ďťż
Przejrzyj wiadomości
Naprawa baterii termostatycznej




godul1 - 05-12-2003 13:24
Konkretnie chodzi mi o to jak rozebrać nie uszkadzając baterię termostatyczną firmy kludi. Po pięciu latach użytkowania zaczęła cieknąc, a w okolicy nie ma serwisantow :D (najbliższy jest w odległości 60km domyślacie się ile może kosztować dojazd). Może ktoś z Forumowiczów już to przerabiał i może mi pomóc?





godul1 - 09-12-2003 15:32
odświerzam temat. Może znajdzie się jakiś życzliwy hydraulik?



zofia c - 09-12-2003 20:55
Muszisz zrobic tak:
Wez najwiekszy mlotek jaki masz w domu ( najlepiej jozefa) i pierdyknij z calej sily 3 razy w ta baterie. Napewno nie bedzie ciekla. Ja tak zawsze robie jak mam jakis problem. pozdrawiam.



_ZBYCH_ - 09-12-2003 21:29

Muszisz zrobic tak:
Wez najwiekszy mlotek jaki masz w domu ( najlepiej jozefa) i pierdyknij z calej sily 3 razy w ta baterie. Napewno nie bedzie ciekla. Ja tak zawsze robie jak mam jakis problem. pozdrawiam.
Jak masz problem z głową, to też tak robisz? :lol:





zofia c - 10-12-2003 08:41
Tak. Tylko prosze kumpla bo samemu ciezko dobrze wymierzyc :)



godul1 - 10-12-2003 10:06
Dzięki za dobre rady,
Mam nadzieję, że twoja, konstruktywna pomoc nie wynika z braku zajęcia, nudy i frustracji.



godul1 - 15-12-2003 15:34
No to znowu podciągam wątek.



Lukins - 15-12-2003 16:27
No to może ja, bardziej konstruktywnie niż młotkiem w głowę. Nie można jej wykręcić i zawieźć (lub wysłać - kurier ok. 14 zł) do serwisu? Zapewne poszła jakaś reparaturka, a to nie są zwykłe uszczelki, tylko specjalnie profilowane, tak więc nawet jak rozkręcisz gada, to i tak zostaniesz bez części zamiennej. To tyle.



godul1 - 15-12-2003 16:34
No racja Lukins. Też o tym myślałem ale obawiam się że w trakcie transp. mógłby ulec zniszczeniu termostat a wtedy koszt naprawy = koszt zakupu nowej. Zresztą głupoia wymiana reperaturki to koszt ok 100 PLN (pod warunkiem że dostarcze baterie) więc jest o co walczyć.



JerzyB - 15-12-2003 17:23
Lepiej zawczasu dowiedzieć się ile kosztuje naprawa za zaliczeniem pocztowym, a w transporcie NIC termostatowi z takiej baterii nie może się przytrafić - tak myślę.
Przy okazji jednak - czy na jakieś "kartce" dołączonej do takiej nowej baterii producent opowiada o jakimś spodziewanym okresie użytkowania?
Sam noszę się z zamiarem zastosowania kilku takich baterii, ale nie znajduję praktycznych opinii co do spodziewanego okresu użytkowania - czyli czasu od zainstalowania do wymiany baterii na nową.



Lukins - 15-12-2003 18:43
No właśnie, w zasadzie zapomniałem zapytać o najważniejsze - przewidywany przez producenta czas użytkowania? Mam zamiar zainstalować saunę, i tak sobie wymyśliłem, że kupię do przylegającej do sauny łazienki z prysznicem baterię termo. Ustawię sobie żądaną temperaturę, i po saunie - myk! pod prysznic. A tu już zero kręcenia gałką i żadnego niespodziewanego szoku termicznego, tylko ustalona temperaturka wódki. No, ale skoro są taaaakie problemy z baterią, to może koncepcja błędna?



godul1 - 16-12-2003 09:59
Bateria Była super przez siedem czy osiem lat. Już nie pamiętam. Kosztowała też odpowiednio. To dla tego chcę ją naprawić a nie kuoić nową. Prawdopodobnie pomogłem jej troszkę się popsuć bo na czas remontu zdemontowałem ją i wysuszyłem. Jeśli chodzi o element remostatyczny to działa bez zarzutu natomiast zaczęła cholera cieknąć.
Cholera wychodzi na to,że straszny ze mnie skąpiec.



Lukins - 16-12-2003 15:52
Cholera. :wink:



godul1 - 17-12-2003 09:28
No właśnie cholera mnie bierze :evil:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl


  • © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting