Brzydko pachnie ciepła woda
TomB - 03-12-2003 14:04
Witam
Mam problem z ciepłą wodą.
Nowy dom, nowy piec Beretta (kondensacyjny) z zasobnikiem. Po kilku tygodniach użytkowania woda zaczęła brzydko pachnieć (siarkowodór???)
Spuściłem wodę z zasobnika i rur. Pop paru(nastu) dniach wróciło.
Instalacja w miedzi. Zużycie wody stosunkowo małe - dwie dorosłe osoby cały dzień poza domem.
???????
rafałek - 04-12-2003 09:19
Może coś jest w rurach? Może trzeba kilkukrotnie wymienić wodę by się przepłukały?
pegaziatko - 04-12-2003 13:52
Po pierwsze czy przeprowadzasz dezynfekcję termiczną conajmniej raz w tygodniu.
Po drugie jeżeli tak to należy zamontować anodę prądów błądzących.
- 04-12-2003 15:06
też mam zasobnik z CW 160 l i nic nie smierdzi. Na czym polega dezynfekcja termiczna? Czy po prostu na zagrzaniu wody do wysokiej temperatury? W instrukcji mojego kotła i zasobnika (Buderus) nic nie piszą o dezynfekcji termicznej.
- 04-12-2003 18:13
TomB
Masz zły skład chemiczny wody. Miałem ten sam problem. Wykonałem badanie fizyczno-chemiczne wody i okazało się że instalacja z rur miedzianych jest nie wskazana.
Dlatego zmieniłem na ryry z tworzywa i jest teraz dobrze i nic nie śmiedzi.
Grześ
Karol N. - 04-12-2003 21:49
TomB
Masz zły skład chemiczny wody. Miałem ten sam problem. Wykonałem badanie fizyczno-chemiczne wody i okazało się że instalacja z rur miedzianych jest nie wskazana.
Dlatego zmieniłem na ryry z tworzywa i jest teraz dobrze i nic nie śmiedzi.
Grześ
Konkretniej, co wskazywalo na to ze rury miedziane i czegos za duzo w wodzie powoduje wydzielanie siarkowodoru?
Karol N.
wariat - 05-12-2003 01:11
ciekawy post
Karol N - 05-12-2003 09:20
ciekawy post Twoj jest jeszcze bardziej ciekawy.
Karol N.
KP - 19-01-2005 14:12
Odnawiam ten stary wątek gdyż borykam się z takim samym problemem.
Woda z własnego ujęcia, przebadana, filtrowana. Przez 5 miesięcy był zupełny spokój, potem zaczął pojawiać się niewielki zapach siarkowodoru w ciepłej wodzie. Przegrzewanie z początku przynosiło krótkotrwałe efekty, niestety po pewnym czasie żadnych. Odkaziłem ujęcie jak i całą instalację chlorem, 2-3 tygodnie spokoju i niestety powrót zapachu.
Najciekawsze jest że woda zimna jest super, również przy podgrzewaniu bez najmniejszych oznak zapachu, a jak tylko dostanie się do zbiornika cwu to i ciepła i zimna - przy wyłączonym podgrzewaniu - wypływa z niego z poważnym już smrodem.
Wciornastek - 19-01-2005 14:33
Mam pytanie, czy woda u Was jest z ujęcia miejskiego, czy macie własną studnię? Czy wiecie w jaki sposób woda jest dezynfekowana i uzdatniana przed podaniem do wodociągu?
Myślę, że mamy tutaj problem związany z zanieczyszczeniem wody przez mikroorganizmy. Znam ten problem z innej nazwijmy to beczki. W komorze hodowlanej do chłodzenia podawaliśmy wodę destylowaną (a nawet dejonizowaną) po jakimś czasie ujawnił się smrodek siarkowodorowy. Źródłem tego była zarastająca glonami (zielonymi i czerwonymi) instalacja. A przyczyną nasze niedbalstwo w myciu karnistra którym wlewałyśmy wodę do chłodnicy. Umycie i odkażenie wszystkiego detregentem z podchlorynem (ACE) i spirtem usunęło problem. Te nawisy glonowe powstawały głownie w przewodach i na ich zagięciach.
Może to jest przyczyną?
Radzę zgłosić się do SANEPIDu oni w takich badaniach mają wprawę.
Wojtek33 - 19-01-2005 15:20
Witam, może ten link troche naswietli sprawe jak to jest z miedzia i woda
http://www.kolmet.com.pl/Press/TrwaloscCu.htm
KP - 19-01-2005 15:44
Mam instalację PCV także ewentualny kłopot z miedzią odpada.
Woda z własnego ujęcia, studnia głębinowa.
Tydzień temu badałem w SANEPIDzie wodę ciepłą, stwierdzono siarkowodór. W tym tygodniu dałem do zbadania wodę zimną. Nie mam jeszcze wyników, ale jestem niemalże pewny że tego siarkowodoru nie będzie, organoleptycznie wydaje się ona bez zarzutu.
Wciornastek - 20-01-2005 08:33
Kp a czy Sanepid zrobił badania mikrobiologiczne. U nas w labie brunatno-zielony osad powstawał też w plastikowych rurkach, gdzie temp. wody miała ok 60 stopni. Były tam glony, grzyby drożdżoidalne i bakterie. Wszyskie razem nie szkodliwe dla zdrowia. A smrodek się unosił.
bastus2 - 28-02-2005 08:54
Po pierwsze czy przeprowadzasz dezynfekcję termiczną conajmniej raz w tygodniu.
Po drugie jeżeli tak to należy zamontować anodę prądów błądzących.
Wramad do wątku dezynfekcji termocznej,
Czy ktos moze mi wyjasnic na czym ona polega i jak nalezy ja robic? Mam zasobnik 200-litrowy...
Pzdr
Mały - 28-02-2005 19:33
co do miedzi-weźcie kształtkę miedzianą(kolanko,mufkę)i wsadźcie do szklanki z wodą na 1-2 tyg. ,a potem sobie ja obejrzyjcie.
To tez dzieje się w rurach ,dlatego ja nigdy nie zrobiłbym sobie instalacji w miedzi.
Ostatnio wiozłem nowe rury miedziane wystające za auto i po 1 dniu(ok. 18-22godz)były juz "skorodowane".
adam_mk - 28-02-2005 23:54
Dezynfekcja termiczna to okresowe przegrzewanie wody w układzie powyżej bodaj 75 stC na kilka godzin, co powoduje wyeliminowanie żywych bakterii glonów itp. Proponuję wpisać w googla "legionelloza" lub "legionella" Pojawi się sporo materiałów tłumaczących co i jak.
Może trzeba będzie trochę przerobić instalację CW.
Pozdrawiam Adam M.
Peterek - 13-06-2005 12:35
Podnoszę wątek z pytaniem do KP.
Czy problem znikął?
U mnie to samo się stało. Ja jeszcze nie mieszkam w domu, ale zbiornik przez całą zimę był wypełniony wodą (ale nie podgrzewany) i smrodek pojawił się.
Mały - 13-06-2005 12:39
Podnoszę wątek z pytaniem do KP.
Czy problem znikął?
U mnie to samo się stało. Ja jeszcze nie mieszkam w domu, ale zbiornik przez całą zimę był wypełniony wodą (ale nie podgrzewany) i smrodek pojawił się.
Może już sie legionella wcisnęła? Przegrzej wodę w zasobniku do ponad 70 sy.C . Jak sie poprawi to juz wiesz co jest grane.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl