jak sobie radzić z kombinatorstwem robotników?
- 05-05-2003 09:52
Jeden z fachowców oświecił mnie w kwestii kupowania materiałów. Stwierdził, że każdy fachowiec ma upust w określonej hurtowni, sklepie, a różnicę bierze do własnej kieszeni. Na tym zarabia i dlatego opłaca mu się samemu kupować (rachunki bierze na mnie). Co wy na to i jak sobie radzicie?
Pozdrawiam
Mariusz
hugo - 05-05-2003 10:01
To oczywiste że tak jest. Detalista nigdy nie będzie miał takich takich rabatów jak firma. Nawet nie musi kupować, wystarczy że poinformuje hurtownie że zakupiłeś towar w hurtowni wskazanej przez niego i dostaje prowizje.
Becik - 05-05-2003 10:49
Kupowanie drobiazgów można powierzyć fachowcom ale większe ilości materiału lepiej jest kupować samemu i samemu też negocjować ceny.
A do dobrych wykonaców co nie kombinują i nie partaczą i nie...to trzeba mieć chyba szczęście. Generalnie, jeśli sam osobiście wszystkiego nie dopilnujesz, to zawsze znajdą się tacy co coś wymyślą :sad: .
Krystian - 05-05-2003 11:12
Jeszcze żaden fachowiec nie kupował niczego na moją budowę!
Na początku wybrałem hurtownię w której jestem stałym klientem, sam mam upusty a fachowcy są od wykonywania TWOICH poleceń bo za to TY im płacisz!!!
Pozdrawiam!
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Krystian dnia 2003-05-11 22:29 ]</font>
- 05-05-2003 13:28
A jak sobie radzisz z pozostałościami materiałów? Hurtowania przyjmuje od Ciebie np. 20 mb kabla?
Wowka - 05-05-2003 14:28
Ile trzeba materiału to powinien obliczyć fachowiec i jego możesz uczynić "odpowiedzialnym" za zagospodarowanie znaczącej nadwyżki. Co do 20 m kabla elektrycznego to proponuje nie zawracać sobie tym głowy tylko dokupić końcówki i zrobić sobie przedłużacz. :grin:
Pozdrawiam.
dorkasz1 - 10-05-2003 16:18
Na początku zaczęłam materiały kupować sama.Zatrudniłam firmę, której szef twierdził, że ma w pobliskiej hurtowni duże rabaty i przekonał mnie, że tak tanio jak u nich, to nie dostanę nigdzie. Spróbowałam. Dostałam fakturę na której nie było ani 1% rabatu! Okazało się, że mój wykonawca to może i ma rabaty, ale ja to już nie. Wpadłam w szał. Pan fakturę poprawił, obniżył ceny o 5%. Zaczęłam sprawdzać ceny. Okazało się, że materiały, które kupiłam z 5% rabatem były i tak o ok.10-20% droższe niż w innych hurtowniach. Teraz robię tak. Mam wybrane 4 hurtownie i gdy czegoś potrzebuję, to robię swego rodzaju przetarg na dostawę. Niestety wymaga to dużo czasu, ale udaje się na jednej pozycji zaoszczędzić nawet 250 zl.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl