Działka w pobliżu lotniska, walka z hałasem
Arkadly - 06-02-2004 14:09
Cześć.
Mam działkę w strefie odziaływania lotniska wojskowego w Krzesinach. Rozporządzeniem wojewody została utworzona strefa "ochronna". Buduję dom w tej strefie i zgodnie z rozporządzeniem mogę wystąpić o "zapewnienie ochrony akustycznej" od wojska.
Chcę dobrze się przygotować do batalii i szukam następujących informacji:
1. Jako ochronę akustyczną mogę przyjąć: lepsze okna(szyby), rolety, izolację z wełny itp (co jeszcze?). Szukam informacji, jakie parametry tłumienia dają poszczególne elementy - np. 100cm wełny tłumi 5dB itd.
2. Czy ktoś z Was lub Waszych znajomych uzyskał coś w podobny sposób od wojska, czy wogóle nie zaprzątać sobie głowy
3 Inne sugestie i rady.
Arecki
bobo30 - 06-02-2004 19:16
Sama nie znam się jeszcze zbyt dobrze na budowaniu, ale ponieważ bardzo też mi zależy na cichym domu, z uwagą śledzę wszystkie wątki i artykuły dotyczące izolacyjności akustycznej. Murator poleca:
1 ściany z ceramiki tradycyjnej (im mniej pustki w pustaku tym lepiej) lub silki (gruba na 25 cm - wsp.tłumienia hałasu - 51 dB) lub keramzybeton(tłumienie do 51 dB dla ścian jednowarstwowych)
2. koniecznie wełna
3.grube tynki cementowo-wapienne (1.5 - 2 cm)
4. specjalne grubsze niż zwykłe szyby dźwiękochłonne
5. specjalne nawiewniki izolujące akustycznie
6. dachówka ceramiczna lub cementowa
Są jeszcze ekrany chłonące dźwięki do ustawienia na zewnatrz budynku.
Życzę błogiej ciszy.
Zbigniew Rudnicki - 06-02-2004 20:18
Szkodliwość zdrowotna hałasu samolotowego nie jest duża, ponieważ występują przerwy w których ucho odpoczywa.
O wiele gorszy jest hałas przy drogach samochodowych o intensywnym ruchu, gdzie hałas (głównie od toczenia kół) jest ciągły.
Samolot głośno wystartuje i poleci. Lądowanie jest ciche.
Grzanie silnika przed startem może być głośne jeśli mieszka się bardzo blisko lotniska.
Buduję niedaleko lotniska, więc kupując tam działkę rozważyłem Za i Przeciw, oraz jak budować abym miał cicho w domu.
Dwie rzeczy są najważniejsze :
- szczelne dobre okna
- wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna (n.p. z rekuperatorem), po to aby te okna można było zamknąć.
Dobrze jeśli zewnętrzna szyba jest grubsza (ja mam zwykłą i też dobrze)
Samoloty intensywnie nie startują cały czas. Mają swoje godziny dnia i dni tygodnia.
Ponadto są dni kiedy nie startują, a tylko lądują (kierunek wiatru).
Hałasliwość samolotu nie zależy od jego wielkości.
Produkowane obecnie i przez dobre firmy są dużo cichsze niż te stare.
brachol - 07-02-2004 10:43
tylko ze to jest lotnisko wojskowe wiec czasami jak sa manewry to lataja np caly dzien i raczej nie sa za ciche a powiedzialbym ze glosniejsze niz kiedys chociaz teraz startuja chyba bez dopalaczy ale tego nie jestem pewien. Takie male mysliwce sa duzo glosniejsze niz pasazerskie samoloty
micmarci - 07-02-2004 13:00
bobo w zasadzie wszystko napisał ze wskazaniem na silkę
- 07-02-2004 14:16
pomysl o szybie 3-warstwowej spotkalem sie z taka opcia w rejonie lotniska pod hanowerem
Doki - 07-02-2004 17:40
A nie mozna by sie jakos pozbyc tej dzialki bez nadmiernych strat?
Obserwuje w mediach walke z halasem mieszkancow okolic lotniska Brussel Nationaal. Oni wcale nie twierdza jak Zbigniew Rudnicki, ze halas samolotow jest malo szkodliwy, wrecz przeciwnie, maja dowody na to, ze jest bardzo szkodliwy i szarpie nerwy, zwlaszcza w nocy. Ja sam mieszkalem 300 m od autostrady Antwerpia-Bruksela, ruch na 4 pasach w kazda strone przez cala dobe i moge stwierdzic, ze tego sie w ogole nie slyszy. Jesli chodzi o mnie: poprosze autostrade, a nie lotnisko. Teraz mieszkam "na wiosce", za to ok 1 km z kazdej strony mam linie kolejowa (w tym TGV) i pociagi slychac bardziej niz ruch na autostradzie. Mieszkancy okolic Zaventem swoich domow nie moga sprzedac- ceny nieruchomosci spadaja w miare zwiekszania sie ruchu na lotnisku. Ty, Arkadly, tez mozesz zakladac, ze bedzie coraz wiecej startow i ladowan, a wtedy zegnajcie wieczory w ogrodku... A jak zrobia Ci pod bokiem baze NATO...
PS: nie sympatyzuje z mieszkancami okolic brukselskiego lotniska. Sami sa sobie winni. Okolice lotniska nie nadaja sie do zamieszkania przez ludzi i oni powinni to wiedziec. Ale szum medialny jaki robia niechaj bedzie przestroga dla innych.
Ewunia - 07-02-2004 23:10
Aktualnie mam linię kolejową 20 m od okien. Tak sie przyzwyczaiłliśmy, że nawet latem, kiedy śpimy przy otwartych oknach, juz się nie budzimy 8)
Doki - 07-02-2004 23:16
Aktualnie mam linię kolejową 20 m od okien. Tak sie przyzwyczaiłliśmy, że nawet latem, kiedy śpimy przy otwartych oknach, juz się nie budzimy 8)
A to sie zgadza. Na studiach mieszkalem kolo linii kolejowej z Gdanska do Tczewa. Najgorzej bylo, jak kolejarze strajkowali: nagle czegos brakowalo :-)
Ja tez nie twierdze, ze te pociagi mi przeszkadzaja. Najlepsza Zona Swiata twierdzi, ze slyszy je nawet przez opuszczone rolety, jak mi zwroci uwage, to ja tez slysze, ale tak po prawdzie to bardziej slychac zmywarke, ktora piszczeniem oznajmia, ze skonczyla (zwykle troche po polnocy) i, zolza jedna (zmywarka, nie Zona), nie daje za wygrana, albo hydrofor, gdy pralka zaczyna brac wode (to ok. 4:00 nad ranem). Ale samolotow bym nie zniosl.
Ewunia - 08-02-2004 00:16
samolotow bym nie zniosl.
Zdarzyło mi się nocować u rodziny w Łodzi, w domu przy samym lotnisku. Jednak wolę swoje pociągi. Tym bardziej, że jeździ ich coraz mniej :D
Asia33 - 08-02-2004 17:06
Od 11 lat mieszkam przy drodze krajowej, łączącej w dodatku dwa miasta oddalone od siebie o jakieś 10 km.
Dom jest stary - 70 letni, obecnie usytuowany 7 metrów od krawedzi jezdni, planowane jest kolejne przyblizenie jezdni o dalsze 2,5m.
NIE POTRAFIĘ przyzwyczaić sie do hałasu, do życia przy zamkniętych oknach, mamy ogród ale korzystanie z niego nie jest zbyt przyjemne.
Od kilku lat próbuję rozmawiać z mężem o wyprowadzce i chyba w końcu się udało.
Mam zamiar zamieszkać na wsi, przy bocznej drodze, z dala od dróg krajowych i linii kolejowych.
I dziwię sie ludziom, którzy budują domy na mojej drodze, czy w okolicach lotniska.
Pozdrawiam Asia
Wieczór - 08-02-2004 17:47
kwestia przyzwyczajenia to punkt pierwszy, a punkt drugi to zgłoś sie o dotacje na okna dzwiekoszczelne czy cos w tym stylu. Moze ci oddadzą nawet czesc kosztów. Moja rodzina mieszka przy lotnisku w Radomiu. Masakra, gdy mamy AIrShow, czyli pokazy, HUK NIESAMOWITY. a lotnisko jest wojskowe. Ja mieszkam przy E7, drodze miedzynarodowej o ogromnym ruchu i jakoś żyje. Także przyzwyczaisz sie. Pozdrawiam, Wieczór.
mww - 09-02-2004 17:09
No to mnie przy okazji pocieszyliście! Mamy zamiar budować na działce idealnie dla naszych potrzeb położonej, na dodatek kupionej o połowę taniej niż ceny rynkowe - jedyny jej feler to pociąg w pobliżu. Ten feler sen nam z oczu spędza i mimo, że rozpoczynamy już za miesiąc i przyłącza wszystkie już mamy, to nachodzą nas straszliwe wątpliwości czy nie popełniamy życiowego błędu!?
Ewunia - 09-02-2004 17:59
Mamy zamiar budować na działce ... kupionej o połowę taniej niż ceny rynkowe - jedyny jej feler to pociąg w pobliżu
Coś za coś :wink:
Tomek_J - 10-02-2004 07:29
Samolot głośno wystartuje i poleci. Lądowanie jest ciche.
Zbyszku, nie masz racji.
1. Samoloty wojskowe mają to do siebie, że często latając na małych wysokościach używają dopalaczy.
2. Jeśli twierdzisz, że lądowanie jest ciche, to znaczy, że nigdy nie miałeś okazji słyszeć samolotu na tzw. ciągu wstecznym (hamowanie silnikami). Zapewniam Cię, że łomot przypomina walenie się wieżowca w gruzy połączonego z wojną w Zatoce i jest dobrze słyszalny z odległości kilku km.
To mówił Tomek_J, latający i budujący dom niedaleko lotniska :wink:
Arkadly - 10-02-2004 09:32
Raczej nie próbowaliście mnie pocieszać i dobrze. I tak się wybuduję. Ale powrócę do pytania. Jeśli znacie parametry akustyczne materiałów (wełny, okien, itd) prosze o info najlepiej razem ze źródłem. Właśnie przygotowuję wniosek o rekompensatę i muszę wszystko dokładnie uzasadnić.
brachol - 10-02-2004 09:58
a tak w sumie to w ktorej strefie mieszkasz?
Wowka - 10-02-2004 10:04
....
Mam działkę w strefie odziaływania lotniska wojskowego w Krzesinach. ....... Taki wtręt poza głównym tematem zapytania Arkadly'ego.
Jeszcze kilkanaście lat temu taki post byłby zdradą tajemnicy państwowej czy też wojskowej ...... :evil: A teraz nikogo to nie dziwi....
No cóż, normalniejemy :P
Arkadly - 10-02-2004 10:10
Do Brachol: na granicy C i D (Działka 332/5 obręb Robakowo)
A Ty też mieścisz się w jakiejś strefie?
A.
brachol - 10-02-2004 10:23
dokladnie nei wiem bo widzialem tylko ta mapke w Wyborczej a gdzie dokladnie sprawdzales usytuowanie dzialki? w urzedzie?
Arkadly - 10-02-2004 10:37
Tutaj jest tekst całego rozporządzenia wojewody:
http://www.poznan.uw.gov.pl/Dziennik...nnik%20200.pdfMapki są mało czytelne, ale jest dokładny opis działka po działce jak przebiegają granice poszczególnych stref.
A.
brachol - 10-02-2004 10:42
ok wielkie dzieki juz patrze w jakiej strefie moja dzialka lezy
brachol - 10-02-2004 11:33
Do Brachol: na granicy C i D (Działka 332/5 obręb Robakowo)
A Ty też mieścisz się w jakiejś strefie?
A.
Ja mieszcze sie w strefie A bardzo blisko granicy B
pyrka - 11-09-2004 19:15
Jak Wasze boje z lotniskiem ? Coś udało się załatwić?
kroyena - 13-09-2004 08:05
Tak sobie myślę, ze do tej wymienianki można doliczyć wełnę pod dachem oraz drzwi zewnętrzne.
Honorata - 13-09-2004 15:37
niestety ja do chałasu ulicznego tez nie potrafię się przyzwyczaić, 20 m od okna mam wylotówkę na Poznań i duże osiedle mieszkaniowe, tramwaje, czeste przejazdy karetek pogotowia do pobliskiego szpitala itd, mimo wymiany okien na szczelne plastiki w naszym mieszkaniu (blok z cegły) i na klatce oraz domofonu nadal ejst bardzo głosno, śpimy płytko, jestesmy wkółko przemęczeni, okna mozna otwierac tylko na parę minut jak najszerzej na wietrzenia, przy rozszczelnionych nie da się praktycznie ogladac telewizji, wiem co to upragniona cisza i dlatego buduje sie na wsi pod Łodzią, wodleglosci kilku km od przelotówki,
mysle ze na zadane przez ciebei konkretne pytanie nie umiem odpowiedziec ale zycze wytwalosci w egzekwowoaniu od wojska twoich praw, jest o co wlaczyc!
kroyena - 13-09-2004 15:40
Może warto trochę zaczekać, bo jak teraz ekspertyzę zrobią to nie będzie to to samo co za rok jak F-16 zaczną latać. Pewnie będą latać między tymi dwoma lotniskami co to im przewidzieli, a jedno z nich to Krzesiny. :(
jareko - 13-09-2004 15:51
Szczerze - musisz sie po prostu przyzwyczaic :(
Wybudowalem chalupe we Wlochac w Warszawie - na lini pasa startowego - tego mniej na szczescie uczeszczanego - samoloty widze nad soba jakies 100 maks 200 metrow :(
Halas jest i owszem - nie mozna bylo TV ogladac ;) (juz tam nie mieszkam gdyz rozwiodlem sie)
Sciany = mur 3W z pustakow ALFA
w murze 10cm welny mmineralnej
Okna - standard PVC -31dB
Wrazenia?
Jak przelatywal samolot to halas doecieral do mnie bardziej z kanalow wentylacyjnych (przy zamknietych oknach a kanalow mam sporo :( - 1 na pomieszczenie) niz przez okna czy sciany
sadze, ze nie sposob tego uniknac - skoro dzialki przeniesc nie mozesz - niestety - trzeba pulubic :(
kroyena - 13-09-2004 15:53
jareko niestety Krzesiny to wojskowe i nie ma podziału, rozkałdowe, czarterowe. Na dodatek, pomimo zakazu włączają dopalacze.
A na kominach masz daszki czy bezpośrednia wystawa otworów do nieba?
jareko - 13-09-2004 16:14
na poczatku nie bylo daszkow - poradzili - daszki sie pojawily - nic nie pomogly :(
Dzwiek to takie cholerstwo ze kazda szpara sie wcisnie - cos tam jeszcze z akustyki pamietam ;)
Wiesz - dpopalacze to jedno ale jak taki "osobowy" podchodzac do ladowania tuz nad glowa odwrotny ciag by wyhamwac wlaczy ... to sa dopiero wrazenia dla uszu ;) Ze tez innych hamulcow im nie wymyslili ;)
A najgorsze to byly wszystkie TU-iles tam - ale to po uszach dawalo - nie sposob sobie wyobrazic jak sie tego nie przezylo
Wowka - 09-10-2004 13:50
Arkadly - to jest informacja dla Ciebie z dzisiejszego OnetuWojsko będzie płacić odszkodowania za F-16
"Życie": Wojska Lotnicze staną się niedługo największym sponsorem Poznania. Rozbudowa lotniska w Krzesinach pod Poznaniem, na którym w przyszłości ma stacjonować eskadra F-16 pochłonęła już 155 mln zł.
Wojskowi nie przewidzieli odszkodowań dla mieszkańców za uciążliwość lotniska - pisze "Życie".
Jak twierdzą sami oficerowie WLOP, wojsko "wyłożyło się" na ustawie o ochronie środowiska. Na jej podstawie wojewoda wielkopolski w grudniu 2003 roku ustanowił wokół lotniska tzw. obszar ograniczonego użytkowania. Na takim obszarze, w związku z hałasem przelatujących odrzutowców, obowiązują liczne ograniczenia dotyczące budownictwa - podkreśla "Życie".
Gminy muszą zmienić plany zagospodarowania przestrzennego, wprowadzając np. zakaz budowy mieszkań, szpitali, szkół, internatów, rozbudowy zakładów przemysłowych itp. A każdy, kto nie może inwestować, ma prawo wystąpić o odszkodowanie do sprawcy zamieszania, czyli Dowództwa Wojsk Lotniczych.
Według Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, lada dzień ruszy lawina pozwów. Szacuje się, że na odszkodowania wojsko będzie musiało wysupłać nawet 20 mln zł rocznie.Żródło -
http://info.onet.pl/991309,11,item.html
Daroll - 09-10-2004 20:16
jak chcesz moge ci sprzedac fajne słuchawki wygluszajace z kopalni nawet mysliwce nie sa odczuwalne przelatujace nad domkiem :lol:
Charlie - 09-10-2004 22:53
Arkadlyy - sugeruję Ci namówienie wojska na sfinansowanie pomiaru natężenia dźwięku sonometrami podczas startu i lądowania samolotów odrzutowych - myśliwce i transportowce. Sonometr powinien być ustawiony na Twojej działce w porze dziennej i nocnej. Z tego co pamiętam to chyba AGH w porozumieniu z ITB robi coś takiego - kosztowna operacja.
Jak będziesz miał wykres logarytmiczny to wyświetl go na forum ale...natężenie dżwięku powyżej 130 dB potrafi trwale uszkodzić organizm człowieka a powyżej 160 - 170 dB dźwięk zabija organizmy żywe. Około 140 dB to wybuch granatu słyszalny z odległości 5 -8 metrów na wolnej przestrzeni.
Jeszcze jedno - wibracje potęgują natężenie dźwięku !!!
Pozdrawiam
P.S. może kup sobie gdzieindziej działkę ?
pyrka - 09-10-2004 23:07
Takie badania robi conajmniej kilka ośrodków i firm w Poznaniu. Są nawet rzeczoznawcy i mają odpowiedni sprzęt. Ceny są zawsze do uzgodnienia, a wojsko dla swoich celów takie badania na pewno robiło i wyniki ma, no może już trochę nieaktualne, jeśli było to kilka lat temu. Mieszkańcy powinni złożyć skargę do Wydziału Ochrony Środowiska.
Z tego co wiem niektórzy już nawiązali kontakt z takimi rzeczoznawcami, więc wystarczy kierować się ich zaleceniami. W końcu wiedzą co robią.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl