problemy, to wyjaśnię Ci, gdzie tkwi błąd w Twoim rozumowaniu. Ruch powietrza w kominie powstaje na wskutek różnicy ciśnień pomiędzy ciepłym powietrzem na wlocie do komina a chłodnym powietrzem na zewnątrz (na tej samej wysokości - skoro lubisz liczby, niech to będzie 2,65m od poziomu podłogi :)). Ta różnica ciśnień, to z kolei wynik różnicy gęstości tych dwóch ośrodków. Właśnie dlatego wentylacja grawitacyjna najlepiej działa w zimie, przestaje działać w okresach przejściowych, a działa wadliwie w czasie lata.
Ciąg w kominie nie powstaje "za darmo". Jest on efektem wyższej temperatury wewnątrz budynku w porównaniu z temperaturą zewnętrzną. Wraz z wychłodzeniem budynku zmniejsza się ciąg. Zresztą, żeby ten ciąg powstał, do wnętrza domu musi dopływać chłodne powietrze w takiej samej ilości, jak powietrze z niego usuwane przez komin.
tres34 - 05-09-2008 15:46
Bzdury, ale zescie humanisci to niech wam bedzie. Wiecej czasu na glupia dyskusje nie bede tracic. Bawcie sie dobrze.
jareko - 05-09-2008 16:01
Bzdury, ale zescie humanisci to niech wam bedzie. Wiecej czasu na glupia dyskusje nie bede tracic. Bawcie sie dobrze.
??? bzdury? jejku - facet - opamiętaj sie i albo wróć do podstawówki i słuchaj uważnie nauczycieli albo spadaj do piaskownicy babki stawiać
Raaaanay ze tez takie trole wszędzie muszą sie zadomowić i nie ma na nich sily
A jeślis taki tępy to wydrukuj cały tekst HenoK'a i pójdź z nim do swego nauczyciela - wyłuszcz mu swoja teorie i niech on sie wypowie ;)
Ruch powietrza w kominie powstaje na wskutek różnicy ciśnień pomiędzy ciepłym powietrzem na wlocie do komina a chłodnym powietrzem na zewnątrz (na tej samej wysokości - skoro lubisz liczby, niech to będzie 2,65m od poziomu podłogi ). Ta różnica ciśnień, to z kolei wynik różnicy gęstości tych dwóch ośrodków. Właśnie dlatego wentylacja grawitacyjna najlepiej działa w zimie, przestaje działać w okresach przejściowych, a działa wadliwie w czasie lata.
Ciąg w kominie nie powstaje "za darmo". Jest on efektem wyższej temperatury wewnątrz budynku w porównaniu z temperaturą zewnętrzną. Wraz z wychłodzeniem budynku zmniejsza się ciąg. Zresztą, żeby ten ciąg powstał, do wnętrza domu musi dopływać chłodne powietrze w takiej samej ilości, jak powietrze z niego usuwane przez komin.jeśli w dalszym ciągu masz kłopoty z percepcja...a zresztą szkoda slow na gadanie o zjawiskach oczywistych
Dodałbym do tego co HenoK napisał podciśnienie wytwarzane przez wiatr, stad dość ważne jest usytuowanie komina względem kalenicy jak i sam kształt jego czapki.
jareko - 05-09-2008 16:04
jako ze zastanawiam sie nad REKU i GWC tak sobie myślę i myślę i o Wasza opinie sie zwracam
Jak zdążyłem sie zorientować największym problemem przy Reku i GWC nadmuch zimnego powierza, trzeba je grzać grzałka i koszta mogą byc powalające - a i tak ma sie normalne ogrzewanie wiec... może zamiast grzałki wstawić chodnice i zasilać ja woda z CO?
A konstrukcyjnie widziałbym to tak ze w jednym szeregu są trzy chłodnice od samochodu, w pierwszych dwu przepompowywany jest glikol z wężownicy zakopanej tuz obok lawy fundamentowej (a może można ja zalać betonem mocując rurki do zbrojenia? ) zaś przez ostatnia sterowany zaworem sterownym elektrycznie woda z obiegu CO. Na początku tego wszystkiego wolnobieżny wentylator
Mice - 05-09-2008 16:10
jako ze zastanawiam sie nad REKU i GWC tak sobie myślę i myślę i o Wasza opinie sie zwracam
Jak zdążyłem sie zorientować największym problemem przy Reku i GWC nadmuch zimnego powierza, trzeba je grzać grzałka i koszta mogą byc powalające - a i tak ma sie normalne ogrzewanie wiec... może zamiast grzałki wstawić chodnice i zasilać ja woda z CO?
A konstrukcyjnie widziałbym to tak ze w jednym szeregu są trzy chłodnice od samochodu, w pierwszych dwu przepompowywany jest glikol z wężownicy zakopanej tuz obok lawy fundamentowej (a może można ja zalać betonem mocując rurki do zbrojenia? ) zaś przez ostatnia sterowany zaworem sterownym elektrycznie woda z obiegu CO. Na początku tego wszystkiego wolnobieżny wentylator
Po pierwsze system wyłoży się na oporach instalacji bo te chłodnice samochodowe są dosyć "gęste" ...
Co do wpięca systemu c.o. do nagrzewnicy (nie chłodnicy sam.) też o tym myślałem ale po co dublować systemy albo gwc albo nagrzewnica. Przy takiej ilości powietrza m3/h, ogrzewania nadmuchowego z tego nie zrobisz
No i do wodnego to warunki glebowe powinny być odpowiednie.
jareko - 05-09-2008 16:13
oj chłodnica samochodowa robiłaby wtedy za nagrzewnice :) wszak to dość skuteczny wymiennik :)
ale chyba faktycznie opory ma za duże :(
Mice - 05-09-2008 16:20
oj chłodnica samochodowa robiłaby wtedy za nagrzewnice :) wszak to dość skuteczny wymiennik :)
ale chyba faktycznie opory ma za duże :(
jako nagrzewnicę miałem na myśli faktyczne urządzenie jakie robi np. Juwent (w sensie nie chłodnica samochodowa tylko dedykowane urządzenie do wentylacji)
HenoK - 05-09-2008 18:11
Dodałbym do tego co HenoK napisał podciśnienie wytwarzane przez wiatr, stad dość ważne jest usytuowanie komina względem kalenicy jak i sam kształt jego czapki.
Po prostu nie chciałem już sprawy komplikować :). Jak widzisz, niektórzy nawet z tak uproszczonym modelem tego zjawiska mają problemy ... :(.
jareko - 05-09-2008 18:24
Dodałbym do tego co HenoK napisał podciśnienie wytwarzane przez wiatr, stad dość ważne jest usytuowanie komina względem kalenicy jak i sam kształt jego czapki.
Po prostu nie chciałem już sprawy komplikować :). Jak widzisz, niektórzy nawet z tak uproszczonym modelem tego zjawiska mają problemy ... :(.
fakt, zwoje by sie przegrzaly i nastapiloby albo zwarcie albo eksplozja :lol:
- 05-09-2008 18:25
....Jesli stawiamy komin, ktory ma jedna dziure na wys. 2,65m (sufit), druga na wys. 6m, to panujaca roznica cisnien miedzy tymi dziurami powoduje przeplyw powietrza w kier. od wyzszego cisnienia do nizszego. Tak samo jakbys spuszczal powietrze z napompowanego kola samochodowego z tym ze tu sie przeplyw nie konczy, a w kole po jakims czasie tak.
Mylisz się.
Przykład z powietrzem w oponie jest całkowicie nieadekwatny bo do sprężenia powietrza w tejże oponie została wykonana praca. Natomiast to co Ty starasz się udowodnić pracuje bez dostarczania energii - co oczywiscie klasyfikuje ten cykl w pojęciu perpetum mobile ;).
Tak jak już ktoś wspomniał - gdyby to było realne to wystarczyłoby postawić sobie wysoką rurę, ustawic w środku wiatraczek i masz darmową energię do zasilenia komputera, albo przynajmniej lampki na biurku. A jak dasz więcej takich kominów, to .... żyć nie umierać, mozna na tym zarabiać, bo przecież wystarczy tylko różnica poziomów w nawierconych otworach w kominie ;).
Pierwsza sprawa: gazy i ciecze to są
płyny i dlatego nie ma specjalnego znaczenia w tym przyapdku czy mowa jest o cieczy czy o gazie.
A to, że sie mylisz możesz sprawdzić osobiście na dostepnych ci układach, kóre być może posiadasz w domu. Zrób sobie różne doswiadczenia z kominami.
Dla uzmysłowienia sobie co powoduje ruch płynów zastanów się jak kiedyś pracowały instalacje grawitacyjne (zresztą nie tylko wodne). A nawet sprawdź sobie teraz na swojej istniejacej instalacji czy występuje ruch płynu w rurociągach gdy brak jest różnicy temperatur, a następnie podgrzej trochę wodę nie uruchamiając pompy i sprawdź co się będzie działo z instalacją.
Albo zastanów się jak rozkłada sie powietrze zimne i ciepłe w instalacji wentylacji w szczelnym pomieszczeniu. W internecie są dostępne nawet filmy z "kolorowym" powietrzem zimnym i ciepłym i widać dokładnie jak kształtuje się ruch powietrza. Zauważysz wtedy, że to nie różnica ciśnień między górną i dolną częścią pomieszczenia powoduje ruch powietrza, tylko temperatura tegoż powietrza i związana z tym jego gęstość. Jeśli powietrze jest zimne ("cięższe") - leci w dół, jesli ciepłe ("lżejsze") - w górę. I zwiazane jest to z gęstością tego powietrza, a nie różnicą ciśnień atmosferycznych.
Gdybyś miał rację to powietrze zimne również leciałoby w górę. A niestety bez wykonanej pracy (wentylatora wywiewajacego w górę lub podgrzewania tegoż powietrza) nie bedzie to możliwe.
Ono poleci w górę, ale dopiero wtedy gdy dostarczona zostanie mu energia i np. nastąpi wzrost jego temperatury. Wtedy obniży się jego gęstosć i powietrze zostanie wyparte do góry przez powietrze zimniejsze - o więskzej gęstości.
Zastanów się jak działają balony.
Zastanów się też dlaczego w kominie może nastąpić ciag zwrotny i kiedy może nastąpić.
Zastanów sie dlaczego po wychłodzeniu komina cięzko go jest rozpalić i wymusić ciąg. Zgodnie z twoją teorią taki problem nie powienien występować.
Zastanów sie w jaki sposób tradycyjne grzejniki oddają ciepło - jak wygląda i czym jest spowodowany ruch powietrza w ogrzewanym pomieszczeniu.
Czyżby bylo to wywołane różnicą ciśnienia między posadzką i stropem pomieszczenia? ;) Oczywiscie nie, bo wywołany jest temperturą i związaną z tym różną gęstością powietrza.
itd., itd.
Niepotrzebnie tak alergicznie reagujesz na to co ci ludzi tłumaczą.
To nie różnica ciśnień wywołana wysokością otwórów (jak sugerujesz) wywołuje ruchy płynu, tylko zmiana gęstosci tegoż płynu powoduje jego ruchy.
Depi - 05-09-2008 21:02
oj chłodnica samochodowa robiłaby wtedy za nagrzewnice :) wszak to dość skuteczny wymiennik :)
ale chyba faktycznie opory ma za duże :(
Jakieś opory pewnie będą, ale ogólnie moim zdaniem pomysł jest godny rozważenia. Nagrzewnica z zaworem termostatycznym zawsze te pare K dogrzeje, a koszt każdego kW dostarczonego tą droga jest równy każdemu innemu (czyli przez grzejniki czy podłogówkę), chyba, że coś pominąłem :)
Mice - to nie jest dublowanie, a "kaskada" albo układ szeregowy. GWC swoimi x kW podgrzewa powietrze o x1K, a nagrzewnica dorzuca jeszcze swoje y kW, podnosząc T o kolejne y1K.
Jak się uprzeć, to można wykorzystać ta samą chłodnico-nagrzewnice do chłodzenia latem.
PS. Trollowi tres34 już serdecznie dziękujemy.
Depi - 05-09-2008 21:04
nie przekręcaj... nie napisałem, że się nie opłaca. W dłuzszym okresie na pewno się zwraca, jak do tej pory wyłożyłem ok 9000 na reku i osprzęt i sądzę, że odzyskam to za mojego życia. Napisałem tylko, że mam inne priorytety - dla mnie budowa went. mechanicznej jest na tej samej półce co budowa ścian...DEPI, ten avatar to Shakin' Stevens?? :lol:
No to źle zrozumiałem - wybacz Waść ;)
Za to żartów z mojego idola prosze sobie nie stroić! Moje dzieciństwo upłynęł o w całkowitym powdziwie dla gościa... :lol:
jareko - 06-09-2008 09:41
... Nagrzewnica z zaworem termostatycznym zawsze te pare K dogrzeje, a koszt każdego kW dostarczonego tą droga jest równy każdemu innemu (czyli przez grzejniki czy podłogówkę), chyba, że coś pominąłem ...
Chyba nie jeśli dobrze pamiętam fizykę i matematykę ale... ale grzałka wymusza od razu sposób wydatkowania później pieniędzy na eksploatacje - podpięcie sie pod CO daje więcej możliwości :) wszak będę myślał nad medium najtańszym :) - tak sobie główkuje teraz bo jak juz zacznę budowę to wszystko muszę mieć zapięte na ostatni guzik :lol:
HenoK - 06-09-2008 10:09
- tak sobie główkuje teraz bo jak juz zacznę budowę to wszystko muszę mieć zapięte na ostatni guzik :lol:
To podstawa sukcesu budowy i ... niższych jej kosztów :).
jareko - 06-09-2008 10:19
To podstawa sukcesu budowy i ... niższych jej kosztów :).
Wiem :) nauczony doświadczeniem pierwszego domu juz wiem :) I najważniejsze - budowa nie może trwać dłużej jak 12 miesięcy - jak juz sie za nią wezmę chce sie zmieścić w 6 wiec wszystko muszę mieć już przemyślane teraz
adam_mk - 06-09-2008 10:30
jareko
Zwróć uwagę, że temperatura wody opuszczającej tę chłodnicę/nagrzewnicę będzie nieomalże IDENTYCZNA z tą , która tam wpływa....
Cholera! Znowu sobie robię koło pióra.... :roll: :evil:
To problem uzyskania wysokiej SKUTECZNOŚCI działania (nie mylić ze sprawnością, bo ta będzie do du...!!!).
W takim przypadku nie uzyskamy lepszego ogrzewania (bo nie jest to system grzewczy, nadmuchowy) tylko to, że nigdy nie musimy rozważać problemu - zamarznie czy nie?
Kolejne. Zmniejszając przedział temperatur, w których działa reku, zmniejszamy jego sprawność, ale zwiększamy pewność działania.
Trzeba by się nad tym pokiwać.
Grzały w "słabych" konstrukcjach są. Służą temu, aby nie zamarzło...
Lepsze konstrukcje nie zamarzają....
Coś trzeba wybrać...
Adam M.
jareko - 06-09-2008 10:41
czyli nagrzewnica (ta zasilana z CO) jako ostatni element tego zestawu?
adam_mk - 06-09-2008 10:48
Wiedziałem! :roll:
NIE!
Po najzimniejszej stronie! Za otworem czerpni, żeby instalacja nie "widziała" mrozów.
Adam M.
jareko - 06-09-2008 10:50
wiec podstawowy problem to sama chłodnica samochodowa i opory przepływu powietrza? czy tak?
o ile tez dobrze zrozumiałem zbytnie podgrzanie powietrza wpadającego zmniejsza sprawność całego układu - tak na logikę tak powinno być - mniejsza różnica temperatur te sprawność obniża
hmmm....ale ciagle z lekka przeraza mnie mysl ze zima bedzie wpadac chlodne powietrze - a gdyby tak dac dwie nagrzewnice? jedna przed zdlawiona by zagwarantowala nam niezamarzanie systemu a druga za - na ful :) by ogrzewala juz to co wlatuje do pomieszczen?
I nie chodzi mi o to by byl to glowny system ogrzewania - bez przesady - tylko by komfort podniesc
adam_mk - 06-09-2008 10:56
I tak i nie!
Technicznie - nie problem!
Opory przy tak rozwiniętej powierzchni będą nikłe (trzeba to obudować). Chłodnica normalnie ma potężne wsparcie (wentylator o wielkim przepływie). Tu może się nie sprawdzić!
WOLAŁBYM tam wstawić specjalizowaną nagrzewnicę np. Juwentu.
Taką NLW trzyrzędową...
A nie lepiej zrobić czy kupić dobry reku i dodać mu GWC? (np. wodny 1)
To samo będzie, a lepiej i sprawniej.
Adam M.
jareko - 06-09-2008 10:59
I tak i nie!
Technicznie - nie problem!
Opory przy tak rozwiniętej powierzchni będą nikłe (trzeba to obudować). Chłodnica normalnie ma potężne wsparcie (wentylator o wielkim przepływie). Tu może się nie sprawdzić!
WOLAŁBYM tam wstawić specjalizowaną nagrzewnicę np. Juwentu.
Taką NLW trzyrzędową...
A nie lepiej zrobić czy kupić dobry reku i dodać mu GWC? (np. wodny 1)
To samo będzie, a lepiej i sprawniej.
Adam M.
oczywiscie ze to tez biore pod uwage - jestem na etapie przymyslen - mam dwie prawe rece i wykonac to wlasnorecznie - czytaj Adam Slodowy (o ile ktos pamieta jeszcze kto to taki) to nie problem
skalkuleje sobie czy to sie polaca bo nie zawsze to co sie samemu robi wychdzi taniej badz zysk jest tak niewielki ze pomijalny a mozliwosc popelnienia bledu jest wiecej niz wykorzystanie istniejacych rozwiazan
Barbossa - 06-09-2008 11:11
siakoś tak cięzko mi się to czyta, ale
chodnica samochodowa nie przez przypadek jest z przodu samochodu i za coraz bardziej okazałym grilem
jak się zatrzymasz, wyłaczysz silnik, to i tak wentylator może nieźle zasuwać, aby jeszcze trochę powietrza dostarczyć
czyli skuteczność/sprawność takiej chłodnicy wzrasta z szybkością przepływu powietrza,
w wentylacji o jakich prędkościach można mówić?
no chyba, że potrzebujesz to powietrze zagrzać/schłodzić szybko, bez oglądania się na bilans energetyczny
sSiwy12 - 06-09-2008 11:24
Tak może nie całkiem sceptycznie, ale mam wątpliwość :oops:
W pokazanym układzie dalej "funkcjonuje" woda z ogrzewania, a to zawsze stwarza możliwość jej zamarznięcia - np. w przypadku zaniku zasilania, lub bardziej prawdopodobne, w przypadku awarii pompy obiegowej glikolu.
I druga sprawa, to efektywność ekonomiczna takiego rozwiazania. W naszym klimacie mozliwość "zamarznięcia wymiennika" wystepuje stosunkowo w niewielkim okresie czasu. Czy jednak rozwiązanie z grzałką nie jest bardziej ekonomiczne i prostsze - wszak ogrzanie 1m3 powietrza o kilkanascie stopni, to jest między 5 a 10Wh.
To tylko takie watpliwości :oops:
Ivozyg - 06-09-2008 11:57
A nie lepiej zrobić czy kupić dobry reku i dodać mu GWC? (np. wodny 1)
To samo będzie, a lepiej i sprawniej.
Adam M.[/quote]
Witam. Mając dobre reku i GWC , powietrze nawiewane 18 C a w domu 20 C
czy można taką dodatkową nagrzewnicą uzyskac przynajmniej 2 C brakujace
do temperatury jaka jest w domu? Dom pasywny(no moze prawie).
am76 - 07-09-2008 00:17
Na koniec mam pytanie - czy macie auta z klimatyzacją ?
Ci co mają niech wiedzą, że jest droga w zakupie, serwisowaniu, użytkowaniu i wysusza powietrze - a przecież wystarczy uchylić szybę w aucie (tylko nie elektryczną, bo też droga w zakupie, użytkowaniu itp.).
Złe porównaie. Klima w samochodzie jest potrzebna dla zapewnienia komfortu. Rekuperator w domu nie jest. Zapytaj 1000 przypadkowych osób spotkanych na ulicy czy rekuperator jest im potrzebny do zapewnienia kofortu albo czy mają w domu komfort nie mając rekuperatora.
HenoK - 07-09-2008 08:47
Złe porównaie. Klima w samochodzie jest potrzebna dla zapewnienia komfortu. Rekuperator w domu nie jest. Zapytaj 1000 przypadkowych osób spotkanych na ulicy czy rekuperator jest im potrzebny do zapewnienia kofortu albo czy mają w domu komfort nie mając rekuperatora.
Złe porównanie :). Zakładasz, że te 1000 osób wie co to jest rekuperator i jaki komfort można osiągnąć przy jego użytkowaniu.
Spotykałem takie domy, gdzie podstawą komfortu była odpowiednia temperatura w domu, zapewniona przez dokładne jego uszczelnienie. Możesz sobie wyobrazić jaki tam panował zaduch ?
Zapytaj o to 1000 osób, które miały okazję użytkować dom z rekuperatorem i bez niego. Wtedy możesz liczyć na rzetelną odpowiedź.
am76 - 08-09-2008 14:13
Złe porównaie. Klima w samochodzie jest potrzebna dla zapewnienia komfortu. Rekuperator w domu nie jest. Zapytaj 1000 przypadkowych osób spotkanych na ulicy czy rekuperator jest im potrzebny do zapewnienia kofortu albo czy mają w domu komfort nie mając rekuperatora.
Złe porównanie :). Zakładasz, że te 1000 osób wie co to jest rekuperator i jaki komfort można osiągnąć przy jego użytkowaniu.
Spotykałem takie domy, gdzie podstawą komfortu była odpowiednia temperatura w domu, zapewniona przez dokładne jego uszczelnienie. Możesz sobie wyobrazić jaki tam panował zaduch ?
Zapytaj o to 1000 osób, które miały okazję użytkować dom z rekuperatorem i bez niego. Wtedy możesz liczyć na rzetelną odpowiedź.
Wsiadam do samochodu w upalny dzień, nie wiem jaki jest komfort w samochodzie z klimą ale wiem jaki jest dyskomfort w samochodzie bez klimy. Gorąco tak, że można paść.
Wchodzę do domu z wentylacją grawitacyjną, dobrze zrobioną. Jest OK. Nie wiem jaki jest komfort z wentylacją z rekuperatorem ale nie jest mi to potrzebne bo komfort z mojej dobrze zrobionej wentylacji grawitacyjnej jest dla mnie wystarczający.
Spotkałem takie pomieszczenia biurowe oraz pokoje hotelowe że od hałasu z wentylacji mechanicznej człowieka może trafić.
Z moich obserwacji i opinii innych osób wynika, że dobrze zrobiona wentylacja zapewnia dostateczny komfort. Nie musi być mechaniczna.
Z moich obserwacji i opinii innych osób wynika, że źle zrobiona wentylacja zapewnia dyskomfort. Nie musi być grawitacyjna.
HenoK - 08-09-2008 14:46
Z moich obserwacji i opinii innych osób wynika, że dobrze zrobiona wentylacja zapewnia dostateczny komfort. Nie musi być mechaniczna.
Z moich obserwacji i opinii innych osób wynika, że źle zrobiona wentylacja zapewnia dyskomfort. Nie musi być grawitacyjna.
Przy takim podejściu w pełni się z tobą zgadzam.
Należałoby tylko zastanowić ile kosztuje ten komfort w przypadku wentylacji mechanicznej, a ile w przypadku wentylacji grawitacyjnej.
W przypadku wentylacji mechanicznej należałoby też rozważyć dodatkowo jej wersję z odzyskiem ciepła (wyższe nakłady inwestycyjne, ale niższe koszty eksploatacji).
Dopiero takie podejście zapewni rzetelne porównanie obu sposobów wentylacji.
am76 - 08-09-2008 15:02
Z moich obserwacji i opinii innych osób wynika, że dobrze zrobiona wentylacja zapewnia dostateczny komfort. Nie musi być mechaniczna.
Z moich obserwacji i opinii innych osób wynika, że źle zrobiona wentylacja zapewnia dyskomfort. Nie musi być grawitacyjna.
Przy takim podejściu w pełni się z tobą zgadzam.
Należałoby tylko zastanowić ile kosztuje ten komfort w przypadku wentylacji mechanicznej, a ile w przypadku wentylacji grawitacyjnej.
W przypadku wentylacji mechanicznej należałoby też rozważyć dodatkowo jej wersję z odzyskiem ciepła (wyższe nakłady inwestycyjne, ale niższe koszty eksploatacji).
Dopiero takie podejście zapewni rzetelne porównanie obu sposobów wentylacji.
Porównanie już było robione na forum. O ile w przypadku wentylacji mechanicznej koszt wynosi poprostu kilkanaście tyś zł. to w przypadku grawiacyjnej (ew. z wspomaganiem przez nasadę) może być bardzo zróżnicowany. Jeśli ktoś musi np. budować 3 kominy to przecież to jest ogromna kasa. Jeśli ktoś komin ma tak czy siak (i na dodatek z obróbkami blacharskimi :) ) i pomieszczenia "brudne" skupione wokół niego to cena grawiteacyjnej jest bardzo mała.
HenoK - 08-09-2008 15:08
Porównanie już było robione na forum. O ile w przypadku wentylacji mechanicznej koszt wynosi poprostu kilkanaście tyś zł. to w przypadku grawiacyjnej (ew. z wspomaganiem przez nasadę) może być bardzo zróżnicowany. Jeśli ktoś musi np. budować 3 kominy to przecież to jest ogromna kasa. Jeśli ktoś komin ma tak czy siak (i na dodatek z obróbkami blacharskimi :) ) i pomieszczenia "brudne" skupione wokół niego to cena grawiteacyjnej jest bardzo mała.
Piszemy tu o wentylacji zapewniającej komfort. Przy wentylacji grawitacyjnej oprócz kominów niebagatelnym wydatkiem będzie też koszt nawiewników (higrosterowanych ?).
Nie zapiminajmy też o kosztach eksploatacji (powietrze naiewane trzeba podgrzać :().
am76 - 08-09-2008 17:35
Porównanie już było robione na forum. O ile w przypadku wentylacji mechanicznej koszt wynosi poprostu kilkanaście tyś zł. to w przypadku grawiacyjnej (ew. z wspomaganiem przez nasadę) może być bardzo zróżnicowany. Jeśli ktoś musi np. budować 3 kominy to przecież to jest ogromna kasa. Jeśli ktoś komin ma tak czy siak (i na dodatek z obróbkami blacharskimi :) ) i pomieszczenia "brudne" skupione wokół niego to cena grawiteacyjnej jest bardzo mała.
Piszemy tu o wentylacji zapewniającej komfort. Przy wentylacji grawitacyjnej oprócz kominów niebagatelnym wydatkiem będzie też koszt nawiewników (higrosterowanych ?).
Ja bym sie raczej nastawial na kontrole poprzez nasade kominowa. Jest ona i tak potrzebna do wentylacji w lecie. A nawiewniki w postaci dziur w oknie nie sa drogie.
Nie zapiminajmy też o kosztach eksploatacji (powietrze naiewane trzeba podgrzać :().
No oczywi
Lopesjus - 09-09-2008 10:20
Na moim terenie rekuperacja to gałąź czarnej magii, niby firmy zajmujące się wentylacją coś o tym słyszały, ale do roboty to niechętnie... Ceny z kosmosu (minimum 8000 zł za robociznę), więc wziąłem się za to sam:
http://images28.fotosik.pl/273/47e0a520f6c4c962.jpgNie spiesząc się zajęło mi to dwa łikendy, zapewne są jakieś błędy, sporo pracy jeszcze zostało do zrobienia (anemostaty po wykończeniu, zaizolować reku i rozdzielacze, regulacja) ale już teraz działa sympatycznie (gdzie ma nawiewać - nawiewa, gdzie wyciągać - wyciąga). Na pierwszym biegu jest ledwie słyszalny, a jeszcze nie zabudowałem sufitu.
manieq82 - 09-09-2008 21:08
też sobie powtarzam że nie święci garnki lepią i mam zamiar w wielu tematach zakasać rękawy - oby mi tylko czasu starczyło... w tym życiu :D
Pozdrawiam. :D
Ola_82 - 10-09-2008 12:37
Specjalnie dla miłośników grawitacyjnej.
Mieszkanie w bloku 4 piętrowym, prawie 40letnim. A najlepsze, że były czyszczone kominy!
Wymieść mogę najwyżej ze swojej kratki i niedługo mieć to samo. Naprawdę ktoś jeszcze uważa, że filtry są kosztowne i niepraktyczne?
Tak, to nie cień, tylko syf...
http://img171.imageshack.us/img171/508/kratkadv8.th.jpg
am76 - 10-09-2008 17:42
Ale o co chodzi? Żeby nie robić wentylacji mechanicznej? Przecież chyba nie myślisz że po 40tu latach w kanałach wentylacji mechanicznej będzie lepiej? Pal licho kanały wywiewne czy tam kominy ale co z kanałami nawiewnymi?
sSiwy12 - 10-09-2008 17:52
Zwracam uwagę na zapis:
I o to chodzi.
manieq82 - 10-09-2008 17:52
Specjalnie dla miłośników grawitacyjnej.
Mieszkanie w bloku 4 piętrowym, prawie 40letnim. A najlepsze, że były czyszczone kominy!
Wymieść mogę najwyżej ze swojej kratki i niedługo mieć to samo. Naprawdę ktoś jeszcze uważa, że filtry są kosztowne i niepraktyczne?
Tak, to nie cień, tylko syf...
http://img171.imageshack.us/img171/508/kratkadv8.th.jpg
masakra, ale znam to. U moich rodziców kawki zrobiły swoje. Jak sie przebijaliśmy przez ich konstrukcję odważnikiem 5kg - wybieraliśmy i wybieraliśmy. W mechanicznej - co najwyżej można wymienić te rury - do większości będzie dostęp. A tu?
Ola_82 - 10-09-2008 18:01
Ale o co chodzi?
Ale o to chodzi, że koszt wymiany filtrów to błogosławieństwo w porównaniu do braku filtrów w ogóle :wink:
adam_mk - 11-09-2008 07:47
"co z kanałami nawiewnymi?"
Czy wymiana myśli z osobami, dla których ZA filtrem EU3 MUSI osadzać się taki lub i gorszy syf - BO ONI TO WIEDZĄ!, to strata czasu?
Adam M.
am76 - 11-09-2008 10:07
Zobaczcie co ma viessmann:
http://www.viessmann.pl/pl/products/Home-ventilation-systems/Vitovent_300_mit_Bypass-Schaltung.ProductTeaserDownloadlist.Single.downloa dlistitem.17147.FileRef.File.tmp/Viessmann_-_TopTechnik_-_Vitovent_2008'08.pdf
W szczególności zaciekawiła mnie "skrzynka rozdzielcza powietrza". Jak myślicie czy w niej jest coś co równomiernie rodziela powietrze czy poprostu jest sobie skrzynka? Czy to jest to samo co znana nam z dyskusji "skrzynka rozprężna"?
Jezier - 12-09-2008 01:08
Niektórzy na tym forum chwalą się, że wydali na instalację z reku tyle ile viessmann chce za tą skrzynkę :lol:
am76 - 12-09-2008 09:49
Ich cana wygląda faktycznie na prawie x2 w porowaniu z cenami normalnymi. Ale nie w tym rzecz. Ciekawi mnie dlaczego takie a ni inne mają rozwiązanie. Inni producenci pokazują zazwyczaj instalację z trójnikami. Ciekawią mnie więc wady/zalety różnych rozwiązań.
adam_mk - 12-09-2008 10:16
Narysuj to sobie i przelicz....
Adam M.
Depi - 12-09-2008 11:01
am76 Możesz schować ten link na poprzedniej stronie i nie robić tego więcej? Rozpierniczyłeś całą stronę.
Jak nie umiesz i googla nie masz, to mogę Ci wytłumaczyć, jak uzywa się taga 'url'.
HenoK - 12-09-2008 11:17
am76 Możesz schować ten link na poprzedniej stronie i nie robić tego więcej? Rozpierniczyłeś całą stronę.
Jak nie umiesz i googla nie masz, to mogę Ci wytłumaczyć, jak uzywa się taga 'url'.
Najlepiej pokaż jak to zrobić :). :lol: . Ciekawe, czy potrafisz to zrobić - oczywiście tak, żeby działało ;).
Depi - 12-09-2008 11:42
Proszę bardzo:
LINKNaprawiłem nawet linka, bo był niepoprawny.
Może jakieś szkolenia bym rozpoczął? :lol:
Depi - 12-09-2008 11:54
A tak nawiasem, to wygląda ten Vitovent na fajne urządzenie. Gdyby tylko nie ta kosmiczna cena... Ale słyszałem, że Viessmann ma super znizki dla instalatorów.
am76 - 12-09-2008 12:15
Narysuj to sobie i przelicz....
Adam M.
??????
Ale liczenie wentylacji to mi wygląda na jakieś bardzo złoże zagadnienie numeryczne - przepływy, zawirowania, opory, .... To chyba temat raczej dla konstruktorów samochodów F1 niż dla mnie. Nie bardzo wiem co bym miał policzyć aby się dowiedzieć jaka jest różnica pomiędzy:
- instalacja z główną rórą i odchodzącymi trójnikami
- instalacja drzewiasta zrównoważona (nie wiem czy zawsze da się wykonać)
- instalacja ze skrzynką
- mieszanka różnych podejść
Mnie ta sprawa wygląda raczej na robienie doktoratu z mechaniki czegoś tam.
..::M:D::.. - 12-09-2008 12:41
A tak nawiasem, to wygląda ten Vitovent na fajne urządzenie. Gdyby tylko nie ta kosmiczna cena... Ale słyszałem, że Viessmann ma super znizki dla instalatorów.
ten Vitovent to podobno to samo co brink renovent tylko firmowany przez vieśka
sol - 12-09-2008 14:26
zamierzam założyć w moim budowanym domu wentylację mechaniczną z reku i gwc. czy warto już teraz na etapie budowania ścian i wylewania stropu zainstalować cały system? czy raczej spokojnie czekać do zakończenia stanu surowego?
w jednej firmie powiedziano mi, że jest za wcześnie, bo i tak mam ściany tylko 25 cm i nie zmieszczą się w nich przewody wentylacyjne do rekuperatora - będą musiały pójść na zewnątrz...
elieszetikej - 12-09-2008 15:11
Witam.
Mam pytanie do osob ktore maja u siebie wentylacje mechaniczna lub zajmuja sie jej montazem.
Konkretnie chodzi mi o to ze chce wybudowac dom parterowy, ktorego zalozeniem ma byc integracja z duzym ogrodem i sciana lasu, dom ten mimo ze jest malutki posiada duze okno balkonowe w salonie, zadaszony taras oraz wyjscie na taras z kuchni i wiem ze te okna beda w lecie bardzo czesto otwarte.
Czy w takim domu montaz wentylacji mechanicznej ma sens?
Z mojego wyobrazenia wychodzi ze moge ja sobie po prostu w lecie wylaczyc, tylko od czasu do czasu zalaczyc na pelna moc zeby przewietrzyc mieszkanie - jednak to wyobrazenia laika, ktory nigdy nie mial z taka wentylacja stycznosci, dlatego prosze o podpowiedz w tej kwestii.
Depi - 12-09-2008 15:29
Czy w takim domu montaz wentylacji mechanicznej ma sens?
Oczywiście, że ma. Nikt, wbrew głupotom powtarzanym do znudzenia na tym forum, nie zakazuje otwierania okien w domu z wentylacją mechaniczną. Czy to latem, czy to zimą - można otwierać do woli (zima oczywiście to troche bez sensu, ale jak kto lubi).
Co więcej - jak sie nie chce, to można wcale nie wyłączać WM - po prostu będzie sobie chodzić. Oczywiście wyłączenie da oszczędność w prądzie.
adam_mk - 13-09-2008 00:01
"Mnie ta sprawa wygląda raczej na robienie doktoratu z mechaniki czegoś tam."
PŁYNÓW...
:roll:
Eee tam! Proste rachunki...
Zacznij to pójdzie samo....
Adam M.
Wgregor - 13-09-2008 13:21
No i Vissmann sie coś nauczył, może niekoniecznie na własnych błędach.
Bardziej doświadczeni od dawna pisali , że bez skrzynki rodzielczej czy rozprężnej równo się powietrza nie rozprowadzi.
am76 - 13-09-2008 18:29
Bardziej doświadczeni od dawna pisali , że bez skrzynki rodzielczej czy rozprężnej równo się powietrza nie rozprowadzi.
A czym się różni jedno od drugiego? Czy urządzenia te mają w środku cokolwiek czy to poprpostu skrzynki?
Kto to produkuje? Nic w necie nie znalazłem oprócz ewnetualnie skrzynek darco do celów DGP.
Lopesjus - 13-09-2008 19:26
www.kratki.plwww.ozzone.com.plKratki.pl - jeśli czegoś nie mają na magazynie, są w stanie wyprodukować w kilka dni
Ozzone polecam głównie z uwagi na niezłe ceny i błyskawiczne dostawy. Płaciłem rano i nastepnego dnia miałem towar u siebie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl
Strona
10 z
27 • Zostało znalezionych 3293 wyników •
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27