ďťż
Przejrzyj wiadomości
mur jednowarstwowy Ytong




zbimi - 14-03-2003 14:26
Czy ktoś wie, czy w murze jednowarstwowym Ytonga może dojść do naruszenia struktury materiału w związku z powtarzającym się zamarzaniem wilgoci w zimie i rozmrażaniem przy temp dodatnich?





MAKiN - 14-03-2003 16:38
to będzie siędziało z każdym materiałem woda i fizyka jest bezlitosna



MAKiN - 14-03-2003 16:39
to będzie siędziało z każdym materiałem woda i fizyka jest bezlitosna



MAKiN - 14-03-2003 16:40
to będzie siędziało z każdym materiałem woda i fizyka jest bezlitosna





zbimi - 14-03-2003 16:52
Czy aby ten materiał nie jest bardziej wrażliwy niż ceramika?



MAKiN - 14-03-2003 17:04
teoretycznie BK niskiej jakości tak dobrej jakości prawie podobnie (Ytong,Hebel) ale czy BK czy ceramika to nie powina ściaqna pracować bez tynku zewn. na pewno w drugim sezonie po wymurowaniu ceramika mniej jest nasiąkliwa ale też wolniej odparowywuje po namoczeniu!!!



MAKiN - 14-03-2003 17:06
teoretycznie BK niskiej jakości tak dobrej jakości prawie podobnie (Ytong,Hebel) ale czy BK czy ceramika to nie powina ściaqna pracować bez tynku zewn. na pewno w drugim sezonie po wymurowaniu ceramika mniej jest nasiąkliwa ale też wolniej odparowywuje po namoczeniu!!!



zbimi - 14-03-2003 17:09
Czy może warto się zastanowić nad styropianem z zewnątrz, żeby przesunąć punkt rosy poza bloczek.



MAKiN - 14-03-2003 21:37
wtedy tracisz co co w BK jest najlepsze czyli mikroklimat zaczynasz mieszkać w termosie szczelnie położony styropian nie bądzie przepuszczeł pary wodnej ściana nie oddycha, myśle że dobry tynk mineralny (taki poleca Ytong) powiniem rozwiazać ten problem.




Rafał17 - 15-03-2003 12:01
Jeżeli chodzi o tzw mrozoodporność to ceramika ma znacząco gorsze właściwości od bk. Przy badaniach wyjątkowymi są przypadki niespełniania normy na mrozoodporność przez wyroby z bk, a w przypadku ceramiki jest to niestety zjawisko częste.

Jak niszczycielskie jest działanie powtarzających się cyklów zamarzania wody najlepiej widzimy na przykładzie naszych nawierzchni drogowych.

Przewaga bk wynika właśnie z jego struktury. Jeżeli pory mają strukturę zamkniętą to woda praktycznie nawet przy bardzo dużym zawilgoceniu nie wypełnia ich do końca. I w tej sytuacji przy zamarzaniu jest zawsze wystarczająco dużo miejsca na lód. Problem jest w przypadku bk o złej, niejednorodnej strukturze (np pory dużej wielkości czy też tzw otwarte). Taki materiał produkują firmy oszczędzające na surowcach i technologii. Ale z całą pewnością nie dotyczy to firm markowych które z jednej strony są poddawane kontroli, a z drugiej ryzykują swoją reputacją.

W ceramice zamarzająca woda "nie ma miejsca" i to powoduje że tak często cegła jest uszkadzana przez mróz.



ewusia - 17-03-2003 07:46
Mam podobny problem napisałam więc do fachowców Muratora. Oto moje pytanie o ich odpowiedź:
Witam, mam problem z wyborem materiału na ściany zewnetrzne w moim domu. Będę budować na Kaszubach dom letniskowy, murowany, parterowy z użytkowym poddaszem. Dom nie bedzie ogrzewany w zimie (użytkowany sezonowo). Myślałam o pustakach typu Ytong, ściana jednowarstwowa 24 cm z możliwością późniejszego ocieplenia styropianem (docelowo myślę o domu całorocznym z ogrzewaniem elektrycznym). Słyszałam opinię że beton komórkowy nie nadaje się na ściany jednowarstwowe w tego typu nieogrzewanych budynkach ze względu na swoje właściwości (chłonie wilgoć, ponoć bloczki mogą przemarzać). Proszę o informację i radę w tej sprawie.

Odpowiedź:
Jeśli chodzi o wybór materiału na ściany, to bloczki Ytonga są godne uwagi i nadają się na ścianę o jakiej pani myśli. Bloczki z betonu komórkowego nie chłoną wilgoci z otoczenia i nie przemarzają zwłaszcza wtedy gdy je pani otynkuje. Natomiast nie nadają się na ściany fundamentowe. Ściany fundamentowe powinny być betonowe ( wylewane lub z bloczków betonowych ) koniecznie z izolacją poziomą. Podobnie wygląda z górną częścią ściany- pozostawiona w stanie surowym otwartym musi być zabezpieczona przed wilgocią "od góry" folią lub papą.
Tyle fachowcy. Pozdrawiam




zbimi - 19-03-2003 17:49
Dzięki za informacje. Dodaliście mi otuchy.



bugal - 20-03-2003 13:27
Makin, z tym termosem, oddychaniem i mikroklimatem to chyba jednak przesada...
To jest strategiczne haslo firm produkujacych beton komorkowy jako material na sciany jednowarstowowe i nijak ma sie do mikroklimatu w odniesieniu do DOMU. Owszem, w odniesieniu do fragentu sciany ale nie o to tu chodzi.
oddawanie wilgoci przez bloczek ocieplony/nieocieplony nie ma nic wspolnego z wymiana powietrza w domu (czyli wentylacja i mikroklimatem).
Dodam tylko, ze zalozeniem chyba kazdego inwestora jest stworzenie "termosu" (a moze sie myle???) z ta roznica, ze nastepnie trzeba zadbac o dobra wentylacje i ograniczenie strat ciepla w zwiazku wlasnie z ta wentylacja (np. rekuperator).

To ze ocieplasz BK czy nie wplywa na przesuniecie punktu zamarzania (ocieplony - punkt ten jest po stronie zewnetrznej, nieocieplony - wypada gdzies na srodku bloczka) ale do tematu 'mikroklimatu' to jeszcze to ma sie nijak....

z drugiej strony wiekszosc posiadaczy sciany jednowarstowoej z BK na pierwszym miescu zachwala wyjatkowy mikroklimat - wynika z tego ze 'oddychanie scian' na poziomie 1-2% w stosunku do wymiany powietrza w domu jest dla nich odczuwalne :smile:
jakos to do mnie nie przemawia
Jesli masz na poprarcie tezy o 'mikroklimacie' i wplywanie scian jednowarstowych z BK na ten wlasnie mikroklimat dobre argumenty, to z checia sie z nimi zapoznam.




KrzysiekMarusza - 20-03-2003 15:13
Sprawa "termosu" z ocieplanego BK byla walkowana juz pare razy.
Nieporozumieniem jest uznawanie, ze pzrenikanie 2% powietrza
przez BK daje lepsza atmosfere. Chodzi raczej o to, ze BK moze
czesc wilgoci z powietrza wewnatrz domu zakumulowac (gdy jest bardziej wilgotne) i oddac, gdy jest za sucho - a ten wlasnie
efekt powoduje lepszy mikroklimat wewnatrz domu.
hej - Krzysiek



- 20-03-2003 17:11
W projekcie domku na 102 pisze:Beton komórkowy + STYROPIAN z tynkiem na siatce ?? Jak to jest z tym ocieplaniem:eek:cieplać,nie ocieplać? Kto ma rację,architekt,firma produkująca beton???



bugal - 20-03-2003 17:15
Teoretycznie pewno to prawda, ale ilosc pary wodnej ktora jest w stanie odparowac przez sciane jest tak znikoma, ze nie mozna traktowac tego jako istotnej cechy. W zadnym stopniu nie rozwiazuje to problemu wentylacji domu!

Albo inaczej, przedstawilbym to na przykladzie faceta, ktory ogolil sie na lyso i oznajmil swiatu ze mu sie latwiej jakos chodzi :smile:
i wiecie co wam powiem, TEORETYCZNIE (i w ZNIKOMYM stopniu praktycznie) facet ma racje :wink:

idac dalej tym tropem, wielkie brawa dla firm promujacych 'oddychajace materialy' za to, ze z tego oddychania zrobili taki temat i taka 'wartosc dodana' i przyznam ze sam jestem ofira tej akcji marketingowej, bo pisze tego posta i przeczytalem wiele innych na ten temat...

A tak zupelnie na marginesie, jesli nieocieplony BK moze akumulowac/oddawac pare wodna to czemu ocieplony nie moze? Zakladam ze mowimy o ociepleniu ciaglym ze styropianu przyklejonego do BK




bugal - 20-03-2003 17:40
hello Anonimowy,

to nie jest kwestia 'ociepalc czy nie ocieplac' tylko kwestia technologii i Twojego wyboru, czyli jesli decydujesz sie na BK, to musisz rozwazyc grubosc bloczka, odmiane bloczka (400/600), a to pociaga za soba kwestie kosztow - bloczki do sciany jednowarstowej sa prawie trzykrotnie drozsze od tych do scian dwuwarstwowych (porownuje bloczek P>W 36/400 i gladki 24/600), z drugiej strony sciane z 24 bedziesz musial ocieplic, wiec dodatkowa praca, dodatkowy koszt i w zaleznosci od tego jak Ci sie poszczesci z dostawcami i wykonawcami, to koszt sciany dwuwarstowowej moze byc wyzszy od tej jednowarstowowej...
z trzeciej strony, jak zakladasz, ze chcesz postawic w miare tanio stan surowy otwarty/zamkniety, a za rok zebrac srodki i pociagnac dalej (ocieplenie) to moze jednak lepiej ten wariant dwuwarstwowy?
idac dalej tym tropem, musisz uwzglednic czynnik ryzyka albo inaczej dolozyc wszelkich staran zeby to ryzyko wyeliminowac - mowie o potencjalnych mostkach cieplych - w przypadku scian dwuwarstowowych jest to chyba temat bezpieczneijszy niz w przypadku jednowarstwowych...

powiem Ci tak, zeby juz nie mieszac, w moim przypadku jest tak:
jestem rozdarty jak sosna - bardizej nowoczesna wydaje mi sie technologia BK jednowarstwowo (sciana stoi, wlasciwie otynkowac i gotowe!), z drugiej strony nie stac mnie na potencjalne bledy, czytaj mostki, dlatego dla swietego spokoju raczej zdecyduje sie na technologie BK 24/600 + styropian i raczej nie bede sie przejmowal ze nie naleze do pionierow ery jednowarstwowej :smile:
nie to ze jestem zupelna konserwa i boje sie wyzwan ale tak wydaje mi sie po prostu bezpieczniej. jako nowinke mam zamiar wprowadzic w swoim domku rekuperator, nie patrzac an to, ez juz wiele osob mi odradzalo - ale to juz inna historia

pozdraiwam i zycze latwego wyboru

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: bugal dnia 2003-03-20 18:06 ]</font>



Jasiu - 20-03-2003 17:50
:grin:




KrzysiekMarusza - 20-03-2003 19:38
Do bugal'a - pewnie ze ocieplony BK tez akumuluje i oddaje.
Co do "sosennego rozdarcia" wykombinowalem, ze zbuduje jednowarstwowo z
500/36.5 (U=0.3:cool: a po paru latach docieple 5-10 cm styropianu i bedzie OK.
Chodzi o to ze w takim przypadku BK bedzie mial czas wyschnac i zrownowazyc
swoja wilgotnosc z otoczeniem.
hej - Krzysiek



Grzegorz63 - 20-03-2003 22:21
Napiszę jak to było ze mną. Też byłem "rozdarty" pomiędzy ścianą jedno a dwuwarstwową. Kiedy powiedziałem żonie (która się na budowaniu kompletnie nie zna), że ścianę domu można budować albo z jednego materiału i potem tylko tynk, albo z dwóch materiałów czyli pustak a potem wełna lub styropian i tynk, powiedziała mniej więcej tak:
"Przecież budujemy nowy dom, to dlaczego chcesz go od razu okładać styropianem tak jak okładają stare, remontowane domy?"
Zatkało mnie i wtedy już definitywnie wybrałem ciepłą ścianę jednowarstwową.



MAKiN - 21-03-2003 08:30
Witaj Grzegorz63 gratuluję żony (chodzi o wyczucie) to sformułowanie wklej w ramkę i możesz powiesić na ścianie. Ja też z tym sie w 100% zgadzam teraz teraz robie ściane jednowarstwową 36,5 cm o wsp. 0,29 a jakkolwiek kiedyś zmienią sie normy np. na 0,15 zawsze możemy docieplić. Artur



bugal - 21-03-2003 10:38
Grzegorz63, argument Twoje zony to po prostu sklanianie sie ku pewnej technologii, czyli BK jednowarstwowo, ale jesli mamy na celu zbudowanie cieplego domu (a kwestie mikroklimatu pozostawimy wentylacji) z uzglednieniem kosztow inwestycji, trwalosci, 'osiagow', ryzyka, to tutaj rozpoczyna sie dyskusja, ktora nie raz byla walkowana, czyli 'z czego zbudowac dom'.
Twoja zona ma na mysli domy ktore mialy spelniac swoja funkcje czyli mialy byc cieple, ale nie byly, wiec sciane np. 50cm grubosci trza bylo docieplac.
Tymczasem kwestia BK 24/600 z ociepleniem budowany od podstaw to technologiczna calosc i raczej bym tego nie porownywal do ocieplania starych domow.

Rownie dobrze Twoja zona moze powiedzec "Przeciez juz Krzyzacy budowali domy z cegly, to dlaczego my mamy budowac w tej starej technologii?"

Albo: "w PRL-u byly znane tylko drewniane okna, wiec dlaczego chcesz ich uzyc w naszym nowym domu?"

nie wiem, czy wiesz o co mi chodzi....




Sergey - 21-03-2003 11:02
Hm, a dla czego placic wiecej(Ytong jednowarstwowy) zeby otrzymac mniej(U= niby 0.29 zamiast U<0.2)?




Grzegorz63 - 21-03-2003 11:03
MAKiN
Ja też stawiam z BK odmiany 400, 36.5 cm, na klej.

bugal
Napisałem, że byłem "rozdarty" pomiędzy ścianą jedno- a dwuwarstwową. Nie chcę już dyskutować o wyższości jednej technologii wznoszenia ścian nad drugą. Chciałem się tylko podzielić z forumowiczami jak na to patrzy zupełny laik w tych sprawach (moja żona). I nawet dziś odnoszę wrażenie, że w tym stwierdzeniu które cytowałem wyżej jest ukryta głęboka prawda. To był mój "języczek u wagi", który zadecydował ostatecznie o wybranej przeze mnie technologii wznoszenia moich ścian.
Pozdrawiam
Grzegorz




Grzegorz63 - 21-03-2003 11:16
Sergey
Nie wdając się w zagadnienia techniczne cały czas mam odczucie, że styropian jest czymś nienaturalnym, czymś doraźnym i prowizorycznym. A dobre samopoczucie psychiczne jest dla mnie o wiele ważniejsze niż zastyropianowany dom.



bugal - 21-03-2003 11:33
wcale nie chodzi mi o to, ktora technologia lepsza a ktora gorsza i w ogole bym sie tu nie odzywal, gdybym poraz kolejny nie przeczytal o 'termosach' i niebywalym mikroklimacie 'bo nie mam styropianu'! ja wlasnie do tej parafrazy naciaganych hasel marketingowych pije i mocno mi sie wydaje, ze o komforcie mieszkania w domu (czyli rowneiz o mikroklimacie) to mozemy mowic w odneisieniu do calosciowego rozwiazania konstrukcji domu i jego instalacji, a nie w odniesieniu do pojedynczego pustaka.
Cecha matarialu to cecha materialu i sztuka tkwi w tym, zeby ta ceche dobrze zgrac w calosciowym rozwiazniu (w tym przypadku: zalozenia inwestycyjne, ocieplenie, ogrzewanie, wentylacja, itp.)

Z zawodu jestem marketingowcem (zupenie nie zwiazanym z branza budowlana) i wiem, ze zeby zainteresowac klienta, trzeba swoj produkt czyms wyroznic, zrobic unikatowym w swojej klasie. I dopoki mowa o wartosicach wymiernnych, logicznych i stanowiacych tzw. 'common knowledge', czyli cos oczywistego, to raczej nie ma tu pola do wciskania kitu (tak jak w moim wczesniejszym przykladzie, ze "lysym sie latwiej chodzi bo stawiaj mniejszy opor"), ale gdy dochodzimy do zagadnien bardziej specjalistycznych, gdzie sama logika nie daje latwych odpowiedzi (bo nie daje - mowie o DOMU a nie BLOCZKU) to zaczyna sie niezla jazda!

tak czy nie?




Grzegorz63 - 21-03-2003 11:39
bugal
Nic dodać, nic ująć :cool:



- 21-03-2003 13:39
Grzegorz63
Masz racje, ze dobre samopoczucie najwaznejsze. Dla mnie tez. Moje samoposcucie bedzie znacznie lepsze kiedy otrzymam rozsadny rachunek za prad. Dla tego mam zamiar zastyropianowac dom do 20 cm, bo z moich obliczen wychodzi ze styropianowanie zawsze sie oplaca kiedy ogrzewasz pradem.

Wczoraj dzwonila do mnie bardzo mila pani z Ytonga. Sprobowala przekonac mnie do sciany jednowarstwowej. Ha-ha-ha. Nic z tego.
Rozumem Ytong, sprzedac 1 m2 sciany za 58 zl(24 cm bloczek) i 2 m2 sciany za 90-110 zl(36 cm bloczek) to jest zasadnicza roznica dla Ytonga.

P.S. Nienaturalnosc: sa antybiotyki syntetyczne, polsyntetyczne i naturalne. Zgadnij ktore lepsze! :wink:

P.P.S. Sam bylem przekonany do sciany jednowarstwowej. Kiedys.

P.P.P.S. Nienawidze Windows, bo nie mam polskich scionek. Chyba dostane szalu i kogos zabije.



Sergey - 21-03-2003 13:41
Anonimowy to ja. Przepraszam.




Grzegorz63 - 21-03-2003 14:16
Sergey
Jeżeli planujesz ogrzewanie elektryczne to poniekąd rozumiem dlaczego chcesz się zastyropianować na 20 cm. Ja będę "kopcił" węglem bo mam go tanio pod nosem :grin: :grin: :grin: Tylko proszę, niech się teraz nie odzywa jakiś ekolog :mad:



Dave - 21-03-2003 15:00
Mam pytanie do tych co to twierdza ze wentylacja zapewni korzystny mikroklimat bez wzgledu na rodzaj sciany. Czy w sypialni, w gabinecie i w kazdym pomieszczeniu planujecie kanaly wentylacyjne ? A jesli tak to w jaki sposob i ile to kosztuje ? Ja uwazam ze jednak paropszepuszczalnosc sciany to istotna zaleta i nie chcialbym zeby moja sypialnia nie miala mozliwosci oddawania pary przez sciane. A wentylacji w sypialni nie mam.

D.



bugal - 21-03-2003 16:08
...



Jasiu - 21-03-2003 16:53
Przepraszam, że się wtrącam do nie swojej dyskusji ale jak sobie Was poczytałem to mi się jakoś skojarzyło z reklamą szamponów.

"Oddychające ściany" to argument tego samego kalibru co "więcej puszystości". Nikt tego nie widział, nikt tego nie zmierzy, a jest się czym chwalić :smile:

Tylko co z łysymi (co to im się lżej chodzi) - też będą bardziej "puszyści" ?

A na poważnie - skoro tak wierzycie w magiczną moc Ytonga to proponuje Wam mały eksperyment. Zamurujcie kanały wentylacyjne, a przekonacie się jak oddychają wasze ściany (czyli poczujecie puszystość łysego :grin:)



Sergey - 21-03-2003 17:01
Rodzaj sciany nie ma prawie nic wspolnego z mikroklimatem. Co da ta zalosna ilosc wentylacji przez otynkowana, ogipsowana i pomalowana sciane?

Tak jest. W kazdym pomieszczeniu bedzie kanal, dzie nawiewny(salon, sypialnia), dzie wywiewny(kuchnia, lazienka). Dla D-23 wyjdzie 10-11 punktow.

Sposob prosty: rury na strychu, dziury w soficie, w dziurach anemostaty. Ile kosztuje? Mysle, ze nie wiele, bo zrobie to raczej sam, a projekt otrzymam zadarmo od sprzedawcy rekuperatora.

2-3% wentylacji przez sciany raczej ci nie uratuje. Btw, jaki masz tynk? I wentylacja zawsze jest. Nawet kiedy sie wydaje ze jej niema. "Oddychajance sciany" to jest haslo reklamowe warte tyle samo jak "Bielsze nie bedzie".

Do tego nie wierze w ekipy budowliane. Dla sciany jednowarstowwej ptrzebna wysmienita, czytaj droga, ekipa i dobry, czytaj drogi, beton komurkowy. I wciaz ni bedzie pewnosci. A styropian wyrowna prawie wszystko.




bugal - 21-03-2003 17:19
...



MAKiN - 21-03-2003 17:49
w obronie Grzegorz63 i swojej ściana jednowarstwowa to koszt zewnętrznego tynku od 20 pln m2, na styropian to zaczyna się chyba od 50 pln za m2 ?

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: MAKiN dnia 2003-03-21 17:56 ]</font>



MAKiN - 21-03-2003 17:53
a pozatym ci co chcą mieć ściany na 24cm+styro za około 60 zł. niech je mają tylko nie przekonujmy sie na siłe ani nie demogogizujmy raz chlapniętych pojęć mamy być drużyną a nie "zlepkiem gwiazdeczek"

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: MAKiN dnia 2003-03-21 17:56 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: MAKiN dnia 2003-03-21 17:57 ]</font>



MAKiN - 21-03-2003 17:54
powtórze co nie raz już czytałem na forum
NIE MA JEDEN NAJLEPSZEJ TECHNOLOGI NA:
-ŚCIANY
-DACHY
-itp.

Artur.



bugal - 21-03-2003 18:09
...



Jasiu - 21-03-2003 18:23
Gdzieś to już pisałem, ale niech tam napisze jeszcze raz.
Ocieplał będę na jesieni więc za bardzo wokół tego nie chodzę. Jak na razie przy okazji dostałem jedną ofertę na kompletny system ocieplenia (Arbet, Knauf, Tikurilla). 180 m2 ścian będzie mnie kosztowąło (bez robocizny) 6 tys. To wychodzi 33 złocisze za metr "systemu" (sam tynk jest tańszy). A wiem (np.: http://www.bumas.pl), że można jeszcze taniej.

Oczywiście nie chodzi o to żeby bić rekordy niższej ceny. Ja tylko zwracam uwagę, że bodajże wszystkie konkretne argumenty za Ytongiem są nieprawdziwe. Pozostaje tylko "lepszy mikroklimat", "oddychające ściany", "nowoczesna technologia" i "uprzejma obsługa" :smile:

PS. Chociaż jest jeden !!! Ocieplenie jest "miękkie" - można je uszkodzić, np.: kopiąc piłkę. Ale tutaj bezdyskusyjny prym wiodą "trójwarstwówki" oblicowane klinkierem, albo kamieniem :smile:




Olinka - 21-03-2003 18:54
a przepraszam (za nieznajomość tematu) czy taka jednowarstwówka 36 cm z Ytonga (plus tynk na zwenątrz i wewnątrz) nie wychodzi TANIEJ niż ściana trójwarstwowa (w tym koszt wszystkich tych warstw i ich położenia)???
Bo w folderach pisze, że taniej (i szybciej). To co, nie wierzyć?



Sergey - 21-03-2003 19:33
Trojwarstwowa wychodzi drozej. Dwuwarstwowa taniej. Do tego dochodzi "slabosc" BK-400. Na przyklad, trzeba zainstalowac piecy akumulacyjne na scianach. A taki cud wazy 120-170 kg.

A tak naprawde niema absolutnego materialu na sciany i ze by na dzialce byl gaz i byla wiara w ekipe, to jednowarstwowa sciana tez byla by niezlym rozwiazaniem...




Jasiu - 21-03-2003 22:26
Chodzi o to, ze ściana jednowarstwowa jest "na krawędzi". Nie można zastosować cieplejszego materiału (od BK 400) bo byłby za kruchy. Nie można zastosować mocniejszego materiału bo zbyt przepuszczałby ciepło. Nie ma żadnego zapasu i oznacza to że jakiekolwiek odstępstwo od technologii to pogorszenie parametrów ściany. A to z kolei pociąga za sobą koniecznośc stosowania tylko najlepszych materiałów i zatrudnianie tylko najlepszych ekip budowlanych (bo przeciętny budowlaniec ma inteligencje jak każdy widzi :smile:), co w sposób oczywisty oznacza wysokie koszty.

Ściana tradycyjna (2 warstwowa) składa się ze ściany nośnej i ocieplenia. Oddzielenie tych funkcji pozwala na optymalne dobranie materiałów (cena/funkcjonalność), bo każda warstwa ma tylko jeden cel. Można więc sobie pozwolić na kupowanie tanszych materiałów i zatrudnienie tańszej ekipy.

Ot i cała tajemnica.

Ja buduje dwuwarstwowo. Moja ekipa jest porządna ale w paru miejscach im "nie zasztymtowało" i nadrobili klejem parę mm. I pies ich trącał. I tak zostanie to zakryte tynkiem i ociepleniem. Gdybym budował jednowarstwowo, to musieliby to rozbierać i murować od nowa bo takie błędy to niedopuszczalne mostki termiczne. To samo dotyczy materiałów i wykonania nadproży, wieńca, itp...

PS. Z punktu widzenia tej dyskusji ściana trójwarstwowa to to samo co dwuwarstwowa tylko oblicowana trwałym materiałem zamiast tynku.



Rafał17 - 22-03-2003 19:38
Drogi Jasiu,
jak sam wcześniej wspominałeś jesteś elektronikiem czyli należy sądzić że osobą logicznie myślącą. Pozwól więc abym Ci przedstawił mastępujące argumenty:
1. Do wymurowania ścian potrzebny jest materiał o takiej wytrzymałości, aby przenieść wszystkie możliwe obciążenia i nic więcej. W tej sytuacji w domku jednorodzinnym nie musimy stosować granitu, silikatów itp materiałów o dużej wytrzymałości. Można z powodzeniem zastosować bloczek z bk o gęstości 350. Dzięki jego właściwościom termicznym nośna ściana jednowarstwowa ma U = 0,23. A wszystko to potwierdzone przez ITB i odpowiednie certyfikaty.
2. Porównaj uczciwie stopień skomplikowania wykonania ściany jednowarstwowej z bk i wykonania prawidłowo warstwy docieplenia. Co jest łatwiej nadzorować? Gdzie jest łatwiej w trakcie budowy wytknąć błędy? A masz świadomość, że te wszystkie kleje, siatki, emulsje, łączniki i styropian muszą być dobrej jakości, a jakość niestety kosztuje.

A trzeba pamiętać również o tym że określony przez ITB "czas życia" docieplenia to tylko kilkanaście lat.

A co potem? Na nowo ocieplać i za to płacić?




MAKiN - 23-03-2003 07:31
planowane koszty mojej sciany na opolszczyźnie idąć od wewnątrz
-20 pln tynk gipsowy
-100 pln ytong 36,5 z transportem
-wersja minimum 20 pln tynk mineralny
SUMA 140 PLN



Sergey - 23-03-2003 14:33
Paper tez pasuje jako material budowliany dla domku jednorodzinnego.
Po drugie, Ja sie mysle o silikacie. Bo jest tani i *wytrzymaly*. Mocowac piecy akumulacyjne do BK-350/400? Nie w tym zyciu.

110(STO DZIESIAC!) PLN m2. "Ciekawa" propozucja.

20 zlotych za m2. Za dom ~3000-4000 pln.
Osczedzimy rocznie 150-220 pln.
Inwestor - Zwrot inwestycji bedzie w ...?
Ytong - Ha, jaki zwrot! Daj Pan spokoj, sciana jednowarstwowa z BK-350(super-nowosc!)nie potrzebuje zwrotu inwestycji.

No tak, w warunkach jakej wilgotnosci?

No tak. Podtwierdzone. Juz niedlugo i BK bedzie lepszy od styropianu, jak welna mineralna. Trzeba tylko dostosowac metody pomiarow do checi producenta. Ty sam w to wierzysz?

Docieplenie jest prostsze. Moj kolega robil takie ocieplienie w Niemczach. Nie mial zadnych klopotow.

Hm, a dla czego wtedy potrzebna solidna ekipa dla sciany jednowarstwowej?

Ladny dom(jakis tam 2000) 30+zl 1 m2 systemowego ocieplienia + 20+ zl robocizna. Taniej niz Ytong-400. Taniej i cieplej.




Sergey - 23-03-2003 14:48
To z robocizna?

Dla dwuwarstwowej koszt materjalow:
1 20 pln tynk gipsowy
2 50 pln bloczki
3 40 pln ociepliene systemowe(niech bedzie drozsze)
110 PLN

Robocizna
p1 tyle samo jak dla JW siany.
p2 taniej
p3 drozej - 20-30 pln.

Mamy, JW sziana kosztuje tyle samo albo *drozej* od sciany DW i ma gorsze paramietry:
- cieplne
- akustyczne.(BK-24/600 jeast lepszy od BK-36/400)
- mechaniczne.

Nie chce NIKOGO przekonac ze DW sciana jest the best(bo tak nie jest). Jednak z JW scianamy nie wszystko tak dobrze jak mowi producent.

P.S. Och, ostatnie klamstwo od Porotermu-Weihenberg:
"Sciana porotermu(jednowarstwowa) kosztuje 10 000 Pln MNIEJ od sciany warstwowej."
Ciekawe jakim cudem? Moze przy pomocy klinkiera? Chciwosc i chamstwo podobnych "ludzi" mnie prezraza. Juz nie dlugo uwierze panowi Urbanowi(artykul w "Nie").




Jasiu - 23-03-2003 22:19
Albo nic nie zrozumiałeś, albo się czepiasz. Ja tylko napisałem, że twardość i ciepłochronność ściany w sposób oczywisty się wykluczają. Przy założonej grubości im ściana trwalsza tym "zimniejsza", im "cieplejsza" tym miększa. Nakłada to surowy reżim na producenta, dostawcę i wykonawcę. Przy wielowarstwowych ten problem wogóle nie istnieje bo poszczególne warstwy mają różne zadania.

Zastosowanie BK 350 to kolejne zmniejszenie trwałości ściany i podniesienie kosztów budowy - poprawiasz jeden parametr kosztem dwu innych - typowy trójkąt: im cieplej tym drożej i słabiej, jak będzie taniej to mniej ciepło i równie słabo, jak ma być trwale to będzie i drożej i zimniej - jak byś się nie obracał... zawsze z tyłu :smile:

A wsp.U ścian jednowarstwowych zależy od wilgotności przegrody. Już Sergey o tym pisał.

Ty się chyba wczoraj urodziłeś :smile:
Cena nie zależy od jakości tylko od stopnia kurencji dostawców (porównaj konkurencje telefonii stacjonarnej w porównaniu do telefonii komórkowej). Ytong'a produkuje tylko Ytong więc nie ma co obniżac ceny - wystarczy przekonać potencjalnych klientów, że dostają coś unilkalnego.

A po drugie - przy Ytongu MUSISZ pilnowac bo każdy błąd jest krytyczny. Przy wielowarstwowych trzeba spaprać prawie wszystko żeby system nie zadziałał.

Każdą elewacje trzeba co 20-30 lat odświeżyć. Koszt tej operacji oczywiście będzie różny, tyle że ja zaoszczędzę kilka tysięcy na etapie budowy i następnych kilka na ogrzewaniu przez ten czas - będzie z czego dokładać :smile:

A tak podsumowaując to znowu rozmydlamy temat. Cechy które podałeś są spekulatywne - może są, może ich nie ma...:sad:

Podstawowym postulatem, każdej działalności gospodarczej (a budowa domu jest działalnością gospodarczą) jest optymalizacja. Optymalizacja polega na osiągnięciu zamierzonych celów minimalnym kosztem lub osiągnięcie maksymalnego celu przy określonych nakładach. Jestem na 100% pewien, że bez problemu mogę skalkulować ścianę dwuwarstwową, która przy tych samych kosztach będzie LEPSZA od ściany jednowarstwowej lub przy tych samych parametrach będzie TAŃSZA od ściany jednowarstwowej.

Żeby nie być gołosłowny proponuję taką zabawę: 1m2 kompletnej ściany (dwustronnie otynkowanej) o wsp.U<0.25 będzie mnie kosztować 130,- zł. Legalnie na fakturę, z materiałów renomowanych firm, materiały+transport+robocizna. Skalkuluj mi ścianę jednowarstwową za te pieniądze o lepszym wsp. lub tańszą ścianę o takim samym wsp.

Oczywiście jeśli nie optymalizujesz budowy to nasza dyskusja jest bezsensowna. Możesz stwierdzić, że budujesz z Ytonga bo podoba ci się kolor folii, w którą jest pakowany. W takim wypadku przepraszam serdecznie.

PS. Nie jestem elektornikiem tylko cybernetykiem - ale masz racje, staram się myślec logicznie :smile:

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Jasiu dnia 2003-03-23 22:22 ]</font>



Rafał17 - 24-03-2003 09:13
1.Zamocowanie ciężkich przedmiotów i urządzeń (np pieca akumulacyjnego) na ścianie z YTONG nie jest problemem. Mój dom jest tego najlepszym przykładem. A jak to zrobić powiedział i pokazał majster z YTONG. Zupełnie proste i tanie. Zainteresowanych odsyłam do fachowców z YTONG.

2.Cena. Na temat ceny można się zadyskutować i zalicytować. Myślę, że najlepiej jest odesłać zainteresowanych do Muratora 1/2003

3.U=0,23 dla ściany z YTONG 350 zostało uzyskane z lambdy obliczeniowej czyli uwzględniającej warunki rzeczywiste i odpowiednią wilgotność. Z tego co wiem wilgotność dla lambdy obliczeniowej określana jest na podstawie kilkudziesięcioletnich badań murów w istniejących budynkach. Czyli podsumowując można mieć zufanie do U=0,23 ponieważ jest potwierdzone przez autorytet ITB.

4.Podważanie wiarygodności ITB. Rozumiem, że dla niektórych autrytetem jest on sam. No ewentualnie ktoś inny, ale pod warunkiem, że ma takie samo zdanie.

5.Używanie argumentu, że mój kolega powiedział..... przestało na mnie działać już w przedszkolu. Ja wolę opierać się na sprawdzonych autorytetach np ITB, Murator itp

6.Solidna firma jest potrzebna zawsze! A i tak trzeba ją kontrolować. A w ścianie jednowarstwowej można zrobić znacznie mniej błędów i do tego kontrola jest bardzo łatwa. W ścianach warstwowych błędy szybko można schować pod następną warstwą.



Jasiu - 24-03-2003 10:58
1. Wszystko jest proste i tanie jeśli używa się odpowiednich materałów i robi to we właściwy sposób. Tyle, że montowanie czegokolwiek do BK 600 jest BEZDYSKUSYJNIE prostrze i tańsze niż do BK 350. Prawda czy fałsz ?

2. Chcesz przedyskutować że 10 jest więcej niż 20 ? Z tego co pamiętam zależności matematyczne nie podlegają dyskusji. I nie sądzę, żaby to udało się redaktorom z Muratora. Oczywiście cały czas masz możliwość wskazać mi błąd w rachunkach - ja gram w otwarte karty, a Ty nadal mydlisz. Prawda czy fałsz ?

3. Podana lambda nie jest związana z producentem (Ytong) tylko z materiałem (BK-350) i bez względu na to co by o tym nie sądzić to:
a) jest droższa od standardowych bloczków PP2/0.4 (93,- zł/m2 netto za PP2/0.4 i 110,- zł/m2 netto za PP2/0.35)
b) jest jeszcze mniej wytrzymała mechanicznie niż 400
Ja dla odmiany mogę stwierdzić, że dając 20 cm ocieplenia jestem w stanie zejść z wsp.U poniżej 0.2 - ale to nie jest argument w tej dyskusji, bo jak wyjaśniałem w poprzednim poście nie chodzi o to żeby maksymalizować jeden parametr kosztem pozostałych - chodzi o to żeby uzyskać optimum wszystkich parametrów. Prawda czy fałsz ?

4. Nie potrzebuje podważać autorytetu oponenta bo nie brakuje mi konkretnych argumentów. Ale rozumiem, że to nie było do mnie bo ja o ITB nic nie wspominałem. Prawda czy fałsz ?

5. Tego też nie rozumiem, bo nigdzie nie powoływałem się na opinię kolegów. Ale poniekąd trafiłeś. Nie wierzę w nic czego sam nie sprawdzę. Szczególnie jeśli oceny wystawiają osoby zainteresowane materialnie: Murator żyje z reklam, a w ITB pracją tylko ludzie. A pozatym certyfkaty nie są obowiązkowe, są za to dosyć kosztowne. Brak certyfikatu nie oznacza, że inne materiały sa gorsze. Oznacza tylko że ich producenci wogóle się o nie nie starali bo im nie są do niczego potrzebne. Prawda czy fałsz ?

6. I znowu używasz argumentów "obok". Nie o to chodzi, żeby ukrywac ewentualne błędy. Chodzi o to żeby prawdopodobieństwo ich popełnienia było jak najmniejsze, a ewentualne następstwa jak najmniej dotkliwe. Ja NIE MUSZĘ dokładnie kontrolować, bo technologia, którą wybrałem jest bardzo tolerancyjna, a nawet gdyby ekipa popełniła błędy to moja ściana i tak będzie miec lepsze parametry mechaniczno-termiczne od jednowarstwowej. Prawda czy fałsz ?

Wracam do poprzedniego mojego listu. Jeśli jednowarstwowa ściana z Ytonga jest lepsza od dwuwarstwowej to zwyczajnie to udowodnij. Nie zwódź, nie obrażaj się, tylko podaj przykład ściany Ytonga, która będzie lepsza (w konkretny sposób, czyli cieplejsza, trwalsza) od dwuwarstwowej, lub przy podobnych parametrach (przymknę oko na mechaniczną wytrzymałość ściany, bo to faktycznie niewielka niedogodność), będzie kosztować mniej, lub choćby podobnie.

Jeśli Ci się to uda to publicznie i uprzejmie Ciebie przeproszę.

Jeśli tego nie potrafisz to wybacz, ale duby smalone opowiadasz i mieszasz ludziom w głowach, bo wciskasz że lepiej kupić coś droższego o gorszych parametrach niż tańszego o lepszych.




jprzedworski - 24-03-2003 11:29
Jeden (tylko) argument na obronę dwuwarstwowej ściany:
Błędy przy budowie będą zawsze. Przy dwóch warstwach pewnie dwa razy więcej. Ale jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że będą one występować w różnych miejscach ściany. Coś na zasadzie "przyjdzie walec i wyrówna". Może to brutalny sposób, ale to działa.



Dave - 24-03-2003 11:43
Drogi Jasiu. Nie wiem jaki ci cel przyswieca ale Ytong nie potrzebuje obrony. To naprawde doskonaly material dajacy swietne efekty i bez wzgledu na to co napiszesz bedzie nalezal do elity materialow budowlanych. A teraz do konkretow - pisales ze twoja sciana kosztuje cie 130zl. Tak sie sklada ze wybudowalem dom z Ytonga (36,5) i jeden m2 sciany kosztowal mnie 144zl (material+robocizna). Masz racje - ty masz sciane tansza. Przy sredniej wielkosci domu zaoszczedzisz dzieki temu jakies 500zl. Zauwaz jednak ile czasu zajmie ci (wykonawcom) wykonczenie twojej sciany. Ja wole dac 500zl wiecej i miec sciany szybko ukonczone. Po drugie - mowisz o wspolczynniku 0,25 ktory jest nizszy niz 0,29 w Ytongu - to naprawde ma male znaczenie. Cieplo ucieka glownie przez okna, drzwi, nadproza, wience, balkony tarasy itd. Tego ze k jest mniejsze o 0,04 na scianie w praktyce w ogole nie zauwazysz. Dodatkowo sciana jednowarstwowa ma wieksza akumulacyjnosc i moze zgromadzic wieksza czesc energii za dnia - np. w czasie kiedy grzeje na nia slonce a pozniej w nocy to odda dzieki czemu zuzycie energii jest mniejsze. A w praktyce - mi mur Ytonga wystarcza w zupelnosci i jest wyjatkowo cieply. Ostatnimi dniami grzeje prawie wylacznie kominkiem (kociol CO sie nie wlacza) a zona narzeka ze jej jest zbyt goraco :smile: Dolozenie co drugi dzien paru drewien do kominka o wartosci 50gr zrekompensuje mi spokojnie wspolczynnik k wyzszy o 0,04 :grin:.
Wracajac do tego co przemawia za sciana jednowarstwowa:
1. Solidnosc. Nie chce zeby mi sie sciana wgniatala jak dzieciak kopnie w nia pilka albo jak drabinka obsunie sie i oprze sie na sciane...
2. Paroprzepuszczalnosc. Naprawde w pokoju sypialnym jest duzo lepszy klimat niz w pokoju ocieplonym styropianem i nie przepuszczajacym przez to pary wodnej. A w sypialni nie chce miec przeciagow od wentylacji..
3. Nie da sie ukryc zadnych bledow wykonawczych. To zmusza wykonawcow do wysilku i solidnosci. Nie ma problemu pozniej z tym ze strop nie jest poziomy bo nie chcialo sie pilnowac poziomow...
4. Bezpieczenstwo. Nie chcialbym byc zmuszony do opuszczania palacego sie domu oblozonego palacym sie styropianem....

Oczywiscie - jesli komus zalezy na tym aby oszczedzic rzeczone 500zl - to niech stawia sciane 2 warstwowa. Ale w takim przypadku mozna postapic tez inaczej - zmniejszyc swoj dom o 0,5m2 - tez sie zaoszczedzi 500zl.... I tak tego nikt nie zauwazy. A zalety sciany jednowarstwowej z Ytonga sa niezaprzeczalne.

D.



pwm - 24-03-2003 13:14
A ja zawdzięczam ścianę jednowarstwową w naszym domku mojej kochanej żonie tylko nie przypuszczałem że ona to wszystko tak dokładnie przeanalizowała. Mówiła mi tylko na odczepnego tak będzie lepiej, i chwała jej za to. Panowie przyszła wiosna.
Pzdr.PWM



Sergey - 24-03-2003 13:53
Akurat. Wyobrazam sobie tego fachowca z Ytongu: "Prosze Pana, Pan Kowalskim 25 rolkow i... voila, piec sie trzyma." Zawsze mozna cos wymayslic, tylko po co?

Nie ma co tu dyskutowac. Jednowarstwowa jest poprostu drozsza.

Wilgotnosc jest srednia, a dane obliszeniowe. Mamy "teoretyczny" U. Tak samo "teoretyczny" jak zuzycie paliwa w reklamach producentow. Wart yen U tyle samo czyli nic.

Jest taka dziwna rzecz ktora sie nazywa metoda badan. Jej mozna zmenic. I nagle welna mineralna izoluje cieplo liepiej niz styropian.

Wierzyc nie musisz. Mozesz odrzucac wszystko co sie nie zgadza z twoja opinia.

Hm, dla czego wtedy ci ten forum? Ja myslalem, ze nie wszystko co napisano w Muratorze jest prawda absolutna.

Nie na tyle solidna jak dla sciany JW.

Bzdura. Przed zalozeniem ocieplienia mozna sprawdic wszystko.




tomgor - 24-03-2003 14:04
Dopisze swoje 2 zdania.
Myślę że każda sciana ma swoje zalety i wady. y\trzeba sobie zadać pytanie czego się oczekuje. Ja chcę wykończyc dom piaskowcem (naklejany na tynk) i mam do wyboru JW lub TW aby nie kombinować lub DW i wymyślac co kawałek uchwyty itp.
Wybirę (jeszcze nie stawiam ścian) JW bo prosto się naklei, taniej JW od TW.
Współczynnikiem U się nie podniecam. Nie zauważyłem dużej różnicy w rachunkach domów JW, DW i TW. Więcej mozna zaoszczędzić na ogrzewaniu gdy przemyśli sie całą automatykę!



Grzegorz63 - 24-03-2003 14:06
Przeczytane na temat ściany warstwowej z betonu komórkowego (takiej jaką buduje Jasiu) w czasopiśmie "Ładny dom". Oczywiście w/g Jasia zapewne jest to kłamliwy, sponsorowany artykuł:

"...Oto popularne rozwiązanie spełniające wymagania norm ciepłochronności. Czasami jednak kłopoty może sprawiać odprowadzanie wilgoci:
http://www.abcdom.pl/art/foto/y_b_s_010.jpg
Wynikiem dobrych właściwości izolacyjnych betonu komórkowego oraz jego dużej paroprzepuszczalności jest zjawisko kondensacji. Para wodna przenikająca przez ścianę napotyka na opór warstwy styropianu o małej paroprzepuszczalności, a jednocześnie temperatura w tym miejscu znacznie różni się od tej, jaka panuje wewnątrz pomieszczenia. Dochodzi więc do skroplenia pary i zawilgocenia betonu komórkowego wewnątrz ściany. Ponieważ bloczki trudno wysychają, zawilgocenie może zwiększać się z roku na rok, jeśli woda nie zdąży odparować w ciągu lata. Zjawisku temu można przeciwdziałać, stosując od wewnątrz tynki, okładziny, farby o małej paroprzepuszczalności, oraz dobrze wentylując pomieszczenia. W tych konstrukcjach jako elewację stosuje się tynki mineralne lub syntetyczne na siatce zbrojeniowej..."




Sergey - 24-03-2003 14:32
Ale zabawa. Czy nie jestesz sam z Ytongu? :grin:
Jezeli nie potrzebuje obrony, to po co te wszyctkie "elita", "swietne efekty"?

Chyba zle liszysz. jakas dziwna wspolna cecha welbicieli scian jednowarstwowych - klopoty z matematyka.
144-130 = 14
500/14 = 35 m2 sciany.

Masz chyba domek dla Barby.

Patrz:
*********************
14*200m2 = 2800 zl.
*********************

Zauwaz jednak ile czasu zajmie ci murowanie twojej sciany. Ytong podaje 4 tygodni na 140 m2 dom. A termin "mechaniczna szlifiarka", po co Ytongu( elita od switenych efektow) takie dziwne urzadienie?

Pomylka. 2000-3000 zl wiencej.

100-150 zlotych rocznie(prad druga taryfa), to juz nic? 10 lat - 1000-1500 + 3000 sciany + odsietki ~2400(Murator nigdy nie mowi o tych dziwnych odsietkach, tak?). Mamy 6400-6900.

Zauwazysz. Chyba ze nie cierpisz matematyki.

Bzdura. BK 600 chyba ma o 50% wieksza akumulacyinosc niz BK-400. Grubosc sciany z BK-600 jest o polowe mniesza. Mamy... NO SAMO.

Od tego musizc zaczynac. MI WYSTARCZA. Zgoda pelna z mojej strony. Ja tez moge sobie wyobrazic warunki w ktorych mi by wystarczyl Ytong. No moze nie Ytong a cos tanszego jednak jednowarstwowo!

Ups, wlascicieli somochodow Wolga(to taki dziwny rosyjski wynalazek) tez sie patrza z pogarda na wlascicieli BMW cy Audi. "Co tam za (cieniutka) blacha! Nie chce zeby mi sie blotnik wgniatal jak dzieciak kopnie w niego pilka" A tak mieszkam w styropianowym bloku zbudowanym 10 lat temu. Wiez, nic sie nie dzieje.

HA-HA-HA. Zauwazyles 2-3% dodatkowej paroprzepuszczalnosc? Chyba zartujesz. Nawet Murator radzi w to nie wierzyc. Ten argument jest poprostu glupi. I uzywac go w porzadnym towarzystwie - moveton.

Da sie. Roznica jest taka, ze bledy widac tak samo, tylko styropianem ich nie wyrownasz.

Surprize! Surprize! Styropian sam nie pali sie! Moze bloczki sie palia? Czy tynk mineralny?

3000zl.

3000zl plus ogrzewanie plus odsetki.

Wreszcie mi ktos powie o tych zaletach? Bo to, chyba jakas straszna tajemnica...




Sergey - 24-03-2003 14:46
"znacznie" - to absurd. Ladny dom tez ma klopoty z matematyka.

BK 600 24 cm lamda 0.6 = 0.24/0.6 = 0.25
Styropian 16 cm lambda 0.04 = 0.16/0.04 = 4

Naigorsze warunki:
-20 stopni na ulice
+20 stopni w domu
Mamy, 40 stopni delta.

Warstwa betone 0.25/(0.25+4) * 40 = 2.35 stopni

Powtarzam:
CALYCH 2 STOPNI ROZNICY! Jaka wilgoc?

Bzdura. Czasami trzeba sprwdzic z kalkulatorem swoje wlasne glupie teorji. I nie wprowdzac w bled czytelnikow.

Aha, a moze Fermacell, bo farby akrylowe nie wystarczajance drogie?




a świstak siedzi i............. l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 1 z 7 - 24-03-2003 14:51
a świstak siedzi i.............



Grzegorz63 - 24-03-2003 14:57
Sergey
Proponuję, dajmy sobie raz po mordzie :grin: :grin: :grin: i rozejdźmy się :wink:



Jasiu - 24-03-2003 15:20
Czuję się jakbym rozmawiał z politykami :sad:

Drogi Dave: albo kłamiesz albo nie potrafisz liczyć.
1. Ja mam 200m2 ścian. Przy różnicy 14,- zł na metrze daje to 2800 (14*200), a nie 500 jak napisałeś. Co nie zmienia faktu że Ytong JEST DROŻSZY. A jak gdzieś wcześniej pisałem nie próbuje oszczędzać na materiałach i robociźnie. Mam również kalkulacje kompletnego muru o wsp.U poniżej 0.3 za niecałe 90,- PLN, a wówczas różnica wyniesie ponad 10 tys.
2. Różnica wsp.U o 0,04 jest jak najbardziej zauważalna, a nawet policzalna. Przy ogrzewaniu gazem ziemnym wyniesie około 100-200,- zł rocznie. Jest to mało ale jeśli to nie jest istotne to czemu Ytong się chwali że ich bloczki mają wsp.U=0,3. Przecież jakby miały 0,35 "to żadna różnica". Więc jak to jest - ważne czy nieważne ?

Proszę po raz 3: przeprowadźcie dowód, że ściana z Ytonga ma lepsze parametry przy tej samej cenie albo niższą cene przy tych samych parametrach. Jeden prosty dowód i po herbacie - wasze górą.

Co do innych rzeczy to sugerowanie, że dom nie z Ytonga się spali, powgniata, będzie miał zwichrowany strop, a pod ociepleniem będą krzywo powtykane śmieci jest delikatnie rzecz ujmując nieuczciwe. Ja nie piszę co się MOŻE STAĆ z domem z Ytonga tylko CO JEST.

W sprawie mikroklimatu napiszę tak: w pokoju z Ytonga powstają ujemne wibracje, które zamieniają życie w koszmar, sierść kotów staje się mniej puszysta, a rośliny są smutne. I spróbuj to obalić :smile:

Do Grzegorza63: ta sama polityczna metoda sugerowania zamiast dyskutowania :sad: Wspomniana wada występuje tylko przy źle wykonanej ścianie i wentylacji. Czy ja mam zacząć pisać co się stanie jeśli w domu wykonanym z Ytonga źle zostaną wykonane nadproża, źle osadzone okna albo źle wykonana wentylacja ? Ja zakładam, że ty nie jesteś idiotą i proszę o wzajemność.



jprzedworski - 24-03-2003 15:22
Chyba trzeba było do tego zacząć. Skoro na BK (Ytong) wypadają 2 stopnie, a na styropian cała reszta, to awantura na temat BK ocieplonego styropianem traci sens. Warto dawać BK? Może coś gorszego, jako izolator, ale tańszego?
Chyba rzeczywiście ten świstak ....
Pozdrawiam.



Sergey - 24-03-2003 15:35
:wink: :wink: :wink:
Ja tak dlllllugo wszystko liczylem, a mnie chcą udowodnic ze ja się kompletnie mylię!

Prawda jest taka ze DW tansze i cieplejsze od JW. Jednak koszt to nie wszystko.

Zalety JW szian z BK(Porotherm odrzucam, Ladnu dom ma racje, a ja nie lubie oszustow):
1. JW nieco latwiej kontrolowac, bo nie trzeba kontrolowac siatki sbrojenia i styropianu.
2. Poczucie solidnosci.
3. Tanie ogrzewanie(kominek, pellets, etc/ )
4. Kompletny system od solidnego producenta ktorym mimo wszystko jest Ytong.
5. Szybkosc.
Dla mnie te argumenty nic nie warty:
1. Kontrola bedzie taka ze ekipa zapomni mnie na cale zycie(mam nadzieje).
2. Mam w nosie solidnosc. Lubie proste ubrania, japonskie samochody, zegarki nie drozsze niz 2000 zl.
3. U mnie bedzie prad. Kominek nie pasuje - boje sie za zdrowie(psucziczne)zony. Pellets-ow nieco sie boje sam.
4. Kasa dla mnie wazniejsza ilekrotnie.
5. I tak nie mam wystarczajaca kasy zeby wybudowac wszystko w jeden sezon - potrzebuję dwa. Po so mi to?
Jednak sa ludzi dla ktorych te argumenty to nie pusty dzwiek. I ja mam szacunek dla nich. No, prosze poprostu bez dziwnych argumentow w postaci paroprzepuszalnosc, U nic nie wart, Ytong jest boski a styropian odrazu sie zapali.




Sergey - 24-03-2003 15:43
To ma jakis sens w przypadku *cieniutkiej* wrastwy styropianu. Jednak styropian zawsze sie oplaca. Dla tego, kiedy mamy wiecej niz 12 cm styropianu, to punkt rosy moze bys ignorowany kompletnie.

Ja sam myslie silikatach(warjant N 2). Do tego 18 cm(a nie 24 BK). Sa trwale, precyzyjnie(1 mm) wykonany, kompletny system na klej. I do tego tani. Trzeba wyjasnic tez wady teo materjalu.




Jasiu - 24-03-2003 15:48
Sergey - a co to jest "pellets" ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 1 z 7 • Zostało znalezionych 473 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting