pomysl na sciany zewnetrzne
- 04-11-2003 15:01
witam
wpadlem na pomysl wczoraj
aby sciany zewnetrzne zrobic z zelbetonu
najpierw normalnie fundament, potem zrobic deskowanie na sciane nosna
o grubosci 12 cm
po odlaniu takiej sciany czekamy az wyschnie
pozniej ocieplenie powiedzmy 15 cm steropian
i pozniej deskujemy i wylewamy jeszcz okolo 5 cm betonu
w efekcie mamy dom bardzo stabilny o wsp. k=0,2 w/m2K
pomyslcie ile klopotow z tynkami zewnetrznymi nam odpada
i mamy bardzo wytrzymaly dom na bardzo dlugie lata
takze o peknieciach nie ma mowy....
koszt to okolo 80 PLN/m2 w calosci
co wy na to?
(byl dzisiaj taki temat ale admin go zdjal)
- 04-11-2003 15:09
Myślisz,że ta betonowa ściana może zostać nie otynkowana? Jak to będzie wyglądać?
- 04-11-2003 15:12
nie no wiesz jasne ze jakos to tzeba bedzie zrobic, ale to juz bedzei banalnei prosta sprawa
w przeciwienstwie do zabawy w pokrywanie steropianu
do trzego trzeba jakis siatek itd
specjalnych tynkow i innych strasznych rzeczy
a w efekcie otrzymujemy sciane bardzo podatna na uszkodzenia
o remoncie takiej sciany nawet nei chce myslec
;)
- 04-11-2003 15:13
leon, a co na to twój lekarz? i jak ty piszesz na klawiaturze w tym kaftanie? :D
Wowka - 04-11-2003 15:22
Leon - widziałem już takie budowle. Co prawda bez styropianu ale technika taka sama. Te budowle znajdują sie w lesie koło Gierłoży na Mazurach. To miejsce jest bardziej znane jako Wolfsschanze :wink:
Jak już wspominałem nie ma tam styropianu ale przestrzeń pomiędzy podwójnymi stropami wypełniane było drobnym tłuczniem. Powodowało to zwiększenie wytrzymałości podczas bombardowań. Weź i to pod uwagę.
gosc - 04-11-2003 15:25
przynajmniej bedzie naprawde solidny dom ale nie wiem czy to bedzie takie dobre
- 04-11-2003 15:26
spoko
nie jest tak zle
dla chcacego nic trudnego
odnosze wrazenie, ze komus sie bardzo nie podoba gdy ktos porusza ten temat. Nikt nie powie slowa gdy ktos chce instalowac powietrzny system ogrzewania, albo centralny odkurzacz, albo GWC, ale jesli tylko komus nie podoba sie pomysl budowania z maxa, czy ytonga, to od razu musi byc nienormalny.
wierze ze znajdzie sie tu ktos trzezwo myslacy
- 04-11-2003 15:29
to bylem ja - leon
w sumie nei mam nic przeciwko tradycyjnej scianie
ale metoda ocieplenia mi sie zdecydowanie nie podoba
po prostu uwazam to za tandetne robienie takiej "skorupki " na steropianie
i wolalbym ten steropian przykryc porzadna warstwa betonu
Wowka - 04-11-2003 15:36
Leon- czy wziałeś pod uwagę chociażby ten fakt, że beton jest wilgociolubny?
- 04-11-2003 15:38
co chcesz przez to powiedziec?
ze bedzie nam sie woda po scianach lala?
ludzie badzcie powazni.....
leon
jak masz jakies dane to daj znac ale hasla typu wilgociolubny zostaw dla siebie...prosze,
caleb - 04-11-2003 15:40
Może zdecydujesz sięna kształtki styropianowe wypełniane betonem,tez oryginalnie.
Wowka - 04-11-2003 15:44
ze bedzie nam sie woda po scianach lala? -Nie do końca tak ale zauważ jak zachowuje się beton pod wpływem wilgoci, jak chętnie wchłania wodę.
Ponadto jak zamierzasz kotwić te dwie warstwy betonu?
Jak zamierzasz złączyć ściany wewnetrzne z zewnetrznymi?
- 04-11-2003 15:44
moj dom nie ma byc originalny tylko tani, cieply i solidny
a ksztaltki sa co najmniej nie solidne...
mTom - 04-11-2003 15:45
A brałeś pod uwagę koszt wykonania takiego bu... znaczy domu?
caleb - 04-11-2003 15:48
Za to są ciepłe i jednak tanie w porównaniu do scian z innych materiałów.
- 04-11-2003 15:48
wowka- sciany nosnej po odlaniu beda wystawac prety, na ktore nabije steropian. po zaizolowaniu steropianem ciagle jeszcze beda wystawac prety na okolo 4, 5 cm w zaleznosci jaka gruba ma byc ta scianka.
mowisz o tej wilgociolubnosci betonu- skad masz takie dane?
i co z tego twoim zdaniem wynika?
zauwaz ze sciana nosna bedzie ciagle miala temp okolo 20 °C
a wilgotnosc powietrza w pomieszczeniach nei przekracza zwykle 60%
- 04-11-2003 15:50
oczywiscie ze obliczalem koszt
i wychodzi jak nei liczyc, ze m2 (jesli robic samemu ) miesci sie w granicach 80 PLN za calosc z ociepleniem (k=0,2)
co nie jest wysoka cena
Wowka - 04-11-2003 15:57
Tak, tak rób dziurki w szałunku na wypuszczane pręty a potem nabijaj na nie styropian. Łączenie płyt styropianu będzie wręcz zegarmistrzowskie no nie?
Czego to się nie robi by tylko nie dać na ściane akrylu?
Ale cóż Twój dom - Twoja twierdza (dosłownie)
- 04-11-2003 16:12
no jak tam wowka?
o co chdzi z ta wilgociolubnoscia
znasz jakies nadzwyczajne izotermy adsorpcji dla betonu, ktore swiadczylyby ze material ten bedzie chlonal wode jak odkurzacz?
wytlumacz mi o co ci chodzi?
wedlug mojej wiedzy beton jest raczej malo higroskopijny
przy 20 °C i normalnej wilgotnosci (60%) adsorbuje na nim okolo 0,6 % masowego wody
to chybanie taka tragedia?
dla innych matrialow wypada to gorzej
- 04-11-2003 16:16
wowka, po co się wdajesz w takie bezsensowne dyskusje???
- 04-11-2003 16:26
no wlasnie wowka
wez lepiej skocz do tematu o odkurzaczu tam rzuc haslo typu wilgociolubny i bedzie git
a tu od razu sie czepiaja szczegolow, chwytaja za slowka itd
ja nie wiem....
czy to juz nei mozna normalnie pogadac o oddychajacych scianach, albo o wilgociolubnych materialach, albo o innych cudach?
:lol:
- 04-11-2003 16:30
tu znowu ja leon
musze przyznac ze wowka mnei po prostu zagiela z tym wielkim zaangazowaniem , w ta wielka "ochota" z jaka beton chlonie wilgoc
no i wytknela mi straszne niedopatrzenie, ze sciany trzeba bedzie jakos z soba spiac. (ze tez o tym nie pomyslalem)
faktycznie problem prezyzyjnego nabijanie steropianu moze okazac si enie do przeskoczenia... :lol: )
a tak powaznie teraz...
czy ktos sadzi, ze to dobry pomysl?
- 04-11-2003 16:35
leon:
ja rozumiem ze ci ktorzy juz maja sciany moga teraz krytykowac, ale chcialbym posluchac tych, ktorzy dopiero mysla nad sciaami, aby podyskutowali nad tym pomyslem
jesli jest to pomysl zly - to dlaczego?
co jest w nim nie tak? :o
RomanP - 04-11-2003 16:41
Kiedyś zrobiono doświadczenie. Wybudowano trzy chlewnie z drewna, cegły i betonu. Wpuszczono do zagrody świnie i wszystkie zamieszkały w chlewie z drewna. Zamknięto go i świnie przeprowadziły się do ceglanego. Tego też zamknięto i świnie wolały zostać na dworze. Bez względu na pogodę nie chciały wejść do betonowego. Podobna autentyk.
Poważnie. Ojciec wybudował tak kiedyś pieczarkarnie. Tylko jako wypełniacz do betonu używał żużla paleniskowego. Budynek stoi do dziś, pracuje jako warsztat. Ja w środku nie odczuwam żadnej różnicy do murowanego garażu. Mimo to te świnie nie dają mi spokoju.
Luna_tyk - 04-11-2003 17:06
Nie chciałem zabierać głosu w tym wątku, bo temat jest z gatunku "wojennych".
Propozycja nie jest nowa. Większość z nas (jak sądzę) ma za sobą doświadczenia mieszkaniowe w takim ustrojstwie - nazywało się to "wielka płyta" - systemów od groma w różnych odmianach, najpopularniejszy to chyba W-70, kolejno modyfikowany, potem OWT-67 etc.
Leon, łudzisz się, że to tylko wylać - i po problemie. Do tego bez spękań. By Ci nie spękało, musisz jedną, i drugą warstwę zazbroić, choćby tylko przeciwskurczowo. Czyli dokładasz na 1 m2 4 siatki zbrojeniowe, do tego zbrojenie naroży okien, drzwi. To wszystko jest w wielkiej płycie wykonane fabrycznie, Ty tego nie widzisz - ale wierz mi na słowo - w środku to zbrojenie siedzi.
To, co Ty chcesz zrobić (od razu fasada) to jest tym, co Niemcy pięknie zwą "Sichtbeton" - beton widoczny. Wyższa szkoła jazdy.
Oczywiście wpierw starannie zaprojektujesz i rozprowadzisz w szalunku wszelkie peszle, przewody, kanały. Bez sensu będzie potem rąbać młotem idealnie wykonane lico betonu.
Aby beton był bez zarzutu - zastosujesz deskowania inwentaryzowane, np. Doka lub Huennebeck. Trochę je trzeba będzie podziurawić ze względu na pręty kotwiące warstwy ścian. Ten najem będzie droższy od ścian.
Możesz wykonać deskowania tradycyjne, ale wtedy trzeba strugać powierzchnie szalunków. Cieśla nie bedzie chciał tego zrobić, lepszy byłby stolarz meblowy. Za inną stawkę.
I jeszcze jedno - jak to było, że domy z wielkoseryjnie wykonywanej wielkiej płyty i tak są droższe od tradycyjnych? I jak się mają koszty rzemieślnicze do kosztów wielkiej serii ??
Oto dlaczego budowałem w tradycji...
- 04-11-2003 17:13
ciesze sie ze wreszcie ktos sie odezwal, kto wie o czym mowi
oczwiscie ze mam zamiar sciany uzbroic, a jesli chodzi o szalunek, to sadze , ze wystarczy, jesli deski beda w miare rowne
robota jest przyznaje nietypowa, wiec moze byc trudno znalezc odpowiednich ludzi , jednak ja myslalem o ludziach , ktorzy sami chca pracowac nad swoim domem.
twierdze, ze to jest do zrobienia i byc moze zrobie wlasnie tak.
Luna_tyk - 04-11-2003 17:19
Powodzenia
Skonsultuj sprawę z kimś biegłym w betonie, by Ci podpowiedział rozwiązania problemów skurczu betonu, naroży, przesuwnego oparcia stropu (lub zastosowania silnego wieńca).
W końcu wszystkie Novotele budowane w latach 70 były lane w deskowaniach wielkoprzestrzennych, a pomimo tego kuchnia w nich jest niezła.
Pozdrawiam
- 04-11-2003 17:28
rzeczywiscie z betonem nei ma zartow, ale moze jakis ekspert powie ze to wykonalne, a nawet oplacalne...?
HenoK - 04-11-2003 20:37
rzeczywiscie z betonem nei ma zartow, ale moze jakis ekspert powie ze to wykonalne, a nawet oplacalne...?
Muszę Cię rozczarować. Znam dosyć dobrze technologię betonu i wielkiej płyty.
Co prawda ściany betonowe wylewane na mokro nie muszą być zbrojone tak jak ściany prefabrykowane (tam duża część zbrojenia jest dawana ze względu na naprężenia powstające przy rozformowaniu i transporcie), jedna zupełnie bez zbrojenia wykonać się tego nie da.
Oczywiście były i są nadal wykonywane żelbetowe budynki monolityczne, ale do tego celu uzywa się specjalistycznych deskowań, nieosiągalnych dla budującego dom jednorodzinny.
Jeżeli zamiast tych deskowań zamierzasz deskować odrębnie każdą ścianę, to wyjdzie Ci mnóstwo "szwów" montażowych znacznie osłabiającą taką konstrukcję.
Podobnie jest z powiązaniem ściany konstrukcyjnej i osłonowej - nie jest to takie proste w wykonaniu jak się na pierwszy "rzut oka" wydaje.
Ściana zewnętrzna musi być szczególnie starannie wykonana, bo musi znaosić zmienne warunki atmosferyczne (deszcz, mróz, słońce, itp.) Śmiem wątpić czy w warunkach amatorskich poprawne wykonanie takiej ściany jest wogóle możliwe.
- 05-11-2003 08:31
leon, wiesz dlaczego nie buduje się domów z betonu?
Bo "...w domach z betonu nie ma wolnej miłości, są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne, Casanova tu u nas nie gości..." :D
- 05-11-2003 08:53
z tego co do tej por zrozumialem najwiekszy problem to naprezenia po odlaniu takiego domu (idea byla zeby wszystkie sciany odlac jednoczesnie, a nie po kolei)
oraz problemy z naprezeniami sciany - strop?
co do tego ostatniego- to czy takie problem dotyczy tylko konstrukcji betonowych?
no i czy to faktycznie taki duzy problem?
Luna_tyk - 05-11-2003 09:13
Może zbyt wielki nacisk położyłem na sprawy spękań - to jest do pokonania, ale przez fachowca, a nie człowieka z łapanki, bądź samodzielnie przez inwestora.
Leon chce pominąć etapy wykończeniowe, czyli uzyskać idealną fasadę - lico betonu. HenoK powiedział wprost, że w warunkach amatorskich to się nie da. Zgadzam się z nim - formułuję to inaczej: jest znikome prawdopodobieństwo, że amatorsko takie efekty można osiągnąć, jednak takimi kosztami finansowymi i czasowymi, że sprawa będzie całkiem nieopłacalna - a efekt do ostatniego rozszalowania niepewny.
W każdym razie nadzieja "że wystarczą w miarę równe deski" - to mrzonka.
Pozdrawiam
- 05-11-2003 09:22
nie mysle wcale o braku tynku
to jakas pomylka
oczywiscie tynk jest przewidziany
Luna_tyk - 05-11-2003 10:04
Jeśli to autor wątku (Leon) występuje jako "Gość" - to proszę o sprecyzowanie przez niego oczekiwań:
cytuję:
"pomyslcie ile klopotow z tynkami zewnetrznymi nam odpada
i mamy bardzo wytrzymaly dom na bardzo dlugie lata ..."
Slawek :) - 05-11-2003 10:06
Leon, szkoda że przewidujesz tynk.
Dla mnie Twój pomysł z zewnętrznymi ścianami z betonu wydał się interesujący od strony estetycznej. Pomyślałem sobie, że jako mieszkaniec Katowic jesteś zafascynowany Waszym Dworcem Głównym - sztandarowym przykładem l'art brut - brutalizmu - operującego m.in. betonem z pozostawieniem nieosłoniętych ścian - na których widoczny jest "negatyw" usłojenia szalunku z desek. Moim zdaniem jest to jedna z najbardziej interesujących faktur, jakie można nadać betonowej powierzchni (we Wrocławiu można takie podziwiać w Hali Ludowej). A wnętrze Waszego dworca jest piękne - niestety dopiero od poziomu +3 m - powyżej tych wszystkich bud i straganów - byłaby ogromna szkoda, gdyby rzeczywiście go zburzono na rzecz jakiegoś centrum dworcowo-hadlowego...
Ty jednak chcesz tynkować domek :cry: , szkoda...
Pozdrowienia
Betoniarz - 05-11-2003 10:10
Bardzo mi przypadła do gustu taka budowa domu, solidna , mocna i nie odbiegająca zbytnio cenowo od pozostałych stosowanych obecnie technologi. Obecnie jedna z firm wykonuje tą metodą garaże, które przewozi i ustawia we wskazanym przez przyszłego użytkownika miejscu na 2 ławach fundamentowych. Konstrukcja udana, dlaczego nie pokusić się o wykonanie domu w tej technologii? Może byc troche kłopotów z instalacjami bo kucie w żelbecie nie należy do łatwych ale to da się też rozwiązać. No podziwiam "inne" podejście do sprawy budowania, życze powdzenia w znalezieniu projektu(lub znalezieniu projektanta- architekta do zaprojektowania takiego domu) bo kasa mam nadzieję jest, inaczej nie dodtarczę betonu, czkam na sygnał.
P.S. Szalunkami się nie martw użyjesz tych samych płyt skręcanych co do fumdamentów jak w Żarnowcu szybko i tanio. B.
- 05-11-2003 10:32
myslalem tynku od zewnatrz
glownie chodzi o to zeby ten tynk byl solidny a nie kruchy i delikatny jak skorupka z jajka
betoniarz powiedz cos wiecej co masz na mysli z tymi plytami?
a jesli chodzi o instalacje to nie ma problemu- mozna umiescic przed zalaniem sciany rurki plastikowe miedzy szalunkami, a druga sprawa to po co wsadzac instalacje akurat do scian zewnetrznych?
mnie sie wydaje ze raczej instalujej sie je w sciankach dzialowych itd
no dyskusja nabiera ksztaltow :D
leon
Betoniarz. - 05-11-2003 10:46
Leon są takie płyty szalunkowe skręcane b. sztywne więc mozna z nich szalowac całe ściany, potem się je rozbiera i przenosi na kolejny fragment ściany, czy konygnacji nie potrzeba żadnych desek do szalowania a ściana jest gładka i prosta. B.
- 05-11-2003 10:55
no tak, ale problem w tym, ze wtedy grucha bedzie jezdzila do mnie codziennie przez miesiac :D
ja pierwotnie myslalem o tym, zeby zrobic forme w calosci i odlac parter
(chociaz i wtedy grucha pare razy musi obrocie, to jednak powinna to w jeden dzien zalatwic)
ale w sumie pomysl z odlewaniem stopniowym mozna wziasc pod uwage
bo i czemu by nie?
- 05-11-2003 10:57
a druga rzecz, skoro juz o tym wspominasz to jak to wyglada?
o jakim koszcie mowimy?
czy amsz na mysli wyporzyczenie takiego systemu, czy kupno takich plyt?
i ile to kosztuje?
gosc1 - 05-11-2003 11:46
Dla mnie to o czym mowicie jest wogole nie realne do wykonania dla amatora
1. pomysl z deskami - w zyciu to nie wyjdzie prosto juz chce widziec katy proste pomiedzy scianami, jak przyjedzie pompa z betonem i jak gruchnie tym betonem z 2m to twoje deskowanie ktore juz wydawalo sie rowne nagle sie powybrzusza(zauwazysz po rozdeskowaniu) albo wogole sie rozleci
Wiec trzeba zastosowac deskowanie systemowe ktore pochlonie kupe kasy
nie mowiac juz o kosztach zbrojenia tych scian i problemu zespolenia dwoch warst betonu.
Juz nie chce mowic o kosztach projektu wykonawczego(chyba nie jestes projektantem co widac po pytaniach zadawanych przez ciebie) wiec tez trzeba to wliczyc w koszty. Zatrudnienie fachowcow bo to tylko wydaje sie takie latwe dla laika a nie dla osoby ktora w tym pracuje.
Leon idz poucz sie budownictwa(projektowania i wykonawstwa) a sam sobie odpowiesz na twoje i zrozumiesz ze to wszystko co proponujesz jest pozbawione nie tylko ekonomicznego sensu!!
Twoje pytanie poprostu wynika z twojej niewiedzy i nie znajomosci tematu, i myslenia ze w budownictwie pracuja ludzie o ograniczonych umyslach i przeciez to nic skomplikowanego wybudowac dom z zelbetu skoro koro Oni potrafia to zrobic to ja juz potrafie zrobic to tylko lepiej!!!
Cuz za naiwność!!!!!!!!
Betoniarz - 05-11-2003 12:06
Takie płyty do szalowania ścian mozna wypożyczyć, bo przecież płyta nie wie czy jest użyta do szlowania ściany fundamentu czy domu, jej to "wsio rawno" a koszty deseczek odpadną, zresztą żadne deski nie dadzą tej gładkości ściany co płyta szlunkowa!!! B.
- 05-11-2003 12:42
no dobra
macie chyba racje
1.Problem:szalunek- ok trzeba miec profesjonalny
2. Problem -projekt- musi byc gotowy, zeby nie przeplacac
rozwiazanie:
powszaje firma budowlnana dysponujaca wlasnym szalunkiem, projektem itd i robi takie domy w cenie okolo 100 PLN za m2
zastosowanie (czyli kto bylby gotow za takie cos zaplacic)
1. inwestorzy ktorzy buduja na neipewnych terenach (kwestia pekania scian itd)
2. Inwestorzy ceniacy solidnosc (domy na wiele pokolen
3. Inwestorzy ktorzy nei lubia remontowac swojego domu
mysle ze jest pole do popisu dla przedsiebiorczych ludzi
ja bym chetnie taki dom zbudowal
wg - 05-11-2003 13:26
Myślę, że pewną odmianę tego pomysłu są pustaki szalunkowe.
Honorata - 05-11-2003 15:36
Z tego co zrozumialam, autorowi tekstu chodzi o obnizenie kosztow budowy. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze koszt budowy scian zewnetrznych konstrukcyjnych to niewielki wydatek w stosunku do np. konstrukcji dachu, pokrycia, wykonczeniowki, okien itd. i tu mozna znależć oszcędności. Poza tym osczędnością przy budowie ścian jest pójście przetartą drogą i korzystanie ze sprawdzonych, solidnych rozwiązań, a nie eksperymenty. Np. jeżeli decydujesz się na beton komórkowy, nie kupujesz Ytonga 36 cm, a materiał tańszy od sprawdzonego polskiego producenta, murujesz na grubą spoinę i ew. docieplasz. Murujesz nie profesjonalną ekipą (jaką w przypadku twojego eksperymentu musiałbyś mieć) ale tania siłą roboczą z duzym wkładem własnej pracy i wtedy masz tanio.
Poza tym, upewnij się co do ceny samego betonu, na naszej budowie zdecydowanie najwyższym kosztem przy wykonywaniu fundamentów okazał się beton lany z gruchy na ławy fundamentowe, stad wątpię w atrakcyjna cenę ścian jakie chcesz zbudować.
co do nasiąkliwości betonu, to to chyba nieprawda, jeżeli ławy fundamentowe zazwyczaj nieizoluje się przeciwwilgociowo.
- 05-11-2003 15:48
dzieki
to byl bardzo dobry glos-wklad do tego tematu
oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze moje pomysly sa czasami dosc nierealne
ale mam po prostu czasami jakies idee i wtedy potrzeba mi najbardziej glosow, ktore daja argumenty przeciwko temu pomyslowi, dlatego ciesze sie ze juz takie padly
- 05-11-2003 15:50
dzieki
to byl bardzo dobry glos-wklad do tego tematu
oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze moje pomysly sa czasami dosc nierealne
ale mam po prostu czasami jakies idee i wtedy potrzeba mi najbardziej glosow, ktore daja argumenty przeciwko temu pomyslowi, dlatego ciesze sie ze juz takie padly
Czyli trzeba cię facet temperować
- 05-11-2003 16:06
po prostu czesto jest tak ze wszyscy robia na oslep i nie zastanawiaja sie w ogole dlaczego, a kiedy ktos nagle wysunie lepszy pomysl to potem gadaja, no jasne mozna i tak... i robia teraz tak.
najwazniejsze jest miec idee :lol:
RomanP - 05-11-2003 16:53
Jak już wspomniałem ojciec wykonał tak u mnie pieczarkarnię. 10x5,5m. Szalunek z płyt zbijanych z desek. Wypełnienie beton z dużym dodatkiem żużla piecowego. Wysokość kondygnacji 2,85 m. Szalowanie kawałkami i przenoszenie szalunku dalej. Do wykonania (tylko że ojciec był cieślą).
Ja wylewałem tak ściany fundamentów. Szalunek przemysłowy wypożyczyłem z firmy budowlanej. Obie ściany jako jednowarstwowe.
Fundament obłożyłem 10 cm styropianu i... nie miałem pomysłu jak dolać warstwę osłonową. Poszły M-ki 12 cm. Więc wszystko do wykonania. Tylko co z instalacjami i czy będzie przyjemnie w tym mieszkać.?????
gosc - 07-11-2003 08:35
mnie tez nie wydaje sie to takie trudne do wykonania ale za to chyba bardzo pracochlonne no a poza tym beton wydaje mi sie materialem chlodnym, sciany z niego wykonane zawsze beda zimne
- 07-11-2003 09:08
no witam-w tym ostatnim poscie piszesz o chlodnosci scian z betonu
chodzi tu o subiektywne odczucie podczas dotyku- rzeczywiscie jest takie zjawisko, ale jak wsomnialem subiektywne,nie majace nic wspolnego z cieplem domu
dotknij plyty steropianowej o tem 20 °C
i dotknij plyty betonowej, albo stalowej o temp 20 °C
otorz bedzie ci sie wydawalo, ze steropian jest cieplejszy, ale w rzeczywistosci ma taka sama temp jak beton- zjawisko to dotyczy wylacznie zjawiska dotyku- po prostu materialy rozia sie wlasciwosciami i prze styku z cieplejszymi cialami z rozna intensywnoscia chlona z niego cieplo.
jednak- nie ma to nic wspolnego z cieplem domu
gosc - 07-11-2003 09:13
Co do ostatnich 2 postow to zgadzam sie z jedym i drugim bo faktycznie to co jest napisane w ostatnim poscie jest prawda ale styropian nie pochlania nam tyle ciepla co beton, beton ciagle je chlonie i nigdy mu malo stad to uczucie.
Jak dotykamy styropianu to styropian nie odbiera nam tyle ciepla ile beton i wygaje mi sie ze Gosc wlasnie to mial na mysli
- 07-11-2003 10:03
dobra inaczej
jesli mieszkamy w domu
to mamy wewnatrz okolo 20 °C
majac okolo 10-12 cm steropianu jako izolacje otrzymamy temp sciany praktycznie rowniez okolo 20 °C
jest faktem ze aba utrzymac w pomieszczeniu 20°C trzeba ciagle grzac, gdyz mamy straty ciepla do otoczenia (z zewnetrznej warstwy naszej sciany)
ale betonowa sciana nie chlonie nam juz zadnego ciepla, gdyz ona juz go chlonac po prostu nei moze (ona juz ma 20°C)
po prostu od strony pomieszczenia ma troche wiecej od strony steropianu troche mniej , ale tylko na skutek tego ze nasz mur ma ogolnie k wieksze od zera......
rzeczywiscie jesli mamy dom nieogrzany i wlaczymy instalacje grzewcza, to zeby mury sie zagrzaly potrzeba ciepla rownego
masa sciany *cieplo wlasciwe sciany *roznica temperatur miedzy sciany zimna(przed zalaczeniem grzanie i sciana ciepla w stanie rownowagi, czyli w stanie normalnego urzytkowania, czyli oklo 20°C)
czyli delta t okolo 10
ta energia rozruchowa faktycznie jest dla betonu wyzsza niz np dla cegly, ale my tego ciepla nei tracimy, gdyz w nrmalnie ogrzewanym domu nie bedziemy mieli takich roznic dobowych i najczesciej taka wlasciwosc kumulacji ciepla jest wymieniana jako duza zaleta, gdyz azpobiega gwaltownym skokom temperatur w pomieszczeniach
jan badura - 27-04-2005 13:35
Leon tutaj ludzią na forum wykłady robisz o punkcie rosy, a tu w takie dywagacje wpadasz ...ja tego nie kapisi
sebanek - 27-04-2005 15:29
Ja bym w życiu na coś takiego się nie zdecydował. Jest dostępnych tyle różnych sprawdzonych technologii, że nie ma co wierzyć, iż samemu się wymyśli coś jeszcze lepszego. Pomijając wszelki zawiłości technologiczne nie masz kogo się po prostu zapytać "jak się w czymś takim mieszka". Czy warto ryzykować, nawet jeśl rzekomo ma to kosztować odrobinę mniej niż technologie dawno wyprubowane.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl