ogrzewanie prądem i kominkiem - jak się na tym wychodzi
wombat - 10-02-2004 17:31
Dom 145 m2 z poddaszem użytkowym. Nie ma nadziei na gaz ziemny. Zamierzam ogrzewać dom energią elektryczną. Jak wynika z artykułów prasowych ogrzewanie to jest wygodne, ale mało ekonomiczne. W związku z tym, w celach oszczednościowych planuję dodatkowo ogrzewać pomieszczenia położone przy i nad kominkiem właśnie kominkiem. Byłyby to:
na parterze
-salon, kuchnia, korytarz
na piętrze
-dwie sypialnie
Do ogrzania en. elektryczną pozostałyby: na parterze: pokój, łazienka, wiatrołap i ew. pomieszczenie gospodarcze, natomiast na piętrze: pokój łazienka i korytarz.
Oczywiście grzejniki byłyby zamontowane również w pomieszczeniach ogrzewanych kominkiem.
I teraz pytanie: czy to w ogóle ma sens i czy będzie ekonomiczne?
Dziękuję za wszelkie rady, tym bardziej,że w tej kwestii nie mam żadnego doświadczenia, a w najbliższych dniach muszę podjąć tę brzemiennąw skutki decyzję.
andrzejj_ - 10-02-2004 19:01
Jak masz miejsce koło domu na zbiornik przemysl ogrzewanie olejem opałowym.Moze bedzie tansza eksploatacja co?
gawel - 10-02-2004 19:43
No nie było mnie na forum chyba ze 100 lat ale nam sie udalo juz od listopada mieszkamy, i ogrzewamy dom pradem . z tym że jest to dobrze ocieplony kanadyjczyk o powierzchni uzytkowej 128 m kw. w tym uzytkowe poddasze. Mieszkamy z żoną i córeczką od 22 listopada 2003 roku i przez pierwsze 3-4 tygodnie ogrzewalismy dom kominkiem z DGP(wkład TARNAWA 16 kW) było fajnie ale kłopoty z kupieniem drewna bo nie sezon na to i cena 140-180 zł za metr sześć :o i jeszcze wilgotne :evil: tak że jego zużycie było duże Więc zaczęliśmy ogrzewać nasz domek prądem niestety jeszcze budowlanym po 0,40 zł za kwh podczas gdy normalna cena taryfy G-11 to 0,33 zł za kWh bo czekamy na docelowe przyłącze. W domu utrzymujemy na parterze 21-22 st. przez całą dobę na poddaszu w granicach 16-18 bo na razie nie korzystamy z niego okazjonalnie (goście). Nie powiem że nie miałem obaw co do rachunku i wczoraj nadeszła moja chwila prawdy rachunek z opłatami stałymi wyniósł od 22-11-2003 do 27-01-2004 (66 dni )- 1280 zł, czyli 19,40 zł/ 1 dzień co daje miesięcznie 582 zł. Jesteśmy z żoną zadowoleni i uważamy że to jest do przyjęcia. :D Nadmieniam że gotujemy na kuchni witroceramicznej a ciepłej wody dostarcza nam 100 litrowy bojler Atlantik 1,5 kw (niby to samo co krajowy ale gorąca woda nieprzebrana - jeszcze nie zabrakło!!! mimo licznych gości, a moc niwielka polecamy) Gdyby przeliczyć to na taryfę G-11 wyszłoby o 100 zł mniej. Na przyszły sezon grzewczy planujemy zakup ogrzewaczy akumulacyjnych statycznych firmy olsberg, gdyż w umowie na przyłącze docelowe mamy taryfę G-12. wtedy rachunki będą naprawde małe. Strasznie sie rozgadałem, ale naprawde jestem zadowolony. W ogole mieliśmy dostęp do gazu ziemnego ale:1 koszt przyłącza 10 tyś zł, 2 termin uruchomienia 2005 rok( jak sie da w łape to 2004 nawet nie pytałem ile!!!), 3 już kiedyś zakładałem gaz ziemny u mamy formalności takie ze chce sie wyć, 4koszt instalacji dla naszego domnku c.o. i c.u.w. ok 18tyś zł. Niestey te dodatkowe 28 tyś to dla nas rata kredytu wieksza o 280 zł/ miesiąć czyli 3360 na rok. Ile prądu za to można kupić? Na sezon grzewczy wystarczy a raty niestety obciążają budżet przez cały rok No i na zakończenie ostatnia rzecz, ceny energi el. mamy jedne z wyższych w UE a gazu ziemnego nie. tak ze spimy spokojnie w elektrycznym ciepelku i sie nie przejmujemy. Moja rada osobiście nadzorować ocieplenie budynku, dużo kląć mało płacic, przepraszam za wyrażenie opierdolić i przeprosić, u mnie ekipa odkrecała płyty g/k na poddaszu już zaszpachlowane bo pod nimi były dziury bez wełny mineralnej i był tylko mały kwadracik przez który na nieszczęście dla wykonawcy włożyłem rekę i dotknąłem deche+paroizolację dym mi poszedł uszami :evil: naprawde. Po mojej intewencji jeszcze pół małej ciężarówki wełny sie dopchneło w same ściany kolankowe. no i efekt jest. A i jescze jedno na parterze mamy 3 i na poddaszu 3 konwektory firmy Dimplex 90 zł za sztukę (nieprawda ze grzalka grzebieniowa przypieka kurz, chyba że sie nie sprząta podłogi - sorry ale to uwaga do Muratora bo oni to podkreślaja we wszelkich publikacjach.) w sumie 7 kW i ogrzewanie podłogowe w łazience mata elektra 360W + 2 suszarki drabinkowe. Jeśli dożyłeś do konca mojego wywodu to pewnie wiesz już wszystko. POWODZENIA.
bws22 - 12-02-2004 01:34
Gawel, czy te konwektory mają jakieś pokretło i czujnik czy tylko on/off?
gawel - 12-02-2004 08:32
mają zwyjły elektromechaniczny termostat ze skalą od 1 do 6 1 pozycję niezamarzającą ok 7 st. C nie są to jakies specjalne konwektory ale też nie chamskie robione w Chinach, tylko w Anglii mają 3 lata gwarancji, mają móżki lub można przymocować do ściany, moć 1 kW lub 2kW jest przełącznik. a w ogóle kupiłem je w LYROY MARLIN kolo PRUSZKOWA.
bws22 - 15-02-2004 00:52
To tani i wystarczająco, ja najtaniej widziałem 2 kW za 119, ale zobaczę te w LM
Greg_pu - 15-02-2004 09:59
Ja ogrzewam wkładem kominkowym z DGP a elektrycznie dogrzewam ( podłogi na parterze - aby kafelki nie były zimne ) gdy nie palę w kominku ( temperatura w plusie )podkręcam podłogówkę . W sumie podłogówka parteru 81m2 ma ok. 7,0kw . Ze względu na niskie ceny drzewa ( dąb - 90zł/m3 ) taniej wychodzi mnie ogrzewanie kominkiem.
Na ogrzewanie elektryczne zdecydować się mozna tylko - potwierdzam słowa "gawła" - przy bardzo dobrze ocieplonym domu.
kropi - 15-02-2004 10:51
Koleżanka ma kandadyjczyka, ogrzewa właśnie kominkiem (a że mieszka koło leśniczówki, to z drewnem problemów zero, leśniczy po prostu daje znać jak coś mają, a ceny z tego co pamiętam to bliżej 50 niż 100), do tego ma konwektory 1kW w każdym pomieszczeniu, które włączają się kilka razy w ciągu roku.
W tygodniu jedziemy do niej na rekonesans, jeśli coś ciekawego się dowiem to napiszę.
wombat - 15-02-2004 11:19
Dziękuję za dotychczasowe rady. Ale mam dodatkowe pytania. Czy mój dom jest dobrze ocieplony, czy tak sobie.
POdłoga parteru - styropian 6 cm
Strop pomiędzy parterem a poddaszem użytk. - styropian 3 cm
Ściany zewn. Beton komórkowy M 600 24 cm i styropian M20 - 12 cm
Strop - wełna mineralna - 20 cm
nurni - 15-02-2004 13:47
Witaj Wombat :lol:
Podłoga parteru na gruncie czy jest piwnica, bo jak na gruncie to 6cm trochę mało. Również okna mają znaczenie. Jak Ci się chce to sobie policz straty ciepła w domu i zobaczysz jaką potrzebujesz moc do grzania.
Pamiętaj, że kominkiem nie będziesz grzał jak wyjedziesz. Wtedy jedynym źródłem ciepła będzie ogrzewanie elektryczne - a to zaboli finansowo. Czyba, że chcesz grzać piecami akumulacyjnymi, ale - dom powinien być bardziej ocieplony, instalacja elektryczna wymaga przystosowania.
A czy zastanawiałeś się nad innymi rodzajami ogrzewania? Np. piece na palety, drewno zgazowywane, olej opałowy itp. Jest trochę tego i osobiście jeśli chodzi o prąd to rozpatrywałbym go na końcu, bo na pewno taniał nie będzie a i my nie będziemy coraz więcej zarabiać :(
PS
Jak tam Hodna się sprawuje.
Przyznam, że parę Twoich uwag na forum pomogło mi z moim autkiem. :(
Pozdrawiam
- 15-02-2004 14:13
Witaj Wombat :lol:
Pamiętaj, że kominkiem nie będziesz grzał jak wyjedziesz. Wtedy jedynym źródłem ciepła będzie ogrzewanie elektryczne - a to zaboli finansowo.
Pozdrawiam
Jak się wyjeżdża to można obnizyć temp np do 7C i nie ma wtedy żadnego bólu, poza tym można w takim wypadku grzać tylko w taniej taryfie bez posiadania piecy akumulacyjnych Przez 6-7h temperatura nie powinna spaść więcej niz 3-4stopnie nawet przy trzaskającym mrozie (dom budowany tradycjnie, dobrze docieplony).
nurni - 15-02-2004 15:09
A jak wyjedziesz na ferie na 2 tygodnie?
Nocna taryfa też kosztuje więcej niż inne źródła ogrzewania?
Swego czasu mieliśmy w domu rodzinnym powietrze ogrzewanie nadmuchowe (grawitacyjne) z piecem węglowym. Na wyjazdy włączane były grzejniki elektryczne (takie olejaki) załączane tylko w nocy. Po powrocie zastaliśmy rozerwany bojler i 2 kaloryfery, nikt nie przewidział, że może być -25 st. Fakt: kiepskie grzejniczki, gorzej ocieplony dom ale uraz pozostał.
- 15-02-2004 15:16
No cóż - możesz mieć uraz tylko do siebie - bo tak się nie robi po prostu. Jak ktoś ma zrobioną normalną instalację grzewczą, policzoną przez fachowca, to nie musi się martwić, że bojler mu rozerwie. Poza tym przy utrzymywaniu temperatur rzędu 7c wydatek energetyczny jest znikomy ( w normalnie ocieplonym domu). W moim mieście tania taryfa kosztuje ok 1gr. wiecej niż kwh z oleju opałowego.
Ogrzewam mieszkanie prądem (bez kominka), wyłącznie prądem mam zamiar też ogrzewać planowany dom, kosztów się nie boję, bo dokładnie wiem ile to kosztuje.
Wyjazdów na ferie się nie boję.
KrzysztofP
nurni - 15-02-2004 15:32
Absolutnie się zgadzam, moja wina.
Z Tobą również się zgadzam - co do kosztów - ale na dzień dzisiejszy.
Analizy ekonomiczne pokazują, że energia elektr. jest jednak najdroższym sposobem ogrzewania no i raczej tanieć nie będzie.
Głównie chodzi mi o to, że powinno się tak dobierać instalację aby w rachunku wleczonym (np. 10 lat) wyszło jak najtaniej w naszym konkretnym przypadku. Ty taką analizę u siebie zrobiłeś i wyszło ci tak a nie inaczej. U mnie (ok. Warszawy) już nie jest to takie oczywiste. A kWh w piecach na palety lub zgazowywanie drewna jest jeszcze tańsza.
Tak więc u każdego z nas będzie co innego bo mamy inne "dane wejściowe". I o to chodzi, zneleźć optymalne rozwiązanie w danych, konkretnych warunkach. :lol:
Aha, no i oczywiście dochodzi jeszce aspekt subiektywnych ocen wynikających z naszego "bagażu doświadczeń życiowych":wink:
Pozdrawiam
storkadalbert - 15-02-2004 15:46
Ciekawe doświadczenia gawła i jego rzeczywiste przeliczenia. Całkiem interesujące i wg. mnie do zaakceptowania (biorąc pod uwagę koszty instalacji). Zamierzam ogrzewać w przyszłości swoją "kanadyjską chatę" właśnie w taki sam sposób. Pozdrawiam i życzę jak najmniejszych rachunków.
- 15-02-2004 16:20
Absolutnie się zgadzam, moja wina.
Z Tobą również się zgadzam - co do kosztów - ale na dzień dzisiejszy.
Analizy ekonomiczne pokazują, że energia elektr. jest jednak najdroższym sposobem ogrzewania no i raczej tanieć nie będzie.
Głównie chodzi mi o to, że powinno się tak dobierać instalację aby w rachunku wleczonym (np. 10 lat) wyszło jak najtaniej w naszym konkretnym przypadku. Ty taką analizę u siebie zrobiłeś i wyszło ci tak a nie inaczej. U mnie (ok. Warszawy) już nie jest to takie oczywiste. A kWh w piecach na palety lub zgazowywanie drewna jest jeszcze tańsza.
Tak więc u każdego z nas będzie co innego bo mamy inne "dane wejściowe". I o to chodzi, zneleźć optymalne rozwiązanie w danych, konkretnych warunkach. :lol:
Aha, no i oczywiście dochodzi jeszce aspekt subiektywnych ocen wynikających z naszego "bagażu doświadczeń życiowych":wink:
Pozdrawiam
Nie zgodzę się z twierdzeniem, że energia elektryczna jest najdroższa. Najdroższy jest propan, a w moim przypadku droższa była takze miejska ciepłownia.
Nie zgodzę się też z twierdzeniem iż cena energii elektrycznej na pewno będzie rosnąć - aktualnie są widoki raczej na spadek (w związku z liberalizacją rynku), szczególnie tam gdzie teraz jest drogo (np Wawa).
Zgodzę się jednak że należy sprawę rozpatrywać indywidualnie, bo cena zależy nie tylko od nośnika energii, ale i innych kosztów oraz zużycia rocznego.
- 15-02-2004 21:16
Murator 1/2004
KOSZT WYPRODUKOWANIA 1kWh W ZALEŻNOŚCI OD NOŚNIKA:
1. WĘGIEL = 0,08 ZŁ
2.. GAZ ZIEMNY = 0,11 ZŁ
3. OLEJ OPAŁOWY = 0,17 ZŁ
4. GAZ PŁYNNY (PROPOAN) = 0,25 ZŁ
5. TARYFA NOCNA G12 = 0,26
6. TARYFA CAŁODOBOWA = 0,33 ZŁ :(
KOSZT OGRZANIA 150 M2 POW. (ŚREDNIOROCZNIE)
1. DREWNO = 1.200 ZŁ
2.
3.
4. GAZ ZIEMNY = 1.980 ZŁ
5.
6.
7. ENERGIA ELETRYCZNA G12 = 4.680 ZŁ
8. ENERGIA ELEKTRYCZNA CAŁODOBOWA = 5.940 ZŁ :(
Mój szwagier mieszka w Niemczech i ma ogrzewanie elektryczne. Płaci dwukrotnie większe rachunki na ogrzewanie niż jego sąsiad w identycznym (kopia) domku. :o
Wnioski należy wyciągnąć samemu, bo ja moge mieć subiektywne podejście.
Pozdrawiam
nurni - 15-02-2004 21:19
To powyżej to ja Nurni
bilbo - 15-02-2004 22:04
I stąd pewnie temat tego wątku i pomysły wielu (w tym nas), by domy ogrzewać prądem
i kominkiem.
Jeżeli bowiem głównie kominkiem, to po co inwestować zbyt wiele w gaz i instalacje wodnego c.o. (które do tego jest kłopotliwe i w wersji tradycyjnej z grzejnikami mało efektowne)? A już tym bardziej bez sensu, gdy to ma być gaz z butli (lpg) - bo raz, że jeszcze droższa instalacja, to jeszcze eksploatacja droższa od drugiej taryfy.
Aha! A II taryfa to 26gr kosztuje zdaje się w Wawie. We Wrocku 20gr, w Szczecinie podobno 18gr, a gdzieś na Opolszczynie ponoć jeszcze mniej (?)
pozdrawiam
Robert
Jezier - 15-02-2004 22:20
Nurmi. Niestety w kwestii wyboru sposobu ogrzewania na prąd murator jest totalnym ignorantem.
Oni podstawiają do jakiegoś wysokiego zapotrzebowania na ciepło (18 tys kWh) cenę za 1 kWh. No i nic dziwnego, że wychodzą im kosmiczne koszty. Do tego źle to robią. W ten sposób to można co najwyżej porównywać ze sobą koszty ogrzewania gaz, propan, olej bo to są porównywalne systemy. Wszystkie opłaty stałe są zasadniczo takie same (poza dzierżawą zbiornika przy propanie). A prąd to zupełnie inna parafia. Ogrzewanie prądem jest miejscowe a nie centralne. I przy ogrzewaniu prądem odpadają wszystkie różne niezauważalne opłaty, które przy gazach i oleju są czasem naprawdę spore.
Poza tym w takim porównaniu prawdopodobnie nikt nie zaznaczył, że ten dom z ogrzewaniem elektrycznym jest zdecydowanie tańszy od swoich konkurentów. A zapewniam cię że wydając tę różnicę w zmniejszenie zapotrzebowania na ciepło schodzi sie do poziomu rachunków za gaz ziemny. Murator robi tak chyba specjalnie bo to nie jest porównywanie tylko zniechęcanie.
Ja tak zrobiłem. Wydałem kilka tysięcy zł na zmniejszenie zużycia energii potrzebnej do ogrzewania. Dom mam o takiej kubaturze jak ten przykładowy z muratora. I zamiast 18 tys. kWh rocznie zużywam 8 tys kWh.
nurni - 15-02-2004 22:34
Ale ja cały czas do tego zmierzam :o .
Do nieczego nie namawiam tylko chcę pokazać również inne drogi do tego samego celu.
Przecież pompa ciepła jest jeszcze tańsza w eksploatacji i już nie tak powalająco droga w zakupie. A z zapomnianymi piecami na węgiel, przecież te z podajnikiem są "prawie" bezobsługowe.
Chodzi mi o to, żeby podzielić wszystkim o czym wiem z kimś kto pyta. Jeśli nasza wiedza jest taka sama a pytanie dotyczy wartości przeze mnie nie znanych to przecież moje odpowiedzi i tak nic nie pomogą. Moja odpowiedź miała pokazać jeszcze innne alternatywne źródła a nie być "źródłem" jedynie słusznej racji.
Tak więc kończę a wybór należy do Wombata.
Pozdrawiam
Maddy - 15-02-2004 22:41
Jezier, dzięki za Twój głos. Bo do tej pory baliśmy się trochę tych ponoć bardzo wysokich kosztów ogrzewania elektrycznego. Ale ponieważ też nie będziemy oszczędzali na inwestycjach związanych z ociepleniem domu, to mam nadzieję, że rachunki za prąd nas nie zabiją.
Pozdrawiam
M
kropi - 15-02-2004 23:13
Sorki za lamerskie pytanie - co to takiego pompa ciepła?
Co sądzicie o takim układzie (jest prezentowany na stronie
www.makroterm.pl) - kominek z płaszczem wodnym, w szeregu piec olejowy/elektryczny/gazowy/łodewa i ew. siakiś dogrzewacz słoneczny?
Moja hacjenda ma być szkieletowa, więc nie ma problemu z ukryciem rur, bardziej się zastanawiam nad aspektem praktyczno-ekonomicznym, a że izolację zrobimy pierwsza klasa - to jest pewnik. Latem też jest chłodniej w takim termosiku 8) - a jak jeszcze dodać klimę to już w ogóle miodzio...
brachol - 16-02-2004 12:58
ja tez mam zamiar zamontowac Makroterm i piec gazowy albo elektryczny jeszcze nie wiem. A sa piece elektryczne ktore dzialaja w podobny sposob jak 1 funkcyjne piece gazowe? czy li dzialaja w instalacji wdonego CO?
Jarzeb - 02-02-2005 16:29
GAWEL
powiedz prosze dlaczego akumulacyjne Olsberg? I dlaczego statyczne? a nie dynamiczne
Sam sie przymierzam a "glowka" ciagle pusta... :lol:
pzdr
Jarzeb - 02-02-2005 16:31
ja tez mam zamiar zamontowac Makroterm i piec gazowy albo elektryczny jeszcze nie wiem. A sa piece elektryczne ktore dzialaja w podobny sposob jak 1 funkcyjne piece gazowe? czy li dzialaja w instalacji wdonego CO?
SA - widzialem takie w biurach
poza tym nic wiecej nie wiem na ich temat
kmsanczia - 24-08-2005 13:14
Witam. :)
Przeczytałam już wszystko na ten temat, ale nie znalazłam odpowiedzi na swoje pytania. Z góry dzięki za odpowiedzi. :P
Zastanawiam się nad ogrzewaniem kominkiem z płaszczem wodnym i prądem, ew. dodatkowo baterie słoneczne (coś jak system Makroterm). I teraz pytania:
- Czy lepiej mieć kominek z płaszczem wodnym w salonie (obawiam się, że od pieca będzie buchać upiorne gorąco, mam tak na działce rekreacyjnej i wytrzymać się nie daje), czy może lepiej kozę dla klimatu i kocioł na drewno w pom. gospodarczym? Co jest bardziej wydajne i czy do kotła trzeba tak samo często dokładać jak do kominka?
- Czy lepiej zakupić zintegrowany sestem np. Makrotermu, czy taniej będzie kupić wszystkie elementy oddzielnie?
- Czy w ogóle opłaca się instalować lampy solarne (koszt z kominkiem ok. 19 tys.). Baterie mają ogrzewac wodę od wiosny do jesieni, natomiast kominek lub kocioł na drewno mają ogrzewac dom i wodę w sezonie zimowym. Prąd tylko jako dodatkowe zastępcze źródło ciepła. Ile da się na tym zaoszczędzić w porównaniu do ogrzewania wody prądem zamiast bateriami słonecznymi i czy są one faktycznie wydajne w naszym klimacie. Jest to duży jednorazowy wydatek, ale samo podłączenie gazu to koszt ok. 15 tys., nie mówiąc o instalacji i kosztach ogrzewania.
Pzdrawiam. 8)
boru - 22-05-2007 09:42
podciagam temat
prosze o komentarze do pytan zadanych przez kmsanczia
czy jest mozliwe sprzezenie ogrzewania kominkowego z plaszczem wodnym (CO) z podgrzewaniem CUW + dogrzewanie CO i CUW pradem (kotlem elektrycznym?) i do tego jeszcze jakis solar na dachu.
czyli cos takiego: normalnie grzeje kominkiem, jezeli juz sie wszystko odpowiednio nagrzeje to wtedy podgrzewany jest zbiornik na CUW, potem kominek przygasa, zeby tylko podtrzymac zar i w momencie spadku temperatury znowu sie rozpalic. Wyjezdzajac na kilka dni temperatura spada do 7 stopni i zalacza sie podgrzewanie CO solarem (chyba taki maly solar wystarczy na 7st?).
Prosze o przedstawienie schematu takiego rozwiazania oraz podanie wad i zalet tegoz.
Stalker Greg - 22-05-2007 11:20
http://forum.muratordom.pl/viewtopic...ulator+woskowyhttp://forum.muratordom.pl/viewtopic...ulator+woskowyhttp://forum.muratordom.pl/viewtopic...ulator+woskowy
mariobros35 - 22-05-2007 23:08
podciagam temat
prosze o komentarze do pytan zadanych przez kmsanczia
czy jest mozliwe sprzezenie ogrzewania kominkowego z plaszczem wodnym (CO) z podgrzewaniem CUW + dogrzewanie CO i CUW pradem (kotlem elektrycznym?) i do tego jeszcze jakis solar na dachu.
czyli cos takiego: normalnie grzeje kominkiem, jezeli juz sie wszystko odpowiednio nagrzeje to wtedy podgrzewany jest zbiornik na CUW, potem kominek przygasa, zeby tylko podtrzymac zar i w momencie spadku temperatury znowu sie rozpalic. Wyjezdzajac na kilka dni temperatura spada do 7 stopni i zalacza sie podgrzewanie CO solarem (chyba taki maly solar wystarczy na 7st?).
Prosze o przedstawienie schematu takiego rozwiazania oraz podanie wad i zalet tegoz.
Co do schematu to ci nie wyrysuję bo do każdej takiej instalacji podchodzi się indiwidualnie natomiast co do rozwiązania to jest to możliwe przy kąbinacji kominek z płaszczem wodnym i wodny piec elektryczny c.o podgrzewa c.o i wodę c.u.w w zasobniku solarnym 300 l a solar grzeje wodę c.u.w w tym samym zasobniku.
k.szarzec - 08-08-2007 19:47
Mam pytanie dot. ogrzewania elektrycznego. Wybor padl na to ogrzewanie + kominek. Ale jakie elektryczne? Zastanawiamy się nad kotlem c.o. na energie elektryczna (np. firmy Kospel) czy ktos ma jakes doświadczenia z tą firmą), grzejniki konwektorowe. Dom ma do 120m2, z poddaszem uzytkowym. Czy trzeba klasc specjalna oddzielna instalacje na takie grzejniki elektryczne, podlaczone bezpośrednio do gniazdka elektrycznego? Energetyka przydzielila nam moc 16, czy to wystarczy (niby uwzględnili ze ogrzewanie elektryczne, ale jak czytam posty, to ludzi pisza ze maja 18 czy 20). Jakie rady? K.
Bartwu - 05-11-2007 16:38
A czy ktoś się zastanawia w swoich obliczeniach, że gaz jest paliwem kopalnym, którego na świecie ubywa, więc cena będzie na pewno rosła. Wg różnych prognoz wystarczy go jeszcze na kilkadziesiąt lat. Co za tym idzie, jeżeli ktoś chce w budowanym domu dożyć emerytury i dalej, to gaz może się okazać rozwiązaniem mało przyszłościowym. :) Wiem, że dziś mnie stać na założenie innych źródeł zasilania i na opłaty, a w wieku emerytalnym... cóż, zostanie być może palenie w kominku czym sie da, bo ZUSu już może nawet wtedy nie być :D (gazu zresztą też ;) )
Pozdrawiam
I.W. - 05-11-2007 17:06
No i nawiązując do komunikatu URE o końcu zatwierdzania taryf nie spodziewałbym sie że ceny prądu pozostana na tym samym poziomie czy nawet będą rosły na poziomie inflacji. U nas sektor wytwarzania jest mocno niedoinwestowany a zapotrzebowanie rośnie więc i kasa na nowe moce producentom będzie potrzebna a posrednicy zapewne ze swoich zysków tez nie zrezygnują.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl