Wybierasz dom parterowy czy z poddaszem użytkowym?
Sergey - 14-09-2004 17:28
a tego to nie doczytałem ... gdzie o tym pisałeś ?
To zaczynaj wreszcie czytać.
O takim i mowiliśmy. Abstrakcyjny parterowy dom. Który "tańszy i wygodniejszy". O dziwo, Polacy wciąż budują domy z użytkowym poddaszem i mają te argumenty("tańszy i wygodniejszy") w nosie.
No, wreszcie własne zdanie.
To jest nie hobby, to jest sarkazm, kolego.
1. badania
2. doswiadczenia
Nie widzisz różnicy? Szkoda.
Kiedy i dokąd?
Sergey - 14-09-2004 17:38
Sergey:
No widzisz ja traktuję dom jako wygodne miejsce do mieszkania, zaprojektowane tak jak chce, Ty jako inwestycję, można i tak.
Nie widzę różnicy. Chcesz - nie chcesz, Twój dom - to Twoja inwestycja. Za 20 lat zobaczysz kto miał rację.
Budowa standartowego parterowego domu na małej działce = wyrzucenie kasy. Wyrzucenie kasy w sensie ekonomicznym.
O to mi też chodziło.
RolandB - 14-09-2004 17:39
miejsce masz pod moim avatarkiem ... co do czasu - oczekuje propozycji ... :D
- 14-09-2004 18:51
Oby to nie były piętrówki, jak na zdjęciach Zbycha w innym wątku - to dopiero są udane inwestycje :lol: :lol:
- 14-09-2004 18:54
A tak na marginesie, czytałam ostatnio, że coraz bardziej popularne stają się domy z pełnymi piętrami, takimi jak mój...niestety buduję dla siebie :cry: :cry: :cry:
bozena & maciek - 14-09-2004 19:06
ja, tez wybralam dom piętrowy z mieszkalny poddaszem i malym stryszkiem. Teraz bedziemy mieli dla siebie ok 200m2 a i kawal dzialki nam zostanie do uzytkowania ogrodniczo. A przy domu parterowym na pewno nie moglibysmy cieszyc sie tak duzym ogrodem. :-? .
RolandB - 14-09-2004 21:27
Kiedy i dokąd?
specjalnie dla ciebie - tylko jadac dzisiaj z pracy policzylem parterówki które się budują ( ale mają już dach :D ) albo są wybudowane w ostatnim czasie ... 15 szt. - z tego kilkanaście widać z mojej ulicy ... a wlasciwie jej cześci bo w 2 strone nie jechalem ...
aha ... nie liczylem mojego :)
ale zapraszam ... nawet piwko ci postawie :wink:
pozdrawiam
bedi - 14-09-2004 22:23
Nie widzę różnicy. Chcesz - nie chcesz, Twój dom - to Twoja inwestycja. Za 20 lat zobaczysz kto miał rację.
Czyli sądzisz że co, za 20 lat mój dom nie będzie nic warty, tylko dlatego że jest parterowy. Może dla Ciebie ale sądzę że gdy będę musial go sprzedać to z pewnością znajdzie się klient.
Ale nikt nie buduje się na Twojej standardowej dzialce tylko na jakiejś konkretnej, akurat moja na dom parterowy nadaje się jak najbardziej i jest to nie tylko moja opinia.
O to mi też chodziło.[/quote]
To znaczy? To że zbudowaem taki dom jaki mi się podoba jest w/g Ciebie blędem?
Alupin - 15-09-2004 01:51
Piwnica
Parter
Piętro
Nieużytkowe ( narazie poddasze ) ;)
i dużo cierpliwości na budowie ;)
Sergey - 15-09-2004 09:28
Kiedy i dokąd?
specjalnie dla ciebie - tylko jadac dzisiaj z pracy policzylem parterówki które się budują ( ale mają już dach :D ) albo są wybudowane w ostatnim czasie ... 15 szt. - z tego kilkanaście widać z mojej ulicy ... a wlasciwie jej cześci bo w 2 strone nie jechalem ...
aha ... nie liczylem mojego :)
ale zapraszam ... nawet piwko ci postawie :wink:
pozdrawiam
Niestety zadaleko, jestem z Warszawy.:( A jednak może przy okazji?
Sergey - 15-09-2004 09:44
Czyli sądzisz że co, za 20 lat mój dom nie będzie nic warty, tylko dlatego że jest parterowy. Może dla Ciebie ale sądzę że gdy będę musial go sprzedać to z pewnością znajdzie się klient.
Mamma mia!
Efektywność twojej inwestycji jest gorsza przy założeniach, że nie masz zbyt wiele kasy. Będziesz miał z jednej złotówki 2 złotych, a sąsiad 2.5(dla przykładu). Chcesz wydać 200000 zl(niech każdy wydał 400000) za wygode - proszę bardzo. Ja nie mam nic sprzeciwko tego, nawet jestem za. Tylko mi sie nie chce - nie jestem wystarczające bogatym.
Większość działek niestety to 1000 m2. 3000 m2, nawet przy dobrej cenie kosztuje jak nieduży domek.
Wręcz przeciwnie - słuszna decyzja.
brzuzens - 15-09-2004 09:53
U nas tez z poddaszem - takie nam sie podobają i na taki nam starczy dzialki (614m2)
pzdr.
Brzuzens
BK - 15-09-2004 10:12
Sergey, ja też buduję parterówkę, w mojej wsi jest ich - nowych - mnóstwo,
nie sądzę żeby budowa mojego domu była droższa od innego z poddaszem.
Na etapie fundamentów - tak, zdecydowanie, po prostu tych fundamentów mam więcej niż w przypadku domu z poddaszem. 27 tys. Gbydym budowała z poddaszem pewnie wydałabym max 20 tys. Czyli jestem 7 tys do tyłu.
ale nie robię stropu murowanego (ok 15 tys) - strop mam w konstrukcji z więźbą dachową i nie robię schodów (5 tys) Czyli jestem 20 tys do przodu. Nie wykańczam skosów na poddaszu, ocieplenie poddasza jest prostackie - po prostu wełna rzucona na strop, nie mam okien dachowych etc. Nie robię pionów w instalacjach wody, kanalizy i co.
Dach ok 50 tys, pewnie przy domku z poddaszem dałabym 40 tys - czyli 10 tys do tyłu.
Koniec końców wychodzi na to samo.
Stan surowy zamknięty zamknie się w kwocie max 110 tys. A reszta to wykończenie - niezależnie od typu domu, można wydać mało albo dużo.
a ogródka wcale nie będzie mało.
Dom buduję przede wszystkim dla wygody.
Ale jednej rzeczy bardzo zazdroszczę "poddaszowcom" - zasypiania pod oknem dachowym przez które widać gwiazdy albo padający deszcz ...
trudno, nie można mieć wszystkiego
brzuzens - 15-09-2004 10:21
Ale jednej rzeczy bardzo zazdroszczę "poddaszowcom" - zasypiania pod oknem dachowym przez które widać gwiazdy albo padający deszcz ...
trudno, nie można mieć wszystkiego
Jest jeszcze wanna, a nad nią gwiazdy albo padający deszcz :) - to druga fajna rzecz moim zdaniem. Ale broń Boże nie próbuję Cię przekonywać, zresztą wiem że już nie ma szans :D
pzdr.
Brzuzens
zibi2 - 15-09-2004 10:38
Buduję dom z poddaszem. I bardzo nam się podobał dopóki żona nie złamała nogi.
Następny na pewno będzie parterowy
pozdro
Ados - 15-09-2004 11:29
u nas była sprawa tego typu że miejscowy plan zagospodarowania zakładał że kąt nachylenia dachu musi mieć pomiędzy 37 a 42 stopnie, szkoda więc tego poddasza nie zrobić
Sergey - 15-09-2004 13:30
Sergey, ja też buduję parterówkę, w mojej wsi jest ich - nowych - mnóstwo,
nie sądzę żeby budowa mojego domu była droższa od innego z poddaszem.
Na etapie fundamentów - tak, zdecydowanie, po prostu tych fundamentów mam więcej niż w przypadku domu z poddaszem. 27 tys. Gbydym budowała z poddaszem pewnie wydałabym max 20 tys. Czyli jestem 7 tys do tyłu.
ale nie robię stropu murowanego (ok 15 tys) - strop mam w konstrukcji z więźbą dachową i nie robię schodów (5 tys) Czyli jestem 20 tys do przodu. Nie wykańczam skosów na poddaszu, ocieplenie poddasza jest prostackie - po prostu wełna rzucona na strop, nie mam okien dachowych etc. Nie robię pionów w instalacjach wody, kanalizy i co.
Dach ok 50 tys, pewnie przy domku z poddaszem dałabym 40 tys - czyli 10 tys do tyłu.
Koniec końców wychodzi na to samo.
Stan surowy zamknięty zamknie się w kwocie max 110 tys. A reszta to wykończenie - niezależnie od typu domu, można wydać mało albo dużo.
a ogródka wcale nie będzie mało.
Dom buduję przede wszystkim dla wygody.
Ale jednej rzeczy bardzo zazdroszczę "poddaszowcom" - zasypiania pod oknem dachowym przez które widać gwiazdy albo padający deszcz ...
trudno, nie można mieć wszystkiego
Fundamentów jednak przy porównywalnych wymiarach będzie(imho) znacznie więcej. Do tego rozłozysty dom na gruncie wysadzinowym (okolica Warszawy - dużo gliny) potrzebuje mocnego zbrojenia, a czasami nawet więca.
I tak musisz robić posadzkę, a to nie jest sprawa tania, jeżeli to robisz według przepisów(hydro, ciepló, dyłatacia).
Porządny strop w parterowcu coś kosztuję, a powerzchni tego stropu nie brakuje. Albo ten strop będzie "kławiszować", a to nie jest gut.
Dach: według muratora 100 m2 dachu dwuspadowego - 29000 zł
kopertowy 320000 zł. Dla parterowca: 32000*1,7 = 55000. Plus na komplikację(nie widziałem projektów z prostym kopertowym dachem) minus konstrukcja.
[/code]
mieczotronix - 15-09-2004 14:02
a czasami nawet więca.
więca czego? więca pieniędza?
Ale żeś zakodował! Chyba z minutę mi zajęło żeby zczaić że to miało być "wieńca".
Sergey - 15-09-2004 14:11
Ups, to się zdarza!
RolandB - 15-09-2004 14:13
a czasami nawet więca.
więca czego? więca pieniędza?
Ale żeś zakodował! Chyba z minutę mi zajęło żeby zczaić że to miało być "wieńca".
ja tez tak mialem ... :D
a ja nadal uwazam ze te koszty sa porownywalne ...
BK - 15-09-2004 14:17
a czasami nawet więca.
więca czego? więca pieniędza?
Ale żeś zakodował! Chyba z minutę mi zajęło żeby zczaić że to miało być "wieńca".
mieczu,
chyba sczaić? :lol:
a więca pieniędza tyż by sie przydało ...
Sergey - o jakim stropie ty mówisz? Po kiego grzyba mam robić strop w parterówce? Robię sobie prostą konstrukcję dźwigarów - dach razem ze stropem, po co mi strop klawiszujący? Potrzebuję wyłącznie 10m2 na graciarnię, i to mam, bez robienia ekstra stropu
mam droga więźbę -25 tys ale to już razem ze stropem i robocizną. Dzięki temu wybudowanie stanu surowego kosztowało (kosztuje) mnie naprawdę mało
mogę ci podać koszty materiałów (z robocizną ) i porównaj sobie czy na "poddaszowca" wychodzi mniej:
fundamenty 27 tys (z wieńcem o którym pisałeś)
ściany 13 tys
wieniec 2 tys ?
dach ze stropem 50 tys
plus "drobiazgi" - piasek, wylewka, część izolacji - pewnie nie wszystko policzyłam, jakiś drenaż, etc. Pewnie ok. 110 tys
Czy na poddaszowca 180 m wydam mniej?
Sergey - 15-09-2004 14:28
a ja nadal uwazam ze te koszty sa porownywalne ...
Niech ci będzie! :)
Sergey - 15-09-2004 14:41
Czy na poddaszowca 180 m wydam mniej?
Mniej.
Do tego twój sufit może i będzie kławiszować, Ja widziałem to na własne oczy. Oczywiście, dajesz podwiesane płyty z GK i kłopot z głowy. Tylko że to kosztuje, heh. Szczególnie kiedy tego 180 m2
Do tego ty zapomniałeś policzyć koszty posadzki.
gaga2 - 15-09-2004 14:45
Sergey, to się chyba zapędziłeś. Koszty posadzki? Chyba dla domu parterowego 180 m2 powierzchni użytkowej i domu z poddaszem 180 m2 pow. użytkowej są takie same? a jeśli to policzyć z uwzględnieniem pow. całkowitej (skosy), to chyba domy z poddaszem użytkowym dla tej samej pow. użytkowej tej posadzki mają nieco więcej ?
Sergey - 15-09-2004 14:52
Sergey, to się chyba zapędziłeś. Koszty posadzki? Chyba dla domu parterowego 180 m2 powierzchni użytkowej i domu z poddaszem 180 m2 pow. użytkowej są takie same? a jeśli to policzyć z uwzględnieniem pow. całkowitej (skosy), to chyba domy z poddaszem użytkowym dla tej samej pow. użytkowej tej posadzki mają nieco więcej ?
No, tak. W parterowym domku paneli położymy na grunt. Czy może jednak zrobimy jakiś podkład? W postaci ciepło i hydro izolacji + warstwę nośną?
gaga2 - 15-09-2004 15:03
:lol: To się nie zrozumieliśmy, ja miałam na myśli już tę warstwę wykończeniową: panele, parkiety itp.
a tak na marginesie: z moich doświadczeń wynika, że koszty domu parterowego mogą być wyższe od domu z poddaszem użytkowym, a rożnica ta wychodzi na droższych materiałach wykończeniowych. Bo przy drogiej dachówce koszty dachu są przerażające, i nie niwelują tych kosztów oszczędności na stropie.
Kiedyś już wypowiedziałam się w tej ankiecie, teraz mogę dodać tyle, że udało się nam pozostać przy decyzji o budowie domu parterowego. W naszej ocenie - to była dobra decyzja. Kwestia upodobań. :)
Pozdrawiam,
gaga2
BK - 15-09-2004 16:46
Ale domu nie buduje się wyłącznie po to żeby był tani w budowie. Co z tego że wybuduję sobie dom poddaszowy który hipotetycznie będzie o 0,12 % tańszy w budowie od porównywalnego parterowca? Jak mnie się w nim będzie niewygodnie mieszkało?
dachówkę zawsze można dac tańszą, a w zamian mieć po prostu komfort, czyli coś co bardzo trudno wycenić
Czego wszystkim budującym życzę
asaj - 15-09-2004 17:35
Zgadzam się całkowicie z
BK. Pisałam już post w tej ankiecie bo też buduję parterówkę. Nigdy więcej schodów!!!!!!!!!!!!! A jeżeli chodzi o koszty to obliczyliśmy i wychodzi porównywalnie.
Sergey - 15-09-2004 18:45
Ale domu nie buduje się wyłącznie po to żeby był tani w budowie. Co z tego że wybuduję sobie dom poddaszowy który hipotetycznie będzie o 0,12 % tańszy w budowie od porównywalnego parterowca? Jak mnie się w nim będzie niewygodnie mieszkało?
dachówkę zawsze można dac tańszą, a w zamian mieć po prostu komfort, czyli coś co bardzo trudno wycenić
Czego wszystkim budującym życzę
Masz całkowitą rację. Jednak sprawa większego komfortu jest nieco przesadzona. Schody - nie schody. I tyle? A u mnie dziecko ma słaby wzrok, który się pogarsza co roku i co? Dzie to światło w typowym parterowym domie dla niej? A na poddaszu go masz pod dostatkiem.
Ciekawy(indywidualny) parterowy dom + duża 2000+ działka = to jest COŚ na co warto zwrocić uwagę. A nie badziewna prostokątna chałupa do tego wcisnięta między gigantycznymi budynkami.[/quote]
BK - 15-09-2004 20:42
Dlaczego zakładasz że badziewne mogą być tylko parterówki? odsyłam do wątku "Trzeba mieć fantazję"
Krótkowidza jak rozumiem trzymasz wyłącznie na pięterku - a co jak zechce zrobić sobie herbatkę czy nie daj bóg obejrzeć TV - chyba że wszystko masz na pięterku, parter omijając - APAGE - bo faktem jest że w parterówce nie ma go wcale - np nie ma szansy wpaść przez okno 2,3 m x 3,6 m
Może najpierw wybierz się do jakiejś parterówki a potem wydawaj opinie
a w ogóle to jak zbiliśmy wszystkie twoje argumenty przeciwko parterówkom, to wytaczasz mało rzeczowe, oględnie mówiąc, osądy o badziewiu etc.
Pokaż swój domek, to powiemy czy jest badziewny czy nie
nela12 - 16-09-2004 08:11
ja zagłosowałam na poddasze użydkowe
bedi - 16-09-2004 08:29
Ciekawe z czego wynika ta mała ilość światła w domu parterowym. Zawsze sądziłem, że ilość światła jest zależna od wielkości okien.
Sergey - 16-09-2004 13:05
Dlaczego zakładasz że badziewne mogą być tylko parterówki?
Proszę, najpierw przeczytaj to, co ja napisałem, dopiero wtedy zaczynaj gadać. Jesteś jakiś dziwny...
BK - 16-09-2004 14:22
Dlaczego zakładasz że badziewne mogą być tylko parterówki?
Proszę, najpierw przeczytaj to, co ja napisałem, dopiero wtedy zaczynaj gadać. Jesteś jakiś dziwny...
Proszę - przeczytałam:
a ty robisz się agresywny,
argument "jesteś jakiś dziwny" jest mało logiczny i w żaden zposób nie przekonuje o wyższości tej czy innej opcji
ale to może ja mam braki w wykształceniu i logicznym rozumowaniu
Sergey - 16-09-2004 14:46
Proszę - przeczytałam:
No, i dzie TU napisano, że TYLKO parterowy dom może być badziewny?
My gadamy o parterowych domkach. Ja wciąż nalegam że parterowy domek MUSI być wybudowany na dużej działce(2000+) według fajnego projektu. Wtedy my mamy DOM.
Mityczne wygody w postaci "braku schodów i kontaktu z ogródkiem"(c)Murator mnie mie przekonują ani razu. zwłaszcza kiedy kontakt ma się odbyć na przestrzeni 3-4 mb, bo tylko tyle pozostało od naszej działeczki po wybudowaniu parterowego domu.
P.S. Za ostre słowa przepraszam. :)
P.P.S. Mój wymarzony "parterowiec"
http://www.archipelag.pl/domek.php?K...500&ProjID=138[/list]
Marcin Cejer - 17-09-2004 13:01
Parterowy z podaszem użytkowym.
8)
- 17-09-2004 23:19
Witam.
Wtrącę słowo o rzekomo niższej wartości parterówek
Otóż w moim niedalekim sąsiedztwie jest parterówka, którą inwestor wybudował za 150 tys., a potem sprzedał za drugie tyle czyli 300 tys.
odliczając nawet wzrost ceny samej działki i wzrost cen w budownictwie, facet świetnie zarobił.Ale nie chcę tu udowadniać wyższości parterówek nad piętrowcami.Chcę tylko pokazać, że to wogóle nie ma znaczenia!!!
Ten akurat domek jest po prostu bardzo ładny: niewielki, zgrabny, starannie wykończony wizualnie, tzn. ładne kolory itp., a przede wszystkim w dobrym miejscu i ze ślicznym, choć niewielkim ogródkiem (na duży i piękny trzeba mieć mnóstwo kasy i pieniędzy, sama to właśnie odczułam, kupując cebulki po 1,2 zł za sztukę :-? )
Tak ze uprzejmie proszę - nie piszcie takich bzdur, ze parterówka to wyrzucanie kasy w błoto, to to żaden argument,
a posiadaczom przytupiastych domków tylko niepotrzebnie przykro, albo krew się gotuje.
P.S. buduję piętrowca - tarasowca
Egon - 20-09-2004 13:38
Ale jednej rzeczy bardzo zazdroszczę "poddaszowcom" - zasypiania pod oknem dachowym przez które widać gwiazdy albo padający deszcz ... trudno, nie można mieć wszystkiego Naprawdę nie ma czego. Gwiazdy rzadko się ogląda ot tak, dla przyjemności, bo z czasem ten widok powszednieje. Latem gwiazdy wróżą zwykle kolejny upalny dzień, co przekłada się później na upalne zasypianie na poddaszu (temperatura ok. 28-30 C i rodzaj ocieplenia nie gra tutaj wiekszej roli :oops: ). Padający deszcz tylko przeszkadza, a w połączeniu z intensywnym wiatrem wielokrotnie czyni noc bezsenną. Wiatr uderzający o okna połaciowe, to dopiero jest dźwięk - dzieciaki skaczące na deskorolkach przed blokiem po prostu wymiękają :lol:. O burzach już nie wspomnę, bo wyobraźnia pracuje wtedy bardziej niż przy przeróbkach gotowego projektu :lol:. Poza tym poddasze jest fajne (pracownia - tzw. pokój hobby :P ), ale spania tam nie polecam. Praktykowałem to przez 5 lat i zdecydowanie wolę sypiać na niższych kondygnacjach. Niestety, większość parterówek z użytkowym poddaszem ma sypialnie zlokalizowane u góry :cry:
Sergey - 20-09-2004 14:12
Latem gwiazdy wróżą zwykle kolejny upalny dzień, co przekłada się później na upalne zasypianie na poddaszu (temperatura ok. 28-30 C i rodzaj ocieplenia nie gra tutaj wiekszej roli :oops: ).
Dom trzeba budować według sztuki budowlanej. Wtedy nie bedzie 28-30C.
No, następny?
Podaj, proszę Ci, więcej szczegołow - co tam za uderzenia.[/list][/code]
Aleksandryta - 20-09-2004 15:06
Sergey niestety, ale Egon ma dużo racji ! 8) Mój syn śpi na poddaszu zbudowanym według świętej sztuki budowlanej. Ma dla siebie ponad 40 m2 po podłodze, ale i tak jest duszno i ciepło, no może nie 30 stopni. Całe ciepło z dołu idzie do góry i dociepla w lecie. Właśnie zamierzamy założyć mu klimę. Okna połaciowe wiecznie brudne i trzeba latać po poddaszu, jak niespodziewanie lunie deszcz. A nie daj Boże zostawić otwarte okna, przed wyjściem z domu 8) A na noc, jak zostawisz? Trzeba mieć czujny sen, żeby załapać się przed burzą! A mój syn niestety śpi, jak suseł i ja latam po nocy żeby pozamykać. Zamykam, a syn ma pretensję, że mu duszno.
Aleksandryta - 20-09-2004 15:10
W każdym razie planuję parterówkę :D
inwestor - 20-09-2004 15:28
Oj prawda to prawda co pisze Egon. Do tego jeszcze koszmarne schody i latanie po nich kilka/naście/dziesiat* razy dziennie góra dół. U mnie to by było chyba kilkadziesiąt.
Pozdrawiam
P.S. Egon zapomniałeś jeszcze opisać uroków zimy jak śnieg zasypie do połowy okna połaciowe i jest ciemno. Nie ma to jak otwieranie okna i wsypywanie śniegu do środka albo wychodzenie na oblodzony dach.
*- niepotrzebne skreslić :wink:
BK - 20-09-2004 15:39
właśnie dlatego wybrałam parterówkę - nie jestem stateczna i zorganizowana - przeciwnie, bywam zapominalska :oops: więc wyobrażając sobie poranki w biegu góra - dół góra-dól, wybraliśmy parterówkę
aczkolwiek - szczególnie dla ko biet - poddaszowiec ma jednak tę zaletę że nie trzeba wydawać kasy na zajęcia typu stepping - latanie na podasze świetnie modeluje te części ciała, na które mężczyźni najcześciej spoglądają ...
oczywiście mam na myśli łydki 8)
alison - 20-09-2004 15:52
Posty Egona i Inwestora wydają mi się bardzo życiowe - wielce trafne spostrzeżenia, których nie widziałam i nie słyszałm wcześniej! Dla mnie warte zapamiętania :wink:
Za to inni są chyba fanami polemiki...nieważne jaki argument, byleby postawić kontrę ... tak dla zasady, żeby sobie popukać w kompa - nawet z oczywistymi spostrzeżeniami dyskutują :-? Tylko kogo ma to przekonać ? Pozdrawiam
Egon - 20-09-2004 15:54
Dom trzeba budować według sztuki budowlanej. Wtedy nie bedzie 28-30C.
No to spróbuj zbudować takowy, trzymam kciuki. W domu (kamienica 4 piętrowa z 1994 roku), w którym mieszkałem na poddaszu było ocieplenie 10 cm wełny Rockwool + 10 cm styropianu = 20 cm. Zwykle daje się połowę z tego. Ja zrobiłem dodatkową podsufitkę z desek (była już płyta GK 9 mm) i dodałem płytkę 2 cm styropianu, która idealnie weszła pod stelaż drewniany dla boazerii sosnowej. Policzmy więc 20 cm izolacji zrobionej przez budowlańców (zrobionej dobrze, bo byłem przy tych pracach obecny) + prawie 1 cm GK + 2 cm styropianu mojego + 0,6 cm deski sosnowej = 23,6 cm ! Dach pancerny :lol: (dzisiaj popukałbym się w głowę). W pokojach były po 2 okna połaciowe Fakro 90x140 cm i latem upał jak jasna cholera :oops:. Na poddaszu słońce przez okna wpada pod innym kątem i żadna "sztuka budowlana" tego nie wyeliminuje. Na niewiele się zdały też żaluzje. W jednym z pokoi było tylko jedno okno połaciowe i dach zwrócony ku północy - ten pokój przynosił minimalną ulgę. A lata tamtej dekady (1994-1999) były ostre 30 C rzadko schodziło ze słupka :roll:.
Zgadza się też to, o czym napisała Aleksandryta. Nigdy nie wychodziliśmy z mieszkania bez tradycyjnego obchodu, żeby sprawdzić okna dachowe, bo a nóż deszcz spadnie. Mycie okien połaciowych to już prawdziwe syzyfowe prace i lepiej dać sobie z tym spokój. Poza tym stolarka okienna wystawiona na ciągłe nagrzewanie promieniami słonecznymi brzydnie w oczach już po 3 latach. W nocy też wiele razy wstawałem, żeby zamykać okna, a burzy na poddaszu nie życzę nikomu. Wtedy moja córka trzęsła się ze strachu i musieliśmy spać w jej pokoju. Raz mieliśmy nawet gościa, bo kocur sąsiadki pomylił okna :lol: Możesz ocieplić poddasze nawet 50 cm warstwą, a chłodniej będzie tam tylko wtedy, jak zrezygnujesz z okien, zwłaszcza połaciowych :lol:. Zwyczajne. Silny wiatr uderza w szyby okien połaciowych i hula w przestrzeniach poszycia dachowego. Od naporu powietrza powstaje hałas, który uniemożliwia (przynajmniej ze mną tak było, a nigdy nie miałem i nadal nie mam kłopotów ze spaniem) normalny odlot do krainy Orfeusza. Oczywiście nie na całym poddaszu tak jest, ale strzeż się okna dachowego w sypialni od strony zachodniej, bowiem stamtąd wieje większość silnych i porwistych wiatrów, głownie jesienią i wczesną wiosną (przynajmniej w Wielkopolsce :D). Po 2 latach mieszkania na poddaszu wracając z pracy już wiedziałem czy będę mógł spać w nocy. W domkach jednorodzinnychm, niższych od kamienic, efekty będą zapewne lżej odczuwalne, co jednak nie wyklucza ich występowania w ogóle.
Żeby było jasne, nikogo nie zniechęcam od budowy użytkowego poddasza. Ba ! Sam chciałbym takie mieć, ale spać wolę NA DOLE ! Dlatego wolę parterówki z dachem 30 stopni, gdzie poddasze można później zagospodarować na pracownię itp.
BK - 20-09-2004 15:59
ponieważ jak już wcześniej pisałam, jestem leniwa, wybrałam taki projekt żeby nic nie adaptować - raz skończyć z budowaniem i mieć święty spokówj, zamknąć sobie drogę do adaptowania poddasza.
Ze względu na to trzeba było powiększyć działkę - pan poprzedni właściciel "wykroił" nam tyle działki ile trzeba było żeby się zmieściła parterówka i jeszcze zostało trochę ogródka
Wasze posty utwierdzają mnie w przekonaniu że to słuszna decyzja
Sergey - 20-09-2004 18:58
No to spróbuj zbudować takowy, trzymam kciuki.
Jest jeden wybudowany. Żadnych kłopotów nie zauważyłem.
Oglądałem domek w Sulejowku, nie zauważylem 28 C na poddaszu.
Daj Pan spokój. Poczytaj Pan Murator.
Heh. Normalna konstrukcja to 30 cm wełny + GK.
Typowe bla-bla-bla. Różnica 30-40 stopni. I tyle. To samo będzie się działo w każdym domie bez właściwej wentylacji. Nie ma róznicy parter czy poddasze. I tak w końcu słońce Ci dopadnie. Szczególnie jak masz Ytong z 0.35, a nie 30 cm wełny z 0.15. Ten dom z Ytong nie uratuje i róznica w kącie pod ktorym promieni słoneczne padają na ściany i dach.
Nic dziwnego. Jak masz termos, to masz termos.
Szczytowa stolarka okienna wystawiona na bla-bla-bla tak samo. Jakos nie słyszałem o brzydnienu bla-bla-bla szczytowej stolarki.
Nie bądż śmieszny, róznica 30-40% . I TYLE.
Wątpię.
Zacznij od tego. Co tam i dokąd uderza. Kąt, siła, moment, etc.
BK - 20-09-2004 20:23
Sergey, ale wiele osób mówi o tym że na poddaszu gorąco w upały i chyba to dość normalne.
nie rozumiem twojej zaciekłosci - co i komu chcesz udowodnić?
każdy buduje to co chce, i może poprzednie posty będą wskazówką że może np. lepiej zrobić lukarnę niż okno połaciowe
jeśli ma się wybór rzecz jasna
Sergey - 20-09-2004 21:08
Sergey, ale wiele osób mówi o tym że na poddaszu gorąco w upały i chyba to dość normalne.
Możliwe, ale dla czego?
Mylisz się. Chcę zrozumieć dla czego.
Wiesz, jestem z wykształcenia fizykiem, bardzo dobrze się znam na formułach.
To nie uratuje. Problem tkwi w czymś innym(jeżeli w ogóle tkwi :().
Okno połaciowe daje tylko na 30-40% więcej światła niż okno w lukarnie. To nie powód żeby mieć upał na poddaszu.
Oczywiście że słońce też nie w stanie nagrać poddasze z 30 cm wełny + pustka! wentylacyjna.
BK - 20-09-2004 21:22
Mój mąż jest także fizykiem - przez duże Fi fizykiem :)
mimo to budujemy parterowy, bo nam się nie chciało budować poddaszowca. Pomimo starannego wykształcenia (męża rzecz jasna ...) wyszło nam że dla nas lepszy będzie parterowiec.
tylko tego steppingu za darmo żal ...
Masa ludzi buduje parterowe domy i żyje pomimo to.
a tak a propos - już mieszkasz czy dopiero budujesz?
- 20-09-2004 21:35
Sergey
a po co miałby Cię ktoś wprowadzać w błąd?Przecież rzeczowy był ten post i kulturalnie napisany, a nie jakieś tam ble, ble...
ckwadrat - 20-09-2004 21:51
Dobry projekt poddaszowca z dwuspadowym dachem rozwiązuje kwestię okien połaciowych. Totalnie. Ja, mimo że mam dom z użytkowym poddaszem, nie mam takiego okna ani jednego. Właśnie żeby nie robić sobie szklarni latem a zimą ciemnicy, jak będzie zalegał śnieg. No i żeby nie mieć różnych efektów specjalnych w stylu walący nad głową deszcz, grad, czy zaglądający przez takie okno w nocy, przy pełni księżyca, kot :o - bo i o takich przypadkach słyszałem.
Sergey - 20-09-2004 22:01
Sergey
a po co miałby Cię ktoś wprowadzać w błąd?Przecież rzeczowy był ten post i kulturalnie napisany, a nie jakieś tam ble, ble...
A co to ma do rzeczy? Człowiek pisze o wrażeniach z poddasza w rozwalonej kamienicy. Chyba jest „differentia specifica” między kamienicą a nowoczesnym domem jednorodzinnym?
Sergey - 20-09-2004 22:05
Mój mąż jest także fizykiem - przez duże Fi fizykiem :)
Super! Zapytaj go w jaki sposób nagrzewa się poddasze . W czym różnica? Dom wybudowany prawidłowo:
Dachówka pustka 30 cm wełny GK + odpowiednia wentylacja.
BK - 20-09-2004 22:39
Mój mąż jest także fizykiem - przez duże Fi fizykiem :)
Super! Zapytaj go w jaki sposób nagrzewa się poddasze . W czym różnica? Dom wybudowany prawidłowo:
Dachówka pustka 30 cm wełny GK + odpowiednia wentylacja.
wiesz, nie bardzo ma czas - na szczęście nie mamy poddasza, bo tak jak pisałam, jesteśmy leniwi :oops:
o gustach się nie dyskutuje - nie wiem co chcesz udowodnić - do mnie trafiły argumenty przeciwko oknom połaciowym
można wyliczyć nagrzewanie albo i nie - no i udowodnić na tej podstawie że dom jest źle albo dobrze zbudowany - ale jakie masz argumenty na śnieg wpadający do pokoju - źle zadane parametry opadów czy co? Albo na kota na oknie połaciowym? :lol: Jaki to błąd w sztuce budowlanej?
Jaco - 20-09-2004 22:45
O żesz, w buzie ....
Gdzie nie wejdę tam S....
Czyżbyś kolego poprawiał statystykę?
ckwadrat - 20-09-2004 22:55
:lol: :lol: :lol:
- 20-09-2004 23:23
Sergey, A ty co, doktorat piszesz?
I jeszcze jakieś tam "differenz??? :o :o ???"
O Q...a , żeby nie było że łaciny nie znam :lol:
andzia28 - 21-09-2004 10:22
Zdecydowanie parterowy, rozłożysty, kształt litery L lub [ z dziedzińcem. Dzieciństwo spędziłam w piętrowym domu z piwnicą i strychem. Dosyć nabiegałam się po schodach.
Egon - 21-09-2004 12:53
Myślę, Sergey, że może i jesteś fizykiem, ale na pewno
teoretycznym. Świadczą o tym Twoje - przepraszam za zbytnią szczerość - głupio-mądre uwagi, które poczyniłeś do mojego postu powyżej. Murator jest dla Ciebie biblią i budowę znasz chyba tylko z książek i artykułów prasowych oraz wspomnianego domu "wzorca" w Sulejówku. Ponadto współczynnik przenikalności
U traktujesz już niemal fetyszystycznie. A to trochę za mało, żeby "znać się na formułach". Potrzeba jeszcze odrobinę praktyki, bez której teoria jest g.... warta.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w budowie pancernej podsufitki na poddaszu, celem obniżenia wartości
U.
Sergey - 21-09-2004 13:15
o gustach się nie dyskutuje
Czt Ja dyskutowałem o gustach?
ale jakie masz argumenty na śnieg wpadający do pokoju - źle zadane parametry opadów czy co?
Zadnych poważnych nie mam. I co z tego?
Sergey - 21-09-2004 13:30
Myślę, Sergey, że może i jesteś fizykiem, ale na pewno teoretycznym.
Spróbuj nie myśleć, bo ile pamiętam twoje posty zawsze jesteś w błędzie.
Świadczą o tym Twoje - przepraszam za zbytnią szczerość - głupio-mądre uwagi, które poczyniłeś do mojego postu powyżej.
Ha-ha-ha.
Murator jest dla Ciebie biblią
Jak często Ci się udało przyłapać Murator na błędach?
i budowę znasz chyba tylko z książek i artykułów prasowych
Czyżby?
oraz wspomnianego domu "wzorca" w Sulejówku.
Jak dla mnie ten dom, jeszcze jeden w Piszu, dom pod Rawą Mazowiecką, dom za Losiem - wystarczy.
Ponadto współczynnik przenikalności U traktujesz już niemal fetyszystycznie.
Niestety, to jest jedyny faktor który opisuję przenikalność ciepła. Co, nie wierzysz? Zapytaj u kogoś z zawodówki.
Dla obliczenia balansu cieplnego całkiem wystarczy.
Następna "humanitarna" głupota. Teoria - rzecz absolutna dla takiego prostego przypadków jak budownictwo domu jednorodzinnego w Polsce.
Pozdrawiam i życzę nie pisać więcej różnych bzdur opartych na doświadczeniach z mieszkania w kamienicy.
Sergey - 21-09-2004 13:56
O żesz, w buzie ....
Gdzie nie wejdę tam S....
Spróbuj nie wchodzić na "Ile za gaz płynny" i "parterowiec kontra poddaszowiec". Tam zbyt wiele chętnych ze mną "pogadać". A Ja jestem cierpliwym człowiekiem do tego dobrym chrześcijaninem :) dla tego muszę pisać non-stop.
[/code][/list]
Egon - 21-09-2004 14:05
"Prostego przypadków" też, jak widać może sprawiać trudności :lol:
Jesteś, kolego, zwykłym bufonem wszystkowiedzącym, czyli w gruncie rzeczy g.... wiedzącym domorosłym "filozofem" i dlatego dyskusja z Tobą to zwykła strata czasu i prądu. No, chyba, że ... tylko takiego udajesz :lol:
Bez odbioru
Sergey - 21-09-2004 14:25
"Prostego przypadków" też, jak widać może sprawiać trudności :lol:
Ojejku. I to
wszystko do czego masz pretensji? Wstydź się.
Ale się wkurzyłeś! Bufon zwykły, g.. wiedzący, domorosły filozof... W ustach ignorant to jednak brzmi jako solidny komplement.
jurg - 21-09-2004 14:36
........... a co z domami parterowymi i innymi. Bez obrazy, ale "bufoni i ignoranci" niech przejdą z dyskusją nie na temat raczej na prv.
Aleksandryta - 21-09-2004 14:38
Dajcie już sobie spokój! Każdy tu buduje według swoich przekonań :D
andzia28 tak trzymać! :D
BK Twój domek coraz bardziej podoba mi się, a poza tym jest bohaterem Muratora 10/04 :D
ckwadrat no właśnie, jeśli z poddaszem to tylko dwuspadowy bez okien połaciowych. Nie rozumiem inwestorów, którzy wybierają na poddasze dachy kopertowe. Mieszkać na górze z sufitem nachylonym z czterech stron brrr. 8)
BK - 21-09-2004 15:09
Aleksandryta - jeszcze nie czytałam Muratora 10/04, zaraz lecę do kiosku
Mój domek też mi się podoba 8) nie chwaląc się oczywiście
Wybierałam go nie ze względu na urodę tylko walory funkcjonalne. Na razie nie zrobiliśmy
ani jednej zmiany w projekcie. Może dlatego że wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma czasu na przemyślenia - teraz widzę że po prostu nie zdążyłam z pomysłami zmian, bo już zrobione ...
Sergey - daj spokój, to jest ankieta - miejsce do zabrania głosu zeby innym dać argumenty dla takiego czy innego wyboru
inwestor - 21-09-2004 15:17
Zdecydowanie parterowy, rozłożysty, kształt litery L lub [ z dziedzińcem. Dzieciństwo spędziłam w piętrowym domu z piwnicą i strychem. Dosyć nabiegałam się po schodach.
No popatrz Andzia własnie taki mam rozłożysty, parterowy na planie L z tarasem w zagięciu L (osłoniety ścianami z 2 stron). No ale poddasze mam również co prawda nie wykończone no ale nie wiadomo czy się nie przda. Podoba mi się na poddaszu jest jak na sli gimnastycznej wielka otwarta przestrzeń (prawie 200m2) no i ta przyzwoita wysokość ponad 4m do kalenicy. Kto wie czy nie zrobie tam sali do ćwiczeń i pingponga jak sugeruje BK. Narazie się dzielnie opieram ale naciski moich kobitek są coraz silniejsze. :wink:
Pozdrawiam
Sergey - 21-09-2004 15:18
Sergey - daj spokój,
Już dałem :)
to jest ankieta - miejsce do zabrania głosu zeby innym dać argumenty dla takiego czy innego wyboru
Przecież było fajnie! Argumentacja, filozofia, ortografia, fizyka, gusty, koty, g..., kasa et setera. Żaden porządny forum nie istnieje bez takich "miłych dodatków".
inwestor - 21-09-2004 15:18
BK a gdzie Twój domek mozna spotkać :D Czy mogę sobie popatrzeć :wink:
Pozdrawiam
BK - 21-09-2004 16:26
Buduje się pod Wrocławiem,
a wirtualnie można obejrzeć tutaj:
http://www.projekty.murator.pl/preze...?IdProjektu=23taki sobie mały domeczek - bez sali gimnastycznej czy pokoju rekreacyjnego - ale zazdroszczę tym twoim kobitkom - toż na 200 m2 zmieściłby się pokój kąpielowo-kosmetyczny, do tego solarium, sauna, no i pokój do aerobiku ...
- 21-09-2004 22:27
BK
Bardzo , bardzo fajny projekt.Od razu pomyślałam, w jakich bym go zrobiła kolorach - grafitowy dach, zielone okiennice i stolarka, elewacja - jasny zielony/miętowy.
No i zmiany w projekcie - na niedużą powierzchnię zrobiłabym jeden duży stół jadalny, zamiast dwóch miejsc do jedzenia - w salonie i kuchni, ścianę za kominkem wybudowała bym najlepej z cegły klinkierowej ręcznie formowanej albo zwykła ściana murowana, ale w obu wersjach koniecznie prześwity - tzn. puste miejca, regularnie rozłożone, żeby światło przelatywało z salonu na przeciwną stronę i żeby ten korytarz nie wydawał się taki długi, jaki jest rzeczywiście.Trochę zabawy z kolorami, by optycznie poszerzyć i skrócić korytarz, inny projekt w duzej łazience - tam wydaje mi sie zbyt ciasno.Będzie cudnie!
- 22-09-2004 00:07
B.K.
Jesze kilka propozycji do Twojego projektu:
Nie robiła bym absolutnie garderób - pokoje nie są zbyt duze, szkoda więc tracić te 2x 1 m2 na komunikację w garderobach, poza tym optycznie zmniejszą pomieszczenia.
W Waszej sypialni zrobiła bym, o ile lubicie lustra, szafę typu komandor z lustrzanymi drzwiami, które optycznie powiększyły by sypialnię.W sypialni obok szafa z drzwiami przesuwnymi spełniłaby takie samo zadanie co garderoba, a jednak ten metr na komunikację było by więcej.
Dobry jest przedsionek i wejście w zagłebieniu bryły domu.
Aha, toaleta przy wejściu też wymaga dopracowania, bo nie jest dobrze wymyślona.W małych łazienkach powinno się wykorzystywać urządzenia rogowe, a teraz nie ma z tym problmu.Widziałam ostatnio stelaż do wc rogowego Geberit, umywalek jest mnóstwo, z szafkami i bez.
ogólnie projekt jest bardzo dobry i nawet by mi się podobał osobiście.
RolandB - 22-09-2004 00:11
B.K.
Jesze kilka propozycji do Twojego projektu:
Nie robiła bym absolutnie garderób - pokoje nie są zbyt duze, szkoda więc tracić te 2x 1 m2 na komunikację w garderobach, poza tym optycznie zmniejszą pomieszczenia.
W Waszej sypialni zrobiła bym, o ile lubicie lustra, szafę typu komandor z lustrzanymi drzwiami, które optycznie powiększyły by sypialnię.W sypialni obok szafa z drzwiami przesuwnymi spełniłaby takie samo zadanie co garderoba, a jednak ten metr na komunikację było by więcej.
Dobry jest przedsionek i wejście w zagłebieniu bryły domu.
Aha, toaleta przy wejściu też wymaga dopracowania, bo nie jest dobrze wymyślona.W małych łazienkach powinno się wykorzystywać urządzenia rogowe, a teraz nie ma z tym problmu.Widziałam ostatnio stelaż do wc rogowego Geberit, umywalek jest mnóstwo, z szafkami i bez.
ogólnie projekt jest bardzo dobry i nawet by mi się podobał osobiście.
no chociaz ktos mysli tak samo jak ja o tych garderobach ... :wink: mam dokladnie takie zdanie jak ty ... uwazam ze garderoby to mozna sobie robic jak sa wieksze przestrzenie .... ja nie mam zamiaru tracic miejsca na korytarzyk w garderobie z ktorego korzystam przez 3 min na dobe ...
no i takze bede robil komandora z lustrami ...
pozdrawiam
- 22-09-2004 00:18
Roland
Ale numer. Widzę, że macie ten sam projekt.
Jeśli chcesz, to zapodam Ci namiary na śliczne płytki klinkierowe do Twojego domku.Napisz dokładnie,, jeśli Cię to oczywiście interesuje, jaki masz kolor elewacji.
Jeśli to jasny błękit, taki ciut stalowy, to wiem gdzie można znaleźć płytki niebieskie.
Drewno proponowane przez Muratora tu kompletnie nie pasuje, chyba że z lakierobejcą białą albo ciemno błękitną, bo zółta sosna do grafitowego dachu to mi nie pasi.
RolandB - 22-09-2004 00:26
ja jeszcze nie mam koncowego kolorku na scianie :( chce miec zoltawy a przyziemie z ciemnego klinkieru zeby byl mniej wiecej pod kolor dachu ... do tego plot tez w takich kolorach , duzo zieleni i bedzie sie ladnie to wszystko odbijalo na tle jasnej elewacji ...
ale jak masz namiary na jakies ladne plyteczki to z chcecia je przyjme :D
pozdrowka ... ide spac :wink:
- 22-09-2004 00:28
I jeszcze jedno.
Okna bez okiennic niezbyt dobrze wyglądają.Czegoś tam po prostu brakuje.
zamiast bardzo drogich okiennic zrobiła bym otoczki przy oknach w ciemniejszym kolorze.
n.p.taka wersja:
grafitowy dach, biała stolarka, bez okiennic, brama garażowa oczywiście też biała, podsufitka biała
elewacja - najpierw przywiozła bym do domu parę płytek klinkierowych do wnęki i potem dobrała bym do nich kolor elewacji, z tej samej tonacji, ale duuuużo jaśniejszy, a na kolor otoczki wokół okien i np.płotu - kolorek zbliżony do płytek klinkierowych, ale ciut jaśniejszy.
Łatwiej dobrać farbę do płytek, niż płytki do gotowej elewacji, ale może sie udać, tylko dłużej trzeba poszukać.
- 22-09-2004 00:43
Już znalazłam:
http://www.klinkersire.comCena koło 100 zł/m2, ale dokładnie nie wiem, bo pewno to zależy od dystrybutora.
Wiem, że takowy jest we Wrocławiu, nie znam adresu
Na pewno jest w Warszawie - szukaj WOiS - Eleganckie Łazienki-...
Z krajowych płytek nie kojarzę czegoś, co mogło by pasować do grafitowego dachu, bo u nas same brązy, burgundy, cegiełki itp.
szukać trzeba
rivestimenti di facciata
- 22-09-2004 01:12
BK Roland
Ale się podkręciłam, jakby to był mój domek, ale takie zabawy z kolorami to po prostu uwielbiam.
Tak sobie policzyłam ,że zrobiła bym płytki klinkierowe zarówno we wnęce, jak i przy ściance koło tarasu, przy wejściu od pom. gospodarczego i to by było ok. 12 mx2,5 m czyli ze 30 m2 płytek x 100 zł czyli 3 kawałki bez kleju i robocizny.kurcze, ciut drogo, ale myśle, ze warto, bo elewacja wtedy trwała no i przepięknie by to wyglądało.
Wybrała bym te płytki w gołebim błekicie - nigdzie takich na zadnym domu nie widziałam - a do tego w ogródku kwiatowe akcenty też w błękicie - taki gołębi domek - bajeczka.
Albo płytki w zieleni morskiej, do tego elewacja jasa zieleń/mięta.Moi sąsiedzi mają takie kolory+biala stolarka+grafitowy dach+zielone ogrodzenie i baaardzo mi się to podoba.
A u mnie będą też te płytki, ale z serii rustykalnej.tak mi się podobają, że nie mogę się doczekać.pozdrowionka i też już kończę, bo mi się wszystkie akumulatorki rozładowały w akcesoriach.dobranoc
inwestor - 22-09-2004 11:25
Buduje się pod Wrocławiem,
a wirtualnie można obejrzeć tutaj:
http://www.projekty.murator.pl/preze...?IdProjektu=23
taki sobie mały domeczek - bez sali gimnastycznej czy pokoju rekreacyjnego - ale zazdroszczę tym twoim kobitkom - toż na 200 m2 zmieściłby się pokój kąpielowo-kosmetyczny, do tego solarium, sauna, no i pokój do aerobiku ...
BK
Ciekawy domek a i owszem. Ostro oddzielone funkcje sypialniana od dziennej i to z dosyć "małymi stratami" :wink: W moim przypadku straty były większe ponad 15m2 na komunikację. Ciekawy jest też salon bo ma 2 wyjścia na ogrod. Ma też bardzo sympatyczne wejście takie jak lubię w podcieniu dosyć sporym spokojnie chyba może sie schronic 3...4 osoby. No marównież rozwiazanie nie całkiem ktore lubię no ale to takie moje tam fanaberie.
Pozdrawiam
Sergey - 22-09-2004 11:48
Ciekawy domek a i owszem. Ostro oddzielone funkcje sypialniana od dziennej i to z dosyć "małymi stratami" :wink: W moim przypadku straty były większe ponad 15m2 na komunikację.
Moim zdaniem przestrzeń komunikacyjna w jest bardzo ważna. Mam dosyć wąskich korytarzyków. Oczywiście nie trzeba przesadzać. No i hal 3 m2 we własnym domu to też przesada. Ja mam większy w mieszkaniu (6 m2) i to jest absolutnie niezbędny minimum dla każdego domu większego niż 120 m2.
inwestor - 22-09-2004 12:07
Sergey
Jeden lubi duży korytarz drugi mały. Ja lubie akurat duże przestrzenie komunikacyjne tak jak Ty. Jeśli wszyscy lubiliby to samo to mieszkalibyśmy wszyscy w takich samych domkach np. takich jak BK. Pisząc o stratach mam na myśli korytarze hole to dla mnie nie jest strata.
Pozdrawiam
bedi - 22-09-2004 12:29
Ja akurat ta projektowałem swój dom aby procent przestrzeni komunikacyjnej był jak najmniejszy. Oczywiście funkcje komunikacyjne muszą być spełnione. W/g mnie projekty domów (np. Przytulny Muratora) gdzie hol czy korytarz jest prawie największym pomieszczeniem w domu to nieporozumienie. Każdy m2 kosztuje, jak się zrobi korytarz o szerokości 1.2 m zamiast 1.5m to jest czysta oszczędność.
BK - 22-09-2004 12:49
Sergey - nie masz racji z tym holem, ja mam w mieszkaniu hol (przedpokój) o powierzchni chyba z 12-14 m2. Fajnie, przestronnie - i co z tego? Wystarczyłaby połowa z tego, a te metry przydałyby się w pokoju dzieci. Przedpokój jest nieustawny - są wejścia do pokoi i nawet nie ma miejsca na porządną szafę.
W domu nie mam holu i bardzo dobrze, uważam ze to zbędne - powierzchnia która niczemu nie służy, przydaje się tylko jak przychodzi duża ilość gości i przez chwilę muszą się zmieścić wszyscy w holu - ale nie buduję przecież żeby gościom było wygodnie. Trzeba to ogrzać i wykończyć.
satina - 22-09-2004 12:52
Mam dom parterowy z poddaszem użytkowym, mam tylko 1 okno połaciowe w łazience, w sypialniach są normalne okna. W upalne dni wcale nie jest gorąco, ściany i dach są wykonane w systemie thermomur.
Natomiast co do zamykania okien połaciowych w czasie deszczu to wydaje mi się że jest to zależne od sposobu otwierania okna. Gdy jest lekko otwarte to nic nie napada. Ale generalnie to nie chciałam mieć w pokojach okien połaciowych chociażby ze względu na ich mycie. :D
- 22-09-2004 16:45
BK
zgadzam sie z tobą w 100%, że budujemy dla siebie, anie dla gości.
dlatego jestem przeciwna umieszczanym prawie we wszystkich projektach reprezentacyjnym jadalniom (+kącik jadalny w kuchni), gościnnym łazienkom (takie klitki 2m2, gdzie sie tylko zbiera kurz),reprezentacyjnym holom itp.
Ja nawet zrezygnowałam z pokoju gościnnego, z tym że u mnie dziewczynki mają pokoje 24 i 20 m, tak że w garderobie będą ze 2 rozkładane łóżka, szafka na kółkach i rattanowy parawan z Ikea.W razie zamieszkania u nas któregoś z dziadków 24 m podzieli sie na 2 pokoje.
Część dzienna prawie otwarta i wszystko do używania, a nie podziwiania.
Janewa - 24-09-2004 21:26
parterowy z poddaszem użytkowym
Kasinek - 24-09-2004 22:11
Parterowy z użytkowym (ale naprawdę użytkowym) poddaszem YO! I gdyby przyszło znów wybierać ta opcja znów by wygrała :D
smutna lidka - 05-10-2004 09:47
a co ze mną :(
nie mam co zaznaczyć
mam parter, piętro i poddasze
ta ankieta jest dyskryminująca;)
- 05-10-2004 18:41
Lidka (mam nadzieje ze wesoła)
Ale za to jaki metraż na tych trzech poziomach.Fiu Fiu... :D
buba48 - 06-10-2004 10:44
Uległem moim paniom i wybudowałem parterowy (z możliwością zagospodarowania poddasza na użytkowe). Osobiście wolę dom z poddaszem użytkowym. Z góry są lepsze widoki! :P
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl
Strona
2 z
5 • Zostało znalezionych 917 wyników •
1,
2,
3,
4,
5