Nie buduje się domu w kwietniu czy maju? Kto wie?
Gajka - 22-03-2003 21:04
Przed chwilą przeczytałam, że jest jakiś przesąd mówiacy
o tym kiedy wolno, a kiedy nie wolno rozpoczynać budowy domu.
Czy jest ktoś, kto o nim słyszał?
ps. przyznaję (ze wstydem) ja nie znam.
Teska - 22-03-2003 21:37
ja tez nie słyszałam...:smile:
Rucek - 22-03-2003 22:45
Ja tez nie slyszalem.
Kto jeszcze?
Rucek - 22-03-2003 22:46
Ja tez nie slyszalem.
Kto jeszcze?
Rucek - 22-03-2003 22:48
Widze, ze te dwa razy jest u mnie nagminne.
Moze ktos wie dlaczego sie tak dzieje?
EDZIA - 22-03-2003 23:09
Słyszałam tylko o ślubie, że w maju to ponoć sie nie powinno brać :eek:
ale budowa ???
Teska - 22-03-2003 23:16
jesssuuu...slub brałam w maju :smile: i budowanie zaczelismy w kwietniu...:smile: mam sie bac:smile:
wega - 22-03-2003 23:31
he..he..:smile: moze być za późno... ale dla świętego spokoju...warto wziąść rozwód i rozebrać chałupę :wink:
Pzdr.
- 23-03-2003 10:02
ciekawy temat, szkoda,ze brak konkretnej odpowiedzi.
ja tez nie wiem :sad:
Teska - 23-03-2003 10:13
e nie....zaden rozwod i rozebranie chałupki..
Nie jest wazne kiedy sie zaczyna..:smile:
Jagna - 23-03-2003 10:33
Teska, w razie czego można rozwieść dom i rozebrać męża :wink:
Ej, coś mi się zdaje, że to jakiś przesąd. Większość ludzi buduje właśnie w na wiosnę. Może to jakaś prowokacja zazdrosnych blockersów? :lol:
Teska - 23-03-2003 10:54
moze...:smile:
agamon - 23-03-2003 16:13
wczesne wstawanie i robota jeszcze nikomu nie zaszkodziły- moi murarze chcą zacząć budowac zaraz po swietach, nie mam nic przeciwko temu :smile:
Bodzio 2003 - 23-03-2003 20:48
Nie słyszałem. Ja też zaczynam po świętach. Jak ktoś ma problem, to może do kwietnia i maja dodać "r" i będzie w porządku.
Osówka - 23-03-2003 21:25
Mnie tylko przestrzegano, aby rozpoczynać w konkretne dni tygodnia. Ale kwieRcień i mRaj to wymarzone miesiące na budowę.
tczarek - 24-03-2003 12:54
Nie są mi znane żadne sądne miesiące kiedy nie powinno zaczynać się budowy.
Myślę, że w dzisiejszych czasach nie ma co wierzyć w busła.
Budowę zacząć wtedy gdy pogoda pozwala na to, a nie czekać na zejście się czegoś tam. Jak ma być to my decydujemy poprzez zapewnienie Sobie dobrej ekipy, ciągłości dostaw materiału oraz kasy która przy budowie jest bardzo potrzebna.
Pozdrawiam,
agamon - 24-03-2003 13:23
Bodziu , Osówka
pezypomina mi się kawał, kiedy to żona do męża mówi - "kochanie dzisiaj sorbota ".
Pozdrawiam
greg - 24-03-2003 13:41
Nie słyszałem o takim przesądzie co do miesiąca, w którym się buduje natomiast szef mojej ekipy mówił, że powinno się zacząć w sobotę :smile: U mnie tak właśnie zaczęli ale tylko z tego powodu, że w piątek padał deszcz :grin:
- 24-03-2003 14:29
Ja mam fajnie zaczynaliśmy w 1997 ale w jakim miesiącu i w jakim dniu to nawet sejmowa komisja śledcza nie bedzie w stanie tego ustalić a w domku mieszkamy, czego i wszystkim miłym forumowiczom z okazji wiosny życzę.
Gajka - 24-03-2003 17:54
Widzę, że przesąd jest nieznany :smile: Mniej wstydzę się.
Ja przesądna nie jestem (?), lecz na widok zakonnicy splunę (:razz:)
3 razy przez lewę ramię, podobnie reauguję na czarnego kota.
Mimo wszystko, byłoby miło, gdybyśmy ten dylemat mogli roztrzygnąć.
My rozpoczęlismy budowę w lipcu (ubiegłego roku) więc i tak za pózno na wszelkie ostrzeżenia :grin:
ma - 24-03-2003 19:01
Gajka, chyba nie bylas na "moim wielkim greckim weselu"!?!?! Pluje sie na szczęście, a nie na zakonnice :wink:
pwm - 25-03-2003 09:18
Wogóle się nie pluje, jak będziesz jechać smochodem przbiegnie Ci kot drogę napujesz sobie na szybę i nieszczęście gotowe a kot i tak nie będzie wiedział dlaczego ten samochód jakoś tak dziwnie skręcił ?
Pzdr.PWM
Gajka - 25-03-2003 20:49
Jeszcze się smieję :lol:
Fakt, nie widziałam filmu, jakos to Forum tak mnie zniewoliło :razz:
Agacka - 26-03-2003 12:05
A może pomyliłaś budowanie domu ze ślubem? Słyszałam że ślubu się nie bierze w maju, bo to ponoć przynosi pecha :smile:
Gajka - 26-03-2003 15:58
Ja nie pomyliłam, ja to przeczytałam na grupie częstochowskiej:razz:
I tak mnie to zaintrygowało, że postanowiłam zapytać Was :smile:
Co trudniejsze; budowa domu czy ślub? :???:
ma - 26-03-2003 21:59
coś mi sie wydaje, że grupa częstochowska nie powinna szerzyć zabobonów. A może to ktoś sie podszywa??? :wink:
Idźcie na ten film - dobrze zrobi każdemu, a co dopiero zestresowanym inwestorom, którzy potrzebują miłej rozrywki...
magmi - 27-03-2003 10:38
O rozpoczynaniu budowy nic nie słyszałam, natomiast moja mama zawsze upierała się, że do nowego domu/mieszkania wprowadzać się należy obowiązkowo w sobotę (myślę że chodzi o dzień pierwszego oficjalnego naclegu, bo cała przeprowadzka trwa zazwyczaj dłużej...:smile:). Ponoć to ma zapewniać szczęśliwe życie w tym domu, a odstępstwa powodują strrrraszne skutki :grin:
Bodzio 2003 - 27-03-2003 20:44
AGAMON jeśli możesz-nie znam tego kawału (dzisiaj sorbota)- przytocz. Chyba że niecenzuralny.
agamon - 27-03-2003 22:10
Kawał brzmi tak :
mąż z żoną umówili się,ze bedą się kochac tylko w dni w których jest literka "r". Pewnego dnia żona mówi do męza - mężu dzis sorbota :smile:
Pozdrawiam
Gajka - 28-03-2003 19:56
:lol: dobre, prawdziwa kobitka :lol:
- 01-04-2003 15:15
nie buduje się domu 1 kwietnia i 1 maja :wink:
Marbo - 07-04-2003 19:06
To nam w połowie się udało. Rozpoczęliśmy 2 kwietnia. Niestety/"stety" 1 maja ekipa nie świętowała.
gars - 07-04-2003 23:01
ja słyszałem ,że nie należy zaczynać w grudniu :smile:, chyba powód każdy zna
jarkol - 08-04-2003 11:41
Witam jestem z Częstochowy i pierwszy raz słyszę o takich zabobonach, kwiecień 2002 nas odstraszał tylko tym, że mogą być takie pogody jak w tej chwili.
Maj był początkiem naszej budowy.
Pozdrawiam olka
dodam tylko, murarz powiedział :" Każdą nową budowę rozpoczynam w sobotę "
więc, może istnieją w częstochowie jakieś dziwne zabobony?!?!
jarkol - 08-04-2003 11:42
Witam jestem z Częstochowy i pierwszy raz słyszę o takich zabobonach, kwiecień 2002 nas odstraszał tylko tym, że mogą być takie pogody jak w tej chwili.
Maj był początkiem naszej budowy.
Pozdrawiam olka
dodam tylko, murarz powiedział :" Każdą nową budowę rozpoczynam w sobotę "
więc, może istnieją w częstochowie jakieś dziwne zabobony?!?!
- 10-04-2003 10:24
budowę należy zacząć w sobotę lub w środę - taki jest zwyczaj
Smok - 13-04-2003 14:52
uff... aż lżej mi się zrobiło.
Pamiętam tylko, że koparkowy nie dokończył zdejmować humus, bo "sobotnia wódka mu się grzała". Nie ma tego złego, co by...
Snowdwarf - 16-04-2003 09:58
powodów może być kilka - może niestabilnośc pogody? może ilość świąt? może to że w słowach kwiecień i maj nie ma liter "R" i "B"...
kto to może wiedzieć
snow
Krystian - 08-05-2003 23:28
Nie zaczyna się budowy w maju, nie zaczyna się murowania żadnej kondygnacji w piątek (najlepszy poniedziałek), WPROWADZAĆ się TYLKO w sobotę...:grin: wiem bo mój dziedek kilkadziesiąt domów wymurował... :grin: ! Pozdrawiam!
asiula - 12-05-2003 16:50
Właśnie zaczynam moją budowę.
Jak znacie jeszcze jakies przesądy to poproszę...
Inez - 12-05-2003 17:43
Mnie w takim razie połowicznie się udało, bo zaczęłam w kwietniu, ale za to od środy.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl