UKRADLI MI BRAMĘ WIŚNIOWSKI
ofiara - 08-10-2003 22:26
:evil: budzę się dziś rano i patrzę moja brama na pilota znikneła.
O godzinie 1 w nocy jeszcze była a o piątej rano nie ma.
Policja jak policja nic nie wie i pewno nie wniesie do sprawy.
Z tego co wiem to tej nocy w mojej miejscowości ukradli jeszcze jedną bramę
( Puszczykowo k. Poznania )
Jeżeli kradną to przecież to ktoś kupuje ?
Czy mieliście okazję coś kupić okazyjnie ?
Dziwne że nikt nic nie widział brama 5m dł na 1,5m
Czy nie zastanawiacie się dlaczego ktoś chce okazyjnie sprzedać iglaki i inne rzeczy .
Pewno jutro przyjdą po reszte tzn zostały dwie nakrętki i uchwyt do którego brama dojeżdzała .
Brama była czarna malowana proszkowo ( przedtem ocynkowana )
za wszelkie sygnały będę wdzięczny
Czy można ubezpieczyć ogrodzenie i ile to kosztuje ?
- 09-10-2003 07:52
Witam,
Ostatnio widziałem ogłoszenie w gazecie: "Trzy okna dachowe sprzedam".
Szukaj więc także po ogłoszeniach tego typu.
Być może znakowanie to jakiś pomysł?
Mirek
- 09-10-2003 08:07
Jak znam puszczykowską i mosińską policję to bardzo szybko dostaniesz pismo o umorzeniu sprawy. Panowie policjanci z w/w posterunków lubią w nocy spać.
Marek K - 09-10-2003 08:30
Jak znam puszczykowską i mosińską policję to bardzo szybko dostaniesz pismo o umorzeniu sprawy. Panowie policjanci z w/w posterunków lubią w nocy spać.
A Ty ryzykowałbyś życie dla cudzej bramy???.
Marek.
P.S. A jeżeli przy interwencji ucierpiałby złodziej ryzykowałbyś sprawę sądową.
magero - 09-10-2003 08:44
No niestety, własnie przedwczoraj sąsiadowi ukradli czterdzieści tuj. Miał posadzone wokół ogrodzenia 260, teraz ma o 40 mniej.
Pewnie gdzies będzie można kupić na ryneczku okazyjnie :(
m.
tom soyer - 09-10-2003 08:44
Jak znam puszczykowską i mosińską policję to bardzo szybko dostaniesz pismo o umorzeniu sprawy. Panowie policjanci z w/w posterunków lubią w nocy spać.
A Ty ryzykowałbyś życie dla cudzej bramy???.
no to jest prawidlowe podejscie polskiego policjanta :D
niebiescy to przeciez druga w lidze mafia w polsce
agnikkrol - 09-10-2003 08:54
Mam pytanie: Ukradli Ci bramę jak spałes w domu, czy na budowie jeszcze nie zamieszkałej?
Bard13 - 09-10-2003 09:32
Mam pytanie: Ukradli Ci bramę jak spałes w domu, czy na budowie jeszcze nie zamieszkałej? Czego to ludzie nie kradną...
Znam historię, że jak się do kogoś włamali to wyczyścili dom łącznie z instalacją alarmową....
- 09-10-2003 09:36
a ja słyszałam historę ze okradli cały parter jak własciciele spali na piętrze. :evil:
- 09-10-2003 10:00
Autentyk. Okradziono parter domu właściciela firmy zakładającej alarmy do mieszkań i firm. W nocy - on i cała jego rodzina spała, a psa odurzono jakimś "głupim jasiem . Gość miał super instalację oraz alarm z monitoringiem. Nie napiszę gdzie to było i nie podpiszę się tym razem.
pzdr. Jeden z forumowiczów
jarpol - 09-10-2003 10:00
a ja słyszałam historę ze okradli cały parter jak własciciele spali na piętrze. :evil: Jest prosty sposob na te kradzieze nalezy ubezpieczyc budowe na czas budowy zajmuja sie tym towarzystwa ubezpieczeniowe. Jak dostaje sie protokol z policji o umozeniu do 7 dni otrzymuje sie na konto zwrot za koszty poniesione.I tutaj jest pole do popisu kierownika budowy ktory w odpowiedni sposob sporzadza protokol stanu magazynu na budowie oprocz wspomnianej bramy moglo wyjechac jeszcze pelne nakrycie dachu oraz kilka ton cementu z parkietem itd.
kodi_gdynia - 09-10-2003 10:11
Gliny są od tego, aby pilnowąć porządku i łapać przestępców.
Jak słyszę teksty w stylu Marka k to jestem totalnie zalamany. Co to za podejście.
Ofiara - współczuję. Pytano wcześniej. Już tam mieszkasz. O 1 była o 5 nie. Może montowaliście ją do nocy? Może ktoś z bliskiego otoczenia?
Pozdrawiam
mironmk - 09-10-2003 10:43
współczuję,
mam brame podobnych rozmiarów (chyba 5x2,5, nie 5x1,5) i wiem, że to nie takie proste i zamontowanie i zdemontowanie. Czy po zamontowaniu brama "chodziła", czy tylko wisiała sobie, bo właśnie o 1.00 zakończyliście montaż. Czy, aby ktoś jej nie przygotował do demontażu - co byłoby wersją najgorszą. No chyba, że mieszkasz na odludziu.
Teska - 09-10-2003 10:46
ofiara
ubezpiecz dom w compensie- od złodziejstwa i dewastacji - ja takowe posiadam...roczna składak 345 zł od sumy 150 tys
- 09-10-2003 11:13
U znajomych zginęły okna drewniane, grzejniki. W jedną noc.
- 09-10-2003 11:38
Jasne, że gliny są od tego aby łapać przestępców, ale spójrzcie obiektywnie, jak oni mają to robić? Nie sądzę aby w nocy na terenie Puszczykowo znajdował się patrol policji. Jeżeli już, to można się z nim spotkać na terenie Mosiny, a i tak muszą oni patrolować rejon w promieniu przynajmniej 10 km. Do tego należy pamiątać o limitach kilometrów do przejechania na służbie /średnio ok. 50 km/. Jeżeli brać pod uwagę interwencje domowe, czy też pijanego kierowcę, którego należy przewieźć do Izby Wytrzeźwień do Poznanania /ok. 25 km/ nie dziwcie się, że tej policji nie widać.
Bynajmniej nie chcę tutaj bronić policji ale chce uświadomic Wam jakie są realia ich pracy. A to co mówi min. Janik, o tym jak jest dobrze wiadomo, że możemy włożyc między bajki.
Z całą pewnością najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed złodziejami jest ubezpieczenie budowy czy też domu. Wtedy można spać spokojnie.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów - jeden z niebieskich.
kodi_gdynia - 09-10-2003 11:47
Jakie są warunki pracy policjantów to wiemy. Chodzi mi tylko o słowa w stylu: śpią w nocy, ryzykowanie zycia dla bramy, sprawa sądowa.
Zawód policjanta ma ryzyko wliczone w zawód. Nie mam pretensji, że ich tam nie było, chodzi mi o to że jak piszą lubią umarzać sprawy. To już jest nie do końca poprawne.
Pozdrawiam
- 09-10-2003 11:54
Kodi, z tym spaniem to też nie jest tak jak to się wydaje. Od kilku miesięcy każy radiowóz w Poznaniu i okolicach wyposażony jest w GPS, który pokazuje na ekranie oficera dyżurnego w Poznaniu, co sie z nim dzieje i gdzie sie znajduje. Włącznie z tym czy ma włączony silnik lub z jaka prędkością sie porusza. W związku z tym, istnieje pełna kontrola nad pojazdami i w razie ewenetualnych zdarzeń, można wysłać na miejsce załogę, która znajduje sie najbliżej. Pozdrawiam.
kodi_gdynia - 09-10-2003 12:03
ok. to choć trochę jestem uspokojny. Teraz pozostaje tylko szukać bramy ofiary.
Pozdrawiam i powodzenia
- 09-10-2003 13:25
[quote="jarpol"]
Jest prosty sposob na te kradzieze nalezy ubezpieczyc budowe na czas budowy zajmuja sie tym towarzystwa ubezpieczeniowe. Jak dostaje sie protokol z policji o umozeniu do 7 dni otrzymuje sie na konto zwrot za koszty poniesione.
Proszę podaj która firma ubezpiecza dom w budowie od kradzieży, bo mi się takowej nie udało znaleźć (podobno jest jakaś, tylko wymaga ogrodzenia, alarmu i stróża). Polscy ubezpieczyciele wolą ubezpieczać od wyimaginowanych szkód, np. atak terrorystyczny, nalot kosmitów, upadek promu kosmicznego, a nie od tego co jest naprawdę groźne. Binzes ten polega na zbieraniu skłądek, a nie wypłacaniu odszkodowań.
majo - 09-10-2003 14:12
zapraszam na stonę psycholog... sasiad czy zlodziej... obrobili mnie sasiedzi i pomimo ze znalazlem u nich (SAMI MI POKAZALI !) moje oprawy halogenowe i duluxową palete barw moich farb na scianie wg. policji nie jest to zaden dowod ....
mrtn - 09-10-2003 15:31
sprawdź, czy to nie Twoja brama:
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=16623971
mrtn - 09-10-2003 15:32
przepraszam sprawdziłem ta jest całkiem inna :-(
okradzony - 09-10-2003 19:11
opowiedz na pytanie agnikkrol :
1, brama miala 2 miesiące i była używana
2,znajduje się na sasiedniej działce i należy do parkingu dla pracowników przy mojej firmie
3 o 1 w nocy kończyłem pracę ,a o 5 rano wstaję ( niestety aby w Polsce coś mieć trzeba tyle pracować )
4,może była ubezpieczona ale to się okaże .
mam MIŚ -ia w Warcie (czyli pakiet ubezpieczenia małych i średnich firm)
ale czy to uznają - powiedzieli że to pierwsza ich taka sprawa ale na razie nie przyjechali - wszystko przede mną !
5, mam monitoring ale nie podłączony do bramy!
6,po bramie pozostały mi dwa piloty i dwie nakrętki!
7,zamówiłem już nową taką samą - teraz ją każę przyspawać jak ukraną to razem z fundamentem.
8,Zwrócę się z prośbą o zwiększony rabat do producenta 5 brama a tej co ukradli nie musi już serwisować - w kazdym razie liczę na wyrozumiałość
9. A Policji do życzę wszystkiego najlepszego ale w bajki to nie wierzę .
może gdybym był jakimś posłem czy innym to by szukali po za tym mają wazniejsze sprawy żle parkujesz , światełek nie włączyłeś itd.
Chciałbym się mylić i mieć jak najlepsze zdanie o puszczykowskiej Policji czego sobie i im życzę.
Pozdrawiam wszystkich
Wykopcie sobie fosy wokół swoich domów i hodujcie krokodyle !
_ZBYCH_ - 09-10-2003 19:41
Jest prosty sposob na te kradzieze nalezy ubezpieczyc budowe na czas budowy zajmuja sie tym towarzystwa ubezpieczeniowe. Jak dostaje sie protokol z policji o umozeniu do 7 dni otrzymuje sie na konto zwrot za koszty poniesione. I tutaj jest pole do popisu kierownika budowy ktory w odpowiedni sposob sporzadza protokol stanu magazynu na budowie oprocz wspomnianej bramy moglo wyjechac jeszcze pelne nakrycie dachu oraz kilka ton cementu z parkietem itd.
Przepraszam, ale czy Ty namawiasz do oszustwa? :evil:
Przecież nie można nazwać inaczej naciągania ubezpieczyciela do wypłaty odszkodowania za coś, czego nie było! To, że ciebie okradziono znaczy, że i Ty możesz okraść innych?
okradziony - 09-10-2003 21:13
To nie jest oszustwo ,mam firmę ubezpieczoną w MIŚ w Warcie jest to cały pakiet OC ,od kradzieży ,rabunku ,wydarzeń losowyc h dodatkowo opcja od dewastacji itd tylko pytanie czy ogrodzenia to też dotyczy ?
I nie ma to nic wspólnego z budową i kierownikiem budowy - dotyczy to firmowego parkingu dla pracowników i jeżeli mam ubezpieczoną cała firmę to czy ogrodzenie temu też podlega ?
ofiara - 09-10-2003 21:18
przepraszam" okradziony " to "ofiara" to ja
przepraszam za niespójność :roll:
_ZBYCH_ - 10-10-2003 07:32
To nie jest oszustwo ,mam firmę ubezpieczoną w MIŚ w Warcie jest to cały pakiet OC ,od kradzieży ,rabunku ,wydarzeń losowyc h dodatkowo opcja od dewastacji itd tylko pytanie czy ogrodzenia to też dotyczy ?
I nie ma to nic wspólnego z budową i kierownikiem budowy - dotyczy to firmowego parkingu dla pracowników i jeżeli mam ubezpieczoną cała firmę to czy ogrodzenie temu też podlega ?
Nie wiem, czy zauważyłeś, co napisał "jarpol". On namawia, aby kierownik budowy wykazał, że zginęło więcej, niż faktycznie zginęło, a to już jest oszustwo. Takie oszustwa dotykają nas wszystkich, bo stąd biorą się chorendalne stawki za ubezpieczenie.
Wowka - 10-10-2003 10:04
_ZBYCH_ - masz w pełni rację.
Dodam tylko, że od czasu do czasu jednak tych złodziei policja łapie i wtedy może okazać się, że pelne nakrycie dachu oraz kilka ton cementu z parkietem - nie wyjechało jednak z placu budowy.
Powiem pewien stary dowcip.
Rozmowa w celi więziennej.
-Za co siedzisz?- byłem kasjerem i w czasie pożaru kasy spaliły się wszystkie pieniądze całe 100 009 zł i 48 groszy.
- Ale przecież bilon sie nie pali.
- Tak, teraz to wiem ale jak sie paliło to nie wiedziałem.Pozdrawiam
Wowka - 10-10-2003 10:10
Wracając do głównego wątku dodam, że kradzieży bram mogli dokonać po prostu złomiarze i w najbliższych punktach skupu złomu należało by szukać jakichś śladów. W mojej okolicy złomiarze są naprawdę plagą. Kradna złom z transportów kolejowych, dekle od kanalizcji, przewody telefoniczne a z placów budów wszystko to co jest metalowe i ciężkie. Powodzeniem cieszą się np. grzejniki aluminiowe czy też wyrywana ze ścian miedziana instalacja c.o.
- 10-10-2003 11:51
Wracając do głównego wątku dodam, że kradzieży bram mogli dokonać po prostu złomiarze i w najbliższych punktach skupu złomu należało by szukać jakichś śladów. W mojej okolicy złomiarze są naprawdę plagą. Kradna złom z transportów kolejowych, dekle od kanalizcji, przewody telefoniczne a z placów budów wszystko to co jest metalowe i ciężkie. Powodzeniem cieszą się np. grzejniki aluminiowe czy też wyrywana ze ścian miedziana instalacja c.o.
Kradzież na złom - sąsiadowi mojej mamy gwiznęli na złom cały dach z blachy aluminiowej. W prawdzie z domku gospodarczego - co 40 m2 , ale zawsze to strata. Nikt nic nie widział i nikt nic nie słyszał.
Rysiek
kodi_gdynia - 10-10-2003 11:55
A te historie - jak ukradli most. Pocieli i sprzedali. To jest sztuka. O ginących torach kolejowych i przewodach wysokiego napięcia nie wspomnę. Załamka :(
Pozdrawiam
mironmk - 10-10-2003 14:14
tak sobie myślę, może w podobnych przypadkach, np. dom na odludziu, zero sąsiadów, i do tego jeszcze w budowie - znakować jakoś np. bramę, kocioł, kaloryfery i jeszcze dodatkowo umieszczać widoczną informację "uwaga dom oznakowany".
ofiara - 10-10-2003 21:06
co do znakowania to pozostałe na działce tuje posikałem sprayem
Pewno ukradną pomalowane .
Co do ubezpieczenia z Warty jeszcze się nikt nie pojawił .
Może z Wartą nie WARTO ( na razie mnie olewają ) :evil: :evil: :evil:
Teska - 11-10-2003 08:49
to jest nic.....
naszym ciut dalszym sasiadom ukradli w biały dzien 14 kutych przęseł płotu, zostawili tylko bramkę i jedno przesło.....nocy nie trzeba było... :(
Grzesiu - 11-10-2003 20:57
Jeśli zapobiegawczo zaraz po zamontowaniu zaspawałbyś naktętki i stałe nieruchome elenenty bramy(np mocowania) to raczej obudziłby cię odgłos pracującego diaksa brzeszczota lub palnika..... :-?
Pozdrawiam
- 11-10-2003 22:55
WSZYSCY piszecie ze okradaja ale kto`s do jasnej cholery to musi kupować
nie byłóo by tylu kradzieży gdybu nie było odbiorców!!
a co do tej bramy to mysle ze zrobili to na zlecenie,ciekawi mnie firma która ja wykonała i która montowała!! Pozdrawiam
- 11-10-2003 23:27
Może ja żyję w innym świecie ale wychodzę z założenia, że w tych czasach czego nie przymocujesz trwale to się tak samo szybko odkręci jak przykręciło.
Patrząc psychologicznie to jeśli człowiek bedzie miał okazję kupić coś o połowę taniej za taki sam wyrób to to kupi, zwłaszcza, że liczy się z kocztami zakupu nowego za 2 razy tele. jak ma brać to niech bierze ale nie nadające się już prawie do niczego. A na następny raz nie przyjdzie bo będzie wiedział że u tego to wszystko przytwierdzane na amen he he :D
Oczywiście to kupowanie nie tyczy się wszystkich tylko tych, którzy jezcze nie doswiadczyli podobnego na własnej skórze.
Przykład: dotąd będziesz zrywał rozkład jazdy z przystanku dokąd nie będziesz czekał na autobus w niedzielę pół godziny na mrozie
ale tak to już jest lepiej odwieść zamiary niz za każdym razem zapewniać że skok jest pewny i warto iść bo się np coś ciekawego wyniesie he he :D
Pozdrawiam
- 12-10-2003 21:18
Nie kradli by gdyby ludzie nie kupowali.
Dlatego należy karać surowo tych co kradną i co kupują za pół ceny.
Wiadomo jeżeli ktoś sprzedaje bo kupił i nie pasuje ,ale wtedy ma fakturę i wiadomo że nie ukradł lub sprzedaje p;ozostałe materiały po budowie .
To samo dotyczy radia samochodowego gdyby ludzie nie kupowali to radia by nie gineły.
Mam pytanie w tym roku okradli mi działkę 2 razy .policja nie miała śladów więc wkrótce umorzą sprawę .
Teraz pod oknem ( przez które zawsze się włamują) położyłem "areator'
wykonany z płyty OSB najeżonej gwoźdzmi .
Teraz sprawcy na pewno zostawią ślady .
Jak to wygląda pod względem prawa
Czy jeżeli sprawcy włamania stanie się krzywda to nie będzie moja wina .
I jaka jest odpowiedzialność prawna .
- 13-10-2003 12:30
będziesz odpowiadał choć to absurd, ale spoko dobrze pomyślane. Nawet jak se syry pokaleczy to raczej zwieje niż się przyzna, że chciał cię okraść. Zabić się na tch gwożdziach nie zabije, trwale też nie okaleczy. Chyba że będzie to złodziej debil i skoczy na główkę na twoje gwoździe.
mironmk - 13-10-2003 13:13
a jak sobie coś zrobi i - w ramach "rewanżu" będzie chciał się odwdzięczyć w ten sam sposób, ja właśnie z tych powodów zrezygnowałem z czegoś takiego, bo nigdy nie wiadomo na jakiego oszołoma sie trafi.
wiaterek - 13-10-2003 14:14
Panowie, qrcze, toż to jakaś paranoja!!!! Teren jest mój, moja własność i od tego innym wara!!! Dlaczego mam pozwolić się okradać? Gwoździe to fajny pomysł, żywcem wyjęty z filmu z Bronsonem "Życzenie śmierci". Jest też takie fojne urządzenie: elektryczny pastuch. Wystarczy sprytnie podłączyć i działa. Sam kiedyś doświadczyłem tego działania - nie kradłem! Naprawdę, niezły kop! :D
Pozdr, Wit
Ostatnio złomiarze przymierzali sę do rusztowania u sąsiada, ale im się nie udało: sąsiad czujny jak czujnik... :wink:
_ZBYCH_ - 13-10-2003 19:31
...Jest też takie fojne urządzenie: elektryczny pastuch. Wystarczy sprytnie podłączyć i działa.
Polecam:
http://www.olko.com.pl/produkty/elek...ory_closed.htmTanie zabezpieczenie - również terenu :lol: :lol: :lol:
Już się zastanawiam, jak to podłączyć do klamek (również okiennych :lol: ). Chciałbym zobaczyć minę złodzieja, który by sobie wywiercił otworek w ramie i próbował pewnym metalowym narzędziem otworzyć okno
:lol: :lol: :lol:
ofiara - 06-11-2003 20:39
hurra , chyba znależli sprawców zamiesznia .
przed chwilą sympatyczny pan policjant wręczył mi wezwanie na okoliczność okazania przedmiotów może wsród nich jest moja brama a może tylko jej elementy.
W kazdym razie jest sznsa że znajdzie się moja zguba.
Cześć i chwała puszczykowsko mosinskim policjantom .
A swoją drogą w międzyczasie włamali mi się do domku letniskowego nad jeziorem.Włamywacze zainteresowali się elementami stałymi tj. drzwiami i oknami nawet tak bardzo , że porozrywali płytki w łazience i wszystkie obróbki okien a że był 1 listopada to myśleli że nikogo nie będzie ....
Na pewno wrócą po przygotowane łupy ale czeka ich niespodzianka ...
Ma(r)tado - 07-11-2003 00:16
Kilka lat wstecz mieszkałam w kompleksie domków (7 szt) w Puszczy Słupeckiej-tam dopiero kradli.Mało że okradali i dewastowali posesje to jeszcze w sąsiedztwie "rozbierali"samochody.Strach było zostawić chałupę
i strach w niej siedzieć bo w drabach fantazja była ułańska. Kiedyś przez
okno zobaczyłam jak wchodzą z ekwipunkiem do domu sąsiada a że byłam w szoku-to za telefon i na policję. I wiecie co mi powiedzieli... że
zbójów jest za dużo a ich jest tylko dwóch więc nie mogą "wszcząć akcji"
Ale niech ja siedzę i patrze to podam im rysopisy :evil: Sąsiadowi nic nie
ukradli ale połamali całą boazerię na parterze łącznie z łatami Nawet jednej całej nie było.I licz tu kobieto że cię policja obroni...
Z życzeniami odnalezienia bramy :lol:
- 07-11-2003 01:24
Jakie są warunki pracy policjantów to wiemy. Chodzi mi tylko o słowa w stylu: śpią w nocy, ryzykowanie zycia dla bramy, sprawa sądowa.
Zawód policjanta ma ryzyko wliczone w zawód. Nie mam pretensji, że ich tam nie było, chodzi mi o to że jak piszą lubią umarzać sprawy. To już jest nie do końca poprawne.
Pozdrawiam
Kodi, masz do wyboru
1. Doprowadzic rzeczona sprawe do konca, narazajac sie jednoczesnie
na koszty, ktorych nie mozesz uzasadnic.
2 Tracac czas i jeszcze raz czas bo na glowie masz papierki z okresu
wczesniejszego- bo kiedys chciales to zrobic dobrze, bo miales nadzeje,
ze jednak moze jest sprawiedliwosc.
3 Bedac pod presja prowadzenie spraw miejscowych prominetow ( czytaj
zwiazanych z plityka )
3 Wiedzac, iz podejrzanym jest naprawde biedny czlowiek, ktory
kradnie by wyzywic swa rodzine
4 Dom za 420 tys. i gosciowi ukradziono brame sterowana na
podczerwien.
Masz kase buduj w dobrych regjonach, i miej pretensje do politykow
nie do policjentow.
Ja jako prowincjonalny policjant wybieram mniejsze zlo.
Do takiego stosunku do sprawy i dzialania na szkode pokrzywdzonych
zmusza mnie system nie przekonania.
Z powazaniem policjant z malej miejscowosci
tomek1950 - 07-11-2003 03:16
Oj Gościu - policjancie z małej miejscowości, chyba minąłeś się z powołaniem. Pamiętaj, że podjąłeś się służby, a nie pracy na ciepłej posadce. Możesz powiedzieć, że płace marne - zgoda, ale w jakim wieku masz prawo do emerytury?
Mnie okradziono wiele razy. Za każdym razem miejscowe pijaki. Policja zbierała odciski palców, robione były odlewy butów, zbierano niedopałki papierosów, pozostawione puste butelki po wódce, wycięto mi kawałek zakrwawionej ramy (złodziej skaleczył się tłukąc szybę) tylko pytam się po co?
Złodzieje zostawili przepocone koszule (przebrali się w moje ubrania). Policja nie użyła psa do odszukania złodzieji. (Chyba istniało ryzyko, że ich znajdą).
Kilka dni temu widząc jadący wężykiem w nocy samochód pełen młodych ludzi zadzwoniłem z komórki do KP Policji. Podałem markę, kolor, nr rej. W miejscowości 15 km dalej jest posterunek. Czy sądzisz, że ktoś pofatygował się by ich zatrzymać?
Jak wygląda praca "drogówki"? Stojący na poboczu, często w krzakach radiowóz, czasami z radarem i łapiemy "frajerów" co pojechali zbyt szybko. Statyczna prewencja, dynamicznej sytuacji.
W Niemczech stojący radiowóz widziałem tylko w sytuacji gdy kogoś kontrolowano. Mółbym tak jeszcze długo wyliczać, a nie wszystko jest wynikiem braku sprzętu, paliwa i pieniędzy.
Liczy się podejcie do tego co robisz i zaangażowanie. Czy piekarz który też zarabia niewiele ma prawo upiec mniejsze, zakalcowate chleby?
Czy nauczyciel może nauczyć Twoje dziecko tylko połowy tabliczki mnożenia, bo zbyt mało zarabia?
Zastanów sie nad tym.
wlowik - 07-11-2003 23:14
..... Diabli mnie biorą kiedy czytam żale prowincjonalnego milicjanta... Kupę pieniędzy potrafi policja zmarnować na dobijanie pokrzywdzonego, a skamle przy byle sprawie, gdzie wystarczy pomyśleć. Wiem, że jest niedoinwestowana, że płace są marne, że...
A czy moje płace nie są? W ostatnich 5-ciu latach ukradziono mi 1 samochód, jeden doszczętnie zniszczono, dwa razy zniszczono wszystkie opony, raz lakier, dwa razy wszystkie zamki; dwa razy włamano się do mojego sklepu, a dwa razy okradli go pracownicy...Ułamanych anten, znikniętych kołpaków czy drobnych braków towaru nie liczę i nawet nie fatyguję policji... Jaki mam mieć do niej stosunek jeśli nie wykryła przestępców w żadnej sprawie? To u mnie ujawniono pistolet sygnałowy bez zezwolenia, to ja musiałem zapłacić odszkodowanie pracownikom i sądzony byłem za pobicie przestępców. Dzisiaj nie zrobię tych samych błędów.
Magośka - 09-11-2003 19:16
Skoro ten wątek wrócił, też włożę swoje 3 gr.
Zostałam okradziona na dworcu - więc miałam problem z wylegitymowaniem się z biletu- w pociągu - opłata kredytowa i rada, zeby zgłosić kradzież na policji. Coż zrobić - idę na komisariat w swoim mieście- a tam mi mówią, że już późno, nie będą pana od tego typu spraw ściągać z domu- mam przyjść na drugi dzień. A na drugi dzień rozmowa zaczęłą się od udowadniania mi, że portfel mógł mi sam wypaść i dlaczego miałam go w plecaku- sama sobie jestem winna i jak się okaże, że to nie kradzież- to jeszcze spotka mnie kara za fałszywe składanie zeznań...
W końcu, nie był otwarcia sprawy, tylko notatka dla PKP o utracie portfela. I na tym polega wysiłek naszej Policji - spuścić jak najwięcej frajerów....potem statystyki są lepsze
Iras - 10-11-2003 22:48
Inny przykład; na wiosce koło Tarnowa dokończono stan surowy zamknięty - a zatem wstawiono okna. Na zajutrz nie było po nich śladu. Policja po paru dniach znalazła je u "dobrego" sąsiadada dwa domy dalej. Sąsiad poszedł siedzieć, okna szybko ponownie wstawiono, które następnego dnia bezpowrotnie zniknęły bez śladu. Inwestor zrezygnował; dom jest do sprzedania.
mag - 11-11-2003 11:16
Nam kradli drzewka z ogrodu, narzedzia itd. Ktorejs nocy pies pogonil zlodzieja i nagle wszystko sie skonczylo. Teraz mam dwa psy i czasem nie zamykam domu jak wychodze.
Na furtce jest "wizytowka" ze zdjeciami psow, zeby nie bylo niedomowien, kilka razy glosno i wyraznie powiedzialam sasiadom i przypadkowym zainteresowanym, ze nie bede w stanie odwolac psow w razie czego, bo to u nich instynkt.
neuron - 16-02-2004 22:32
Z psami jest problem jak pies jest ostry to zlodziej go zalatwi i szkoda
zwierzaka. Twoja zlosc los moze przekuc w jego cierpienie.
Mialem wlamanie psy mam lagodne, zlodzieje weszli zrobili sekundowke
wyszli i pare dni pozniej wpadli w rece policji, ktora zebrala slady
tak dokladnie ze odciski palcow nie byly potrzebne (zlodzieje byli
w rekawiczkach). Policjanci pracowali u mnie przez kilka godzin
osobno policjant interwencyjny bezposrednio po zgloszeniu osobno ktos
od sledztwa i wreszcie technicy. Dobra organizacja systematycznosc
wytrwalosc i sa efekty. Skarzyli sie na niskie pensje ale wspomnieli cos
o tym, ze lubia swoja prace.
A szkody, przyszedl agent podrapal sie po glowie bo takiego
zabezpieczenia sladow po wlamaniu jeszcze nie widzial, wycenil
i kropka. Jedyne czego, zal to spokoju ducha sprzed wlamania.
- 17-02-2004 09:01
a ja słyszałam historę ze okradli cały parter jak własciciele spali na piętrze. :evil: Jest prosty sposob na te kradzieze nalezy ubezpieczyc budowe na czas budowy zajmuja sie tym towarzystwa ubezpieczeniowe. Jak dostaje sie protokol z policji o umozeniu do 7 dni otrzymuje sie na konto zwrot za koszty poniesione.I tutaj jest pole do popisu kierownika budowy ktory w odpowiedni sposob sporzadza protokol stanu magazynu na budowie oprocz wspomnianej bramy moglo wyjechac jeszcze pelne nakrycie dachu oraz kilka ton cementu z parkietem itd.
niestety ale firmy ubezpieczeniowe nie ubezpieczają materiałów budowlanych ani budowy od kradzieży a tylko od pożarów i innych kataklizmów
czyzb - 17-02-2004 10:58
JARPOL--Jest prosty sposob na te kradzieze nalezy ubezpieczyc budowe na czas budowy zajmuja sie tym towarzystwa ubezpieczeniowe.
Wiesz może tak orientacyjnie ile kosztuje takie ubezpieczenie??
magero - 17-02-2004 11:13
Ubezpieczają ale takich firm jest niewiele. Poza tym od kradzieży jest tylko 10 % kwoty ubezpieczenia. Czyli jak się ubezpieczy dom na 200 tys., to od kradzieży jest 20 tys.
Nie jestem pewna ale chyba to była Compensa. Mogę sprawdzic.
m.
ukradli mi bramę wiśniowski
Kiedyś widziałem piętnastolatka jadącego rowerem z balotem styropianu na ramieniu - zwiał jego szczęście (albo moje). Biznesmen jeden psia jego mać. Sąsiad dwie budowy dalej twardy był, od złodzieja nie kupię mawiał. Poddał się po trzeciej kradzieży okna dachowego.
l
Czasy w strefie CET. Teraz jest 10:51 - 24-02-2004 22:31
Kiedyś widziałem piętnastolatka jadącego rowerem z balotem styropianu na ramieniu - zwiał jego szczęście (albo moje). Biznesmen jeden psia jego mać. Sąsiad dwie budowy dalej twardy był, od złodzieja nie kupię mawiał. Poddał się po trzeciej kradzieży okna dachowego.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl