ďťż
Przejrzyj wiadomości
Kierownik budowy po stanie surowym - do czego potrzebny?




inwestor - 09-04-2004 08:26
Jarpol pozwolisz żę ustosunkuje się do twojej wypowiedzi nieco rozbijając ją na fragmenty

...
No coz twoja wola jak sie bronisz wykonujac swoj zawod
Nie muszę się bronić wykonując swój zawód. W odróżnieniu od ciebie nie traktuję swojego zawodu na zasadzie zbierania RWD.
Dla wyjaśnienia podam że nie zajmuję się zawodowo pełnieniem funkcji kierownika budowy. Gdyby tak było nie zatrudniałbym takiej osoby na swojej budowie tylko sam bym był kierownikem u siebie.

Bardzo proszę o podanie konkretnych przykładów dokonania przez ciebie wpisów w dzienniku budowy które zwolniły z ustawowej odpowiedzialności kierownika lub inwestora.

Wyjaśniałem już sprawę.
Umowa nie jest absolutnie potrzebna nie ma obowiązku spisywania umowy z kierownikiem budowy. Jest to oczywiście wskazane aby spisać umowę z kierownikiem. Powyższe stwierdzenie Jarpola to mieszanie parawa administracyjnego i cywilnego. Co do oswiadczenia o objęciu funkcji kierownika budowy i przejęcia placu budowy to faktycznie wymagane jest moje uściślenie. Aby nastapiło przejęcie obowiązków kierownika budowy wymagane jest oświadczenie i w zasadzie jest to dokument wystarcząjący. Piszę w zasadzie bo dokument ten nie precyzuje daty przejęcia placu budowy przez kierownika. Jeśli w dzienniku budowy nie będzie wpisu kierownika o przejęciu placu budowy to w razie klopotów na budowie bedzie trzeba poźniej ustalać czy kierownik faktycznie nie przejąl budowy czy też nie dopełnił swojego obowiązku i nie dokonał wpisu o przejęciu budowy.

Coś namieszałeś może wyjaśnij dokładnie co masz na myśli. I jak faktycznie jest twoim zdaniem w rzeczywistości. Za co twoim zdaniem odpowiada kierownik jeśli nie za to co ja napisałem cytując ustawę ?

Coś ci się chyba pomyliło o jakie kwoty ci chodzi ?

Jak najbardziej popieram za solidną pracę powinno być solidne wynagrodzenie, ale tylko za solidną.

Trochę się chyba zagalopowałeś w swoich osądach. Dziennik budowy jest prowadzony na bierząco a kierownik na budowie przejął swoje obowiązki bez jakiegokolwiek uchylania się. Pisałem już że nawet zapłacił mandat. Na budowie bywał często. I nie ma tu mowy o jakiejkolwiek samowoli budowlanej. Twoje insynuacje są po prostu śmieszne.
Pozdrawiam





jarpol - 09-04-2004 08:51
[quote="inwestor"]
...
To co opisuje to przykład cwaniactwa a nie pełnienia obowiązków kierownika budowy.
To ze niektorzy na forum nie unikaja pokazywania nazwiska i adresu swiadczy o ich odwadze ze czytelnicy nie dostaja konkretnych wskazowek to tylko dlatego ze zaraz jest atak tych co na tym naprawde zarabiaja a figuruja jako anonimy. Juz we wrzesniu 2002 roku redakcja muratora w swoim artykule pt. "leci z nami pilot" opisuje moje metody dzialania sa naprawde sprawdzone .Ale jak sie czyta w jaki sposob inwestorzy sa naciagani to nerwowo nie wytrzymuje i czasami dosadny tekst z mojej strony ale jesli ktos umie czytac zostawiam watek do dyskusji. Aby byc tym marnym figurantem na budowie trzeba miec cos wiecej niz kilka szkol nawet po politechnice niektorzy nie moga sprawowac tych funkcji dlatego i cena za stosowna wiedze jest jednoznaczna .Zdenerwowanych przepraszam a adres do mojej strony w stopce zostawie aby ci nie zawsze zorientowani o co chodzi mogli sami podjac wlasciwa decyzje. Ponizszy telefon umieszczony tez ponizej pomogl niejednemu inwestorowi z forum ale wybaczcie panstwo nie moge na forum opisywac w jaki sposob inwestor ma unikac prawa ,wprowadzajac w blad inspektorow powiatowych urzedow nadzoru budowlanego . inspektorow ZUS oraz inspekcji pracy a czesto tak sie dzieje. Jesli masz problem to zadzwon wlasciwie to jedynie koszt polaczenia z telefonem komorkowym. Ostatnie zdanie jest reklama sieci telefonicznej IDEA ktorej jestem od kilku lat klientem.



inwestor - 09-04-2004 09:42
Jarpol

Nie przekrecaj kota ogonem nikt ciebie nie prosi abyś pisał na forum jak inwestor ma unikać prawa :o :o :o . Wręcz przeciwnie podaj konkrety i pomóż innym obronić się przed cwaniactwem pseudo kierowników budów.
Bez konkretów twoje wypowiedzi to tylko niepotrzebne straszenie. Zasłanianie się przez ciebie krytyką anonimów jest niezbyt poważne.
Pozdrawiam



JMaciek - 09-04-2004 12:51
[quote="jarpol"]
...
To co opisuje to przykład cwaniactwa a nie pełnienia obowiązków kierownika budowy.
To ze niektorzy na forum [...] . Jarpol,

Proszę nie przypisywać mi słów których nie wypowiedziałem i poprawić powyższe cytowanie.


Wręcz przeciwnie podaj konkrety i pomóż innym obronić się przed cwaniactwem pseudo kierowników budów. . O to właśnie chodzi - esencja istnienia tego forum.

Pozdrawiam,
Maciek Jot





Marcin Czyczerski - 13-04-2004 21:20
A tak z ciekawości?

na jakim etapie płaci się kierownikowi?

Kto z Was płacił z góry, a kto z dołu/ Jakieś zaliczki/



jarpol - 14-04-2004 08:29


na jakim etapie płaci się kierownikowi?

/
Bardzo wygodnym jest zadatkowanie kwoty nnp. 500 pln i wtedy kierownik budowy ma byc na budowie 5 razy w zaleznosci od potrzeby wykonawcy. Czestotliwosc wizyt reguluje inwestor. Wszystko odbywa sie za pomoca telefonu komorkowego. Wizyte mozna przyspieszyc oraz odwalac w kazdej chwili. Ten sposob zwalnia inwestora od codziennej kilkurazowej wizyty na budowie . Drugim sposobem jest kazdorazowo na wizycie dokonywac rozliczen sposob dobry ale nalezy bez przerwy miec przygotowana okreslona kwote wynagrodzenia. Te dwa sposoby pozwalaja ci utrzymac kierownika przy sobie na budowie. Platnosc tzw. za calosc ogranicza sie tylko do wydania kwoty i wpisow do dziennika budowy natomiast nie ma nic wspolnego z decyzjami kierownika budowy na calosc inwestycji.



inwestor - 14-04-2004 08:58
Wydaje mi się że najlepszym sposobem rozliczania wynagrodzenia dla kierownika budowy są dwie raty np. 50% / 50%. Zadatek na początek i rozliczenie końcowe na koniec. Uważam, że kierownik sam powinien pilnować budowy wiedzieć co się na niej dzieje i w odpowiednim momencie przyjechać i sprawdzić w końcu kierownik odpowiada za budowę a nie inwestor. Oczywiście na wezwanie inwestora a szczególnie jak są jakieś wątpliwości powinien wizytować budowę. Spychanie na inwestora konieczności zawiadamiania kierownika o potrzebie jego wizyty jest złym rozwiązaniem dla inwestora. Później mogą się zdarzać sytuacje że kierownik będzie miał pretensje że nie został w porę zawiadomiony i zacznie pisać głupoty w dzienniku budowy np. że roboty były wykonywane na ryzyko inwestora bez jego zgody. Oczywiście takie wpisy są bezprawne i nieskuteczne, ale mogą później przy odbiorze narobić kłopotu inwestorowi. W przypadku takiego wpisu powinno sie natychmiast zawiadomić PINB oraz PIIB że kierownik uchyla się od swoich obowiazków. Dla tego uważam że najkorzystniejszym dla inwestora rozwiązaniem jest umowa ryczałtowa z kierownikiem. Umowa ryczałtowa jest również dobra z drugiego powodu. Na poczatku budowy trudno jest przewidzieć ile będzie potrzebnych wizyt kierownika na budowie umowa ryczałtowa zabezpieczy nas wtedy od nieuczciwego podnoszenia ceny przez kierownika.
Pozdrawiam



mobby - 14-04-2004 10:31
Płaciłem w ratach po każdym etapie.
1. za fundamenty 30 %
2. za strop i ściany I kondygnacji 30 %
3. za poddasze i dach 40%

Nie widzę powodu dla którego miałbym płacić z góry.
Czy mi płacą z góry za wykonywanie mojego zawodu !!!
Kierownik mi proponował 50 % przed umową a 50% na koniec.
Rozsądek mówił mi inaczej. I tak zrobiłem

Mobby



inwestor - 14-04-2004 10:46
Mobby
Podałem 50 przed 50% na koniec, bo cięzko jest znaleźć kogoś kto bez grosza zadatku podpisze oświadczenie o przejęciu obowiązków kierownika. Przynajmniej mnie sie nie udało. Oczywiście najlepiej dla inwestora by było 100% na zakończenie budowy :wink: ale to chyba mało realne.
Pozdrawiam



mobby - 14-04-2004 11:25
Inwestor
Wiem, że trudno znaleźć sensownego kierownika za sensowne pieniądze.
W sumie też nie wiedziałem jak ludzie podchodzą do tematu rozliczeń z kierownikami. Choć muszę przyznać ,że ciężko się z nimi rozmawia.

Mobby



- 28-12-2005 15:04
Przeczytałem z uwagą powyższe, ale - chociaż wątek jest rozbudowany - na wyjściowe pytanie JMaciek'a nie znalazłem pełnej odpowiedzi:

Jeśli zdecyduję się na rozstanie z obecnym kierownikiem zaraz po stanie surowym (postawione mury, puste otwory drzwiowe i okienne, na dachu tylko deski, kominy nie wyprowadzone nad dach), to jakich wpisów w dzienniku trzeba KONIECZNIE przypilnować, żeby potem nie mieć kłopotów z odbiorem?



Lee - 29-12-2005 08:53
Ludzie jak to do czego?????????/ :lol:
A kto ta wodke bedzie wypijał :lol: :lol: :lol:



jarpol - 29-12-2005 09:35

to jakich wpisów w dzienniku trzeba KONIECZNIE przypilnować, żeby potem nie mieć kłopotów z odbiorem? tak sie jakos sklada ze przynajmniej raz w tygodniu posiadam klienta - inwestora i z przedlozonych przez niego posiadanych dokumentow bez ogladania w terenie zakonczonej budowy nie da sie odebrac domu czyli dokonac odbioru koncowego w sposob normalny. papierki sa tak nie wlasciwe ze pozostaje tylko zgloszenie samowoli do pinb. czy tak musi byc ?czy warto inwestorze dodatkowo placic ?ostatnio za garaz przerobiony na sklep oplata okolo 16 tys pln + dokumentacja jakies 4-5 tys pln. pytam jeszcze raz czy warto? jesli domek obecnie buduje sie najdluzej przy zastosowaniu odpowiednich materialow do 3 miesiecy + wykonczenie 3 miesiace to nawet jesli ten kierownik budowy ma byc na budowie 2-3 razy w ciagu tygodnia to przy stawce okolo 100 pln za wizyte to czy ryzyko sie oplaci. w jeszcze gorszej sytuacji sa ci co buduja ponad kilka lat wciaz zmieniajace sie prawo budowlane coraz czesciej nie pozwala kierownikowi budowy dokonywac odbiorow koncowych ze wzgledu na zmiany w budowli chocby sprawa istotnych zmian jak ze czesto sie na koncu okazuje ze jednak wypieszczony nasz dom to samowola.



- 29-12-2005 10:30
jarpol
nie to żebym nakłaniał, ale - ponieważ mnie zacytowałeś - mam pytanie: czy w Twoim poście jest gdzieś odpowiedź na moje pytanie?
Bo jeśli tak, to - wybacz lajkonikowi - poproszę innymi słowami, nijak nie mogę znaleźć.



- 30-12-2005 10:34
To moje powyższe pytanie jest naprawdę na serio. 8)



- 03-01-2006 11:06
A może ja jakieś trywialne pytanie zadaję?
W takim przypadku też prośba o komentarz. Warto wiedzieć...



jarpol - 14-01-2006 23:28

Warto wiedzieć... nie ma na to sposobu prostego osoby wpisujace cos do dziennika budowy powinny stosowac sie do ustawy prawa budowlanego ze wszystkimi zmianami oraz do ustawy mowiacej o dzienniku budowy jak i do zapisow w pozwoleniu na budowe opis zas powinien zawierac autentyczna date i prawdziwosc czynnosci na budowie przerwa we wpisach zas nie powinna miec wiecej jak 2 lata minus 1 dzien. jesli budowa jest prowadzona zgodnie z przepisami ktore zna kierownik budowy wiec nie powinno byc problemow z odbiorem koncowym ktory tez przygotowuje ten sam kierownik budowy. problemy zas wynikaja z drobnych pomylek wpisanych przez osoby piszace w dzienniku budowy i one sa najczesciej glownym problemem np. zakwalifikowanie zmiany istotnej na nie istotna czy brak wytyczenia geodezyjnego czy tez zastosowania innego stropu niz w projekcie albo zastosowania ocieplenia o grubosci wiekszej niz podaja to wymiary na projekcie technicznym a braku w opisie tekstowym dziennika. odpowiedni wpis oraz pieczatka projektanta czasami pomaga pewnosc inwestora nieraz zawodzi dlatego nie da sie odpowiedziec jednym zadaniem na zadane proste pytanie bo jesli odpowiedz jest prosta to po wpisaniu w wyszukiwarce internetowej ukazalby sie gotowy szablon a tak przeciez nie ma odpowiedz ta to inny problem na kazdej budowie i trzeba go odpowiednio rozwiazac , po to jest kierownik budowy.



- 15-01-2006 06:05

Jeśli zdecyduję się na rozstanie z obecnym kierownikiem zaraz po stanie surowym (postawione mury, puste otwory drzwiowe i okienne, na dachu tylko deski, kominy nie wyprowadzone nad dach), to jakich wpisów w dzienniku trzeba KONIECZNIE przypilnować, żeby potem nie mieć kłopotów z odbiorem? kraftz ... a co Ci do tej pory wpisał ?
jesli porobił wpisy - musi dalej pisac chronologicznie i nie wróci po dachu do fundamentu ... moze tylko opisac stan istniejacy ... zdając budowe
chyba, ze jeszcze nic ... to wtedy mozna mu dyktowac ...

pzdr



jarpol - 16-01-2006 09:41
[quote="brzoza"]
to wtedy mozna mu dyktowac ... jesli trzeba mu dyktowac to jakis nieudacznik albo desperat z pod budki z piwem. czy wyobrazasz sobie dyktando dla lekarza ginekologa podczas zabiegu albo prawnika przygotowujacego sprawe sadowa. wg. ustawy jest to czlowiek posiadajacy stosowna wiedze w tym temacie nawet odpowiednia wladza musiala wydac mu w tym celu stosowny dokument stwierdzajacy posiadanie umiejetnosci do sprawowania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. od 01 stycznia 2006 uzyskac stosowne uprawnienia budowlane moze tylko czlowiek po studiach czyli mgr lub inz natomiast ci co juz maja takowy papierek zachowuja swoje funkcje nadal. wykluczajac na budowie takiej jak budynek domku jednorodzinnym uprawnienia inne niz budownictwo ogolne pozostaje tylko mala nieliczna elita ludzi ktorzy moga korzystac ze szkolen prowadzonych przez PIIB sa odpowiednio przygotowani do wypelnienia jakze waznego dokumentu jakim jest dziennik budowy. no chyba ze jest to klient z pod budki z piwem jak juz poprzednio zaznaczylem i nie uczestniczy w szkoleniach i nie zna obowiazujacych przepisow prawa wtedy moze doprowadzic do powaznych zaniedban nie tylko na budowie ale i w dokumentach budowy co jest czesta przyczyna uznania przez PINB samowoli budowlanej i klopotow nikogo innego tylko inwestora.



m.dworek - 16-01-2006 10:03
[quote="jarpol"]
to wtedy mozna mu dyktowac ... jesli trzeba mu dyktowac to jakis nieudacznik albo desperat z pod budki z piwem. czy wyobrazasz sobie dyktando dla lekarza ginekologa podczas zabiegu albo prawnika przygotowujacego sprawe sadowa. wg. ustawy jest to czlowiek posiadajacy stosowna wiedze w tym temacie nawet odpowiednia wladza musiala wydac mu w tym celu stosowny dokument stwierdzajacy posiadanie umiejetnosci do sprawowania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie. od 01 stycznia 2006 uzyskac stosowne uprawnienia budowlane moze tylko czlowiek po studiach czyli mgr lub inz natomiast ci co juz maja takowy papierek zachowuja swoje funkcje nadal. wykluczajac na budowie takiej jak budynek domku jednorodzinnym uprawnienia inne niz budownictwo ogolne pozostaje tylko mala nieliczna elita ludzi ktorzy moga korzystac ze szkolen prowadzonych przez PIIB sa odpowiednio przygotowani do wypelnienia jakze waznego dokumentu jakim jest dziennik budowy. no chyba ze jest to klient z pod budki z piwem jak juz poprzednio zaznaczylem i nie uczestniczy w szkoleniach i nie zna obowiazujacych przepisow prawa wtedy moze doprowadzic do powaznych zaniedban nie tylko na budowie ale i w dokumentach budowy co jest czesta przyczyna uznania przez PINB samowoli budowlanej i klopotow nikogo innego tylko inwestora. jarpol
obserwuje cie od dawna
i moje wnioski sa takie ze glownie zajmujesz sie straszeniem forumowiczow jakie to straszne konsekwencje groza im jesli zatrudnia jakiegos kiepskiego kierownika- no chyba ze zatrudnia ciebie- wtedy bedzie super ;)
chwalisz sie ze podajesz swoje nazwisko i numer telefonu- wybacz ale dla mnie to zwykla nachalna reklama i w dodatku nieuczciwa, bo innym z tego co wiem nie wolno sie na forum oglaszac
sa tylko uprzywilejowane osoby- jak pan nitka, jarpol i pare innych

gosc zadal bardzo konkretne pytanie- moze zajrzyj do naglowka
do tej pory nikt nawet nei staral sie na nie odpowiedziec
ale oczywiscie w dyskusji pojawiles sie ty- widocznie filtrujesz forum w tym celu aby pojawiwac sie przy kierownikach i znowu zaczynasz siac propagande

wstydz sie ....



- 16-01-2006 11:56
drogi jarpolu ... raz piszesz o kierowniku budowy straszac
... no chyba ze jest to klient z pod budki z piwem jak juz poprzednio zaznaczylem i nie uczestniczy w szkoleniach i nie zna obowiazujacych przepisow prawa wtedy moze doprowadzic do powaznych zaniedban nie tylko na budowie ale i w dokumentach budowy co jest czesta przyczyna uznania przez PINB samowoli budowlanej i klopotow nikogo innego tylko inwestora. a innym razem uspokajasz :-?

:D do 31 grudnia 2002 roku inwestor nie mial mozliwosci sciagniecia od wykonawcy robot i kierownika budowy naleznosci za spartolona robote budowlana czy od architekta za wadliwie wykonany projekt gdzie przy wchodzeniu po schodach nalezy sie w pas klaniac aby glowa nie uderzac w strop. Od 01 stycznia 2003 roku jak zaczela obowiazywac ustawa o Izbach Inzynierow kazdy wykonujacy samodzielne funkcje techniczne w budownictwie a majacy czlonkowstwo w izbie jest ubezpieczony od odpowiedzialnosci cywilnej na danej budowie do kwoty 210.000 pln czyli jesli cos spartoli to mozemy my inwestorzy bez zadnych zbednych klotni z nim odebrac za to pieniazki od ubezpieczyciela.Nie jestem zreszta jak wiekszosc obywateli tego kraju przyzwyczajony oraz zadowolony ze skladek na PIIB ale czy obecna kwota 480 pln jako ubezpieczenie od odpowiedzialnosci za swoje bledy to duzo na caly kalendarzowy rok. Z tego co wiem mozna nie placic skladki na ubezpieczenie przez PIIB ale wtedy skladka na OC ustalona przez ministra odpowiednia ustawa wynosi 2.500 pln. Co za tym jest korzystniejsze dla inzyniera a co dla inwestora ktory za wszystko placi. A wieczorem jak juz bedziemy w cieplych bamboszach ogladac telewizor w naszym domu zastanowmy sie czy nie mozna by tak z OC uszczypnac troche kasy na zwrot za nasza budowe. Zapraszam do dyskusji mam nadzieje ze bedzie ona owocna .Pozdrawiam. ... piszac, ze o ile taki kierownik spod budki z piwem zapisze sie do izb, to nam nic juz nie grozi, bo
... kazdy wykonujacy samodzielne funkcje techniczne w budownictwie a majacy czlonkowstwo w izbie jest ubezpieczony od odpowiedzialnosci cywilnej na danej budowie do kwoty 210.000 pln czyli jesli cos spartoli to mozemy my inwestorzy bez zadnych zbednych klotni z nim odebrac za to pieniazki od ubezpieczyciela...
zapewne uczeszczasz na szkoleniach aktywnie - pisząc "... pozostaje tylko mala nieliczna elita ludzi ktorzy moga korzystac ze szkolen prowadzonych przez PIIB sa odpowiednio przygotowani do wypelnienia jakze waznego dokumentu jakim jest dziennik budowy ..." - dopytaj, wykładowcy czy to co napisałes - potwierdza sie w praktyce ...
bo podejrzewam, ze niejeden inwestor chetnie odebrałby od ubezpieczyciela swoje pieniązki za spartolona robote ...

pzdr



jarpol - 16-01-2006 13:29

inwestor chetnie odebrałby od ubezpieczyciela swoje pieniązki za spartolona robote ... nic nie stoi na przeszkodzie aby odbierac to co sie nalezy chocby nawet od ubezpieczyciela ale ja w swoich publikacjach chocby prasowych proponuje placic za uslugi budowlane po skonczonej robocie i sprawdzeniu przez osobe znajaca sie w temacie a wtedy unikniemy klopotow.
z forum proponuje wybierac to co jest sensowne i sprawdzac to z odpowiednim pracownikiem zatrudnionym w odpowiednim biurze np. starostwa aby uniknac bledow poniewaz wiekszosc krzykaczy na forum tylko wprowadza inwestorow w blad.
natomiast rozgraniczam wiedze od reklamy zawsze proponuje najpierw czytanie ustaw chocby prawa budowlanego a potem rozpoczynac budowe niekiedy to pomaga .
telefon w stopce sluzy do komunikacji i wielu forumowiczow korzysta z niego dowiadujac sie niekiedy jakie sa furtki w prawie budowlanym i to tez tylko za oplate impulsu danego operatora telefonicznego.
szkolenie jeszcze nikomu nie zaszkodzilo a dostep do tego i to bezplatnie maja wlasnie czlonkowie PIIB ktorzy pracuja na naszych budowach.
wieloletnie doswiadczenie oraz ilosc prowadzonych spraw upowaznia mnie czasami do przedstawienia swojego stanowiska ale nie moge z racji innego obowiazujacego mnie prawa napisac o tym na forum w jaki sposob go omijac.
mam nadzieje ze rozwialem TWOJE i innych watpliwosci.



- 16-01-2006 22:42

... z racji innego obowiazujacego mnie prawa napisac o tym na forum w jaki sposob go omijac.
mam nadzieje ze rozwialem TWOJE i innych watpliwosci.
tak ... dziękuje za to wyjasnienie
choc polemizuje z Toba - rozumiem ...
pozdrawiam



m.dworek - 17-01-2006 09:54
a moich nie rozwiales
dla mnie pozostajesz gosciem, co sieje panike, aby nagonic sobie skolowana klientele
czyli inaczej mowiac reklamujesz sie na forum????? ;)



m.dworek - 17-01-2006 09:56
acha i chociaz to juz chyba 100 post w tym temacie i nawet ty nie podales przykladu do czego moglby sie przydac (z jakim wpisem) kierownik po stanie surowym
wiec mniemam, ze jednak do niczego
chyba tak to trzeba podsumowac

choc moze jest i inna opcja,- ze jednak moglby sie przydac- tylko jarpol na razie nie znalazl czasu na przytoczenie przykladu, gdyz zajety jest robieniem sobie reklamy ;)
a co juz uwazam za szczyt - uzywasz nazwy swojej firmy jako ksywki

.....powinno sie tego zabronic ;)



jarpol - 17-01-2006 12:12

zajety jest robieniem sobie reklamy

Dz.U.02.108.953
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 26 czerwca 2002 r.
w sprawie dziennika budowy
(Dz. U. z dnia 17 lipca 2002 r.)
Na podstawie art. 45 ust. 4 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2000 r. Nr 106, poz. 1126, Nr 109, poz. 1157 i Nr 120, poz. 1268, z 2001 r. Nr 5, poz. 42, Nr 100, poz. 1085, Nr 110, poz. 1190, Nr 115, poz. 1229, Nr 129, poz. 1439 i Nr 154, poz. 1800 oraz z 2002 r. Nr 74, poz. 676) zarządza się, co następuje:
Rozdział 1
Przepisy ogólne
§ 1. 1. Rozporządzenie określa sposób prowadzenia dziennika budowy, osoby upoważnione do dokonywania w nich wpisów,
2. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o dzienniku budowy, należy przez to rozumieć także dziennik rozbiórki lub montażu.
Rozdział 2
Dziennik budowy
§ 2. 1. Dziennik budowy jest przeznaczony do rejestracji, w formie wpisów, przebiegu robót budowlanych oraz wszystkich zdarzeń i okoliczności zachodzących w toku ich wykonywania i mających znaczenie przy ocenie technicznej prawidłowości wykonywania budowy, rozbiórki lub montażu.
2. Dziennik budowy prowadzi się w taki sposób, aby z dokonywanych w nim wpisów wynikała kolejność zdarzeń i okoliczności, o których mowa w ust. 1.

§ 4. 1. (1) Inwestor występuje do organu, który wydał decyzję o pozwoleniu na budowę, o wydanie dziennika budowy.
§ 5. 1. Dziennik budowy ma format A-4, ponumerowane strony i jest zabezpieczony przed zdekompletowaniem. Strony dziennika budowy przeznaczone do wpisów są podwójne - oryginał i kopia z perforacją umożliwiającą łatwe jej wyrywanie.
2. Na poszczególne strony dziennika budowy organ wydający dziennik nanosi pieczęcie.
§ 6. 1. Na stronie tytułowej dziennika budowy organ, o którym mowa w § 4 ust. 1, zamieszcza numer, datę wydania oraz liczbę stron dziennika, imię i nazwisko lub nazwę (firmę) inwestora, rodzaj i adres budowy, rozbiórki lub montażu, numer i datę wydania pozwolenia na budowę oraz pouczenie o sposobie prowadzenia dziennika i odpowiedzialności określonej w art. 93 pkt 4 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane.
2. Na pierwszej stronie dziennika budowy inwestor zamieszcza imię i nazwisko lub nazwę (firmę) wykonawcy lub wykonawców oraz osób sprawujących kierownictwo budowy i robót budowlanych, nadzór autorski i inwestorski, podając ich specjalności i numery uprawnień budowlanych. Osoby te potwierdzają podpisem i datą przyjęcie powierzonych im obowiązków.
3. Kolejne strony dziennika budowy przeznacza się na wpisy dotyczące przebiegu robót budowlanych. Każdy wpis oznacza datą i podpisuje osoba dokonująca wpisu, z podaniem imienia, nazwiska, wykonywanej funkcji i nazwy jednostki organizacyjnej lub organu, który reprezentuje.
4. Jeżeli w trakcie wykonywania robót budowlanych następuje zmiana kierownika budowy, kierownika robót, inspektora nadzoru inwestorskiego lub projektanta sprawującego nadzór autorski, w dzienniku budowy dokonuje się wpisu określającego stan zaawansowania i zabezpieczenia przekazywanej budowy, rozbiórki lub montażu. Wpis ten potwierdza się datą i podpisami osoby przekazującej i przejmującej obowiązki.
5. Pod każdym wpisem w dzienniku budowy osoby, których wpis dotyczy, potwierdzają podpisem i datą zapoznanie się z jego treścią.
§ 7. 1. Wpisów w dzienniku budowy dokonuje się w sposób trwały i czytelny na oryginałach i kopiach stron, zamieszczając je w porządku chronologicznym, w sposób uniemożliwiający dokonanie późniejszych uzupełnień.
3. Dokonywanie wpisów na odwrocie ponumerowanych stron jest zabronione.
§ 8. 1. Protokoły związane z budową lub sporządzane w trakcie wykonywania robót budowlanych wpisuje się do dziennika budowy.
2. Dopuszcza się sporządzanie protokołów, o których mowa w ust. 1, na oddzielnych arkuszach. Arkusze te należy dołączyć w sposób trwały do oryginału dziennika budowy i jego kopii lub zamieścić w oddzielnym zbiorze, dokonując w dzienniku budowy wpisu o fakcie ich prowadzenia.
§ 9. 1. Do dokonywania wpisów w dzienniku budowy upoważnieni są:

1) inwestor,

2) inspektor nadzoru inwestorskiego,

3) projektant,

4) kierownik budowy,

5) kierownik robót budowlanych,

6) osoby wykonujące czynności geodezyjne na terenie budowy,

7) pracownicy organów nadzoru budowlanego i innych organów uprawnionych do kontroli przestrzegania przepisów na budowie - w ramach dokonywanych czynności kontrolnych.

2. Osoby, o których mowa w § 6 ust. 5, upoważnione są do dokonywania wpisów w dzienniku budowy w zakresie, o którym mowa w tym przepisie.
§ 10. Pracownicy organów nadzoru budowlanego potwierdzają każdorazowo, wpisem do dziennika budowy, swoją obecność na budowie.
§ 11. 1. Dziennik budowy znajduje się na stałe na terenie budowy lub rozbiórki i jest dostępny dla osób upoważnionych, o których mowa w § 9 ust. 1. Dziennik budowy należy przechowywać w sposób zapobiegający uszkodzeniu, kradzieży lub zniszczeniu.
2. Za właściwe prowadzenie dziennika budowy, jego stan oraz właściwe przechowywanie na terenie budowy jest odpowiedzialny kierownik budowy.
§ 12. Przepisy niniejszego rozdziału, z wyjątkiem § 6 ust. 1 i 2, stosuje się do kolejnych tomów dziennika budowy.

w poprzednich postach juz wspominalem o tej ustawie - nalezy uwaznie czytac!!!!!
pod tym samym adresem pocztowym od wielu wielu lat gdzie obecnie od 1990 roku dziala firma /ktorej nazwy nie wymienie aby nie bylo reklamy /pracuje juz trzecie pokolenie budowlancow tak ze reklama jest zbedna.
ale zycze wytrwalosci i cierpliwosci w kraju tutaj tez jest duzo pracy i starczy dla wszystkich uczciwych i solidnych.



- 20-01-2006 14:06

acha i chociaz to juz chyba 100 post w tym temacie i nawet ty nie podales przykladu do czego moglby sie przydac (z jakim wpisem) kierownik po stanie surowym
wiec mniemam, ze jednak do niczego
chyba tak to trzeba podsumowac

choc moze jest i inna opcja,- ze jednak moglby sie przydac- tylko jarpol na razie nie znalazl czasu na przytoczenie przykladu, gdyz zajety jest robieniem sobie reklamy ;)
a co juz uwazam za szczyt - uzywasz nazwy swojej firmy jako ksywki

.....powinno sie tego zabronic ;)
Leon - uważam podobnie ...

prawo budowlanie nie pracyzuje ile moze trwac budowa ...
natomiast obwarowuje ze nie mozna budowy przerwac na dłużej niz 2 lata ... bo inaczej traci wazność pozwolenie na budowe
"dowodem" na to ze budowa jest kontynuowana przez długie nieraz lata sa wpisy do dziennika budowy ...
a wpisy ma prawo robic inwestor ... i tez moze wpisac
Dziennik budowy
§ 2. 1. Dziennik budowy jest przeznaczony do rejestracji, w formie wpisów, przebiegu robót budowlanych oraz wszystkich zdarzeń i okoliczności zachodzących w toku ich wykonywania i mających znaczenie przy ocenie technicznej prawidłowości wykonywania budowy, rozbiórki lub montażu.
2. Dziennik budowy prowadzi się w taki sposób, aby z dokonywanych w nim wpisów wynikała kolejność zdarzeń i okoliczności, o których mowa w ust. 1.

....
odpowiednią kolejność zdarzeń po stanie surowym ...
to żadna sztuka ... i do tego nie potrzeba kierownika budowy ...

kierownik potrzebny jest tylko jako "kozłoł ofiarny" w razie wypadku na budowie - odpowiada do końca budowy za BHP ...
i zeby podbił pieczatki i podpisał sie na oświadczeniu, ze budynek nadaje sie do zamieszkania ...



jarpol - 21-01-2006 16:29
[quote="brzoza"]
odpowiednią kolejność zdarzeń po stanie surowym ...
to żadna sztuka ... i do tego nie potrzeba kierownika budowy ...

kierownik potrzebny jest tylko jako "kozłoł ofiarny" w razie wypadku na budowie - odpowiada do końca budowy za BHP ...
i zeby podbił pieczatki i podpisał sie na oświadczeniu, ze budynek nadaje sie do zamieszkania ...
1.nie zupelnie tak inwestor moze zapisac ze z dachu zepchnal snieg na posesje natomiast jego zapis ze ulozyl podloge nie ma znaczenia zapisu technicznego i nie bedzie wliczony w okres trwania budowy natomiast zapis takowy sporzadzony przez kierownika budowy jest potwierdzeniem technicznego dobrego wykonania.
2.jesli beda wpisy inwestora to kierownik budowy nie odpowiada za wypadek jak nie prowadzil robot
3.z ta pieczatka to tez nie tak znajdz teraz frajera ktory podpisze nie uczestniczac w budowie a zeby podpisal oswiadczenie to musza byc wykonane wszystkie elementy zgodnie z projektem technicznym.



- 21-01-2006 18:37

1.nie zupelnie tak inwestor moze zapisac ze z dachu zepchnal snieg na posesje natomiast jego zapis ze ulozyl podloge nie ma znaczenia zapisu technicznego i nie bedzie wliczony w okres trwania budowy natomiast zapis takowy sporzadzony przez kierownika budowy jest potwierdzeniem technicznego dobrego wykonania. a mozna wiedziec jaki akt prawny mówi o tym ze wpis inwestora o tym ze ułozono podłoge czy pomalowano pokój albo ze instalator wykonał mu ogrzewanie nie będzie wliczany w okres trwania budowy ?
mozesz przytoczyc konkretny zapis ?


2.jesli beda wpisy inwestora to kierownik budowy nie odpowiada za wypadek jak nie prowadzil robot o ile protokólarnie przejał budowe ... a nie zdał jej ... odpowiada ...
za płacą idzie równiez odpowiedzialność ...
przykro mi ...:(


3.z ta pieczatka to tez nie tak znajdz teraz frajera ktory podpisze nie uczestniczac w budowie a zeby podpisal oswiadczenie to musza byc wykonane wszystkie elementy zgodnie z projektem technicznym. sa tacy ... spod budki z piwem ... :)
i wiedza dobrze, ze i tak tego nikt nie sprawdza ...
dla PINB licza sie pieczatki, podpisy i masa papierków, a nie sztuka techniczna ...

pzdr



jarpol - 21-01-2006 22:33

a nie sztuka techniczna ten poziom rozmowy !!! ja odchodze i milkne.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 142 wyników • 1, 2

    © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting