Jak pokonać monopolistę ?
Bimba - 29-10-2003 09:47
Chodzi o Zaklad Energetyczny i przyłącze do budynku.
W marcu tego roku podpisalam umowę na wykonanie projektu przyłącza ,uzyskanie pozwolenia na budowę i wykonanie przyłącza kablowego. Wiem że juz pozwolenie jest i nawet prawomocne. Bardzo mi zależy na odbiorze budynku do końca roku ( wszystko mam gotowe opócz przyłącza), ale ZE wcale się nie spieszy ( procedury, przetargi, dojrzewanie na biurku urzędniczym ,itp). Pisałam juz pisma z prośbą o przyśpieszenie realizacji przyłącza- bez echa. Wędrówki ludów też nie pomagają. Zaproponowałam że wykonam przyłącze na własny koszt, a ZE zwóci mi później koszt-nie zgodzili się.
Nie chcę płacić po nowym roku za odbiór budynku i być narazona na nie wiem jeszcze jakie koszta.
Czy ktoś mądry może powiedzieć jak skutecznie walczyć?
martines - 30-10-2003 08:28
Sąsiad też nie mógł się doczekać na przyłącze. Kiedy minął termin określony w umowie poszedł na rozmowę do Dyrekora ZEP i zagroził, że jeżeli w ciągu tygodnia nie podłączą mu zasilania zgodnie z umową, to wynajmuje tyle pomnieszczeń w hotelu ile ma pomieszzceń w domu i że za każdy miesiąc faktura będzie trafiała do ZEP-u. Efekt był taki że za 2 dni miał prąd. Nie wiem tylko czy takie postępowanie było by zgodne z obowiązującymi w Poolsce przepisami, ale ważne że poskutkowało.
pingo - 30-10-2003 08:51
Nie wierzę w takie historie. Ja walczyłem z ZE pół roku, za pomocą telefonów, pism, faxów, osobistych wizyt, uruchamiania znajomości, próśb, gróźb (w tym również kosztami mieszkania zastępczego) itp itd. Prawda jest taka że im wszystko zwisa, a klient może im co najwyżej skoczyć. No zawsze jest jedno wyjście - rozwiązać umowę z ich winy... i żyć bez prądu :-( Na koniec dodam optymistycznie że po półrocznych staraniach (termin przyłączenia miałem określony na marzec 2003) chyba nastąpiło "zmęczenie materiału" i w zeszlym tygodniu zaczęli przyłącze realizować. Proponuję naciskać ich z każdej strony nieustannie, może w końcu będą cię mieli dość i zrobią przyłącze dla świętego spokoju.
Bimba - 30-10-2003 17:56
Najgorsze jest to ,że od nowego roku przy odbiorach budynków zaczynają się obowiązkowe kontrole PINB , które będą slono kosztować ( ponoć ok.1500zł) + ewentualna kasaprzy zmianach ( i to nie małą jak na zarobki w Polsce).
pingo - 31-10-2003 08:25
Nie będzie żadnych płatnych kontroli, tzn. będą (już są) obowiązkowe ale bezpłatne. Płatne są przy obiektach przy których wymagane jest pozwolenie na użytkowanie, np. budynkach wielorodzinnych.
Bimba - 31-10-2003 08:39
Pingo
Skąd masz takie informacje?
Ja rozmawiałam z inspektoremPINB i twierdził,że od stycznia zaczynają kontrole także domków jednorodzinnych. Będą dość szczególowo sprawdzać zgodność z projektem. A np . różnica 10 cm długości ściany jest dla nich istotną zmianą od projektu i nalezy się opłata legalizacyjna.
Apstrachując . Te wysokości opłat to jakiś wariat wymyslił.
Np. postawienie garażu blaszaka bez wymaganych kwitów będzie kosztowąc ( opłata legalizacyjna ) 50 ( mnoznik stawki przy samowoli) x 2,0 ( współczynnik) x 300 zł= 30. 000 zł.
To to paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhergon.pev.pl