Plesn na scianie
- 18-12-2002 09:19
Mieszkam w bloku czteropiętrowym na ostatnim piętrze. Dwa lata temu wymieniliśmy w jednym pokoju okna na plastikowe. W zeszlym roku zima na scianie przy oknie pojawila sie plesn. Pracownik spoldzielni mieszkaniowej opryskal ta sciane jakims paskudztwem i od tego czasu mielismy z nia spokoj. Az do tegorocznej zimy. Znowu pojawila sie w tym samym miejscu. Sciana na ktorej jest plesn jest zimna i lekko wilgotna. Nie zamykalismy juz okien tak szczelnie jak w zeszlym roku, ale i tak okna sie "poca" i to zapewne sprzyja plesni. Czy ktos z Szanownych Forumowiczow mial podobny problem, albo wie jak sobie z tym poradzic?
Z gory dziekuje za pomoc :smile:.
remwir - 18-12-2002 09:28
Polecam ciekawą lekturę omawiającą ten temat.
W Muratorze z Grudna tego roku, opisane jest to zjawisko.
Wydaje mi się, że w Twoim przypadku, brak dostatecznej wentylacji odgrywa jedną z głównych przyczyn.
cz - 18-12-2002 09:34
Cześć!
Nie dobrze, że ściana jest wilgotna! Ja miałem pleśń w narożniku pokoju. Powierzchowne działanie preparatami przynosiło krótkotrwały efekt. Skułem tynk do pustaka, naniosłem preparat kilkakrotnie. Uzupełniłem tynk i już kilka lat mam spokój z pleśnią. Jeżeli masz pleśń na małej powierzchni, możesz też tak zrobić. Jeżeli jest zajęta duża powierzchnia ściany musisz działać powierzchniowo, nakładając preparat wielokrotnie.
Nie wszystkie preparaty są skuteczne. Poszukam butelki z moim i jutro podam Ci jego nazwę.
Pozdrawiam.
JoteR - 18-12-2002 13:13
ostatnie piętro stanowi duży problem, gdyż bloki nie posiadają ocieplanych stropów, a w związku z tym mamy do czynienia z mostkiem termicznym o znacznych rozmiarach. w tym wypadku zasada jest taka, że przy wilgotności powietrza 10 st. Celsjusza z powietrza o wilgotnosci 50% wykrapla się woda. majac tak dużą powierzchnię nieocieploną nie unikniemy tego zjawiska, gdyż 50% to jest normalna wilgotność powietrza.
tom soyer - 18-12-2002 14:08
polecam intensywne wietrzenie (a nie rozszsczelnianie okien) 10..15min dziennie. Nie "wypuszczac wilgoci z kuchni - wentylacja mechaniczna. Miejsca narazone na plesn (jesli sciana przemaka i przemarza) i tak trzeba co 2 lata malowac plesnobojstwem.
tom soyer - 18-12-2002 14:11
mozna pomyslec o jakims sposobie czerpania powietrza z zewnatrz. raczej nie z korytarza :smile: - w bloku to ryzykowne. Rozszczelnienie okien powoduje ucieczke cieplego powietrza. Mozna przewiercic sciane pod/za kaloryferem np fi 18 i zalozyc korek z siateczka, taki jak do drzwi lazienkowych.
Klaudia - 18-12-2002 15:36
Mam podobny problem. Muszę Cię zmartwić ale to jest wina szczelności plastikowych okien. Przypuszczam, że pomieszczenie, o którym mówisz jest małe. U mnie (co prawda nie w bloku) w malutkim pokoju(9 m2), spełniającym zadanie sypialni jest to najbardziej widoczne. Nie da się nic z tym zrobić. Ja częściej wietrzę, a gdy nie ma wiatrów i mrozów zostawiam okna lekko rozszczelnione. To pomaga.
- 18-12-2002 15:54
to tylko wentylacja najlepiej z rekuperatorem
Octavian - 18-12-2002 17:49
Myślę, że należałoby zbadać przyczynę zawilgocenia ściany - czy tylko od pleśni czy od czegoś innego. To może nie być wyłącznie wina szczelnych okien - one mogły spowodować ujawnienie się zjawiska do tej pory niewidocznego. Piszesz, że mieszkasz na ostatnim piętrze więc może to wina nieszczelnego pokrycia. Wystąp do spółdzielni o sprawdzenie dachu i wentylacji.
Powodzenia i Wesołych Świąt
pzdr
- 19-12-2002 00:11
jak mieszkałem w bloku to miałem podobny problem ,z okien <drewnianych >lała sie woda a na scianach były wykwity grzybów ,wietrzenie i wentylacja to podstawowy problem oraz łaczenie płyt z których wykonany jest blok.odnosiłem wrażenie ze zbiera sie wilgoć z całego pionu przy temp 21st c w mieszkaniu było zimno .
cz - 19-12-2002 08:10
Cześć!
Nazwa preparatu do zwalczania pleśni - PUFAS.
Jest skuteczny.
Pozdrawiam.
JoteR - 19-12-2002 08:12
cz. a jak ten pufas dziala, może coś więcej.
araman - 19-12-2002 08:56
Czy rodzaj tynku ma jakiś znaczący wpływ na pojawianie się pleśni?
cz - 19-12-2002 09:38
Pufas jest preparatem w płynie. Sprzedawany jest w opakowaniach z pompką. Spryskujemy nim pleśń, po kilkunastu minutach można spryskaną powierzchnię przetrzeć ściereczką i spryskać ponownie. Stosowałem go na ściany (tynk), do usuwania grzybków z kabiny prysznicowej. Nadaje się do stosowania we wnętrzach pomieszczeń mieszkalnych, ale w trakcie stosowania lepiej w nich nie przebywać - ma silny zapach chloru, trzeba po użyciu pomieszczenie wywietrzyć.
tom soyer - 19-12-2002 10:29
szaleniec? w bloku? na 45m2?
tom soyer - 19-12-2002 10:31
bardzo dobry pomysl! niemcy maja cos w rodzaju siliconu w sprayu. Uzywa sie go przy poprawkach w tynkach siliconowych. Moze gdyby tym popsikac elewacje daloby sie dosuszyc sciane.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl