ďťż
Przejrzyj wiadomości
Kup Pan Cegłę (artykuł w Polityce)




Wowka - 06-11-2003 08:54
Polecam artykuł w najnowszej Polityce 45/2003 kup-pan-cegłę
Ponownie problem jakości Wienerbergera oraz innych producentów.
Nawet dodawane do produktów certyfikaty są nierzetelne.
Ponownie sprawdza sięzasada - Kto zleca badnia ten liczy na konkretny (pozytywny) ich wynik.

A jakie są wasze doświadczenia w tym zakresie?





- 06-11-2003 09:17
Wowka -
kierowcy jelczbetów bywa, że dolewaja wode do betonu przed opróżnieniem gruchy ... i atest betoniarni to wtedy papierek
a phoroterm ...? robiłes bruzdy na instalacje w tych pustakach ? wykonawca wie czestokroć lepiej od laboratorium
(lepiej bo dysponuje młotkiem a nie lodówką ...)

brzoza



Wowka - 06-11-2003 09:59
brzoza - Porotherm - po prostu "olałem" a jego unikalne właściwości termoizolacyjne zastapiłem poprzez obłożenie maxa warstwą 12 cm styropianu.
Co do betonu to masz rację. Niemniej raczej takie oszustwo raczej mnie nie dotknęło. Beton z gruchy związał rewelacyjnie (nawet lany w deszczu)
Niemniej trzeba do wszelkich zapewnień producentów (wykonawców) i certyfikatów podchodzić z dystansem.

W każdej rozmowie (negocjacjach cenowych) z wykonawcą, fachowiec mówi, ze jego stawka wynosi tyle to a tyle bo: on to robi dokładnie, bez fuszerek a to musi kosztować Wtedy ja odpowiadam, że na mojej budowie pracowało już wiele ekip. Swą prace wykonywali lepiej lub gorzej. Z niektórymi rozstałem się wcześniej niż było umówione i zaręczam, że żaden z nich podczas omawiania warunków pracy i płacy nie mówił, że bierze mniej niż inni bo robi źle lub niedokładnie.
Takie stwierdzenie kończy zazwyczaj rozmowę na temat nadzwyczajnych umiejętności danego wykonawcy.
Może to jest sposób?



- 06-11-2003 11:33
olałem równiez ...
- mam Hadykówke pod nosem ...
wole coś sprawdzonego niz dywagacje po fakcie typu:

http://murator.com.pl/forum/viewtopi...hlight=#178499
"

Kupiłem i postawiłem cały dom z tego 'szajsu'.
Zapłaciłem w końcu 1,53 pln brutto z dowozem.
Pustaczki były ładniutkiego koloru, równe.
Na palecie trafiały się może ze 2-3 popękane pustaki.
Murarze złego słowa na te cegły nie powiedzieli, żeby
krzywe były, czy żeby się w rękach rozsypywały. Nic z tych rzeczy!
Jedna partia była gorzej wypalona. Ale nie było podczas murowania jakiegoś większego problemu. Te jaśniejsze pustaki wstawiane gdzieniegdzie w murze to K-3 z Plecewic.
Dom na razie stoi (więcej można sobie obejrzeć tutaj)
Pomyślałem sobie... Młody jeszcze jestem... Jak się zacznie walić, to ucieknę...
:wink:
i dalej ...

Temat postu : zawali się, czy się nie zawali?

http://murator.com.pl/forum/viewtopi...hlight=#162581


Spędza mi sen z powiek taki detal:

Słupek jest z cegły pełnej kl.150 i stoi na pustakach U-220 porotherm też kl.150.
Pytam, bo ten cały słupek wygląda mi na najsłabszy element w moim nowobudowanym domu. Dlatego chciałem się dowiedzieć, czy ktoś miał podobny detal u siebie? Chodzi o słupek przenoszący tak duże obciążenia na ściankę z pustaków. Oraz, czy:
- potrzebne są jakieś zbrojenia w warstwie zaprawy między pustakami?
- a może słupek powinien być z cegły pełnej do samego dołu?
- czy w takim układzie, jak to teraz jest, słupek swoim naciskiem nie zniszczy tej ścianki, na której stoi ?

no generalnie: zawali się, czy się nie zawali?

a sposób na wykonawce ... masz dobry ... Wowka :wink:

pozdro

brzoza





mieczotronix - 07-11-2003 14:04
brzoza - twój post to klasyczne odwracanie kota ogonem

co do tego słupka moje wątpliwości były natury czysto konstrukcyjnej.
Wiadomo przecież, że cegła pełna ma większą wytrzymałść niż pustak (jakikolwiek - wieneberger czy nie)
W poście o słupku zastanawiałem się, czy aby tego detalu mi źle nie zaprojektowano i czy nie należy go nie wzmocnić - nie dlatego, że słupek stoi na Wienebergerze, tylko dla tego, że stoi na pustaku-w ogóle. Pytałem czy dać zbrojenia, czy zmienić konstrukcję, itepe - nie pytałem wcale, czy zamiastw Wienebergera powinienembył dać Plecewice.

Od materiału większe znaczenie ma projekt i wykonanie. W dobrym projekcie wszystkie wymiary są z odpowiednim zapasem, który kompensuje odchyłki w jakości materiałów.



Jasiu - 07-11-2003 14:13

...W dobrym projekcie wszystkie wymiary są z odpowiednim zapasem, który kompensuje odchyłki w jakości materiałów. Wymiary i inne parametry.

Parametry bloczków Wienebergera są ustalana dla budowli do 7 kondygnacji. Obciążenia w jednorodzinnych domach parterowych są wielekrotnie mniejsze. Nawet jeśli Wieneberger łże jak pies to i tak naszym(* domom nic nie grozi :)

Ja mam dom z BK - moje bloczki nominalnie wytrzymują do 3 kondygnacji, a więc są ponad dwukrotnie słabsze :)



- 07-11-2003 23:02

brzoza - twój post to klasyczne odwracanie kota ogonem

co do tego słupka moje wątpliwości były natury czysto konstrukcyjnej.
Wiadomo przecież, że cegła pełna ma większą wytrzymałść niż pustak (jakikolwiek - wieneberger czy nie)
W poście o słupku zastanawiałem się, czy aby tego detalu mi źle nie zaprojektowano i czy nie należy go nie wzmocnić - nie dlatego, że słupek stoi na Wienebergerze, tylko dla tego, że stoi na pustaku-w ogóle. Pytałem czy dać zbrojenia, czy zmienić konstrukcję, itepe - nie pytałem wcale, czy zamiastw Wienebergera powinienembył dać Plecewice.

Od materiału większe znaczenie ma projekt i wykonanie. W dobrym projekcie wszystkie wymiary są z odpowiednim zapasem, który kompensuje odchyłki w jakości materiałów.


Mam nadzieję, że trzeźwy i uprawniony konstruktor nie zrobiłby obliczeń do projektu z pominięciem tych obciążeń! Chyba pod czymś takim by się nie podpisał. A ten mój się podpisał.
W "Założeniach projektowych" uwzględnił śnieg: strefa śniegowa I i wiatr: strefa I.

Jest teraz podobno promocja na te pustaki i mogę je kupić w bardzo dobrej cenie (1.56-1.70 pln brutto loco budowa), ale czytałem sporo złych rzeczy o porothermach z tej cegielni. Czy kotś miał doczynienia z ich U-220 ?
I w ogóle to czemu ta cegielnia jest zła? Mają złą glinę, złą linię produkcyjną, czy tylko porothermów nie umieją robić?
odniosłem wrażenie że gwarantowałeś za projektanta a nie byłeś pewien pustaków

teraz tłumaczysz, ze odwrotnie ... może żle Cie odczytałem

pozdro

brzoza



mieczotronix - 08-11-2003 00:50
Rzeczywiście na początku nie byłem pewien tych pustaków, ale przecież nie kupiłbym ich gdybym miał przekonanie, że to co kupuję jest nic nie wartym szajsem. Kupiłem je, po obejrzeniu ich osobiście i przez murarzy, którzy twierdzili, że pustak ten wygląda i zachowuje się w murowaniu zupełnie normalnie. Wcześniej przeczytałem ten krytyczny artykuł w "NIE". Przeczytałem też polemikę, w której zarzucano że artykuł, badania, a nawet interpelacja poselska były nie do końca obiektywne, bo zaangażowane w nich osoby były posądzane o związki z konkurencją (nie pamiętam kto tą konkurencją był). Artykułów w NIE, czy w Polityce nie piszą niezależni eksperci, tylko dziennikarze którzy się na tym nie znają. Gdyby na przykład "Murator" zrobił tak, jak robi wiele szanujących się pism branżowych na całym świecie, czyli: anonimowo zakupił pustaki z kilku cegielni i dał je do przebadania kilku laboratoriom i takie wyniki przedstawił, to byłaby dla mnie miarodajna ocena. Artykułu w Polityce nie czytałem. Jak jest gdzieś w Internecie, to wrzućcie linka .
Przez dłuższy czas śledziłem też wątki na forach dotyczących Porothermu szukając w nich jakichś merytorycznych uwag. Wszystkie opinie negatywne wydawały mi się jednak echem ogólnego szumu, który powstał wokół porothermu po artykule w NIE. Przeczytałem więc dużo postów na forum typu "nie kupuj tego szajsu", jednak nikt nie był w stanie podać żadnego konkretnego powodu dlaczego miałbym tego nie robić, choć wiele razy o to prosiłem. Odpowiadali mi ludzie, którzy sami mają dom zbudowany z czego innego, a widzieli u sąsiada jak te pustaki co leżały przez zimę na ziemi mu popękały - tyle że w tych warunkach popękał by każdy materiał. U mnie w październiku po kilku nocach z przymrozkami cegła pełna, która leżała na folii, w małej kałuży, też zamieniła się w proszek. Nie znalazłem ani jednego postu od osoby, która sama by Porotherm zakupiła i miała z nim problemy rangi katastrofy budowlanej. Jedynym zarzutem, jaki zgłaszali ludzie porotherm posiadający było to, że pustaki trudno się łupie i trudno się w nich żłobi rowki. To jednak wynika z charakteru materiału, a nie z jego wadliwości.

Tak więc Brzoza. Najpierw miałem wątpliwości co do porothermu. Potem się ich wyzbyłem, stwierdzając że dziś Porotherm, jutro Plecewice albo co innego (tak jak wełna/styropian, ytong/nieytong, okna plastiki/drewniaki itp). Z porothermu zbudowałem w końcu cały dom. A że jestem wścibski, to po tym jak dom już stał, zacząłem sie przyglądać słupkowi i zastanawiać, czy nie jest aby zbyt cherlawy i co może się stać z nim i z tym na czym stoi. Ponieważ zastanawiałem sie nad tym co zbudowano, według projektu, należy wnioskować że praca konstruktora budziła pewne moje wątpliwości, choć dla dodania sobie otuchy stwierdziłem że pod byle czym by się nie podpisał.



- 08-11-2003 08:24
rozumiem
:D



paj^ - 08-11-2003 09:10
zbudowalem z porothermu, smiesza mnie juz te artykuly, styropian palacy sie, porotherm cos tam, ytong be, welna be, plastiki be, miedz be wodka be, papierosy be, tak sie zastanawiam czy baterie, ktore wczoraj kupilem nie sa radioaktywne??



- 08-11-2003 15:06
Białe zacieki na ścianie po obfitych deszczach, to sole wypłukiwane z zaprawy murarskiej łączącej pustaki. Nasi budowlańcy sypią i leją tego "wapna" bez umiaru.



mieczotronix - 08-11-2003 18:06
A propos tego artykułu, to według mojej znajomej architektki, która pracuje na dużych budowach w Warsiawie, mówi się że ten garaż zawalił się dlatego, że beton lali przy niskich temperaturach i za szybko zdjęli szalunki. Teraz pewnie trwa przepychanka. Ci co zdjęli szalunki, zwalają na beton i vice versa.

I bądź tu mądry...



Cytat: Napisał mieczotronix A propos tego artykułu.....
cytujęz artykułu:

[b]"... Szkopuł w tym, że koszty takich wpadek ponosi u nas klient[..."/b]


Krzysztof
zmierzam do tego ze nie jest łatwo reklamować coś wbudowanego w budynek
( np blache położoną juz na dachu ...
- a to, że komus spod Nowego Targu wymieniono pare pustaków stłuczonych w transporcie nie wbudowanych w ściane lecz leżacych na placu ...
to wybacz ... nie bedę komentował ...)

pozdro

brzoza l Czasy w strefie CET. Teraz jest 11:01 - 08-11-2003 19:28


A propos tego artykułu.....
cytujęz artykułu:

[b]"... Szkopuł w tym, że koszty takich wpadek ponosi u nas klient[..."/b]

Krzysztof
zmierzam do tego ze nie jest łatwo reklamować coś wbudowanego w budynek
( np blache położoną juz na dachu ...
- a to, że komus spod Nowego Targu wymieniono pare pustaków stłuczonych w transporcie nie wbudowanych w ściane lecz leżacych na placu ...
to wybacz ... nie bedę komentował ...)

pozdro

brzoza
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hergon.pev.pl


  • © Hogwart w swietle księżyca... Design by Colombia Hosting