Czy wełna mineralna truje?
Joasia - 18-04-2003 00:39
Jak dotychczas, bardzo chciałam mieć ściany (dach, podłogę, komin - też)ocieplone/zaizolowane wełną mineralną. Ale wyczytałam w podręczniku projektowania, takim z lat 80-tych, autorstwa p. Korzeniowskiego, że wełna mineralna paruje formaldehydami i fenolem. A jak dam mur paroprzepuszczalny, i tynk też, to mnie ta wełna będzie podtruwać jak nie przymierzając meble z płyt wiórowych. A może nie będzie?
Kochani forumowicze, Wy jesteście bardzo mądrzy. Naprawdę.
Wyjaśnijcie mi to, please...
Krzys1 - 18-04-2003 10:33
A co nie truje?. Ceramika też truje bo promieniuje, BK też truje. Należy wybrać materiał taki by jak najmniej szkody nam wyrządził i już. Zawsze te kompromisy. Ja dałem wełnę na dach położę na to folię paroizolacyjną i nie będę się przejmował że mnie to truje bo jeśli nawet wydzielają się jakieś gozy to i tak polecą do góry przez folię paroprzepuszczalną.
Snowdwarf - 18-04-2003 11:55
w latach 80 tych szkodliwa była wełna a ocieplano budynli supremą albo płytami azbestowymi...
wiec nie wszystko co piszą w ksiązkach jes prawdą...
snow
PS. był już taki wątek na forum - warto poszukać
Bartt - 18-04-2003 12:18
najbardziej trujący w włnie jest jej składnik zasadniczy, czyli bazalt :grin:
Joasiu, możesz spac spokojnie
Daark - 18-04-2003 13:54
Joasiu, nie dajmy się zwariować. Myśląc w ten sposób należałoby mieszkać w szałasie w jakimś super czystym miejscu, którego pewnie nie ma. :smile: Zastosuj mur paroprzepuszczalny jeśli chcesz i ocieplij go wełną bez żadnych oporów. Też będę ocieplał wełną...
inwestor - 18-04-2003 16:35
Joasiu
Tak jak to już zostało wcześniej zapisane wełna "truje" i dodatkowo podobno jej włókna są podejrzane o właściwości rakotwórcze podobnie jak azbestowe. Jednak jeśli mielibyśmy wierzyć wszystkim takim pogłoskom to trudno jest wskazać materiał budowlany który jest całkowicie "zdrowy". W naszym kraju powołane są różne instytucje aby badać wszelkiego rodzaju wyroby i stwierdzać czy stopień ich szkodliwości jest akceptowalny czy nie. Jeśli wyroby posiadają certyfikaty i sa dopuszczone do obrotu i stosowania to myślę że należy temu wierzyć bo tak naprawdę to nic innego nam nie pozostaje.
Pozdrawiam
- 19-04-2003 02:11
http://www.ursa.com.pl/ ta welna nie truje :wink:
pyrka - 19-04-2003 09:07
Tam nigdzie nie ma napisane , że ona nie truje. To jest po prostu wełna szklana zamiast mineralnej i można ją dostać u wielu producentów, polskich też. Szkło to przecież krzemionka a w azbeście trują właśnie włókna krzemowe odkładające się w płucach. Skąd przekonanie, że wełna szklana nie truje?
Kubaty - 19-04-2003 09:12
Truje, truje.
Jedyne izolacje, które nie trują to te oparte na włóknach drzewnych. Było kiedyś na Forum.
rammadan - 19-04-2003 14:26
Wełna bardzo truje, spróbuj nią nakarmić psa lub kota. Nie uda się, każde bydle wie mu zaszkodzi, a wełna jest bardzo trująca, szczególnie na czczo.
Krzys1 - 19-04-2003 14:29
rammadan
Twoich kilka ostatnich wypowiedzi było cgyba tylko po to żebyś miał napisane FORUMOWICZ.
Napisz coś jeszcze żeby głupio nie wyglądało że poprzestałeś gdy osiągnąłeś 100
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Krzys1 dnia 2003-04-19 14:31 ]</font>
rammadan - 19-04-2003 14:32
Chcesz powiedzieć, że wełna nie truje???
Albo że piece żeliwne są ekonomiczne w użyciu???
Chętnie o tym porozmawiam :smile:
rammadan - 19-04-2003 14:33
Nie patrzę na licznik, po prostu dzielę się swoimi przemyśleniami, niektóre nie są może zbyt ambitne, ale ja prostym człowiekiem jestem.
Krzys1 - 19-04-2003 14:42
Wełny nikt nie zjada tylko ociepla nią dom i jeśli ułożysz paroizolację (szczelnie) to chyba nic Ci nie grozi. Ale o tym już było w innym wątku.
rammadan - 19-04-2003 14:47
No właśnie! Generalnie większość rzeczy używanych "na budowie" do budowania jest szkodliwa w przypadku spożycia :smile:
pyrka - 19-04-2003 15:25
Ale na samym początku tego wątku Joasia napisała, że wełna paruje formaldehydem i fenolem a opary mają to do siebie, że są lotne i mogą przechodzić do wnętrza przez szpary w porothermie. Przy tej technologii bodowy nie ma przecież spoin pionowych a czy cienka warstwa tynku od wewnątrz jest wystarczającą zaporą dla gazów? Chyba jednak nie. Jest kwestia tego ile oparów jest w stanie przedostać się do domu aby osiągnąć niebezpieczne stężenie w określonym czasie. A stężenie będzie zależało też od stopnia wentylacji w domu. Czy gdzieś robiono takie badania?
Joasia - 21-04-2003 01:39
Pyrka, dzięki... Przecież ja jestem tu (tzn. na forum) raczej nowa, i - uwierzcie - zanim napisałam swoje pytanie dość dokładnie przeczytałam to, co już na forum o wełnie było. I nie boję się rakotwórczych właściwości włókien wełny; bo doweidziałam się od paru fizyków (teoretyków, nie związanych z budownictwem), że raczej nie można wyprodukować włókien tak cienkich, jakie występują w przyrodzie; stąd też na pewno włókna wełny są grubsze niż te azbestowe (to coś jak nitka do szycia a "nitka" widoczna pod mikroskopem. Więc po pierwsze: te włókna wełny nie wydostaną się same spod tynku (folii, desek), a po drugie: nawet gdyby mieć z nimi bezpośredni kontakt, to prędzej się je wykaszle niż otoczy rakotwórczą tkanką. Łoj, bardzo mi to obrazowe wyszło.
No więc - nie o bazaltowe włókna mi chodzi, tylko właśnie o te fenole. Czy tu na wątku jest może jakiś chemik albo ktoś podobny? Bo znowu moi znajomi fizycy twierdzą, że przed parami fenolu i foprmaldehydu tynk ani folie nie zabezpieczą.
P.S. Ta książka to "Podręcznik projektowania architektonicznego i budowlanego" Korzeniewskiego - taki polski Neufert, tylko więcej tam jest niż w Neufercie wiadomości o różnych materiałach budowlanych. Korzeniewski pisze, że wełna mineralna z powodu parowania fenoli powinna być leżakowana przez parę miesięcy; zaś formaldehyd paruje cały czas.
rammadan - 23-04-2003 10:24
Przepraszam.
januszek - 23-04-2003 10:57
Joasiu droga.
rzeczywiście lepiszczem dla welny są kleje formaldechydowe z których ulatnia się fenol i formaldechyd, zaś ze styropianu ulatnia się styren, jednak jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji że ciśnienie wewnątrz domu jest "prawie" zawsze większe niż na zawnątrz i dlatego możemy spać spokojnie bo ulatniające się opary wychodzą na zewnątrz budynków, poza tym ilość tych związków jest bardzo nikła.
- 23-04-2003 12:49
jesli ktos ma wentylacje wywiewna mechaniczna to raczej zawsze w domu jest nizsze cisnienie. poza tym latem kiedy jest b. goraco na pewno w domu jest tez nizsze cisnienie.
jesli welna jest zabezpieczona folia to na pewno emisja w kierunku pomieszczen jest znikoma.
moze welne i styropian trzeba jednak sezonowac?
tom soyer - 23-04-2003 12:50
to powyzej to moje pytanie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl